Proszę o radę w skomplikowanej sprawie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Proszę o radę w skomplikowanej sprawie

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

1

Temat: Proszę o radę w skomplikowanej sprawie

Witam Drogie Kobiety,

Proszę o analizę skomplikowanej dla mnie sprawy. Mam 33 lata, dwa miesiące temu poznałem kobietę, a raczej to ona poznała mnie, sama zagaiła rozmowę. Dość szybko złapaliśmy wspólny kontakt, a także zaczęliśmy się spotykać. Dowiedziałem się że jest po rozwodzie, a także że ma 9 letniego syna. Niestety mąż ją zdradzał, a następnie zostawił. W następnym związku dość długim sytuacja była podobna, aczkolwiek zaszła w ciążę i poroniła. Mężczyzna, który z nią był zostawił ją. Po tym wszystkim wpadła w depresję, której część na pewno została jej do dzisiaj. I teraz pojawia się problem, ponieważ im bardziej udane były nasze spotkania, tym po każdym spotkaniu dowiadywałem się że ona nie może się zakochać, boi się tego, boi się że ją ktoś znowu skrzywdzi, że nie poradzi sobie znowu z taka sytuacją. Za każdym razem mijało kilka dni i znowu się spotykaliśmy, spotkania oczywiście były coraz milsze. Wiele mi mówiła że bardzo mnie lubi, że jej się podobam, że już dawno nie poznała tak wartościowej osoby. Aż apogeum przyszło po jednym z bardzo przyjemnych spotkań. Napisała że wie że może się we mnie zakochać i powinnyśmy zakończyć jakiekolwiek kontakty. Oczywiście taka kolej rzeczy wytrzymała niecały tydzień, ale nie spotykamy się już, czasami ze sobą rozmawiamy przez telefon albo Skype po kilka godzin. Wiem bardzo dobrze co czuję do mnie, a mimo to nie chce związku.  Jest tu też pewien aspekt odległościowy, mieszkamy od siebie oddaleni o jakieś 70 kilometrów. Ostatnio rozmawiając przez telefon, o tym że śniłem jej się zeszłej nocy, oznajmiła, że spotyka się ze starym kolegą, w  którym ma pewność że się nie zakocha, więc jej nie skrzywdzi, a potrzebuję bliskości drugiej osoby czasami.
Proszę o jakąś interpretację takiego stanu rzeczy, ponieważ ja analizowałem tą sprawę na 100 sposobów i dalej nie wiem nic.

Pozdrawiam,
Mike33

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Husky (2016-12-15 14:00:51)

Odp: Proszę o radę w skomplikowanej sprawie

A Ty jej mówiłeś sam z siebie, że bardzo ją lubisz albo że czujesz, że to może być coś poważniejszego? Albo ze sam sie zakochałeś? Bo jak nie, to może ona się obawia jak Ty całą tę relację postrzegasz.
Piszesz, że szuka bliskości i może po prostu nie dajesz jej sygnałów, że mógłbyś jej coś takiego dać.

3

Odp: Proszę o radę w skomplikowanej sprawie

Oczywiście że tak. Na naszym ostatnim spotkaniu powiedziałem jej że się w niej zakochałem, że odległość nie gra roli (zresztą co to za odległość), ona tylko przytulona siedziała i płakała... Wiem dobrze co czuję do mnie, poznaje to po tym jak na mnie patrzy, co mówi i w jaki sposób. Ale ma blokadę, której chyba nie da się sforsować...Ma jak by dwa odmienne stany, jeśli dochodziliśmy do wielu miłych rzeczy, nagle był spadek do zera, że tak nie może być. Po minięciu kilku dni, znowu chciała się spotkać itp. itd. Z jednej strony prosi mnie abym usunął jej numer telefonu, a 4 dni później rozmawiam z nią na Skype całą niedzielę. Ona po prostu boi się chyba zaangażować, boi się uczucia. Nie raz mówiła że nie może sobie pozwolić na zakochanie, a ja jestem dla niej osobą, w której mogła by się zakochać. Wiem że powinienem dać sobie spokój, wolałbym żeby powiedziała mi spieprzaj, wtedy dał bym sobie spokój. Ale tu sytuacja jest inna, wiem dobrze jakie zdanie ma na mój temat, co myśli i co czuję. I prawdę powiem nie mam pojęcia co mam zrobić...

4 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2016-12-15 14:46:17)

Odp: Proszę o radę w skomplikowanej sprawie
Mike33 napisał/a:

Ona po prostu boi się chyba zaangażować, boi się uczucia. Nie raz mówiła że nie może sobie pozwolić na zakochanie, a ja jestem dla niej osobą, w której mogła by się zakochać. Wiem że powinienem dać sobie spokój, wolałbym żeby powiedziała mi spieprzaj, wtedy dał bym sobie spokój. Ale tu sytuacja jest inna, wiem dobrze jakie zdanie ma na mój temat, co myśli i co czuję. I prawdę powiem nie mam pojęcia co mam zrobić...

Zastanawiam się, co dokładnie dla ciebie jest pociągającego w dziewczynie, która nie może się zdecydować, wysyła mylne sygnały, mówi jedno, robi drugie, odsuwa ciebie od siebie, po czym przyciąga ponownie.
Lubisz huśtawki emocjonalne?
Czy część ciebie czasem nie chce jej udowodnić, że będziesz lepszym partnerem od poprzednich? Chcesz być bohaterem?
Czy może jakaś twoja część woli gonić za kimś niż z tym kimś być? Wtedy atrakcyjny byłby dla ciebie brak bliskości i tylko dążenie do niej, staranie się?

Jak wcześniej wyglądały i kończyły się twoje związki?

5

Odp: Proszę o radę w skomplikowanej sprawie

Hmm, co jest pociągającego, może napiszę tak, na pewno nie kwestia którą napisałaś w poprzednim poście. Nie lubię huśtawek emocjonalnych, są za bardzo męczące. Ja się w niej po prostu zadłużyłem i tak jakoś na pstryknięcie palcami trudno jest zapomnieć wszystko co się wydarzyło.

"Czy część ciebie czasem nie chce jej udowodnić, że będziesz lepszym partnerem od poprzednich? Chcesz być bohaterem?"

Wiesz co ciekawe pytanie, ale nie. Nie mam takiej natury, myślisz że takie jest moje dążenie do tego, że chciałbym jej pokazać jak to może być fajnie i cudownie?
Że jak bym już z nią był i osiągnął zamierzony cel, to bym ją zostawił?
Po prostu dawno nie spotkałem takiej osoby, która miałaby podobne zainteresowania do moich, lubiła pod wieloma aspektami rzeczy które ja lubię.

A jeśli chodzi o poprzednie związki, miałem jeden 4 letni, który skończył się ciągłym podejrzewaniem mnie o kłamstwa, których nie było. Zresztą po czasie dowiedziałem się ze chodziło tu głównie o zmianę partnera że tak powiem lepiej sytuowanego smile
A resztę to nie nazywam związkami, po prostu spotykanie się, dłużej lub krócej. Bo regularne spotykanie się z kimś nawet 6 miesięcy nie uważam za związek. Tym bardziej że przeważnie nie czułem do tych kobiet tego, co czuję do tej.

6

Odp: Proszę o radę w skomplikowanej sprawie
Mike33 napisał/a:

"Czy część ciebie czasem nie chce jej udowodnić, że będziesz lepszym partnerem od poprzednich? Chcesz być bohaterem?"

Wiesz co ciekawe pytanie, ale nie. Nie mam takiej natury, myślisz że takie jest moje dążenie do tego, że chciałbym jej pokazać jak to może być fajnie i cudownie?
Że jak bym już z nią był i osiągnął zamierzony cel, to bym ją zostawił?

Nie, nie myślę, że zostawiłbyś ją po jej wejściu w związek i zaufaniu tobie smile
Ale twoje emocje mogłyby opaść.


Mike, z tobą jest wszystko ok, ale twoja wybranka ma problemy. Chyba nie chcesz być jej terapeutą?
Wg mnie powinieneś z dziewczyną szczerze porozmawiać, powiedzieć, że oczekujesz z jej strony jednoznacznej decyzji i pozwolić jej wybrać. To oznacza, że jeśli ona uzna, że nie jest w stanie ci zaufać, to konsekwentnie unikaj z nią później kontaktu. Jeśli pozwolisz jej aby traktowała ciebie jak chłopca na zawołanie, który miota się i skacze na jej życzenie, to ona straci do ciebie szacunek. Traktuj siebie z szacunkiem i nie pozwalaj aby ciebie traktowano niepoważnie.

7

Odp: Proszę o radę w skomplikowanej sprawie

Nie bardzo jest co zrobić w tej sytuacji.

Ty postawiłeś sprawę jasno, nie dajesz jej powodów, by w Ciebie wątpiła. A jednak wątpi - i biorąc pod uwagę jej przeszłość, to się nawet nie dziwę. Ale mimo to, w obecnych okolicznościach związku z tą kobietą nie będzie. Bo do związku potrzebne jest zaufanie, a ona nie umie go dać i Ty nie możesz nic zrobić, by to zmienić. Tylko ona może zmienić swoje zachowanie, a na razie nie wyraża takiego zamiaru. Siłą nie wyciągniesz jej ze skorupy, w której się zamyka.

Także rada jest jedna - wóz albo przewóz. Ona musi się zdecydować czy chce z Tobą rozwijać związek czy zrywacie kontakt, po taka huśtawka to jest masakra.

8

Odp: Proszę o radę w skomplikowanej sprawie
Mike33 napisał/a:

Ja się w niej po prostu zadłużyłem

Nie w niej, tylko u niej. To dużo kasy?

9

Odp: Proszę o radę w skomplikowanej sprawie

Lubisz borderki?
Typowa z niej manipulantka. Skoro nie chce się angażować To po co się spotyka??? Przecież to oczywiste że gada to po to żeby8 się przed nią płaszczył i powtarzał jak bardzo kochasz jak jest wspaniała....
Podnosi swoje ego Twoim kosztem.
W twoim mieście nie ma normalnych bab?

10

Odp: Proszę o radę w skomplikowanej sprawie

Moi drodzy, to nie jest do końca tak, jak piszecie. Ja z nią się już nie spotykam, czasami sobie popiszemy, albo porozmawiamy przez Skype.
Ale podczas rozmów nie wyrażam żadnych uczuć względem niej. Nie mówię jej że ją kocham, że chciałbym to czy tamto. Jeśli już się zdarzy, to z jej strony. Ja z nią rozmawiam jak ze znajomą, także pisanie że mną manipuluje, czy jestem jej chłopcem na posyłki nie bardzo tu pasuje. Zresztą ona wiele razy mówiła że może liczyć tylko na siebie i że nie chce żeby ktoś jej pomagał, ba nigdy nie poprosiła mnie o jakakolwiek pomoc w jakieś sprawie. Jeśli chodzi o zerwanie kontaktu, to już miało to miejsce, ale wytrzymało kilka dni. Napisała że jestem dla niej wartościową osobą i głupio by było zrywać kontakt, także zostańmy znajomymi... Odpisałem jej że kochankami nie byliśmy, parą też także i tak się nic nie zmienia. Jeśli chodzi o zerwanie kontaktu, to nie jest to takie proste z mojej i jej strony. Jak już pisałem próbowaliśmy, ale nie wyszło. Zresztą mogę jej powiedzieć ostro i zdecydowanie żeby dała mi spokój, ale zrobił bym to wbrew swojej woli.
A jeśli chodzi o moje miasto, to na pewno są smile Tylko ja za bardzo nie mam czasu do poznawania nowych osób.

11

Odp: Proszę o radę w skomplikowanej sprawie

No to jakiej rady tu oczekujesz, skoro jak ci radzą, to się upierasz, że najlepszą opcją jest utrzymanie status quo. Oczywiście, że zmiana nie jest łatwa, ale dlaczego w takim razie obecny stan rzeczy Cię uwiera?

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Proszę o radę w skomplikowanej sprawie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024