mamy w 2017 - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » mamy w 2017

Strony Poprzednia 1 36 37 38 39 40 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,406 do 2,470 z 2,579 ]

2,406

Odp: mamy w 2017

Cześc dziewczyny!chwilę mnie nie było. Byliśmy na wczasach w górach a potem pojechaliśmy na Mazury:)dzieci sprawowały się świetnie...wypoczełam AKTYWNIE bo inaczej przy maluchach się nie da. Córka jest rehabilitowana ale idzie jak po grudzie..nocne pobudki po 15 razy co 2-3 dni też masakra....ewidentnie czuje ból ale nie umie pokazać co boli...aLE...O TYM SIĘ ROZPISYWAĆ NIE BĘDĘ.... Bartuś rośnie...długi jest...kochANY nasz śmieszek...zaczęłam od trzech dni wprowadzac jarzynki. W pierwszy dzień zjadł 2  łyżeczki w drugi 3 a dziś wypluwał wszystko heh:)nie będę się spieszyć bo nie ma sensu...

Eliza nie  miej sobie za złe że dajesz słoiki....tak fakt faktem przecież to te same warzywa co kupujesz w skleipe i blendujesz..a może nawet bardziej eko...chyba że masz własny ogródek i pewne źródło....ja kupuję te małe słoiczki bo po pierwsze nie mam czasu a po drugie nie opłaca mi się gotować tak małej ilości..a to co zostanie ze słoiczka czyli większa połowa zużywam do jakiegos obiadu w zależności od tego c to jest..słuchaj a Ty zaczęłaś rozszerzanie diety od warzyw czy owoców??Przypomnij ile Antek już ma??
Ps. i nie płacz przez to że nie chce jeść...dzieci są różne...teraz nie chce a przyjdzie  moment że jeść będzie...podawaj..zrób dwa dni przewy i znów podawaj...ale nie zmuszaj bo się zniechęci.....mojej koleżanki syn w 8 miesiącu całkowicie odstawił wszystko co mleczne włąćznie z mm i kaszkami....i weź tu kombinuj co podać...teraz ma dwa lata prawie i nie chce nic innego je sć oprócz produktów mlecznych....u dzieci jak w  kalejdoskopie:)wiec nie łam się:)

Nitka widzę że Gabi podobnie się zachowuje jak Bartuś:)jedynie u nas obniżone napięcie..i teraz pytanie czy u nas nie ma choroby genetycznej czy to przez relfuks:/
nawet główka mu się jeszcze zachwieje...oczywiście rehabilitujemy go już miesiąc...

Aga(E)wspaniale że wypoczęłaś choć trochę..długo byliście nad morzem??możesz polecić jakiś pensjonat?bo rozumiem że był fajny pod dzieci?

Aga moze masz alergię na coś??

Zobacz podobne tematy :

2,407

Odp: mamy w 2017

Marlena to wspaniały urlop mieliście, wiadomo że przy dzieciach tyle samo biegania co i w domu, ale jednak inne miejsce, atrakcje, powietrze smile Antek skończył 7 miesięcy i zaczynałam od warzyw - ziemniak , marchew, pietruszka. Deserki ze słoika nie bardzo mu idą, ale zupy dziś zjadł dwie takie duże łyżki więc jego łyżeczek było kilkanaście smile ciekawe dlaczego moje mu nie smakowały, no ale może mu się smak zmieni tak jak mówisz smile dziękuję za pocieszenie, jestem dobrej myśli. No i w sumie czasu zyskałam więcej, bo naprawdę też mi roboty przy nim nie brakuje.

Co u pozostałych Dziewczyn słychać? smile

2,408 Ostatnio edytowany przez Nitka88 (2017-06-26 00:05:48)

Odp: mamy w 2017

U nas co chwilę jakieś zmiany... Gabi siedzi już prawie sama, szybko to poszło, przytrzymując się czegoś próbuje się okręcać, sięga już stopkami do buzi i wkłada do ust (dwa dni z uporem maniaka ćwiczyła to - aż do skutku), stać chce jeszcze bardziej, na gondole już płacze (nie chce leżeć - chce widzieć WSZYSTKO) i ogólnie od kilku dni jest b.marudna, albo denerwuje ją że chciałaby już zwiedzać świat, a tu ją często kładą, albo zaczynają iść ząbki... Non stop mam przy niej zajęcie, ostatnio już w ciągu dnia zaczęłam znów przysypiać ze zmęczenia, jak te kilka tyg po porodzie.

2,409

Odp: mamy w 2017

Eliza moja córka jak zaczęłam wprowadzac słoiki jadła bez problemu..oczywiście bez wypluwania się nie obyło..ale jak już jadła normalną porcję tak 150-180 gr to sama już gotowałam na parze i miksowałam...z tym że ja dodaję zawsze olej lniany bo jest mega zdrowy i dodaję go do ugotowanego już obiadku....robiłam różne rodzaje słoiczków i mroziłam...bywało że miałam miesiąc spokoju od gotowania bo tyle tego narobiłam..a najbardziej zmakował jej łosoś z ziemniakami i pietruszką(miałam dostęp do pewnego zdrowego łososia za darmo)
robiłam różne mixy...dynia z ziemniakami, marchew z łososiem i pietruszką, buraczkowa, cukinii dawałam dużo żeby było na ilość, i obowiązkowo mięso najlepiej królik i wołowe lub wieprzowe...drób teraz nic nie wart bo na antybiotykach chyba że ma się pewne źródło...jajeczka tez od 8 mies. tak po troche po trochę....raz w tygodniu miała bezmięsny obiadek to przeważnie był rosołek.....a Ty jakie robiłaś obiadki??z jednego warzywa??czy mix??


Nitka pięknie Twoja Gabi się rozwija..książkowo bym powiedziała..u nas niestety znów t opóźnienie ale problem jest chyba głębiej..i tak nie jest tak źle jak było przy córce....ale powoli i do przodu:)

2,410

Odp: mamy w 2017

Hej hej;).

Eliza rodzice maja sady truskawek ok 1.5 h. Wiec my mieszkamy z rodzicami i pomagamy.. moj maz po pracy pomaga. Z mezem raz lepiej raz gorzej. Wiadomo nie ma idealnego zwiazku. Ale odpukac narazie jest ok. Dogadujemy sie.

Super ze Gabi tak szybko sie rozwija:)..

Marlena powiedz cos wiecej o corce.. i czy to jest kwalifikowane jako rodzaj niepelnosprawnosci? Powiedz jak sie jeszcze mieszka. Czy tesciowa pomaga?

Eliza ja mysle ze dzieci.maja swoje smaki itd. Moja Weronika zjada ladnie wszystko.. poprostu ma apetyt i rosnie.. Ja gotowalam.tak jak Marlena. Zaczynajac od kurczaka, wolowiny, cielecinki, krolika, indyka.

Marlena super ze wyjechaliscie smile. Jednak w innym miejscu mozemy sie naladowac mimo ze sa dzieci i daja w kosc:)

2,411 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-06-27 09:53:56)

Odp: mamy w 2017

Cześć kochane!

Eliza ja Oskarkowi też podaje słoiczki i nawet sama pediatra mi je zaleciła. Z warzywami ciężko dostać takie prawdziwe niepryskane, chyba że byś miała swój ogródek... Słoiczki mają atesty, a data ważności jest tak długa przez to że są zamykane w kąpieli wodnej - tak jak my robimy domowe przetwory i mamy je na długie lata smile Ja oczywiście nie będę dawać cały czas słoiczków, zaczęłam od nich bo na razie póki próbuje smaki nie opłaca mi się gotować tak małych ilości. Z resztą, będę wiedziała co lubi a czego nie. Jak na razie smakuej mu marchewka, dynia, ziemniak a brokuły są bleee. Od przyszłego tygodnia chce podać jabłuszko i banana. Jaka to radość jak Antoś chce jeść warzywka prawda? smile

Oskarek ma 4 mies i 1tydz i juz się podnosi do siadania, czego tylko się złapie to kombinuje jakby się tu podnieść. Byliśmy u ortopedy ostatnio, wszystko jest ok, lekarz mówił, że Oskar rozwija się wprzód, jest bardzo silny. A zazwyczaj duże dziei mają z tym problem. My ważymy już 8240g i mamy 72cm. On naprawdę wygląda jak 6-7mieś dziecko. Nie jest gruby, tylko po prostu duży. Po tatusiu, mój narzeczony w gimnazjum wyglądał jak nauczyciel na zdjęciach klasowych big_smile

Byliśmy na ostatniej wizycie u kardiologa, już jest wszystko ok! Teraz mamy za pół roku proflaktycznie jeszcze przyjść. Tak się cieszę. Niby niegroźna plamka była, ale jednak to i tak czasem spędza sen z powiek rodzicom.

Aga to fajna różnica między Tobą a mężem. U nas jest rok. Narzeczony we wrześniu skończy 26.

Eliza jeśli chodzi o "dzieciatych" znajomych, to bardziej moje koleżanki mają, tacy wspólni znajomi to tylko sąsiedzi z córeczką 10 miesięczną. Eliza a na dzień zostawiasz od czasu do czasu z kimś Antka? Oprócz męża oczywiście smile

Gabi to silna dziewczyna, fajnie tak patrzeć jak maluchy się rozwijają.

Aga (e) przydał wam się odpoczynek. Brzuch boli Cię po cc? Byłaś u lekarza, wszystko dobrze się zagoiło?

Nooola ja nie chodziłam do szkoły rodzenia. Czytałam dużo książek i powtarzałam wiedzę z pracy w żłobku i ze studiów. Chociaż jeśli chodzi o dziecko to teoria i praktyka czasem bardzo od siebie odbiegają big_smile

Patrycja my na razie tylko prezerwatywy, czasem stosunek przerywany. Jak się boję pigułek, bo zawsze miałam po nich silne migreny w czasie okresu. Z resztą planujemy za jakieś 2-3 lata drugą dzidzie, więc o innych metodach na dłużej nie myślę smile Gdybym nie karmiła, może plastry? Sama nie wiem.

Coś pisałyście o oczkach. Ja byłam pewna, że Oskar będzie miał ciemne po tacie, a tu proszę, błękitne po mnie smile Póki co.

Marlena widzę, że też byliście na wczasach. Odpoczynek zawsze się przydaje. Biedna córcia, straszne to jest jak wiesz, że coś dziecku dolega, a nie wiesz dokładnie co boli...

My jedziemy nad jeziorko 24 lipca na tydzień. Ciekawa jestem jak to będzie z Oskarkiem smile Tak mi czas ucieka, już jest połowa roku!

2,412 Ostatnio edytowany przez Nitka88 (2017-06-28 13:06:19)

Odp: mamy w 2017

My mamy własny ogródek z dala od miasta (nawet ziemniaki zasadziliśmy),  ale musimy poczekać aż warzywa podrosną, więc narazie jedziemy na słoiczkach... Narazie zebraliśmy tylko sałatę, rzodkiewkę (akurat to dla nas) i szpinak  Swoją drogą, doczytałam, że nie jest on aż taki zdrowy. Zastanawiam się, czy popeklować słoiczki, czy poblendować porcje i zamrozić, hm. Słoiczki wygodniejsze, tylko trochę się boję, czy dobrze je spasteryzuję?

2,413

Odp: mamy w 2017

Aga byliśmy u neurologa w Warszawie prywatnie..wyprawa nie powiem musieliśmy tam spać ale ponoć bardzo dobra i wogóle zwątpiła w diagnozy stawiane do tej pory....według niej przyczyną dosłownie wszystkich dolegliwości może być  to co ma w główce a podejrzewają że to torbiel tylko rezonans musi to potwierdzić..uciska i powoduje wszystkie objawy...oprócz tego ma padaczkę którą po prostu ma i daje się we znaki...a nocne bóle nóg to moga być po prostu bóle wzrstowe...no ale wiadomo dopóki  nie nauczy się mówić to nie powie co boli...i tak..ma ta najwyższą grupę niepełnosprawności narazie na czas określony..choć wolałabym żebyb była całkiem zdrowa:/
z teściami mieszka się nieźle..choć na piętrze i jestem uzalezniona od tego czy ktoś mi pomoże np. dzieci znieśc na dół na pole.

Nitka ja raz peklowałam to mi się wszystko popsuło...więc już potem mroziłam wszystko i spoko bylo bo miałam słoiczki z gotowych obiadków jak najpierw podawałam więc gramatura w sam raz:)

Karolina na pewno Oskarek będzie zadowolony, dotleni się, róbcie dużo zdjęć będzie pamiątka:)z takim maluchem to tylko jeździć i zwiedzać póki w wózku leży:)

2,414

Odp: mamy w 2017

Marlena wiadomo.ze rodzic jest zadowolony jezeli dziecko kest zdrowe itd. Aa powiedz czy mozna usunac ta torbiel? Czy mozliwe jest zeby ulzyc corce? Jakas operacja itd?  Aaa na padaczke dzieci nie biora lekow? Corka chodzi czy jeszcze? 

A jak Bartus?

Patrycja ja nie pasteryzowalam. Tylko np zamrozilam dynie w opakowaniach do mrozenia. Szpinak jest ciezkostrawny dla dziecka. Werka troche kiedys za duzo zjadla i plakala i zwymiotowala. Wiadomo w malych ilosciach jest ok.

Aa Marlena powiedz mi czy chociaz mozna liczyc na jakies pieniazki z racji tego ze corka jest niepelnosprawna??  Np czy na badania czy rehabilitacja? Bo to jednak sa koszty a koszty..
Szczerze denerwuje mnie to ze duzo dzieci choruje ii to sa bardzo duze sumy gdzie panstwo nie pomaga.  Aale na rozbijane aut czy inne blahostki wykladane sa miliony czy tysiace.

Karolina super ze z serduchem Oskarka.wszystko w porzadku:). Nic tylko sie cieszyc.

2,415

Odp: mamy w 2017

Aga córka już chodzi tylko ciągle traci równowagę, czasem na jedną stronę leci i przerażona nie wie co się z nią dzieje...a jeśli chodzi o padaczkę to są różne rodzaje....ona ma rzekomo taką senną czy coś takiego...choć jest dosć specyficzna bo trwa dłużej niż przeciętnie powinna trwać...córka leków nie bierze bo nie są to napady częste...poza tym ciężko dobre leki dobrać a ona ma mieć jeszcze eeg dwa razy powtórzone co trwa bo liczy się to z pobytem na oddziale...jeśli chodzi o torbiel to w zależności od tego jak duża ona jest i tego jeszcze nie wiemy..jeśli są mocne bóle głowy utrata świadomości itp i rośnie to chyba jakiś odpływ robią czy coś....my narazie bedziemy wiedzieć czy to na pewno to i jakiej wielkości..wiem że co pół roku się to kontroluje czy rośnie. głowa ją boli często bo w nocy nieraz łapie się za głowę . zobaczymy jak to będzie. w ostateczności podaję ibufen i trochę pomaga.
Ja z macierzyńskiego przeszłam na pielęgnacyjny ponieważ zrezygnowałam z podjęcia pracy póki co...mam normalną wypłatę oraz dodatek rehabilitacyjny..zawsze to coś a jedździmy dwa razy w tyg.
Bartuś rośnie jak na droźdżach:)właśnie jemy zukę jarzynową ale tak mu się spodobało plucie że wszystko na śliniaku ląduje:)a jak Twoja córka??chyba niedługo urodzinki będzie miałą??

2,416

Odp: mamy w 2017

Marlena, bardzo mi przykro, że coreczka choruje. Mnie aż strach bierze, że mojej maleńkiej mogłoby się kiedyś cokolwiek stać... Ściska w gardle...

Moja siostra ma padaczkę "senną", tzn na EEG wykryli że ma lekkie wyładowania podczas snu. Dostawała na to lekkie leki, od kilku lat już nic nie bierze i jest ok.

A propo dolegliwości, mnie ostatnio zmartwiło, że Gabi przy kupce bardzo się spina. Miała tak od urodzenia, wiadomo, jelitka u maleństwa są b.delikatne, ale czy w wieku 6 msc nie powinna już na to nie reagować? Zatwardzeń nie ma, kupki wychodzą miekkie, normalne i codziennie, nie płacze absolutnie przy robieniu ich i ogólnie jest wesoła i smieje się tuż przed i tuż po, ale jak często w momencie jak robi, to aż zaciska piąstki i wydaje odgłosy wysiłku, głośno stęka. Zgłupiałam... Zapomniałam zapytac o to lekarza, jak ostatnio bylyśmy. Czy to taka jej "uroda" czy wymaga zbadania. Jak to wygląda u Waszych maluszków?

Chyba lepiej pomrożę obiadki w słoiczkach (zbieram te co teraz je), bo wczoraj peklowałam czereśnie na kompot i tylko jedno mi chwyciło yikes Marna ze mnie gospodyni... wink

2,417

Odp: mamy w 2017

Wiesz moj Bartuś robi identycznie przy robieniu kupki..ostatnio miał mocne zatwardzenia to wył z bolu...ale gdy robi super miękkie to tak samo się spina i czerwienieje..moja córka tez tak robiła więc wydaje mi się że niektóre dzieci tak maja i z tego wyrastają..terz moja córka jak robi kupę w pieluchę to po prostu staje, przykuca lekko i się skupia i jest kupa:)a czasem ma zaparcia i strasznie boli.no ale...to zalezy chyba od tego co zje....możesz pediatrę spytać..ale nie panikuj z tego powodu..jak przy okazji będziesz to zwróć na to uwagę....a najlepiej sobie na karteczce napisz i do lodówki przypnij..ja tak robię bo jak idę do lekarza to nagle mam pustkę w głowie

2,418

Odp: mamy w 2017

No właśnie Gabrysia też aż czasem czerwienieje, nieco mnie to wystraszyło, dzięki, uspokoiłaś mnie smile Mam podobnie do Ciebie, lekarz, trochę stresu i zamieszania i wszystko z głowy ulatuje.

Właśnie się obudziła po 3 godzinnej (!!) drzemce, to mam do min 1:00 w nocy zajęcie big_smile Narazie sobie gada do karuzeli w łóżeczku i kopie, ale niedługo jej się znudzi.

2,419

Odp: mamy w 2017

To Gabi nie śpi Ci w nocy??mój Bartuś koło 7-8 zasypia i na jedzenie budzi się koło 2 w nocy a potem 5-6 i już przeważnie nie śpi..choć czasem zdarzy się cud i jak włożę smoczka to pośpi do 7:)

2,420

Odp: mamy w 2017

Zasypia dopiero po 22:00, czasem i po 23:00 (ma strasznie dużo energii wieczorem i do tego bywa że marudzi), śpi do ok 4:00 i pobudka na cyca. Potem pośpi jeszcze do 7:00. Wczoraj mnie strasznie zdziwiła, że zasnęła o 19:00!! Miewa oczywiscie drzemki po południu, ale 15-30 minutowe, a tu spała od 19:00 do prawie 22:00... Ale udało się że zasnęła ok 23:30 z powrotem, pocyckała mnie a potem po prostu zgasiłam całkiem światło tongue Płaczu na szczęście nie było, chwilę pomarudziła do siebie i usnęła... smile Bo czasami bywa że jest płacz, że ona jeszcze nie chce spać, a to już np 23:00, haha. Te drzemki w ciagu dnia ją tak regenerują smile Bo bywa, że ma ich ze 4.

2,421

Odp: mamy w 2017

4 drzemki w ciągu dnia to dużo..ale adekwatnie do wieku.moja córka też tak spała...a synek śpi teraz mniej bo córka mu nie daje...więc jest trochę wymęczony niestety..no ale nic nie zrobię i tak robię co mogę

2,422 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-07-01 13:26:37)

Odp: mamy w 2017

Patrycja myślę, że to normalne, Oskarek też tak się spina i robi czerwony a kupki robi normalne smile teraz po warzywkach może nieco twardsze. Kiedy to zleciało, że Gabi ma już pół roku!

Marlena widzę, że Bartuś podobnie jak u nas. My kąpiel mamy o 20, potem balsamy oliwki itp, cycuś i spanko, pierwsza pobudka około 2, druga koło 6 i pospi jeszcze do 9, ale dlatego że o 6 biorę go już do nas do łóżka. Całą noc i tak przesypia u siebie a my mamy dla siebie wink

Dziewczyny, ja nie wierzę w mojego brzdąca, dziś mamy 4,5 miesiąca i właśnie przebiła nam się przez dziąsełka lewa jedynka dolna! Aż niedowierzałam, sprawdzałam po kilka razy i stukałam łyżeczką. Zauważyłam też że prawą też już widać pod dziąsłem. Strasznie szybko smile

A Marlena odnośnie bólu może próbowałaś czopki? Wiem, że na niektóre dzieci działają lepiej przeciwbólowo i szybciej może by pomogły córeczce na te bóle głowy? Tak mi szkoda maluszków jak cierpią, to takie niesprawiedliwe...

2,423

Odp: mamy w 2017

Widzisz Karolina tu ten problem że lekarze nie wiedzą co częsciej powoduje ból głowy, czy padaczka czy ucisk rzekomego torbiela...dziś w dodatku zauważylam jakiegoś guzka na szyji z tyłu...nie jestem pewna czy to nie węzeł chłonny ale ani chora ani nic....nie weim...podaję ibum bo czopki nie działały kompletnie..dawałam nawet viburcol ale też praktycznie nic..a nawet jeśli to mają kilka godz. działania...jak córka zasypia kolo 9 a dostała czopek o 8 przy kolacji to licząc max 6 godzin działania  to do 2 jest spokoj a potem się zaczyna i tak zauważyłam że między 2-3 się budzi i płacze....echh..trudny temat..ciężko zdiagnozować:/ kurcze nie wierze że Oskarek ma już ząbka?nie słyszałam żeby tak szybko dziecko miało. u nas dziąsła już rozpulchnione i idą dwie dolne jedynki no ale to w porę...a ile mierzą wasze dzieciaczki?ja wczoraj mierzyłam Bartka to ma 73 cm i 7,300 waży..

2,424

Odp: mamy w 2017

Faktycznie, gdyby lekarze zdiagnozowali co powoduje ten ból, to byłaby inna sprawa... I jaśniejsza sytuacja.

Oskar mierzy 71cm i warzy 8240g. Ja też nie mogłam uwierzyć w tego zęba, tyle razy zaglądałam i stukałam łyżeczką z wielkimi oczami big_smile Ale jest smile Z resztą u nas moja mama mając 4 miesiące miała już 4 zęby, ja natomiast pierwsze dwa dostałam mając niecałe 5. Więc to chyba rodzinne. Za to sąsiadki synek mając 14 miesięcy ma już 15 zębów, wygląda jak starsze dziecko z prawie pełnym uzębieniem.

Z Bartusia też już kawał chłopaka smile

2,425

Odp: mamy w 2017

Cześć Dziewczyny smile

Dzieciaki rosną jak szalone smile

Marlena bardzo Ci współczuję.. nie ma nic gorszego niż niemoc w stosunku do dziecka, tym bardziej że malutkie nie powie co boli. Kiedy jest szansa na diagnozę tego torbiela?a jak Ty się czujesz? Mąż Wam jakoś pomaga po pracy chociaż?

Karolina pytałaś wcześniej czy zostawiam w dzień z kimś Antka- nie mam z kim. Mój tata pracuje poza domem w tygodniu, a nie mam tu nikogo bliskiego. Czasem teściowa przyjedzie to chętnie pomoże. Ale jak gdzieś jedziemy to daję innym się nacieszyć Antkiem, nie boi się ludzi , jest towarzyski smile
Unormowało nam się trochę spanie, od dwóch dni znowu nie chce jeść nic poza mlekiem, ale mam nadzieję że to przejściowe. Zęby nie chcą się przebić, dostaliśmy więcej witamin i wapno więc może już pójdzie. Karolina mój mąż jak miał 3 miesiące to miał 4 zęby, dzieci czasem się rodzą z zębem. Antek już sam wstaje, po domu raczkuje jak szalony, nie sposób go upilnować.

Antek waży 9750g i ma 80 cm, skończone 7 miesięcy, jeju kiedy to zleciało smile

Myślicie już coś o pracy? ile zamierzacie być w domu?

2,426 Ostatnio edytowany przez Elede (2017-07-03 12:48:38)

Odp: mamy w 2017

Cześć dziewczyny smile

Dzieciaki rosną jak na drożdżach, chłopcy szczególnie wink

Benia, szkoda mi bardzo Twojej córeczki, Ty pewnie jesteś umęczona i fizycznie i psychicznie, naprawdę podziwiam, że miałaś siłę jechać jeszcze z dzieciakami nad jeziora. Trzymam kciuki, oby córcia dostała w końcu pewną diagnozę i oby się okazało, że w miarę upływu czasu choroby łagodnieją albo wręcz  znikną...nie wiem, czy to możliwe, ale znam wiele relacji, gdzie dzieci były poważnie chore i z tego wyszły, teraz nikt by  nie powiedział, jakie mają przejścia za sobą.

Eliza,  jak u Ciebie z jedzeniem u Antosia? Chyba raz lepiej, raz gorzej, ale z tego co pamiętam, to udało się ze słoiczkiem kupnym? Ja wczoraj podałam małemu pierwszy raz też kupny, szału ni ma wink jakoś bardzo nie pluł, ale raczej wypychał językiem i krzywił się niemiłosiernie, strasznie śmieszne miny robił smile

Michał to już smok wielki, ma 8500 g i 74 cm. Jest duży i ciężki i nie może dupki podnieść, leży tylko na brzuch, macha rękami i nogami ale nie umie jeszcze tyłka podnieść, żeby coś pełzać. W foteliku samochodowym się podnosi do siadu, ale sam jeszcze nie siedzi i nie zmuszam go do tego. śpi mało w ciągu dnia, najlepiej w wózku, a tak to chce żeby go nosić i zabawiać.

Ktoś pytał o antykoncepcję, my razie jedziemy na prezerwatywach, nie lubimy, ale nie chcemy ryzykować trzeciego potomka, co to to nie wink Jak skończę karmić, może przejdę na tabletki.

Eliza, z pracą będę mieć problem, chcę wrócić po roku, ale okazało się, że pracy nie będzie sad znów po długich latach będę musiała wrócić do pisania cv, boję się tego, co dalej. Jakąś pracę znajdę, tylko czy ma to sens, bo muszę wziąć nianię do dziecka, która będzie kosztować tyle, co akurat zarobię...

Mnie brzuch pobolewa, ale już zaczęłam jeździć na rowerze. Gin mówi, że niby ok, ale też tak mówił jak byłam w ciąży a brzuch bolał i dalej daje w kość. Raczej to kwestia mięśni. Dziś poniedziałek, więc po raz kolejny zamierzam trzymać się diety i wytrzymać na niej dłużej wink najlepiej całe życie wink

2,427

Odp: mamy w 2017

Aga (E) no szału z jedzeniem nie ma , ale coś tam je - zależy od dnia. Rano trochę kaszki mannej na gęsto, potem jabłuszko/gruszka, potem obiad słoiczkowy, a pod wieczór znowu kaszka, w międzyczasie mleko. Po parę łyżeczek zje, ale widać że jemu to wystarcza, bo zaczął jeść tylko raz w nocy i spać do 5-6 smile Michał duży chłopaczek smile a co lubi robić w ciągu dnia? jaki jest? Wiesz każde dziecko ma swoje tempo rozwoju, jedne raczkują jak mają 6 miesięcy inne 8. Przyjdzie i na niego pora smile
Oj ja też zaczynam dietę, pofolgowałam sobie przez te miesiące po porodzie.. do tego totalny brak sił na sport i kiepska dieta spowodowały, że hemoroidy wróciły i 7 kg przybyło.. dziś już wróciłam do starych zdrowych nawyków, zaczynam też biegać, bo po moich dolegliwościach poporodowych nie mogę sobie pozwolić na to.

2,428

Odp: mamy w 2017

Eliza to dobrze, że od czasu do czasu Ci teściowa pomoże. To zawsze coś. A jak się mieszka z tatą? Też pomaga coś przy Antku? A tak jeszcze zapytam jak Antoś reaguje na Twoją mamę? Bo wspominałaś coś że rzadko was odwiedza. Tak jak moja teściowa. Oskar na początku jak widział ją to robił podkówke i chciał płakać. Teraz jest ok, ale ogólnie zrobił się śmiały, nawet do sąsiadki po chwili się uśmiechnie.

Ja planuje iść do pracy od razu po macierzyńskim, czyli jak Oskarek skończy rok. Ale będę szukać czegos nowego. Chociaż narzeczony mnie namawia żebym została w domu do wakacji. Zobaczymy jak to będzie finansowo. A u was jak to wygląda z pracą?

Chłopaki szybko rosną smile Aga tak jak mówi Eliza każdy rozwija się w swoim tempie. To samo się tyczy raczkowania, siadania jak i ząbkowania. U nas Oskar tak samo w foteliku samochodowym się podnosi. Śmiesznie to wygląda jak tak się skupia i siłuje.

Macie jakieś większe plany na wakacje?

Pozdrawiam wszystkie smile

2,429

Odp: mamy w 2017

Karolina moja mama widziała wnuka 5/6 razy. On jej po prostu nie zna, więc ostatnim razem owszem jak my byliśmy to był śmiały, ale jak wyszłam z pokoju i został z nią sam to zaczął płakać. Teraz nie wiem jakby było , bo widziała go ponad miesiąc temu hmm z Tatą bardzo dobrze się mieszka o ile może być dobrze mieszkając z kimś tongue ale plus jest taki , że w tyg taty nie ma - jest tylko w weekend i na Święta smile pracuje poza miastem. Wiesz z pracą u mnie jest tak, że ja miałam umowę do dnia porodu, więc mam macierzyński do listopada, ale powrotu nie ma bo zlikwidowali placówkę u nas. Mam w planach założyć swoją działalność, bo powiem Ci że trudno byłoby u nas znaleźć taką pracę od ok. 8 - 16 jak działają żłobki. U nas pracy jest mało, jak już to większość w sklepach, call center - a tam zmianowa. Na opiekunkę mnie nie stać, bo jak mam zarabiać 1500zł (tyle zarabiałam) i wydać na opiekunkę wszystko to nie ma sensu. Dlatego kombinuję, żeby móc samej decydować ile pracuję i mieć czas dla Anteczka. A nawet zarobić te 1000 zł to już jest na mieszkanie i łatwiej by nam było. A masz w planach szukać konkretnej pracy?

2,430

Odp: mamy w 2017
Elede napisał/a:

Michał to już smok wielki, ma 8500 g i 74 cm. Jest duży i ciężki i nie może dupki podnieść, leży tylko na brzuch, macha rękami i nogami ale nie umie jeszcze tyłka podnieść, żeby coś pełzać.

Haha, jakbym swoją Gabi widziała. Próbuje już stać, ale nic a nic jeśli chodzi o pełzanie, głowa i tyłek zbyt ciążą... Też waży już gdzieś tyle, a to przecież dziewczynka yikes Jest wielka. Jutro ją zmierzę... Przy kości też nieco jest, ale fałdki ma tylko na udach, tak to raczej w normie... Nie je zbyt dużo (trochę mleka 3 x dziennie, pół słoiczka zupki dziennie - pluje), więc nie wiem czy to możliwe, żeby na moim mleku tak rosła... Dzisiaj widziałam 10msc dziewczynkę, to były identyczne, tyle że tamta była dodatkowo szczuplejsza yikes Chyba wolniej będzie ta sprawnosc ruchowa szła, mimo jej najszczerszych chęci smile

2,431

Odp: mamy w 2017

Czesc. Super ze Wasze pociechu rosna smile. Moja Werka jest juz ciezka i wysoka. Serio wazy 14kg i ma z 85cm.. teraz chodzi spac 22/23. przez ta burze nie mielismy prady 3dni..

Eliza aaa masz pomysl na dzialalnosc? U mnie jest sporo pracy bo jest duzo firm... jaa  jestem na etapie szukania pracy.

Ostatnio moja tesciowa byla w Polsce przyjechala do pracy. Mowila ze odwiedzi Weronike itd iii tak naprawde nie odwiedzila pojechala nawet nie wiemy kiedy. Mi to tam obojetne ale widze ze mezowi z jednej strony troche przykro. On im pomaga czy cos tam zalatwi tylko nie idzie to w druga strone..

Eliza aa co z Twoja siostra? Odwiedza Antka czy macie slaby kontakt?
Kiedys mowilas ze chyba srednio z tesciem sie dogadujesz? Poprawilo sie cos?

Hemoroidy sa najgorsze. Pamietam ze byl czas ze nie moglam spac bo mnie tak bolalo.. ale uzywalam szarego mydla iii narazie nic nie odczuwam.

2,432

Odp: mamy w 2017

Aguś to bardzo przykro, że teściowa nie zajechała. Daleko od siebie mieszkacie, rzadko się widujecie i przyjechać do Pl i nie odwiedzić? nie rozumiem hmm dziękuję, że pytasz :* z teściem mam średnie stosunki tj. nie kłócimy się, ale wiem że mnie nie lubi a i ja go niecierpię, jest przemądrzałym despotą, wszędzie musi się wtrącić nawet jak pojęcia nie ma o niczym. Ostatnio byliśmy u nich i mówię do męża po 16 że musimy się zbierać do domu, bo zanim dojedziemy a tu jeszcze kąpiel Antka i zaraz będzie szedł spać, to słyszałam tylko jak szłam już po schodah jak teść mówi: "terror". neutral
A siostra mieszka za granicą Aga, będzie na jesień to wtedy się spotkamy smile

Aga Twoja Werka ma 1 rok i 9 miesięcy i ma 85 cm, a mój Antek 7 miesięcy i 80 yikes już teraz rozumiem dlaczego w przychodni położne mówią , że jest duży big_smile a jak w ogóle spędzacie teraz dni? Nie było tylko u Was prądu czy w okolicy? jakiejś konkretnej pracy szukasz? Tak mam pomysł ,ale nie zdradzę go , bo boję się zapeszyć, choć to nic wielkiego ani ambitnego.

2,433 Ostatnio edytowany przez Elede (2017-07-04 13:20:04)

Odp: mamy w 2017
chomik9911 napisał/a:

Aga (E) Michał duży chłopaczek smile a co lubi robić w ciągu dnia? jaki jest?

Michałek jest bardzo pogodny, uśmiechał się wcześniej niż Zuzka, jest od niej silniejszy i większy. Teraz wszystko go ciekawi, ale niekoniecznie zabawki, najlepiej żeby mu dać to co mam w ręce, np. myszkę, telefon, pilot, książkę itp. wink W łóżeczku nie lubi leżeć, prędzej na macie, ale i tam się denerwuje, bo nie może przepełznąć do zabawki a bardzo by chciał. Wtedy leży i płacze i potrafi tak długo, tzn leżeć, machać kończynami i się denerwować, że nie chodzi, a przecież macha nogami big_smile To jest płacz taki marudny, do zniesienia. A jak jest bardzo głodny albo zmęczony to potrafi konkretnie ryknąć, wtedy wszyscy wokół się uwijają, żeby tylko przestał wink

A z rodziną, to już przestałam się przejmować. Telepie mną tylko, jak zagrożone jest zdrowie lub bezpieczeństwo moich dzieci. Mój tata, jak jest na urlopie ze 3 tygodnie, to potrafi się w ogóle do mnie nie odezwać. Jak wróci to też nie zadzwoni, dopiero ja muszę się zainteresować. Szkoda nerwów, o teściach to już nawet nie piszę, żeby sobie nie psuć humoru wink

2,434

Odp: mamy w 2017

Eliza w sierpniu będziemy mieć rezonans i zobaczymy co pokaże...mąż pomaga bardzo...nawet jestem zaskoczonaże tak zaangażował się po przeprowadzce...jesteśmy oboje zmęczeni ale jakoś sobie radzimy..meża mama pomaga.a z teściem to stosunki mam oziębłe...pamiętam co mi zrobił...i nie umiem zapomnieć ale nie wypominam mu tego...stara się widzę i do dzieci też próbuje nadrobić no ale niestety....nie ufam mu bo jest nie odpowiedzialny..np zostawił córkę samą przy rozpalonym grilu..całe szczęście że pranie z góry wieszałam i hukłam żeby się odsunęła..myślałam że zawału dostanę!:/

Aga(E)dzięki...na pewno bedzie dobrze, ja inaczej nie myślę..nie mogę bo bym się już dawno załamała...a Twój Michaś to porządnie sobie waży...mój Bartuś przy Twim to chucherko hehe:)


Aga a może teściowa nie jest osobą która tak bardzo przepada za dziećmi??może ją dzieci meczą??znam takie osoby, mają wnuki a widzą je raz na rok choć mieszkają niedaleko...po prostu swoje odchowały i chcą mieć święty spokój...


Karolina ja też chetnie bym do pracy poszła....wyszłabym do ludzi..byłam o wiele zdrowsza jak pracowałam..teraz czuję się taka ociężała i zaniedbana...z własnej winy bo mi się nie chce, a raczej nie mam czasu i sił....o motywacji w odchudzaniu mogę zapomnieć...mam ją dwa dni i szybko mija..wystarczy 3 noce nieprzespane przez córkę i jestem wykończona.

2,435

Odp: mamy w 2017

Eliza kazda wlasna dzialalnosc jest trudna i raczej nie banalna.. Podziwiam osoby ktore maja wlasny biznes ten mniejszy jak i wiekszy. Moj tata ma swoja mala dzialalnosc robi meble.

Marlena tesciowa ogolnie zajmuje sie wnukami.. czesto jak jej corka wyjezdza to zostaje z wnukiem.. Mi to tam obojetne poprostu moze nie ciagnir tak tutaj do Werki bo jest daleko ii widzi ja na zdjeciach i raz na jakis czas..

Najgorsze noce nieprzespane przez dzieci. Nie dosc ze placza to jeszcze nie powiedza dlaczego. Chociaz od jakiegos czasu Werka pokazuje co ja boli. 

Marlena widzisz plus ze mąż pomaga. A jak Wasze relacje? Czasami mowia ze drugir dziecko plus choroba oddalaja od siebie malzenstwa?

Eliza ogolnie pediatra zapytala ile ma Weronika bo jest jak na swoj wiek wysoka. Ale mowila ze przyjde na bilans dwulatka iii wtedy zobaczy.

Czasami nachodza mnie mysli o drugim dziecku:). Ale wtedy sobie mysle ze trzeba dzielic wszystko na dwojke dzieci plus do pracy nie pojde.. Werka ma taki czas ze jest bardzo niegrzeczna. Naprawde przez caly dzien a to rece aaa to cos tam. Plecy pekaja, rece bola. Czasami wymusza placzem tylko ja sie nie daje. Aa to zaczyna troche bic czasami ugryzie.. ale wie ze zle zrobila bo przeprasza a to caluje lub placze..

2,436 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-07-10 14:41:46)

Odp: mamy w 2017

Kochane czy u was też taka pogoda do kitu? Wkurza mnie to, z 2 dni było ładnie i znowu deszcz...

Oskarowi przebił się drugi ząbek smile pierwszy już ładnie wyrasta widać go nawet jak się uśmiecha. Jak mi się uda to wstawię któregoś dnia zdjęcie smile Oskar w miarę dobrze przechodzi ząbkowanie, ciekawa jestem czy teraz będzie przerwa czy kolejne zaczną wychodzić. Je ładnie obiadki, bardziej lubi owoce niż warzywa. Alergia na białko jakoś się wyciszyła, zaczęłam jeść normalnie i ani śladu u niego po wysypce. Jest takim słodziakiem, uwielbiam jak śmieje się w głos. Ale jest też bardzo nerwowy, szybko się denerwuje jak coś mu nie wychodzi. Chyba ma to po mnie tongue

Eliza jeśli chodzi o pracę to myślę nad czymś w zawodzie, tzn. opieka społeczna, może administracja w policji albo jakiś dzienny dom opieki? Zobaczymy smile trzymam kciuki za Twoją działalność, oby wszystko poszło tak jak chcesz.

Aga (e) czasem trzeba trochę odpuścić. Ja też już przestałam się przejmować jakoś bardzo moją teściową. Też potrafi się dług o nie odzywać. Jej sprawa, później to jej będzie żal że wnuk do niej nie ciągnie. I tak samo jak Marlena ma z zaufaniem to ja też nie ufam mojej teściowej. Ostatnio chciała Oskarowi dac kawałek arbuza do possania... przecież to jest miękkie i mógłby się zskrztusić.

Aga a jak pójdziesz do pracy to co z Werką? Żłobek czy masz z kim zostawić ?

Chciałam tyle napisać, ale synek się już budzi smile Pozdrawiam

2,437

Odp: mamy w 2017

Witam wszystkie kobietki smile

Mam na imię Karolina i w poniedziałek zaczęłam 5 tc :-) Udało się za trzecim razem i to w najmniej oczekiwanym momencie - cały czerwiec pracowałam 3 tygodnie bez żadnego dnia wolnego po 10-12 h... więc totalnie odpuściłam myśl o ciąży, a tu taka niespodzianka smile

psychicznie czuję się bardzo dobrze. W marcu przed pierwszym podejściem, byłam u ginekologa, robiłam cytologię, podstawowe badania krwi, tarczyce itd., brałam cały czas folik, wszystkie wyniki były w normie.

fizycznie strasznie spuchłam (chociaż wiem, że pewnie bardziej ja to widzę niż inni), musiałam kupić stanik w większym rozmiarze. Dosyć mocno bolą mnie piersi, szczególnie prawa i wyczułam bolące zgrubienie pod pachą .. może mam zapalenie gruczołów? jeszcze mój mąż jest od paru dni chory więc ja dzisiaj też obudziłam się zaziębiona z bolącym gardłem... poza tym mam ogromny apetyt, brak wymiotów, wszystko jest ok.

jutro mam pierwsze usg więc zobaczymy co będzie dalej smile

pozdrawiam Was serdecznie!

2,438

Odp: mamy w 2017

Czesc dziewczyny

Gratuluje karolinaa:) mam nadzieje ze zostaniesz z nami na dluzej:).
Ja mialam tyle co wrazliwsze piersi i tez bardziej pobolewaly. Ale nie urosly w czasie ciazy jak i po smile.

Dziewczyny jutri ide wyrwac zęba! Troche sie cykam bo nigdy nie mialam wyrywanego zęba iii boje sie ze to boli:/. Mam 24lata aa zachowuje sie jak maly dzidzus.

Karolina chyba w tych czasach kazde dziecko to nerwusek. Moja Werka tez nerwus. Czasem mysle ze to ma po mnie bo szybko mozna mnie wyprowadzic z rownowagi. Czesto jest tak ze nawet jak moj maz nie moze czegos ogarnac albo zle uslyszal to mnie to denerwuje.

2,439

Odp: mamy w 2017

Hej dziewczyny! Jej, jak tu cichutko...

Jak spędzacie wakacje? Jak maluszki? I jak pogoda u was?

U nas od wczoraj pranie, prasowanie i pakowanie, bo w sobotę wyjeżdżamy na tydzień nad jeziorko. Już nie możemy się doczekać, odpoczniemy od tych wszystkich odwiedzin itp smile

Oskarek wczoraj skończył 5 miesięcy. Zaczął się u nas etap turlania wszędzie gdzie się tylko da tongue

Witam moja imienniczkę, też jestem Karolina. Opowiadaj jak tam po usg smile

Aga jak się czujesz po wyrwaniu zęba? Miałaś znieczulenie?

2,440

Odp: mamy w 2017

Hej. Karolina naladujecie akumulatory smile. Jak.ten czas szybko leci niedawno Oskar sie urodzil aaa juz skonczyl 5miesiecy:).

Ja bez znieczulenia nie siadam na fotel. Ogolnie 2dni byly kiepskie. Alee dawal rade ibuprom mimo ze mialam.przepisany ketanol.  Niestety buzi szeroko nie moge jeszcze otworzyc. Wczoraj mialam zdjety szew. Mam jeszcze jedna do wyrwania. Oczywiscie czuje dziwny ucisk czy lekkie klucie w wszystkich zebach..

Co tam u Was? Jak dzieci?
Moja Werka rosnie jak na drozdzach. Ladnie czeka gdy ma czesane wloski. Okresla sie juz konkretnie gdy idziemy do sklepu potrafi pokazac co chce. Smiac mi sie chce gdy mowi niecie mniam, niecie myj myj.

2,441

Odp: mamy w 2017

Hej

U nas wakacyjnie, z dwójką jestem cały czas zajęta. Upały wyganiają nas z mieszkania, włóczymy się po placach zabaw, po parku albo jedziemy nad wodę. Strasznie pędzi ten czas. Jutro chrzciny, wolałabym już być po tej uroczystości.

Mały rośnie, ale trudno mu pełzać. Obraca się w kółko. Ale nowina - przebijają się dwie dolne jedynki! Jest bardzo marudny, wiadomo. Noce mamy ciężkie, Michał płacze i budzi Zuzkę. Ale ogólnie jest ok. Jedzenie słoiczków nawet idzie sprawnie, tylko że dziecko jest całe do mycia, karmię go już w pampersie, tak się strasznie uciapie wink ale przynajmniej zjada, aż się trzęsie i płacze jak łyżeczkę zabieram, żeby nabrać jedzenie. Łyżeczka to najlepszy gryzak.

Karmię jeszcze, ale mam jakieś bolesne zastoje w piersiach, jestem już tym zmęczona, ale nie mam pomysłu ani sił, żeby tą rozhulaną laktację teraz stopować.

Kurczę, potrzebuję wakacji od dzieci.... tongue

2,442 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2017-07-24 11:13:50)

Odp: mamy w 2017

Hej Kochane smile czas leci jak szalony! U nas już 9 miesiąc Antkowi leci. Wakacje spędzamy w domu, ale sporo jeżdzimy zwiedzać okoliczne miejsca, odwiedzamy znajomych i rodzinę smile Czasami mam wrażenie, że w tyg przeżywam dzień świra - non stop to samo - ale weekendy całą trójką naszą są cudowne. smile Antek rośnie - 10100g mamy, ponad 80 cm. Biega po całym domu na czworakach, śmieszek z niego niesamowity smile Już nam chodzi przy meblach! Zaczął jeść to co ja gotuję, przesypia nam już noc do 6 rano także wszystko się stabilizuje. Dwa zęby już mamy na dole jedynki, teraz wychodzą górne. Ze mną gorzej, bo przytyłam i bardzo źle się z tym czuję psychicznie, biegam regularnie niestety moje jedzenie woła o pomstę do nieba - szybko w biegu , byle co i o byle której hmm A jak Wy się czujecie??

2,443

Odp: mamy w 2017

Hej! Ja tak na szybko znad jeziorka.

Pogoda nam dopisuje, dziś rano tylko trochę popadało, teraz słonka nie ma ale nie pada, więc na powietrzu można posiedziec. Czujemy się tu rewelacyjnie, Oskar ciągle się uśmiecha i śmieje na głos z byle czego big_smile Śpi tak jak w domu, a nawet lepiej, bo budzi się tylko raz w nocy. Widać, że klimat mu sprzyja. Ja w końcu odpoczywam, niby nic wielkiego to dla mnie, bo cały czas jestem w domu z dzieckiem, ale na takim wyjeździe to jest dopiero prawdziwy urlop. Nie trzeba sprzątać ani gotować... smile Oskarek już sztywno siedzi i jak jest na brzuchu to się tak odpycha rączkami, że próbuje siadać.

Eliza Antoś to już duży chlopczyk, jeszcze trochę i sam będzie chodził. Ja jem co popadnie, wydaje mi się, że nawet więcej niż w ciąży. A waga mi już wróciła i ciągle spada. Przed ciąża wazylam 62,7kg, a teraz 61,9. Wydaje mi się, że to też duża zasługa karmienia. Najgorzej tylko jest jak się najem to brzuch się strasznie rozpycha tongue Może spróbuj sobie przygotowywać jedzenie wcześniej w miarę możliwości i jeść regularnie?

Aga (e) do kiedy masz zamiar karmić? Ja rok na pewno, chyba że Oski sam się odstawi wcześniej. Po roku chce wrócić do pracy dlatego później ewentualnie dorywczo cyc albo tylko na noc o ile będzie taka potrzeba.

A jak u was z pogoda? Moja mama do mnie dziś dzwoniła, bo przyjeżdżają do nas na 3 dni, mówiła że u nas w mieście ciągle leje deszcz.

Pozdrawiam z lubuskiego, dużo odpoczynku i dobrej pogody wam życzę, ucałujcie maluszki!

2,444

Odp: mamy w 2017

Hej. U nas pogoda w kratke rano swieci slonce aaaa po poludniu czarne chmury.. i tak lagodnie tutaj kolo mnie przechodzi, ale 20km dalej co chwile grad..

Moja Werka pije zwykle mleko. Juz nie chciala modyfikowanego tylko z kartonu.

Aga tez bym chciala miec urlop od dziecka ale znajac zycie bys myslala co robi, czy nie glodne smile. Chyba takie zycie matki.

Moja corka ma charakter. Oczywiscie wymusza tylko czekam az jej przejdze. Czasami z tym walcze ale wiadomo jak z wiatrakiem. Dostala farby wiec probuje byc artystka smile

Po wyrwaniu osemki boli mnie kazdy ząb serio.  Buzi szeroko nie moge otworzyc jeszcze. Martwi mnie to bo chcialam usunac kolejna osemke.

2,445

Odp: mamy w 2017

Aga ocierpisz się bidulo hmm a dentysta wspominał, kiedy ból powinien minąć? sama zajmowalas się Weroniką zaraz po wyrwaniu?
U nas pogoda w kratkę, raz upał raz gwałtowne burze i ochłodzenie. Ale na spacery chodzimy jak najwięcej żeby w domu nie siedzieć smile

Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki, wzięłam się za siebie. Regularnie biegam od kilkunastu dni, od 2 dni lżej jem i nie jem słodyczy i przekąsek, dziś kupuję orbitrek także mam nadzieję, że uda mi się wrócić do wagi sprzed ciąży. smile
A jak Wasze kilogramy? Jak się czujecie?
Ja się strasznie cieszę, że prawie 9 miesięcy Antek już ma - im jest starszy tym jest coraz fajniej. Z perspektywy wspominając pierwsze miesiące i zimę z noworodkiem - koszmarnie było, nie chciałabym cofnąć czasu.. teraz jest za to superowo, coraz więcej zabaw, Antek sam przychodzi się przytulać, wałkoni się po nas smile

2,446

Odp: mamy w 2017

Właśnie Aga a ktoś Ci pomagał przy Werce po usuwaniu zęba? Ja miałam chirurgiczne usuwane wszystkie ósemki kilka lat temu (na potrzeby aparatu stałego) i pamiętam że nie mogłam wtedy dźwigać.

Eliza super, trzymam kciuki smile Ja tam wyżej pisałam o mojej wadze. Zobaczymy jaka będzie po urlopie, tutaj dużo spacerujemy. Chcesz wrócić do swojej wagi sprzed ciąży czy masz jakąś inną konkretną liczbę?

My w sobotę wracamy do domku, mieliśmy przedłużać do niedzieli ale pogoda średnia więc bez sensu.

2,447

Odp: mamy w 2017

Czasami nie czuje zębów. Czuje jakby byly takie znieczulone miejscami.. Siostra mojego meza bo akurat u nas byla iii moja mlodsza siostra.. Werka juz troche rozumie bo ja lezalam aa ona sie bawila kolo mnie. Niedlugo mamu wesele u kolezanki.

2,448

Odp: mamy w 2017

Hej smile

Aga, aż mnie ciarki przechodzą, jak pomyślę o wyrywaniu zęba. Ale skoro usunęłaś, to już chyba naprawdę trzeba było, mam nadzieję, że szybko Ci miną te dolegliwości.

Eliza, trzymam kciuki za dietę, ja walczę ze sobą, ale ciężko mi, mam niestety zwyczaj zajadać stres lub nudę. Mam do zrzucenia ok. 17 kg. Mam niestety niedoczynność tarczycy przy Hashimoto, to nie ułatwia sprawy. Trzymam się jakoś od 2 tygodni, trochę jeżdżę na rowerze i pływam, zobaczymy...

Śmiać mi się chce z tego mojego grubaska - jest trochę leniwy. Jak mu odsunę trochę zabawkę, to dopełznie, ale jak jest za daleko, to traci zainteresowanie. Kombinuje już jak zacząć się wspinać na krzesła czy na łożko, ma silne ręce, ale dupki nie chce się podnieść wink

Karolina, też chcę karmić rok albo i dłużej, żeby wyjść z sezonu przeziębień, czyli idealnie do wiosny przyszłego roku. Do pracy raczej nie wracam na razie, może się uda. Ale mąż i Zuzka są zazdrośni o karmienie piersią, a ja jestem już zmęczona, mam wrażenie, że mały dużo witamin ze mnie wyciąga. I jeszcze zaczął mnie gryźć po piersiach, łobuz jeden.

A tak w ogóle, to jesteśmy po chrzcinach, było bardzo ładnie, krótko w kościele, potem obiad w restauracji. Torcik udało się zamówić smaczny, jedzenie też, lubię rodzinę męża, za wyjątkiem teściów, ale zgrzytów nie było. Michałek był grzeczny w kościele, trochę pomarudził przy święconej wodzie, ale potem był spokojny.

2,449

Odp: mamy w 2017

Hej dziewczyny. Cisza tutaj coś?
co słycha c u Was??jak dzieciaczki??
Wiecie co kurcze mam ogromny problem..Bartuś będzie mieć już 7 miesięcy a nie chce nic jeść oprócz mleka. No masakra...mojej koleżanki syn z kolei w wieku 7 miesięcy odrzucił mleko i jadł same kaszki....więc pocieszam się  że i tak w lepszej sytuacji jestem no ale..już czas żeby zacząć a on jeszcze nie siedzi...i tu mi fizjoterapeuta mówi że dziecku powinno się stałe pokarmy podawać na siedząco a nie na pół siedząco bo tak lepiej dla jego zdrowia itp...nie wiem już sama...upał taki, potówki co chwilę dostaje, ma strasznie wrażliwą skórę, z tyłu na szyjce miał czerwone plamki a że ma włoski to tak go podrażniały i się pocił że aż ranki się z tego zrobiły  na szczęście wyleczyłam krochmalem. teraz z kolei cały obsypany na plecach, wiem że to potówka bo dużo leży....ja z kolei cierpię na kręgosłup, nie wolno mi dźwigać bo dysk prawie mi wyleciał ostatnio i usztywniło mnie na 3 dni  że leżałam na podłodze POWAŻNIE!!
z córką też problem bo nie chce się rehabilitowac, jeździmy na darmo, czeka nas szpital jeszcze  tym miesiącu i mam nadzieję ze upałów nie będzie bo mam już dosć....no ale dość użalania się, opowiadajcie co słychać??
jeszcze Wam powiem że śniło mi się iż byłam w ciąży, jak się zbudziłam to się aż rozpłakałam, z jednej strony bym chciała ale z drugiej jestem taka zmęczona już

2,450 Ostatnio edytowany przez Nitka88 (2017-08-02 10:08:08)

Odp: mamy w 2017

Hej. Upały straszne - umieramy prawie. Mieszkamy na poddaszu. Chodzą wiatraki itd, na szczęście Tż ma urlop i całe dnie spędzamy nad jeziorem lub jeździmy do teściów w góry. Po górach nie łazimy, ale trochę do lasku itd i sam klimat już ciut lżejszy temperaturowo. Gabrysia tak się rozjeździła i tyle ma ciągle babć, cioć, wujków itd nad głową, że zasypia mi czasem o 19:00 już (z małymi przerwami na pampersa i cycka) i śpi do 6:00, a jak jesteśmy w domu, to domaga się wrażeń i marudzi wink Ma napady marudzenia i płaczu raz na jakiś czas (zazw jak chce, a nie może zasnąć), ale ogółem to złote dziecko, tylko trzeba się nią interesować. Zabawiać itd. Podczas jazdy samochodem zawsze śpi (do teściów mamy 2.5 h). Siedzi już świetnie, bardzo stabilnie, plecki proste i b.dobrze utrzymuje równowagę. Długo potrafi siedzień. Pełzać nie chce. Chce ciągle siedzieć, lub stać. Słoiczków nie chce (ew musy owocowe), za to posmakowała jej domowa zupka... Będziemy probować... smile Pozdrawiamy w ten upalny czas

2,451

Odp: mamy w 2017

Marlena pisałam ja wcześniej, że mój Antek też tylko mleko jadł. Ale spokojnie.. cierpliwie systematycznie dawaj mu warzywa, choćby jedną łyżeczkę. Antkowi zrobiłam kilka dni przerwy, potem kupiłam słoik i coś tam ruszyło, w tym momencie sama już gotuję i je wszystko. Bartek też w końcu się przełamie, ale prawda jest taka że właśnie najlepiej żeby siedział i wtedy w foteliku do karmienia jest wygodnie.. można książeczki czytać jednocześnie karmiąc czy innymi rzeczami się bawić.
Ja nie chcę mieć już więcej dzieci, więc myśl o ciąży kolejnej tfu tfu napawa mnie trwogą.

U nas też straszne upały sad o 7 rano wychodzimy na dwór, potem dopiero koło 16 a i tak nie da się wytrzymać, w domu mam 26-27 stopni yikes Antoni już coraz więcej rozumie, reaguje na swoje imię, pokazuje palcami jak coś chce, potrafi sam wziąć kubeczek niekapek i napić się jak jest spragniony, zaczął nareszcie jeść to co ja gotuję i mu smakuje uff Ja też czuję się bardzo dobrze, ćwiczę tak jak przed ciążą, więc chyba powoli wszystko wraca do normy smile Antek raz budzi się w nocy na jedzenie - śpi od 19.30/20 - 5.30 - 6. Powoli myślę nad powrotem do pracy, myślę, że pół roku maksymalnie jeszcze będę w domu. A jak u Was?

2,452

Odp: mamy w 2017

Czesc
U nas upalnie. Chociaz dzisiaj lepiej wieje przyjemny wiatrek i czesciej zachodzi slonce;). Umylam dwa okna. Ale wiatraki chodza. W piatek wyrwalam osemke wiec mam juz spokoj. 15min bez szwa;).

Eliza moze z czasem ci to minie. Ja raz chce raz nie. Niedlugo bede mogla puscic Werke do przedszkola aa ja do pracy:) iiii za 2lata pomysle o dziecku.

Werka codziennie mnie zadziwia. Nowe slowa sie pojawiaja. Jak idziemy do sklepu to placi:). Karmimy kaczki na stawie.

Marlena ile corka bedzie w szpitalu? Jak sie mieszka z tesciami? Masz jakas pomoc?? 

Eliza wspominalas ze chcesz otworzyc dzialalnosc...otwierasz czy wracasz do pracy na stabilny grunt?

Patrycja Twoi tesciowie  maja domki na wynajem dla turystow?  I czy chcialabys mieszkac w gorach czy to dobre jest na tydzien dwa???

2,453 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-08-05 20:34:49)

Odp: mamy w 2017

Aga macie swój staw czy jakis w pobliżu po prostu? Fajnie że coraz więcej mówi Werka smile Dobrze, że masz już te 8mki z głowy.

Właśnie Eliza, postanowiłaś zakładać działalność?

Fajnie tak czytać jak wasze dzieci się rozwijają smile Oskar też już coraz większy, coraz więcej rozumie. 19go minie nam pół roku! Jutro mamy chrzest i strasznie się stresuje...

Patrycja jakie zupki robisz Gabrysi? smile

Marlena domyślam się, że Ci ciężko i jesteś zmęczona. Ile będzie trwała jeszcze rehabilitacja córci?

Ja bym chciała drugie dziecko, narzeczony też. Ale to gdzieś za 2-3 lata, najpierw powrót do pracy smile

U nas na szczęście nie ma aż takich upałów, Max było 27 stopni teraz jest po 22-23.

Aga (e) zazdroszczę Ci że już po chrzcinach. Jak czytam o Michałku, to mam wrażenie jakbym czytała o Oskarku big_smile Też jest trochę leniwy w tych sprawach smile

2,454

Odp: mamy w 2017

Aga a powiedz mi jak wygląda rekonwalescencja po wyrywaniu ósemek? bardzo boli? ja mam zalecenie wyrwania i czeka mnie to na jesień sad Aga bo Twój mąż chce drugie dziecko prawda?

Tak Dziewczyny otwieram działalność, u mnie w mieście jest możliwość pracy tylko w sklepach, call center itp. a tego już nie chcę.

Karolina ile osób prosicie na chrzest? robicie później jakiś poczęstunek? napisz nam jak dziś w ogóle poszło i jak Oskar zniósł chrzest. smile

My wczoraj byliśmy w odwiedzinach u znajomych , dziadków i mojej mamy. Dzień pełen wrażeń smile potem udał nam się fajny romantyczny wieczór z mężem. Dziś za to jakaś zamulona jestem, mąż jedzie do rodziców pomóc w żniwach a my z Anteczkiem zostajemy w domu, bo Mały nie chce spać u teściów a jak nie zrobię mu drzemki to będzie koszmar, więc zostajemy w domu

2,455

Odp: mamy w 2017

Hej. Karolina daj znac jak po chrzcinach:). I jak Oskarek wytrzymal w kosciele:). Powiedz ile u was mniej wiecej wychodzi koszt od talerzyka? My robilismy z kucharka. Kucharka+pomoc wyszlo nas 3tys..

Eliza to podobno zalezy od ksztalu osemek jak sa ulozone. Ja mialam dwie dolne pod skosem. Pierwsza byla mala. Ciezko miala ja zlapac plus mam mala buzie. Jak wsadzala mi obcazki takie do wyrwania to one dotykaly juz mi zębow gornych. Musiala bardziej podwadzac.. wiec pierwsza osemka: pol godziny trzymac wacik, zalozy szew, antybiotyk. 2h nie jesc i nie pic. Aaa co najlepsze ja nie moglam jesc przez 3dni. Buzi szeroko otworzyc tez nie moglam. Przy zwalczaniu bolu dzialal bez zarzuty ibuprom mimo ze dostalam ketonal.. aa druga osemka 15minut rwania bez szwa, bez antybiotyku. I moglam na drugi dzien bez problemu jesc.

Tak moj maz wspomina o dziecku. Ale narazie wole poczekac i isc do pracy.. ja odzyje wyjde do ludzi.

Eliza aa Twoj maz mysli o drugim?
A tesciowie mieszkaja sami ??
Ile Antek ma drzemek?

Dzisiaj bylismy w magicznej zagrodzie. Werka obcowala z zwierzetami.. owce, lama, osiol, konie kucyki. Nawet jezdzila na kucyku. Bardzo fajnie spedzilismy czas:). Przejadzka ciuchcia, ognisko. Co 2tyg robia dzien otwarty.

Karolina staw w poblizu. On jest odkad ja pamietam smile.

2,456

Odp: mamy w 2017

Aga to w sumie mnie pocieszyłaś, bo ja mam wizję litrów krwi, niejedzenia tydzień i umierania z bólu big_smile może nie będzie tak źle.. A robiłaś to prywatnie czy na fundusz?

No jeśli chodzi o ciążę to Cię rozumiem - trzeba wyjść znowu do ludzi, jakoś odżyć, nabrać sił big_smile Aga a powiedz mi kiedy zauważyłaś , że Werka rozumie to co do niej mówisz i np. pokazuje palcem czego chce? ile dziecko ma miesięcy tak mniej więcej?
Wiesz mój mąż jest zgodny ze mną jeśli chodzi o kolejne dziecko - póki co nie chce go mieć, więc cieszę się że się zgadzamy smile oczywiście jakby nam się trafiła wpadka to trudno, damy radę. Teściowie mieszkają jeszcze z moją szwagierką i jej dzieckiem no i babcią, sporo ludzi, jedna łazienka, niewielki dom.. Antek ma 2 drzemki: pierwsza zawsze koło 9 i śpi tak ok 2 h, a druga między 14 a 15 i śpi tak od 1h - 1,5 h. Weronika śpi w dzień?

2,457

Odp: mamy w 2017

Weronika spi raz dziennie ok 14 tak 2h.(sa tez dni kiedy wogole nie idzie spac).. Szczerze nie moge sobie tak przypomniec kiedy pokazuje. Teraz robi to doskonale. W sklepie pokazuje co chce iii to co ona chce. Czasami placi w sklepie.. ale mysle ze ok.10 miesiaca powinno dziecko pokazywac.. Ja czesto czytalam co dziecko powinno robic miesiac po miesiacu.

Podobno tp zalezy wszystko od osoby co do wyrwania zęba. Nieraz ii leci ta krew. Mysle ze.bedzie dobrze:). Ja co do dentysty jestem bzdziuch. Boje sie nawet borowania. Ja robilam prywatnie. Za pierwsza zaplacilam 200zl aa za druga 150.

Masz u kogos pomoc jeszcze?

2,458

Odp: mamy w 2017

To może Antek niedługo zacznie pokazywać co by chciał, ułatwiłoby mi to czasem życie big_smile A Weronika je i lubi słodycze? smile kiedy zaczęła jeść kanapki czy np. smażoną jajecznicę? Jak Ty się w ogóle czujesz Aga - masz jakieś przyjaciółki blisko z którymi możesz się spotkać trochę odetchnąć?

Pytasz czy mam kogoś do pomocy przy Antku? nie mam, całe dnie sama z nim siedzę, mąż wraca ok 17/18 hmm powiem Ci, że już się przyzwyczaiłam niby, ale brakuje mi żeby czasem z kimś porozmawiać w ciągu dnia albo żeby ktoś wziął Antusia na tą godzinkę na spacer żeby w spokoju obiad zjeść.

2,459

Odp: mamy w 2017

Juz przed rokiem jadla sama. Tak 11miesiecy Wiadomo troche niezdarnie i do przebrania ale cwiczyla i dzisiaj ladnie je..
Slodyczy malo je.. bardziej owoce winogrono, banan, nektarynki borówki,jabłka,warzywa pomidory ogorki. Lubi lody.. wiadomo zje cos slodkiego  prababcia  ja poczestuje.

Mam 2 bliskie kolezanki. Jedna ma w tym samym wieku corke. Czesto jak wychodze zabieram Werke czy na zakupy. Maz tez wraca 17/18. Zmienil prace.
Czasami moja mama wezmie Werke lub tata zabiora ja do drugiej prababci. Tam tez sa dzieci i sie bawia. Nieraz zostanie moja mlodsza siostra na ta godzinke (akurat razem.mieszkamy).

Moja starsza siostra bedzie rodzila we wrzesniu. Akurat bedzie miala druga corke. Ale jakos mniej sie z nia dogaduje.

Aa jak z tata? Zabierze Antka na spacer? Tutaj gdzie teraz mieszkasz nikogo nie poznalas?

2,460 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2017-08-07 10:42:48)

Odp: mamy w 2017

No to szybko zaczęła jeść i ładnie je z tego co mówisz smile a mąż zmienił pracę na inną branżę? zadowolony jest? kurczę masz sporo bliskich osób wokół siebie, super! smile siostra spodziewa się chłopca czy dziewczynki?

Aga mój tata za granicą pracuje i przyjeżdża tak co 1,5 - 2 mce na jakieś 3 dni, tylko na początku jak z nami zamieszkał to miał przestój no i jakoś się zbierał po wyprowadzce z domu, no a tak to go w zasadzie nie ma, mam dwie pary znajomych ale właściwie to są nasi koledzy z dziewczynami, a z tymi dziewczynami widujemy się tylko z mężami no i one sporo młodsze ode mnie, studentki to wiesz im nie w głowie dzieci.. przyjaciółki mam każda w innym mieście oddalone o 200 km, 400 km i 500 km yikes

Jak w weekend byliśmy u mojej przyjaciółki która przyjechała do swojej mamy to siedzieliśmy też u moich dziadków, zajechaliśmy na jakieś 30 min dosłownie do mojej mamy żeby Antka zobaczyła no i zapytałam ją kiedy nas odwiedzi? powiedziała że ona nie ma czasu na odwiedziny, a w weekend chce odpocząć, więc jak chcemy to wnuk może do niej przyjechać ale ona nie. Więc powiedziałam jej, że jej jest łatwiej przyjechać do nas niż mnie i jak nie chce wnuka widzieć to jej sprawa. Podjęłam decyzję, że przez długi czas się do niej nie mam zamiaru wybrać, bo ją nic nie interesuje

2,461

Odp: mamy w 2017

Bedzie miala dziewczynke. Mamy slabszy kontakt troche. Przyjezdza tylko jak jest moja mama. Potrafi dodac swoje 5gr.. wczesniej jakos lepiej sie dogadywalysmy.. Pewnie gorzej bo zaczelam.troche sie odzywac itd.. ale nie moge sie przejmowac ciagle..

Zadowolony pensja wieksza. Ii nie narobi sie az tak mocno . Mimo ze pracuje 12h.I tak naprawde mozna cos odlozyc. Zalezy od dnia ale czesto robi probki betonu:) troche tego jest. Teraz bedzie szla jesien wiec buty, kurtka czy jakies ubranka trzeba pokupowac.. aa tak naprawde robie to na raty.

A Ty masz prawo jazdy? Moze kiedy Twoja mama przejrzy na oczy i zrozumie ze dookola siebie nie ma nikogo kto by wyciagnal reke do pomocy.. Zawsze mialyscie takie relacje?

Szkoda ze tak.daleko masz kolezanki. Inaczej sie zobaczyc nawet raz na tydzien. Aaa na jakis placach zabaw pojawiaja sie mamy? Czy jednak trudno nawiazac  relacje?

2,462

Odp: mamy w 2017

Aga wierz mi , mam plac zabaw pod oknem i prawie dzieci tam nie ma.. nie rozumiem co się dzieje, w domu siedzą cały czas? poznaliśmy 3 dzieci takich w wieku 5 - 11 lat które Antoś lubi , ale one wychodzą same albo z babciami, rodziców na oczy nie widziałam. Smutne.. Wiesz z mamą zawsze miałam kiepskie relacje, było lepiej może jak byłam nastolatką mieszkałam w domu , ale i tak było naprawdę kiepsko, w zasadzie ja to uciekłam z dmu jak miałam 19 lat i obiecałam sobie nigdy tam nie wrócić. Tak na codzień naprawdę o tym nie myślę, tylko właśnie jak pojadę raz na ruski rok to mi przykro potem kilka dni. Ale to mija smile A Wy planujecie jakiś wyjazd do teściów niedługo? Eh widzisz co do Twojej siostry - zaczęłaś mieć pewnie swoje zdanie i siostrze przestało być miło.. a ona jest w stosunku do Ciebie jakoś złośliwa? Fajnie , że twój mąż więcej zarobi, i że odkładacie smile właśnie teraz będzie sezon zimowy, kupa wydatków, święta..
Aga mam prawo jazdy, ale mamy tylko firmowe auto wielkiego busa , któym w życiu nie pojadę big_smile

2,463

Odp: mamy w 2017

Do mas czasami przychodzi dziewczynka w wieku 4latach (mieszkamy na jednej wsi) ale jej mama strasznie duzo uzywa brzydkich słow aaa ta mala.nie chce sie bawic z Werka tylko ze swoja mama.

My jezdzimy do tesciowej.. Rodzice meza sie rozeszli. Ale ja planuje zeby jechac w styczniu na swieta Bozego Narodzenia.. Tesciowa mieszka z corka wnukiem i zięciem.. Niby teraz szwagier meza jest w polsce juz z rok. Ale smutne to bo on mysli o sobie aaa nie np zeby wyremontowac dom.. i jest tutaj tak naprawde juz nielegalnie  i jak pojedzie to deportuja go na pare lat.. 

Co do siostry to jak ja bylam w ciazy ii mielismu remont typu malowanie to mowila. Ze wolno nam to idzie, nie zdazymy do porodu pomalowac czy mama pracuje 12h co drugi dzien iii ona ma za nas to robic. Takie tam rozne przytyki. Teraz oni maluja iii jakos nie poszlo szybko.. albo jak sie kiedys zasmialam ze ja dla swojej ekipy gotuje (mieszkamy z rodzicami, siostra i moja babcia) to uslyszalam nir pasuje to na swoje trzeba isc..

Moze gdybys musiala jechac to bys wsiadla ii pojechala. Strach ma tylko wielkie oczy smile.  rodzice maja tez busy bo owoce sa i trzeba na skup czy gielde jechac. A jak musze to wsiade i pojade. 

Maz wpadl na pomysl zeby kupic mi rower na urodziny i dokupimy fotelik dla Werki. Będziemy jezdzili sobie razem na krotkie wycieczki.

2,464 Ostatnio edytowany przez Nitka88 (2017-08-09 09:58:54)

Odp: mamy w 2017

Zupki robię ze zblendowanych warzyw z własnego ogrodu plus odrobina indyka. Ziemniaki, buraki, groszek, marchew... smile

Te najnowsze obrzydliwe mi wyszły, szczerze powiedziawszy, ale Gabi nie grymasi za bardzo tongue

Dziewczyny karmiące, miesiączkujecie?

Znajoma, niezbyt bliska ale jednak, urodziła wczoraj ekstremalnego wczesniaka... 900 g, 27 tydz... Ma już dwójkę dzieci idealnie donoszonych (co do dnia), teraz też wszystko było książkowo aż tu nagle sad Nie wiem dokładnie co się stało. O małą walczą.

2,465 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-08-09 10:47:56)

Odp: mamy w 2017

Patrycja ja nie mam jeszcze miesiączki a wciąż karmię. A u Ciebie jak to wygląda? W ogóle dużo karmisz na dobe? Ja w ciągu dnia tak 4 razy, w nocy góra 2x ale zwykle to raz albo wcale jak ładnie prześpi.

Eliza widzę po raz kolejny podobieństwo Twojej mamy do mojej teściowej. Ona też twierdzi wiecznie, że nie ma czasu i ciągle pyta kiedy przyjdziemy. To logiczne, że mi ciężko się do niej zebrać i wolałabym jakby ona tu przyszła... Na chrzcinach na siłę i na pokaz chyba przed moimi rodzicami chciała być dobrą babcia ale Oskar ciągle marudził przy niej, ona jest strasznie głośna plus do tego rzadko ją widuje to nic dziwnego że się jej boi. Fajnie, że zakładasz swoją działalność smile Trzymam mocno kciuki i mam nadzieję, że jak już się uda to dasz nam znać co wymyśliłaś smile

Na chrzcinach było w porządku, wszystko się udało tak jak chcieliśmy. Było 5 chrztów, Oskar był chyba najstarszy (albo po prostu największy big_smile). Gadał po swojemu na mszy a przy oblewaniu wodą święconą śmiał się do księdza, ksiądz po sakramencie stwierdził że Oskar Franciszek to chyba lubi się kąpać big_smile W ogóle fajny młody ksiądz odprawiał mszę. Po mszy pojechaliśmy do karczmy. Aga od osoby wyszło nam 68zl, plus 3 butelki wina 90zl bo było nas 24 więc mniej więcej po lampce dla każdego. I kawa, herbata i zimne napoje bez ograniczeń. A w tej cenie 68zl była zupa porowa, drugie danie (ziemniaki, frytki, 3 surówki, 3 rodzaje mięsa i każdy nakladal sobie co chciał), tort i ciasta chyba z 3 rodzaje. W tej karczmie jest naprawdę pysznie i tanio. Całość wyniosła nas około 1800zl. Przyjęcie po ślubie też tam będziemy robić.

Aga dobrze, że masz jeszcze jedna siostrę, z którą kontakt jest lepszy. A jak się dogadujesz z rodziną od strony męża?

Jak tam wasze brzdace? Oskar od kilku dni ma fazę na branie do buzi swoich stóp, tak słodko wtedy wygląda big_smile

2,466 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-08-09 10:45:58)

Odp: mamy w 2017

Dubel

2,467

Odp: mamy w 2017

Miałam tylko jedną miesiączkę 7 tygodni po porodzie - od tamtej pory cisza (czyli już 6 msc). Karmiłam do tej pory co 3 h w ciągu dnia i 2-3 x w nocy, a od wczoraj jakby mleko nagle zanikło, nie rozumiem ;( Oby to był tylko jakiś kryzys.

2,468

Odp: mamy w 2017

Hej. Patrycja daj znac co z maluszkiem.. moim zdaniem medycyna poszla teraz tak do przodu ze zazwyczaj trzeba myslec pozytywnie.. Rpdzi sie bardzo duzo wczesniakow.

Karolina  powiem Ci ze w miare dobrze zaplacilas. U nas ceny to 90zl i w gore.. alkohol owwoce zazwyczaj swoje.. Dlatego u nas lepiej zrobic chrzciny z kucharka. Wyjda nas zazwczaj mniej..

Co do rodziny meza. Dogaduje sie. Siostry ma sympatyczne. Jedna troche specyficzna wszystko wie i nie przegadasz jej smile.. 

Ja ogolnie mam bardzo skąpe miesiaczki.. zazwyczaj zapominam powiedziec o tym. Nastepnym razem jak bede po recepte na tabletki  to musze powiedziec..

Ostatnio moj mąż powiedzial ze Weronika jest juz taka fajna. Zauwazyl ze bardzo nas potrzebuje iii uczy sie od nas.. ostatnio bylismy w takiej zagrodzie. Jezdzila na koniku, dotykala zwierzat byla bardzo zadowolona. Nauczyla sie mowic babaj. Chodzi i mowi babciu lub dzieci babaj.

2,469 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-08-11 20:35:44)

Odp: mamy w 2017

Patrycja możliwe, że to kryzys, ja też czasem mam takie wrażenie u mnie, ale Oskar przybiera ładnie więc jest ok póki co. Nie martw się na zapas, bo to też laktacji nie sprzyja :*

Aga a jakie bierzesz tabletki? Ja brałam Cyprodiol a później Atywie i po Atywii okres miałam dosłownie 2-3dni ale na badaniach zawsze wszystko było ok. Doktor mi mowila, że widocznie tak mój organizm reaguje.

Dziewczyny ile czasu minęło od pojawienia się pierwszych ząbków do kolejnych u waszych pociech? Nam wyszły na początku lipca 2 jedynki dolne i ciągle widzę obok nich opuchnięte dziąsła, Oskar strasznie się slini i właśnie te miejsca bardzo dotyka paluszkami. Zstanawiam się czy czasem teraz dolne dwójki mu nie idą.

Dziś rano mojej mamy koleżanki mąż zmarł na zawał. Wyobraźcie sobie, że szykował się do pracy i po prostu w łazience dostał zawału i umarł i ona go dopiero później znalazła już nieżywego... Straszne to. Najbardziej szkoda mi ich dzieci, bo w zeszłym roku zmarła im babcia i dziadek (rodzice tej koleżanki, babcia zmarła spiąć w łóżku z tą dziewczynką), w tym roku dziadek od strony taty i dziś tata... Straszna tragedia dla tej rodziny.

U nas teraz fajna pogoda, zaczęło padać i trochę fajnego powietrza wpadło. Koleżanka namawiała mnie na pokaz sztucznych ogni, ale narzeczony do 22 w pracy, więc nie ma opcji. Ostatnio był też u nas zlot żaglowców, ale też nie mieliśmy jak pojechać.

Jutro mój narzeczony jedzie z moim tatą na noc na ryby, a ja idę spać do mamy z Oskarkiem.

2,470 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2017-08-12 09:24:36)

Odp: mamy w 2017

Dzięki Karolina :* tak ja też widzę podobieństwo Twojej teściowej do mojej rodzicielki i Ci nie zazdroszczę big_smile strata teściowej, bo Oskar będzie ją mało znał i nie będzie pewnie mocno związany z Babcią.. ale plus jest taki, że mało się widzicie więc się nie wtrąca i Ty jesteś spokojniejsza.
Ciekawa byłam właśnie jak po chrzcinach i nawet mężowi mówiłam, że forumowa koleżanka ma chrzciny Oskarka smile kurczę rzeczywiście dobra cena a sporo jedzenia i ciasta, fajnie że macie to za sobą smile a słuchaj jak sobie poradziłaś np z drzemką Oskara? w wózku Wam śpi? bo nasz nie i zastanawiam się jak to będzie..
Karolina u nas wyszły dolne jedynki, ze 2 tyg później górne, było 3 tyg spokoju i od kilku dni znowu zaczęło się marudzenie, ślina, wpychanie rączek - wychodzą kolejne tylko nie wiem które yikes
Jezu straszna tragedia. hmm dzieci szkoda najbardziej.
A jak jedziesz do mamy to możesz liczyć, że Cię odciąży z Oskarkiem?

Mój mąż dziś w pracy do 15, jak wróci to weźmie Antka na spacer a ja odpocznę w tym czasie. Wieczorem pewnie posiedzimy razem, zamówimy jakąś pizzę smile upały u nas po 35 stopni.. katastrofa.
Pochwalę się Dziewczyny, że zaczynam chudnąć - spadło mi 3 cm z biustu, 3 cm z bioder, 2 cm z brzucha i 1 cm z nóg jupiiii big_smile

Posty [ 2,406 do 2,470 z 2,579 ]

Strony Poprzednia 1 36 37 38 39 40 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » mamy w 2017

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024