Problem z pierwszym razem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Problem z pierwszym razem

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12 ]

Temat: Problem z pierwszym razem

Witam wszystkich. Przychdzę do Was z intymnym pytaniem, bo troche juz nie wiem co mam robic. Sprawa wyglada tak. Mam 27 lat i jestem od prawie 2 miesięcy w związku z chłopakiemm ktory ma 23 lata. Ogolnie wszystko uklada sie miedzy nami w porządku, ale męczy mnie jedna sprawa. Ja jestem dziewicą. Możę to dziwne, ze w tym wieku nadal nia jestem, ale dotychczas spotykalam na swojej drodze męzczyzn, którzy dosyc szybko okazywali się nie warci zachodu, a więc te związki nie trwaly nie wiadomo jak długo. Mam może dla niektorych dosyc przestarzałe poglady dotyczące seksu i milosci, bo żeby isc z kims do łóżka muszę poczuc cos wiecej niz zwykly pociąg seksualny i to, ze mezczyzna mi sie podoba fizycznie. Przede wszystkim muszę mu ufac, czuc sie przy nim bezpiecznie i warunek konieczny- muszę go kochac i wiedziec, ze jemu rowniez na mnie zalezy. Seks to dla mnie nie zabawa, a powazna decyzja, bo wiadomo, ze potencjalnie kazdy stosunek może zakonczyc sie ciąża, wiec reasumując- nie chce sie z niczym śpieszyc. On natomoast mial przede mna 5 partnerek w łóżku. Nigdy nie czekal dlugo, zazwyczaj od razu po rozpoczęciu zwiazku mial rowniez z tymi kobietami seks. Ja niczego przed nim nie ukrywalam i juz na samym poczatku zapowiedzialam, ze nie jestem szybka w "te klocki" i od razu z nim do lozka nie pojde. Stwierdzil, ze bardzo mnie za to szanuje i rozumie moje poglady, wiec nie bedzie na nic nalegal. Na oczątku bylo spoko, ale od jakiegoś miesiaca zaczynam miec dosyc sytuacji. Mianowicie- moj chlopak przy kazdej nadarzającej się okazji mówi o seksie ze mna. Nie wywoluje na mnie presji ni nic w tym rodzaju, są to raczej "delikatne sugestie", typu:
- skarbie tak marzę o seksie z Tobą
- tak mi się podobasz, ze nie potrafię już dlużej czekać
- kochanie, a może jednak sprobujemy?
- tak bardzo chcialbym się z Tobą wreszcie kochac itp
Mam juz tego serdecznie dość, bo mowi o tym przy każdej nadarzającej się okazji. Np. siedzimy i oglądamy film i co 5 minut slysze ktorys z powyzszych tekstów. Tak samo jest, gdy kładziemy się spac, rano, gdy się budzimy. Ja po prostu widzę, ze on marzy o tym, by już teraz to ze mną zrobić.
Nie wydaje mi się, że zalezy mu jedynie na tym, bo ogolnie daje mi wiele powodow, ze jestem dla niego ważna, np: mieszkamy 60 km od siebie, a przyjezdza do mnie mega czesto, codziennie dzwoni, pisze; wspiera mnie, rozumie, chodzimy w wiele miejsc razem; spedzamy czas na wiele sposob itp; ale mam razenie, ze od jakis ostatnich 3 tygodni on mysli i ma wizje tylko jednego. Twierdzi, ze strasznie mu teg brakuje, bo wczesniej nigdy nie czekal na seks i zawsze od razu mial co chcial, a teraz to taki szok dla niego. I to nie jest tak, ze my nic nie robimy. Nasze pieszczoty są dosyc zaawansowne, zaspokajam go naa inne sposoby, ale on uwaza, że to mu nie wystarcza. Rozmialam z nim juz ze 3 razy ostatnio na ten temat. On sam mowi, ze on nie chce wywierac na mnie presji ani do niczego zmuszac, ale nie spodziewal sie, ze bedzie musial az tyle czekac. Dla mnie osobiscie 2 miesiace to dopiero początek zwiazku i nie jestem na to gotowa, nie chce sie zmuszac do czegos, czego moge zalowac. Ostatnio, gdy się posprzeczaliśmy, to on stwierdzil, ze bedzie pewnie latami czekal... A tak nie jest, po prostu im bardziej on "nalega", tym bardziej ja mam opory i mi sie odechciewa tego calego seksu.
Powiedzcie, jak z nim rozmawiac, i co mowic, bo za 2 dni do mnie przyjezdza i zapewne sie sytuacja powtorzy. Jakich argumentow uzyc, zeby dotarlo cos do niego i aby przestal ciągle tak gadac?

Zobacz podobne tematy :
Odp: Problem z pierwszym razem

Hej. Powiedz mu, że im częściej będzie o tym wspominać, to Ty coraz bardziej będziesz się do niego zniechęcać. On mówi, że nie chce presji wywoływać, a tak naprawdę to tak robi. Inna sytuacja, jeśli trwałoby to już np. rok, ale dwa miesiące, to jest bardzo mało, żeby kogoś dobrze poznać, a co dopiero iść z nim do łóżka. Powinien trochę przystopować z tymi komentarzami. I najważniejsze - powinien się starać Cię zrozumieć.

3

Odp: Problem z pierwszym razem

zakłopotana, rowniez tak uwazam. On ciagle sie pyta, zebym mu podala date, kiedy bede gotowa, a ja mu odpowiadam, ze nie mam pojecia. Masakra, przeciez to moze byc rownie dobrze za miesiac, albo za 3 miesiace, nie mam pojecia. Na gotowosc sie zlozy wiele czynnikow, i wtedy on wypala do mnie z tekstem, ze skoro nie potrafie odpowiedziec, to pewnie bedzie latami czekal i dziwne, ze dziewczyna w tym wieku nie jest gotowa na seks. A ja osobiscie nie widze w tym nic dziwnego. Kazdy dojrzewa do tego w swoim czasie.

Odp: Problem z pierwszym razem

No dokładnie, będziesz gotowa, kiedy sama to poczujesz, kiedy będziesz pewna, że chcesz to zrobić z tym konkretnym mężczyzną. On powinien to uszanować, jeśli mu na Tobie zależy. A takimi pytaniami i poganianiem Cię do niczego dobrego nie doprowadzi, wręcz przeciwnie. Mam nadzieję, że jednak postara Cię zrozumieć i poczeka.

5

Odp: Problem z pierwszym razem
zaklopotana123451 napisał/a:

No dokładnie, będziesz gotowa, kiedy sama to poczujesz, kiedy będziesz pewna, że chcesz to zrobić z tym konkretnym mężczyzną. On powinien to uszanować, jeśli mu na Tobie zależy. A takimi pytaniami i poganianiem Cię do niczego dobrego nie doprowadzi, wręcz przeciwnie. Mam nadzieję, że jednak postara Cię zrozumieć i poczeka.

dzieki za zrozumienie wink bo juz naprawde zaczelam myslec, ze cos ze mna nie tak, skoro nie jestem jeszcze na to gotowa.

6

Odp: Problem z pierwszym razem

Uważaj na niego ,żeby zaraz te starania o Ciebie się nie skończyły po pójściu z nim do łóżka.
Mnie się to nagabywanie i dręczenie o seks nie podoba.Pod presją nie podejmuj ,żadnych decyzji bo nie warto.
Powiedz mu ,żebym przez np msc nic nie wspominał o seksie. Zobaczysz wtedy czy będzie dalej się starał .

7

Odp: Problem z pierwszym razem

Absolutnie nie uważam, że powinnaś swojemu facetowi ulegać - bo w seksie nie chodzi o uległość tylko o wzajemne sprawianie sobie przyjemności.

Ale ciekawi mnie, co dla Ciebie znaczy "być gotową". Co musisz czuć, co musi zrobić facet, byś tą gotowość poczuła. Bo z jednej strony mówisz o uczuciu, z drugiej masz faceta, o którym sama piszesz:

Alicja_s napisał/a:

Nie wydaje mi się, że zalezy mu jedynie na tym, bo ogolnie daje mi wiele powodow, ze jestem dla niego ważna, np: mieszkamy 60 km od siebie, a przyjezdza do mnie mega czesto, codziennie dzwoni, pisze; wspiera mnie, rozumie, chodzimy w wiele miejsc razem; spedzamy czas na wiele sposob itp.

a z drugiej strony, to za mało. Żeby nie było wątpliwości - nie chodzi o to, że moim zdaniem to powinno wystarczyć. Bo tylko Ty możesz stwierdzić, co Ci wystarcza i tylko Twoja opinia w tym temacie ma znaczenie. Jestem po prostu ciekawa, czy wiesz na co czekasz, czy też uważasz, że "po prostu będziesz wiedzieć".

8

Odp: Problem z pierwszym razem
anicorek87 napisał/a:

Uważaj na niego ,żeby zaraz te starania o Ciebie się nie skończyły po pójściu z nim do łóżka.
Mnie się to nagabywanie i dręczenie o seks nie podoba.Pod presją nie podejmuj ,żadnych decyzji bo nie warto.
Powiedz mu ,żebym przez np msc nic nie wspominał o seksie. Zobaczysz wtedy czy będzie dalej się starał .


o, dobry pomysl. jeszcze na to nie wpadlam. faktycznie- teraz powiem mu, aby dal mi i sobie miesiac i nie wspominal o tym w ogole. moze wtedy a nuz ja stwierdze, ze jestem gotowa i stanie sie samo z siebie.
co do jego staran- wiesz, ostatnio zaprosil mnie do siebie do domu na kilka dni, ma naprawde bardzo fajnych rodzicow i oni mnie strasznie polubili. Jego mama powiedziala mi, ze jestem pierwsza dziewczyna, ktora przyprowadzzil oficjalnie do domu i przedstawil jako swoja dziewczyne, on nawet rodzicom mowi, ze strasznie mu na mnie zalezy. A wczesniej to nawet jego siostra (ktora swoja droga jest moja kolezanka i przez nia sie poznalismy) powiedziala, ze wczesniejsze jego dziewczyny, to byly jakies puste laski, ktore poznawal gdzies na imprezach w akademikach. I nie chce tutaj nikogo obrazac, ale nie dziwie sie, ze od razu przechodzily z nim "do rzeczy". Sama studiowalam i wiem, jak imprezy w akademikach czesto wygladaja...

a z drugiej strony, to za mało. Żeby nie było wątpliwości - nie chodzi o to, że moim zdaniem to powinno wystarczyć. Bo tylko Ty możesz stwierdzić, co Ci wystarcza i tylko Twoja opinia w tym temacie ma znaczenie. Jestem po prostu ciekawa, czy wiesz na co czekasz, czy też uważasz, że "po prostu będziesz wiedzieć".

Przede wszystkim musze go jeszcze bardziej poznac w takich zwyklych sytuacjach zyciowych, aby zobaczyc, czy moge mu calkowicie zaufac, a poza tym chce poczuc do niego cos wiecej, niz czysta "sympatie", bo na razie dopiero sie poznajemy i moge powiedziec jedynie tyle, ze jest mi z nim dobrze, lubie go i szanuje, a nic wiecej. chce miec takie wewnetrzne przekonanie, ze nawet jezeli np. zaszlabym w ciaze, to on mnie nie kopnie w dupe i nie powie "radz sobie sama", bo na razie za krotko sie znamy, abym mogla to stwierdzic.

9

Odp: Problem z pierwszym razem

Moim zdaniem on moze byc za mlody zeby to tak naprawde zrozumiec. Takie naleganie zle wrozy i jak napisal ktos wyzej starania po sexie moga zmalec lub zniknac. Z mojego doswiadczenia warto przezyc ten pierwszy raz z kims kogo sie kocha wiec tez bym sie nie spieszyla....

10 Ostatnio edytowany przez pingwinea1012 (2016-12-26 20:27:12)

Odp: Problem z pierwszym razem

Też miałam do czynienia z takim nagabywaniem. Ja niestety uległam (po 4 miesiącach), a facet kilka dni później zerwał ze mną przez smsa.

11

Odp: Problem z pierwszym razem

To rada dla Ciebie. Zerwie z nim przez sms zanim będzie sex bo jednak Cię dręczy i chce seksu skoro pyta kilka razy na dzień.

12

Odp: Problem z pierwszym razem

Wytłumacz mu to na przykładzie. Zapytaj co by było gdybyś Ty nalegala na ślub. I ciągle, przy każdej okazji wspominała mu o tym i pytała kiedy to nastąpi. Czy nie zaczął by od Ciebie uciekać. A jak nie pomoże to powiedz mu ze Ty do łóżka pójdziesz z nim dopiero jak poczynicie kroki w kierunku ślubu.
A tak poza tym to dziewicą już nie jesteś skoro się piescicie. Po prostu masz błonę dziewicza ;-) co nie zmienia faktu że do penetracji nie może dojść bez Twojej zgody.

Posty [ 12 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Problem z pierwszym razem

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024