Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 77 ]

Temat: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Witam, mam 27 lat i meeega problem z uczuciami..mam mętlik w głowie i chciałabym poznać opinię osób trzecich...
A więc od początku jestem obecnie w 8-letnim udanym związku,jestem bardzo szczęśliwa mam wsparcie,itd. mamy dziecko 10miesięczne(ja po porodzie zachorowałam psychoza poporodowa), partner cały czas mnie wspiera, wierzy we mnie, że podołam i stawię czoła chorobie, na każdej wizycie u lekarza jest ze mną...
Ja ostatnio skontaktowałam się z moim byłym, bo stwierdziłam, że to co mnie spotkała choroba i spore długi(komornik na pensji) to kara za to jak 8lat temu go potraktowałam...Postanowiłam się z nim spotkać i wyjaśnić, opowiedzieć o chorobie i dowiedzieć się czy nie ma do mnie żalu...
Spotkanie przebiegło spokojnie, on twierdzi, że minęło tyle lat i nie ma do mnie żalu, kamień spadł mi z serca, ale odkryłam, że zarówno on i ja czujemy jeszcze cośą do siebie sentyment słabość a może to jeszcze miłość? nie wiem..była chwila słabości i się przytuliliśmy. Mój partner wie o wszystkim, o spotkaniu, przytulaniu itd, kazał mi zerwać kontakt z byłym..on jest w związku 3letnim i zaręczony od 2lat i jego partnerka nic nie wie o naszym kontakcie i spotkaniu.
Ogólnie uzgodniliśmy że zrywamy kontakt i kiedyś jak będziemy wdowcami to się zejdziemy, stwierdził, że będzie na mnie czekał całe życie. W ogóle życie przy nim by mi się zupełnie inaczej potoczyło, na pewno nie byłoby długów. Jak już wspominałam mamy dziecko, a ja leczę się psychiatrycznie, jaka szansa byłaby ewentualnie na sprawowanie opieki nad dzieckiem? W tej sytuacji martwię się, że ojciec dziecka miałby prawa do wychowywania dziecka? jak to wygląda od strony prawnej? czy miałabym jakie kolwiek szanse?
Dodam że kocham partnera i dziecko, ale do byłego też coś czuję..nie wiem sama co robić.. sad

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Dodam jeszcze, że zarówno jego jak i moja rodzina są po jego stronie, gdybym zdecydowała się wrócić do byłego nie dość że mogłabym stracić dziecko to i kontakt z rodziną, wszyscy by się ode mnie odwrócili..co robić hmm.. być nieszczęśliwa do końca życia i mieć dziecko przy sobie, czy być kochana i pozwolić aby mi odebrali dziecko? Kocham córeczkę ponad życie... sad

3

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Nie rozumiem. Piszesz, że jesteś w udanym, szczęśliwym związku, a za chwilę opcję pozostania w tym związku z człowiekiem, który cię kocha, jest przy tobie, wspiera cię w trudnych momentach i wychowuje z tobą dziecko nazywasz "być nieszczęśliwa do końca życia". Podczas gdy relację z gościem, którego ostatni raz widziałaś osiem lat temu, który jest w stałym, poważnym związku, z którym nie wiesz, jak wyglądałoby twoje życie nazywasz "być kochana".
I jeszcze na szali stawiasz dziecko.

Jak dla mnie brzmi to strasznie bezdusznie. Zresztą, nie wiesz, jak byłoby z tym gościem, bo to tylko twoje idealizowane i wymarzone wizje, że byłoby zawsze cudownie. To nie Disney, obudź się. Skąd wiesz, że nie byłoby długów? Skąd wiesz, że nie byłoby gorzej? Skąd wiesz, że nie uciekłby od twojej depresji?

4 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2017-03-15 22:46:42)

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Autorko niestety Twoja kondycja psychiczna jest ewidentnie niehalo mimo leczenia. Radze zintensyfikowac terapie bo Twoj post to jeden wielki belkot. Zaczynasz od tego ze jestes mega szczesliwa w zwiazku z nowym partnerem a z exem spokalas sie tylko by przeprosic za dawne winy po czym po chwili kalkulujesz jakby to byli gdybys sie z nim chciala zejsc, co z opieka nad dzieckiem itp i co jest wazniejsze to dziecko czy Twoje ....nieszczesliwe zycie bez exa? To sie nijak kupy nie trzyma. A najlepiej zeby partnera szlag trafil i partnerke exa tez to wtedy jako wdowcy moglibyscie sie bezproblemowo zejsc.
Nie wiem jakie uczucia budzi we mnie najbardziej Twoj post. Zamiepokojenie Twoim stanem psychicznym? Przerazenie? Obrzydzenie? Chyba wszystko po trochu.
Edit: przeczytalam Twoj watek o porodzie i hemoroidach uleczonych wlasnym dotykiem ...naprawde Dziewczyno nie bagatelizuj swojego stanu psychicznego i idz do lekarza bo zle sie z Toba dzieje. Lecz sie i na tym sie skup bo masz dzieciatko ktore Cie potrzebuje. Jak dojdziesz do siebie to sama zobaczysz ze to co w chwili obecnej piszesz to jakies brednie sad

5

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Oklamujesz siebie i nas.
Nie kochasz obecnego partnera.
Z byłym skontaktowalas się nie z powodów które wymienilas ale dlatego,że ciągle o nim myślisz i tęsknisz. Pewnie próbowałaś już wcześniej. 8 lat życia w kłamstwie. I szczeniackie uczucie do kogoś kogo nie znasz.

6

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

widzę,że się nie zrozumieliśmy..a więc podjęłam decyzję, a mianowicie pozostać przy obecnym partnerze i dziecku, Ja86 nie masz racji, to nie szczeniackie uczucie do kogoś, kogo nie znam,to po prostu na chwilę obecną sentyment i słabość z racji na to, co nas łączyło, kiedyś..nic więcej.
Przemyślałam sobie wszystko i za dużo osób w swoim otoczeniu byśmy skrzywdzili..dodatkowo nasze rodziny też by się od nas odwróciły. Także musi zostać tak jak jest. I jeszcze jedno Feniks35 moja kondycja psychiczna jest już wporzadku, ponieważ Pani doktor w końcu dobrze dobrała mi leki..i macie racje troche zachowałam się jak bezduszna..mam dziecko i to ono jest tutaj najwazniejsze i jest priorytetem, cała reszta nie ma znaczenia...

7

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Feniks35 a jeśli chodzi o mój post dotyczący psychozy poporodowej i uzdrowienie dotykiem to wszystko prawda. Tak to był cud. Cały czas się leczę ale swoje wiem co przeszłam i co przeżyłamna własnej skórze. Wiem, że jesli czyta ten post osoba nie wierzaca w Boga i jego wiara jest zerowa to nigdy w to nie uwierzy i bedzie mnie miała za nienoramalna. A jest wsrod Was osoba, ktos, kto wierzy w takie rzeczy? Cuda? Cuda sie zdarzaja i tak naprawde wlasnie w przypadku tych niewiernych i niewierzacych aby sie nawracali. Tak bylo w moim przypadku...

8

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

A nie jest tak, że odezwałaś się do niego, bo jest bogaty? I wiesz, że przy nim miałabyś lepsze życie i spłaciłby Twoje długi, gdybyście byli razem (a Twój obecny partner jest biedny)? A uczucie swoją drogą.

9

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

@Honey -- powiem krótko -- NIE wracaj do byłego; dobrze, że się z nim spotkałaś; czasem zostaje w nas miłość do dawnych związków, można nawet kochać więcej niż jedną osobę; ale nie psuj już życia

10

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Czegos tu nie rozumiem.

Niby nie ma problemu i dylematu, bo zdecydowalas sie na zycie z mezem, ktorego kochasz i jest ci dobrze.
Wiec po co pytasz? prosisz o rade osoby trzecie? jaka chcesz rade? Ze co?

Skup sie na leczeniu i na rodzinie.

Zycie to nie powiesc ani serial M Jak Milosc.

11

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Wszyscy Macie rację. Jestem z moim przyszłym mężem - Michałem. Nadal. Na zawsze.bez wzgledu na wszystko I wszystkich. Możecie wierzyć lub nie. Tak to kwestia wiary wiary w PanaBoga I Bliźniego. "Kochaj Bliźniego swego jak siebie samego"

12

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

madoja on wcae nie jest bogaty a nawet gdyby był...nigdy nie byłam I nie jestem materialistka.
A prpsze mi wierzyc na mojej drodze pojawiaja sie rozni ludzie zarowno wierzacy jak I nie wierzacy....Zdecydowanie wiecej jest tych drugich niestety, ktorzy na kazdym progu probuja mnie odwiesc od moich planow,ale jajestem twarda I tak łatwo sie nie poddaje.taki charakter. Mój pbecny partner a zarazem ojciec mojego (naszego wspolnego) dziecka pochodzi z rodziny ubogiej ale I w mojej rodzinie nigsy sie nie przelewalo.cale życie mielismy pod gorke a jednak to przetrwalismy I jestesmy razem w zdrowiu I w chorobie...

13

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Jesteś w związku z facetem mieszkacie razem dba o Ciebie. W zdrowiu i chorobie jest przy Tobie. Mimo długów daje z siebie co może. Macie razem dziecko. Co jeszcze powinien robić idealny partner?
Czego mu brakuje że sama dążyłaś do spotkania z byłym? Ba nawet rozważałaś rozstanie i bycie z ex? I gdyby nie strach przed odrzuceniem przez całe środowisko/rodzinę strach o utratę dziecka pewnie byś teraz była z tamtym.
Nie rozumiem tego.
Po co w ogóle się dla Ciebie starać po co Cie kochać skoro to wszystko nieważne ? Wygrywa tylko zwykły rachunek potencjalnych zysków i strat?
Gdybym był na miejscu twojego partnera i miał świadomość jak blisko byłaś rozstania i to że być może będziesz czekać na jego śmierć aby być z tamtym to by było piekło za życia.

14

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Prosze nie życz mi az tak zle...wcale nie masz racji Boze uchron!!!! Jesli chodzi o dobra materialne dla mnie to niewazne gdy nie ma zdrowia. Bo co z tego ze ma sie pieniadze skoro nie ma sie najblizszych osob swojemu sercu?? Jesli chodzi o to jak bylam blisko od rozstania hola hola !!! Ja pierwszego posta pisalam tutaj ok 2lata temu prosze troche wiecej empatii I wiary w drugiego czlowieka ! Od tego czasu naprawde dizo sie zmienilo I to o 360 stopni I nie wyobrazam sobie życia bez partnera czy dziecka jesli Bóg miałby zabrac kogokolwiek z mojej rodziny to niech zabierze I mnie...wracajac do tematu rzekomego zatajenia przed partnerem tak bliskiego rozstania I powrotu do bylego..on o wszystkim wie I mi mimo wszysto wybaczył I wiedzial ze to byla choroba,nie bylam wtedy soba. Prosze nie oceniac bo pozory myla. Pozdrawiam serdecznie I życzę wszystkiego dobrego. P.s. a za czarnowidztwo podziekuje. Jak mozna wogole tak napisac ze ja czekam na czyjas smierc?! W ciagu ostatnich paru dni bardzo zblizylam sie do Boga obiecalam sobie ze jesli kiedys zabraknie M. To na tyle go kocham ze nie zwiaze sie z nikim innym kontaktu z ex nie mam I nie bede miala mozesz wierzyc lub nie . Tak czy inaczej wstąpię do zakonu I poświęcę resztę życia Panu Bogu.

15

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Ja tylko opieram się na tym co sama pisałaś.

Honey_25 napisał/a:

Ogólnie uzgodniliśmy że zrywamy kontakt i kiedyś jak będziemy wdowcami to się zejdziemy, stwierdził, że będzie na mnie czekał całe życie.

Nie mam w zwyczaju czarno widzieć . Życzę zdrowia zwłaszcza twojemu partnerowi bo z tego co o nim piszesz to on zasługuje na to co najlepsze . 

Po prostu przeraża mnie myśl że można za kimś być wspierać go w zdrowiu i chorobie a ta osoba może nas rzucić od tak bo spotkała byłego .

16

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Masakra i tyle Ci powiem .

17 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2019-01-28 00:55:15)

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Honey_25, a bierzesz wszystkie leki, tak jak kazał lekarz, czy znowu przestałaś?

Do komentujących: to jest osoba chora. Dajcie sobie spokój ze zgryźliwościami, sama lubię, ale nie w tym przypadku smile
https://www.netkobiety.pl/t101345.html

18

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

To, ze jest to chora osoba, ewidentnie patologia, nie oznacza, ze nie należy krytykować wielu debilizmow z jej strony.
Wcześniej ewidentnie myślała aby zostawić swojego partnera i próbować wrócić do byłego o którym cały czas myśli i o którym myśli ze gdyby nie zerwała ro miałaby teraz lepiej. Teraz nagle robi się na nie wiadomo kogo. Wielce załamana religijna osoba, która uzewnetrznianiem swojej rzekomej religijności tłumaczy dlaczego dalej jest z partnerem pomimo tego, że ciągle tęskni za byłym.
Nie zakon a zakład psychiatryczny

19 Ostatnio edytowany przez Excop (2019-01-28 11:21:39)

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Moim zdaniem, problemy emocjonalne, w tym depresja, to poboczność.
Nudzi się Autorka w stabilizacji. Pamięta porywy sprzed lat. A tych, w obecnym jej związku nie ma. I chyba nigdy nie było.
Kilka dni temu, przeczytałem powieść naszej, rodzimej autorki.
Praktycznie, o tym samym.
Na jednej szali powrót do przeszłości, na drugiej, narażenie rodziny na rozpad.
Niby pieszczot kilka i pocałunków tylko (męża mam przecież i dziecko!), choć ochota na całość była...
Tytuł: "Cześć, co słychać?" Magdaleny Witkiewicz.
Gdy opatrzony od lat się zorientował i wkroczył, pożar już szalał, z nieudolnymi próbami gaszenia z jej strony. Co pozostało? Przeczytajcie.

edit: poprawiłem nazwisko pisarki, na właściwe. smile

20

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Co my tu mamy? Kontakt z bylym usprawiedliwiany rzekomymi winami ktore trzeba, całujac sie z nim, odkupic. Oraz wybiorcza wiara w Boga, ktory wprawdzie leczy, ale zupelnie milczy w temacie zdrady.

21

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?
ja86 napisał/a:

To, ze jest to chora osoba, ewidentnie patologia, nie oznacza, ze nie należy krytykować wielu debilizmow z jej strony.

No, zgoda, ale mówimy o osobie chorej na psychozę. Ten temat nawet nie musi być prawdą, tylko mógł powstać w głowie Autorki...

22

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Ja86 ile w Tobie zawiści..atakujesz z każdej możliwej strony. Daj sobie spokój I żyj swoim życiem. Zajmij sie wkoncu narzeczona , ktora jak twierdzisz kochasz. Żarty.
Santapietruszka dzieki za to ze mimo wszystko stoisz za mna myrem. Kochana jestes inaczej by mnie tutaj "zlinczowali,ukamienowali I spalili na stosie" I to dlaczego? Dlatego ze pojawiła sie choroba I to nie z mojej winy no moze nie zupelnie. Wczesniej przed porodem I w zasadzie cały czas nie żyję zgodnie z Przykazaniami kazdy kto ma choć troche inteligencji domysli sie co mialam I mam na mysli. Tak czy inaczej bingo! Trafilas w dziesiatke nie bralam lekow ok lub ponad miesiac wiem wiem znowu zawiodlam ale M I jego oraz moja rodzina dali mi szanse I nie zmarnuje jej. Przyrzekam.

23

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Esthere co masz na myśli? Ja nie zdradzilam fizycznie nie, emocjonalnie tak, partner o wszystkim wie, przebaczył.
Excop masz troszke racji emocje I pod wplywem chwili popelnilabym najwiekszy blad życia taki podobny blad jakim byl zwiazek z bylym. Chora zazdrosc. To w 50% powód naszego rozstania te 10lat temu...drugie 50% to "straciłam głowe"dla obecnego partnera. Zaraz beda komentarze ze jestem niestabilna emocjonalnie I życiowo ze zaraz spotkam trzeciego I zostawie obecnego. Prosze uwierzcie ze kocham go ponad życie (obecnego M.) Dał mi ostatnia szanse bo jest dobrym czlowiekiem I tak jak ja Jego, On kocha mnie ponad życie. Nie zawiodę. Nie tym razem. Amen.

24

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Ja86 dlaczego udajesz I grasz kogoś kim nie jesteś? Oszukujesz samego siebie. Po mnie jedziesz równo. Ale ja ze wzgledu na przeszlosc przebaczam. Wierzę w to, że "wiara czyni cuda"

25 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2019-01-31 09:54:58)

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?
Honey_25 napisał/a:

stwierdziłam, że to co mnie spotkała choroba i spore długi(komornik na pensji) to kara za to jak 8lat temu go potraktowałam...

Najpierw to uwolnij się od zabobonów religijnych. Będzie Tobie łatwiej. Takie przyczynowości nie istnieją.
Niby masz szczęśliwy związek, niby masz dziecko, ale ciągnie do byłego. Najpierw zrobiłaś krzywdę byłemu, a teraz możesz zrobić obecnemu oraz dziecku. Oczywiście to Twoje życie i Twoja decyzja. Przemyśl, ale mniej na uwadze, że długi związek to inny rodzaj emocji i każdy kolejny po dłuższym czasie się zmieni.

26

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

To Ty podjęłaś decyzję czy nie?  Z posta najpierw wynika, że postanowiliście z byłym dać sobie spokój, zaraz potem zaczynasz się zastanawiać, jak by wyglądało od strony prawnej, gdybyś jednak chciała z nim być

27

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Miłycham masz rację, świetą rację bo Nawet moj M. Mówi ze albo wierzy sie w  Boga albo we wróżki. Ja wybieram jednak Boga bo to on w 3różnych postaciach "prowadzi mnie po wlasciwych ścieżkach".
Niepodobna to sa stare moje wypowiedzi wiec nie zagłebiaj sie w to. Nie ma co patrzec wstecz trzeba patrzec w przyszlosc I pozytywnie myslec. Ja mam taki problem ze o sobie mysle na samym koncu a jednak wazne jest bardzo I dla mnie I dla moich bliskich zebym znowu wyzdrowiala. Bo jak nie ma zdrowia yo nie ma niczego. Mój M. Powtarza mi zawsze "w zdrowiu I w chorobie" jednak te 10lat trzymamy sie razem I nie zawsze bylo pieknie kolorowo bo cale życie mamy pod górke a jednak on mi powtarza najpierw uwierz w siebie dopiero w Pana Boga I innych ludzi.
Proszę juz nie komentować. Bo to dla mnie juz zamkniety rozdzial zaczynam życie od nowa nie patrzac za siebie a przed siebie I wierzyc ze jednak "wiara czyni cuda ". Warto obejrzec film "Kronika ocalenia" polecam.

28 Ostatnio edytowany przez CatLady (2019-01-31 19:04:14)

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?
Honey_25 napisał/a:

Od tego czasu naprawde dizo sie zmienilo I to o 360 stopni .

360 stopni, czyli jest dokładnie tak jak było. Jeśli jest odwrotnie, to mówimy o 180 stopniach. Wybacz, ale strasznie mnie ten błąd irytuje. Zawsze myślałam, że jestem głąb z matematyki, ale coś tam jednak wyniosłam podstaw. Widzę ten błąd bardzo często.

A co do tematu - ten Twój obecny facet to musi być jakiś święty, że to wytrzymuje. Zrób to dla niego i wróć do leków.

29

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

CatLady właśnie to zrobię.... tak o 360stopni sie zmieniło a w zasadzie to nic sie niezmieniło...znowu stoję w punkcie wyjscia tak. Jestem chora I podejmuje walkę z chorobą bo "wygrana to mój cel" I nie chodzi tutaj o wygrana w Lotka tylko wygrana wake z chorobą. Byłam zaśepiona mozliwoscia wygranej ale tak naprawde SZCZERZE KOCHAM Michała I Zuzie. To im jestem potrzebna I muszę to wygrać bo co im po pieniadzach jakby ich zabrakło? No co im po tym? A co mi po tej kasie jesli te pieniadze to szczescie w nieszczesciu to ja ich Panie Boże nie chcę. Proszé o jedno tylko aby wszyscy w mojej I Michala rodzinie byli szczęśiwi kochali sie I byli zdrowi. Zamieniam prośby. Bo chec posiadania tak duzych pieniedzy to grzech. Ja jedynie chcialabym splacic długi wierzcie mi I zaczac chce od zera od poczatku z czystym sumieniem. Wczoraj byla "chwila prawdy". Michał dowiedzial sie o wszystkich moich grzechach wzgledem Jego,czuje sie troche lżej ale I tak musze to zrobic jeszcze dzis przed Panem Bogiem jest pierwszy piatek miesiaca.

30

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Zdaję sobie z tego sprawę ze zgrzeszyłam piszac ten post ok 2lata temu....I żałuję tego bardzo zraniłam ich dwoch Jednemu narobiłam nadziei na powrot a tak naprawde to byla tylko chwila zapomnienia, pokusa, znowu prawie zerwalam to jablko jak Ewa z zakazanego drzewa a mimo wszystko mezczyzna którego kocham ponad życie przebaczył mi. Wierzę że teraz juz bedzie wszystko dobrze I bedziemy szczesliwi bo mamy siebie no "bo jak nie my to kto?" Zgrzeszylam bardzo" myślą, mowa, uczynkiem I zaniedbaniem moja wina". I nie martwcie sie nie zrobie nic sobie bo mam ich najwazniejsi sa sla mnie w życiu I wiem ze jestem im potrzebna. Amen.

31

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Prawdziwa wiara a nie taka żałosna na pokaz aby uspokoić sumienie i aby nie wypaść źle na forum.
Z jednej strony deklaracje wiary i zmiany z drugiej ciągle zdrady emocjonalne.

Ciągle myślę o byłym jaka to ja biedna jestem ale jest teraz ze mną Pan który mi pomoże, jestem tak zajebisvie religijna to wszystko jest ok. Falsz i obłuda

32

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Ja86 nie skomentuje tego,nie dam sie sprowokować. To Twój stan psychinczny jest cos nie halo. Jeśli nie ogarniesz sie I nie przestaniesz mnie oczerniać zgłaszam sprawe na policje, bo wiem kim jestes na prawde prześwietliłam Cie I wiem ze jestes I dla mnie I dla mojej rodziny zagrożeniem. A stalking jest karalny.

33

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Disgusting, to chyba jakiś troll stały bywalec.

34 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2019-02-01 14:22:03)

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?
Honey_25 napisał/a:

Ja86 nie skomentuje tego,nie dam sie sprowokować. To Twój stan psychinczny jest cos nie halo. Jeśli nie ogarniesz sie I nie przestaniesz mnie oczerniać zgłaszam sprawe na policje, bo wiem kim jestes na prawde prześwietliłam Cie I wiem ze jestes I dla mnie I dla mojej rodziny zagrożeniem. A stalking jest karalny.

Idź na terapię. To co napisałaś to groźby karalne za które Ja86 mógłby podać do sądu Ciebie.

35

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?
Honey_25 napisał/a:

Ja86 nie skomentuje tego,nie dam sie sprowokować. To Twój stan psychinczny jest cos nie halo. Jeśli nie ogarniesz sie I nie przestaniesz mnie oczerniać zgłaszam sprawe na policje, bo wiem kim jestes na prawde prześwietliłam Cie I wiem ze jestes I dla mnie I dla mojej rodziny zagrożeniem. A stalking jest karalny.

Honey, dla własnego dobra powinnaś kontynuować leczenie.

36

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Najgorsze co może b6cbyć. Choroba psychiczna leczona nie za pomocą terapii i leków lecz pseudowiary

37

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Porozmawiaj o tym z terapeuta, pracuj nad soba i nie psuj zycia sobie i swojemu obecnemu partnerowi. Nic Cie nie goni, a nie jestes w dobrym stanie aktualnie.

38

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Dziękuję wszystkim za wsparcie i dobre rady smile Jeśli chodzi o kontynuowanie terapii, mam już zmienione leki, które właśnie zaczynają działać i być może minie kilka dni jak zacznę wychodzić z tego "dołka psychicznego", wizytę u lekarki też już mam umówioną. Ja86 nie komentuje tego, wbijasz szpilę za każdym razem, zwykły Troll z Ciebie. Mimo wszystko tym, którzy są mili i w jakiś sposób starają się pomóc -Szczerze dziękuję <3
Najważniejsze,  że mam rodzinę , która wspiera mnie w tych trudnych dla mnie chwilach. Pozdrawiam Was ciepło.

39

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Honey Ty jesteś w związku małżeńskim?
Jeśli nie-według wiary,którą głosisz żyjesz w ciężkim grzechu.Tyle lat z partnerem,dziecko...a sakramentu przed Bogiem brak?
Albo jest się wierzącym i żyjesz według zasad Boga,albo naciągasz"wiare"na swoje potrzeby.

40

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

JaMajkaa tak masz rację, strzał w dziesiątkę ! Ślubu nie mamy ale planujemy , pod warunkiem, że wyzdrowieję, teraz jestem w bardzo słabej kondycji psychicznej, ale wierz mi nie zawsze jedno z drugim musi iść w parze. Przed Panem Bogiem mówi się słowa"w zdrowi i wchorobie", mimo ze nie mamy ślubu partner jest ze mna tak? Inny by powiedział a pier...... to, niech się martwi rodzina mama, ojciec, siostra. A w tej sytuacji największe wsparcie mam ze strony  M. i Jego rodziny.

41

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Zdradzam partnera, życie bez ślubu, mam nieslubne dziecko ale jestem taaaaaaaka religijna bo jak tylko zrobię coś złego to sobie wycieram twarz Jezusem...

Już ci to pisałem, z wiarą toto nie ma nic wspólnego

42

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

ja86 nie pozwalaj sobie za wiele co?! Kim jesteś by mnie oceniać, to Pan Bóg jest od tego w dniu Sądu Ostatecznego każdego z osobna będzie sądził.
Dla Twojej wiadomości z Byłym, Ex czy jak mu tam inaczej temat jest całkowiecxie zamknięty, skoro on pisze , że nie chce mnie, nie chce ze mną być, a ja odpisuję że super się składa bo mamy jasną sytuację, ja z nim być też nie chcę. Kocham M.(obecnego partnera) i córkę ponad wszystko. A zdradzić fizycznie nie zdradziłam (chyba że masz na myśli pocałunek) zdrada myślą tez była ale to było z czasóe sprzed 2 lat temu, ostatnie spotkanie mialao miejsce prawie rok temu, po prostu nie chcę do tego wracać. ja86 ja przynajmniej piszę całą prawdę jak było, jak jest a Ty?? Ty udajesz, grasz kogoś kim nie jesteś, zerowe doświadczenie z kobietami, depresja, samotność, itd. Ogarnij się człowieku i przestań okłamywać forumowiczów. Ja już Cię przejrzałam i nie nie powiem kim jesteś ale skoro słowo"przyrzekam" napisałeś z błędem ortograficznym(przyrzekam) to chyba mam prawo bać się o moją rodzinę...

43

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Nigga, are You serious?

44

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Ja86 do zdrady nie doszło (a na pewno do fizycznej nie). Kolejna kwestia były,ex tak jakby po cichu na coś liczył, ja nie dałam i nie robię nadziei, ponieważ jest mi w tym momencie obojętny, sentyment co do tych 4 lat związku ale nic a nic więcej, szanuję go, według niego nie ma żalu do mnie i jesteśmy na tzw. "stopie koleżeńskiej" acz kolwiek kontaktu juz nie mamy nie nie zamierzamy mieć chociazby nie z mojej strony na pewno. Dałam sobie słowo, że już nigdy więcej się nie odezwę nie napiszę, nie zadzwonię. On sobie tego nie życzy, ja natomiast chcę być lojalna w stosunku do swojej rodziny a w szczególności partnera i dziecka. Do  Ja86 jeśli masz coś do kogoś najpierw zacznij od siebie, czy Ty zawsze byłeś taki wporzadku do swojej rodziny, czy partnerki itd. MINĘŁO 10 LAT OD CZASU KIEDY SIĘ ROZSTALIŚMY to jest mega długi czas, jeśli Mój Były, Ex nadal nie rozumie, ze nas już dawno nie ma i nie będzie to bardzo mi przykro, bo kiedy się spotkaliśmy te ok 2 lata temu stwierdził ze mi wybaczył, że nie ma żalu, to dlaczego teraz usiłuje zniszczyć mi życie, zmieszać z błotem?? To jest mój ostatni post, wiem daje do myślenia, ale nie dam się tak traktować - nikomu - Ja86 proszę przyjąć to do wiadomości. Pozdrawiam serdecznie.

45

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Zdradzilas i fizycznie i psychicznie. Nie przyznajesz się do tego a wiec nie żałujesz tego. Rozgrzeszenia bez pokuty nie ma.
Cały czas o nim myślisz a nie jesteście razem bo cie nie chciał.... Hipokryzja i zakłamanie. On wie wszystko, to co myślisz i czujesz a nie to co twoje fałszywe usta wypowiadają. Ale twoja pseudowiara na czym innym widzę polega

46

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Ja86 ogarnij się. To Ty jesteś obłudny i zakłamany tutaj, zakładasz temat gdzie wymazujesz z pamięci przeszłość, zaczynaj tak jakby życie od nowa, ja nie mam żalu, skoro jestem taka fałszywa jak mówisz, po co te"pozdrowienia" to jest właśnie mieć tupet !!! Ja się leczę nie zaprzeczam ale Ty tez powinieneś .
Ja chociażby nie mam żadnych tajemnic przed obecnym partnerem, Ty natomiast nie dość że oszukujesz sam siebie, forumowiczów i swoja narzeczona, która jak twierdzisz "kochasz"...do tego dochodzi chorobliwa zazdrość i tzw. "pies ogrodnika" . Wchwili obecnej jestem bardzo szczesliwa i nic ani nikt mi tego nie popsuje. Ja86 jeśli masz pisać i hejtować dalej to lepiej sobie daruj... Pozdrawiam ciepło wszystkich pozostałych

47

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Czyli powiedziałaś obecnemu partnerowi że napisałaś się z innym i tylko dlatego z nim jesteś bo tamten cie nie chciał? Ze jest kołem zapasowym?

48

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Ja86 litości człowieku, pierwszy post jest sprzed 2lat każdy skupia się tylko na tym pierwszym wpisie. Były partner był moją wielką pomyłką cały ten "chory" zwiazek pełen zazdrości i zakazów. Obecny [partner jest miłością mojego życia czy tego chcesz czy nie..przyjmij to do wiadomości. Była chwila uniesienia co było wielką pomyłką z mojej strony, ale to przeszłość. Dziś jest dzis a ja nie chce juz patrzec w przeszłość. Liczy sie tylko terazniejszość i przyszłość. Przyjmij to wkoncu człowieku dop wiadomości jestem szcześliwa bo mam kochajacego partnera i dziecko którzy we mnie wierzą aja właśnie dla nich walczę ze swoją chorobą i słabościami. Zapamietaj na zawsze fragment piosenki"Nie ma Nas" to co było już nie wróci. Jeśli masz zamiar nadal kłamać i hejtować odpuść sobie , bo zgłoszę do moderatora usunięcie tego tematu. P.S. jeszcze jedno zacznij najpierw od siebie od swoich grzechów i słabości dopiero oceniaj innych.

49

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Honey_25 nie chce się wtrącać ale nie trać energii na dyskusję z tym panem... Mnie też wyzywa w moim wątku. Ten typ chyba po prostu tak ma:-) niestety Pan wyładowuje tutaj niepowodzenia w pracy. Frustracja, niedowartościowanie plus brak kultury i poziom gimnazjum. Nie warto. Zresztą na innym wątku też został już określony "trollem - stałym bywalcem".

50

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Jagatta dziękuję za ostrzeżenie, co do tego "konkretrnego" Pana mam swoje podejrzenia, może się mylę, w sumie mam nadzieję , że się mylę i jest to zwykły hejter czy troll. Jagatta w Nas kobietach siła i wiem, że nie zawsze tak jest alew powinnyśmy trzymać się razem i stronić od takich "fachowców uczuciowych " co to maja "zerowe" doświadczenie z kobietami. To by było na tyle, albo coś da Panu do myślenia albo dalej się nakręci... Pożyjemy, poczekamy, zobaczymy wink Pozdrawiam ciepło

51

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Na pytanie, kto jest bez grzechu, ja86 na pewno by wystąpił z szeregu. I z poczuciem wypełniania misji sprawiedliwości, ochoczo rzucił kamieniem.

52

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

niepodobna- w. to nie wątpię. Ja86 jak na swoj w miare "dojrzaľy" wiek jesli mozna to tak nazwać ma raczej znikome doświadczenia I mało jeszcze wie o życiu. A ze akurat na nas padło - mnie I Jagatta, musial gdzies odreagowac swoja prace...ale nie tędy droga

53

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Problem w tym ze te twoje koło zapasowe udało Ci również w momencie gdy je zdradzalas i cały czas zdradzasz.... Powiedz mu że jesteś z nim tylko dlatego bo inny cie rzucił. Daj mu szanse wyboru. Skończ z kłamstwami. O przeszłości można zapomnieć jak się z nią rozliczy, wyspowiada, tego On nas uczy. Taka religijna jesteś ponoc

54

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Ja86 to ja rzucilam bylego zostawilam dla obecnego partnera. Nie pochlebiaj sobie za bardzo ze to.Ex mnie odrzucil. Po co I na co pozdrawia mnie przez czlonkow mojej rodziny?
Ja postawilam sprawe jasnonie mamzamiaru inie chce z nim kontaktu

55

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Ja86 sad masz takie info ze zdtadziam izdradzamcayczas? Życie tonie bajaani sen uszczypnij sie bo chyba wodze fantazji jeszcze u Ciebie dzialaja. EX to przeszlosc, przyjmij to w koncu do wiadomosci...

56

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Co do mojej wiary wBoga to tezdaj spokoj tomozeżycie imoje sumienie. Ja nie podaje sie za kogos kim nie jestem Ty natomiast brniesz w klamstwo coraz bardzie. Dno I obłuda.

57 Ostatnio edytowany przez ja86 (2019-02-11 09:43:39)

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

To powiedzialas dla kola zapasowego o tej sytuacji czy ciągle w podwójnym grzechy (brak ślubu)żyjecie?

58

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?
Honey_25 napisał/a:

Co do mojej wiary wBoga to tezdaj spokoj tomozeżycie imoje sumienie. Ja nie podaje sie za kogos kim nie jestem Ty natomiast brniesz w klamstwo coraz bardzie. Dno I obłuda.

Ja czekam na te Twoje niesamowite informacje odnośnie tego, kim jest Ja wink skoro takie informacje posiadasz. Czekam i czekam i nie mogę się doczekać.

Przestańcie laski robić krucjatę na niego tutaj. To publiczne forum i każdy może się wypowiadać. Nie wszyscy będą Was głaskać po główkach zwłaszcza wtedy, kiedy Wasze problemy wynikają głównie z WASZEJ winy.

59

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Ja86 brak ślubu to grzech owszem ale moja choroba jest usprawiedliwieniem w pewnym sensie...kolejnakwestia niemusze Ci sie tlumaczyc bo jestes ostatnia osoba... Skup sie w koncu na swoim życiu. Kolo zapasowe? Nikomu tego nie życzę alemysle ze ktos kiedysbardzoCie skrzywdzilstad te złośliwości. Fala hejtu I trollowanie. Dziewczyny macie tacje szkodaczasu i nerwow..na kogos takiego jak Ja86. Ja86 pisz sobie cochcesz oczerni a j prosze bardzo,nie juznie sprowokujesz. To mój ostatni post w tym temacie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczow, ktorzy wyrazili swoja opinie. Moje życie sprzed 2lat a teraz to mega duza roznica, zmienilosie podejscie I nastawienie do życia o 180stopni( tak tak Nie o 360stopni) bo wmiejscu nie stoje I stsram sie zżycia czerpac jak najwiecej anajwazniejsi sadlamnie bliscy I rodzina

60

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?
ja86 napisał/a:

Problem w tym ze te twoje koło zapasowe udało Ci również w momencie gdy je zdradzalas i cały czas zdradzasz.... Powiedz mu że jesteś z nim tylko dlatego bo inny cie rzucił. Daj mu szanse wyboru. Skończ z kłamstwami. O przeszłości można zapomnieć jak się z nią rozliczy, wyspowiada, tego On nas uczy. Taka religijna jesteś ponoc

Właśnie.
Nie wyspowiadała się - możesz swobodnie rzucać.

61

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Twoja choroba byłaby usprawiedliwieniem gdyby sprawiała, ze nie jesteś w stanie zrozumieć ze to grzech przez nią, ale jak widać ty dobrze zdajesz sobie z tego sprawę. No i zachorowalas w trakcie trwania grzechu a nie przed nim.

Ty traktujesz Jego jak tumana sądząc ze takimi wymowkami smiesznymi zmylisz to i on da ci rozgrzeszenie. Zapominasz, ze On stworzył wszystko i jest nieskonczenie mądry.

Wiara ...
Chyba w latającego potwora spaghetti

Niepodobna, domyślam się ze zdajesz sobie sprawę ze spowiedź to nie powiedzenie grzechu dla księdza.

62 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-02-11 23:57:51)

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?
ja86 napisał/a:

Niepodobna, domyślam się ze zdajesz sobie sprawę ze spowiedź to nie powiedzenie grzechu dla księdza.

Domyślam się, że zdajesz sobie sprawę, że przywołany pośrednio fragment Ewangelii jest o Tobie.

63

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Domyślam się ze zdajesz sobie sprawę ze to forum nie jest od poklepywania po plecach i zachecania do powielania błędów, klamania i oszukiwania?

Myliłem siesię, nie wiesz co to znaczy wyspowiadac sie

64 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-02-12 00:19:44)

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?
ja86 napisał/a:

Domyślam się ze zdajesz sobie sprawę ze to forum nie jest od poklepywania po plecach i zachecania do powielania błędów, klamania i oszukiwania?

Domyślam się. Forum jest od rzucania kamieniami w grzeszników : )
Jesteś czyściutki?
Bo domyślam się, że wiesz, że tylko to mogłoby Ci dać do tego prawo.

ja86 napisał/a:

Myliłem siesię, nie wiesz co to znaczy wyspowiadac sie

Mylisz się, czy nie, wiesz, czy nie, ja wiem, czy nie - nic to nie zmienia w temacie ani w prawdzie, że przypisujesz sobie prawo do sądzenia, którego nie masz.
No chyba, że dla Ciebie Bóg zrobił wyjątek, tylko my nic o tym nie wiemy?
Jest piąta Ewangelia dla ja86? //zaduma

65

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Tak jestem czysciutki w sprawach które pisE, a prawo do opinii nie będzie dawała mi ty lecz dal mi On. Jak więc widać nie wiesz wielu rzeczy

Forum jest od wyrażania opinii. To oznacza również te negatywne. Autorka myśli ze jak sobie będzie szukać nowego i pokazywać starego to tutaj znajdzie tez krytykę takiego postępowania.

Posty [ 1 do 65 z 77 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024