Pomocy! Rozpad małżeństwa! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Pomocy! Rozpad małżeństwa!

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5 ]

1

Temat: Pomocy! Rozpad małżeństwa!

Kochani bardzo proszę o wsparcie. Chyba oszaleje. Moja historia pewnie podobna do każdej innej tylko bardziej skomplikowana. 12 lat razem. Po ślubie 9 lat. Kocham go bardzo. On twierdzi że też mnie kocha. Pomaga mi w obowiązkach domowych, angażuje się w wychowanie dzieci. Jest tylko jeden problem.. Jego praca a raczej kolega w pracy. Mąż wyjeżdża kilka razy do roku. Max nie ma go miesiąc. Potem jest w domu. No taka ma pracę. Ale z chwilą kiedy wyjeżdża moje życie staje się koszmarem. Ten jego kolega ma problem z alkoholem a mąż pije razem z nim. Nie śpię po nocach, zamartwiam się. Po ostatniej sytuacji przyzekal na wszystko, że to się już nigdy nie powtórzy... Powtórzyło..ja już nie mam siły. Nie wiem co mam robić. Nie umiem już dalej żyć w chronicznym stresie. Denerwować się czy wszystko jest dobrze. Czy nie pije... Jak mam dalej żyć bez kogoś kto był dla mnie całym światem. Tylko teraz już nie mam wyjścia. Jeżeli znowu dam się uglaskac on nigdy nie zrozumie jaka krzywdę robi mi i dzieciom. Co ja mam robić?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Amethis (2017-03-17 15:57:27)

Odp: Pomocy! Rozpad małżeństwa!
me82 napisał/a:

Kochani bardzo proszę o wsparcie. Chyba oszaleje. Moja historia pewnie podobna do każdej innej tylko bardziej skomplikowana. 12 lat razem. Po ślubie 9 lat. Kocham go bardzo. On twierdzi że też mnie kocha. Pomaga mi w obowiązkach domowych, angażuje się w wychowanie dzieci. Jest tylko jeden problem.. Jego praca a raczej kolega w pracy. Mąż wyjeżdża kilka razy do roku. Max nie ma go miesiąc. Potem jest w domu. No taka ma pracę. Ale z chwilą kiedy wyjeżdża moje życie staje się koszmarem. Ten jego kolega ma problem z alkoholem a mąż pije razem z nim. Nie śpię po nocach, zamartwiam się. Po ostatniej sytuacji przyzekal na wszystko, że to się już nigdy nie powtórzy... Powtórzyło..ja już nie mam siły. Nie wiem co mam robić. Nie umiem już dalej żyć w chronicznym stresie. Denerwować się czy wszystko jest dobrze. Czy nie pije... Jak mam dalej żyć bez kogoś kto był dla mnie całym światem. Tylko teraz już nie mam wyjścia. Jeżeli znowu dam się uglaskac on nigdy nie zrozumie jaka krzywdę robi mi i dzieciom. Co ja mam robić?

co rozumiesz pod pojęciem "krzywdę [...] dzieciom"??

gdy jest w domu "na miejscu" też pije, ciągnie go w towarzystwo tego kolegi??

"Pomocy! Rozpad małżeństwa!"

"pomocy" rozumiem, "rozpad" już nie zbyt jasny dla mnie jest

3

Odp: Pomocy! Rozpad małżeństwa!
me82 napisał/a:

Ten jego kolega ma problem z alkoholem a mąż pije razem z nim.

A mąż tez ma problem z alkohole, czy tylko pije razem z nim nie mając problemu. Problem kolegi męża nie jest twoim problemem...
Po co w ogóle o nim wspominasz? żeby ewentualny "problem" męża był mniej widoczny?

Nie umiem już dalej żyć w chronicznym stresie.

czego konkretnie dotyczy ten stres?

jaka krzywdę robi mi i dzieciom. Co ja mam robić?

Konkretnie, jaką krzywdę robi tobie i dzieciom?

Strasznie ogólnie piszesz. Dadaj więcej szczegółów, bo ciężko cos powiedzieć

4

Odp: Pomocy! Rozpad małżeństwa!

Maz w domu nie pije. Natomiast jak wyjeżdża z nim to jest jakiś ciąg. W pracy dostali już ostrzeżenie, że jeżeli sytuacja się powtórzy to firma z nich zrezygnuje. Ale i to na nie wiele się zdało bo potem za każdym razem i tak się upili tylko do biura to nie dotarło. Ostatnia sytuacja z środy. W nocy zawdzoenil mój mąż, że coś mu się stało. Nie wie gdzie jest. Ze poprostu zapomniał wszystko. Ja się przerazilam. Bo kontakt się z mężem urwał. Podobno tel mu się popsuł. Ale kolega napisał mi maila po mojej prośbie żeby napisał mi czy wszystko w porządku, że wszystko jest dobrze. Po czym w nocy napisał mi że jednak coś z moim mężem się dzieje. Nie śpię trzy noce bo myślałam że naprawdę coś się stało. Informacji od męża żadnej. Bardzo się zdenerwowalam. Dziś mój mąż po mojej wyraźnej prośbie zadzwonił z tel kolegi żeby powiedzieć że się upili i nic mu nie jest. Moja córka ma 15 lat. Słyszała ta rozmowę w nocy i tak samo jak ja była przerażona. A dziś okazało się że my umieramy ze strachu a on poprostu nas w tak idiotyczny sposób oklamal. Ale takich sytuacji kiedy nie dotrzymuje słowa jest milion. Ta akurat świeża bo właściwie z dziś. Nie mam już siły na taką szarpanine emocjonalna. Naprawdę. Nie będzie go jeszcze ze dwa tyg ale wtedy wróci. I co dalej? Udawać że nic się nie stało? Nie dam rady.

5

Odp: Pomocy! Rozpad małżeństwa!
me82 napisał/a:

W nocy zawdzoenil mój mąż, że coś mu się stało. Nie wie gdzie jest. Ze poprostu zapomniał wszystko. [...] Udawać że nic się nie stało? Nie dam rady.

Tak na oko wiek około 40, chyba że się mylę
A twój mąż zachowuje się jak 12 letnie dziecko, poza domem

Zastanawiasz się czy udawać? Skoro uważasz że taka forma "wychowania" jest najlepsza, i takie coś Ci odpowiada, pod innas rzeczywiście udawać, zby sielanka trwala dalej
Bo to wychowanie jest, przecież

Masz dwójkę dzieci, nie/stety

Posty [ 5 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Pomocy! Rozpad małżeństwa!

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024