Witam wszystkich
Niedawno zacząłem nową pracę, lecz jest jeden problem. W biurze ze mną siedzi oczywiście piękna i zajęta dziewczyna. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale od mojego pierwszego dnia wysyłała mieszane sygnały. Mieszane sygnały w biurze, na delegacj itp. O tym, że jest zajęta nie wiedziałem wcześniej. Nie chcę oczywiście niczego z nią próbować, a jedynie opinii postronnych..jak podchodzić do tej sprawy, jeśli musimy spędzać ze sobą całe dnie, a ja jednak mam w tym biurze humor istnie marsowy czasem z powodu tej sytuacji.. i oczywiście nie chcę żeby było źle między nami w pracy. Dziś podwuozla mnie do pracy, a ja nie poczekalem na nią i poszedlem sam np.
.jak podchodzić do tej sprawy, jeśli musimy spędzać ze sobą całe dnie,
Taraktowac jak kolezanke i wyznaczyc jasne granice. Mozliwe, ze dziewczyna szuka wrazen, albo potwierdzenie, ze jest atrakcyjna. Nie graj w to.
Dziś podwuozla mnie do pracy, a ja nie poczekalem na nią i poszedlem sam np.
No to zachowales sie bardzo nieelegancko.
Traktuj ją jak koleżankę. Bądź miły, ale nie przekraczaj pewnych granic. Daj jej do zrozumienia, że jesteś tylko jej kolegą z pracy. Jak zobaczy, że żadne gierki z Tobą nie wchodzą w grę, to pewnie da sobie spokój. A jak nie, to będziesz musiał porozmawiać.
Witam wszystkich
Niedawno zacząłem nową pracę, lecz jest jeden problem. W biurze ze mną siedzi oczywiście piękna i zajęta dziewczyna. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale od mojego pierwszego dnia wysyłała mieszane sygnały. Mieszane sygnały w biurze, na delegacj itp. O tym, że jest zajęta nie wiedziałem wcześniej. Nie chcę oczywiście niczego z nią próbować, a jedynie opinii postronnych..jak podchodzić do tej sprawy, jeśli musimy spędzać ze sobą całe dnie, a ja jednak mam w tym biurze humor istnie marsowy czasem z powodu tej sytuacji.. i oczywiście nie chcę żeby było źle między nami w pracy. Dziś podwuozla mnie do pracy, a ja nie poczekalem na nią i poszedlem sam np.
Jakie to są mieszane sygnały?
Ja też nieraz podwoziłam kolegów do pracy. Albo oni mnie.
Nawet jeśli to są jednoznaczne sygnały, nie daj się zwieść.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ona sobie leci w kulki z tobą.
Nigdy, ale to przenigdy nie zadawaj się z koleżankami z pracy, bo sobie narobisz biedy.
Jak poznasz kogoś na neutralnym gruncie i okaże się, że robi cię w c***a, to pokażesz jej fucka i nigdy więcej się z nią nie zobaczysz. A w pracy narobisz sobie tylko problemów.
Chyba że ci na pracy nie zależy i planujesz z niej i tak odejść, to możesz próbować. Ale wg mnie nawet to nie ma sensu.
Nie za bardzo rozumiem o co chodzi autorowi. Jeśli wiesz, że jest zajęta a jesteś porządnym facetem to traktuj ją jak koleżankę z pracy.
7 2017-03-28 16:43:20 Ostatnio edytowany przez Barbatos (2017-03-28 16:52:32)
Sygnały były tego typu: pierwsze godziny w pracy pierwszego dnia- pisze swoj nr kom i przykleja mi do notesu, po pracy pyta cy chce jechac z nia na zakupy..tydzien pozniej tez. drodze w delegacji.. 6 godzin w aucie, przyciskala swoja noge udo, kolano itp pod moja..tak żeby były złączone, albo się ocieraly..okolo poltorej godziny..czy pod ramie. Następnego dnia przez całą poltoragodzinna droge jadac kilka minut poczulem zblizajaca sie noge, po czym sie zetknely, czułem, jak dociska ją do mojej..została tak półtorej godziny, w miedzyczasie smarowala usta, a jako zdrowy facet szału dostawalem, i zastanawialrm sie o co biega. Droga powrotna po 8 godzinach znowu to samo, identyczna sytuacja, z tym, że pod koniec jakby jej ta noga podskoczyla kilka razy ocierajac sie o moja. No siedziala tak w moja strone obrocona z tym, ze tylko ta jedna noga jej uciekala. Ja mam bardzo dlugie i nie mialem gdzie z nimi sie odsunac, tak juz musialy byc. Przy powrocie do domu juz, to samo..godzina, poltorej..na 6 h..Raz jak cos mi wyjasniala to robila to tak patrzac mi sie w oczy bez przerwy pare minut.. robi tak z innymi, ale nie utrzymuje tak dlugo kontaktu..sam nie wiem, oceńcie to zachowanie.
I wiem, że jest zajęta, nie zajmuję się zajetymi kobietami, a poza tym to kolezanka zsię zespolu..gdyby byla wolna, a nie wyszlo by, to dopiero problemy. Traktuję ja jak kolezanke, ale wg mnie te sytuacje nie sa normalnie kolezenskie
8 2017-03-28 19:36:31 Ostatnio edytowany przez janmaria (2017-03-28 19:37:42)
Zapomnij. Nawet, jeśli zacznie ci wciskać jakieś farmazony jaki to tragiczny jest jej chłopak.
W 9/10 przypadkach będzie szukać po prostu uwagi. Nie daj się zwieść.
Jeśli ci się podoba, to ją ignoruj.
Nie rób kupy tam, gdzie jesz.
To po prostu jej to powiedz gdy coś co ona robi przeszkadza Ci lub Cię krępuje.