Witam...
Założyłem tutaj konto gdyż chciałbym się wygadać przed kimś kto mnie nie zna.
Na wstępie chce zaznaczyć, że jestem facetem.
Mam 28 lat, moja dziewczyna 24, od ponad trzech lat jesteśmy parą, dogadujemy się bardzo dobrze, ale często jedna strona musi mocno ustąpić drugiej (dotychczas ja często ustępowałem). Kłótni i sprzeczek w naszym związku było mało, ale to chyba dlatego, że ja ustępowałem bo przez "upartość" rozstałem się z poprzednią dziewczyną i nie chciałem tego tym razem popsuć.
Wiem, że moja dziewczyna chciałaby żebym jej się oświadczył i żebyśmy planowali na poważnie nasze wesele/wspólne życie, daje mi ku temu znaki.
Ja też tego chce, ale czym dłużej o tym myślę rodzą się we mnie wątpliwości.
Chce zaznaczyć, że kocham ją i zależy mi na niej, ale jestem człowiekiem który dużo myśli i rozważa zanim coś poważnego zrobi.
Obawiam się dzielących nas różnic, ona pochodzi z bogatszego domu niż, często podróżowała i podróżuje, lubi takie rzeczy jak wycieczki do Hiszpanii i innych cieplejszych krajów, a ja? Nigdy nie byłem za granicą, nie lubię daleko wyjeżdżać, mnie cieszą krótkie bliskie wycieczki.
To nas całkowicie różni, dla mnie wyjazd za granicę to jest bezsensowne wydawanie pieniędzy, ona twierdzi że spokojnie się dogadamy w tej kwestii, ale wydaje mi się że dla niej dogadanie się to zmuszenie mnie do jej "wyjścia", czyli moje zdanie do kosza.
Myślę, też o tym że ona miała przede mną kilku partnerów (5) a ja tylko jedną partnerkę, trochę mi to nie daje spokoju, bo to były dla niej bardzo krótkie i szybkie znajomości które kończyły się w łóżku, ale jakoś sobie z tym radzę.
Kolejny problem to to, że zdaje sobie sprawę, że ona przyzwyczajona jest do znacznie wyższego standardu życia niż ja mam w swoim domu...
Boje się że się nie dogadamy na dłuższą metę w poważnych życiowych sprawach.
Czy to normalne że mam takie wątpliwości przed podjęciem takiej decyzji?
Sam nie wiem co zrobić, próbowałem z nią rozmawiać o tych sprawach, ale z tego co widzę to ją "zaślepia" miłość i na wszystko odpowiada "jakoś się dogadamy bo nam na sobie zależy".
Póki nie rozwieje swoich wątpliwości chociaż trochę wstrzymałem się z zaręczynami, ale chciałbym to uczynić, w lutym. (Wtedy ma urodziny).
Proszę o jakieś rady. Dziękuje. Sam już nie wiem może zbyt dużo myślę a takie "problemy" ma każda para.