Czy zrezygnować ze studiów? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STUDIA, SESJA I ŻYCIE STUDENCKIE » Czy zrezygnować ze studiów?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3 ]

1 Ostatnio edytowany przez Sagus45 (2017-04-19 20:11:13)

Temat: Czy zrezygnować ze studiów?

Cześć, mam problem i nie mam kogo poradzić się, mam nadzieję, że będziecie w stanie mi pomóc hmm

No więc studiuje zaocznie (sobota-niedziela) na płatnej uczelni pierwszy rok finansów. Mam 19 lat. W związku z tym, że poszłam na studia zaoczne, to również zdecydowałam się pójść do pracy. Jestem sprzedawcą, mam naprawdę bardzo dobre wyniki sprzedażowe (pracuję w korporacji) i równocześnie też wysokie zarobki (zwykle wyższe niż absolwenci po studiach magisterskich). W związku z tym, że zajmuję się sprzedażą, zaczęła kręcić mnie dziedzina marketingu. Ogólnie praca uświadomiła mi czym konkretniej powinnam i chcę się zajmować. Jak wiadomo chcę uczyć się w tym kierunku, w jakim pracuję lub pokrewnym tj. marketing, jednak blokują mnie studia. Może nie do końca blokują, ale rozpoczynając studia finansowe jakoś inaczej mi się to widziało. Jestem typem ekstrawertyka, jestem wszędzie, kocham ludzi, nie potrafię usiedzieć w miejscu i robić wciąż to samo. Kiedy jestem przedelegowana do innego miasta w swojej pracy, jestem naprawdę z tego zadowolona (jestem też podróżniczką, ale to już swoją drogą big_smile). Wiecie, nienawidzę też pytania "dlaczego finanse, skoro zajmujesz się inną dziedziną?". W sumie te teksty, które wypowiadają mi osoby młode i starsze uświadomiły mi, że finanse to.. haha no nie dla mnie, a ja co najlepsze nigdy nie potrafię odpowiedzieć na te pytania. Ja i księgowa lub bankowa? Nigdy w życiu! Chciałabym z nich zrezygnować, jednak:

1. Dostaję co miesiąc pieniądze od rodziców, tak jakbym studiowała dziennie. Wiadomo, że jeżeli zrezygnuję ze studiów, również nie będę otrzymywać tych pieniędzy, więc będę około 15 tys. rocznie na minusie, co wiążę się z tym, że będę musiała więcej pracować i będę miała mniej swobody, patrząc na mój tryb życia (podróże, częste wyjazdy, nauka, kursy, książki, jak i również zwykłe obiady w restauracji) , który nie ogranicza mnie pod każdym względem (a zwłaszcza pod względem oszczędzania pieniędzy) Wiadomo: nawet te 1000 zł miesięcznie może trochę ograniczyć. Zwróćmy jednak też uwagę na to, że muszę płacić ok. 4,5-5 tys. zł rocznie za uczelnię!

2. Również w związku z rezygnacją ze studiów będę miała podwyższony podatek i ok: tak czy siak pójdę do szkoły policealnej czy na bezpłatną uczelnię na którą nie będę chodzić by mieć status studenta, ale chodzi o sam fakt, że nie zawsze może mi się to tak udać, a jednak podwyższony podatek powoduje kilka stów mniej miesięcznie.

3. Obawiam się, że szukając nowej pracy, pracodawca patrząc na moje CV, może mnie odrzucić ze względu na to, że nie będę studiować. Studia naprawdę nie są do niczego potrzebne, no ale.. nie każdy tak myśli, a mnie mogą uznać za lenia, mimo, że w żaden sposób tego nie pokazuję na co dzień.

4. Z drugiej strony będę miała więcej czasu dla siebie. Nie przeczę, że chodząc tylko w sobotę i niedzielę (i to w dodatku co 2 tyg.), mam naprawdę sporo czasu, bo przecież to tylko pare dni w ciągu miesiąca. Jednak naprawdę pracując codziennie, często gdzieś jeżdżąc, zajmując się również wszelkimi wydarzeniami (mam poza pracą trochę też innych zajęć), naprawdę odechciewa się wstawać przed 6 rano i być na uczelni do 20. Nie ma mnie często od rana do nocy w domu, śpię pare godzin. Kiedy nawet czuję ten luz, że "kurcze, w końcu spokój i mogę odpocząć!" albo myślę sobie, że może wrócę do swojej miejscowości rodzinnej (wracam raz na 3 miesiące, mam bardzo daleko) to nagle sobie przypominam: Cholera! trzeba się uczyć na przedmiot! Wolna sobota? Nie dla mnie! Muszę rezygnować ze wszelkich wyjazdów na rzecz uczelni, ograniczać się pod tym względem.

5. Jestem też osobą, która bardzo się stresuję i naprawdę przypominając sobie o uczelni denerwuję się, czuję, że mam strasznie dużo na głowie. Mam 19 lat i mało czasu dla siebie. Wiem, że dużo sobie dołożyłam. Mogłabym odpuścić sobie inne zajęcia, ale naprawdę nie chcę, bo one mnie uszczęśliwiają, jestem wtedy z ludźmi, a na uczelni... też jestem, ale czuję, że nie ma nikogo tam wyjątkowego i tak właściwie osoby z którymi studiuję, chodzą tam, bo albo nie mają na siebie pomysłu albo wciąż wierzą, że studia im coś więcej dadzą i zamiast próbować już teraz, to tego nie robią. Zapewne gdyby mi się nie udało z pracą, przeniosłabym się na studia dzienne, ale wiem jak wygląda w rzeczywistości sytuacja i to naprawdę nie jest trudne.

6. Ostatnia kwestia: mam dopiero 19 lat i szczerze mówiąc jeżeli poczuję, że potrzebuję tych studiów to zawsze mogę wrócić, z tym, że to ja za wszystko później będę płacić. Rodzice już mi nie pomogą.


POMÓŻCIE! NAPRAWDĘ NIE WIEM CO MAM ROBIĆ ;(
Wydaje mi się, że gdyby nie pieniądze to już dawno bym zrezygnowała, ale wiem, że przez studia mam wiele zniżek studenckich, mniejszy podatek, pieniądze od rodziców, a tak to mogę to wszystko stracić ;d

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy zrezygnować ze studiów?

Ale nie chcesz studiować wcale, czy nie chcesz studiować na kierunku finanse?
Według mnie, dawno już dorosłego człowieka, zawsze ten papierek o posiadanym wyższym wykształceniu się w życiu przydaje. Zostało Ci w zasadzie do zdobycia dyplomu już tylko dwa lata (wszak to już prawie koniec letniego semestru wink). Ewentualnie zmień kierunek na marketing - pewnie uda się przepisać parę przedmiotów.

3

Odp: Czy zrezygnować ze studiów?
bbasia napisał/a:

Ale nie chcesz studiować wcale, czy nie chcesz studiować na kierunku finanse?
Według mnie, dawno już dorosłego człowieka, zawsze ten papierek o posiadanym wyższym wykształceniu się w życiu przydaje. Zostało Ci w zasadzie do zdobycia dyplomu już tylko dwa lata (wszak to już prawie koniec letniego semestru wink). Ewentualnie zmień kierunek na marketing - pewnie uda się przepisać parę przedmiotów.

No właśnie wgl mi się odechciewa studiować, od gimnazjum zawsze byłam zmuszana do nauki i teraz idąc na studia poszłam na zaoczne, ponieważ rodzice mnie zmuszali. Myślałam o przeniesieniu się na marketing, ale obawiam się, że będzie podobnie i też zrezygnuję. To nie jest tak, że przez zmuszanie mnie do nauki, nie zaczerpnęłam żadnej wiedzy. Uczyłam się, ale na własną rękę i tego czego chciałam i gdyby nie ta wiedza, w życiu bym się nie dostała na te stanowisko, gdzie teraz pracuję.

Posty [ 3 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STUDIA, SESJA I ŻYCIE STUDENCKIE » Czy zrezygnować ze studiów?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024