Kiepski ze mnie człowiek...;/ - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Kiepski ze mnie człowiek...;/

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

Temat: Kiepski ze mnie człowiek...;/

Cześć.
Może przejdę od razu do rzeczy...
Z tych wszystkich marzeń jakie mam to chyba najbardziej chciałbym być lepszym człowiekiem...
Nie chodzi żeby być lepszym od każdego w tym czy czymś innym, ale lepszym od obecnego siebie...
Chciałbym móc wybaczyć, przestać nienawidzić, wkur%$#ć sie kiedy nie idzie, być większym wsparciem, nie być takim oziębłym, dać trochę radości komuś, nie przejmować się, żyć chwilą i chyba po prostu Być...
W obecnej chwili nie potrafię, szybko się wściekam, choć zagryzam zęby... nienawidzę ludzi którzy mają to co ja bym chciał mieć(charyzmę, łatwość w nawiązywaniu kontaktów itp), chciałbym przestać myśleć, nie potrafiłem nawet zadzwonić do mamy która w szpitalu prawie zeszła na stole operacyjnym i zapytać jak się teraz czuje, relacje z rodzicami dla mnie to tylko zwykłe "cześć" i tyle, ze znajomymi podobnie zresztą(z tymi którzy założyli rodziny rozmawiam raz na pół roku). Często pale mosty, ciekawym osobowościowo człowiekiem też nie jestem;/
Jedna z gorszych rzeczy w tym wszystkim jest taka że nie potrafię o tym rozmawiać, chciałbym żeby osoba która chce sie podjąć takiej rozmowy po prostu słuchała i ew. dopytywała, a nie tak jak do tej pory było że w momencie kiedy coś zaczynałem mówić to słyszałem "wszystko się ułoży" itp. a ja się po prostu chcę komuś wygadać, zrzucić to z siebie, nie chce rad, ocen sytuacji... chcę żeby mnie wysłuchała. Druga strona tego medalu jest taka że ciężko by mi było powiedzieć wszystko a później spojrzeć w twarz tej osobie...
Chodzę uśmiechnięty, żartuje, interesuje się życiem innych(oczywiście w normalny sposób), służę pomocą/oparciem, a w środku czuje pustkę, pogardę dla samego siebie, nie lubię siebie, swojego wyglądu, charakteru i swojego jestestwa...
Czuję że zmarnowałem 29 lat życia i wciąż je marnuje... Nie potrafię nic ze swoim życiem zrobić
Wydaje mi się że mam tak zniszczoną psychikę że już lepiej nie będzie.

Troche chaotyczne, pisarzem dobrym też nie jestem;P

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Kiepski ze mnie człowiek...;/
Paradoks napisał/a:

Cześć.
Może przejdę od razu do rzeczy...
Z tych wszystkich marzeń jakie mam to chyba najbardziej chciałbym być lepszym człowiekiem...
Nie chodzi żeby być lepszym od każdego w tym czy czymś innym, ale lepszym od obecnego siebie...
Chciałbym móc wybaczyć, przestać nienawidzić, wkur%$#ć sie kiedy nie idzie, być większym wsparciem, nie być takim oziębłym, dać trochę radości komuś, nie przejmować się, żyć chwilą i chyba po prostu Być...
W obecnej chwili nie potrafię, szybko się wściekam, choć zagryzam zęby... nienawidzę ludzi którzy mają to co ja bym chciał mieć(charyzmę, łatwość w nawiązywaniu kontaktów itp), chciałbym przestać myśleć, nie potrafiłem nawet zadzwonić do mamy która w szpitalu prawie zeszła na stole operacyjnym i zapytać jak się teraz czuje, relacje z rodzicami dla mnie to tylko zwykłe "cześć" i tyle, ze znajomymi podobnie zresztą(z tymi którzy założyli rodziny rozmawiam raz na pół roku). Często pale mosty, ciekawym osobowościowo człowiekiem też nie jestem;/
Jedna z gorszych rzeczy w tym wszystkim jest taka że nie potrafię o tym rozmawiać, chciałbym żeby osoba która chce sie podjąć takiej rozmowy po prostu słuchała i ew. dopytywała, a nie tak jak do tej pory było że w momencie kiedy coś zaczynałem mówić to słyszałem "wszystko się ułoży" itp. a ja się po prostu chcę komuś wygadać, zrzucić to z siebie, nie chce rad, ocen sytuacji... chcę żeby mnie wysłuchała. Druga strona tego medalu jest taka że ciężko by mi było powiedzieć wszystko a później spojrzeć w twarz tej osobie...
Chodzę uśmiechnięty, żartuje, interesuje się życiem innych(oczywiście w normalny sposób), służę pomocą/oparciem, a w środku czuje pustkę, pogardę dla samego siebie, nie lubię siebie, swojego wyglądu, charakteru i swojego jestestwa...
Czuję że zmarnowałem 29 lat życia i wciąż je marnuje... Nie potrafię nic ze swoim życiem zrobić
Wydaje mi się że mam tak zniszczoną psychikę że już lepiej nie będzie.

Troche chaotyczne, pisarzem dobrym też nie jestem;P

Już zabierałam się, by napisać swą opinię, gdy przeczytałam, że:

(...)  ja się po prostu chcę komuś wygadać, zrzucić to z siebie, nie chce rad, ocen sytuacji... chcę żeby mnie wysłuchała. (...)

Przeczytałam.

3

Odp: Kiepski ze mnie człowiek...;/

Hej, jeśli masz potrzebę zwykłego wygadania się, bez ocen i porad to napisz do mnie na maila, jestem bardzo dobrym słuchaczem:)

4

Odp: Kiepski ze mnie człowiek...;/

zawsze można pogadać z kotem, psem

nic nie skomentuje, nic nie doradzi,
jeszcze się po przymila, i słuchacz 1 klasa

smile

5

Odp: Kiepski ze mnie człowiek...;/

skoro nie chcesz rad, to... czego oczekujesz od nas?

6

Odp: Kiepski ze mnie człowiek...;/

Więcej  wiary w siebie

7

Odp: Kiepski ze mnie człowiek...;/

Myślę inaczej niż osoby w poprzednich wypowiedziach. Dla mnie to już zrobiłeś pierwszy krok do zmian. Zauważyłeś, że coś jest nie tak. Odważyłeś się o tym otwarcie napisać. Metoda małych kroków jest pomocna dla osób, które chcą coś zmienić. 29 lat nie zmienisz w tydzień, miesiąc , a nawet w rok. Miałam podobne problemy. Teraz jest o wiele lepiej, było bardzo ciężko się zmienić . Pracuję nad sobą cały czas.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Kiepski ze mnie człowiek...;/

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024