Chyba ucieka mi związek - prośba o porady - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Chyba ucieka mi związek - prośba o porady

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 17 ]

Temat: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady

Witajcie,
Razem z dziewczyną mamy po 20 lat. Jesteśmy razem już od 4 miesięcy. Nie zawsze było między nami idealnie, jednak większych kryzysów nie mieliśmy. Niestety ze względu na studia brakuje nam nieco czasu, dlatego widzimy się tylko w weekendy. Codziennie piszemy ze sobą, raz na dwa-trzy dni rozmawiamy przez telefon, potrafi to trwać nawet 1,5h. Jednak ostatnio zauważyłem, że chyba okazuję mojej wybrance za dużo uczuć. Przedwczoraj miała miejsce bardzo niemiła sytuacja. Mianowicie moja dziewczyna się przy mnie rozpłakała, powiedziała, że to wszystko jest wymuszone i bez sensu. Chciała nawet ze mną zerwać. Udało mi się ją jednak jakoś pocieszyć. Chwilę później jej przeszło. Nie chciałem drążyć tematu, być może miała po prostu swoje dni. W każdym razie. Jak się widzimy na weekend, głównie rozmawiamy i oglądamy jakiś film. Wygląda to tak, że ja ją obejmuje przez większość czasu i powiedzmy raz na 10 min dajemy sobie buziaka. Czy myślicie, żeby zachować równowagę uczuć lepiej jest po prostu z nią siedzieć i tyle? Wydaje mi się, ze trzeba się nieco oddalić. Jednak rozmawiać z nią normalnie? Czy też mniej?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady

Dużo lepiej będzie jak ją będziesz dotykać raz na kilka godzin.

3

Odp: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady

Ale nie ograniczać kontaktu z nią?

4

Odp: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady

Litości...
To była ironia. Kolega jaja sobie robi.
Chcesz powiedzieć, że przez cztery miesiące nic nie było, tylko filmy i buzi? I serio się dziwisz, że panna chce się ewakuować?
Ja się dziwię, że dopiero teraz. No chłopie co z tobą, weź ogarnij się jakoś, bo zaraz będziesz w samotności te filmy oglądał.

5

Odp: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady

Powiedziała mi, że póki co potrzebuje przestrzeni, cokolwiek to znaczy.

6

Odp: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady

No to znaczy mniej więcej tyle co "spierdalaj" tylko w nieco bardziej dyplomatycznej formie,
która polega na tym, żebyś słysząc to odczuwał podniecenie przed czekającą cię podróżą.
Nie utrzymasz żadnej dziewczyny przy sobie, jeśli nie będziesz systematycznie jej pukał,
a cztery miesiące czekania aż przejdziesz do rzeczy, to i tak się pannie medal za wytrwałość należy.
Moja rada - zostaw to już. Co byś teraz nie zrobił, to nic z tego nie będzie. Umęczysz się tylko i ją też przy okazji.
Masz przynajmniej nauczkę na przyszłość, że "jesteśmy razem już od 4 miesięcy" to nie jest oglądanie filmów i buzi buzi.

7 Ostatnio edytowany przez Kareena (2017-04-11 10:47:29)

Odp: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady

Anderstud, sorry, ale Twoje rady są żenujące wink Nie wiem, w jakim świecie żyjesz - w moim, jak dziewczyna chce seksu, sama potrafi go zainicjować. Facet nie musi jej "pukać".
Autorze, Ty nie wiesz w czym tkwi problem i zgadujesz, że ukazujesz jej za dużo uczuć? Czy ona Ci to dała do zrozumienia?
Fakt, że jak mężczyzna jest zbyt uczuciowy dziewczyna może czuć się osaczona. Wtedy powinieneś jej dać więcej przestrzeni. Kto inicjuje smsowanie i telefony? jeśli ty to po prostu nie rób tego tak często, niech dziewczyna ma szansę wykazać się inicjatywą.
Inna rzecz, że nie wiem, czy tu da się cokolwiek zdziałać. Jeśli dziewczyna po zaledwie 4 miesiącach związku (gdy jeszcze powinno trwać ierwsze zauroczenie i motylki) mówi, że wszystko jest wymuszone i bez sensu, dla mnie wygląda na to, że po prostu odkryła, że nie jesteś w jej typie. Najgorsze, co możesz zrobić, to żebrać o uczucia. Jeśli chce się rozstać, nie uspokajaj i przekonuj tylko jej pozwól odejść. Może zmienić zdanie, gdy zobaczy, że nie jesteś taki znowu miękki. A jeśli nie to trudno - może to po prostu nie jest "to"?

8 Ostatnio edytowany przez Arcadioos (2017-04-11 11:00:52)

Odp: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady

Znamy się od roku, ale dopiero 4 miesiące temu zaczęliśmy być "oficjalnie" razem. Tak to ja inicjuje kontakt. I chcąc sprostować, raczej nie chodzi tutaj o brak seksu. Kilka razy próbowałem złapać ją za pośladki czy piersi, jednak wzięła moje ręce i się uśmiechnęła.

Wracając, usłyszałem, że daję jej za mało przestrzeni, na tej podstawie wycignąłem wniosek, że może przesadzam póki co.

9

Odp: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady
Kareena napisał/a:

Anderstud, sorry, ale Twoje rady są żenujące wink

Chętnie poznam Twoje, zawsze czegoś nowego się nauczę smile
Jak na razie, to dowiedziałem się tyle, że chłopak dalej ma siedzieć jak za przeproszeniem dupa wołowa
głaskać ją po włoskach i czekać jak cielak aż ona pierwsza zacznie się do niego dobierać, tak?
Mhm, no to powodzenia.
A nie, przepraszam, jeszcze pojawił się wątek osaczenia wynikającego z przesadnego okazywania uczuć...
Czy ktoś może mi tak w skrócie wytłumaczyć na czym polega bycie zbyt uczuciowym po 4 miesiącach widywania się raz w tygodniu?
Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź, bo może ja też robię coś źle i nawet o tym nie wiem?

10 Ostatnio edytowany przez anderstud (2017-04-11 11:17:31)

Odp: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady
Arcadioos napisał/a:

Znamy się od roku, ale dopiero 4 miesiące temu zaczęliśmy być "oficjalnie" razem. Tak to ja inicjuje kontakt. I chcąc sprostować, raczej nie chodzi tutaj o brak seksu. Kilka razy próbowałem złapać ją za pośladki czy piersi, jednak wzięła moje ręce i się uśmiechnęła.

Wracając, usłyszałem, że daję jej za mało przestrzeni, na tej podstawie wycignąłem wniosek, że może przesadzam póki co.

Hej, widzisz mój avatar? Ten taki malutki obrazek pod moim nickiem, widzisz? To tak właśnie wyglądam jak czytam te twoje posty.
Piszesz że masz 20 lat, a zachowujesz się tak jakbyś miał 12 i spotkał pierwszą w życiu dziewczynę. Nie chodzi o to, że robisz coś źle.
Robisz wszystko dobrze, tylko te twoje wnioski... są całkowicie błędne. Skup się teraz i przyjmij do wiadomości jedną dobrą radę:
żadna normalna dziewczyna będąc w normalnej relacji z normalnym chłopakiem nigdy tak się nie zachowuje. Okej? Żadna i nigdy.
Laska ewidentnie leci z tobą w bambuko, a ty nie wiedzieć czemu jej na to pozwalasz. Próbujesz ją dotykać, a ona ręce zabiera i się uśmiecha...
Weź zamach i kopnij ją porządnie w tyłek, ciekawe czy wtedy też tak się będzie uśmiechać. Nie marnuj najlepszych lat swojego życia
na uganianie się za takimi dziewczynami, bo tylko robisz z siebie pośmiewisko. Cztery miesiące... bój ty się boga chłopaku...

11

Odp: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady

Anderstud - z Twoich postów wynika, że sprowadzasz relację do seksu, może to robisz źle. Nie bierzesz w ogóle pod uwagę, że Ty masz 43 lata, a autor 20. Dziewczyna w tym wieku nie musi jeszcze być zainteresowana seksem.

Autorze, skoro mówi, że dajesz jej za mało przestrzeni, może mieć na myśli fizycznie/i lub emocjonalnie. Nie inicjuj tak często kontaktu. Nie powtarzaj zbyt często, że ją kochasz. Czasem mężczyznom się wydaje, że dziewczynie zależy wciąż to słyszeć - ale te słowa zbyt często powtarzane powszednieją i tracą wartość (nie mówiąc o tym, że i wiarygodność).

I rozmawiaj z nią normalnie smile Jeśli dziewczyna czuje się nieco przytłoczona to raczej nie tym, że macie zbyt wiele tematów do rozmowy, ale być może za bardzo szukasz bliskości fizycznej lub jesteś zbyt czuły.

12 Ostatnio edytowany przez anderstud (2017-04-11 11:41:51)

Odp: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady

No to właśnie cały czas mu to tłumaczę.
Kto to widział, żeby po 4 miesiącach znajomości szukać bliskości fizycznej albo żeby widząc pannę raz w tygodniu być dla niej czułym.
Autorze ogarnij się szybciutko i najlepiej nie rób nic, bo na moje oko czego byś nie robił, to i tak będzie źle albo niedobrze. Życie smile

Kareena - choć może to trudne wyobraź sobie, że ja też miałem kiedyś 20 lat i stąd może wiem co to oznacza, kiedy dziewczyna
po 4 miesiącach "chodzenia" i widywania swojego chłopaka tylko w weekendy, czuje się osaczona i nie daje mu się nawet dotknąć.
To nie jest żaden związek, tylko granie w pici polo i marnowanie czasu chłopaka na zawracanie mu gitary bzdetami z których nic nie wynika,
bo jest dla niej tylko czasowypełniaczem i na tym jego rola ma polegać, dopóki dziewczę sobie nie znajdzie kogoś na stałe.

13

Odp: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady

Dostałem od niej dzisiaj odpowiedź, że wciąż nie jest pewna uczuć co do mnie (oczywiście sama to wtrąciła, ja nawet nie pytałem). Wpadłem na pomysł, żeby zaproponować przerwę od siebie. Czy sądzicie, ze to dobre wyjście?

14

Odp: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady

Nie. To nie jest dobre wyjście.
Dobre wyjście to zakomunikowanie pannie otwartym tekstem, że w związku z tym nie widzisz żadnego powodu,
dla którego mielibyście sobie wzajemnie marnować dłużej czas i najlepiej będzie dla wszystkich jeśli się rozstaniecie.
Koniec. Nic więcej nie musisz tłumaczyć. Teraz ona będzie udawać ciężkie zdziwienie, że no ale jak to, dlaczego...
Nie daj się w to wciągnąć. Wbij sobie do głowy, że "jesteście razem" tylko i wyłącznie z braku laku. To wszystko.
Dla niej to tylko spędzanie wolnego czasu z kolesiem, który jest na każde jej gwizdnięcie. Klasyczny frjendzon.
Poza wypełnianiem nudy nie jesteś jej do niczego potrzebny. No chłopie nawet się nie bzykacie, to co to ma być?
Związek? Jaki związek? Nic do ciebie nie czuje, nie pozwala się dotykać, nawet nie bardzo chce się z tobą spotykać...
Chciała zerwać, to trzeba było jej otworzyć drzwi i pożegnać, może przynajmniej szacunku by do ciebie nabrała,
a tak to leje ci centralnie na głowę i jeszcze sobie wmawiasz, że to tylko złoty deszcz pada. No to rób jak uważasz.

15

Odp: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady

Nie chcę z nią zrywać. Kocham ją i chciałbym z nią być.

16

Odp: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady
Arcadioos napisał/a:

Nie chcę z nią zrywać. Kocham ją i chciałbym z nią być.

Nawet jeśli ona tego nie chce?

17

Odp: Chyba ucieka mi związek - prośba o porady

Autorze:
- ona nie czuje do Ciebie nic poza świadomością, że fajnie wypełniasz jej czas (do momentu, aż spotka na swojej drodze faceta, dla którego straci głowę);
- ona nie jest Tobą zainteresowana seksualnie; NIE PODNIECASZ JEJ JAKO MĘŻCZYZNA - i gwarantuję Ci, że gdy spotka już tego, o którym napisałam wyżej, wskoczy mu do łóżka szybciej, niż Ci się wydaje
- powiedziała wprost, że nie jest pewna uczuć do Ciebie - wiesz, jak to rozumieć? Ano: "sorry, ale jesteś dla mnie tylko pluszowym misiem, którego będę wykorzystywała do momentu, aż mi się znudzi lub znajdę nową gałąź z prawdziwym mężczyzną, na którą szybciutko przeskoczę";
- jak dla mnie jesteś we friendzone wink.

Wnioski:

- komunikujesz jej, że skoro nie jest pewna uczuć, to Ty nie będziesz marnował swoich najlepszych lat życia na związek w niepewności, a poza tym jest na świecie wiele innych pięknych kobiet, które byłyby bardziej zaangażowane.

I nie gadaj mi o miłości po 4 miesiącach w "związku" bez seksu. To jest zwykłe szczeniacke zauroczenie, którego ona nie odwzajemnia. Pogódź się z tym i znajdź swoje cohones.

Pamiętaj - im facet bardziej pewny siebie i traktujący kobietę tego typu jako dodatek do swojego życia (A NIE JEGO SENS!), tym bardziej jest dla niej pociągający. Kobiety nie lubią mieć wszystkiego podanego na tacy (ale żadna Ci tego nie powie, bo to jest taaaaakie wygodne... wykorzystywać palanta).

Posty [ 17 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Chyba ucieka mi związek - prośba o porady

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024