Leczenie boreliozy ziołami - Netkobiety.pl

Koci pazur stosuję od dawna ale celem leczenia candydozy. Wiem jednak, ze zaleca się ja również przy boreliozie, gdyż występuje wraz z nią niestety też grzybica. Wspomaga tez odporność. Koci pazur mi pomaga, widze poprawę samopoczucia.
Natomiast szczeć i rdest stosuję od niedawna. Trudno powiedzieć jakie będą skutki. Czytałam, że należny stosować co najmniej pół roku aby móc cokolwiek powiedzieć. Nie wiem jednak czy te zioła są wskazane dla każdego. Zaobserwowałam, że po szczeci boli mnie żołądek... jakieś 3 godz od zażycia. Zauważyłam też, że jednej firmy szczeć ma dawkowanie 1 kaps/dziennie, a innej firmy tą samą zawartość można 2 razy dziennie po jednej. Ja stosuję mniejszą dawkę.
CZystek pije od lat i nie wiem czy ma działanie takie jak piszą, trudno określić.

Dodam, że nie spodziewam sie wyleczenia z boreliozy co sugerują zielarze. Nie pomogły mi antybiotyki, lekarze rozłożyli ręce, więc jako tonący chwytam się brzytwy-ziół. Dla mnie najważniejsze bym się lepiej czuła, by stawy tak nie bolały.

Wiem dlaczego tak było. Przedtem zażywałam po jedzeniu lub na głodny żołądek. Potem stosowałam przed jedzeniem, max 1/2 godziny przed. Nic mi nie jest .
Stopniowo zwiększyłam dawki do 2xdz. po jednej kaps. rdestu.
Obecnie z powodów finansowych zrobiłam sobie przerwę w zażywaniu rdestu i szczeci. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale zaczęłam źle się czuć. Strasznie dokuczają mi stawy i mięśnie, stawy charakterystyczne na mojej boreliozy . Zacznę zażywać ponownie ten zestaw i sprawdzę reakcję organizmu.
Sprawdzę, bo może te zioła naprawdę działają. Od wielu m-cy nic mi nie dolegało w kwestii boreliozy, czułam się dobrze. Teraz przestałam brać i czuję się źle. coś chyba jest na rzeczy.