Witam! Mam problem. Nie potrafię poradzic sobie ze swoja zazdrością. Nie okazuje jej nikomu tylko duszę ją w sobie co wydaje mi sie jest jeszcze gorsze. Zdażały się takie sytuacje gdy rozeszłam sie z chłopakim a mimo wszystko nie mogłam się pogodzić z tym, że on układa sobie życie na nowo.. i z zazdrosci pojawiałam się ponownie. Obecnie mam stały kontakt z byłym chłopakiem (rozeszlismy sie ponieważ wyprowadziłam się na drugi koniec kraju), nie potrafię urwać z nim kontaktu a wiem z autopsji, że gdy bede obecna w jego zyciu nie ułozy sobie życia. Próbowałam to urwać ale ja mam za mało własnej woli, a on jest za bardzo za mną. Gdy tylko się pojawiała jakas dziewczyna na jego drodze ja nasilałam kontakt, a on był w siódmym niebie i o tamtej zapominał. Jak sobie z tym poradzić?
2 2017-02-04 14:43:26 Ostatnio edytowany przez senszyciax3 (2017-02-04 14:44:13)
Ale jesteś egoistka... daj facetowi spokój, i daj mu sobie życie ułożyć, a nie ze utrzymujesz z nim kontakt tylko dlatego żeby w jego życiu nie pojawiła się inna.. idź do jakiegos psychologa bo to nie jest normalne. Ogarnij się. Bo go krzywdzisz swoim zachowaniem!!
Krzywdzisz te siebie - on nie może sobie ułożyć życia ,ale i Ty tkwisz w przeszłosci...
Jak można aż tak robić samej sobie na złość ? Spróbuj psychoterapii bo zmarnujesz życie na nic niewarte gierki.