Mały problem z jego męskością - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Mały problem z jego męskością

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 67 z 67 ]

66

Odp: Mały problem z jego męskością

Zawsze mnie zastanawia, dlaczego kobietom tak łatwo jest przełożyć  "męską dumę" nad własne potrzeby. Zazwyczaj w takim starciu męska duma zawsze wygrywa i kobiety wolą po cichu siedzieć, nic nie mówić, żeby broń borze nie urazić partnera, a swoje potrzeby sfrustrować, wepchnąć w kąt, i potem tylko żalić się przyjaciółce.

O co kaman. Nie ma nic wstydliwego w dbaniu o swoje potrzeby i w mówieniu o tym, że coś mi nie odpowiada. Wydaje mi się, że ego nie jest aż tak delikatne, że posypie się przy pierwszej delikatnej wzmiance że nie wszystko jest przewspaniale i cudownie. Jesteśmy dorośli, o swoje potrzeby trzeba się troszczyć, bo nikt inny tego nie zrobi za nas.

Jak rozmawiać? Wiadomo, że nie "ej, sorry, seks z tobą jest do bani". Ale poważnie i otwarcie, tak jak ktoś tu już proponował. Dobrze by było tę rozmowę wyciągnąć z łóżka, nie od razu po stosunku. Wiesz, ty też jesteś w tym ważna, gdyby to nie było dla ciebie ważne, to byś o tym nie pisała. Masz prawo wymagać, a przynajmniej opowiedzieć o tym, czego potrzebujesz. Czy to coś zmieni? Może. Na pewno zmieni więcej, niż nie mówienie nic. Jeśli każda jego poprzednia dziewczyna też podeszła tak do tego tematu, to się nie dziwię, że on nie rozumie, że coś jest nie tak. Przecież wcześniej było tak samo i nikt nie narzekał! A może poprzednie dziewczyny też nie chciały go "urazić". Biedny ten facet.
No i jeśli sprawy łóżkowe chcesz przemilczeć, to jak będziesz z nim rozmawiać o innych trudnych rzeczach? Przecież one mogą jeszcze bardziej urazić!

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Mały problem z jego męskością

Myślę, że bez fachowej pomocy będzie wam ciężko.
Co możesz zrobić?

-> Odbyć z nim szczerą, kulturalną rozmowę. Powiedz mu to, co wyznałaś nam, wszystko. To, jak z tym się czujesz, że chcesz to rozwiązać, bo zależy ci i na nim, ale też na udanym pożyciu.
-> Zaproponować mu wizytę u psychoseksuologa. To, że mu opada to poważny problem, ale jak to mówią nie ma dymu bez ognia, a tego typu problemy mają głębokie podłoże psychologiczne. Specjalista mógłby pomóc w znalezieniu tych przyczyn.
-> Zostawić go samego z problemem


PawelK_1988 napisał/a:

Autorko, czarno to widzę.
Jeśli masz duże potrzeby, a Twój facet nie jest w stanie Ci dogodzić, to tylko obydwoje będziecie się męczyć. Zaczną się tematy na forum, że Ty próbujesz go nakręcić, a on nic, będziesz się obwiniala, że to nie jego wina, że nic z tego w łóżku i związek zacznie umierać powolną i bolesną śmiercią. Ja osobiście jestem zdannia, że temperament musi być zbliżony w łóżku, można być jak ogień i woda charakterami, ale w łóżku trzeba mieć obopulną satysfakcję. Coś, jak gdy wiesz, że drugą stronę kręci bycie władczym i zdecydowanym w łóżku i Ciebie to samo - wtedy ciekawe rzeczy dzieją/mogą się dziać..w łazience, w łóżku itp. Bo obydwie strony mają podobne pragnienia, fantazje i potrzeby.
No i są tacy, którzy mają te 20cm+, dobrą wytrzymałość, moga kilka razy dziennie po godzince itp. wink
Trzeba tylko na takiego trafić smile.

Wiesz co, strasznie to egoistyczne. Według mnie powinna przynajmniej spróbować rozwiązać ten problem, bo jego przyczyną nie jest wielkość, a problem ze wzwodem. W takiej sytuacji zostawienie faceta nawet nie próbując dotrzeć do źródła problemu jest zwyczajnym chamstwem i szczytem egoizmu.


madziarekeh napisał/a:
melonka napisał/a:

Chociaż mam koleżankę, której mąż chyba nie ma dużego temperamentu, który potrafi ją zaspokoić. Więc pozwala jej, a wręcz lubi, jak idzie do kogoś na seks, lubi ją widzieć szczęśliwą i zadowoloną, potem chce, żeby ona mu opowiadała i potem sam z nią uprawia seks. Tak się kręci od dobrych paru lat, bardzo kochająca się parka i oboje zadowoleni.

Znam też taką sytuację. Nie oceniam, ale dla mnie nie do zaakceptowania. Z tym, że dziewczyna, którą znam jest sfrustrowana i kiedyś niemal zakochała się w facecie którego miała tylko puknąć. Mąż wtedy obiecał, że więcej nie będzie jej wpychał w cudze ramiona, ale czasem każe jej ubrać mini bez majtek i iść do klubu, wtedy ona płacze. Dla kobiety seks coś więcej niż rozłożenie nóg przed obcym mężczyzną. W większości przypadków.
W ogóle, jakieś trójkąty, boki, rogi, tyły to coś na co nigdy się nie godzę.
U mnie to już nawet nie chodzi o ten orgazm. To ma wpływ na inne sprawy, ja po prostu przestaje się czuć dowartościowana jako kobieta, a w nim przestaje widzieć męskiego faceta. Krótka droga do śmierci jakiejkolwiek więzi.

To już jest zachowanie dewiacyjne. Bardzo mocno patologiczne wink

Posty [ 66 do 67 z 67 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Mały problem z jego męskością

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024