Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju.. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 184 ]

66 Ostatnio edytowany przez jerujeru (2016-10-07 20:17:16)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Anet19 napisał/a:

Dziewczyna była zakochana i chciała miłości. A Ty co wiedziales że nie kochasz a jednak Ją przeleciales ( nie tłumacz się że byłeś pijany). Okazało się że jest w ciąży i to z Tobą z kolega i to bardzo dobrym. Ona nie planowała ciąży ale wyszło jak wyszło. Była gotowa urodzic ale nie miała żadnego wsparcia bo Ty nie chciałeś dziecka. Dlatego zrobiła to co zrobiła. ale to jest Twoja WINA bo ty jesteś mężczyzna (Sorry nie mężczyzna tylko dzieckiem) ktore przyczyniło się i do 1 zapłodnienia i ciąży i 2 braku szacunku do koleżanki i kobiety i 3 zabiciu waszego dziecka.

Jakie wsparcie miałem jej dać?? A jakbym zmienił pracę i wyjechał do innego miasta np.?? Miałem powiedzieć, że będę pomagał, a potem bym nie mógł i co?? I też źle. A jeszcze by sobie nawkręcała, że się jakoś zejdziemy (bo pewnie na to liczyła, pisząc, że: Zmieniłbyś zdanie, jakbyś zobaczył dziecko blabla)..
Popełniłem błąd nie mówiąc jej zawczasu, że nic z tego nie będzie, bo nie potrafię tego wprost powiedzieć do kobiety, ale myślałem, że daje wystarczająco jasne sygnały swoim zachowaniem. A jak jej miałem nie przelecieć, jak sama na mnie wchodziła, zrzucić ją z siebie?? (poza tym jest całkiem ładna i nie wiedziałem wtedy, że jest tak na zabój zakochana)??
I tak dla jasności - nie jedna kobieta, tylko dwie mają odmienne zdanie niż większość  (jak na 5 czy 6wypowiadających się, to nie tak źle) ..

I za co niby miałbym niby być ukarany, skoro to było w kraju, gdzie aborcja jest legalna.. poza tym jak mozna niby udowodnić, że ktoś namawiał do aborcji...

Zobacz podobne tematy :

67 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-10-07 20:21:06)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Cyngli napisał/a:
jerujeru napisał/a:
Cyngli napisał/a:

To trzeba było napisać na forum dla facetów, skoro taki jesteś wrażliwy i nawet nie umiesz na klatę przyjąć, że dałeś ciała.

Widać, nie dla każdego to jest takie oczywiste, poczytaj sobie posty koleżanek trochę wyżej. Skoro nawet kobiety są po mojej stronie, to chyba aż tak ciała nie dałem smile

Jedna kobieta uważa, że nic złego nie zrobiłeś.
JEDNA.

Jedna i to ta, która ochoczo odbila męża innej, bo każdy mówił ze tamta taka zła była.
W jednym Kukiz miał rację ,,uważaj komu dajesz,,. Trafic na takiego dupka jak autor to tez trzeba mieć pecha w życiu.
I pani,ktora tak cie broni niedawno pisała. Jakos zapamiętałam kiedyś te słowa:

,,Muszę i ja się wtracić ponownie - również nie widzę ŻADNEGO wytłumaczenia dla faceta, który nazywa swoje dziecko "błędem młodości". Rozumiem, że mogl się zrzec praw do niego (czy w ogóle o nie nie zabiegać) bo nie czuł się na siłach podołać ojcostwu i skoro miał być marnym ojcem to lepiej żadnym, ale taka sytuacja wymaga jasnej rozmowy dlaczego dziecka się wyparł - a nie sprowadzania tego do "błędu młodości".
Nawet gdyby matka miała na jego punkcie obsesje, czy była chora psychicznie to nie zwalnia go to z obowiązku bycia ojcem! To jest odpowiedzialność za drugiego człowieka zrodzonego przez jego fanaberie seksualna!

Rozumiem pijak, narkoman, jakąś recydywa, 14-latek - ok, nie czuje się na siłach być ojcem - ale normalny facet?

Do cholery! Matki porzucające swoje dzieci uważamy za patologię i psychopatki, a facet, który splodzil przypadkowe dziecko może odwrócić dupe i mieć gdzieś WŁASNE  dziecko? I to jest ok?
"bo mogę sobie wyobrazić powody do tego"
No niestety, ja jako matka - nie potrafię sobie wyobrazić racjonalnego powodu. 
Sorry.

Osobiście we mnie się gotuje, kiedy słyszę takie opinie, ze faacetowi wolno mieć gdzieś własne dziecko bo to był "wypadek podczas seksu". Bo nawet 20-latek nie jest taki głupi, żeby nie wiedzieć skąd się biorą dzieci.,

To jak to w końcu jest Iceni?

68

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Wyjaśniłem już chyba post wyżej, że zamierzałem zmienić pracę i za jakiś czas wyjechać i nic nie mogłem jej obiecać. A nie chciałem jej pocieszać, bo wiem z czym się wiąże samotne macierzyństwo i ile kosztuje i myślałem, że to dobre rozwiązanie.

69

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
jerujeru napisał/a:

Normalnie nie wierzę.. W końcu ktoś potrafił spojrzeć na sytuację z mojej perspektywy. Zgadzam się, że to była jej decyzja a ona twierdzi, że to moja wina i że decyzja byłaby inna, gdybym powiedział coś w stylu: Wszystko się ułoży, możesz na mnie liczyć i generalnie nie był taki zimny i zdystansowany.. nie wiem, co miałem mówić, skoro nie mogłem nic zagwarantować, choćby ze względu nawet na to, że ķtòreś z nas wyjedzie i nasze drogi definitywnie się rozejdą. A jeszcze potem by mnie i tak wyzywała, że mówiłem, że będzie ok a by nie było, nie radziłaby sobie z tym dzieckiem i by mnie obwiniała. Cieszę się, że ktoś się ze mną zgadza, bo myślę, że zachowałem się jak prawie każdy facet w tej sytuacji, a wylewa się tu na mnie tony gnoju.

Nie obrażaj mężczyzn, większość jest normalna!

70

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

[ A jak jej miałem nie przelecieć, jak sama na mnie wchodziła, zrzucić ją z siebie?? (poza tym jest całkiem ładna i nie wiedziałem wtedy, że jest tak na zabój zakochana)??
I tak dla jasności - nie jedna kobieta, tylko dwie mają odmienne zdanie niż większość  (jak na 5 czy 6wypowiadających się, to nie tak źle) ...,,
Iceni, czyli idiota. To teraz go rozumiesz?

71

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Ola_la napisał/a:
jerujeru napisał/a:

Normalnie nie wierzę.. W końcu ktoś potrafił spojrzeć na sytuację z mojej perspektywy. Zgadzam się, że to była jej decyzja a ona twierdzi, że to moja wina i że decyzja byłaby inna, gdybym powiedział coś w stylu: Wszystko się ułoży, możesz na mnie liczyć i generalnie nie był taki zimny i zdystansowany.. nie wiem, co miałem mówić, skoro nie mogłem nic zagwarantować, choćby ze względu nawet na to, że ķtòreś z nas wyjedzie i nasze drogi definitywnie się rozejdą. A jeszcze potem by mnie i tak wyzywała, że mówiłem, że będzie ok a by nie było, nie radziłaby sobie z tym dzieckiem i by mnie obwiniała. Cieszę się, że ktoś się ze mną zgadza, bo myślę, że zachowałem się jak prawie każdy facet w tej sytuacji, a wylewa się tu na mnie tony gnoju.

Nie obrażaj mężczyzn, większość jest normalna!

Chyba żartujesz?? Jaka większość?? Ile znasz sytuacji, jak facet wpadł nie ze swoją kobietą i zachował się tak jak ty tutaj piszesz?? (taa, zaraz się okaże, że 1000).
Ja znam multum, gdzie faceci powpadali i pouciekali, często nawet nie płacą a panna siedzi sama 24h/dobę z dzieckiem. Genialne życie, nie??
Bez dziecka zarówno ja, jak i ona możemy sobie poukładać życie z kimś odpowiednim (po co unieszczęśliwiać trzy osoby)..  Pewnie sama myślała, że tak będzie najlepiej, ale nie przewidziała konsekwencji, ale tutaj pomoże psycholog a nie zrzucanie winy na mnie!

72

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Całe szczęście, że usunęła tę ciążę. Nie ma nic gorszego dla dziecka niż ojciec taki, jak Ty.

73

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
jerujeru napisał/a:
Ola_la napisał/a:
jerujeru napisał/a:

Normalnie nie wierzę.. W końcu ktoś potrafił spojrzeć na sytuację z mojej perspektywy. Zgadzam się, że to była jej decyzja a ona twierdzi, że to moja wina i że decyzja byłaby inna, gdybym powiedział coś w stylu: Wszystko się ułoży, możesz na mnie liczyć i generalnie nie był taki zimny i zdystansowany.. nie wiem, co miałem mówić, skoro nie mogłem nic zagwarantować, choćby ze względu nawet na to, że ķtòreś z nas wyjedzie i nasze drogi definitywnie się rozejdą. A jeszcze potem by mnie i tak wyzywała, że mówiłem, że będzie ok a by nie było, nie radziłaby sobie z tym dzieckiem i by mnie obwiniała. Cieszę się, że ktoś się ze mną zgadza, bo myślę, że zachowałem się jak prawie każdy facet w tej sytuacji, a wylewa się tu na mnie tony gnoju.

Nie obrażaj mężczyzn, większość jest normalna!

Chyba żartujesz?? Jaka większość?? Ile znasz sytuacji, jak facet wpadł nie ze swoją kobietą i zachował się tak jak ty tutaj piszesz?? (taa, zaraz się okaże, że 1000).
Ja znam multum, gdzie faceci powpadali i pouciekali, często nawet nie płacą a panna siedzi sama 24h/dobę z dzieckiem. Genialne życie, nie??
Bez dziecka zarówno ja, jak i ona możemy sobie poukładać życie z kimś odpowiednim (po co unieszczęśliwiać trzy osoby)..  Pewnie sama myślała, że tak będzie najlepiej, ale nie przewidziała konsekwencji, ale tutaj pomoże psycholog a nie zrzucanie winy na mnie!

Bo  takich  masz  znajomych  jak  ty  sam. Takie szczeniaki  powodują  ,że  jest  tyle  samotnych  matek  i nie  chcianych  dzieci. Gdyby  miał  kto  was  dobrze  wychować  to  nie  było tyle  cierpienia i powiekszajacych się  wizyt  u psychologa.

74

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

biedny jesteś  naprawdę, rozumu nie kupi za żadne pieniądze

75 Ostatnio edytowany przez Iceni (2016-10-07 23:11:06)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Matkpboskoicorko... co mnie obchodzi jakis facet? Laska byla zakochana i podlozyla sie fa etowi po pijaku bez zabezpieczenia..
No szczyt odpowiedzialnosci powinnam jej pogratulowac.

Potem w dupie miala zdobycze wspolczesnej medycyny i nie chcialo sie kupic tabletki po.

Chwala jej za rozsadek bo to przeciez facet ma myslec za oboje!  Bo ona swojego rozumu nie ma wiec lepiej do tej ciazy dopuscic a potem zwalic na niego!

Ona MOGLA  zapobiec tej cholernej ciazy PO fakcie, ale tego nie zrobila.

TO jest jej wina i mam gdzies czy facet jest aniolwm czy dupkiem

To ONA  ponosi konsekwencje wlasnej glupoty i na dodatek chce zwalic wime na faceta.

Ona MOGLA do tej ciazy nie dopuscic ze skutecznoscia okolo 98%.

(Zwlaszcza jezeli mieszkaja w kraju gdzie aborcja jest dozwolona, bo tam zwykle rozdaja tabletki po jak cukierki zeby wlasnie do niechcianych ciaz nie dochodzilo)

Ja mam w nosie jaki jest facet. Mnie przeraza nieodpowiedzialnosc dziewczyny, ktora po pijaku uprawia seks i , kur..., nie wie po co ludzie wymyslili tabletki PO.

(Bo ze po pijaku zapomniala o prezerwatywie to moge zrozumiec, ale te cholerna tabletke mogla wziac nawet 5 dni po!  I tego NIE zrobila. Tego NIC nie usprawiedliwia

____

Wezcie sobie poczytajcie same siebie jak reagujecie na pytania (zreszta ja tez) "czy moge byc w ciazy?" .

Tradyzyjna odpowiedzia jest -jak nie wiesz jak sie zabezpieczyc to sie za ciaze nie bierz.  Tej  dziewczyny nikt nie zmusil do aborcji. Ta aborcja byla wynikiem jej ZANIEDBANIA a nie wina chlopaka.

Owszem, facet powinien pomyslec o zabezpieczeniu ale tez tego nie zrobil.

Ale ona NADAL mogla sie zabezpieczyc. Jezeli kobieta zachodzi w ciaze mimo mozliwosci zastosowania pigulki PO to jest wylacznie JEJ wina. Dopiero jezeli pigulka zawiedzie to sie robi wspolny problem.

76

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Nie wiem dlaczego tej piguły nie wzięła.. z tego co mówiła, to miała jakieś problemy z hormonami i lekarze jej mówili, że może mieć problemy z zajściem w ciążę (a tu masz), że ma zawsze długie cykle a w tym miesiącu co zaszła, jakoś jej się skrócił hmm generalnie była mega zaskoczona no i to był przerywany (wiem, wiem nieodpowiedzialność, ale zawsze mniejsza szansa), wyciągnąłem na pewno odpowiednio wcześnie (az tak zalany nie byłem, trochę podpity), więc straszny pech po prostu. Szczerze mówiąc też nie sądziłem że na przerywańcu wtopię (niektórzy tak jadą latami i nic), bo jakby było do końca to bym tej sprawy  z 72 po dopilnował..

77 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-10-08 00:11:29)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Iceni, stało się, zaszła. Nie twierdzę, że postąpiła dobrze i odpowiedzialnie. Ale jak już odezwała się po zabiegu, to czy do cholery jasnej, nie mógł jej okazać trochę serca?
To przecież nie boli i nie trzeba by było się żalić na babskim forum, że go dziewczyna wyzywa.

Rozumiem, można kogoś nie kochać i nie wiązać z nim przyszłości, ale kurde, nie trzeba tez go olewać i zostawiać na pastwę losu.

78 Ostatnio edytowany przez navelbina (2016-10-08 02:07:00)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
jerujeru napisał/a:

Nie wiem dlaczego tej piguły nie wzięła.. z tego co mówiła, to miała jakieś problemy z hormonami i lekarze jej mówili, że może mieć problemy z zajściem w ciążę (a tu masz), że ma zawsze długie cykle a w tym miesiącu co zaszła, jakoś jej się skrócił hmm generalnie była mega zaskoczona no i to był przerywany (wiem, wiem nieodpowiedzialność, ale zawsze mniejsza szansa), wyciągnąłem na pewno odpowiednio wcześnie (az tak zalany nie byłem, trochę podpity), więc straszny pech po prostu. Szczerze mówiąc też nie sądziłem że na przerywańcu wtopię (niektórzy tak jadą latami i nic), bo jakby było do końca to bym tej sprawy  z 72 po dopilnował..

No to trochę zmienia obraz sytuacji.

W takim wypadku ja obstawiam dwie wersje:

1. Mieliście faktycznie pecha (być może za późno wyjąłeś sprzęt i wtopiłeś)

2. Laska w ogóle nie była w ciąży (czy pokazała ci jakikolwiek test? czy byłeś z nią u ginekologa? przy zabiegu? etc? ) Czy masz jakikolwiek dowód na to, że ona w tej ciaży była?  Bo być może laska robi cie w konia, chce zagrać na twoich emocjach i uczuciach (a zakochane młode dziewuchy potrafią być szalone)
Może ona chciala w ten sposób ciebie przy sobie zatrzymać, bo wiedziała, że nic innego nie podziała (a tonący brzytwy się chwyta) więc wymyśliła historię o ciąży a gdybyś to łyknął, to by ci wcisnęła kit za jakiś czas, że poroniła. Whatever.
Chciała cię mieć za wszelką cene, a teraz odstawia mecyje bo może liczy na to, że z litości ją przygarniesz, albo po prostu jest wściekla i chce ci uprzykrzyć życie. No ale to już ewidenta desperacja.

79

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
navelbina napisał/a:
jerujeru napisał/a:

Nie wiem dlaczego tej piguły nie wzięła.. z tego co mówiła, to miała jakieś problemy z hormonami i lekarze jej mówili, że może mieć problemy z zajściem w ciążę (a tu masz), że ma zawsze długie cykle a w tym miesiącu co zaszła, jakoś jej się skrócił hmm generalnie była mega zaskoczona no i to był przerywany (wiem, wiem nieodpowiedzialność, ale zawsze mniejsza szansa), wyciągnąłem na pewno odpowiednio wcześnie (az tak zalany nie byłem, trochę podpity), więc straszny pech po prostu. Szczerze mówiąc też nie sądziłem że na przerywańcu wtopię (niektórzy tak jadą latami i nic), bo jakby było do końca to bym tej sprawy  z 72 po dopilnował..

No to trochę zmienia obraz sytuacji.

W takim wypadku ja obstawiam dwie wersje:

1. Mieliście faktycznie pecha (być może za późno wyjąłeś sprzęt i wtopiłeś)

2. Laska w ogóle nie była w ciąży (czy pokazała ci jakikolwiek test? czy byłeś z nią u ginekologa? przy zabiegu? etc? ) Czy masz jakikolwiek dowód na to, że ona w tej ciaży była?  Bo być może laska robi cie w konia, chce zagrać na twoich emocjach i uczuciach (a zakochane młode dziewuchy potrafią być szalone)
Może ona chciala w ten sposób ciebie przy sobie zatrzymać, bo wiedziała, że nic innego nie podziała (a tonący brzytwy się chwyta) więc wymyśliła historię o ciąży a gdybyś to łyknął, to by ci wcisnęła kit za jakiś czas, że poroniła. Whatever.
Chciała cię mieć za wszelką cene, a teraz odstawia mecyje bo może liczy na to, że z litości ją przygarniesz, albo po prostu jest wściekla i chce ci uprzykrzyć życie. No ale to już ewidenta desperacja.

Tak, na 100% była w ciąży (byłem z nią na usg).

Co do tej wpadki - obstawiam, że to mógł być nie tyle preejakulat, co być może resztki z poprzedniego wytrysku. Kochaliśmy się dwa razy, praktycznie 3 min. przerwy, umyłem sprzęt, niestety nie wysikałem się, więc resztki mogły zostać w cewce moczowej i wypłynąć z preeakulatem ). Ale jeśli nawet, to były resztki, a czasem nawet przy jeździe do końca ludzie miesiącami nie wpadają, ehhh Wyciągałem za każdy razem odpowiednio wcześniej, nawet dużo wcześniej na 100%.

80 Ostatnio edytowany przez navelbina (2016-10-08 02:38:51)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Czyli jednak poszedłeś z nią na usg ? No to do końca gnojem nie jesteś tongue tak w 90% tongue

To tym bardziej dziewczyna może dorobiła sobie ideologie, bo była przekonana, że w ciążę tak łatwo nie zajdzie, a skoro do tego był przerywany to nie sądziła, że może się to zdarzyć, a tu masz, taki cud, pewnie myśli, że to bylo przeznaczenie, taki jednorazowy złoty strzał.

Mimo wszystko, nie możesz jej tak zlewać bo ona przeżywa wewnętrzny dramat pewnie. Spotkaj się z nią, na pewno cię nie zabije, najwyżej troche podrapie i otłucze pyszczek, ale okaż jej po prostu odrobine takiego ludzkiego uczucia, wsparcia i przeproś mimo, że ty uważasz, że nie masz za co. Tobie korona z głowy nie spadnie a jej może to pomóc. Dorośnij.



EDIT:
A może ona była w ciąży ale...nie z Tobą?

81 Ostatnio edytowany przez jerujeru (2016-10-08 02:58:57)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
navelbina napisał/a:

Czyli jednak poszedłeś z nią na usg ? No to do końca gnojem nie jesteś tongue tak w 90% tongue

To tym bardziej dziewczyna może dorobiła sobie ideologie, bo była przekonana, że w ciążę tak łatwo nie zajdzie, a skoro do tego był przerywany to nie sądziła, że może się to zdarzyć, a tu masz, taki cud, pewnie myśli, że to bylo przeznaczenie, taki jednorazowy złoty strzał.

Mimo wszystko, nie możesz jej tak zlewać bo ona przeżywa wewnętrzny dramat pewnie. Spotkaj się z nią, na pewno cię nie zabije, najwyżej troche podrapie i otłucze pyszczek, ale okaż jej po prostu odrobine takiego ludzkiego uczucia, wsparcia i przeproś mimo, że ty uważasz, że nie masz za co. Tobie korona z głowy nie spadnie a jej może to pomóc. Dorośnij.



EDIT:
A może ona była w ciąży ale...nie z Tobą?

Na 100% ze mną (nie pytajcie skąd wiem, bo nie chcę zbyt wielu danych o sobie ujawniać, znaczy o mojej sytuacji mieszkaniowo - lokalowej..)

Co do "złotego strzału" to trafiłaś w 10, ona dokładnie tak myśli. Jeszcze sobie nawkręcała, że to było przeznaczenie, że w ten sposób mogliśmy być razem.

Na usg poszedłem, ale nie chwalcie mnie za to, bo to było w ramach badań przed aborcją.. mieliśmy wtedy ustalić termin.

82

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

No to miałeś ostrego pecha, i teraz za te chwile uniesienia będzie się to za tobą ciągnęło jak smród po gaciach jeśli nie zrobisz tego co powinieneś.

83 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-10-08 06:11:02)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Chłopak powinien się tak samo zabezpieczyć a nie uważac aborcje za antykoncepcje. Jest wazektomia, sa prezerwatywy. Tym bardziej, ze mieszka w kraju, gdzie wszystko jest dostępne. I tak on powinien tez być odpowiedzialny jak się czuje dziewczyna po zabiegu,bo to była ich wspólna decyzja, oni razem uprawiali seks, razem wpadli i razem poszli na zabieg. To czy byli razem jest nie ważne. Chodzi tu o zwykła ludzka przyzwoitość.
Dziwie ci się Iceni bardzo bardzo. Masz syna, tez mu bys tak poradziła, że to wina od a do z dziewczyny?
Dziewczyne tez pewnie to wszystko przerosło, a facet ma zasrany obowiązek zadbac o dziewczyne. Na przyszłość niech chodzi do burdeli......! Zal, że kobieta jest taka wredna dla innej kobiety, wiec co się dziwic facetom!

84 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-10-08 07:28:56)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Iceni napisał/a:

Matkpboskoicorko... co mnie obchodzi jakis facet? Laska byla zakochana i podlozyla sie fa etowi po pijaku bez zabezpieczenia..
No szczyt odpowiedzialnosci powinnam jej pogratulowac.

Potem w dupie miala zdobycze wspolczesnej medycyny i nie chcialo sie kupic tabletki po.

Chwala jej za rozsadek bo to przeciez facet ma myslec za oboje!  Bo ona swojego rozumu nie ma wiec lepiej do tej ciazy dopuscic a potem zwalic na niego!

Ona MOGLA  zapobiec tej cholernej ciazy PO fakcie, ale tego nie zrobila.

TO jest jej wina i mam gdzies czy facet jest aniolwm czy dupkiem

To ONA  ponosi konsekwencje wlasnej glupoty i na dodatek chce zwalic wime na faceta.

Ona MOGLA do tej ciazy nie dopuscic ze skutecznoscia okolo 98%.

(Zwlaszcza jezeli mieszkaja w kraju gdzie aborcja jest dozwolona, bo tam zwykle rozdaja tabletki po jak cukierki zeby wlasnie do niechcianych ciaz nie dochodzilo)

Ja mam w nosie jaki jest facet. Mnie przeraza nieodpowiedzialnosc dziewczyny, ktora po pijaku uprawia seks i , kur..., nie wie po co ludzie wymyslili tabletki PO.

(Bo ze po pijaku zapomniala o prezerwatywie to moge zrozumiec, ale te cholerna tabletke mogla wziac nawet 5 dni po!  I tego NIE zrobila. Tego NIC nie usprawiedliwia

____

Wezcie sobie poczytajcie same siebie jak reagujecie na pytania (zreszta ja tez) "czy moge byc w ciazy?" .

Tradyzyjna odpowiedzia jest -jak nie wiesz jak sie zabezpieczyc to sie za ciaze nie bierz.  Tej  dziewczyny nikt nie zmusil do aborcji. Ta aborcja byla wynikiem jej ZANIEDBANIA a nie wina chlopaka.

Owszem, facet powinien pomyslec o zabezpieczeniu ale tez tego nie zrobil.

Ale ona NADAL mogla sie zabezpieczyc. Jezeli kobieta zachodzi w ciaze mimo mozliwosci zastosowania pigulki PO to jest wylacznie JEJ wina. Dopiero jezeli pigulka zawiedzie to sie robi wspolny problem.

Jestes taka wyzwolona, że aż glupia. Przepraszam, ale czytają to tez tacy młodzi jak autor a ty ich rozgrzeszasz i usprawiedliwiasz. Baba po 50 a tłucze takie farmazony jak Kukiz. Mogę mieć bana ale szlag mnie trafia jak widze takie teksty od kobiet w stosunku do młodych dziewczyn. Nie przecze, że dziewczyna głupiutka, ale czy ty zawsze Iceni postepowalas rozsądnie? A chłopaka rozumiesz bo młody! Chłopak tez musi się zabezpieczyć, bo to on jest płodny zawsze i w 100%. Żal, że kobiety szczególnie te starsze utopiłyby inne w łyżce wody, szczególnie te, który miały swój epizod w zyciu ze były kochankami. Taki feler od urodzenia, ze nie lubi innych kobiet.
Spoko mogę zostać zbanowana. Ale mam dość, tej dziwnej poprawności na forum.
Poza tym to chłopak ja przekonał do aborcji, ona się wachała. Jakis chłopczyk nie umiał utrzymać interesu w gaciach i teraz przez to cierpi dziewczyna. To, że nie mają tego dziecka to nawet lepiej, bo oboje sa niedojrzali. Ale na Boga do łóżka była dobra, bo cytuje ,,nawet ładna,, , ale już człowieka który cierpi chłopak w niej nie widzi. No pewnie, że lepiej isc na impreze, przelecieć nastepna panienkę niż zwyczajnie po ludzku porozmawiać z nią. Jak jest taki to dlaczego nie idzie do prostytutki, tez ładna i w razie czego nie będzie musiał się martwic o konsekwencje seksu. Albo nie się podda zabiegowi wazektomii. Może i ten przypadek cos chłopaka nauczy, ale jakim kosztem. Zachowal się chłopak gorzej niż swój tatuś, i jeden i drugi dał ciała na całego. Nie ważne, że mama wychowała całe zycie, starała się, ważniejsze okazały się geny tatusia. Jednak ktoś tych chłopaków wychowuje, i myslę ze kobiety takie jak Iceni. I nie ważne zdobycze medycyny, antykoncepcja itd., tylko podejście innych kobiet do siebie. Jak to Iceni mówi z pogarda o ,,solidarnosci jajników,,. Nie trzeba Pisu, nie trzeba kleru, wystarczy ze takie kobiety pogardzają innymi kobietami.
Nie usprawiedliwiam dziewczyny, jej zachowania, ani przed aborcją ani teraz po, ale ona woła o pomoc do tego chłopaka, a on chce o niej zapomnieć. Tak się jednak nie da. Wmawia się chłopakom i dziewczynom, ze aborcja to nic takiego a nie mowi się o jej konsekwencjach. I nie jest tak, ze chłopak pojdzie z nia na zabieg i koniec. Jeśli sobie nie radzi, to jego obowiązkiem jest pogadać z nia, zaprowadzić do psychologa. A Iceni taka madra, a nie podpowiedziała chłopakowi, który wie ze zle zrobil jak jej pomóc, bo by tu nie pisał o tym. Tylko go usprawiedliwia. Jezu...

Byłes już porozmawiać z dziewczyną, zaprowadziłeś ja do psychologa? Jestes za nia odpowiedzialny, obojętnie czy ja lubisz czy nie. Do łozka lubiles ja wystarczająco, to i teraz jej pomóż. To już nie jest impreza, zabawa, a prawdziwe zycie.

Powtarzam, ktoś wychowuje tych gnojków, co zostawiają kobiety w ciąży, zdradzają, wysyłają na zabieg a potem mają je gdzies. Takie kobiety jak Iceni. To nic, że jeszcze nie dawno pisala o takich facetach źle, to teraz chce zabłysnąć tym jaka jest wyzwolona i na czasie. A ja się nie godzę na takie czasy, bo i dawniej i dziś większość facetów jednak umie się zachować przyzwoicie. Ale niestety zasady wychowania wynosi się z domu rodzinnego, z otoczenia w jakim się wychowuje.

Iceni ona się nie podłożyła, oni OBOJE uprawiali seks bez zabezpieczenia i OBOJE są odpowiedzialni za ciaze, która była. On jest odpowiedzialny także, za możliwe konsekwencje aborcji u kobiety, zarówno TERAZ jak i w przyszłości. Seks to nie zabawa dla smarkaczy. To nie tylko przyjemność, ale i konsekwencje.
Masz córkę Iceni? Uczysz ją takiego podejścia, ze kobieta jest zawsze wszystkiemu winna. Jest róznica miedzy dziewczyno masz być rozsadna, a dziewczyno uważaj komu dajesz. To drugie jest wulgarne i uczy przedmiotowego podjescia do kobiet jako cos normalnego.


,,Zawsze warto być człowiekiem, lecz tak łatwo zejść na psy,, Ryszard Riedel.
I o ile mogę zrozumieć chłopaka w jakims tam sensie, ze nie rozumie bólu tej dziewczyny, tak nijak nie rozumie Iceni, która jest matką i kobietą. Ale co można się spodziewać po kims, kto bez skrupułów odbija innej kobiecie meża. Dlatego jak najdalej staram się być od takich kobiet, bo wiem ze mogą łatwo komuś wbić przysłowiowy nóź w plecy.

Dlaczego chłopak nie poddał się wazektomii, przecież jest odwracalna i nie musi się martwic ze jakas ,,pijana zakochana laska,, go ,,wrobi,, w dziecko.

85

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
anicorek87 napisał/a:

No szkoda ,że żaden Pan się nie odezwał. Największym przeciwnikiem aborcji jest Sneke ciekawa jestem jego zdania odnośnie Twojego przypadku.

Moje zdanie? Raczej moja refleksja. Jestem na 99 % przekonany, że gdyby ten temat założyła tamta panna i opisała cały temat w rodzaju "byliśmy po prostu kolegami ale traf chciał wypiliśmy, byłam pijana, przyszedł i zaczął się do mnie dobierać, ja nawet nie chciałam, trochę go odpychałam ale stało się...", to od początku padałyby tu gromy: dziewczyno, po pierwsze zostałaś zgwałcona. Zrób coś z tym! No ale jak wiemy faceta nie da się zgwałcić chyba, że kijem lol Oj, a sypałyby się takie gromkie teksty, że pijany ma zaburzoną ocenę sytuacji i w wielu krajach byłaby to wystarczająca przesłanka do oskarżenia o gwałt! No ale jak facet miałby pójść na posterunek i powiedzieć policjantowi "panie, wypiłem i przyszła laska, zaczęła się do mnie dobierać, ja nie chciałem ale wie pan fizjologia... chyba zostałem zgwałcony"? Przecież policjant by go zabił śmiechem o co kaman? Laska się do niego dobiera, a ten się przychodzi skarżyć...
Druga refleksja, że głupich lasek nie sieją, same się rodzą.
Trzecia refleksja, że jak widać jest gdzie zrobić aborcję...

86 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-10-08 08:03:34)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Dlatego pisałam o wazektomii, zabezpieczyłby się chłopak i po kłopocie:)
Naprawdę wam bardziej żal tego chłopaka? Jakos nie protestował przez pójściem do łózka z dziewczyną i na pewno nie został zgwałcony!
To jego styl życia, on obraca się w takim środowisku. Dla niego jest normalne, że chłopak zostawia dziewczynę w ciąży, że seks uprawia się bez zabezpieczenia. Fakt jest w nieciekawej sytuacji, ale na własne zyczenie. Ba, całe jego zycie jest takie.

87

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

to ja od dzisiaj na powaznie będę postulowac:

drogi mężczyźno,nie chcesz mieć problemow z ciąża,aborcją?

nie uprawiaj seksu. nigdy, never ever.
co w tym takiego trudnego?

brak seksu = brak ciąży = brak aborcji

i sprawa załatwiona.

trzeba było fi*ta ze spodni nie wyciągać. chciałeś sobie podu*czyc? to teraz cierp.

88

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Snake napisał/a:
anicorek87 napisał/a:

No szkoda ,że żaden Pan się nie odezwał. Największym przeciwnikiem aborcji jest Sneke ciekawa jestem jego zdania odnośnie Twojego przypadku.

Moje zdanie? Raczej moja refleksja. Jestem na 99 % przekonany, że gdyby ten temat założyła tamta panna i opisała cały temat w rodzaju "byliśmy po prostu kolegami ale traf chciał wypiliśmy, byłam pijana, przyszedł i zaczął się do mnie dobierać, ja nawet nie chciałam, trochę go odpychałam ale stało się...", to od początku padałyby tu gromy: dziewczyno, po pierwsze zostałaś zgwałcona. Zrób coś z tym! No ale jak wiemy faceta nie da się zgwałcić chyba, że kijem lol Oj, a sypałyby się takie gromkie teksty, że pijany ma zaburzoną ocenę sytuacji i w wielu krajach byłaby to wystarczająca przesłanka do oskarżenia o gwałt! No ale jak facet miałby pójść na posterunek i powiedzieć policjantowi "panie, wypiłem i przyszła laska, zaczęła się do mnie dobierać, ja nie chciałem ale wie pan fizjologia... chyba zostałem zgwałcony"? Przecież policjant by go zabił śmiechem o co kaman? Laska się do niego dobiera, a ten się przychodzi skarżyć...
Druga refleksja, że głupich lasek nie sieją, same się rodzą.
Trzecia refleksja, że jak widać jest gdzie zrobić aborcję...

Jezu.
Żaden gwałt nie miał miejsca, poszli do łóżka oboje z własnej woli.
Nie zabezpieczyli się, ona zaszła w ciążę. Oboje są za to odpowiedzialni.
Usunęła pod jego wpływem, teraz żałuje. Bywa.

Może jakby jej okazał trochę współczucia i serca, to by się to inaczej skończyło. Ale on doskonale wiedział, że jak ją wesprze, to ona ciąży nie usunie, a przecież na pozbyciu się problemu zależało mu najbardziej! Zrobił to z premedytacją i dlatego jest winny podwójnie. W moim odczuciu.

89

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Także chłopaku marsz na wazektomię, zebys przezył sobie to zycie bezproblemowo, ąz nie spotkasz ,,kobiety zycia,,. Tylko obawiam się, ze jak ona ci się znudzi to zostawisz i dzieci same, dokładnie jak twój tatuś.

90

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Snake napisał/a:

Druga refleksja, że głupich lasek nie sieją, same się rodzą.
...

Głupich chłopczyków nie sieją, sami się rodzą.

91

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

To też :-) a co do gwałtu. Nie chce mi się sięgać do cytatów, nawet niektórych tu pań :-) Widać, że ocena jednak zależy od płci... Nie zaciągnela go laska na trzeźwo, to wykorzystała fakt upojenia kiedy miał ograniczoną zdolność oceny sytuacji. Ponoć to już gwałt ale widać tylko w przypadku kobiety lol

92

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Snake napisał/a:

To też :-) a co do gwałtu. Nie chce mi się sięgać do cytatów, nawet niektórych tu pań :-) Widać, że ocena jednak zależy od płci... Nie zaciągnela go laska na trzeźwo, to wykorzystała fakt upojenia kiedy miał ograniczoną zdolność oceny sytuacji. Ponoć to już gwałt ale widać tylko w przypadku kobiety lol

Ona też piła, tylko przypominam ;-)

93 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-10-08 09:02:56)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

gwałt? jaki gwałt?
oni byli w związku , luźnym ale byli
przeczytaj Snake pierwszy post autora

94

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Snake napisał/a:

To też :-) a co do gwałtu. Nie chce mi się sięgać do cytatów, nawet niektórych tu pań :-) Widać, że ocena jednak zależy od płci... Nie zaciągnela go laska na trzeźwo, to wykorzystała fakt upojenia kiedy miał ograniczoną zdolność oceny sytuacji. Ponoć to już gwałt ale widać tylko w przypadku kobiety lol


Autor jakoś nie czuje się zgwałcony:)więc o jakim gwałcie tu mowa??tym bardziej, że swoje ekscesy powtórzyli:)

95

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Ola_la napisał/a:

gwałt? jaki gwałt?
oni byli w związku , luźnym ale byli
przeczytaj Snake pierwszy post autora

Łaaaa, w końcu jakiś dowód, że w związku, a co dopiero w małżeństwie nie można zgwałcic! No i że nie ma gwałtu jak obie strony piły! Jeju dziewczyny, dzięki bo nie ma na kaca jak trochę rozrywki lol

96

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Snake napisał/a:
Ola_la napisał/a:

gwałt? jaki gwałt?
oni byli w związku , luźnym ale byli
przeczytaj Snake pierwszy post autora

Łaaaa, w końcu jakiś dowód, że w związku, a co dopiero w małżeństwie nie można zgwałcic! No i że nie ma gwałtu jak obie strony piły! Jeju dziewczyny, dzięki bo nie ma na kaca jak trochę rozrywki lol

Snake, Ty sobie jaja robisz? Oboje chcieli tego seksu, popili i się bzyknęli. Tyle w temacie.

97 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-10-08 11:14:57)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Snake musi twoja zona mieć z tobą wesołe życie:) nawet pokłócić się nie da, bo ręce opadają:)
Chłopak jest winny bo niepotrzebnie robił dziewczynie nadzieje, bo liczył na darmowy, bez konsekwencji seks.
I w rezultacie skrzywdził cała trojkę, bo to dziecko zyło i mogło się urodzić, a miało być tak fajnie, zabawa kosztem innej osoby. To często się msci na tej osobie, która wykorzystuje innych do swoich celów. Mam nadzieje, że ten smrod będzie się za chłopakiem długo ciągnął, bo jak na razie nic się nie nauczył i dziewczyna jest tylko problemem. Zero skruchy.
Emocje są potzrebne w takich przypdakach, bo zycie to nie jest zabawa.
Jest wazektomia, sa burdele, i dla takich osob jak autor, Snake, którzy się boja o swoje dobro sa rozwiązania.

98 Ostatnio edytowany przez LUSILJU (2016-10-08 11:34:57)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Straszne emocje tu widze niektórymi targają,bez przesady....

poczytałam trochę i sadze ze chyba niedokładnie jest to ,,wina, chłopaka,jeśli juz rozpatrujemy tu winnego tej aborcji ,
prawda jak zwykle pewnie leży po srodku
dziewczyna zakochana w chłopaku,ten traktuje lekko ich znajomość,trochę na zasadzie ,,a co mi szkodzi podupczyć jak chetna,niestety to dość czeste teraz,wystarczy poczytac forum,wreszcie decydującej nocy jest sex,popili trochę,chlopak stosuje kiepska antykoncepcje,ale..


DZIEWCZYNA SIE NA NIA GODZI ,ONA NIE STOSUJE ZADNEJ,po bzykanku nie bierze pigulki po ,dlaczego??
ano dlatego ze jej ta ewentualna ciaza to by w sumie na reke byla...
no i po kilku tygodniach gdy ta ciaza jest juz faktem dziewczyna przezywa dramat,bo z chłopakiem żaden cud sie nie zadział,on ma ja nadal w doopie ,ciaza jest dla niego komplikacją jego życia,on nie chce ani dziewczyny ani dziecka...
dziewczyna dokonuje aborcji,ale tu zgadzam sie z Iceni nikt ja tam nie zaciagnąl z nożem na gardle,to decyzja dziewczyny,do której nie przecze chłopak sie przyczynił...
winni są oboje,myślę ze dziewczyna myślała ze jakos to będzie,jeśli dojdzie do ciąży to a moze...chłopak sie odmieni ,moze zacznie kochac,moze na wieść o dziecku cos sie urodzi,jakieś uczucie albo i nawet sytuacja wymusi bycie razem,moze jej taka namiastka by wystarczyła...naiwne no ale coz

99

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Snake napisał/a:

To też :-) a co do gwałtu. Nie chce mi się sięgać do cytatów, nawet niektórych tu pań :-) Widać, że ocena jednak zależy od płci... Nie zaciągnela go laska na trzeźwo, to wykorzystała fakt upojenia kiedy miał ograniczoną zdolność oceny sytuacji. Ponoć to już gwałt ale widać tylko w przypadku kobiety lol

Alkohol alkoholem, ale rozumiem że w tym przypadku erekcja była oznaką braku zgody na stosunek?

100

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Super argument! Hej wszyscy gwałciciele, jak przyjdzie składać wyjaśnienia mówcie, że dziewczyna miała sutki twarde jak kamienie i mokra była, że hej! I jak tu jej wierzyć, że nie chciała?! Się pytam ja panie prokuratorze...
Drogie panie już przestańcie, bo to żenuaaa...

101

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Snake napisał/a:

Super argument! Hej wszyscy gwałciciele, jak przyjdzie składać wyjaśnienia mówcie, że dziewczyna miała sutki twarde jak kamienie i mokra była, że hej! I jak tu jej wierzyć, że nie chciała?! Się pytam ja panie prokuratorze...
Drogie panie już przestańcie, bo to żenuaaa...

Czy on powiedział ''nie'', wyrywał się, odpychał ją?
Nie! Po prostu poszedł z nią do łóżka, bo miał na nią ochotę. Żadnego gwałtu nie było.
Także Ty skończ, bo żenuaaa...

102

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Niee no smile,  miałem ochotę ją przelecieć, bo niezła jest.. tylko na trzeźwo bym się powstrzymał, a po alko mi hamulce puściły...
Zresztą byłem trochę podpity a nie zalany w trupa...

103

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Cyngli napisał/a:

Czy on powiedział ''nie'', wyrywał się, odpychał ją?
Nie! Po prostu poszedł z nią do łóżka, bo miał na nią ochotę. Żadnego gwałtu nie było.
Także Ty skończ, bo żenuaaa...

jerujeru napisał/a:

tylko na trzeźwo bym się powstrzymał, a po alko mi hamulce puściły...

O właśnie smile A w iluś tam tematach na forum w odwrotnej sytuacji odnośnie płci zawsze leciały gromkie "jeśli kobieta jest podpita, to ma zaburzoną percepcję i zdolność oceny w sytuacji, w kraju tak i takim, to oznacza gwałt!" Nie żebym uważał, że jeru został zgwałcony ale taki temat i ani jedna pani nie podniosła tej okoliczności. W przypadku kobiet, to już byłaby dokumentnie uświadomiona jak wielka krzywda ją spotkała smile Tak więc, że tak, to by było na tyle jeśli chodzi o kobiecy obiektywizm...

104 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-10-08 13:56:07)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Snake napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Czy on powiedział ''nie'', wyrywał się, odpychał ją?
Nie! Po prostu poszedł z nią do łóżka, bo miał na nią ochotę. Żadnego gwałtu nie było.
Także Ty skończ, bo żenuaaa...

jerujeru napisał/a:

tylko na trzeźwo bym się powstrzymał, a po alko mi hamulce puściły...

O właśnie smile A w iluś tam tematach na forum w odwrotnej sytuacji odnośnie płci zawsze leciały gromkie "jeśli kobieta jest podpita, to ma zaburzoną percepcję i zdolność oceny w sytuacji, w kraju tak i takim, to oznacza gwałt!" Nie żebym uważał, że jeru został zgwałcony ale taki temat i ani jedna pani nie podniosła tej okoliczności. W przypadku kobiet, to już byłaby dokumentnie uświadomiona jak wielka krzywda ją spotkała smile Tak więc, że tak, to by było na tyle jeśli chodzi o kobiecy obiektywizm...

Napisał, że chciał ją przelecieć. Dla mnie więc koniec dyskusji i nie ma tematu ;-)


Ja mam bardzo proste zdanie w temacie - nie umiesz pić - nie pij. Bez względu na płeć.
Zresztą, sama i na własnej skórze się przekonałam o tym.

105

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Snake napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Czy on powiedział ''nie'', wyrywał się, odpychał ją?
Nie! Po prostu poszedł z nią do łóżka, bo miał na nią ochotę. Żadnego gwałtu nie było.
Także Ty skończ, bo żenuaaa...

jerujeru napisał/a:

tylko na trzeźwo bym się powstrzymał, a po alko mi hamulce puściły...

O właśnie smile A w iluś tam tematach na forum w odwrotnej sytuacji odnośnie płci zawsze leciały gromkie "jeśli kobieta jest podpita, to ma zaburzoną percepcję i zdolność oceny w sytuacji, w kraju tak i takim, to oznacza gwałt!" Nie żebym uważał, że jeru został zgwałcony ale taki temat i ani jedna pani nie podniosła tej okoliczności. W przypadku kobiet, to już byłaby dokumentnie uświadomiona jak wielka krzywda ją spotkała smile Tak więc, że tak, to by było na tyle jeśli chodzi o kobiecy obiektywizm...

Jaki  gwałt? Dwa razy  ja  bzykał  jeszcze  wspominał  że  chodził  się  myć  między  jednym  a drugim  seksem. Ani  on  ani  ona  nie  czuli  się  wykorzystani. Decyzja  o aborcji  była  zbyt  pochopna. Gdyby  chłopak  ja  od  tego  dowiódł  to  dziecko  byłoby  na  świecie. Gdyby  dziewczyna  była  wspierana  to  by  urodziła  ale  autorowi  było  to  na  rękę. Myślę  autorze  że  ta  przeszłość  cie  dopadnie  bo  co  będzie  jeżeli  kiedyś  Twoja  wymarzona  dziewczyna  z która  będziesz  chciał  mieć  dziecko  dowie  się  o tym  że  pozbyliście się  dziecka? Myślisz  że  będzie  chciała  mieć  z Tobą  dzieci? Poważnie  myśleć  o Tobie?nie  sądzę

106 Ostatnio edytowany przez Czarna Kotka (2016-10-08 15:05:27)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Snake napisał/a:

Super argument! Hej wszyscy gwałciciele, jak przyjdzie składać wyjaśnienia mówcie, że dziewczyna miała sutki twarde jak kamienie i mokra była, że hej! I jak tu jej wierzyć, że nie chciała?! Się pytam ja panie prokuratorze...
Drogie panie już przestańcie, bo to żenuaaa...

Bardzo żenujące.
Przeleciał laskę dwa razy i to on był molestowany smile
Gdyby analogiczny wątek założyła panna i napisała z grubsza to co Autor (wiedziałam że na mnie leci, choć nie bzyknęłabym go na trzeźwo to podobał mi się, zaczął się do mnie dobierać i moje ciało zareagowało, tak że w sumie to przeleciałam go dwa razy), a nie to co sobie wymyśliłeś, to by nie było mowy o żadnym gwałcie.

107

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Na trzeźwo jej nie ruszył, wypił i poszedł... spać. Widać komu zależało :-) Dziewczyna chciała, to dostała. Czego oczekiwała? Że facet, który ją traktował z dystansem  po seksie rzuci się do stóp oświadczac? Że zrobi to w końcu na wieść o dziecku? A teraz pewnie myśli, że go złapie na wyrzuty sumienia...

108

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Snake napisał/a:

Na trzeźwo jej nie ruszył, wypił i poszedł... spać. Widać komu zależało :-) Dziewczyna chciała, to dostała. Czego oczekiwała? Że facet, który ją traktował z dystansem  po seksie rzuci się do stóp oświadczac? Że zrobi to w końcu na wieść o dziecku? A teraz pewnie myśli, że go złapie na wyrzuty sumienia...

Był trochę podpity, a nie zalany w trupa.
I bzyknął ją dwa razy.

Facet, który nie chce seksu z kobietą, raczej się tak nie zachowuje.
Jemu zależało. Żeby ją przelecieć i zapomnieć o sprawie. A tu zonk, ciąża...

BARDZO MU DOBRZE, nauczy się na przyszłość, że jak się kogoś nie kocha i nie chce się z nim być, to się z nim nie pije, nie idzie do łóżka bez zabezpieczenia, a na koniec - nie trzeba takiej osoby traktować jak ostatniej szmaty, gdy okaże się, że wystąpiły komplikacje.

Jestem PRZEKONANA, że gdyby okazał trochę zrozumienia i serca tej dziewczynie, to by żadnego wyzywania nie było.
Ale wolał egoistycznie myśleć o swoim tyłku.

109 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-10-08 15:17:07)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
RavenKnight napisał/a:

to po co ruchasz bez zabezpieczenia, myślałeś że urodzi kwiaty czy że może akurat nie wpadniecie.
zero odpowiedzialności za czyny, zwykła melepeta

choć jeden mądry mężczyzna

110

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

To jak  Twoim  zadaniem  Snake  aborcja  w tym  wypadku  jest  uzasadniona  czy  nie?  Jest  ciąża  ,chłopak  nie  chce  się  miga  wręcz  nalega  na  aborcję. Dziewczyna  zostaje  z ciąża  sama  i co? Sama  jest  sobie  winna  bo  sama  sobie  dziecko  zrobiła? I niech  teraz  wychowuje  sama  a dziecku  powie  że  tatuś  chciał  cie  usunąć  i jest  gdzieś  tam  w świecie  bawi  się  bo  mu  wolno być  szczęśliwym  a mamusia  jest  temu  winna  bo  kochała a ty  to tak  wiesz  jesteś  produktem  ubocznym  nieudanego  seksu  a nie  sory  nawet  dwóch  seksów. Fajnie  to  brzmi? Nie  jestem  zwolenniczką  aborcji  ale  w sytuacji  gdzie  bym  kochała  chłopaka  a nie  miałabym  z żadnej  strony  wsparcia  czy  odwodu  od  tej  decyzji  to  nie wiem  co  bym  zrobiła. Trzeba  się  postawić  w kogoś  sytuacji i jakoś  pomóc  a nie  zostawić  sama. Potem  z tą  myślą  się  żyje  do  końca  życia.

111 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-10-08 15:34:26)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Snake ma teraz gorszy problem, broni chłopaka bo został zgwałcony:)
zresztą ten kac
a Iceni też zmienia zdanie o 180 stopni, bo dawniej uważala inaczej, a teraz uważa ze to głupia dziewucha i ktoś chce żeby mężczyźni postawili się w sytuacji tej dziewczyny, jak kobiety ją uznają za jedynie winną całej sytuacji
pytałam autora dlaczego nie poddal się wazektomii, dlaczego nie poszedł do burdelu i czy pojdzie z dziewczyna do psychologa ale zero odezwu
zapewne dziś kolejna impreza i kolejna dziewczyna



Iceni pisze:
,,To, że facet nie chce dziecka po jednorazowym seksie jest zrozumiale

Facet ma ponosic konsekwencje przypadkowego seksu? ,

Naprawdę? Powiedz to corce, ciekawe co ona powie.

112

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Aborcja? To właśnie ze względu na takie przypadki tzw. aborcja na życzenie nie powinna być nigdy zalegalizowana. Brak męskiego wsparcia? Skoro nie kochał przed, to nie kochał i po. Deklaracja, że jeśli zdecyduje się urodzić, to będzie lożył na utrzymanie dziecka ale to chyba było i nie o to chodziło dziewczynie. Jej się mąż na dobre i złe marzył...

113

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Ola_la napisał/a:

Snake ma teraz gorszy problem, broni chłopaka bo został zgwałcony:)
zresztą ten kac
a Iceni też zmienia zdanie o 180 stopni, bo dawniej uważala inaczej, a teraz uważa ze to głupia dziewucha i ktoś chce żeby mężczyźni postawili się w sytuacji tej dziewczyny, jak kobiety ją uznają za jedynie winną całej sytuacji
pytałam autora dlaczego nie poddal się wazektomii, dlaczego nie poszedł do burdelu i czy pojdzie z dziewczyna do psychologa ale zero odezwu
zapewne dziś kolejna impreza i kolejna dziewczyna



Iceni pisze:
,,To, że facet nie chce dziecka po jednorazowym seksie jest zrozumiale

Facet ma ponosic konsekwencje przypadkowego seksu? ,

Naprawdę? Powiedz to corce, ciekawe co ona powie.

Ola  to  bardzo  krzywdząca opinia  dla  tej  dziewczyny  wiem  co  mówię  bo  o mnie  też  tak  mówiono  że  złapałam  na  dziecko  a prawda  była  taka  że  chlopak  mnie  zwodził  i był  jak  choragiewka  ,raz  kochal potem  się  nie  odzywał  ale wina byla  moja. Być  może  autor  oprócz  tego  spotkania  dawał  jej  dwuznaczne  sygnały  i ona  nie  czuła  że  on  nic  do  niej  nie  czuje. A teraz  kobieta  ma  ponosić  konsekwencje  a chłopak  luz  bluz  .

114 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-10-08 17:05:34)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Dlatego tak bronię tej dziewczyny bo znamy tylko wersję chłopaka, a wydaje mi się ze to nie był taki luźny związek jak on przedstawia. A nawet jeśli poznaliby się tego dnia czy na imprezie to tak samo OBOJE sa odpowiedzialni za ciąże i nie ma, że kobieta bardziej mu uważać jak uważa Iceni. Dlaczego chłopak może czuć się zwolniony z odpowiedzialności? Dlaczego on może używać kobiet? Bo on użyl ta dziewczyne do swoich celów!
Mam nadzieje, że jak już on spotka ta swoja wymarzona dziewczyne zycia, to za to co zrobil tej dziewczynie i swojemu dziecku ona go nie zechce...Niestety tak to nie działa. Ale choć może impotencja....nie no żartuje ale szlag mnie trafia, że ludzi porządni wartoscowi niejednokrotnie chcą mieć dziecko a nie mogą a taki chłopczyk....ech szkoda słów.
Anicorek ale urodziłaś i poradziłaś sobie, wiec jesteś silna. A ta dziewczyna może była sama, słaba, myślała ze sobie nie poradzi. Dlaczego kpicie sobie z niej, ze chciała być z tym kolesiem, milosc przeslania zdrowy rozsadek czasem, a on napewno ja zwodził. Teraz widzi dokładnie z kim się zadawała, ale jest za późno i dla niej i dla dziecka. Jak widać ona nie umie sobie z tym poradzić co zrobiła, a po chłopaku wszytsko spłynęło jak po kaczce. Ma tylko jeden problem, jak uciec od dziewczyny, a biedny nie będzie zmieniał numeru telefonu dla niej, dla takiego czegos...dla epizodu, zabaweczki.

115

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
jerujeru napisał/a:

Moja historia.
Spotykałem się trochę z dziewczyną, ale za szybko się wkręciła, chciała związku, mi aż tak nie zależało. Zacząłem się dystansować, .

Tak widać jaki to ,,luźny,, związek i jak się dystansował autor od niej. To nie był jeden raz na imprezie a dłuższe spotykanie się. I nie było to zgwałcenie czy wykorzystanie sytuacji stanu upojenia chłopaka czy proba złapania na dziecko. To była wpadka i to oboje zawinili.
Ciekawe czy autor znów ma taka kolezanke, z która chadza do łóżka i czy znów stosuje jako antykoncepcje stosunek przerywany, a w razie W zaprowadzi dziewczynę na zabieg.

116

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Ola_la napisał/a:
jerujeru napisał/a:

Moja historia.
Spotykałem się trochę z dziewczyną, ale za szybko się wkręciła, chciała związku, mi aż tak nie zależało. Zacząłem się dystansować, .

Tak widać jaki to ,,luźny,, związek i jak się dystansował autor od niej. To nie był jeden raz na imprezie a dłuższe spotykanie się. I nie było to zgwałcenie czy wykorzystanie sytuacji stanu upojenia chłopaka czy proba złapania na dziecko. To była wpadka i to oboje zawinili.
Ciekawe czy autor znów ma taka kolezanke, z która chadza do łóżka i czy znów stosuje jako antykoncepcje stosunek przerywany, a w razie W zaprowadzi dziewczynę na zabieg.

Zgadzam się  z  Tobą w 100 % to  był  związek  tylko  nie  poważnie  traktowany  przez  autora  i seks  był  bo  chcieli  tego  a nie  ona  na  niego  weszła. Autor  chciał  się  trochę  oczyścić  z tej  sytuacji  mówiąc  że  to  nie  miało  dla  niego  znaczenia  i wmowic nam, że dziewczyna  za nim  latała.

117

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Stosunek przerywany to jednach chociaz 30 % mniejsza szansa na wpadke. Podkladanie sie po pijaku facetowi, na ktorego ma sie ochote BEZ zabezpieczenia to glupota.

Nigdzie nie zmienilam zdania o dziewczynie - od pocAtku pisze, ze byla glupia.

118

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Mi chodzi o to ze zmienilas zdanie co do odpowiedzialności chlopaka.

119

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Nigdzie tez nie zmienilam zdania na temat odpowiedzialnosci chlopaka. Ale nie bede pisac w kolko i sie powtarzac. Napisalam juz chyba wszystko, co na ten temat mysle.

A jak sie to komus nie podoba, to nie moja sprawa.


I owszem, swoja corke tez naucze, ze ciaza to PRZEDE WSZYSTKIM jej odpowiedzialnosc, bo to JEJ cialo, ktore powinna szanowac i jezeli jej sie kiedykolwiek zdarzy zrobic cos glupiego, to niech wezmie te cholerna tabletke po, a nie czeka na cud!

Bo to jest JEJ cialo! Wiec niech dba o nie a nie liczy na pomoc faceta, ktorego uwiodla po pijaku...

120 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-10-08 20:06:38)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

uwiiodła po pijaku
zagalopowalas sie troche
nawet autor tym sie nie broni i nie wymysla jak ty i snake gwaltu i uwiedzenia jego
nawet on

a pomoc jej teraz uporac sie z trauma po aborcji jest jego obowiązkiem
nie każda kobieta dokonujaca aborcji przeżywa to tak samo,
jedna poczuje ulgę a druga przezyje dramat

i ci co mówili, że chciala go wrobic w dziecko, to racji nie maja, bo raczej by nie usunęła ciazy tylko korzystala z okazji ze zaszla w ciaze

Iceni uczysz corke, a jak nie poslucha? jak zapomni sie raz na imprezie, zajdzie w ciąże, tabletki nie wezmie i co wtedy, a chłopak sie wypnie, to tez go rozgrzeszysz, czy to będzie wyjątkowa sytuacja bo dotyczy twojej corki?

121

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Tez go rozgrzeszę.

Moja corka tez jest z "wpadki". Nie wieszalam kotow na jej ojcu tylko dlatego, ze tamtego dnia zapomnial o zabezpieczeniu tak samo jak ja. Zapomnielismy wtedy o wielu rzeczach
Ale o tym, ze jestem w ciazy powiedzialam mu dopiero jak sama wiedzialam juz co moze byc dalej. To JA najpierw zdecydowalam, a jemu tylko przedstawilam opcje do wyboru i NIGDY mu nie powiedzialam, ze to byla jego wina. To JA wtedy zapomnialam smile

I tego samego naucze corke.

I tak, to BYLO uwiedzenie, nawet jezeli autor tego nie dostrzega. Gdyby to facet upil dziewczyne by latwiej mu ulegla to juz 10 kotow by na nom wisialo no ale dziewczynie to mozna..

122 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-10-08 20:41:57)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

ona go nie upila, żeby sie z nim przespać to raz
a dwa twoj facet nie był świnia ktora najchętniej nie przyznałaby sie do ciebie na ulicy prawda?

wiedziałam, ze masz wiele wspólnego z moją mamą
ona tez majac do wyboru przyznanie własnej córce a facetowi zawsze przyzna racje facetowi, bez różnicy czy on ma rację czy nie

123

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Ola_la napisał/a:

ona go nie upila, żeby sie z nim przespać to raz
a dwa twoj facet nie był świnia ktora najchętniej nie przyznałaby sie do ciebie na ulicy prawda?

wiedziałam, ze masz wiele wspólnego z moją mamą
ona tez majac do wyboru przyznanie własnej córce a facetowi zawsze przyzna racje facetowi, bez różnicy czy on ma rację czy nie

Ja widze ze ty lepiej wiesz ode mnie co ja sadze i komu racje przyznaje big_smile

Rzeczywiscie, dziewczyna go nie upila, tylko skorzystala z faktu, ze sam sie upil. No to ja zupelnie rozgrzesza big_smile big_smile big_smile

124

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

zła niedobra dziewczyna fe fe

czujesz sie lepiej jak dziewczynę odsądzilas od czci i wiary?
kończe dyskusje bo ani ty mnie nie przekonasz ani ja ciebie   


nawiazujac do tego co ty robisz tej dziewczynie to  ty tez okazałas sie zla partnerka dla swojego żonatego, i twoja wina twoja bo jesteś kobietą, a facet rozgrzeszony
miło?,

125

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

A jak nie milo, to co?
Myslisz, ze zaczne zlorzeczyc wszystkim wokolo? Przeciez romans z nim to byla moja decyzja big_smile

Nie odsadzilam od czci i wiary bo nie mam nic przeciwko samemu pójściu do lozka po pijaku - to sie zdarza. Ale powtorze po raz ostatni - kiedy wytrzezwiala miala jeszcze kilka dni na przeciwdzialanie ciazy. To juz jest glupota na trzezwo i co do tego nikt mnie nie przekona, ze to nie glupota smile

126

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Iceni, oni spożywali razem alkohol. To nie było tak, że on był podpity, a ona trzeźwa i wykorzystała jego stan.
Pili RAZEM. I razem poszli do łóżka. 2 razy.

127

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

"Razem poszli do lozka" big_smile nomatkobosko... jakby poszli osobno to by seksu nie bylo. Przeciez ten chlopak wyraznie pisal , ze to ONA inicjowala seks.  A on jej ulegl tak samo jak czasem ulegaja dziewczyna namowom faceta. Chlopak pisze tez wyraznie, ze na poczatku ja powstrzywal, a wiec to NIE bylo tak, ze oboje tego chcieli tak samo


I nie chce mi sie juz tego w kolko walkowac

128

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Ola_la napisał/a:

nawet autor tym sie nie broni i nie wymysla jak ty i snake gwaltu i uwiedzenia jego

Nie, ja nie twierdzę, że ona go zgwałciła smile Ja tylko rozbawiony zwróciłem uwagę, że w podobnych sytuacjach na forum, kiedy to kobieta relacjonowała seks po pijaku zwracano uwagę, że padła ofiarą gwałtu. Tylko dlatego, że facet zaczął się do niej dobierać kiedy ona leżała pijana. Zresztą w ten sposób, to ja sam zapewne z kilka razy zostałem zgwałcony. Na dodatek przez własną żonę!

Ola_la napisał/a:

a pomoc jej teraz uporac sie z trauma po aborcji jest jego obowiązkiem

Eee, no bez jaj. Obok w dyskusji o aborcji nawet całkiem niedawno czytałem, że syndrom poaborcyjny, to łeż i wymysł propagandy pro life...

Ola_la napisał/a:

i ci co mówili, że chciala go wrobic w dziecko, to racji nie maja, bo raczej by nie usunęła ciazy tylko korzystala z okazji ze zaszla w ciaze

A po co jej dziecko bez niego? Jego chciała na całe życie pewnie. Nie dało rady, to po co dziecko? Choć myślę, że w dalszym ciągu kombinuje wzbudzając w nim poczucie winy, a nóż widelec się złamie...?

129 Ostatnio edytowany przez Ola_la (2016-10-08 22:29:38)

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

tak czy siak szkoda mi jest dziewczyny
chłopak jak widać tez dał sobie wmówic ze robi się abrocje i zapomina się o sprawie, bo jego kolezanka zapomniala
tylko co on może wiedzieć co czuje kolezanka, a nawet jeśli ta kolezanka czuje ulge tylko, to nie zawsze tak jest
za mało się o tym mowi, a raczej słychać cos przeciwnego, że seks jest dla wszystkich, aborcja tez
choć mojego pokolenia ani mnie za bardzo tez nikt tego nie uczyl, to się po prostu wie i czuje

130

Odp: Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..
Iceni napisał/a:

"Razem poszli do lozka" big_smile nomatkobosko... jakby poszli osobno to by seksu nie bylo. Przeciez ten chlopak wyraznie pisal , ze to ONA inicjowala seks.  A on jej ulegl tak samo jak czasem ulegaja dziweczynnamowom faceta. Chlopak pisze tez wyraznie, ze na poczatlu ja powstrzywal, a wiec to NIE bylo tak, ze oboje tego chcieli tak samo


I nie chce mi sie juz tego w kolko walkowac

I co, za drugim razem też nie chciał i ją powstrzymywał?
Błagam...

Posty [ 66 do 130 z 184 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » Dziewczyna usunęła ciążę, obwinia mnie i nie daje mi spokoju..

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024