Jestem z moim chłopakiem 2 lata. Poznaliśmy się przez internet, jesteśmy od siebie oddaleni 100 km a widzimy się kilka razy w miesiącu. Charaktery mamy niemalże identyczne, nawet te z zazdrości. Każdy ma inny charakter więc czytając moją wypowiedź przyjmijcie ją neutralnie a nie od razu że jestem chora z zazdrości i co ja tutaj wygaduję... Jeśli chodzi o zazdrość to jestem bardzo wściekła kiedy on widzi nawet kawałek obnażonej kobiety... Czy to w filmie czy normalnie na żywo czy w głupim teledysku, nie mogę tego pojąć jak on może się na takie kobiety patrzeć, ma mnie to niech się na mnie patrzy prawda? Rozmawialiśmy o tym wiele razy, wiele razy mówił że nie będzie już tak robić i nie będzie się patrzeć ale dalej to robi... Strasznie się o to wkurzam... W ogóle się nie maluję (chyba że z nim na randki), używam tylko troszkę pudru aby pozakrywać trądzik, nie mam wcale spódnic sukienek( nie lubię ich) nie noszę obcisłych bluzek, ani dekoltów, nie noszę legginsów które wiadomo co podkreślają, ubieram się najnormalniej na świecie, nie stroję się, byle tylko nie był zazdrosny, nie gadam z chłopakami, no bo po co mam gadać z innymi jak równie dobrze mogę na wszystkie tematy pogadać ze swoim chłopakiem. Z koleżankami NIGDY nie schodzę na temat chłopaków, nie gadamy o chłopakach, ewentualnie tylko kiedy chcemy się pochwalić co nasza połówka dla nas romantycznego wymyśliła: kolacja prezent itp. Zauważyłam na początku znajmości że rani go takie pisanie z chłopakami to przestałam, on też z dziewczynami nie rozmawia. Kiedyś przyłapałam go na oglądaniu pornografi... myślałam że oszaleję... takie oglądanie dziwek jest dla mnie o czymś nie do pomyślenia! I od tamtego czasu jestem zazdrosna o wszystkie kobiety, które noszą dekolt, mają wyeksponowaną pupę, i wszystkie inne takie rozebrane w bikini, nie mogę ich znieść! Nie chce żeby on się na nie patrzył... Ma przecież mnie, jak chce sobie takie kobiety oglądnąc to mu mogę moje fotki wysłać... a oglądanie pornografii żeby rozładować jakieś napięcia seksualne??? Ja też mam takie napięcia i co? Gadam z nim o tym że mam na niego ochotę i po pewnym czasie przechodzi, i nie piszcie w komentarzach że oglądanie porno jest normalne, bo to oglądanie dziwek, dla mnie to jest okropne! Po tym wszystkim jestem taka zazdrosna że nie umiem sobie z tym poradzić...
W takim razie jak brzmi Twoje pytanie lub co jest Twoim problemem, skoro nie chcesz być oceniana lub nie chcesz czytać że oglądanie porno jest normalne?
3 2017-04-27 18:23:39 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2017-04-27 18:23:54)
Jestem z moim chłopakiem 2 lata. Poznaliśmy się przez internet, jesteśmy od siebie oddaleni 100 km a widzimy się kilka razy w miesiącu. Charaktery mamy niemalże identyczne, nawet te z zazdrości. Każdy ma inny charakter więc czytając moją wypowiedź przyjmijcie ją neutralnie a nie od razu że jestem chora z zazdrości i co ja tutaj wygaduję... Jeśli chodzi o zazdrość to jestem bardzo wściekła kiedy on widzi nawet kawałek obnażonej kobiety... Czy to w filmie czy normalnie na żywo czy w głupim teledysku, nie mogę tego pojąć jak on może się na takie kobiety patrzeć, ma mnie to niech się na mnie patrzy prawda? Rozmawialiśmy o tym wiele razy, wiele razy mówił że nie będzie już tak robić i nie będzie się patrzeć ale dalej to robi... Strasznie się o to wkurzam... W ogóle się nie maluję (chyba że z nim na randki), używam tylko troszkę pudru aby pozakrywać trądzik, nie mam wcale spódnic sukienek( nie lubię ich) nie noszę obcisłych bluzek, ani dekoltów, nie noszę legginsów które wiadomo co podkreślają, ubieram się najnormalniej na świecie, nie stroję się, byle tylko nie był zazdrosny, nie gadam z chłopakami, no bo po co mam gadać z innymi jak równie dobrze mogę na wszystkie tematy pogadać ze swoim chłopakiem. Z koleżankami NIGDY nie schodzę na temat chłopaków, nie gadamy o chłopakach, ewentualnie tylko kiedy chcemy się pochwalić co nasza połówka dla nas romantycznego wymyśliła: kolacja prezent itp. Zauważyłam na początku znajmości że rani go takie pisanie z chłopakami to przestałam, on też z dziewczynami nie rozmawia. Kiedyś przyłapałam go na oglądaniu pornografi... myślałam że oszaleję... takie oglądanie dziwek jest dla mnie o czymś nie do pomyślenia! I od tamtego czasu jestem zazdrosna o wszystkie kobiety, które noszą dekolt, mają wyeksponowaną pupę, i wszystkie inne takie rozebrane w bikini, nie mogę ich znieść! Nie chce żeby on się na nie patrzył... Ma przecież mnie, jak chce sobie takie kobiety oglądnąc to mu mogę moje fotki wysłać... a oglądanie pornografii żeby rozładować jakieś napięcia seksualne??? Ja też mam takie napięcia i co? Gadam z nim o tym że mam na niego ochotę i po pewnym czasie przechodzi, i nie piszcie w komentarzach że oglądanie porno jest normalne, bo to oglądanie dziwek, dla mnie to jest okropne! Po tym wszystkim jestem taka zazdrosna że nie umiem sobie z tym poradzić...
Napisz odpowiedź, którą chcesz przeczytać, przepiszę.
Jestem z moim chłopakiem 2 lata. Poznaliśmy się przez internet, jesteśmy od siebie oddaleni 100 km a widzimy się kilka razy w miesiącu. Charaktery mamy niemalże identyczne, nawet te z zazdrości. Każdy ma inny charakter więc czytając moją wypowiedź przyjmijcie ją neutralnie a nie od razu że jestem chora z zazdrości i co ja tutaj wygaduję... Jeśli chodzi o zazdrość to jestem bardzo wściekła kiedy on widzi nawet kawałek obnażonej kobiety... Czy to w filmie czy normalnie na żywo czy w głupim teledysku, nie mogę tego pojąć jak on może się na takie kobiety patrzeć, ma mnie to niech się na mnie patrzy prawda? Rozmawialiśmy o tym wiele razy, wiele razy mówił że nie będzie już tak robić i nie będzie się patrzeć ale dalej to robi... Strasznie się o to wkurzam... W ogóle się nie maluję (chyba że z nim na randki), używam tylko troszkę pudru aby pozakrywać trądzik, nie mam wcale spódnic sukienek( nie lubię ich) nie noszę obcisłych bluzek, ani dekoltów, nie noszę legginsów które wiadomo co podkreślają, ubieram się najnormalniej na świecie, nie stroję się, byle tylko nie był zazdrosny, nie gadam z chłopakami, no bo po co mam gadać z innymi jak równie dobrze mogę na wszystkie tematy pogadać ze swoim chłopakiem. Z koleżankami NIGDY nie schodzę na temat chłopaków, nie gadamy o chłopakach, ewentualnie tylko kiedy chcemy się pochwalić co nasza połówka dla nas romantycznego wymyśliła: kolacja prezent itp. Zauważyłam na początku znajmości że rani go takie pisanie z chłopakami to przestałam, on też z dziewczynami nie rozmawia. Kiedyś przyłapałam go na oglądaniu pornografi... myślałam że oszaleję... takie oglądanie dziwek jest dla mnie o czymś nie do pomyślenia! I od tamtego czasu jestem zazdrosna o wszystkie kobiety, które noszą dekolt, mają wyeksponowaną pupę, i wszystkie inne takie rozebrane w bikini, nie mogę ich znieść! Nie chce żeby on się na nie patrzył... Ma przecież mnie, jak chce sobie takie kobiety oglądnąc to mu mogę moje fotki wysłać... a oglądanie pornografii żeby rozładować jakieś napięcia seksualne??? Ja też mam takie napięcia i co? Gadam z nim o tym że mam na niego ochotę i po pewnym czasie przechodzi, i nie piszcie w komentarzach że oglądanie porno jest normalne, bo to oglądanie dziwek, dla mnie to jest okropne! Po tym wszystkim jestem taka zazdrosna że nie umiem sobie z tym poradzić...
Czyli wnerwiasz się na niego, jak na ulicy widzi kobietę z odsłoniętym ciałem... A czemu na tą kobietę się nie wnerwiasz? Do tego piszesz, że unikasz wszelkich kobiecych, podkreślających figurę strojów to na co on ma się patrzeć? Wybłagane zdjęcie to nie to samo. Nie dajesz chłopakowi jeść i się dziwisz, że jest głodny, no kurczę. I tak strasznie izolujesz siebie i jego, to nie jest zbyt zdrowe podejście.
jak jestem z nim to jestem jak najbardziej ubrana, że podkreślam swoje kształty, tylko że jak idę gdzies bez niego to wszystko zakrywam
To cudownie.
moim problemem jest zazdrość, nie chce żeby on się patrzył na inne kobiety które pokazują swoje kształty, jak ma mnie a ja przy nim jestem ubrana tak, że też je podkreślam, tylko bez niego jestem ubrana skromnie
karus napisał/a:Jestem z moim chłopakiem 2 lata. Poznaliśmy się przez internet, jesteśmy od siebie oddaleni 100 km a widzimy się kilka razy w miesiącu. Charaktery mamy niemalże identyczne, nawet te z zazdrości. Każdy ma inny charakter więc czytając moją wypowiedź przyjmijcie ją neutralnie a nie od razu że jestem chora z zazdrości i co ja tutaj wygaduję... Jeśli chodzi o zazdrość to jestem bardzo wściekła kiedy on widzi nawet kawałek obnażonej kobiety... Czy to w filmie czy normalnie na żywo czy w głupim teledysku, nie mogę tego pojąć jak on może się na takie kobiety patrzeć, ma mnie to niech się na mnie patrzy prawda? Rozmawialiśmy o tym wiele razy, wiele... Ma przecież mnie, jak chce sobie takie kobiety oglądnąc to mu mogę moje fotki wysłać... a oglądanie pornografii żeby rozładować jakieś napięcia seksualne??? Ja też mam takie napięcia i co? Gadam z nim o tym że mam na niego ochotę i po pewnym czasie przechodzi, i nie piszcie w komentarzach że oglądanie porno jest normalne, bo to oglądanie dziwek, dla mnie to jest okropne! Po tym wszystkim jestem taka zazdrosna że nie umiem sobie z tym poradzić...
Napisz odpowiedź, którą chcesz przeczytać, przepiszę.
Gdyby można było głosować na najlepszą odpowiedź, już wygrałaś . Zabiłaś i wyczerpałaś temat
.
moim problemem jest zazdrość, nie chce żeby on się patrzył na inne kobiety które pokazują swoje kształty, jak ma mnie a ja przy nim jestem ubrana tak, że też je podkreślam, tylko bez niego jestem ubrana skromnie
Super. Tak trzymaj
Dziękuję za uznanie.
11 2017-04-27 18:52:02 Ostatnio edytowany przez karus (2017-04-27 18:55:59)
ale nawet jeśli bym się przy nim skromnie ubierała to nie oznacza że ma się innymi interesować... jest moim chłopakiem jak nim nie chce być to niech ze mną zerwie jak mu nie daję tego czego chce, a to że siebie ograniczamy to przez to nie mamy kłótni, ustaliliśmy to wspólnie że nie gadamy z płcią przeciwną bo wynikają z tego zazdrości mniejsze niż bez ograniczania
ale nawet jeśli bym się przy nim skromnie ubierała to nie oznacza że ma się innymi interesować... jest moim chłopakiem jak nim nie chce być to niech ze mną zerwie jak mu nie daję tego czego chce, a to że siebie ograniczamy to przez to nie mamy kłótni, ustaliliśmy to wspólnie że nie gadamy z płcią przeciwną bo wynikają z tego zazdrości większe niż bez ograniczania
No to fajnie. Gratulacje
mój chłopak jest chudziutki nie ma jakiegoś tam ''sześciopaka'' i mi się taki podoba i nie patrzę na innych co mają jakieś tam mięśnie, to tak samo chyba powinno byc z nim ze nie patrzy na kształty innych kobiet
Łał!
mój chłopak jest chudziutki nie ma jakiegoś tam ''sześciopaka'' i mi się taki podoba i nie patrzę na innych co mają jakieś tam mięśnie, to tak samo chyba powinno byc z nim ze nie patrzy na kształty innych kobiet
Nie krępuj się, kontynuuj...
WItaj wiesz co tez mnie wkurza oglodanie pornosów albo patrzennie na inne ale nie raz slyszałam "taki odruch faceta" a moj maz mowi 'przeciez sie patrze na twarz jak ktos idzie a nie na tylek'
chyba juz ich nie zmienimy. czasem opowiada w pracy jak jakas przyjdzie dziewczyna np sprzataczka nowa czy cos to ze chlopaki sie slinia to wtedy mysle hmm ciekawe czy on tez tak patrzy w sensie seksualnym
w dodatku deneruja mnie faceci którzy na kobiety patrza tylko pod kątem seksualnym
karus jesli i Tobie i chłopakowi odpowiada takie (chore wg mnie) życie, to w czym problem?
Nie ma problemu Trollowa historia i kolejna wersja trolla dołączyła dzisiaj.
Nie ma problemu
Trollowa historia i kolejna wersja trolla dołączyła dzisiaj.
mowisz o mnie ?
Brawo!
Burki potrzebne od zaraz.
Podejrzewam, że jakiś
chudziutki nie ma jakiegoś tam ''sześciopaka''
wziął wątek Justyny bardzo personalnie, bo co tu dużo mówić znalazł w nim własne odbicie i przeżyć nie może Pan z tezą nie skończył jeszcze bawić i uczyć jak widać...
24 2017-04-28 14:29:39 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2017-04-28 14:30:10)
Założył/a kolejny.
Niom, widziałam
Troszku żałością powiało...
Trollom dziękujemy, nie dokarmiamy.