Rodzice nie akceptują mojego Chłopaka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Rodzice nie akceptują mojego Chłopaka

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

1 Ostatnio edytowany przez Evelajnaaa (2017-01-01 20:34:21)

Temat: Rodzice nie akceptują mojego Chłopaka

Już kiedyś pisałam tu na podobny temat,ale teraz pisze jeszcze raz bo już nie wiem co robić.
Z Chłopakiem jestem od 2 lat.Układało się różnie,ale byliśmy bardzo szczęśliwi mimo drobnych kłótni.
Ostatnio nie układa nam się kolorowo,kłócimy się głównie przez moich rodziców,których go nie lubią(wcześniej lubili),a to wszystko dlatego,że z pół roku temu,może więcej wkurzył się i poszedł porozmawiać z moją mamą z zapytaniem 'czemu pani mnie nie lubi...itp'.Moja mama strasznie się wkurzyłai do mnie z pretensjami potem,że jakim prawem miał czelność wgl przyjść i tak powiedzieć,że nie dała znaków,że go nie lubi,że to gówniarz,co on sobie wyobraża...i od tego czasu jest wojna.Zerwaliśmy,nie byliśmy razem pare miesięcy,ale kontakt jako taki mieliśmy.Po tym czasie stwierdziliśmy,że za mocno się kochamy aby to wszystko stracić i chcemy być razem.
Ja już mam dość kłótni w domu,nie chce go stracić.Mama powiedziała mi wprost,że my do siebie nie pasujemy,bo to...bo tamto...że za wysoki..co mnie wkurza,bo mi to nie przeszkadza ani troche.Fakt jesteśmy przeciwnościami:ja spokojna,małomówna i wgl,on natomiast gaduła i wszędzie go pełno i to mi się podoba bo się uzupełniamy.
Rodzice za bardzo ingerują w moje życie.Chłopak chce dziewczyny,która może decydować sama o sobie i może wrócić do domu po 23-24 bez większych problemów i nie będzie wojen,że gdzieś chce wyjść.Mama zawsze powtarzała'jesteś młoda wyszalej się',ale jak jak mogę szaleć jak mi nie pozwalają,bo zaraz awantura.
Postawiłam się,że chce z Nim być,że to moja decyzja i chce żeby oni to uszanowali,że chcemy spróbować na nowo,a z racji że jest nowy rok to otwieramy nową kartę.Nie zrozumieli,powiedzieli że mam otworzyć oczy,że jak jest nerwowy to potem mnie uderzy i co(kiedyś się wkurzył i się kłóciliśmy a na drugi dzien przyjechał z kwiatami zeby mnie przeprosić).Każdy popełnia błędy,on,ja,rodzice,ale Oni to jakby tacy idealni byli a nikt nie jest,każdy coś przeskrobał.
Ja mam 20 lat,Chłopak 21,obaj studiujemy zaocznie-ja na drugim roku,od piszę pracę licencjacką i wybiera się na magisterkę.Nie zawaliłam szoły,studiów też nie-prawie miałam stypednium,mało brakowało.Chce wyrwać się z domu, znalazłam pracę,którą zaczynam na dniach,On pracuję i zarabia na siebie,nie pali,nie piję(okazjonalnie jedynie),pochodzi z normalnej rodziny.
Nie wiem jak przekonać rodziców.Boję się co będzie jak On przyjedzie do mnie,że znowu będzie wojna,a o tym,że ja chce do niego jechać to mogę zapomnieć,prędzej mnie w pokoju zamkną niż wypuszczą wgl z domu.
Tłumaczyłam,rozmawiałam...nic nie dało.Pomóżcie.Mam 20 lat i oni jak na razie płacą za moje studia.Ten wiek może dla moich rodziców,przynamniej dla Mamy nie jest w pełni dojrzały ,ale ja o swoim życiu,szczęściu chciałabym decydować sama,a nie że muszę zrobić tak jak mi karzą...jak będzie źle to trudno,przecież 'człowiek uczy się na swoich błędach'.
Nie wiem co mam robić,rozmowy kończą się kłótnią....

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2017-01-01 17:12:44)

Odp: Rodzice nie akceptują mojego Chłopaka

Z pewnością uczyłaś się w gimnazjum, ze chłopak jest z rozwojem do tyłu o jakieś 2-3 lata od dziewczyny. Skoro ma 21 lat, to w sumie jakby był młodszy  od Ciebie mentalnie i emocjonalnie. Rzadko spotkać można chłopaka, który jest dojrzalszy jak na swój wiek biologiczny (nie z metryki). Dlatego pewnie rodzice uważają, ze jest gówniarzem... pewnie tak się zachowuje.
Inna sprawa dot; tego wyszalenia się. Moja mama zawsze powtarzała, ze póki tu mieszkasz, to masz robić co ja każę. Któregoś dnia powiedziałam, ze się wyprowadzam, a mama płakała, bo okazało się, ze mówiła tak by mnie zmotywować do pomocy w domu, do nauczenia się gospodarności, a nie po to by się mnie pozbyć z domu. Czasem to co mówią rodzice, jest odbierane przez młodą osobę zbyt dosłownie. Sądzę, że Twoja mama nie miała na myśli, ze masz stale imprezować po nocach, łazić byle gdzie, wracać o której chcesz i robić co Ci się tylko podoba. To oznacza, że mieliby się zgadzać na ćpanie, alkoholizm i co tam jeszcze... byle się nasze dziecię świetnie bawiło?  Raczej mieli na myśli, ze nie masz ślęczeć nad książkami non stop, tylko możesz wyjść na spacer, do kina, teatru, do kawiarni, na koncert. Czyli oderwać się od obowiązków szkolnych, ale nie zaniedbując ich, nie przesadzając z zabawą. Być moze przeginasz z tym szaleniem wink .
Sądzę, że nie przekonasz rodziców gadaniem. Tak jak rodzice maja wychowywać dając własny przykład, tak Wy powinniście po prostu udowodnić, ze rodzice się mylą. Nie przekonywać słownie, a robić dalej swoje. Skoro uważają chłopaka za gówniarza, niech udowodni, ze taki nie jest. Da radę? Skoro uważają, ze masz klapki na oczach, to postaraj się je zdjąć i spojrzeć jak dorosła osoba, z boku, z perspektywy rodzica. Postaw sie w ich sytuacji i pomyśl, jakby Twoje dziecko przyprowadziło chłopaka w Twoim mniemaniu szczeniackiego, a córka by była zaślepiona.... . Jeżeli nie umiesz sobie tego wyobrazić, to znaczy, ze naprawdę nie jesteś jeszcze dojrzała do związku, że jesteś zaślepiona.
Młodość ma swoje prawa-nie neguję tego, tylko wszystko powinno być rozsądne.

3

Odp: Rodzice nie akceptują mojego Chłopaka

Masz 20 lat - usamodzielnij się - wtedy zgoda rodziców nie będzie potrzebna.
Dopóki u nich mieszkasz i Cię utrzymują, to niestety, ale musisz się dostosować do ich wymagań, dom to nie hotel.

4 Ostatnio edytowany przez celinienne (2017-01-01 20:03:28)

Odp: Rodzice nie akceptują mojego Chłopaka
Evelajnaaa napisał/a:

.Mama powiedziała mi wprost,że my do siebie nie pasujemy,bo to...bo tamto...że za wysoki..co mnie wkurza,bo mi to nie przeszkadza ani troche..

Nie oceniam twojego chlopaka, bo go nie znam, ale skoro zakladasz temat "rodzice nie akceptuja mojego Chlopaka" (zauwazam, ze rodzice z malej a Chlopak z duzej litery -) i nie wiesz dlaczego - to moze nie podchodz az tak nonszalancko do kwestii zarzutow, bo osmieszasz rodzicow wypisujac zarzuty "to i tamto". Jestes tu anonimowa, wiec moze odwaz sie i napisz wprost co zarzucaja mu rodzice. Jak nie wiesz, to zapytaj sie ich - z cala powaga, na jaka zasluguje problem. Bo z twojego listu wynika, ze fakt, ze sie caly czas klocicie to jest bajecznie piekne.

Masz 20 lat i ten wiek nie jest dla twojej mamy dojrzaly "czy cos".... PO twoim stylu pisania i sposobie myslenia - mozna sie domyslac, ze  Twoja mama ma racje nie uwazajac cie za dojrzala...

5

Odp: Rodzice nie akceptują mojego Chłopaka
Cyngli napisał/a:

Masz 20 lat - usamodzielnij się - wtedy zgoda rodziców nie będzie potrzebna.
Dopóki u nich mieszkasz i Cię utrzymują, to niestety, ale musisz się dostosować do ich wymagań, dom to nie hotel.

Masz rację.

Co rodzicom najbardziej przeszkadza. Może rzeczywiście to zachowanie jest jakieś niestandardowe, może oni widzą coś innego niż Ty. Warto pomyśleć pod tym kątem.

6

Odp: Rodzice nie akceptują mojego Chłopaka

Mama autorki chyba też nie jest dojrzała skoro jako argument niedojrzałości chłopaka podaje jego wzrost...

7

Odp: Rodzice nie akceptują mojego Chłopaka

Ja osobiście, uważam że to rodzice mają problem i są niedorośli, niedojrzali. Brak akceptacji dla partnera to częsty objaw tzw. troski. Nie widzę puki co żadnego powodu dla którego mają mieć rację. Mamy dwoje młodych ludzi, startują, on jest jaki jaki jest, ale nie widać aby był zbrodniarzem.
Ja jestem taką osobą która właśnie przechodziła piekło od rodziców ówczesnej żony. Moją winą było to że byłem następcą partnera jakiego sobie wymarzyli. Nie interesowało ich kompletnie że ona miała większe ambicje niż żona rolnika.
Ja także jestem ojcem dwóch córek. Nie chciałbym aby mieszkając z nami, czuły się jak w jakimś internacie, jak to ktoś zasugerował, "mieszkasz w domu rodziców to są ich zasady""rodzice płacą twoje rachunki to więc oni ustalają zasady i ustawiają życie"....
Jak coś takiego zrobię to oznacza że przegrał em jako ojciec, jako tata. Dążę do tego, że nasz dom pozostanie zawsze naszym domem a nie naszym do czasu, kiedy nie będę się zgadzał z córkami, wtedy stanie się moim a one się mają dostosować.... Dla mnie to chore. Nie przyjmuje również do wiadomości wyliczanki z pierwszego postu o tej niedojrzałości bo chłopak później dojrzewa.
W tym przypadku niedojrzałością wykazują się rodzice.
Autorce polecam szczerą rozmowę w pełnym gronie, wypowiedzeniu swoich wniosków o określenie jasno, że nie życzysz sobie takich ataków. Zapewne nie pomoże, ale twój chłopak poczuje że ma oparcie w Tobie i że stoisz po jego stronie.

8

Odp: Rodzice nie akceptują mojego Chłopaka

Wszystko rozumiem, tylko nie bardzo rozumiem dlaczego tak naprawdę Twój chłopak poszedł do Twojej mamy z tymi pytaniami o to dlaczego go nie lubi itp.? Skąd on o tym wiedział, jeśli podobno Twoi rodzice akceptowali go wcześniej? Co tak nagle się zmieniło w nim, że jest inaczej? Bo tego jakoś nie potrafię wychwycić.
Porozmawiaj może z tatą, jeśli mama jest bardziej krytycznie nastawiona. Ma swoje doświadczenia, chce Cię chronić, to jasne. Ale wzrost powodem do tego, żebyś miała z kimś zerwać? Przyznam, że dziwne standardy...

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Rodzice nie akceptują mojego Chłopaka

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024