mamy w 2017 - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » mamy w 2017

Strony Poprzednia 1 30 31 32 33 34 40 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,016 do 2,080 z 2,579 ]

2,016 Ostatnio edytowany przez aga2016 (2017-01-11 18:52:04)

Odp: mamy w 2017

Super ze odpoczeliscie po szpitalu. Najlepsze sily przybywaja w domu.  To dobrze ze juz jest wszystko dobrze i nie odczuwasz. Ciesze sie bardzo.

Werce wychodza kly i czworki. Juz jeden kiel sie przebil. Ogolnie zęby przechodzi dobrze.  trochę pomarudzi ii tyle. Tak mamy 25 lutego wesele. Oczywiscie Werka idzie z nami.  Musze kupic czerwone buciki i czerwony sweterek.

Tez mysle ze Patrycja zaczela rodzic. Moze juz tuli malenstwo:).

Zobacz podobne tematy :

2,017

Odp: mamy w 2017

To ja! smile Jestem teraz w 4 miesiącu i już nie mogę się doczekać jak ten czas zleci i będę mogła spędzać czas ze swoim maluchem.

2,018

Odp: mamy w 2017

Cześć Kamaryna smile napisz coś więcej o sobie. Jak się czujesz? znasz płeć? smile

2,019

Odp: mamy w 2017

Czesc Kamaryna:). Witamy w naszym malym gronie:). To Twoje pierwsze dziecko? Napisz cos wiecej o sobie:)

2,020

Odp: mamy w 2017

Aga jak wyszedł torcik pavlova? smile

Marlena, Aga, wierzę wam że z dwójką maluchów to zupełnie co innego. Chociaż u Agi jest większa różnica wieku, to może i jest łatwiej? Ale wiek wiekiem, każde dziecko uwagi potrzebuje i zazdrość też może czasem się pokazać. Słyszałam że chłopcy zwykle są spokojniejsi od dziewczynek. A fizycznie jak się czujecie?

Eliza szybciutko chyba doszłaś do siebie po porodzie, moja koleżanka urodziła 5 miesięcy temu i jeszcze do tej pory nie ma miesiaczki. Ale to pewnie zależy od organizmu. A nie wiem czy jest jakaś zależność czy się karmi piersią czy mm? Jej córcia akurat od początku na mm. Jak się Antos czuje? smile

Ciekawe jak tam nasze prawie rodzące heh mam jakieś przeczucie ze może już coś u nich się ruszyło big_smile

I witam nową koleżankę fajnie ze do nas dołączyłaś smile Znasz już płeć maleństwa?

Ja jutro idę do lekarza i na wymaz GBS, mój narzeczony jedzie ze mną bo już boję się sama gdziekolwiek wychodzić. Ciężko mi, ale o wiele lepiej się czuję teraz w 35tc niż z dwa tygodnie wcześniej. Codziennie myślę o Oskarku i o tym jaki będzie... smile

2,021

Odp: mamy w 2017

Cześć
Nie, jeszcze nie rodzę tongue Byłam właśnie na wizycie. Rozwarcie na niecałe 2 cm. Młoda mała bo ma tylko 2900. W środę jak się nic nie wydarzy do tego czasu mam się zgłosić do szpitala co chce rodzić żeby mnie zbadali i wtedy się okaże czy zostaje czy może będę miała wracać do domu i każą mi przyjechać w inny dzień. W każdym bądź razie mój lekarz prowadzący tam nie pracuje więc jak mi w szpitalu nic nie ustalą tylko odeślą to mam do niego dzwonić i wtedy się okaże co i jak.
Wczoraj mnie trochę brzuch na wieczór bolał i mam jakieś dziwne skurcze w pachwinach...już myślałam że coś się zacznie a tu cisza.
Ale za to też mi się wydaje że Patrycja mogła już urodzić.

2,022

Odp: mamy w 2017

Ale ten czas pędzi smile

za chwilę dziewczyny będą pisać o swoich maleństwach, trzymam za was kciuki smile

Paulina 2900 to nie jest tak źle, u mnie na sali była dziewczyna i miała córeczkę 2700, taka drobniutka laleczka, ale wszystko z nią było ok. Poza tym mi namierzyli 3400 a mały miał 3900.

Michałek jest bardzo spokojny i dużo śpi... w dzień wink a w nocy kręci się, płacze, chce na ręce. Do tego córka znów jest chora i przepis na katastrofę gotowy, gnieciemy się w czwórkę w domu w dusznym mieszkaniu, chyba tylko karmienie piersią mnie ratuje, z synem faktycznie daje mi jakiegoś oksytocynowego kopa, uspokaja, zanim dotrze do mnie, że jest zadyma, to już jest po sprawie wink

Mały płacze, zmykam.

2,023 Ostatnio edytowany przez Nitka88 (2017-01-12 21:23:55)

Odp: mamy w 2017

Cześć dziewczyny! Bardzo przepraszam, że nie odzywałam się, ale jak typowałyście, trafiłam do szpitala i już nie miałam internetu.

Gabrysia jest z nami!!

We wtorek w nocy chwyciły mnie skurcze. Szybko przybierały na sile i intensywności, pękł pęcherz płodowy, pędem do szpitala, w podróży bol narastał i wody ciekły, przyjęli mnie to już miałam 3 cm rozwarcia. Od razu na salę porodową. Skurcze miałam bardzo częste i bardzo mocne, nawet co 2-3 min, potem co minutę, po godzinie zaczęłam krzyczeć o znieczulenie, miałam już wtedy 5-6 cm, myslałam że nie wytrzymam bo nie dawało mi odpocząć. Ale przez to też poród szybko postępował, po znieczuleniu duża ulga a wciąż był ładny postęp. Partych miałam ok 3 sztuk i mała wyszła. Ogólnie poród bez komplikacji, jestem przeszczęśliwa! Urodziła się po 8:00 smile Waga 3050 g. 10 pkt. Tylko ja nie mam jeszcze mleka i dokarmiamy a sztuczne ciut słabo przyswaja... Ale ogółem wszystko dobrze i już jesteśmy od dzisiaj w domku smile)

2,024 Ostatnio edytowany przez aga2016 (2017-01-12 21:40:09)

Odp: mamy w 2017

Paulina nie zawsze lekarz dobrze poda wage dziecka.. ogolnie u mnie byla mala roznica. Moja siostrzenica urodzila sie ok 2800 i miala 49cm. Przez nadciśnienie..

Werka ma lekki katar:(. Dzisiaj po południu sie zaczal. Zlosci sie jak siedzi jej w nosie. Wyciagnac sobie nie da. Mala buntowniczka mi rosnie. Mysle teraz bo mam sweterek na 92 i sa troche za dlugie rekawki  aaa tak to bym musiala kupowac sweterek specjalnie na wesele..

Ja tez nie moge uwierzyc ze tak szybko zlecialy te ciaze . Kazda po kolei czeka na rozpakowanie.

Aga mam nadzieje ze Michalek nic nie zlapie.

Karolina jeszcze troche i zobaczysz jak Oskarek:). Daj znac jutro jak u lekarza.

Paulina Twoja corka mooze jeszcze sie urodzi ma 3dni:)  oczywiście trzymam kciuki zeby juz powoli opuscila domek:)

Patrycja gratuluję.  Tak sie ciesze ze sprawnie i szybko poszlo. Porod wspominasz dobrze?:)
Nacinali Cie? Ile mala ma cm??

2,025

Odp: mamy w 2017

Patrycja gratuluje :-) mamy pierwsza dziewczynke :-) :-) :-) witamy Gabrysiu na swiecie !! Super ze szybko poszlo i bez komplikacji :-)

2,026

Odp: mamy w 2017

Patrycja gratulacje!! Gabrysia witaj big_smile w wolnej chwili napisz nam coś więcej o małej :* i Ty Kochana szybko wracaj do formy smile

Karolina lada moment i na Ciebie pora przyjdzie smile tak jak na rozległość moich porodowych obrażeń to szybko doszłam do siebie. Na pewno kwestia organizmu, ale lekarz mi mówił że to także dzięki temu , że dbałam o siebie i byłam aktywna. Miesiączkę dostałam równo 2 miesiące po porodzie, przy piersi wiem że dziewczyny i po 10 miesięcy jej nie mają smile

Paulina już masz 2 cm rozwarcia a jeszcze nie rodzisz, oby dalej szybko poszło smile u mnie żeby osiągnąć 2 cm to była męka tongue Bardzo się stresujesz?
Wiesz u mnie Antek miał ważyć 3100, a wyszedł 3500. Różnie to z pomiarami bywa smile
Aga myślę, że możesz spokojnie podwinąć ładnie rękawki sweterka, bo kupować specjalnie na wesele?

2,027

Odp: mamy w 2017

Iza co u Ciebie? Jak Oliwka:)?. Cos nam tutaj ucieklas

2,028

Odp: mamy w 2017

Witajcie dziewczyny:)mam chwilkę to coś skrobnę:)
Patrycja gratulacje:)w końcu tulisz swoją córeczkę:)zdrówka dla Was!!
Paulina 2900 to dobra waga biorąc jeszcze pod uwagę wachania przy usg...tym bardziej że za tydzień masz zgłosić się do szpitala to dzidzia bedzie ponad 3 kg ważyć:)także spoko a nawet jeśli mniej to uwierz  że nadrobi szybciutko:)
Aga(E)u mnie tez brat chory i boję się o synka bo choroba noworodka to gotowy szpital..wogóle chorób boję się jak ognia..a teraz pogoda sprzyja infekcjom...u nas zawieje i zzamiecie śnieżne..siedzimy w domu...ja to nosa nie wiem kiedy wychylę...
mój synek to tak pół na pół śpi...w nocy też wije się, kręci, popłakuje....karmię go  nocy mm a w dzien piersią ile się da bo nie mam na tyle pokarmu niestety

Eliza co za ulga że Antoś zdrowy, serce się kraje jak dzieci chorują, a szpital to wogóle masakra:/a jak sobie radzicie?jak z karmieniem i spaniem??ureglowało się wszystko??

Karolina Ty też już niedługo:)zobaczysz jak zleci:)

2,029

Odp: mamy w 2017

Hehe czytam ale tak mi ostatnio daje popalic ze sil pisać juz nie mam :-) u nas dobrze zeby dalej wychodza wiec spimy roznie :-) ale co tam :-) z tymi usg to rozbierznosc do pol kg moze byc :-) moja Oliwka miala 2950g i 52 cm :-) super dzieciaczki nam powoli wyskakuja :-) Patrycja pisz wlasnie jak tam mala.. pokarm tez powinien przyjsc nie ma co sie stresowac laktacjs musi sie rozwinac :-) Aga pewnie ze podwin rekawki i tyle. Szkoda Werki z tym katarkiem. Moja Oliwia tez coraz to madrzejsza juz zdarzyla sie nauczyc wymuszania rakze mamy z nia los teraz :-) heheh

2,030

Odp: mamy w 2017

Patrycja - gratulację!!! Fajnie że Mała już jest z Wami. Nic tylko pozazdrościć. To dość szybki miałaś poród. smile smile

Eliza - oj stresuje się. Najgorsze dla mnie są właśnie teraz te 2 ostatnie tygodnie. Dzisiaj mi się śniło że urodziłam. Aż żal mi się zrobiło jak się obudziłam i się okazało że to tylko sen. I owszem stresuje się już. Tego czy dam sobie radę, czy wytrzymam ten ból. Na dodatek mój M. też się strasznie boi. Jak tylko mówię do brzucha żeby wychodziła to on ciągle powtarza: ale nie dzisiaj tongue Obawiam się też że samo się nie zacznie tylko trzeba będzie kroplówkę...
Z tym rozwarciem to różnie bo ja 2 tygodnie temu miałam jakiś 1 cm więc za szybko to nie postępuję.
Mnie od kilku dni pobolewa brzuch na dole wieczorami ale niestety nie jest to jeszcze zachęta dla niej żeby zacząć się pchać tongue

Agnieszka (E) - z tymi choróbskami to też przeboje. No ale niestety taka pora roku. Ważne żeby Michałek się nie zaraził bo dla takiego malucha to nic dobrego.

Z tą wagą to ja się bardziej stresuje pod tym kontem żeby nie było mniej niż podaje. Bo jak mi poda że 2900 a będzie ważyć ponad 3000 to dobrze ale gorzej jak mniej...
Mi się też ten termin porodu ciągle zmieniał więc też nie chce żeby za bardzo jej nie przenosić bo to już niebezpieczne jest. No ale na razie zobaczę co to będzie ale raczej nie łudzę się że samo się zacznie.
Młoda mi tak szaleje od jakiegoś czasu że wytrzymać się nie da. Boli to jak cholera a tu jeszcze tyle czekać trzeba tongue tongue
Jeszcze mnie denerwują ludzie bo tylko wydzwaniają czy już urodziłam czy nie. No chyba oczywisty jest fakt że jak urodzę to damy znać... Nie wiem czy ja już jestem nadwrażliwa czy co. Też już chciałabym urodzić. Jeszcze co innego jak dzwonią znajomi tak o pogadać i przy okazji zapytają a nie dzisiaj kuzynka dzwoni do mojego M. czy urodziłam już czy nie...

2,031 Ostatnio edytowany przez Nitka88 (2017-01-13 09:41:56)

Odp: mamy w 2017

Dziękuję za gratulacje smile

Mała jest cudowna. Taka delikatna z buźki, słodka, robi ciągle minki, ogólnie grzeczna i nie reaguje na hałasy, ale wieczorami i do połowy nocy daje popalić - taki ma rytm wink Mierzy 54 cm.

Ja po nocy obudziłam się z piersami napełnionymi mlekiem, bardzo się cieszę, będziemy próbować smile Bo mleczko sztuczne niestety średnio trawi, dość mocno ulewa a nawet wręcz zwraca nim, może stąd te wieczone i nocne wariacje i krzyki.

Paulina - trzymam teraz kciuki za Ciebie, szczerze myślałam że to raczej ja przenoszę, waga 2900 to dobra waga, moja miała 3050 g po urodzeniu tylko (na usg w szpitalu wyszło 100 mniej), będzie dobrze, szybkiego i dobrego porodu! smile

Martwi mnie tylko mój ból gardła, od krzyków przy porodzie przesuszyło mi się gardło, ale obecnie boli mocniej hmm Oby nie infekcja, żeby nie zarazić malutkiej... Ale mam nadzieję, że minie.

2,032

Odp: mamy w 2017

Dzięki Marlena :* no niestety choroby u noworodków i małych niemowlaków są bardzo niebezpieczne.. ale nie da się uchronić dziecka przed wszystkim. Dobrze, że teraz medycyna jest w stanie wiele zrobić, bo kilka lat temu na zapalenie płuc dzieci umierały. Dziś leżą "tylko" w szpitalu i są ogromne szanse na leczenie.
Antoś ładnie je i śpi. W szpitalu też całe noce przesypiał, tylko beze mnie słabo jadł. Teraz już taki wesolutki chłopaczek, puszczam mu pozytywki to się tak śmieje smile
Paulina poradzisz sobie spokojnie, będziesz w dobrych rękach ludzi którzy się na tym znają i powiedzą co i jak robić. No i wsparcie chłopaka niezwykle ważne. Do 2 tyg po terminie można nosić ciążę, ale najwyżej położą Cię już na oddział i będę monitorować wszystko. Wagą się w ogóle nie przejmuj. Ja się urodziłam 2700g i wierz mi miałam się dobrze tongue Twoje dziecko to nie wcześniak, za mało nie waży. A w ciągu kilku dni pewnie dobije do ponad 3 kg. Luzik smile
Iza dzieci są niezwykle mądre, współczuje rozpoczęcia wymuszania - moja siostra teraz przez to przechodzi tongue
Patrycja mi w szpitalu teraz powiedzieli, że jak tylko mam katar albo coś czuję, że mnie łapie to maseczka na twarz i zakaz całowania dziecka. Ale u Ciebie pewnie po porodzie przesuszone gardło. A mogłaś pić w trakcie?

2,033

Odp: mamy w 2017

Patrycja pewnie ze probuj karmic! :-) pewnie nastapil nawal i teraz powinno byc dobrze :-) a co do mleka skoro zwraca i ulewa to jesli bys chciala karmic mm to pewnie trzeba zmienic mieszanke bo tej nie toleruje po prostu :-) spokojnie bedzie dobrze :-) nawilzaj gardo duzo wody pij i powiino byc ok skoro od krzyku wszustko musi powoli dojsc do siebie :-) Eliza uwierz ze ciężko jest z tym wymuszaniem :-) mozna szybko stracic cierpliwosc :-) ale warto cheile przeczekac policzyc do 10 :-) heh.

2,034

Odp: mamy w 2017

Patrycja, gratulacje smile co za wspaniała wiadomość smile cieszę się, że poród przebiegł sprawnie, teraz możecie się sobą wzajemnie cieszyć .

Paulina, już niedługo, na dniach będziesz tulić dzieciątko.

Płacze, krzyki - znam to dobrze, przy czym moja gwiazda urządzała awantury o bardzo ciekawe rzeczy, np. chciała raz jechać na dachu auta, albo kąpać się w ubraniu big_smile oprócz tego wszystko co sobie można wyobrazić, typu kupno jakiejś bzdury albo cokolwiek innego na co jej nie pozwalaliśmy. Moja strategia -przeczekać ryk i nie ulegać.

Niestety Zuzia ma wysoką gorączkę, katar kaszel sad modlę się tylko żeby mały nie złapał.

Dużo zdrowia dla wszystkich, zmykam.

2,035

Odp: mamy w 2017

Aga wspolczuje chorej Zuzki. Mam nadzieje ze Michalek sie uchroni.. rozbawilas mnie tym ze chciala jechac na dachu auta:) co za pomysl heheh.

Werka ma.katar:(. Cieknie z nosa jakby sie kran odkrecilo.

Patrycja pokarm nie zawsze jest od razu. Mam nadzieje ze jak najdluzej bedziesz karmila piersia smile.

Tak jak nieraz Iza mowi ciezko z ta cierpliwościa sle dziecko to dziecko tez ma humorki..

Co do ulewania bo moja Weronika bardzo ulewala. Miala robione z tego powodu szersze badania. Ale  dzieci tez sie oczyszczaja z wod i dlatego tez mleko wychodzi. Lub moze ske przejadac. Jakim mlekiem.karmisz?? I sprawdzalas ile masz mniej wiecej z piersi chodzi mi o ściągnie laktatorem.

2,036

Odp: mamy w 2017

Cześć dziewczyny:)
z dnia na dzień coraz lepiej, coraz bardziej przyzwyczajeni sytuacją, było trudno...i będzie jeszcze nie raz ale da się wszystko pogodzić...mam pomoc mamy...bierze córke i usypia i mam wtedy czas żeby hmm..wyparzyć butelki , odciągnąć mleko z piersi, poprasować itp...chyba ze synek nie śpi to zajmuję się nim...ale widać różnicę między dziećmi, córka była spokojna, leżała sobie w łóżeczku, spała jadła i robiła kupę.....a synek jest wymagający, czuje ręce , pierś , jak odłożę go do łóżeczka to szybko się budzi, i ma sen lżejszy, nawet pieuchy mu na śpiocha nie zmienię heh:)no ale.......

niestety synek ulewa troszkę i męczy go brzuszek, kupki robi ładne ale ewidentnie ma wzdęcia i po każdym piciu łapczywym nałyka się sporo powietrza, a nie zawsze mu się odbije:/kupiłam delicol i trilac, mam nadzieję, że pomoże...

Co u was słychać?kto następny w kolejce??teraz chyba szybko pójdzie bo większośc ma termin na styczeń....ja nie mogę uwierzyć w dalszym ciągu że jestem już po...dopiero mi brzuch ciążył, teraz mi go trochę brakuje, ale za bardzo się martwiłam....

remont pełną parą ruszył także mąż poza domem, i niedługo przeprowadzka, chrzciny..dużo na głowie...korzystam jeszcze ze spokoju...u nas piękna zima...wszystkie drzewa, bramy dosłownie wszytsko oblepione śniegiem, bielej być chyba nie może:)i ten śnieg ma z nami zostać trocę bo idą mrozy więc jest super...

zastanawiam sie tylko jak to z synkiem na spacer się wybrać??póki co siedzimy w domu, pogoda nie sprzyjała do tej pory, dziś z kolei sypie ale to chyba i tak za szybko a spacer....

2,037

Odp: mamy w 2017

Iza no na wymuszanie nie ma innej rady jak prztrzymać i konsekwentnie to robić. Inaczej dziecko się nauczy, że się da płaczem załatwić wszystko i koniec. Także cierpliwości tongue :*

Aga no, że Zuzka próbowała wymusić jazdę na dachu to hit big_smile haha

Marlena cieszę się, że burza powoli się uspokaja i zaczynacie się cieszyć swoją obecnością smile wszystko się uspokoi, wypracujecie sobie schemat dnia i nim się obejrzysz Bartuś skończy pół roczku smile kiedy chrzciny robicie? jak Ty się w ogóle czujesz? Wiesz co do wychodzenia to mi pediatra i położna zalecili przez pierwsze dwa tygodnie werandowanie dziecka w domu. Zaczynać od kilku minut i tak stopniowo wydłużać ten czas. A później jak nie będzie dużych mrozów, wiatru czy padającego śniegu to na 10-15 min kilka razy wyjść i stopniowo wydłużać ten czas. U Ciebie już luty będzie zanim wyjdziecie, potem to już w marcu będzie cieplej smile

U nas bielutko cudownie za oknem smile zaraz na spacer samotny się zbieram, muszę odpocząć i się wreszcie ruszyć, bo przez te choróbska tylko się siedziało i pocieszało słodyczami i utyłam 2 kg hmm źle się czuję ze sobą.. taka zasiedziała. Antoszek jest bardzo grzeczny, zdarza mu się gorszy dzień, ale nie narzekam. Czasami mam jeszcze takie myśli, że jak sobie poradzę, po co mi to było, ale to chwilowy kryzys. Synek już jest takim całkiem dzidziusiem smile uśmiecha się, interesuje grającymi zabawkami, zaczyna się robić fajnie smile

2,038

Odp: mamy w 2017

Patrycja gratulacje!!! Cieszcie się pierwszymi wspólnymi chwilami z córeczką

Aga (e) oby Michałek nie podłapał żadnych zarazków, przy takim noworodku to łatwo o infekcje.

Widzę, że wszystkie nowe mamusie dobrze się czują w swoich rolach smile drobne kłopoty zawsze są, ale uśmiech takiej małej istotki wynagradza wszystko z pewnością.

Nasi sąsiedzi też najpierw "werandowali" córeczkę, a dopiero później krótki spacerek i stopniowo wydłużany jego czas.

U mnie wszystko dobrze, zaczyna mi dokuczać spojenie, ale jest to do wytrzymania. Za tydzień mam znów wizytę, sprawdzimy wtedy szyjkę i będzie już wynik gbs. Kiedy miałyście ostatnie usg? Ja miałam kilka tygodni temu i ciekawa jestem czy jeszcze lekarz będzie kazała mi jakieś zrobić. Ciekawa jestem wagi Oskarka, bo wtedy ważył prawie 2600.

U nas ze śniegu troszkę zrobiła się chlapa ale dziś znów jest mróz. Planów żadnych na weekend nie mamy, a wy? Mam nadzieję że dzieciaczki zdrowe i te nowe i te starsze.

2,039

Odp: mamy w 2017

Hej smile

Widzę, że u was dużo się dzieje, najwięcej chyba u Ciebie, Marlena wink dziecko, chrzciny, przeprowadzka - szacun smile

Eliza, marzę o wyjściu z domu, na razie byłam na chwilkę w osiedlowym sklepiku. U was to już chyba powoli się normuje, prawda? Ja akurat nie tęsknię ani za ciążą ani za brzuchem, w końcu mogę normalnie funkcjonować, jeść, chodzić, spać, choć rana dokucza i cały czas jeszcze macica mi się kurczy i oczyszcza, teraz wiem, co Marlena pisała o tym bolesnym kurczeniu się, ale z każdym dniem jest lepiej.

Zuzia jest bardzo kreatywna, zwłaszcza w upieraniu się co chce a czego nie chce zrobić. Niestety, jest chora, do tego ja złapałam od niej wirusa, boli mnie gardło i dokucza paskudny katar, najgorzej jest kichnąć albo zakaszleć, bo brzuch wtedy ciągnie i boli. mam tylko nadzieję, że mały ma przeciwciała ode mnie z pokarmu i nic nie złapie, na razie się trzyma. W dzień dużo śpi, w nocy jest aktywny.

Najdziwniejsze jest to, że Zuzia jest teraz ogromnie absorbująca, a nie maleństwo, do tego choroba i siedzenie w domu w czwórkę, czasem już wariuję. Radzimy sobie sami, bo musimy, ale czasem mąż też już nerwowo nie wytrzymuje. Oby do wiosny wink

2,040

Odp: mamy w 2017

Czesc. Ja na poczatku tez werandowalam.Werke. potem wychodzilysmy na dluzej..

Ja szczerze tesknie za brzuszkiem:) wiecie to byl cudowny dla mnie moment:).

Aga jednak Zuzia bedzie tez zazdrosna. Wiadomo jak to jest z dziecmi:) 

Maarlena a kiedy chrzciny?  Jakas kameralna uroczystosc? Niedługo przeprawa cie czeka. Mam nadzieje ze w nowym miejscu bedzie bardzo dobrze.

Karolina ja ostatnie usg mialam 2tyg przed porodem.  I wiem ze waga dziecka dużo sie be roznila z tym co podal.

Eliza aa wy juz myslicie o chrzcinach? Kazdy nieraz ma gorszy czas czy zwatpienie. Ale niedlugo juz minie ta burza hormonow smile. Jaa juz tak dawno nie pomyslalam. Werka rozsmiesza mnie na kazdym.kroku.

Jutro mamy isc z mezem na lyzwy:)  Werka zostaje z dziadkami lub do sali zabaw zabiora 2wnuczki:) .

Vendi co u Ciebie? Jak sie czujesz???

2,041 Ostatnio edytowany przez Paartolcia (2017-01-15 18:55:28)

Odp: mamy w 2017

Dziewczyny rodzić na dniach mam a choróbsko złapałam. Gardło boli. Kaszel dusi. Jeszcze teraz na wieczór katar się pojawił. Syrop domowy sobie zrobiłam. Do tego mam tabletki do ssania i syrop dla kobiet w ciąży. Trochę się martwię że poród się zacznie a ja chora. Nie dość że się dodatkowo przy porodzie umęcze to jeszcze żebym jej nie zaraziła.
Jeśli chodzi o poród to na razie cisza. Młoda szaleje i nic poza tym. Uciekam i odezwę się później lub jutro. Miłego wieczoru :-)

2,042

Odp: mamy w 2017

Paulina ale na tydzien przed porodem.tez zachorowalam.. pilam jeszcze herbatki wykrztusne.. poza tym rob sobie inhalacje one tez duzo daja.. trzymam kciuki zeby jak najszybyciej przeszlo.

2,043

Odp: mamy w 2017

Paulina ja od 36 - 39 tc byłam non stop chora. Niestety teraz taki okres.. siedź w domu, bierz to co bierzesz i mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie sad
Aga my chrzciny to za jakiś rok robimy, nie myślę teraz o tym smile super, że wychodzicie sami! pośmigałabym na łyżwach smile widzę, że dziadowie chętnie z Weronisią zostają? smile

Aga ( E) wiem co czujesz, bo ja marzyłam o wyjściu z domu od razu. Wiesz ja wychodzę kiedy chcę i na ile potrzebuję , mąż karmi syna bo i tak jest na mm , więc luzik smile tak my już mamy stały rytm dnia, dziś pierwszy raz w nocy Antek tak z godzinę się bawił, co mu się nie zdarzało wcześniej , ale poza tym on przesypia noce. W dzień jest coraz bardziej aktywny ale i sporo śpi. Wiesz co ja za żadne skarby nie chciałabym wrócić do ciąży - dla mnie ten stan był ograniczający, a piękny tylko do momentu jak brzuch mi nie ciążył. To nie dla mnie zdecydowanie i cieszę się, że ciążę mam już dawno za sobą, także rozumiem Cię. Życzę Ci szybkiego powrotu do siebie i siły smile

Vendi jak żyjesz??

2,044

Odp: mamy w 2017

Hej dziewczyny

Trzymam kciuki za nierozpakowane jeszcze smile

U nas w porządku w sumie, mleka dostałam po nocy jak wróciłam ze szpitala, rano troszkę, a wieczorem już nawał, piersi potężne, twarde jak kamienie, obrzęk i ból straszny sad Okłady z kapusty i ściąganie laktatorem pomogły (malutką dostawiałam oczywiście cały dzień, ale nie dawała rady). Nazajutrz zaczęło się normować. Teraz jest zupełnie dobrze smile Tylko Gabrysia wisi na cycku co godzinę nawet! W nocy co dwie... Zaczynam wyglądać jak zombie i mam zakwasy od trzymania jej wink Na noc zaczełam dopajać ją butelką, by choć trochę przespać, ale tak spodobało jej się ciąganie cyca, że po prostu chce go cmokać (kiedy naprawdę ssie to czuję to mocno, trochę possie a potem tylko miętoli dla przyjemności). Próbowałam oszukać ją smokiem, ale pluje strasznie. Także, mam co robić smile

2,045

Odp: mamy w 2017

Patrycja dzieci to male ssaki ktore nas wykorzystuja:). Potrzebuie Twojej bliskoci i dlatego:) super ze mleko się rozkrecilo:).

Ja ogolnie pzy dlugim kp lezalam na boku i Werka wtedy jadla. Jest to dobra metoda dla mnie bo pozniej juz ledwo siedzialam.

Aa na  obrzek tez jest dobrze gdy karmi sie dziecko spod pachy lub tak sciaga laktatorem. Przy zastoju tak mi polecila polozna:).

2,046

Odp: mamy w 2017

Aga jak przeziębienie? Mam nadzieję, że tylko na tym u was się skończyło. I jak Twoja blizna po cc się goi?

A druga Aga jak na łyżwach się bawiła? smile my też wczoraj byliśmy na górkach i takim mini stoku sztucznym u nas, mój narzeczony pozjeżdżał trochę na desce z moim kuzynem, a my z mamą i ciocią grzałyśmy się- ja gorącą czekoladą a one grzańcem.

Paulina dużo zdrówka dla Ciebie obyś się wykurowała do porodu.

Patrycja cieszę sie że laktacja się rozkręciła. Chociaż pewnie najbardziej cieszy się z tego Gabrysia smile Jak się czujesz w roli mamy ? smile

Dziś zauważyłam, że trochę obniżył mi się brzuch, wydaje mi się że mały jest główką do dołu bo ciągle latam do toalety, w nocy to chyba z 5-6 razy bylam.

Jak się resztą czuje i co słychać? Vendi niedługo tez Twoja kolej smile

2,047

Odp: mamy w 2017

W roli mamy czuję się bardzo dobrze smile
Są momenty silnego zmeczenia, zwłaszcza w nocy jak po 1,5 h czuwania w końcu polożę się i przysnę i po kilkudziesięciu minutach mała znów się budzi... Albo jak wstaję do niej po raz trzeci co 30 min, bo najpierw głodna, potem kupka, potem czkawka i znowu głodna, wtedy modlę się, żeby przysnęła na dlużej wink Ze dwa razy na dobę ma dluższe przerwy, np 3 h. Wtedy wykorzystuję okazję, by odpocząć. Bardzo pomaga mi narzeczony, robił obiady, zajmuje się małą kiedy ja nie mam sił, ale ogólnie mam zaskakująco dużo siły, energii i ochoty, wszystkie te rzeczy - mimo zmeczenia - robię z taką jakąś radością i chęcią smile Poza momentami zrezygnowania w nocy, kiedy wiszę na półśpiąco kolejną godzinę z małą pijawką przy cycu tongue Wtedy tęsknię za przespanymi nocami...

2,048

Odp: mamy w 2017

Dziewczyny wody mi odchodzą. Jadę do szpitala. Niestety mam gorączkę ponad 38 stopni. :-(

2,049

Odp: mamy w 2017

Paulina nie martw sie bedziesz pod bardzo dobra opieka.. lekarze wiedza co maja robic. Ja trzymam za Was kciuki aby przebiegło szybko i zebys urodzila SN.

Patrycja ciesze sie ze masz takiego kopa. Widac ze rola mamy jest Ci pisana smile
Super ze masz taka pomoc narzeczonego:) to duzo daje.

Karolina na lyzwach bylo super:) nogi bola:). Oczywiscie mamy jeszcze isc. Niby moj maz na poczatku mowil ze nie umie jezdzic aaa po 10min sie rozkrecil:) i smigal a smigal:)   

Karolina Ty na koncu witasz Oskarka:). Szybko minie:). Masz juz wszystko gotowe? Torba spakowana?

2,050

Odp: mamy w 2017

Paulina trzymam kciuki!!!!

2,051 Ostatnio edytowany przez Elede (2017-01-16 23:32:46)

Odp: mamy w 2017

Paulina, też trzymam kciuki za Ciebie, dziewczyno!

Karolina, przeziębienia nasze mają się dobrze wink Zuzia cały czas ma jakąś podwyższoną temperaturę, katar, kaszel, a ja katar, kaszel i gardło, bez większej gorączki. Strasznie mnie to denerwuje, boimy się o małego, on ma jakieś katarki, ale ogólnie się trzyma. Słodziak z niego wink cały czas żółty, ale położna twierdzi, że już zaczyna to schodzić.

A blizna też już lepiej, niestety nie będzie chyba zbyt ładna, ale na plus, brzuch się zmniejsza i z nim razem ta blizna. Już nie boli, tylko w jednym miejscu jeszcze tak delikatnie się sączy, ale to śladowe ilości. Ciągle jeszcze się oczyszczam, to jak mega paskudny okres, trwający już dwa tygodnie i końca nie widać.

Patrycja, witamy w klubie mam smile fajnie, że się odnajdujesz  w roli mamy,  jednak hormony to niesamowita sprawa, ja też się dziwię, że jeszcze się nie pozabijaliśmy w domu, ja muszę najczęściej łagodzić spięcia, ale jakoś mi się to udaje. Jak się zdrzemnę na godzinę, to już wystarcza, łapię sen, kiedy mogę, obojętne czy w dzień czy w nocy. Bez męża zginęłabym -  on się zajmuje córką i całą logistyką typu zakupy, załatwianie, sprzątanie.

2,052

Odp: mamy w 2017

Witam Was dziewczyny. Jestem Zuzanna i mam termin na 16 czerwca. Już jestem mamą Julki ( pod koniec stycznia będzie 5 lat), Zosi ( w marcu 2 latka), a teraz znowu będzie dziewczynka smile Tatuś najpierw był trochę podlamany, bo miał nadzieję na synka, ale już sie nie może doczekać. Mówi, że zwariuje w tym babińcu ;p Córki jak się rodziły to ważyły po 4 kg, a rodzilam je po niecałe 5h, więc mam nadzieję, że teraz też pójdzie szybko.
Szczerze mówiąc to troje się boję czy sobie poradzę z kolejnym dzieckiem. No, ale zobaczymy.

A tobie Paulino życzę szybkiego porodu.

2,053

Odp: mamy w 2017

Paulina trzymam kciuki! Oby wszystko poszło dobrze , na pewno lekarze będą wiedzieli jak Ci pomóc z gorączką.

Aga tak jest torba spakowana smile w piątek do lekarza po wynik gbs i na badanie. Ja w ogóle nie czuje się jakbym miała za miesiąc rodzic. Jest mi ciężko niby już bym chciała to mieć za sobą ale z drugiej strony boję się.

Patrycja fajnie, że narzeczony Ci pomaga. Jest z Tobą czy pracuje ? U mojego w pracy już wiedzą, że jeden telefon i mają mu papiery przygotowywać big_smile bo dogadał się z kierownikiem na prawie miesiąc wolnego. 2 tyg ten urlop ojcowski i kilka dni zwykłego urlopu.

2,054 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-01-16 23:42:35)

Odp: mamy w 2017

Dopiero zauważyłam post nowej koleżanki smile witaj i gratulacje trzeciej córki! smile wszystkie porody SN? Spore dziewczyny Ci się rodziły. Jak starsza córka reaguje na wieść o kolejnej siostrzyczce? smile Jak mąż chce koniecznie synka to może i czwarta dzidzia będzie hehe

2,055

Odp: mamy w 2017

Cześć, tak wszystkie urodziłam SN, jedną dwa tygodnie po terminie, a drugą osiem dni po. Starsza córka strasznie chciała braciszka. Jak jej powiedzieliśmy, że będzie siostra to powiedziała : Nie martw się mamo, następne dziecko będzie synkiem. Ale tak to już sie cieszy i mówi, że będzie sie nią opiekować. Nazywa ją Kornelka i chyba tak zostanie, bo wszyscy zaczęli tak mówić smile
Już raczej kolejnego nie będzie, z mężem stwierdziliśmy, że nam wystarczy. Ile można siedzieć w tych pieluchach ;p

2,056

Odp: mamy w 2017

Paulina trzymam kciuki mocno :-) zuzkaa witamy :-)

2,057

Odp: mamy w 2017

Cześc dziewczyny:)robiłam już dzis trzy podejścia ale zawsze mnie córka odciąga:)

Paulina trzymamy mocno kciuki za szczęśliwe rozwiązanie:)daj znać jak urodzisz:)

Patrycja dokładnie to samo było u mnie z karmieniem..baaa nawet i co 15 minut Bartuś chciał cycka bosobie pocyckał pare razy i zasypiał..dobrze mu przy piersi..teraz robię tak ze w nocy odciągam laktatorem...ale daję mm...a w dzień zapasy mojego mleka trzymam w lodówce i tylko podgrzewam..więc w dzień pije moje a w nocy mm bo nie mam na tyle pokarmu...
noce prawie nie przespane bo jeździ mu po brzuszku a odbić się nie chce...i tak po każdym piciu..poza tym zauważyłam , że nie lubi wilgotnej pieluszki....muszę zmieniać co chwilę bo się budzi sam....
ale jeszcze chwilka..do 3 miesięcy to trochę męczarnia..potem jest już lepiej:)

Aga(E)mój brzuch jak wisiał po porodzie tak wisi nadal heh..ale to kwestia czau..jak pójdę do teściów i nie będę miała pomocy to nie bedę miała czasu jeść..plus jest taki że schudnę, bylebym nie padła na twarz heh:)

Zuzka witamy w klubie mamusiowym:):)2 latka dziecko i noworodek to wyzwanie..właśnie się o tym przekonuję choć u mnie mniejsza różnica wieku...ale się zahartujemy heh:)

Karolina mi brZuch też wcześniej się obniżył...położna jak przyszła to synka to stwierdziła ze jest trochę sztywny i widac że nie był gotowy do porodu..pewnie bym ciążę przenosiła..choć nie chciałabym, już mi było bardzo ciężko

Wiecie tak sie zastanawiam, cesarkę miałam 3 a okres praktycznie mi się skończył..po pare kropel leci..zastanawiam się czy to normalne...macica też przestala mi się obkurczać coś po 3 dniach od powrotu do domu..mam nadzieję ze dobrze się oczyściłam...
dziś mroźno na polu...muszę zacząć werandowac synka..zastanawiam się czy nie zrobić tak że ubiorę go jak na pole i uchylę lekko okno..tzn. nie dam go pod okno..będzie sobie w łóżeczku leżał...ale jakoś musze zacząć

2,058

Odp: mamy w 2017

Hej.
Ciekawe jak Paulina mam nadzieje ze urodzila juz dawno dawno aa teraz tuli Kasie:)..

Mi sie brzuch nie obnizyl. Kazdy myslal ze ja przenosze ciaze aaa  tutaj szok urodzilam wczesniej:). Ogolnie balam.sie przenoszenia ze wzgledu ze to taka tykajaca bomba:).

Marlena ale juz lepiej jest:)  najwazniejsze zeby ktos na poczatku pomogl..


Czesc Zuzkaa:). Mam nadzieje ze zostaniesz z nami na dluzej:). Widze ze same kobietki ale ja mam 2siostry:). Moze jeszcze doczekacie sie syna wazne ze zdrowe dzieciaki.

Dzisiaj przyszedl mi kardigan na wiosne dla Weroniki. Bardzo fajny taki bardziej dziergany:). Akurat za polowe ceny na wyprzedazy kupilam.

2,059 Ostatnio edytowany przez Nitka88 (2017-01-17 17:07:35)

Odp: mamy w 2017
London69 napisał/a:

Patrycja fajnie, że narzeczony Ci pomaga. Jest z Tobą czy pracuje ? U mojego w pracy już wiedzą, że jeden telefon i mają mu papiery przygotowywać big_smile bo dogadał się z kierownikiem na prawie miesiąc wolnego. 2 tyg ten urlop ojcowski i kilka dni zwykłego urlopu.

Do końca stycznia siedzi ze mną w domu smile Poza niedługim kursem 3 x w tyg. Potem musi wrócić do pracy, ale kończy ok 16:00, więc nie jest tak źle... smile

A dopajam mlekiem Bebilon. Nie wiem, czy jest dobre? Zalecili w szpitalu i dali do dokarmiania...

Witaj Zuzka smile

2,060 Ostatnio edytowany przez Paartolcia (2017-01-17 19:10:48)

Odp: mamy w 2017

Dziewczyny na szybko pisze. Miałam cesarke. Miałam 8 cm rozwarcia ale tętno zaczęło spadać i nie chcieli ryzykować. Końcowa faza porodu tragedia. Bolało strasznie.
Kasia zdrowa. 3510 waży i ma 56 cm. Pokarm mam ale jak leżę to Mała się złości i kiepsko łapie. Więcej napisze na spokojnie.
O 6.50 urodziłam a skurcze miałam tak od północy a nawet trochę wcześniej

2,061

Odp: mamy w 2017

Super gratuluje:). Kasiu witamy na swiecie:). Najwazniejsze ze juz jest z Toba.
Aa powiedz jak.sie czujesz? Co z przeziebieniem?

Widzisz jednak usg bardzo zanizalo wage Kasi. Jednak spora kobietka sie urodzila:).

2,062

Odp: mamy w 2017

Paulina, gratuluję!!

Szkoda, że cesarka, ale najważniejsze, że wszystko jest ok i malutka zdrowa smile))

Za Twoje zdrówko też kciuki

2,063

Odp: mamy w 2017

Paulina, gratulacje smile

Najważniejsze, że mama i dziecko w dobrej formie. Z doświadczenia mogę napisać, że cesarka po próbie porodu naturalnego jest lepsza niż taka na zimno. Przynajmniej u mnie tak było, bardzo szybko doszłam po tej pierwszej cesarce do siebie, czego i Tobie życzę smile mam nadzieję, że przeziębienie szybko minie. Brawa dla dzielnej mamy smile

Witam też Ciebie, Zuzaa smile

2,064

Odp: mamy w 2017

To i ja dolaczam sie do gratulacji :-) Paulinko duzo zdrowka dla was kobietki :-) Kasiu ciocie witaja na swiecie kruszynko :-)

2,065

Odp: mamy w 2017

Ogromne gratulacje Paulina! Ale wam zazdroszczę smile

Dziś tak na szybko, czytam was, ale coś nie mam mocy, jeszcze rura w kuchni mi godzinę temu pękła, narzeczony w pracy zrozumiał że mi wody odeszły jak zadzwoniłam big_smile szybko wyprowadziłam go z błędu, że owszem wody pełno wszędzie ale nie ode mnie tongue ręczniki wszystkie poszły w ruch, sąsiedzi nie pukali, to chyba ich nie zalałam... kręgosłupa nie czuje, padam z nóg.

Trzymajcie się cieplutko oby maluchy wam dały pospać

2,066

Odp: mamy w 2017

Paulina gratulacje!! Ucałuj Katarzynę od nas ciotek forumowych smile Dzielna Mamusia z Ciebie, najważniejsze żebyś w spokoju dochodziła do siebie i córa też. Pisz w wolnej chwili smile

2,067

Odp: mamy w 2017

Paulina gratulacje!!w końcu Kasiula jest z Wami:)jak znajdziesz chwilkę napisz coś więcej:)i zdrówka dla Was:)

Ja Wam powiem że wyglądam już trochę jak zoombi..synek niby kolki nie ma ale te wzdęcia są okropne..męczą go niesamowicie..daję bobotic i pomaga ale to potrwa trochę jeszcze..wiem że to przez mm ..ale nie mam wyjścia bo pokarmu mam za mało żeby w nocy wykarmić...pocieszam się ze to przejdzie tak jak przy córce...
przy córce byłam bardziej podłamana z tego powodu bo byłam niedoświadczona..teraz wiem że nie zaradzę temu i nie daję się tak ponieść emocjom...

narazie z pierwszym spacerkiem się wstrzymuję bp smog jest:/
ale synek jest cudowny..śliczny..podobny do mnie bo córka do tatusia...
ale w dzień mało śpi bo co chwilę coś jeździ..w nocy też róznie..i wcześnie córkę mi budzi..ale jeszcze chwilę i się wyprowadzamy..wiec dzieci bedą rozdzielone...
mam ogromne wahania nastrojów ale to przez hormony..i kompletny brak apetytu:/na szczęście badania mam dobre więc synek neidoborów nie powinien mieć....

co u Was słychać??coś zamilkłyście

2,068

Odp: mamy w 2017

Czesc Marlena:). Super ze u Was ok. Tak ten smog jest straszny. Ja mieszkam.na wsi ale 15km mam do miasta gdzie smog jest duzy. Jeszcze wlasnie ptasia grype wykryli 30km dalej.

To na kiedy zaplanowana przeprowadzka? Chyba juz lepiej do tego podchodzisz?
Aa zmiana mm nic nie pomoze? Sa chyba  na wzdecia? 

Ja jestem zadowolona ze Weronika jest podobna do taty. Chociaz teraz to sie juz triche pomieszała. Ale oczy rzesy geste wlosy ma po tacie. A kreca sie troche smile.
Wlosow ma tak duzo potem jak Mala zasnie to az wstawie jakie ma z tylu wlosy. 

Karolina mysle ze Twoj narzeczony byl w takim szoku ze jak uslyszal o wodzie to mozg tylko pracował ze wody ci odeszly:). 
A mialas juz wyniki badan? Bo juz zgubilam.sie kiedy mialy byc.

Iza jak Oliwka?  Eliza co u Antka?
Patrycja Paulina jak sie czujecie jako swiezo upieczone mamuski?

Aga jak Twoja zaloga? Jak Michałek? Zdrowi jestescie?

2,069 Ostatnio edytowany przez aga2016 (2017-01-20 14:43:06)

Odp: mamy w 2017

http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/922/BoF0Xk.jpg

2,070

Odp: mamy w 2017

Aga jej jakie dlugaasne wloski ma Werka :-) dziekuje u nas ok na razie :-) dzis powtarzalismy mocz po kuracji furagina ciekawe jak wyjdzie. Wizyte u nefrologa mamy pod koniec lutego kontrolne zeby sprawdzic czy aby wszystko ok na 100% z nerkami. Ale żadnych dolegliwości u niej nie widze ale przezorny zawsze ubezpieczony :-)

2,071

Odp: mamy w 2017

Hej smile

Faktycznie, coś cicho tu, ale każdy zajęty, albo dzieckiem, dziećmi albo przygotowaniami na przyjście dziecka wink Z naszej ekipy forumowej to chyba jeszcze tylko Karolina została do rozpakowania i potem Zuzaa? Vendi się nie odzywa, ale już pewnie tuli bobaska.

Marlena, chyba musisz jeść trochę na siłę, ja apetyt mam duży, tak jak przy Zuzce, ale jestem wyczerpana karmieniem piersią, ciągłymi pobudkami w nocy, dziś nad ranem już dałam butlę po raz drugi, po prostu nie miałam już siły karmić. Jedną pierś mam z wklęśniętą brodawką i zazwyczaj jest walka ok. 10 min, żeby udało się małemu złapać pierś, czasem się nie udaje, to odciągam i daję z butli.

u nas też smog niestety ;( ale mrozy zelżały, byłam pierwszy raz chyba od półtora tygodnia z Zuzką na chwilę na zewnątrz. Wracamy powoli do zdrowia, ona i ja, Michałek odpukać miał tylko katar, mąż się też trzyma. Ale nam wirus dał zdrowo popalić, dla mnie zwłaszcza kaszel jest problemem.

Aga, Wercia ma cudne włoski, prześliczne smile

2,072 Ostatnio edytowany przez London69 (2017-01-20 17:16:58)

Odp: mamy w 2017

Marlena, czyli u Ciebie synek mamusi a córeczka tatusia hehe smile a co to jest bobotic? Jakieś kropelki?

U nas na szczęście tego smogu tyle co nic, dzięki bogu.

Ja właśnie dziś po wizycie, 36 tydzień, synek waży 3525! Prawdopodobnie będzie cc jeśli dalej tak będzie przybierał, ale o tym zadecyduje ostatnie usg przed porodem w szpitalu. Poza tym wszystko dobrze, GBS ujemny na szczęście, szyjka długa i pozamykane wszystko w środku smile Także dobrze tam Oskarkowi. Ja jestem jakąś spokojna, o wiele lepiej teraz się czuje, mam dużo energii.

Iza wizyty kontrolnej nie ma co odpuszczac, będziecie spokojni że wszystko jest dobrze.

Aga śliczne włoski ma Werka!

Elede dobrze ze synek przetrwał wasze przeziębienie. Najważniejsze że już wszystko wraca do normy.

Co tam słychać u reszty ? Fajnie macie już z maleństwami, ciekawa jestem czy Vendi już też się rozpakowała smile

Słuchajcie czy dopajacie maluchy jakimiś herbatkami? Koperek, rumianek? Zastanawiam się czy jest sens kupowac, czy wystarczy dopajać wodą. I właśnie przede wszystkim czy w ogóle jest potrzeba dopajania...

2,073

Odp: mamy w 2017

Ja nie piszę, bo walczę z karmieniem malutkiej sad Pokarmu mam coraz mniej, nie rozumiem dlaczego, dostawiam małą do cyca b.często (tylko na noc dopajałam butlą), teraz i w ciągu dnia muszę (nawet laktatorem niewiele wydobywam), a ona coraz gorzej znosi to sztuczne mleko sad Pręży nóżki, nie może spać, usypianie jej trwa nawet dwie godziny, spina się, bardzo "gra" w jelitach, generalnie przelatuje przez nią bo zaraz wykupkuje, w nocy kilka razy ją przewijam bo kupka po troszku, na moim mleku było super... Już nie wiem co robić i czy znowu jej zmieniać mleko... I co zrobić, by mojego było więcej sad Staram się jeść prawidłowo, także produktów mlekopędnych, dużo pić itd...

2,074

Odp: mamy w 2017

Patrycja a jakie teraz mm podajesz? Moze to wina wlasne mleka.
U nas po mieszanym Werka kupek nie mogla zrobić.   Tutaj trzeba zasiegnac napewno porady pediatry jezeli przelatuje przez nia.

Karolina  ja dopajalam koperkiem. Mi mowili ze jezeli dziecko jest na mm to trzeba dopajac.  Super ze wszystkie badania sa ok. Aaa mezczyzna jak trzeba duzy!:). 

Iza lepiej nieraz sprawdzic niz potem zalowac i sobie wypominac.

Ja wyjelam szczebelki z lozeczka i Werka cwiczy wychodzenie i wchodzenie:). Mamy maly katar ale narazie odpukac jest ok. Wolimy nie isc do osrodka bo zaraz cos sie przywlecze

2,075 Ostatnio edytowany przez Nitka88 (2017-01-20 20:02:24)

Odp: mamy w 2017

Wrociłam do mleka Bebilon, bo na innym były mega problemy. Jakie Wy polecacie? Na cyckach potrafi mi wisieć 2 h (z delikatnym przysypianiem) i dalej glodna, nie zaśnie spokojnie i porządnie.

2,076 Ostatnio edytowany przez aga2016 (2017-01-20 20:15:55)

Odp: mamy w 2017

Werka tez tak.wisiala. potem sie okazalo ze mam za malo mleka dla niej. Co odlozylam to placz i od nowa. Dlatego postanowilam.dokarmiac   My od początku na mleku Bebiko. Takie dostala w szpitalu.

A teraz jakie podawalas?

Ogolnie ja sie nie znam na mm ale moja siostra podawala Hipp corce. Ona tez miala przeboje z brzuszkiem

2,077

Odp: mamy w 2017

Patrycja u nas tez byl problem z bebilonem. I sprobowalusmy bebiko i jest ok :-) a na laktacje sprobuj herbatke lactosan mi pomogla rozkrecic :-) a toleruje gorzej bo kest duzo ciezsze mm niz matczyne. Dlatego trzeba dopajac na mm. Najlepiej sama woda :-) ale u nas nawet nie bylo opcji zeby pula ale jak nauczysz od razu to bedzie ok. Koperek dobry jak problem zz kupka ale tez nie za duzo bo moze byc odwrotny skutek. Z rumiankiem trzba uwazac bo uczulac moze. Takze generalnie najlepsza woda :-) u nas jest soczek rozcienczony z woda. Bo samej za nic nie wypije sad ale ja dopiero dopajalam tak od 5-6 miesiąca jak nam sie zaparcia przytrafily.

2,078

Odp: mamy w 2017

Aga(E)ja też już jestem zmęczona nocnymi pobudkami..jakby zjadł i zasną ewentualnie rpzebranie pieluchy to by bylo spoko...ale po każdym piciu jest jeżdżenie w brzuszku..czy po mm czy po moim mleku z butli, a nawet po piersi..obawiam się ze zbiera się na kolkę..jedną już przerobiłam ...miałam nadzieję ze druga mnie ominie...

Patrycja..w szpitalu podawali bebilon i teraz podaję bebilon...przerabiam dokładnie to samo co Ty...nie wiem już czy to po prostu nie rozwinięty układ pokarmowy i przejdzie..czy będzie kolka..z córką trwało to prawie 5 miesięcy...na laktację chwalą sobie falmatiker czy jakoś tak.sama zamówiłam w aptece na jutro...ja niby pokarm mam ale tez za mało zeby wykarmić...więc w nocy jest butla i w nocy ściągam laktatorem swoje mleko żeby było na następny cały dzień...
trochę pomaga u nas odbijanie na ramieniu...teraz wzięłamsię na sposób i po kilku pierwszych łapczywych łykach przerywam picie i odbijam i dalej kontynuje...

to jest udręka...frustrujące, wręcz depresję łapię przez to...ale z drugiej strony wiem ile to może potrwać i ze to minie.....tym się ratuję

2,079

Odp: mamy w 2017

Marlena nie załamuj się :* zmień mleko mm po prostu. Antek po Nanie miał problemy, mimo że w szpitalu był nim dokarmiany i wtedy było ok, to po ok 2 tygodniach zaczęły się problemy. Teraz jesteśmy na Bebilonie Ha (mleka Ha są lżejsze) i widzę że problemów z brzuchem nie ma.Robi kupkę co 2-3 dni  ale nie boli go brzuch. Wiecie co mi położna powiedziała, że z laktacją niestety jest tak, że jak się zacznie dokarmiać mm to najczęściej pokarm zanika.. ale ja karmiłam tylko 3 tyg więc nie wiem jak to tam jest. Dopajam zwykłą wodą, z koperkiem jest niestety ryzyko że zamiast odgazowywać to poleci  w drugą stronę. Układ pokarmowy niestety jest niedojrzały i stąd te problemy naszych dzieciaków hmm damy radę Dziewczyny smile piszę tak ogólnie Dziewczyny, cieszę się że jakoś tam sobie radzicie. U nas wszystko dobrze smile

2,080

Odp: mamy w 2017

Eliza właśnie planuję to zrobić...ewidentnie po bebilonie ma masakryczne wzdęcia..wypija na dobę 2-3 butle a masakruje go cały dzień...moje dziecko prawie nie śpi..w gruncie rzeczy nawet nie mogę obiadu ugotować bo nie mam kiedy...
nie wiem jeszcze jakie kupię..wybiorę się do sklepu i porównam składy tych HA....


Aga gdzieś pewnie za miesiąc się przeprowadzimy...trochę bardziej z entuzjazme do tego teraz podchodzę..głównie ze względu na dzieci zeby je rozdzielić...

Posty [ 2,016 do 2,080 z 2,579 ]

Strony Poprzednia 1 30 31 32 33 34 40 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » mamy w 2017

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024