Witam wszystkich!
Na początku chciałbym się przedstawić. Mam na imię Piotr i mam 30 lat, od prawie dwóch lat jestem żonaty. W ostatnim czasie nie potrafię zrozumieć, co się ze mną dzieje, mianowicie zacząłem zwracać uwagę na mężczyzn, jak są ubrani, czy są przystojni i zaczęli mi się podobać. Kiedyś, jak byłem dużo młodszy (16-19 lat), to też miałem taki czas, ale to wszystko minęło i przez 11 lat nie myślałem o tym, ani nawet nie zwracałem uwagi na innych facetów. Około 2 miesiące temu zacząłem pisać z pewnym gościem przez internet i tak pisaliśmy ze sobą kilka dni i naprawdę bardzo mi się to podobało, chciałem się umówić nawet z nim na spotkanie, bo fajnie się pisało i był ode mnie o 2 lata starszy i również żonaty. Ostatecznie nie spotkałem się z nim, bo po prostu nie mogłem, ale i tak czuję się z tym bardzo źle, bo mam żonę. Oczywiście z nim chciałem się tylko spotkać i porozmawiać, ale obawiam się, że mogłoby się to zmienić. Kocham moją żonę i jesteśmy bardzo szczęśliwi. Jeśli chodzi o seks, to również nie mamy w tej sferze żadnych problemów (ani emocjonalnych, ani technicznych). Jest nam bardzo dobrze. Zastanawiam się, czy nie opowiedzieć jej o tym wszystkim, ale boję się, że straci zaufanie do mnie, albo będzie myślała, że ją oszukałem...
Przypuszczalnie jesteś biseksualny.
Polecam wątek: http://www.netkobiety.pl/t103579.html
Tu masz spojrzenie z drugiej strony. To też odnośnie rozmowy z żoną.
Witaj Piotr, myślę, że jest to możliwe.
Mój najserdeczniejszy przyjaciel obecnie jest po rozwodzie z żoną, z którą przez kilkanaście lat byli małżeństwem i mają dwoje dzieci i ... od kilku lat żyje w związku z mężczyzną.
Początkowo podczas tych ogromnych przemian w swoim życiu mówił o tym, że ma odczucie bi, bo i owszem podobają mu się fajne babeczki
Ale teraz, po kilku latach jego uczucia zmieniły się w zdecydowane homo.
A w jakim celu chcesz jej powiedziec?...
Skoro dobrze Ci z żoną i seks z nią jest fajny to nie jesteś homo jesteś bi. Niemniej jednak zdrada to zdrada nieważne czy z nim czy z nią... Jeśli nie zamierasz od niej odchodzić, dorabiać rogów to po co to mówić? No chyba że wiesz że na takie wyznania w tym związku możesz sobie pozwolić.
omg nie spojrzałabym na mojego jak by mi wypalił "wiesz kochanie chyba znowu podobają mi się faceci"
czyli jak jej to powiesz to jest duże prawdopodobieństwo, ze zniszczysz wasz związek.
jak jesteś żonaty to pilnuj żony a kosmate myśłi to każdy ma
8 2017-04-12 14:17:57 Ostatnio edytowany przez piotr30 (2017-04-12 14:20:14)
Dziękuję, przeczytałem wątek. To znaczy, źle się z tym czuję, że w ogóle zacząłem pisać z jakimś facetem i najgorsze, że mi się to podobało, a nie powinno. Z tego powodu chciałem powiedzieć o tym żonie, ale z drugiej strony boję się reakcji, że będzie się bała, że ją kiedyś zdradzę i to jeszcze z kolesiem. Ale zawsze chciałem być szczery.. i żeby wiedziała wszystko... Mi głównie chodzi o to pisanie z tym gościem, bo nie powinienem pisać, skoro mam żonę. Pisałem, że jesteśmy szczęsliwi, tak jest, wiadomo, czasem się kłócimy, ale do tej pory nigdy nie było takiej poważnej kłótni.
A tutaj napisałem głównie w tym celu, czy powinienem powiedzieć o tym pisaniu i takich wątpliwościach, czy zapomnieć o temacie i tyle..
Dziękuję, przeczytałem wątek. To znaczy, źle się z tym czuję, że w ogóle zacząłem pisać z jakimś facetem i najgorsze, że mi się to podobało, a nie powinno. Z tego powodu chciałem powiedzieć o tym żonie, ale z drugiej strony boję się reakcji, że będzie się bała, że ją kiedyś zdradzę i to jeszcze z kolesiem. Ale zawsze chciałem być szczery.. i żeby wiedziała wszystko... Mi głównie chodzi o to pisanie z tym gościem, bo nie powinienem pisać, skoro mam żonę. Pisałem, że jesteśmy szczęsliwi, tak jest, wiadomo, czasem się kłócimy, ale do tej pory nigdy nie było takiej poważnej kłótni.
A tutaj napisałem głównie w tym celu, czy powinienem powiedzieć o tym pisaniu i takich wątpliwościach, czy zapomnieć o temacie i tyle..
Zapomnij i ani słowa. Nidgy. I wybij sobie to chłopie z głowy.. kaman... nie zawsze trzeba być takim szczerym szczeruśkim czasem warto pewne rzeczy zachować dla siebie.
Moim zdaniem, mozesz byc bi ale tez niekoniecznie - moze Cie pociagac po prostu niejako zakazany owoc. Przekonasz sie tylko w jeden sposob - probujac z facetem. I nie spowiadaj sie zonie, szczegolnie ze nic tak naprawde nie wiesz.
Mi też się wydaje, że jesteś biseksualny.
Poza tym, mężczyźni podobają Ci się tylko wizualnie, czy zwracasz też uwagę na typowo męskie cechy charakteru? głos? sposób poruszania?
zacząłem zwracać uwagę głównie na wygląd zewnętrzny oraz na facetów starszych ode mnie o około 5 lat, na tych fajnie zbudowanych oraz takich bardzo męskich, w sumie też bardziej do takich należę, właściwie na te cechy zwracam uwagę, ale miałem z tym tyle lat spokój
Jesteś biseksualny.
Ja to znam inna sytuacje - dopiero jaja były.
Moja kolezanka ma siostre duzo starsza. Ma męża i dzieci. Całe życie ubierała się po męsku ( ale nikt nie przypuszczał że może być lesbijką ).
Podobno była aseksualna. Sex to raczej po to by zrobic dzieci a nie dla przyjemnosci...
Moja kolezanka miala taka kolezanke co miala meskie rysy twarzy i tez taka chlopczyca. Meskie bluzy z kapturem itp.
Pewnego razu wyszlo szydlo z worka jak sie okazalo ze ta dziewczyna i jej siostra maja romans ze soba
Nie odzywala sie do siostry 2 lata..
Dziękuję, przeczytałem wątek. To znaczy, źle się z tym czuję, że w ogóle zacząłem pisać z jakimś facetem i najgorsze, że mi się to podobało, a nie powinno. Z tego powodu chciałem powiedzieć o tym żonie, ale z drugiej strony boję się reakcji, że będzie się bała, że ją kiedyś zdradzę i to jeszcze z kolesiem. Ale zawsze chciałem być szczery.. i żeby wiedziała wszystko... Mi głównie chodzi o to pisanie z tym gościem, bo nie powinienem pisać, skoro mam żonę. Pisałem, że jesteśmy szczęsliwi, tak jest, wiadomo, czasem się kłócimy, ale do tej pory nigdy nie było takiej poważnej kłótni.
A tutaj napisałem głównie w tym celu, czy powinienem powiedzieć o tym pisaniu i takich wątpliwościach, czy zapomnieć o temacie i tyle..
Ja bym byla bardziej zla i zazdrosna jakby mnie zdradzil z kobieta.. Nie wiem czemu. Chyba dlatego ze to moja plec. O faceta bylabym mniej. Ale nie obylo by sie bez awantury.
Ja bym byla bardziej zla i zazdrosna jakby mnie zdradzil z kobieta.. Nie wiem czemu. Chyba dlatego ze to moja plec. O faceta bylabym mniej.
Ja z kolei dokładnie na odwrót. Nie wyobrażam sobie, że mogę zostać zdradzona z mężczyzną.
kasia1993000 napisał/a:Ja bym byla bardziej zla i zazdrosna jakby mnie zdradzil z kobieta.. Nie wiem czemu. Chyba dlatego ze to moja plec. O faceta bylabym mniej.
Ja z kolei dokładnie na odwrót. Nie wyobrażam sobie, że mogę zostać zdradzona z mężczyzną.
No ale jesli twoj facet okazal by sie bi, to nie zaspokoisz go do konca bo on pozada rowniez meskiego ciala. To juz inny rodzaj zdrady. Jak zdradzilby mnie z kobieta to popadlabym w kompleksy ze cos ze mna jest nie tak. Skoro chce inna
Do faceta nie ma sie co rownac bo to inne cialo itp. O to tu chodzi.
Tak samo jak o kolezanki jestem bardzo zazdrosna a o kolegow w ogole.
Odwrocmy sytuacje. Wielu facetow by wrecz chcialo miec bi seksualna kobiete bo mogli by liczyc na trojkaty. I za pewne nie przeszkadzalo by im gdyby od czasu doo czasu zabawiala sie sam na sam z druga kobieta. Za to zdrada z mezczyzna by ich bolala.
17 2017-04-19 19:01:29 Ostatnio edytowany przez jjbp (2017-04-19 19:02:09)
No ale jesli twoj facet okazal by sie bi, to nie zaspokoisz go do konca bo on pozada rowniez meskiego ciala.
Bzdura!
Biseksualizm polega na pociągu do obu płci, obie płcie mogą osobę biseksualną zaspokoić, nie oznacza to jednak że na zmiane trzeba uprawiać seks z kobietą i mężczyzną, żeby być spełnionym.
Osoba bi może odnaleźć spełnienie zarówno w związku z mężczyzną, jak i z kobietą.
Wnioskując - mężczyzna bi wcale nie musi być niezaspokojony w monogamicznym związku z kobietą
kasia1993000 napisał/a:No ale jesli twoj facet okazal by sie bi, to nie zaspokoisz go do konca bo on pozada rowniez meskiego ciala.
Bzdura!
Biseksualizm polega na pociągu do obu płci, obie płcie mogą osobę biseksualną zaspokoić, nie oznacza to jednak że na zmiane trzeba uprawiać seks z kobietą i mężczyzną, żeby być spełnionym.
Osoba bi może odnaleźć spełnienie zarówno w związku z mężczyzną, jak i z kobietą.
Wnioskując - mężczyzna bi wcale nie musi być niezaspokojony w monogamicznym związku z kobietą
ja to nie wiem skąd się biorą takie bzdury jak te wyżej
chyba po prostu od ludzi,którzy musza jakos usprawiedliwiac swoje zdrady
jjbp napisał/a:kasia1993000 napisał/a:No ale jesli twoj facet okazal by sie bi, to nie zaspokoisz go do konca bo on pozada rowniez meskiego ciala.
Bzdura!
Biseksualizm polega na pociągu do obu płci, obie płcie mogą osobę biseksualną zaspokoić, nie oznacza to jednak że na zmiane trzeba uprawiać seks z kobietą i mężczyzną, żeby być spełnionym.
Osoba bi może odnaleźć spełnienie zarówno w związku z mężczyzną, jak i z kobietą.
Wnioskując - mężczyzna bi wcale nie musi być niezaspokojony w monogamicznym związku z kobietąja to nie wiem skąd się biorą takie bzdury jak te wyżej
chyba po prostu od ludzi,którzy musza jakos usprawiedliwiac swoje zdrady
Ja nikogo nie zdradzilam ani nie jestem bi.
Ale czlowiek bi nawet bedac spelniony w zwiazku z kobieta/mezczyzna zawsze bedzie odczuwal pociag do swojej plci. No nie oszukujmy sie.
Ja nikogo nie zdradzilam ani nie jestem bi.
Ale czlowiek bi nawet bedac spelniony w zwiazku z kobieta/mezczyzna zawsze bedzie odczuwal pociag do swojej plci. No nie oszukujmy sie.
Tak samo będąc hetero i w związku odczuwasz pociąg do innych osób niż partner.
Czy oznacza to, ze w związku nigdy nie zaznasz seksualnego zaspokojenia?
Nie.
Analogicznie będzie w związku biseksualnego mężczyzny z kobieta.
Płeć do której czujemy pociąg nie ma w tej analogii nic do rzeczy.
21 2017-04-19 19:38:55 Ostatnio edytowany przez kasia1993000 (2017-04-19 19:39:16)
kasia1993000 napisał/a:Ja nikogo nie zdradzilam ani nie jestem bi.
Ale czlowiek bi nawet bedac spelniony w zwiazku z kobieta/mezczyzna zawsze bedzie odczuwal pociag do swojej plci. No nie oszukujmy sie.Tak samo będąc hetero i w związku odczuwasz pociąg do innych osób niż partner.
Czy oznacza to, ze w związku nigdy nie zaznasz seksualnego zaspokojenia?
Nie.
Analogicznie będzie w związku biseksualnego mężczyzny z kobieta.
Płeć do której czujemy pociąg nie ma w tej analogii nic do rzeczy.
Nie masz racji. Dla czlowieka bi sex z kobieta a sex z mezyczyzna to dwa zupelnie inne bieguny. I jednego nie da sie zastapic drugim.
Akurat mam 2 kolezanki bi i kumpla ktory twierdzi ze jest bi. Rozmawialam z cala trojka na ten temat.
Nie masz racji. Dla czlowieka bi sex z kobieta a sex z mezyczyzna to dwa zupelnie inne bieguny. I jednego nie da sie zastapic drugim.
Akurat mam 2 kolezanki bi i kumpla ktory twierdzi ze jest bi. Rozmawialam z cala trojka na ten temat.
Bo generalnie seks z nikim nie jest taki sam.
To żadna nowość.
Nie zmienia to faktu, że każdy niezależnie od orientacji jest w stanie być zaspokojony seksualnie w związku monogamicznym.
Twierdzenie że osoby bi nie mogą i nie sa w stanie zyc w monogamii bo ich orientacja to wykluczajest absurdem.
kasia1993000 napisał/a:Nie masz racji. Dla czlowieka bi sex z kobieta a sex z mezyczyzna to dwa zupelnie inne bieguny. I jednego nie da sie zastapic drugim.
Akurat mam 2 kolezanki bi i kumpla ktory twierdzi ze jest bi. Rozmawialam z cala trojka na ten temat.Bo generalnie seks z nikim nie jest taki sam.
To żadna nowość.
Nie zmienia to faktu, że każdy niezależnie od orientacji jest w stanie być zaspokojony seksualnie w związku monogamicznym.
Twierdzenie że osoby bi nie mogą i nie sa w stanie zyc w monogamii bo ich orientacja to wykluczajest absurdem.
Oczywiscie ze jesli sa zakochani/zakochane po uszy to nie zdradzaja swojej drugiej polowki.
Albo robia to dla tej osoby z szacunku.
Ale jest to dla nich ogromne poswiecenie bo cale zycie ciagnie ich do osob swojej plci.
Moga byc wierni z wyboru ,ale nie beda do konca zaspokojeni.
Ale jest to dla nich ogromne poswiecenie bo cale zycie ciagnie ich do osob swojej plci.
Przeczytaj ponownie to co napisałaś a na drugi raz zastanów się nad tym co piszesz .
Kogo ciągnie całe życie do osób swojej płci ?
Oczywiscie ze jesli sa zakochani/zakochane po uszy to nie zdradzaja swojej drugiej polowki.
Albo robia to dla tej osoby z szacunku.
Ale jest to dla nich ogromne poswiecenie bo cale zycie ciagnie ich do osob swojej plci.
Moga byc wierni z wyboru ,ale nie beda do konca zaspokojeni.
To samo dalej możesz powiedziec o osobach hetero (z wyjątkiem zdania o pociągu do swojej plci). Naprawde robimy tu z osob bi jakis odrębny gatunek
No ale jesli twoj facet okazal by sie bi, to nie zaspokoisz go do konca bo on pozada rowniez meskiego ciala. To juz inny rodzaj zdrady. Jak zdradzilby mnie z kobieta to popadlabym w kompleksy ze cos ze mna jest nie tak. Skoro chce inna
Dalej obstaję przy tym, że wolałabym, żeby mąż zdradził mnie z kobietą. Nie sądzę, że interesowałyby mnie przyczyny zdrady - trzeba było przyjść pogadać zanim się poszło w tany, albo iść tak, by się nie wydało Rozczarowanie - to byłoby chyba uczucie najlepiej opisujące co, jak mi się wydaje, bym czuła. Z kolei w przypadku zdrady z mężczyzną byłoby rozczarowanie + obrzydzenie. Dla mnie to jednak gorsza opcja.
kasia1993000 napisał/a:No ale jesli twoj facet okazal by sie bi, to nie zaspokoisz go do konca bo on pozada rowniez meskiego ciala. To juz inny rodzaj zdrady. Jak zdradzilby mnie z kobieta to popadlabym w kompleksy ze cos ze mna jest nie tak. Skoro chce inna
Dalej obstaję przy tym, że wolałabym, żeby mąż zdradził mnie z kobietą. Nie sądzę, że interesowałyby mnie przyczyny zdrady - trzeba było przyjść pogadać zanim się poszło w tany, albo iść tak, by się nie wydało
Rozczarowanie - to byłoby chyba uczucie najlepiej opisujące co, jak mi się wydaje, bym czuła. Z kolei w przypadku zdrady z mężczyzną byłoby rozczarowanie + obrzydzenie. Dla mnie to jednak gorsza opcja.
Rozumiem. Lecz i tak bylabym bardziej zazdrosna o kobiete. Co nie oznacza ze w jednym i drugim przypadku obylo by sie bez awantury. A pewnie i rozstanie.
kasia1993000 napisał/a:Ale jest to dla nich ogromne poswiecenie bo cale zycie ciagnie ich do osob swojej plci.
Przeczytaj ponownie to co napisałaś a na drugi raz zastanów się nad tym co piszesz .
Kogo ciągnie całe życie do osób swojej płci ?
To trzeba dokladnie jak do dzieci pisac?
Bi czlowieka podnieca swoja plec + przeciwna plec
Wiec bedac w zwiazku go ciagnie do swojej plci MIMO TEGO IZ JEST Z OSOBA PRZECIWNEJ
Skoro autor póki co nie spróbował seksu z innym facetem to nie wie czy jest naprawdę bi czy też ma taką a nie inną zachciankę/ciekawość. Dopiero po fakcie będzie mógł w pełni się wypowiedzieć czy to go naprawdę ciągnie do obu płci.
Skoro autor póki co nie spróbował seksu z innym facetem to nie wie czy jest naprawdę bi czy też ma taką a nie inną zachciankę/ciekawość. Dopiero po fakcie będzie mógł w pełni się wypowiedzieć czy to go naprawdę ciągnie do obu płci.
Jesli ktos fantazjuje na temat swojej plci to juz znaczy ze jest bi. Nie wszyscy sa 50/50. Czesto jest tak ze kogo w 80% ciagnie do przeciwnej a jednak ma fantazje zwiazane ze swoja.
-set- napisał/a:Skoro autor póki co nie spróbował seksu z innym facetem to nie wie czy jest naprawdę bi czy też ma taką a nie inną zachciankę/ciekawość. Dopiero po fakcie będzie mógł w pełni się wypowiedzieć czy to go naprawdę ciągnie do obu płci.
Jesli ktos fantazjuje na temat swojej plci to juz znaczy ze jest bi. Nie wszyscy sa 50/50. Czesto jest tak ze kogo w 80% ciagnie do przeciwnej a jednak ma fantazje zwiazane ze swoja.
Nie zgodzę się z Tobą. Wiele osób ma fantazje seksualne, które po wprowadzeniu w życie okazują się niewypałem. Póki co facet fantazjuje o seksie z innym facetem ale na ile jest to zwykła ciekawość a na ile faktycznie podniecenie seksualne nie wiadomo. Dopóki się nie prześpi z innym gościem nie dowie się tego. Seks gejowski jakby nie patrzeć jest nieco innego charakteru jak heteroseksualny więc może być tak, że jak dojdzie co do czego to zrezygnuje z tego bo to nie jego bajka.
Hecetow HETERO brzydza geje znacznie bardziej niz kobiety hetero lesbijki.
Wiec nie maja takich fantazji.
33 2017-04-20 16:08:02 Ostatnio edytowany przez jjbp (2017-04-20 20:19:56)
Hecetow HETERO brzydza geje znacznie bardziej niz kobiety hetero lesbijki.
Wiec nie maja takich fantazji.
Różni ludzie maja przeróżne fantazje.
Nie ma tu schematu.
Myślę, że połowy się nawet nie domyślamy o czym ludzie marzą.
34 2017-04-23 01:09:34 Ostatnio edytowany przez Cougarzyca (2017-04-23 01:10:02)
Rozumiem. Lecz i tak bylabym bardziej zazdrosna o kobiete. Co nie oznacza ze w jednym i drugim przypadku obylo by sie bez awantury. A pewnie i rozstanie.
Skoro rozstanie, to po co awantura? Po co sobie strzepic jezyk?
Wydaje mi się, że jedyną sytuacją, która mogłaby wyprowadzić mnie z równowagi byłoby nakrycie męża z inną kobietą w naszym (a więc i moim) łóżku. Na całą resztę zareagowałabym raczej brakiem komentarza i odejściem. Bo o czym tu gadać?
Hecetow HETERO brzydza geje znacznie bardziej niz kobiety hetero lesbijki.
Wiec nie maja takich fantazji.
A ile jest nienawidzących się gejów w związkach z kobietami? Normalnego, spełnionego faceta hetero nikt nie brzydzi, co najwyżej nie pociąga, krępuje.
kasia1993000 napisał/a:Hecetow HETERO brzydza geje znacznie bardziej niz kobiety hetero lesbijki.
Wiec nie maja takich fantazji.
A ile jest nienawidzących się gejów w związkach z kobietami? Normalnego, spełnionego faceta hetero nikt nie brzydzi, co najwyżej nie pociąga, krępuje.
Zależy czy masz na myśli same istnienie homoseksualistów czy też to, w jaki sposób odbywają stosunek płciowy.
W kontekście drugiego człowieka. Sama nie zastanawiam się w co i jak jeśli chodzi o życie erotyczne moich znajomych.
Moim zdaniem, mozesz byc bi ale tez niekoniecznie - moze Cie pociagac po prostu niejako zakazany owoc. Przekonasz sie tylko w jeden sposob - probujac z facetem. I nie spowiadaj sie zonie, szczegolnie ze nic tak naprawde nie wiesz.
Prawda ma to do siebie, że lubi wychodzić na jaw. Zwłaszcza, gdy zadbaliśmy o to, by nigdy tak się nie stało ona już czeka za rogiem by ugryźć nas w dupę
Owszem, może to sprawdzić. Pytanie brzmi - po co? Jasne, są ludzie, którzy lubią się pchać wszędzie gdziekolwiek im się zamarzy, ale czy przez to są szczęśliwsi?
Autorowi jest dobrze z żoną, jednak myślę, że czegoś mu brakuje skoro dopadają go tego typu wątpliwości. I tak jak napisałaś - nie musi być wcale bi, jeśli spróbuje będzie wiedział, ale może się też zdarzyć, że wyrzuty sumienia nie pozwolą mu żyć, szczególnie jeśli będzie to ukrywał przed żoną. I wtedy to wyrzuty sumienia mogą zniszczyć ich związek.
Autorze, ja na Twoim miejscu skupiłabym się na relacji z żoną. Czas, który poświęcasz na rozmowy internetowe z facetami poświęć żonie. Zróbcie coś razem, cieszcie się sobą.