mamy w 2017 - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » mamy w 2017

Strony Poprzednia 1 34 35 36 37 38 39 40 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,276 do 2,340 z 2,579 ]

2,276

Odp: mamy w 2017

hej. pisze po dlugiej przerwie z synkiem na rekach. czytam was ale brakuje mi czasu zeby odpisac. przeprowadzilismy sie i kompletnie nie moge sie odnalezc i zorganizowac. kolki minely ale córka zaraziła katarem synka i siedze jak na szpilkach. bylismy w piatek u lekaza. osluchowo czysto. zadnej goraczki ani kaszlu. co najdzie katar to odciagam. jest cały czas wyzej glowka zeby splywalo. robimy inhalacje. i jutro na kontrole. aga współczuje choroby michalka. mam nadzieje ze unikne  tego. daj znac czy juz lepiej. a powiedz pobyt w szpitalu wyglada tak ze tylko antybiotyki sie podaje a ty normalnie dzieckiem sie zajmujesz?pozdrawiam wszystkich mam nadziejee ze wieczorem znajde chwile zeby cos napisac wiecej

Zobacz podobne tematy :

2,277 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-03-19 21:04:13)

Odp: mamy w 2017

Cześć dziewczyny smile

Ja też czytam na bieżąco, ale dni uciekają mi przez palce, zaraz przeprowadzka, więc jest co robić. Dziś Oskarek skończył miesiąc a ja nie wiem kiedy to zleciało! Też miał 2 dni katarek ale przezroczysty i było to od suchego powietrza. Położna kazała wychodzić nawet na 2-3h na spacery żeby pooddychał świeżo i nosek oczyścił. Już jest taki mądry, wodzi wzrokiem za nami, jak usłyszy zabawkę to się patrzy za nią no i kilka dni temu pierwszy raz zaśmiał się w głos, a dziś to już w ogóle uśmieszek cały dzień smile Za 2 tyg idziemy na szczepienie. Wczoraj przespal mi prawie całą noc - od 21 do 4:30. A tak to dalej wstaje 2x w nocy i śpi do około 9-10.

Jutro ja idę skontrolować moją morfologie. Skończył mi się połóg, wczoraj uprawialiśmy pierwszy seks po porodzie i było bardzo przyjemnie. Brakowało mi tego zbliżenia smile

Eliza a jak szybko po porodzie zaczęłaś chodzić na basen? Wiem, że to indywidualna sprawa ale tak pytam z ciekawości smile

Patrycja cieszę się że z laktacją wszystko ruszyło do przodu. Pamiętaj że to też siedzi w głowie smile

Aga (e) dużo dużo zdrowia dla was! Będzie dobrze. Kiedy wychodzicie ze szpitala? Jak Michałek znosi pobyt tam?

Marlena oby szybko się poukładało w nowym miejscu. I zdrówka dla Bartusia, mam nadzieję że z katarkiem skonczy się Tak jak u nas.

Jak tam reszta? Jak minął wam weekend?

Całuski!

2,278

Odp: mamy w 2017

Dziewczyny fajnie Was poczytać, ale i mi brakuje czasu a czasem chęci na pisanie. U nas ząbkowanie się zaczyna, są dni że Antek jest bardziej wymagający i marudny, ale dajemy radę, poza tym to bardzo radosny chłopczyk. Jednak całodniowa opieka daje mi w kość - o 18 padam z nóg.

Karolina mi lekarz pozwolił jakoś 3,5 miesiąca po porodzie pójść na basen. Wybierasz się? smile Jakim chłopcem jest Oskar? jak śpi w dzień? smile

Aga w szpitalu jak my byliśmy, to właśnie dzień wygląda tak, że ok. 5 rano pielęgniarki przychodziły mierzyć dziecku temperaturę, następnie ok. 8 - ważenie, antybiotyk dożylnie, o 9 obchód i badanie lekarskie, no i cały dzień normalnie zajmujesz się dzieckiem jak w domu. My mieliśmy jeszcze antybiotyk o 13 i o 21. W międzyczasie wysyłali nas czasem na jakieś badania, np. laryngologiczne czy usg płuc, brzucha. Ale nie myśl o tym, może skończy się na katarze. Uroki tych porodów w miesiącach zimowych..

2,279

Odp: mamy w 2017

Cześć.  Przy dziecku dni plyna szybko.. nieraz zabieram się za pisanie ale brakuje weny itd..

Dziewczyny ja mysle ze u takich maluszkow do 3miesiaca przy katarze moze spłynac do oskrzeli czy pluc.. Werka miala 3miesiace i zapalenie oskrzeli..

Aga daj znac jak z Michalkiem..

Ja mysle ze dluga przerwa w celibacie ma swoja dobra strone smile. Moj maz 3tydz będzie pracował na nocki.. dlatego zostaja nam weekendy.

Wczoraj wyszlismy na urodziny do mojej koleżanki.  Dziadek i moja siostra zostali z Werka.  Ciesze się bo byla bardzo grzeczna;).

Aaa i najważniejsze Weronika od paru dni przesypia cale noce:). Ciesze się aaa wstajr po 7..

2,280

Odp: mamy w 2017

hej dziewczyny

u nas poprawa, Michałek dostaje antybiotyk i jest poprawa. może wyjdziemy wtorek /środa.

Marlena, u nas ok 7 chodzi sprzątaczka, potem ważenie, podanie leków, lekarki chodzą 2-3 razy dziennie osłuchać dziecko, do tego obchód ok 10-11. Był problem z przyjęciem, baliśmy się że nas odeślą do innego szpitala, mówili że nie ma łóżek dla rodzica, ale na szczęście było miejsce tzn jesteśmy ze mamy z dziećmi w 1osobowym pokoju, mamy rozkładane fotele, bardzo niewygodne, ale bez nich siedziałabym całą noc na krześle. Normalnie zajmuję się dzieckiem, karmię, przewijam. Pomagamy sobie wzajemnie z tą drugą mamą, bo czasem trzeba wyść do toalety czy pod prysznic.

ja wychodziłam na spacerki, wietrzyłam, goniłam Zuzkę od Michałka, ale i tak złapał infekcję, jak pisze Eliza taki urok...

Karolina, w sumie Michałek nie znosi źle pobytu, jest bardziej marudny, je mniej i częściej ale na szczęście nie spada  z wagi. Jest wręcz grubaskiem smile

ciekawe, kiedy Michał zacznie ząbkować. Wolałabym wcześniej, nie tak jak z Zuzką, kiedy poszłam do pracy, a ona właściwie była na początku ząbkowania, oczywiście powrót od pracy i nieprzespane noce, ciężko było.

2,281 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-03-19 23:26:02)

Odp: mamy w 2017

Eliza chciałabym bardzo pójść na basen , poczekam tylko na wizytę u ginekologa, niech da oficjalne przyzwolenie heh smile Oskarek jest bardzo pogodnym chłopcem, jedynie krzyczy jak woła jeść. Nasz dzień wygląda mniej więcej Tak, że ok. 9-10 wstaje, rozgląda się, śmieje, tulimy się, przed 12 ma krótką drzemkę i 14-15 wychodzimy na dwór do około 16-17 (zależy od pogody). Zasypia od razu jak tylko wkładam go do gondoli i śpi cały spacer i czasem jeszcze w domu po powrocie. Później w domku nie śpi i około 19-20 kąpiel, pielęgnacja i spanie. W nocy śpi w swoim łóżeczku a w dzień na narożniku u nas. Specjalnie od początku tak robiliśmy żeby łóżeczko mu się kojarzyło z nocą smile wstaje w nocy około 2 i około 6. Długi jest po tacie, ale buzie ma moją. I dużo czarnych włosków smile
Używasz coś na dziąsła u Antosia żeby mu ulżyć?

Aga ale masz dobrze z Werką, a w dzień jak śpi?

2,282

Odp: mamy w 2017

Aga super ze jest poprawa:). Mam nadzieje ze wyjdziecie jak.najszybciej smile.

Werka zasypia tak o 13 i spi z 2h lub 2.5h.. na spacer wychodzimy 2 razy dziennie. Tylko teraz taka pogoda ze pada i wiatr jest taki ze malo co.glowy nam nie urwie..

Potem zaczna pewnie jasniec wloski.. U nas byly czarne aaa teraz ciemny blond:).
Oskarek tez lubi sobie pospac:). Super sa te Maluszki. Nieraz tesknie do tego jak.Werka byla taka.malutka.

Marlena aa tesciowa pomaga cos przy dzieciach? 

Werka miala ok 7 miesięcy jak przebil sie pierwszy ząbek.

2,283

Odp: mamy w 2017

To super masz Aga, że Werka jeszcze Ci Tak ładnie pospi w dzień :-) A na spacerze pewnie nie śpi już tylko się bawi?

Ja czekam właśnie na morfologie , jest 17 osób przede mną a ja już tęsknię za moim maluszkiem. Będę go też rejestrować na szczepienie przy okazji jak już jestem w przychodni.

2,284 Ostatnio edytowany przez aga2016 (2017-03-20 11:29:51)

Odp: mamy w 2017

Nie spi:). Chodzimy razem spacerujemy.. jak jest cieplejszy dzien to bierzemy autko.. mamy 2 do wyboru  albo ja prowadze albo na akumulator. I tak.sobir jedzie..
Ma rowerek biegowy ale narazie q domu prowadzam. Jeszcze tak dobrze nie dosiega..

Zobaczycie same ze szybko zleci jak wasze bobasy beda biegaly wkolo:). Niby sie wydaje kiedy to bedzie aa czas leci szybko.

Na początku jak nauczyla się chodzic to nawet za raczke nie chciala isc.. co tam u Was? Jak dzien mija?

karolina ale chociaz sprawnie idzie w przychodni?? U nas odkad te recepty sa pisane na komputerze idzie bardzo wolno. Chociaz ja biegam tylko x Werka do lekarza.

Daj znac jak wyszla morfologia:)

2,285

Odp: mamy w 2017

Oj naczekałam się wczoraj z dobrą godzinę na pobranie krwi, później w gabinecie u lekarza z 30 minut chyba mnie przetrzymała, bo jeszcze rozmawiałam z nią o szczepieniach dla malego. Wyniki mi się poprawiają, hemoglobina po porodzie była 7,6 A teraz już 11,9 także bardzo ładnie. Ale żelazo mam jeszcze brać.

12go kwietnia mamy szczepienie i wiem, że na pewno za pneumo dopłaca żeby mieć te wszystkie szczepy, natomiast zastanawiam się nad rota. A wy szczepiłyście na rotawirusy?

Też mamy rowerek biegowy ale jeszcze trochę poczeka zanim Oskarek będzie z niego korzystał hehe smile

Dziś piękna pogoda u nas, miało padać cały dzień a wyszło słoneczko, więc pewnie po obiedzie pójdziemy na spacerek smile

2,286

Odp: mamy w 2017

Cześć kochane , co tam u was słychać?

U mnie masakra, w nocy dopadła mnie temperatura 39,6, ból kości i nie wiedziałam co mi jest, bo ani kataru, ani kaszlu, ani bólu gardła.. . Tylko nie skojarzylam ze od wczoraj wieczora strasznie bolała mnie pierś... Dopadło mnie zapalenie piersi, mam antybiotyk sad Z jednej strony cieszę się że nie żaden wirus, bo bałam się o Oskarka sad A teraz mu nic nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie, mam go jak  najczęściej przystawiać do piersi. Ale bol jest potworny, w dodatky od rana nie mam nkzszej temperatury niz 38 sad

Nie życzę tego nikomu. Trzymajcie się :*

2,287

Odp: mamy w 2017

Karolina wspolczuje zapalenia piersi..

Powiedzial ci ktos jak masz przystawiac Oskarka? Najlepiej przystaw Malego ewentualnie laktator z pod pachy z tylu.. jezeli nie bedziesz wiedziala to poszukam w necie jakies zdjecie.

2,288 Ostatnio edytowany przez Eiko (2017-03-22 22:14:30)

Odp: mamy w 2017

Jest ktos z terminem na wrzesien jak ja ?

2,289

Odp: mamy w 2017

Ja mam na czerwiec termin. Tak usiadłam wczoraj i doszło do mnie, że już się kończy marzec, a ja nic jeszcze nie kupiłam. Po dziewczynach rzeczy oddałam i zostałam z niczym. Muszę się zabrać na zakupy, ale mi się nie chce.
U mnie dziewczyny też chore, a i mnie coś w gardle zaczyna drapać.
Zapalenie piersi to nic miłego. Mi kazała położna masować pierś, ale zbyt bolało i mąż musiał to robić. A jak karmiłam mała jedna piersią, to z drugiej też drodze odciągnąć aż poczuje ulgę. Z czasem się to poprawiło i miałam spokój.
A tak ogólnie to mała ostatnio tak mi w brzuchu szaleje, że spać nie mogę. Młodsza córka jak poczuła kopanie to była w takim szoku aż płakać zaczęła wink Starsza już się nie może doczekać na siostrę, ale stwierdziła, że ona chce brata i jeszcze muszę zrobić jedną dzidzię.

2,290

Odp: mamy w 2017

Cześć Dziewczyny smile

Jeju kompletnie nie mam czasu.. w weekend czeka nas przeprowadzka hmm robię się chora jak pomyślę o pakowaniu a jutro raczej zacznę.. cały dzień siedzę z Antosiem. Jest naprawdę grzeczny, czasem tylko pomarudzi, ale o 16 powiem Wam, że już mi nogi w przysłowiowy tyłek wchodzą. Czasem nie mam cierpliwości do usypiania go , bo długo to trwa.. dziś na niego krzyknęłam , bo byłam taka zmęczona, ledwo już stałam a on właśnie tak koło 16 był padnięty, płakał non stop a nie mógł zasnąć. Wiem , że to żadne usprawiedliwienie, czuję się jak najgorsza matka hmm

Karolina bidulko współczuję Ci tego koszmarnego bólu.. powiem Ci co mi mówiła położna żeby uniknąć zapalenia, więc jak Ci już minie to może Ci się przyda: przed karmieniem okład z ciepłej pieluchy tetrowej na piersi a bezpośrednio po karmieniu zimny okład żeby zamknąć kanaliki mlekowe i żeby nie produkowały nadmiaru mleka. Pomogło mi to uniknąć właśnie tego. A poza tym co u Was? Oskarek rośnie? smile

Aga co u Werki?

2,291

Odp: mamy w 2017

Ostatnio chyba czesto ja sie udzielam:). Ale powiem wam ze nieraz mam takie dni super ze Werka fajnie sie bawi itd.  Nie jest jak maly rzep:).

Eliza pociesze cie nieraz ja sie denerwuje przy usypianiu. Ale ja juz przestaje nalegac tak naprawdę bo czym ja bardziej to Mala na nie jest.. zauwazylam ze troche sie pobawi powyjmuje zabawki ii przychodzi na lozko. Ma swoje godziny spania nie co do.minuty ale miedzy 13 a 14. Wiem ze jezeli zasnie pozniej to klopot wieczorem bo nie bedzie chciala zasnac.. otwiera piekarnik ii siedzi na drzwiczkach czy grzebie sobie w mące. Lubi tez czyscic kibelek szczotka (ale.nie do wlosow). Nazywam ja babcia klozetowa:).

Werka jest radosna i ma duzo pomyslow.. codziennie sie razem bawimy czy wychodzimy na spacerki. Ostatnio jej zdanie ktore slysze ciagle "co to ojej" to mnie rozwala:). Okazuje milosc przytulajac nas, daje buziaki jak wychodzimu czy idzie spac.

Jak Antek?  Eliza aaa uzywacie maty? Dzieci nieraz maja te swoje etapy np bujak na nie ale za to może lezec plackiem na dywanie smile lub siedziec w krzeselku do karmienia znaczy bardziej lezec. Jst wyzej i lepiej.

Aa tata teraz jest? Pomaga przy przeprowadzce? Chociaz tak jak Karolina bedziesz.miala wysprzatane na swieta;).

Nie jesteś najgorsza matka. To tylko nasza glowa tak pracuje ii zaraz szufladkujemy sie ze jestesmy najgorsze itd.. kazdy ma gorszy dzien i moze krzyknąć czy być zlym, zmeczonym. Watpie ze sa idealne matki..

Ja sie zabralam za okna! Dzisiaj umylam 2.. codziennie po trochu.

Zuzkaa macie wybrane imie? Powiedz jak siostra co u niej???? A masz w planach jeszcze jednego bobaska czyy juz koniec i 3 wystarczy??

Eiko zapraszamy!! Jak sie czujesz??

2,292

Odp: mamy w 2017

Karolina, współczuję, mam nadzieję, że zapalenie szybko minie.

Eliza, przeprowadzka - nic miłego, ale jeśli do większego mieszkania, to efekt będzie pozytywny smile

Czytałam ostatnio wywiad z jakąś aktorką (nie pamiętam już kto to był) - jedno fajnie powiedziała: u nas mówi się 'siedzieć w domu z dzieckiem', to strasznie niesprawiedliwe wg niej. Ma kobieta rację, bo to wcale nie jest 'siedzenie' tylko praca na cały etat, praca za którą płaci się opiekunce, a matka musi cały czas i nie może  iść sobie na L4... Mi też się zdarza krzyknąć na Zuzkę, z mężem się o to kłócę, bo on to już czasem przesadza, choć ostatnio muszę przyznać że się stara bardzo nad sobą panować.

Aga, moja teściowa mówi, że takie małe dzieci do 2-3 lat są najlepsze, wtedy jeszcze nie umieją pyskować wink

My już w domu, na szczęście. Michalek musi dostawać jeszcze inhalacje przez 3 dni i w poniedziałek do kontroli do szpitala. Kaszle jeszcze ale osłuchowo podobno dobrze. Teraz musimy bardzo na niego uważać, żeby coś nie złapał, żadnych wyjść czy odwiedzin. Tylko co z tego, jak Zuzka chodzi do przedszkola, mam nadzieję, że nic nie przyniesie znowu.

Zuzkaa12, ja też tak miałam z Michałkiem, nie miałam już rzeczy dla niemowlaka, Tobie musi być jeszcze trudniej z dwójką dzieci myśleć o wyprawce dla trzeciego.

Witaj Eiko, napisz coś o sobie smile

2,293

Odp: mamy w 2017

Hej Eiko smile napisz coś o sobie smile która to Twoja ciąża ? jak się czujesz?

Dziękuję Dziewczyny. Lepiej mi jak poczytam, że Wam też bywa ciężko, a już te co mają dwójeczkę i więcej - szacun..
Aga (E) super , że w domciu już jesteście. Tak uważajcie na siebie, bo Michałek osłabiony.. a Ty jak się czujesz?

Aga super z Wercią spędzacie czas. Nie mogę się doczekać aż Antek taki będzie bardziej "kumaty" smile A chodzisz z Weroniką do innych dzieciaków? Masz jakieś dzieciate znajome?
Aga używamy maty - uwielbia. Mamy bujaczek, ale wytrzymuje w nimz 10 min tylko i nie chce hmm  Tata w weekend będzie, ale nie dopuszczam go do Antka bo miał opryszczkę teraz, ale pomoże przy przeprowadzce smile

Marlena co u Was? jak sobie radzicie??

2,294 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-03-23 08:47:16)

Odp: mamy w 2017

Aga dokładnie tak kazała mi przystawiać małego p doktor smile Dziś już jest lepiej, Oskarek szczęśliwy, bo częściej przy cycu a mi w końcu przeszła gorączka. Werka to już mała pannica , fajnie że umie się zająć też sama sobą, zawsze możesz mieć chwilkę dla siebie.

Zuza który to już tydzień u Ciebie ?

Eliza wiem co czujesz jeśli chodzi o przeprowadzkę. Nas też czeka to w weekend a ja nawet jeszcze nic nie mam spakowanego... Nie wiem za co się zabrać, od czego zaczac. Niby kawalerka a trochę tych rzeczy mamy.
Nie jesteś złą mamą, każdy ma chwilę słabości i mamy do tego prawo. Ja czasem też jestem zła na siebie jak po raz czwarty biorę Oskara w nocy z łóżeczka, bo znów coś mu nie pasuje. A on jest taki książę, że raz siknie i już mu przeszkadza że mokro big_smile Staram się nie złościć, ale czasem drobne rzeczy plus zmęczenie i nie da rady być spokojnym sad

Oskarek rośnie jak na drożdżach, bodziaki i pajace nosimy już 68. Jak miałam w nocy gorączkę i nie wiedziałam jeszcze ze to od piersi, to brałam go tylko do piersi a wszystko inne robił z nim narzeczony. Jak już doszłam do siebie to Oskarek nie mógł się odkleić. Jest slodziutki, jak woła cyca to krzyczy a jak już go przystawiam to się uśmiecha i patrzy na mnie jak to mówimy z narzeczonym "spod byka" big_smile Noce dalej ładnie przesypia. Wczoraj moja mama zabrała go po pracy na spacerek, to spał od 16 do 18 na dworze i jeszcze dospał w domu do 19:30.

Aga (e) fajnie, że już jesteście w domku. Uważajcie na siebie i na pewno wszystko będzie dobrze.

Jestem ciekawa co tam u Vendi, Pauliny i reszty... Napiszcie wszystkie jak będziecie miały  chwilkę smile Marlena już się zaklimatyzowalas w nowym miejscu?

2,295

Odp: mamy w 2017

Karolina syn Wam rośnie rzeczywiście smile dobrze, że noce macie spokojne to możesz odpocząć. Narzeczony w pracy długo pewnie? Dziękuję za wsparcie :* zawsze to lżej jak człowiek się wygada. Jak dziś planujecie spędzić dzień? gorączki Ci ustała to i sił więcej masz. Wiesz my też mamy kawalerkę, a gratów jakbym willę 150m2 miała big_smile

2,296 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-03-23 14:11:47)

Odp: mamy w 2017

Narzeczony dopiero dziś pierwszy dzień do pracy smile w sumie miesiąc wolnego miał na nas. Dziś idzie na nockę, więc nie obawiam się, bo do karmienia i tak ja wstaje.  Natomiast w przyszłym tyg będzie miał popołudniowki i tego się trochę obawiam. Ale mam nadzieję, że jakoś dam rade. Grunt, że będziemy już na parterze, to nie będę miała problemu ze znoszeniem wózka smile Dziś jeszcze trochę się regeneruje, więc znów mama weźmie Oskarka na spacer, a myślę że jutro już ja normalnie z nim wyjdę.

A wy na którym piętrze będziecie mieszkać?

2,297

Odp: mamy w 2017

aa to super, że cały miesiąc wszyscy razem byliście smile eh no momentami jest ciężko, przynajmniej dla mnie czas szybko leci tak do 14, ale potem to już jest trudniej, a największe zmęczenie mnie dopada koło 16, bo mój Antek 4-5 rano już wstaje. W nocy Antek się budzi 1-2 razy więc albo raz mąż wstaje raz ja, albo mąż sam wstaje (kochany).No i na szczęście maluch o 18 idzie spać smile generalnie więcej jest tych fajnych, śmiesznych momentów. Dziś np. Antek sam przekręcał się z pleców na brzuszek smile Idzie wiosna Karolina, wyjdziesz 2 razy na spacer i już ze 3 h zleci, poradzisz sobie. Najwyżej tu ponarzekamy albo się pośmiejemy smile
My teraz mieszkaliśmy na parterze, teraz idziemy na IIp. bez windy niestety, ale trudno mi było znaleźć mieszkanie w 100 proc. idealne. Jak była winda to czegoś brakowało, a teraz będziemy całe szczęście poza centrum, w spokojnej takiej lekko wiejskiej okolicy, rodzinnej i zielonej smile obok mam lidla, apteki, stokrotkę, pizzerię, przedszkole, wszystko czego nam potrzeba.

2,298

Odp: mamy w 2017

Eliza super ze bedzie ciszej smile teraz jezeli macie male dziecko to taka okolica na wage zlota!;). Aa ile Twoj maz bedzie mial km do pracy?

Antek tak rano wstaje bo tak naprawdę wczesnie sie kladzie spac. Moze sprobuj go kiedy przetrzymac do 19? Lub 20? Zobaczysz ze jak wstaniesz oo 7 czy 8 inaczej dzien bedzie wygladal..

Ja od początku kladlam.spac Werke o 20 potem sama sobie wybrala 19.30.

Karolina to narzeczony sie rozleniwil przez ten miesiac:). Super ze masz pomoc mamy:).

Dzisiaj ide z Werka na szczepienie. Czekam az wstanie zje i idziemy:). Jednak u nas nie ma tak ze przychodzi się z dzieckiem na godzine.. lipa z jednej strony bo jak wcześniej pojdziesz to kolejka z 10 osob. Pewnie po 16 pojdziemy.

Marlena co u Ciebie? Iza jak Oliwka? Vendi daj znac co u ciebie jak mala? Chlopak pomaga? Paulina co u Kasi jak rehabilitacja? Patrycja melduj jak Gabi. Mam nadzieje ze wszystkie wymienilam:)

2,299

Odp: mamy w 2017

Jestem tak w 27 tygodniu ciąży, termin na 18 czerwca. Już się stresuje, a jeszcze trochę czasu . A z imieniem to sama już nie wiem. Miała być Kornelia, Olga, teraz jest Ewa, zanim urodzę to z pięć razy jeszcze zmienię. Więcej dzieci już nie planuje, ale do 40 jeszcze mi dużo czasu, więc kto wie wink Moja teściowa urodziła syna jak miała 41, nigdy nie wiadomo jak się ułoży. Jak ja wam zazdroszczę parteru, mieszkam na 3 bez windy, więc teraz z dzieciakami i z zakupami jest ciężko. Ledwo się wtaczam po tych schodach (nie ma windy), a z trzecim to już w ogóle przerąbane.
Siostra niby się trzyma, ale widać po niej jak przeżywa. Często u mnie siedzi i mi pomaga przy dzieciach. Chcę jak najszybciej znów być w ciąży, ale musi czekać po cesarskim cięciu.
U nas zimno dzisiaj, wiatr wieje straszny. A jak u was?

2,300 Ostatnio edytowany przez Nitka88 (2017-03-23 16:22:57)

Odp: mamy w 2017

Hej hej
U nas w sumie nic ciekawego, dni lecą, mała rośnie. I jest - tfu tfu - już naprawdę grzeczna. Brzuszek rzadko ją boli, więc spokojnie i długo śpi w ciągu dnia (z przerwami ok godzinnymi), plus ładnie przesypia noce (powiedzmy - karmie ją piersią ok dwa razy, ale leżymy razem przytulone, więc odpoczywam smile Plus raz przewinę). Tylko wieczorem ma fazę długiego niespania, tak od 17:00 do nieraz 23:30 i trochę marudzenia, ale kąpiel, próby zainteresowanią ją czymś, trochę wypłacze się podczas kąpieli (niestety nienawidzi wycierania i namydlania i czasami przy tym ubierania), zmęczy ją to, przyśnie i jakoś kolejny dzień przeleci. Nawet mam wszystko w domu ogarnięte - posprzątane, obiady ugotowane, zwierzyniec też zadbany, a ostatnio wziełam się za przesadzanie swoich kwiatów (mój konik obok zwierząt - a ukochałam sobie najbardziej wymagające, egzotyczne), no i wzięłam się też za siebie... Ćwiczę brzuch i pośladki, niestety okrutny cellulit mi się zrobił, brzuch też średni - taki jakiś galaretowaty i odstający... Zamówiłam sobie też pas ściągający, może wspomoże moje wysiłki.

2,301

Odp: mamy w 2017

Aga próbuję go troszkę przesunąć ze spaniem żeby o 19 zasypiał, ale to trudne bo po 17 juz płacze i jest śpiący.. no i plusem jest że tak naprawdę wieczór mamy wolny, a mąż wstaje przed 6 do pracy to rano z małym się zobaczy, bo czasami jak wraca później to widzą się kilka minut. Idealnie jest jak wstanie o 6. No zobaczymy jak będzie. Na co się szczepicie?

Zuzka współczuję Ci tego IIIp hmm no i w ciąży plus dwójka dzieciaków dla mnie to nie do ogarnięcia.. ja jednak w tym momencie nie chciałabym więcej dzieci, ale zobaczymy jak to kiedyś będzie.

Patrycja dojdziesz do formy spokojnie smile wiosna idzie, spacery będą smile

2,302

Odp: mamy w 2017

To fajną lokalizację Eliza teraz będziecie mieć, super. Masz rację o mieszkania w bloku z windą ciężko, nasza kawalerka też na 3 piętrze i bez windy. Ciekawe kiedyś Antosiowi pierwsze ząbki wyjdą. Będziesz mu wprowadzała stały pokarm po 6 miesiącu ? Chociaż chyba przy mm można wcześniej  (?) o ile się nie myle.

Aga jak Werka przeszła szczepienie?

My kładziemy Oskara koło 21 bo widzę, że wcześniej ciężko mu zasnąć a bliżej tej godziny usypia od razu jak tylko jest położony do łóżeczka. Budzi się koło 2 i koło 6 i śpi do 9-10.

Zuza Kornelka piękne imię smile

Patrycja wrócimy do formy, wszystko w swoim czasie. Mi się pojawiły straszne rozstępy na piersiach, dopiero po porodzie, wcześniej ani sladu. Zaczęłam dopiero używać na nie krem, chociaż teraz wątpię że coś pomoże.

Ja już czuje się lepiej, dziś chyba zacznę pomału pakowanie i zniesiemy już do mieszkania część rzeczy. I pójdziemy na spacerek, bo już mi tęskno za świeżym powietrzem.

2,303

Odp: mamy w 2017

Cześć dziewczyny!!przepraszam że Was nie odwiedzam, przyznam że nawet nie czytam bo nie mam czasu!
generalnie dom mam ogarnięty, teściowa pomaga a Bartusiowi przeszedł katar ale....mamy cięzki okres z córką, lezy w klinice neurologicznej, póki co diagnozy stawiają ale nie ma jeszcze pewnej, okazało się że ma wysoki cukier, tarczyce i zaburzenia neurologiczne w rozwoju fizycznym,,dużo by opisywać ale jesteśmy przemęczeni, na zmianę w szpitalu a tu jeszcze malutkie dziecko w doomu...nie mam głowy zeby pisać...co jestem w domu to obowiązki i choć chwilki szukam żeby się przespać bo córka źle znosi szpital i tam nie sypiam wcale tylko czuwam...masakra..mama nadzieję ze jak u nas się uspokoi to znajdę chwilkę zeby napisać..pozdrawiam wszystkie

2,304

Odp: mamy w 2017

My już po przeprowadzce, oj tyle tego było pakowania i to wszystko tylko po to, żeby zaraz to to rozpakować tongue Jak skończyliśmy w niedziele to od razu padłam. Oskarek bardzo dobrze się czuje w tym mieszkaniu, czuwa i sypia bez zmian. My też się czujemy dobrze. Aż dziwnie nam w tak dużymm mieszkaniu , w kawalerce to co chwila o coś się obijaliśmy, więc teraz 2 pokoje i balkon to dla nas luksus big_smile Oskar jeszcze z nami jest w duzym pokoju, później mniejszy pokój będzie jego.

Marlena czyli to ze względu na te problemy córcia jeszcze nie chodzi?? Dużo zdrówka dla was i obyście szybko wyszły ze szpitala.

2,305 Ostatnio edytowany przez Eiko (2017-03-28 21:30:42)

Odp: mamy w 2017

Czesc wszystkim . Sa mamy z terminem na wrzesien?

2,306

Odp: mamy w 2017

Hej. Gdzie sie wszystkie podzialyscie? Piekna pogoda to.pewnie wiecej na zewnatrz przebywacie. Werka nie chce wracac do domu zazwyczaj. Dzisiaj mialysmy aktywny dzien:). Niedługo czesciej bedzie bo moi rodzice maja ogrody i pomagamy. Dzisiaj moje dziecko skosztowalo ziemii..

Marlena ale ogolnie zrobilas jej badania bo cos podejrzewalas z cukrem? Czy pediatra zalecila?
Ile mniej wiecej jeszcze bedzie w szpitalu?

Karolina za pare miesiecy znowu bedziecie sie obijali o wszystko:). Ale super ze macie swoje mieszkanie.. chociaz masz porzadek na swieta:). Ja pomylam okna.

Eliza aa jak w nowym mieszkaniu? Jak Antek zniosl zmiane??

Patrycja masz zlote dziecko!:) super oby tak dalej.

Paulina.jak rehabilitacje Kasi? Co u Was?

2,307

Odp: mamy w 2017

Aga masz rację, u nas było tak pięknie, że po 3-4h spacerowalam z Oskarkiem a on sobie smacznie spał. Fajnie, że Werka od początku będzie pomagać z Tobą w ogródku, od małego sie nauczy smile

Dziewczyny pewnie zajęte, przeprowadzki, lekarze, spacerki. Jak byłyśmy z brzuszkami to teraz widać, że więcej czasu wtedy miałyśmy na pisanie tutaj hehe.

Właśnie Eliza, a jak u Ciebie po przeprowadzce?

2,308 Ostatnio edytowany przez Zuzkaa12 (2017-03-30 09:31:11)

Odp: mamy w 2017

Ja staram się ogarnąć na święta, ale ostatnio tak mi wyszedł brzuszek, że czuje się jak wielką kulka i nic mi się nie chce. Przedwczoraj potknelam się o dywan i tak wywaliłam, że mam całe kolana i łokieć zbite, myślałam, że mąż zawału dostanie już mnie do szpitala chciał wieść. Na szczęście jakoś zasłoniłam brzuch, ale wczoraj i tak dla pewności poszłam do swojego lekarza. Wszystko jest ok, ale trochę strachu było. U nas pogoda niby słoneczna, ale wiatr straszny. Wczoraj od popołudnia lało do wieczora. Młodsza Zosia nie chcę już w wózku jeździć i jak gdzieś idę to tyle czasu mi zajmuje, że już nie mam siły.
London fajnie, że już po przeprowadzce, wszystko jest wtedy takie poukładane. A co teraz będziecie mieli w mniejszym pokoju?
Ala pewnie mała zadowolona z zabawy w ziemi.  Szkoda, że później dzieci trzeba szorować smile
Jaka cisza na forum. Co dzisiaj robicie? Ja chyba ugotuje barszcz biały, babcia mi ostatnio narobiła smaka. U nas brzydko dzisiaj, chyba pójdziemy tylko po starsza do przedszkola. Jutro mają wolne, bo nauczycielki strajkują.

2,309

Odp: mamy w 2017

Hej Dziewczyny :* przepraszam ze nic sie nie odzywam ale przeprowadzka to jakiś koszmar. Dziś już chyba skończymy i jutro wypakujemy końcówkę i koniec!! To moja ostatnia przeprowadzka przed kolejną do swojego domu , nie widzę tego inaczej tongue Antek zniósł świetnie zmianę, N odczuł jej. Niestety piękna pogoda za oknem A my na spacerze jesteśmy po 30 min bo mały nie chce siedzieć ani w gondoli ani w foteliku, płacze wyrywa się. Już cuda robiłam, ubrania notorycznie zmieniam, kombinuje, nie wiem co mu nie tak.. podejrzewam czapkę bo nie znosi jej ale przecież nie może być bez niej , jestem załamana bo siedzenie w domu jest straszne. Przytylam od porodu 4 kg!!!!! Przez ten brak ruchu,tragedia.. Aga mój mąż pracuje w przeróżnych miejscach bo mamy firmę swoją więc gdzie jest zlecenie tam jedzie, czasem 3km a czasem 20 smile Weronika ziemię kosztuje? Szalona dziewczyna big_smile a uprawiacie jakies warzywa/kwiaty w ogrodku?
Antek ostatnio mi przespal dwie całe noce, ale dziś znowu raz się obudził. Położyłam go przed 20 spac A i tak po 5 wstalismy.
Karolina jak sobie sama radzisz? Masz jakąś pomoc?

2,310

Odp: mamy w 2017

Czesc:). Super ze juz sie przeprowadziliscie:). Aa jezeli mozna zapytac czym.sie zajmuje Twoj maz.?

Moi rodzice maja owoce: porzeczki, truskawki, czeresnie, wisnie,  jablka.. najwięcej pracy przy truskawach jest. Oczywiscie pomagamy. Zwozimy wazymy.. Potem zawozimy na skup ewentualnie hurtownicy przyjezdzaja.

Eliza a moze Antek ma kryzys w gondoli jest ciekawy swiata. Pozycja pol siedzaca lub zamiana na spacerowke? U mnie Werka nie chciala byc w.gondoli jak miala z 5 miesięcy.  Pozycja pol.lezaca w gondoli aaaa potem zamiana na spacerowke i strzal w 10;). Grzeczna wszystko widziala..

Dziewczyny jedyny plus z przeprowadzki to że wszystko jest posprzatane i poukladane;). 

Zuzka.dobrze ze tylko tak sie skonczylo:).  Duzo szczescia w nieszczęściu jak.to sie mowi.
Aa mlodsza corka zadowolona ze bedzie kolejne malenstwo? Przypomnij ile ma.najmlodsza corka

2,311

Odp: mamy w 2017

Gratuluję przeprowadzki smile I nie martw się kilogramami, napewno zrzucisz.
Moi rodzice też mają małą działkę i dziewczyny uwielbiają buszować po ogródku. Moja młodsza teraz w marcu miała drugie urodziny. Jak jej mówię, że jest dzidzia w brzuszku to mi zasłania brzuch i krzyczy nie. Chyba nie rozumie o co mi chodzi z tym brzuchem. Mam nadzieję, że po porodzie nie będzie zazdrosna.
Dzisiaj u nas lepsza pogoda, ale nadal pochmurnie

2,312 Ostatnio edytowany przez Elede (2017-03-31 13:30:15)

Odp: mamy w 2017

Hej

Benia, współczuję szpitala, jak Ty sobie dajesz radę z córką w szpitalu i maluszkiem, nie wyobrażam sobie...

Eliza, Karolina, fajnie że przeprowadzka za wami wink

Zuzkaa, dobrze, że nic Ci się nie stało przy upadku. U mnie córka daje popalić, ma prawie 5 lat i jest o wiele bardziej absorbująca niż niemowlaczek.

Pogoda piękna, a my siedzimy w domu. nie mam jak nawet wyjść z malutkim. nie pisałam, bo jestem już podłamana tymi chorobami, Zuzka znów chora, trzeci raz od początku roku, siedzi już tydzień na antybiotyku w domu, a my chodzimy na uszach żeby na 38 metrach kw odizolować dzieci od siebie - to niewykonalne po prostu, ona chodzi, smarka, kicha, wyciera nos w ręce, awanturuje sie bo chce do brata.

Do tego ja tez złapałam od niej przeziębienie, boli mnie gardło, głowa, kaszle, temperatura - a że karmię, to z leków mogę sobie brać ostrożnie ibuprom i to góra 3 dni w małej dawce.

W środę było jakieś apogeum - Zuzka zalała komputer herbatą, potem rozbila słoik z kawą, szkło było w całym mieszkaniu i do dziś jeszcze znajduję jego kawałki, a wieczorem spadła ze stołka, potłukła się i wylała sobie jogurt we włosy, już nie wiem, śmiać się czy płakać. <Męża całymi dniami nie ma w domu.

2,313 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-04-02 17:33:17)

Odp: mamy w 2017

Hej smile

My dopiero rozpakowaliśmy wszystko (cały tydzień to trwało!) , więc dopiero naprawdę można poczuć, że jesteśmy na swoim. W małym pokoju , który będzie Oskarka, chcemy zrobić szafę zabudowaną i półki pod parapetem na zabawki. Jutro przychodzą zrobić wymiary. Chcemy żeby nawet jak wstawi się tam łóżeczko to i tak było dużo miejsca do zabawy. Oskarek od kilku dni strasznie niespokojnie śpi, wydaje mi się że chyba przechodzi jakiś skok rozwojowy, przez to i on jest marudny i ja niewyspana. Dziś kończy 6 tygodni, jest slodziutki , uśmiecha się do wszystkich, robi "agu", jak leży na brzuszku to już długo trzyma głowę do góry smile Położna była u nas i powiedziała, że widać że ładnie przybiera i się rozwija jak trzeba a nawet ciut do przodu. Cieszę się, że moje mleko mu wystarcza.

Zuza dobrze, że ten upadek nie skończył się gorzej. Uważaj na siebie smile

Eliza widzę masz taki sam stosunek do przeprowadzki jak ja. Myślałam, że już nigdy się nie wypakujemy z tych klamotów. Ja z Oskarkiem jakoś sobie radzę jak narzeczony ma popołudniowki. Dopóki jest w domu to opiekuje się małym a ja zrobię co mam zrobić  (ogarnę się, obiad przygotuje, pranie itp) i jak wychodzi to my się szykujemy na spacer i od 14 do około 17 jesteśmy na spacerze, później wracamy, między 19 a 20 kąpiel i sen. Moja mama mi pomagała przy kąpielach maluszka.

Aga a Werka chętnie zjada owoce z waszego ogródka? Fajnie, że macie swoje, nie musisz się przejmować czy to pryskane czy nie.

Aga ale Zuzia to agentka, tyle rzeczy narobi i to jeszcze jak taty w domu nie ma big_smile też bym nie wiedziała, czy się śmiać czy płakać !

Ja od porodu schudłam już 14kg i ciągle leci w dol. Jeszcze 4kg mi zostały do mojej wagi.

2,314

Odp: mamy w 2017

Czesc. Cos u nas na forum nastala cisza. Dziewczyny prosze o sprawozdanie!:).

U nas dni plyna raz szybciej raz wolniej. Piekna pogoda za oknem. My pol dnia spedzamy na dworzu. Nieraz Weronika nie chce wracac. Juz do świat powoli ogarnelam sobie. 13 wyjezdzamy w meza strony. Wrocimy dopiero pod koniec kwietnia.  Boje sie jak Werka wytrzyma tyle godzin w foteliku. I mysle jak lepiej jechac z rana czy wieczorem. .

Karolina super ze macie taki podzial obowiazkow. Duze ulatwienie i pomoc. 

Karolina tak zjada.. ogolnie ona zjada owoce suszone rodzynki,  sliwki czy zurawine:) . Nie jest jakas strasznie wybredna..

Aga ale sie usmialam z Zuzki. Chyba jest totrochę drazniace ale jednak jak sobie przypomnisz tooo masz z czego sie smiac:).

2,315

Odp: mamy w 2017

Cześć smile

Faktycznie, cicho coś tutaj. Aga, zazdroszczę ogródka, mieszkanie w bloku ma swoje plusy, ale minusem jest brak możliwości wyjścia swobodnie przed dom, raczej obesrany przez psy i zaśmiecony trawnik, niestety.

Co do podróży, to chyba lepiej wieczorem, dziecko prześpi większość jazdy, Ty zmieniasz się z mężem jako kierowca czy tylko on będzie jechał?

Zuzka dała czadu, faktcznie, ale jest z niej też słodka bestia.

Wczoraj byliśmy do szczepienia na pneumokoki i rotawirusa, mały nie zniósł tego dobrze, płakał wczoraj do nocy i dziś też jest marudny.

Zuzkę trzymam cały czas w domu, już jest zdrowa, ale chcę ją przetrzymać, żeby doszła do siebie no i mały po szczepionce, nie chcę żeby znowu coś przywlekła z przedszkola.

2,316

Odp: mamy w 2017

Aga aa myslalas zeby podawac Zuzce tran?? Ja kiedys myslalam zeby podawac Werce ale lekarz powiedzial ze jeszcze nie chodzi do przedszkola to.nie trzeba..
Chociaz u nas jest kaszel i glutki. Bylysmy u lekarza ale wszystko ok. Taka uroda pogody.

W poniedzialek wyjezdzamy. Eh trochę mi to humor popsulo. Z jednej strony to tylko 3dni dluzej. Juz dzisiaj ogarnelam posciel. Musze pojechac z mysla ze mam wszystko ogarniete. Jednak jedziemy nad ranem. Gdzieś ok 4 wyjedziemy. Przy dobrych wiatrach o 10 bedziemy na granicy. W niedziele tylko zakupy typu mleko, pampki.

Aga zgodze sie mieszkanie w bloku ma swoje plusy bo przychodzisz zima z pracy i masz cieplo. Woda ciepla. Aaa u siebie w domu trzeba napalic w piecu. Opal ogarnac.. moj maz mowi ze on to tylko na wsi chce byc. Znaczy ja tez mi to tam bez roznicy. Wazne zeby miec cos swojego w przyszlosci..  my mieszkamy zaraz przy ulicy nie w jakims polu co ciezko dojechac smile. Ja mam prawko to mi o tyle latwiej ze bez problemu wszedzie dojade.

Aa po tym szczepieniu mial temperature? Zuzke tez szczepilas na rota i pneumokoki? Ja Werki nie szczepilam na rota i pneumokoki..

2,317

Odp: mamy w 2017

Hej Dziewczyny smile wróciłam! jeju przeprowadzka nie miała końca, porządki, wypakowywanie, ogarnięcie starego mieszkania.. potem przyzwyczajenie się do nowego, znowu porządki itp. masakra - nie polecam tongue

U nas czas leci jak szalony, Antek bije rekordy rośnięcia - prawie 30 cm od porodu, lekarka mówi że jest na centylu odpowiadającym 9 miesięcznym często dzieciom. Szykuje się już do siadania, powoli zaczyna pełzać, kto wie czy niedługo nie zacznie raczkować. Prawdziwy energiczny dzidziuś z niego big_smile w wózku nie cierpi jeżdzić , chociaż siedzi w spacerówce.. z jedzeniem mam problem teraz - chyba nie ma na nie czasu, bo w ciągu dnia coś tam ciumknie, czasami mu zęby dokuczą, ale w nocy zaczyna nadrabiać i budzi mi się nawet 3 razy na jedzenie, gdzie już przesypiał całe noce! yikes ogólnie wszystko dobrze  u nas, w tym tyg mamy kolejne szczepienie na rota i pneumo, na Święta odwiedzimy rodzinę i odpoczniemy w domu smile

Aga szykujesz się pewnie do wyjazdu? na długo wyjeżdżacie?

Aga(E) jak sobie radzisz ze swoję słodką dwójką urwisów? cieszę się, że zdrowi jesteście już smile

Marlena napisz czasem co u Was, jak sobie radzicie smile

2,318

Odp: mamy w 2017

Cześć wszystkim smile

Dopiero teraz mogę powiedzieć, że się rozpakowaliśmy big_smile okna wymienione, po oknach musiałam chyba z 4 razy podłogę myć, bo wszędzie się nosiło. Zabudowę zrobią nam jednak dopiero albo przed albo po majówce, bo mają dużo zamówień.

Oskarek jest takim pogodnym dzieckiem, ciągle się śmieje, 2 razy miał kolke ale kropelki Espumisan pomogły, nie było tragedii. On nawet jak coś go boli to jest taki grzeczny i potulny tylko żal ściska serce jak cierpi... Dzis jedziemy do kardiologa na wizytę na 9:00, a w środę szczepienia.

Aga szczęśliwej i spokojnej podróży dla was wink Odpocznijcie i wracajcie do domu w dobrych nastrojach. Oby Werka dobrze zniosła podróż.

Eliza to już duży chłopak z Antosia. Oskar nam też rośnie jak na drożdżach, już ciuszki 68 i niektóre 74 są na niego dobre. Za tydzień będzie miał już 8 tygodni. Jak wam się mieszka ?

Aga (e) ile Michaś się męczył po szczepieniach? My mamy w środę i też się boję jak to będzie po, ty bardziej że zaraz święta i jedziemy w gości.

Bardzo ciekawa jestem co tam słychać u reszty. Wiem, Że dzieciaczki chłoną czas ale napiszcie czasem co tam smile Buziaki !

2,319 Ostatnio edytowany przez aga2016 (2017-04-10 08:17:21)

Odp: mamy w 2017

Czesc dziewczyny smile. Super ze.zagladacie i dajecie znac co u was.

Super ze juz sie rozpakowalyscie. Najgorsze właśnie jest pakowanie aaa potem rozpakowanie.

My stoimy na polskiej granicy.  Wyjechalismy o 3. Werka o dziwo znosi bardzo dobrze podroz. Oby bylo tak juz do domu męża.. tak naprawdę przewinelam ja w aucie i raz zrobilismy postoj.. teraz spi sobie. Martwi mnie ze nie chciala jesc.. ogolnie mam stres na granicy.  Nic nie wieziemy szczegolnego ale sie martwie hehe.

Dziewczyny zycze Wam Wesolych swiat:). I grzecznych dzieci.

Macie spore bobaski juz. Ostatnio jak mierzylam Werke to miala 83cm.

2,320

Odp: mamy w 2017

Aga spokojnie, pewnie Weronika też na swój sposób przeżywa podróż i może nie ma apetytu. Kiedy wracacie? jakie macie plany u rodziny męża? smile Tak najgorsze rozpakowywanie gratów.
Wiesz co Antek 2 tyg temu miał 76 cm, więc teraz pewnie ma z 77 i powiem Ci, że nie nadążam już z wymianą ubranek. Zakładam mu teraz ubranka na 80/86.

Karolina współczuję remontów, bo to pył i kurz niesie się na cały dom hmm A na Święta jedziecie w odwiedziny do rodziny tak? stresujesz się? Bo powiem Ci, że ja mam stresa jak uśpię u kogoś Antka, jak mu zrobię mleko, czy ktoś zakatarzony nie przyjedzie.. w ogólę jestem zniesmaczona że nikt nie myje rąk przed braniem Antka na ręcę i potem on do buzi wszystko bierze.. całują go po buzi - nie wiem Dziewczyny ale jakoś nie mogę się przełamać , uważam że przy takich maluchach nie powinno się tego robić przez obcych hmm

2,321

Odp: mamy w 2017

Hej smile

u nas słoneczko i od razu lepszy nastrój i dobra energia u mnie.

Aga, spokojnej podróży, jednak wyprawa z dzieckiem gdzieś dalej to już jest większy stres niż samemu, ale będzie dobrze smile

Karolina, Michałek ze dwa dni miał temperaturę, tak z 38, płakał mocno pierwszy dzień i trochę drugi, ale potem wszystko przeszło i teraz jest ok.

Aga, co do szczepień, to pneumo jest obowiązkowe od 2017 a na rotawirusy szczepiliśmy Zuzkę i małego też, u Zuzki parę razy miała styczność z wirusem w przedszkolu i dość łagodnie przeszła, myślę że dzięki szczepieniu.

Eliza, ale rośnie Twój Antoś! Michałek też nieźle sobie radzi, ostatnio lekarka dwa razy mierzyła, bo nie wierzyła, że urósł 7 cm za półtora miesiąca, ale nie chciało być mniej. A co do obchodzenia się z niemowlakiem, to też mi się ciśnienie podnosi jak teściowa go całuje albo daje mu do buzi swój palec zamiast smoczka, grrr... nie mam przy tym pewności czy umyła ręce od zwierząt gospodarskich czy od swoich kotów i psa. Mój mąż się nie patyczkuje i od razu mówi, żeby umyć ręce czy nie całować po buzi, a ja mam opory, boję że się obrażą...  A Michałek też bardzo gryzie, na razie swoje łapki, pieluszki albo kocyk.

Zuzka poszła do przedszkola, dzięki Bogu, a ja nie wiem, w co ręce włożyć.

2,322 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-04-10 17:46:58)

Odp: mamy w 2017

Aga to i tak dobrze Werka znosi podróż. Jak śpi to i ona spokojna i wy też smile

Eliza troszkę się stresuje, jedziemy do mojej cioci od strony mamy i tam będą też rodzice moi, dziadkowie i dalszą rodzina od strony wujka (męża cioci). Mnie wkurza, że jak idziemy gdzieś w gosci, to nawet jak Oskar śpi to każdy jakby na siłę chciał go obudzić... Ja tak jak Aga nie mam serca zwrócić uwagi, ale narzeczony potrafi powiedzieć swoje, żeby nie budzić, żeby myć ręce. Ogólnie wszyscy raczej myją, ale mam jedną parę znajomych którzy nie zdążą dobrze wejść do nas a już go dotykają... A o teściowej nie wspomnę, też go całuje a mnie to wkurza.
Eliza a jak u was ciemieniucha? Pozbyliście się jej już?


My dziś po kardiologu same dobre wieści. Plamka na serduszku się zmniejszyła, także dobrze pani doktor mówiła, że to jakaś noworodkowa nieprawidłowość, z której synek wyrośnie. Waży 6520g smile Każdy się dziwi że na piersi tak szybko przybiera. Niestety znów dla formalności mamy holtera założonego i jutro znów musimy tam jechać na ściągnięcie. Plus taki że wyniki wyśle nam pani doktor pocztą i tam dołączy skierowanie i termin kolejnej kontrolnej wizyty. Mieliśmy też usg główki i jamy brzusznej i tam wszystko ok.

2,323

Odp: mamy w 2017

Karolina, na pewno byliście przerażeni, jak pierwszy raz usłyszeliście o tej plamce, ale teraz na pewno cieszysz się, że idzie w dobrym kierunku. Myślę, że lepiej dziecko przebadać częściej i więcej, niż coś przeoczyć. Jak byłam z małym w szpitalu, też zrobili kompleksowe badania, widziałam wiele maleństw podpiętych do tych aparatów, lekarze też pewnie wychodzą z założenia, że lepiej dmuchać na zimne smile

2,324

Odp: mamy w 2017

No pewnie, nam nigdy nikt takich badań nie robił, cieszę się że tak dbają o niemowlaki.

Coś mnie wzięło i strasznie boli mnie gardło, na wieczór straciłam głos sad Mam nadzieję, że nie zaraże Oskarka, strasznie się boję. Myje ciągle ręce, po każdym wydmuchaniu nosa, dosłownie co chwilę. Nie całuję go, ale i tak jest non stop ze mną, bo narzeczony ma teraz popoludniówki. Oj oby mi szybko przeszło.

Dziewczyny a wy święta spędzicie w domu, coś przygotowujecie? Czy jedziecie do kogoś?

2,325

Odp: mamy w 2017

Karolina my nie mamy ciemieniuchy, była przez jakiś czas - smarowałam główkę maścią witaminową, zostawiałam tak na kilka godzin , a następnie gazikiem ściągałam i odłaziła sama. Super, że z serduchem Oskara wszystko dobrze - to cudowna wiadomość. Na pewno psychicznie Was to podbudowało smile Wiesz my nosimy maseczkę chirurgiczną jak któreś z nas pobolewa gardło czy ma katar - sprawdza się. No i Antkowi dajemy witaminę C cały czas. W ogóle polecam Tobie witaminę C 1000 do wypicia - już pomogła mi w wielu przeziębieniach ale w tej dawce właśnie.

My na święta jedziemy pierwszego dnia do teściów, a drugiego do mojej rodziny. W domu przygotuję barszcz biały, jajka faszerowane pieczarkami i szynką, jakąś sałatkę , trochę wędliny się kupi i ciasto też tongue na 3 osoby to wystarczająco. A co Wy przygotowujecie?

Aga pewnie już świętuje u rodziny, odzywaj się jak tam u teściów spędzacie czas smile bardzo wymęczeni po podróży?

A my dziś na szczepieniu byliśmy, Antek waży 8250 g yikes

2,326

Odp: mamy w 2017

Cześc dziewczyny!to znowu ja na chwilę wpadam. Mam już chyba depresję. córka dalej w szpitalu. Jesteśmy tak umęczeni że się w głowach nie mieści/. diagnoza jest wstępna ale niepewna..miastenia plus senna padaczka...do szpitala córka się już przyzwyczaiła ale każde badanie to jest niewyobrażalna histeria a jak widzi lekarza zbliżającego się do niej to jest masakra
Dodatkowo Bartuś ma problemy ze skórką, ma podejrzenie AZS ..będziemy mu robić panel z krwi i wizyta u alergologa bo do dermatologa to szkoda chyba iść i testować maści. Jestem strasznie zmęczona, że nie potrafię nawet pozbierac myśli i napisac coś pozytywnego. Przepraszam Was że nie zaglądam wcale ale mój laptop leży zakurzony bo nie mam czasu ani czytać ani pisać..ciągle tylko szpital..wracam wykąpać się , zjeść i znów szpital bo mĄŻ PRZECIEŻ PRacuje...Zyczę Wam Radosnych Świąt Wielkanocnych, jak najmniej trosk i zmartwień a przede wszystkim zdrowia dla Was i Waszych maluszków

2,327

Odp: mamy w 2017

Hej. Pisalam juz raz ale cos mnie internet rozlaczyl. Postaram sie wszystko opisac:). Dzisiaj robilam ciasto i salatke. Jutro ma przyjechac meza siostra z dziecmi mezem. Bedzie nas sporo:). Bardzo dobrze dogaduje sie z mlodsza siostra meza. Opiekuje sie Werka jest bardzo mila. Lubie jak.przyjezdza do nas.

Tesciowa ciagle gada o cerkwi. Tam trzeba byc z 4h i ona mysli ze Werka da rade lub zebym ja poszla. Ale dziecko jednak teskni za matka. Jej corka powiedziala zeb dala mi.spokoj z ta cerkwia i pojdzie sie w niedziele.. bo ona chce poprostu pokazac każdemu ze jestem itd. Aa potem beda gadali bo ja inaczej sie przezegnalam czy.cos innego.

Marlena czyli teraz zostal dobor dobrych lekow dla córki?  I ona jeszcze nie chodzi tak?

Dziewczyny co do zwracania uwagi ja tez nie potrafie zwrócić.  Ile razy moja siostra przyjechala z corka jak.miala glutki czy okropny kaszel. Werka sie zarazala i bylo ok. Aaa jak raz przyjechalam do niej jak Mala.miala katar to oczy jak 5 złotych bo ja oczywiście przyjechalam z zarazkami. Jakos nie widzi swoich bledow. Ale coz takoe zycie.

Eliza z Antka kawal.chlopa tak jak z Oskarka:). Oby rosly zdrowo.

Dziewczyny Wesolych i Radosnych Swiat. Aby byly rodzinne:).

Nieraz jestem taka padnieta aa Werka ma tyle energii i sily ze jestem w szoku.

2,328

Odp: mamy w 2017

Elizka dziękuję bardzo , kupiłam tą witaminę C tysiąc i faktycznie chyba postawiła mnie na nogi . Co prawda 2 dni nie miałam głosu, ale już wrócił na szczęście. Oskarek trochę pokasłuje ale tak sporadycznie, położna kazała się nie martwić na zapas i dała mi numer w razie czego do lekarki, która robi wizyty domowe przez święta też i kazała mierzyć temperaturę, jak będzie gorączka to na dyżur do przychodni. Ale na szczęście maluszek jest wesoły, śmieje się ciągle, ładnie je i śpi. A kaszelek może być od suchego powietrza. Antos piękna wagę ma, kiedy będziesz mu wprowadzała jakieś nowe posiłki ? Czy w ogóle chcesz, czy na razie samo mm?

Marlena przykro mi z powodu waszych kłopotów, przed samymi świętami takie zmęczenie. Dużo zdrówka dla córeczki i sił dla was.

Aga też mi się nie wydaje żeby małe dziecko wytrzymało 4h w cerkwi ! A co tam będzie? Rozumiem że msza, Ale czemu aż tak długa ?

Ja właśnie byłam ze święconką w kościele. Poszłam sama, bo strasznie pada i ogólnie jest nieprzyjemnie na dworze.

Podjęliśmy z narzeczonym decyzję, że za rok w lipcu weźmiemy ślub. Teraz mamy trochę wydatków, w maju komunia chrzesniaka i 18stka siostry narzeczonego, w czerwcu wesele koleżanki, a w sierpniu chcemy zrobić chrzciny Oskarka. Wybraliśmy nietradycyjnie lipiec bez literki R, ale tylko dlatego że mój Łukasz ma zawsze urlop w lipcu (zamknięta firma jest wtedy) więc po ślubie pojedziemy sobie gdzieś z synkiem smile Chcemy ślub cywilny i po ślubie zrobimy przyjęcie w takiej karczmie u nas w mieście - mają tam pyszne swojskie jedzenie. Dużej rodziny nie mamy, więc nie będziemy szaleć z weselem smile

Kochane kobietki chciałabym Wam i Waszym rodzinom życzyć dużo zdrowia, spokoju na te Święta oraz radosnego Alleluja! Cieszcie się ciepłem domowego ogniska i swoją obecnością. Całuski ode mnie, Oskarka i narzeczonego :*

2,329

Odp: mamy w 2017

Cześć dziewczyny smile

Benia, współczuję choroby dzieci, u córeczki to brzmi groźnie, przeczytałam, że ta miastenia może wchodzić w okresy utajenia, oby udało się dobrać leki i opanować te choroby.

Aga, a czy w kościele prawosławnym jest taki sam termin Wielkanocy jak  u nas czy inny? Fajnie, że się dogadujesz ze szwagierką, ze starszymi typu teściowie to różnie bywa...

Karolina, ja też korzystam często z wit  c w takiej dawce jeśli mnie zbiera, w dodatku Zuzka znów przeziębiona i jej dałam podwójną dawkę wit c i inne specyfiki, gorączki już nie ma, ale katar jest i pokasłuje. Była całe 4 dni w przedszkolu sad ale idziemy do teściów jutro.

Życzę Wam Wesołych Świąt, teraz już nasze maleństwa są z nami, oby rosły zdrowo. Życzę samych dobrych chwil, a jeśli będą gorsze, niech znajdą się życzliwi ludzie obok nas, aby pomóc nam je przetrwać. Wszystkiego dobrego smile

2,330

Odp: mamy w 2017

Karolina zapytam z ciekawosci nei to ze dla mnie to strasznie wazne.  czemu slub cywilny?  Myslicie tez o koscielnym?

Tutaj jest zimno. Czasami popada. Werka ma kupiona hustawke alee niestety nie moze z niej korzystać.  Wychodzi dosłownie na 20minut. Ewentualnie jedziemy autem.

W tym roku Wielkanoc wypada w tym samym dniu. W zeszłym roku byla w maju.. Dlatego swieta spedzamy tutaj.. zostajemy do 30 kwietnia.. tutaj u prawoslawnych w cerkwii odprawia sie pol dnia. Nie tak jak u nas godzinke. W czwartek poszla tesciowa z wnuczkiem po ogien too wrocili 5h. Tak dlugo sie tutaj odprawia. Aa z koszyczkiem mamy isc o 3.30. Ja z mezem pojde aa szwagierka zostanie z Werka.. ale koszyczek to z godzinke. Potem po śniadaniu idzie sie z dziecmi do cerkwi iii na dworzu mozna stac dzieci biegaja sobie..
Jeszcze szwagierka mowila ze z soboty na niedziele ludzie pala opony. Juz coraz mniej tego zwyczaju jest. A w domu swiatla sie pala. Zeby bylo rozswietlone..

Karolina oczywiście gratuluje ze wybraliście date na slub:). Jest to mile wspomnienie.. 

U nas w tym roku jeszcze 2komunie i 2 wesela przed nami. Moja siostra strasza jest w ciazy we wrześniu rodzi.

2,331 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-04-15 14:42:43)

Odp: mamy w 2017

Aga (e) to Zuzia też ciągle coś przynosi z przedszkola sad Może dzięki temu Michałek się uodporni... Oby tylko nie łapał wszystkiego sad

Aga my jakoś tak od początku myśleliśmy o cywilnym, po prostu oboje nie mamy potrzeby brać ślubu kościelnego, dla mnie to bez znaczenia. Oczywiście jesteśmy wierzący i Oskarka chrzcić będziemy smile
Długie te nabożeństwa tam są, faktycznie. Zdecydowałaś już czy pójdziesz z Weroniką?

2,332

Odp: mamy w 2017

Karola cieszę się, że Ci pomogło smile Nie martw się na zapas, nie powiedziane że Oskar zachoruje, w razie czego fajnie, że masz ten nr od położnej. Kurczę u mnie nie wiem którzy lekarze w święta pracują tak prywatnie na wizyty domowe a przydałoby się..
Wiesz co Antek je już klei kukurydziany z mlekiem raz dziennie (po ryżowym miał zatwardzenia), i od kilku dni próbuje marchewki smile po świętach wprowadzę ziemniaka i dynię. Chcę żeby próbował nowe smaki , bo i tak potrwa zanim się przyzwyczai a on dosłownie skubnie może 1/3 łyżeczki. Kochana no i gratuluję decyzji o ślubie, cudownie! big_smile Za rok to już Oskar może będzie dreptał sobie za Wami sam i rozrzucał ryż, kwiatki, czy co tam wymyślicie big_smile a gdzie chcielibyście wyjechać? p.s my braliśmy ślub w styczniu, też bez "r" i żyjemy big_smile aczkolwiek rodzina próbowała mocno zmienić nasze plany yikes

Marlena współczuję Wam, brzmi groźnie. Czy ta choroba jest uleczalna? Jak długo będziecie w szpitalu? 3maj się :*

Aga opowiedz właśnie jak wyglądają Święta u męża w domu już smile no i 4h w cerkwii to znaczna przesada, tym bardziej dla Weroniki. yikes nie wiem co ta Twoja teściowa wymyśliła hmm jezu w ogóle strasznie długie te msze..

Kochane moje dziękujemy za życzenia i my również życzymy Wam i Waszym rodzinom zdrowia, spokoju, pogody ducha i przede wszystkim miłości w Waszych domach :*

2,333

Odp: mamy w 2017

Heeej:). Karolina super za ze zdecydowaliście sie na slub:). Gratuluje. Nie wazne czy cywilny czy koscielny. Wazna jest milosc. My bralismy w sierpniu ale nie ze wzgledu na literke R:). Ja tam.nie wierze w zabobony.

Hm swieta. Fajne:). Tutaj jest z rana tak ze sa ugotowane.jajka iii bija nimi.. nie ogarnelam ale mi.sie nie zbily. Potem bylismy w cerkwii i weszlismy na gore aby pobic dzwonami. Nagralam chwilke Weronike. Oczywiscie wstawilam na instagrama. Potem w domu. Poszlismy do.meza siostry jak.uspalismy Weronike wyszliśmy na tzn "piwo". Posiedziec pogadac
Aaa dzisiaj.jedziemy do meza kolejnej siostry.. smiesznie tutaj jest. Wierzcie mi.polska 25lat temu:).. Kazdy sie mnie.pyta czy Weronika.rozumie co.tutaj mowia. Mysle ze.rozumie.jezeli maz ciagle rozmawia z nia po ukrainsku iiii rozumie nawet jak.dzieci rozmawiaja..

Eliza najlepiej wprowadzac po trochu i jednym produkcie. Przy pierwszym 2 czy 3 skladnikowym jedzeniu nie wiemy co uczulilo dziecko.

2,334

Odp: mamy w 2017

Hej, hej
U nas wszystko w porządku. Ponad 2 miesiące walki o laktację przyniosło pewne skutki, butla idzie tylko 3 x na dobę, reszta na moim cycu (w tym cała noc). Gabi zrobiła się, kiedy przeszła głównie na cyca, prawie aniołkiem smile Widać, że bardzo tego potrzebowała, tej specyficznej bliskości i zaspokojenia uczucia bezpieczeństwa. Często chwyta cycka sobie tylko dla przyjemności i w sekundę odpływa... Potem spokojnie śpi ok 2 godzin. W ciągu dnia jest zazwyczaj b.grzeczna, godzinami interesuje ją wszystko (potrafi "gadać" nawet do plamki na ścianie), wieczorami trochę marudzi, ale w końcu to dziecko wink Coraz więcej się śmieje, strzela wielkiego "banana" przy byle okazji i nie chce przestać, jestem w niej zakochana smile Ja i Tż przeszliśmy jakiś czas temu wirusowe przeziębienie (a także siostra i cała jej rodzinka), a tylko Gabi się nie zaraziła... Przypałętał się też wirus opryszczki, o czym wspominałam i też odpukać... Może przeciwciała w moim mleczku ją ochroniły? Tak czy siak, rośnie jak na drożdżach smile Tylko b.późno mi zasypia skubana, czesto nawet po 23:00, ma to chyba po mnie tongue

2,335 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-04-20 21:55:14)

Odp: mamy w 2017

Cześć kochane smile

Jak tam po świętach? Ja troszkę pojadlam , nawet w poniedziałek wieczorem odciągnęłam mleko i wypiłam pół lampki wina (można wypić lampkę wina jeśli odstęp w karmieniu będzie 3h, a Oskar zasnął po 20 i następne karmienie było dopiero o 2 smile ). Oskar w gościach był bardzo grzeczny i nawet zajączek z prezentami do niego przyszedł big_smile

Aga jak po uroczystości w cerkwi? Zdecydowałaś się pójść?

Patrycja ale pogodna dziewczynka z Gabi smile Mój synek też bardzo lubi przytulać się do cyca. Czasem minutke possie i śpi. Fajnie że udało wam się zakończyć sukcesem laktacyjną walkę smile

Nam tak poprzekładali szczepienie, że wyszło nam że byliśmy na nim wczoraj. Dopłaciliśmy 200zł za 6w1 i wzięliśmy płatne pneumo, więc Oski miał tylko dwa ukłucia. Płakał strasznie, ale po wyjściu z gabinetu już było ok. Po szczepieniu spał 3h i w domku było wszystko dobrze, dziś też. Obeszło się bez gorączki. Wczoraj skończył 2 miesiące, wazymy już 6700g i wciąż na samej piersi. Jest bardzo pogodnym chlopcem , mało śpi w dzień ale dalej pięknie przesypia noce z dwiema pobudkami. Czasem jestem zmęczona tą monotonią, tym, że każdy dzień praktycznie wygląda tak samo (teraz wiem o czym mowilyscie ). Ale wystarczy jeden uśmiech czy gaworzenie mojego smyka i cały smutek mija smile

2,336

Odp: mamy w 2017

Hej. Tak poszlam ze swieconka. Ogolnie bylam z 2h. Aa potem ludzie ustawili.sie z koszyczkami wkolo kosciola. Ksiądz tak swiecil woda ze bylam cala mokra. Naprawdę bardzo duzo wody wykropil.. później poszlismy bakac dzwonami. Nie wiem.jak poprawnie sie to pisze:).. Nie wiem moze ktoras z Was ma instagrama wrzucilam filmik wink.

U nas naszczescie szczepienie po 5 r.z. dzisiaj.moja kolezanka pisala ze jej corka ma 17 miesięcy i nie chodzi. Prawdopodobnie to powiklania po szczepieniu. Jak wcześniej mowila too nikt nie zwracał na to uwagii.

Karolina dobrze ze pojadlas i "popilas". Wierzci3 mi tutaj na ukraine ja sie zastanawiam jak te malolaty wracaja do domu. Normalnie ja przes cale zycie tyle nie wypije tyle.co oni w wieku 16lat.

Aa i jest mi bardzo przykro bo zostalam "okradziona". Meza siostrzenica ma 16lat ii ona lubi sobie podbierac czyjes rzeczy. Niestety jej łupem padl moj puder w kamieniu, szminka i blyszczyk. Powiedzial ze jak jutro sie zjawi to nogi jej powyrywa. Domyslamy sie ze to ona. Bo ja jestem uporzadkowana ii chowam rzeczy na swoje miejsce. Aa w poniedziałek jeszcze mialam kosmetyki i pojechalismy do siostry meza..

2,337

Odp: mamy w 2017

Święta, święta i po świętach... co u Was?

Patrycja, cieszę się, że udało Ci się wygrać walkę o karmienie smile

Karolina, mam czasem smaka na jakieś winko, ale musimy się jakoś z mężem zgrać, bo sama nie chcę pić do lustra wink my z kolei idziemy jutro do szczepienia 6w1, też przesunięte i zaległe. Widzę, że Twój synek też nieźle przybiera na wadze, my nie nadążamy z ubraniami, za chwilę nie zmieści się nam ani na przewijak ani do wózka, szok.

Aga, ale ancymon z siostrzenicy Twojego męża, udało się jakoś odzyskać kosmetyki?

Powiedzcie mi, czy wasze dzieci ssały /ssą kciuk? michałek woli kciuk od smoczka, w sumie smoczka nie chce, jak tylko skończy jeść z piersi to od razu łapka do buzi. Boję się, że będzie miał wadę zgryzu.

2,338

Odp: mamy w 2017

Gabrysia palca nie ssie, za to ślini się i obgryza czesto piąstki (jak tylko zglodnieje lub po prostu chce possac - ale smoczka nie ruszy, moje cycki traktuje jak smoczek). Wczoraj bylam na kontroli okulistycznej (dla przypomnienia - robilam na cito laserokorekte siatkowki, by moc rodzic naturalnie) i wszystko z nim ok smile Za to niewykluczone, ze za kilka lat drugie oko bedzie wymagalo takiego zabiegu. A Gabi non stop by mnie ssala i wisiala na cycku... Juz mnie mocno pieka. Zasypia i dynda przez godzine. Smoczka nie chce... Cycus i zapaszki mamusi najlepsze!

2,339

Odp: mamy w 2017

Witam , mam pytanie z innej beczki a zarazem wielką prośbę smile
Prosze o wypelnienie anonimowej ankiety potrzebnej mi do pracy magisterskiej na temat nietrzymania moczu u kobiet w ciąży , i jesli Pani moze przeslac ja dalej z gory dziekuje

2,340

Odp: mamy w 2017

Hej dziewczyny :*

Aga jak sytuacja z tą kradzieżą? Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśniło. Strasznie niemiła sytuacja...

Aga (e) mój Oskarek ma bardzo duża potrzebę ssania, po piersi tak jak Patrycji Garbrysia od razu pcha piąstki do buzi. Smoczka dostaje tylko do spania bo tak to nie chce, ma odruch wymiotny i wypluwa tongue Jak zasypia to po czasie też mu wyciągam smoka bo później wypluwa i leży gdzieś pod szyją, a ja się boję żeby nic mu się nie stało.

Zaczęłam chodzić na basen, muszę wam powiedzieć że od razu odżyłam smile Kupiłam sobie karnet. Oskarek ma już 10 tygodni, wczoraj pierwszy raz chwycił zabawkę i wziął do buźki. Jak się mu poda paluszki to rwie się do podciągania. Jest silnym chłopakiem i dużym, też mamy problem z ciuszkami bo szybko wyrasta.

A co u waszych maluszków? Jak się rozwijają? Jak zdrowie (I wasze też)?

Macie jakieś szczególne plany na majówkę? My chcieliśmy jechać gdzieś na spacerki, nad jezioro it, ale ciągle pada ostatnio. Z grilla chyba też nici sad

Posty [ 2,276 do 2,340 z 2,579 ]

Strony Poprzednia 1 34 35 36 37 38 39 40 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » mamy w 2017

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024