Problem w związku. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Problem w związku.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Problem w związku.

Witajcie. Odważyłam się napisać na forum... Mam narzeczonego planujemy ślub chcemy założyć rodzinę mamy dom.. Ale On często chwyta za alkohol i to też w pracy.. Moje prośby groźby nic nie pomoga. I zawsze jak dochodzi do tych sytuacji... Zaczynają się awantury ubliza mi obraża..... Jest mi strasznie ciężko. Bo go kocham... Ale nie sadzilam że będę w czymś taki uczestniczyć.... Jak wytrzezwieje to twierdzi że mogłam nie robić awantury o alkohol.. Nie umie zrozumieć że chyba ma problem i że ja chce jemu pomoc. Jestem pozbawiona sił.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Problem w związku.

Jeśli pije nawet w pracy to ma poważny problem. Nie ma co się zastanawiać nad ślubem w takiej sytuacji.

3

Odp: Problem w związku.

To jest kanał. Niestety. Wychodząc za mąż za faceta, który ma problem z alkoholem i z panowaniem nad sobą pakujesz się w bagno na własne życzenie. Aż ręce opadają. Następnym krokiem będzie przemoc. Poczytaj sobie ile tu jest wątków od kobiet, które przeszły piekło z facetami takimi jak Twój. Miłość miłością, ale głowę i instynkt samozachowawczy też trzeba mieć.

4

Odp: Problem w związku.

Zastanów się nad tym ślubem. Miłość to nie wszystko. Problem sam nie zniknie.

5

Odp: Problem w związku.

Na trzeźwo jest kochanym odpowiedzialnym człowiekiem. Nie wiem dlaczego momentami się tak zachowuje. Ja wiem ze macie rację że miłość miłością że rozum podpowiada że trzeba myśleć o sobie. Ale On mi pomógł i wspierał w chwili śmierci mamy..... Był cały czas przy mnie.... I po prostu ją widzę że ma problem bo inaczej nie byłoby awantur.. Wtedy to bym jakoś akceptowala.. Ale ja widzę że schodzi na złą drogę i chciałabym mu pomóc...

6 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-05-04 02:22:16)

Odp: Problem w związku.

Dobrze, że był gdy zmarła Twoja mama, ale nie powinnaś na tej podstawie opierać całego swojego życia. Chcesz pomóc to dobrze, ale na siłę nic Ci się nie uda. Natomiast ślub na czas problemów, według mnie to błąd. Niczego nie zmieni, a będzie rodził dodatkowe zobowiązania. Zauważ, ze nawet trzeźwy twierdzi, że niepotrzebnie robiłaś awantury o alko. Z drugiej robiłaś? Jeśli chcesz komuś pomóc to nie jest też dobra droga.

7

Odp: Problem w związku.
Przygnebiona napisał/a:

Na trzeźwo jest kochanym odpowiedzialnym człowiekiem. Nie wiem dlaczego momentami się tak zachowuje. Ja wiem ze macie rację że miłość miłością że rozum podpowiada że trzeba myśleć o sobie. Ale On mi pomógł i wspierał w chwili śmierci mamy..... Był cały czas przy mnie.... I po prostu ją widzę że ma problem bo inaczej nie byłoby awantur.. Wtedy to bym jakoś akceptowala.. Ale ja widzę że schodzi na złą drogę i chciałabym mu pomóc...

Ostatnio jest bardzo głośna sprawa radnego, który maltretował swoją żonę. Słyszałaś o tym? Ten mąż co prawda nie pije, ale też był kiedyś bardzo dobry i do kościoła ciągle chodził. I co? Nic to potem nie znaczy. Twój mąż też jeśli chleje to będzie chlał, aż wpadnie w alkoholizm i sięgnie dna. Tak to działa. Chcesz z nim tego doświadczyć? Chcesz, żeby Wasze dzieci żyły w domu z pijakiem? Jeśli mu postawisz ultimatum, że koniec z piciem, albo koniec z Wami i on wybierze picie tzn. że jest już z nim gorzej niż się wydaje. A jeśli wybierze Was to musisz być twarda i konsekwentna. Żadnego  picia!

8

Odp: Problem w związku.

Zależy mi na rodzinie która będzie szczęśliwa dzieci będą radosne szczęśliwe i miały poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. To jest mój cel żeby mieć taką rodzinę w jakiej ja się wychowywałam. On zly przykład wyniósł z domu gdzie to nic złego w weekend pić pić pić itpi później jak jego matka mieć ciągi itp . Nie zrozumcie mnie źle ja jestem zdania że zaszaleć  wypić drinka czy nawet kilka można ale to jeden  wieczór się odprężyć itp i na drugi dzień powrót do codziennego życia. Może powinnam zaproponować mu jakąś terapię czy nawet terapię we dwójkę. Jestem zdania że rzucić porzucić zostawić w p... To życie i nasze plany jest łatwo ale to nie jest najlepsze wyjście. Jestem zdania że czasem trzeba zawalczyć i naprawić. Ale tylko jeśli on też tego będzie chciał. I tu się rodzi pytanie....

9

Odp: Problem w związku.
wilczysko napisał/a:
Przygnebiona napisał/a:

Na trzeźwo jest kochanym odpowiedzialnym człowiekiem. Nie wiem dlaczego momentami się tak zachowuje. Ja wiem ze macie rację że miłość miłością że rozum podpowiada że trzeba myśleć o sobie. Ale On mi pomógł i wspierał w chwili śmierci mamy..... Był cały czas przy mnie.... I po prostu ją widzę że ma problem bo inaczej nie byłoby awantur.. Wtedy to bym jakoś akceptowala.. Ale ja widzę że schodzi na złą drogę i chciałabym mu pomóc...

Ostatnio jest bardzo głośna sprawa radnego, który maltretował swoją żonę. Słyszałaś o tym? Ten mąż co prawda nie pije, ale też był kiedyś bardzo dobry i do kościoła ciągle chodził. I co? Nic to potem nie znaczy. Twój mąż też jeśli chleje to będzie chlał, aż wpadnie w alkoholizm i sięgnie dna. Tak to działa. Chcesz z nim tego doświadczyć? Chcesz, żeby Wasze dzieci żyły w domu z pijakiem? Jeśli mu postawisz ultimatum, że koniec z piciem, albo koniec z Wami i on wybierze picie tzn. że jest już z nim gorzej niż się wydaje. A jeśli wybierze Was to musisz być twarda i konsekwentna. Żadnego  picia!

Nie no dzięki za ubaw, zabobony piękne

I co ma piernik do wiatraka wink

Autorko
Jeśli będziesz ulegać własnemu !!!
Marzeniowemu podejściu, będziesz w ciągłej zależności od drugiej osoby
Która być może powinna być może nie, to spełnić
To jest opis miłości wink w razie co

Więc o rozsądku jeszcze chwilowo nie wspominajmy smile

Bi może być mylony z różnymi dizwnymi sprawami

Teoria i praktyka mówi, ze do momentu aż mocno po dupie się kie oberwie, nic się w sprawie uzależnienia nie robi
A i iluzja i zaprsecsenia mogą śmiało.mowic że to nie uzależnienie, bo bp w pracy
Się popija, o ile że się w pracy popija nie jest problemem i odpowiedzialnością twojego partnera, to już wspolucsestnicenie w tym, jak najbardziej

Masz trochę ciepłe kluchy, chłopa, pewnie ma wręcz odwrotne mniemanie w tym zakresie
No ale cóż, tak to bywa w naszym kraju, z tradycjami smile

Generalnie jesteś na deodze, jala pokonuje w tym kraju bardzo wiele związków
Kwestia co dla kogo waznijesze, co kto jest w stanie poświęcić w imię czego
Tak naoeawde, zrozumienie miłości, miłość dojrzała lub tkwienie w uzalezniajacej,
Której zawsze mało smile

Powodzenia
Ewentualnie czekać dobrego argumentu, wpadki
I zaciągnąć gościa do poradni
Tylko be zgody jego wewnętrznej, zwanej akceptacja, nic z tego

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Problem w związku.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024