Cześć,
nie będę tu opisywał całej historii mojego życia ale powiem tylko że spotykałem się z paroma kobietami, lecz nigdy się nie zakochałem ani nawet nie wierzyłem w miłość. Jednak pewnego razu poznałem śliczną kobietę w której wszystko mi odpowiadało, wygląd, charakter, to jak było namiętnie między nami itd. Totalnie się w niej zakochałem, a ona we mnie. I tak sobie byliśmy szczęśliwi przez jakieś pół roku, nawet pomału zaczęliśmy myśleć o ślubie, aż nagle coś pękło. Zaczęła mi robić wyrzuty o każdą pierdołę, robić fochy itp i się zepsuł związek. Uznałem że to przez jakieś inne problemy i że będzie lepiej. Niestety nie było lepiej i w końcu się rozstaliśmy, choć nadal ją kochałem. Wierzyłem, że zrobimy sobie przerwę i jeszcze będziemy razem... wierzyłem tak do dzisiaj, bo przypadkiem przeglądałem różne śmieci na dysku i znalazłem jej historię gg. Poczytałem sobie to i owo i okazało się, że moja ex, której tak bardzo zależało na wierności i szczerości w związku, swoich poprzednich chłopaków zdradzała na prawo i lewo. Jednego dnia mogła 3 facetom napisać wieczorem że bardzo ich kocha, do tego pełno kombinacji jak tu się potajemnie umówić z którymś na seks. Niby było to ze 2 lata zanim się poznaliśmy i nie mam nawet żadnych dowodów, żeby mnie też tak zdradzała. Jednak tak mocno mnie to walnęło, że znów przestaję wierzyć w miłość, mam wrażenie, że to wszystko co było między nami to tylko jakiś miraż. Tak bardzo ją kochałem a ona mogła tylko udawać i spotykać z paroma fagasami na raz. Czuję się teraz jak totalny naiwniak, aż musiałem się na forum wygadać...
Nie nazwałbym tego naiwnością. Kochasz to i ufasz. Miałes pecha i tyle.
Cześć,
przypadkiem przeglądałem różne śmieci na dysku i znalazłem jej historię gg. Poczytałem sobie to i owo i okazało się, że moja ex, której tak bardzo zależało na wierności i szczerości w związku, swoich poprzednich chłopaków zdradzała na prawo i lewo
Miłość, zaufanie i zawartości dysku wertowanie. Taaa....Dorośnij trochę.
Człowiek zakochany bywa naiwny. Tyle tylko że zastanów się bo jeśli była z Tobą fair to nie powinieneś mieć problemu z tym co było w jej przeszłości
Dziewczyna stosująca często fochy próbuje rządzić, manipulować i kombinować, co w konsekwencji prowadzi do zniechęcenia.
Czy to była miłość? wątpię.. raczej zauroczenie, może o tym też świadczyć fakt, że po pół roku znajomości myśleliście o ślubie.
Wszystko chyba działo się zbyt intensywnie i dlatego szybko się wypaliło.
ehh, nie rozumiem jak ludzie mogą robić takie rzeczy
Nie nazwałbym tego naiwnością. Kochasz to i ufasz. Miałes pecha i tyle.
Właśnie myślałem co Ci odpisać Rebell, ale kolega dobrze mówi. Polać mu!
Jak możesz tracić wiarę w miłość skoro jej doświadczyłeś? Powiem Ci pewną mądrość która znajduje się pod kapslem z Żubra - szukaj dalej Trzymam kciuki
voxpopuli napisał/a:Nie nazwałbym tego naiwnością. Kochasz to i ufasz. Miałes pecha i tyle.
Właśnie myślałem co Ci odpisać Rebell, ale kolega dobrze mówi. Polać mu!
Jak możesz tracić wiarę w miłość skoro jej doświadczyłeś? Powiem Ci pewną mądrość która znajduje się pod kapslem z Żubra - szukaj dalej
Trzymam kciuki
O właśnie jak nie będziesz szukał to nie znajdziesz. Podobnie z wygraną w lotto - trzeba grać .