Witam użytkowników, a szczególnie Was kobiety, prosząc o pomoc. Wiem,że macie takich tematów od groma,ale cóż..
Więc mam 18 lat i na początku roku na wycieczce integracyjnej poznałem mój "ideał". Nie rozpisując szczegółów z dwóch miesięcy, zawsze pierwsza pisała i jej koleżanki mówiły w tajemnicy że mnie kocha blabla trochę dziecinada, kilka razy na tablicy dostawała karniaki,że mnie kocha. Kilka tygodniu temu mówiła żę jest pozytywnie zaskoczona,ale jest po związku i potrzebuje czasu. Przepisałem z nią 4 tysiące wiadomości i nareszcie po ówczesnym powiedzeniu jej,że mi się też podoba wyszliśmy z nią i jej bff do reustauracji. I kończąc tę śmieszną sytuacje jak na taki wiek, poszliśmy z dobrym humorem do szkoły. Po dwóch dniach dziękowałem w sms i spytałem się co robi. Po przeczytaniu nie odpisała, trzy dni po smutnej buźce również. Stąd pytanie to gówniarskie zachowanie, brak zainteresowania, czy jakaś gra? Nie chcę się poniżać i męczyć jej, no ale to zauroczenie tak działa. Słyszałem jeszcze po tym że faceci to świnie z jej ust od koleżanek. Z góry dzięki za odpowiedzi i cierpliwość, wyładowałem się, i czekam na konstruktywną wypowiedź
Co to 'bff'? Jakis berfsztyk czy cos?
Wiesz, stary juz jestem i nie ogarniam tego mlodzienczego slangu
Jak juz mlodziencze wysylasz smutna buzke, to wiedz ze... ona ma to w "powazaniu". 18 lat to nie czas na smutki tylko radosci a ty jej gitare zawracasz... 4 tysiacami wiadomosci.
Konkluzja? "Frytki byly zimne i przesolone"
3 2016-12-08 22:47:24 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2016-12-08 22:47:53)
Bff to jak mniemam best funfela.
Temaran, sądząc po tych gimbaziarskich klimatach, które opisujesz to jej inne bff z nudów albo zazdrości obrobiły Ci przed nią pupę (obgadały Cię) a ona uwierzyła. Uderz do niej bezpośrednio i zapytaj o co chodzi.
Tak dokładnie, takie klimaty No okej, nie myślałem w ogóle o pogadaniu ze względu na to,że gdyby chciała - odpisałaby. Takie podejście do niej kojarzy mi się z panią i pieskiem, który za nią biega..