Spotykanie po czasie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Spotykanie po czasie

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

Temat: Spotykanie po czasie

Witam serdecznie,

drogie Panie chyba pierwszy raz w życiu potrzebuję porady odnośnie kobiety.

Około 3 lata temu zacząłem spotykać się z pewną dziewczyną. Z mojej strony nie było to nic poważnego, dziwny okres w życiu, w wieku 20 lat nie szukałem niczego poważnego, traktowałem to jako przygodę.
Po pewnym czasie kontakt po prostu się urwał, nie czułem tego co powinienem.

Jakieś 2 miesiące temu przypadkiem się spotkaliśmy, wspólne rozmowy, kilka spotkań, kino, kolacje, kilka wspólnie spędzonych wieczorów i nocy.
Tym razem poczułem, że to naprawdę ta, z która chciałbym się związać i zbudować trwały związek.

Oczywiście jako facet nie powiedziałem jej tego, nie powiedziałem co czuje i czego oczekuje.

Złożyło się tak, że akurat jeden z naszych wspólnych znajomych szedł na wesele i zaprosił ją jako osobę towarzysząca.
Niesamowite zażenowanie sytuacją z mojej strony, ale totalnie tego tematu nie poruszyłem.

Po owym weselu spiąłem się niesamowicie, że nie potrafiła nawet napisać czy wszystko w porządku.

Zaczęło się zarzucanie z jej strony, że zacząłem mówić i okazywać wszystko po tym wesel, ponieważ boje się, że ją stracę, co jest totalną bzdurą, już wcześniej intencje były poważne.
Spotykaliśmy się często i wszystko było okej, do czasu tego wesela.

Wczoraj poważnie porozmawialiśmy, przynajmniej ja dużo mówiłem.
Z jej ust padło kilka stwierdzeń, że nie jest pewna, tego czy jesteśmy w stanie zbudować poważny związek z moim podejściem, bo mam problemy z komunikacją.
Już przy samym wyjściu podarowałem jej bukiet wraz z przeprosinami za to, że być może rzeczywiście nie okazywałem tego co czuje.
Padło wyznanie z mojej strony prosto z serducha co czuje.
Po tym totalnie ją zamurowało, a takiego zaskoczenia na jej twarzy w życiu nie widziałem.

Drogie Panie teraz pytanie do Was.
Stwierdziłem, że ewidentnie się nie odezwę skoro to ona ma wątpliwości to sama musi to przemyśleć.
Co w obecnej sytuacji? Czekać, aż się odezwie czy wszystko już przegrane?
Nie chce teraz za nią biegać, nadmiernie tego okazywać jak bardzo mi zależy, bo moim zdaniem jest to totalnie niemęskie i pizdowate.
Uważam, że decyzje powinna podjąć sama i stwierdzić czy rzeczywiście tego chce.
Jakieś rady? Czekać? Odzywać się?
Pozdro
J

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Spotykanie po czasie

Pizdowate to jest mieć fajną kobitkę przy sobie i nie zrobić nic aby ją do siebie przekonać. Ehhh...... .

3

Odp: Spotykanie po czasie

Odezwij się, porozmawiaj. Chyba każda z nas lubi być adorowana:) Myślę, że powinieneś popracować nad komunikacją, otworzyć się- tak rodzi się bliskość smile czujesz, że to "ta jedyna" - więc jeśli masz zamiar budować z nią wspólną przyszłość to nie uciekaj od szczerej rozmowy. Traktuj ją jak partnerkę.
Potrafiłeś anonimowo opowiedzieć swoją historię na forum, wiem, że dużo trudniej jest odsłonić swoje wnętrze jeśli w grę wchodzą emocje, ale jestem pewna że warto! A co do zabiegania o względy kobiety to nie jest to słabość tylko siła.
Trzymam kciuki za Ciebie.

P.s. mnie osobiście nic tak nie denerwowało jak sytuacja kiedy wiem, że komuś się podobam a on nawet się do mnie nie odezwie.

4

Odp: Spotykanie po czasie
Teufel napisał/a:

Pizdowate to jest mieć fajną kobitkę przy sobie i nie zrobić nic aby ją do siebie przekonać. Ehhh...... .

Szanuje Twoje podejście, natomiast nie jestem żebrakiem, żeby nalegać i robić coś na siłę.


Karina.Julia.8 napisał/a:

Odezwij się, porozmawiaj. Chyba każda z nas lubi być adorowana:) Myślę, że powinieneś popracować nad komunikacją, otworzyć się- tak rodzi się bliskość smile czujesz, że to "ta jedyna" - więc jeśli masz zamiar budować z nią wspólną przyszłość to nie uciekaj od szczerej rozmowy. Traktuj ją jak partnerkę.
Potrafiłeś anonimowo opowiedzieć swoją historię na forum, wiem, że dużo trudniej jest odsłonić swoje wnętrze jeśli w grę wchodzą emocje, ale jestem pewna że warto! A co do zabiegania o względy kobiety to nie jest to słabość tylko siła.
Trzymam kciuki za Ciebie.

P.s. mnie osobiście nic tak nie denerwowało jak sytuacja kiedy wiem, że komuś się podobam a on nawet się do mnie nie odezwie.

Porozmawiałem z nią szczerze o tym co czuje, co się wcześniej nie zdarzało.
Mimo wszystko nie jest to łatwe po jednym, bolesnym wcześniejszym doświadczeniu.
Kolejną chyba ważną kwestią jest to, że to ja nigdy nie zabiegałem o nikogo, wręcz przeciwnie wokół mnie przewijało/przewija się mnóstwo kobiet.
Zdaje sobie sprawę, że to po części narcystyczne podejście.

Sama mówiła, że przy tych pierwszych spotkaniach po 3 letniej przerwie nie traktowała tego poważnie, więc sam się zastanawiam czy nie potraktowała tego po prostu jako zabawę.

Mam obawy, że w momencie kiedy zacznę za bardzo naciskać i nalegać to po prostu ona się zniechęci.
Na dzień dzisiejszy jestem w totalnej kropce, bo po wczorajszej w sumie pierwszej takiej rozmowie zero odzewu.
Sam poprosiłem żeby wszystko sobie przemyślała i najzwyczajniej w świecie się odezwała, więc pozostaje tylko czekać.

Ahhhh ta bezradność roll

5 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2017-05-12 18:20:32)

Odp: Spotykanie po czasie

Moim zdaniem za późno - zatem nie oczekuj zbyt wiele. Jeśli rzeczywiście wszystko przemyśli (bez emocji) to czarno to widzę, bo podsumuje twoje dotychczasowe zachowanie. Podsumuje czy jej się opłaca zaryzykować. Masz ogromne problemy z komunikacją i okazywaniem oczekiwań. Nikt raczej nie chce wchodzić w poważne związki (które mogą trwać latami) z osobami, które nie mówią co czują, a później za niespełnione oczekiwania "obrywają" inni. 

zaton94 napisał/a:

Mam obawy, że w momencie kiedy zacznę za bardzo naciskać i nalegać to po prostu ona się zniechęci.
Na dzień dzisiejszy jestem w totalnej kropce, bo po wczorajszej w sumie pierwszej takiej rozmowie zero odzewu.
Sam poprosiłem żeby wszystko sobie przemyślała i najzwyczajniej w świecie się odezwała, więc pozostaje tylko czekać.

Ahhhh ta bezradność roll

I tutaj ukazuje się twój egzamin - czy ją na tyle dobrze znasz, że wiesz co zrobić. Jedne kobiety nie lubią jak ktoś jest napastliwy inne wręcz przeciwnie uwielbiają zainteresowanie swoją osobą mężczyzn, na których im zależy. Oczywiście są również te co lubią umiar. Bezradny nie jesteś, ty po prostu przez całe życie byłeś bierny w relacjach damsko-męskich i jakoś się układało. Na przelotne znajomości nie miało to wpływu, ale jeśli się myśli o kimś poważnie to co innego - tutaj czasami trzeba sprawdzić czy komuś chodzi o przelotną znajomość czy nie.

6

Odp: Spotykanie po czasie

Widzisz? Sytuacja się odwróciła i czujesz się nieswojo. Zazwyczaj to Ty byłeś otoczony wianuszkiem kobiet, a teraz sam czujesz, że Ci zależy i chyba pora zacząć walczyć. Tak to jest na początku, że nie jest się pewnym, czy ta druga osoba odwzajemnia nasze uczucia, ale nie dowiesz się jak nie spróbujesz. Nie bądź bezradny. "Jeśli się czegoś chce - znajdą się sposoby, natomiast jeśli się czegoś nie chce - znajdą się powody". smile
Nie mówię, że masz ją osaczać swoją osobą, ale mógłbyś chociaż zapytać się co u niej, jak jej dzień mija? Niby nic takiego, a jednak kobietę ucieszy smile Dałeś jej czas na przemyślenie, ale to chyba nie znaczy, że przez ten czas nie masz zamiaru się odzywać?

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Spotykanie po czasie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024