O, wieczorem możemy wszyscy zrobić sobie wirtualne spotkanie pt "Wino, kobiety i śpiew." Są jeszcze koleżanki, które mają zaległe foty do wstawienia.
2,341 2016-09-20 12:40:56
2,342 2016-09-20 14:32:30
Mysti, właśnie taki program miałam na myśli.
Do wieczora zatem
2,343 2016-09-20 15:44:26
To o której mam się stawić na imprezkę ????
2,344 2016-09-20 18:24:47
Hello
Ja już jestem gotowa.
Zaczynam dość wcześnie. Ale dzień miałam taki
, że nawet mój Tato daje mi zielone światło na to, co poniżej:
2,345 2016-09-20 18:34:20
2,346 2016-09-20 18:37:03
Mysti,
No to jedziemy! Jakaś muza na początek:
Muszę odreagować.
2,347 2016-09-20 18:40:47
Ja niestety jeszcze nie mogę za imprezować
Wpadnę, jak bedę juz wolna !!!!!!
2,348 2016-09-20 18:49:01
Ja niestety jeszcze nie mogę za imprezować
Wpadnę, jak bedę juz wolna !!!!!!
Czekamy.
Wina jeszcze nie otwieram
Mysti,
![]()
![]()
No to jedziemy! Jakaś muza na początek:
Abby też nie może zabraknąć
2,349 2016-09-20 19:05:58
Alika, impreza będzie trwać całą noc! Czekamy!
A ja chciałabym puścić dziś taki post dotyczący gniewu. Wiele rzeczy odpuściłam, jednak mam świadomość, że nie do końca. Jestem tylko i wyłącznie szczera, przed sobą i przed Wami, piszę jak jest, bo nienawidzę kłamstwa.
Gniew w trakcie rozwodu jest potężny, a niewyrażony jest ważną przyczyną depresji. Ja nauczyłam się wyrażać gniew i akceptuję go jako naturalną emocję.
Myślę, że każdy z nas ma jakiś włącznik gniewu, coś, co uruchamia naszą złość.
Dla mnie, na przykład, jest to uśmiechnięta gęba kochanki mojego męża.
Słuchajcie, od wczoraj jest ze mną mój Tato. Przyjechał z pewnego powodu. Dziś był pogrzeb mojego teścia. Od czasu wybuchu "bomby atomowej", a więc przyznania się mojego męża do romansu, nasze stosunki praktycznie się urwały. Teściowie obwiniają za rozpad związku oczywiście mnie, syn jest niewinny w myśl zasady "zbój, ale mój". OK, to ich dziecko, nie oczekuję od nich wsparcia.
Uważam jednak, iż bez względu na trudną sytuację, pożegnać człowieka trzeba. Moja obecność i obecność mojego Taty miała być okazaniem szacunku ś.p. teściowi, mimo wszystko.
Dziś uruchomił się we mnie mój włącznik gniewu. W kościele, uśmiechnięta od ucha do ucha i patrząca mi prosto w oczy, siedziała kochanka mojego męża. W otoczeniu dawnych pracowników - koleżanek mojego męża z pracy.
Nie poczułam obojętności, którą gwarantuje mi technika "zero kontaktu". Nie poczułam, iż "muszę" być ponad to. Wku****am się.
Dziś chciałabym poznać Wasze szczere opinie na temat tej sytuacji.
Słucham dziś Anger Vol. 2. Vol 1 był, kiedy to wszystko się zaczęło.
W mądrych książkach piszą, iż gniew jest naturalny, normalny, zdrowy i ludzki. OCZYWIŚCIE!
Mysti, a man after midnight? Jestem na tak.
Wrócę z pozytywną filozofią, jak mi osławiony "wqurw" minie.
2,350 2016-09-20 19:33:09
W poprzednim poście chciałam pokazać, że te negatywne emocje są. I zawsze będą. Mnie one też dopadają.
Po raz kolejny dziś dostałam kopa w cztery litery i po raz kolejny powiedziałam nie dam się.
I wstawiam taki znany gest, który, uroczyście przysięgam na publicznym forum, pokażę, jak się to wszystko skończy.
Symbolicznie pożegnałam się też z małżeństwem jeszcze przed rozprawą. Pozbyłam się dziś obrączek i pierścionka zaręczynowego.
No bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że nie ma do czego wracać.
I żeby nie było tak smutno i żeby ktoś jeszcze tu chciał wejść na ten wątek, trochę optymizmu:
Jest nadzieja w nas
Jest magiczna moc
Choć ocean życia burzy się
(...)
Wierzę, że (wierzę, że), wierzę, że
Lepszy czas (lepszy czas) musi przyjść, musi przyjść
2,351 2016-09-20 19:48:38
Dla mnie, na przykład, jest to uśmiechnięta gęba kochanki mojego męża.
Słuchajcie, od wczoraj jest ze mną mój Tato. Przyjechał z pewnego powodu. Dziś był pogrzeb mojego teścia. Od czasu wybuchu "bomby atomowej", a więc przyznania się mojego męża do romansu, nasze stosunki praktycznie się urwały. Teściowie obwiniają za rozpad związku oczywiście mnie, syn jest niewinny w myśl zasady "zbój, ale mój". OK, to ich dziecko, nie oczekuję od nich wsparcia.
Uważam jednak, iż bez względu na trudną sytuację, pożegnać człowieka trzeba. Moja obecność i obecność mojego Taty miała być okazaniem szacunku ś.p. teściowi, mimo wszystko.
Dziś uruchomił się we mnie mój włącznik gniewu. W kościele, uśmiechnięta od ucha do ucha i patrząca mi prosto w oczy, siedziała kochanka mojego męża. W otoczeniu dawnych pracowników - koleżanek mojego męża z pracy.
Nie poczułam obojętności, którą gwarantuje mi technika "zero kontaktu". Nie poczułam, iż "muszę" być ponad to. Wku****am się.
Powtórzę się- na wszystko trzeba czasu.
Kiedyś tego wku*** już nie poczujesz...Będziesz ponad to.
Mnie też jeszcze niektóre rzeczy wkur***
Najbardziej rusza mnie postawa ex-teściowej.
Ja jestem tą "złą", bo odeszłam, zostawiłam męża. Nieważne, że wina w większości po jego stronie, nieważne dlaczego to zrobiłam..ważne ,że zrobiłam.
Zaczęłam walczyć o wywiązywanie się z obowiązku alimentacyjnego przez exa względem córki.
Nieważne, że on nie płaci...ja jestem (***) bo go podałam egzekucji. Jak mogłam?!
2,352 2016-09-20 19:54:47 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-09-20 20:35:24)
Kto jest dziś jeszcze wku*****y, zapraszam! Śmiało! Zróbmy sobie sesję pt "Oczyszczenie".
Mysti, dziękuję za Twoje wsparcie.
No rzeczywiście, jak my, ku**a, to wszystko śmiemy robić?!
EDIT
Dziś mnie potrzyma. Tęsknię za swoją codzienną ja, ale "fkurf" jest częścią mojego człowieczeństwa. Zamieszczam parodię samej siebie.
2,353 2016-09-20 20:14:39
Mag, rozumiem Ciebie i masz prawo się wk......ć
Wykrzycz ,potup nogami , nawet się napij jak masz ochotę i co tam jeszcze do głowy Ci przyjdzie
Mysti ma rację potrzebny jest czas.
Jesteś silną Kobietą dasz radę i zasługujesz na szczescie, prędzej czy później nastąpi.
Karma powraca ze zdwojoną siłą, przekonasz się
Ode mnie dla Ciebie
Będę dzisiaj pełnić nocną wartę
Ps Mysti proszę o otwarcie butelki nr 1 !!!!!!!
2,354 2016-09-20 20:18:37
Ps Mysti proszę o otwarcie butelki nr 1 !!!!!!!
To lejemy
2,355 2016-09-20 20:22:56
Mysti ma rację potrzebny jest czas.
Będę dzisiaj pełnić nocną wartę
Ali, dziękuję! Mam w sobie dużo siły, nie skupiam się tylko na sobie i widzę, że inni też mają problemy.
Ale dziś mnie trzepnęło. Musiałam to napisać w przestrzeni wirtualnej. Czyli jeszcze nie jestem zupełnie wolna. Jednak ta świadomość też jest bezcenna.
Mysti, dziś do pełna proszę.
2,356 2016-09-20 20:42:32 Ostatnio edytowany przez Mystique71 (2016-09-20 20:43:04)
Ale dziś mnie trzepnęło. Musiałam to napisać w przestrzeni wirtualnej.
Czyli jeszcze nie jestem zupełnie wolna. Jednak ta świadomość też jest bezcenna.
Ja już jestem wkur***
2,357 2016-09-20 20:45:15
Hmm - może to dziwne ale jakoś nigdy nie byłem wściekły na partnerów exowej - w końcu facetów chodzi 3,5mld na świecie - każdy mógłby nim być! Kłopotem było to co sie stało a raczej cały czas było w głowie ex i nie chodzi tu wcale o zdrady tylko o nasze życie. Tak więc teraz też witam sie z obecnym gościem bezuczuciowo. Dobrze że jest już dłuższy czas - no jakaś stabilizacja to jednak jest... no to stawiam zmrożonego smirnoffa - Panowie - Zdrowie pięknych Pań z tego wątku!
2,358 2016-09-20 20:45:44
alika40+ napisał/a:Ps Mysti proszę o otwarcie butelki nr 1 !!!!!!!
To lejemy
Ja tez do pełna
Mag po to tutaj jesteśmy przecież Pisz proszę jak Tobie to pomaga
2,359 2016-09-20 20:47:55
Ja już jestem wkur***
Już mi lepiej! Dziękuję!
2,360 2016-09-20 20:54:07
Ja jestem wku**wiona... na życie...
Dawno się tu nie udzielałam bo to pozytywny wątek i nie chciałam psuć nastroju, ale skoro dziś sesja oczyszczająca to i ja sie tu pojawiłam...
Poukładałam swoje życie porozwodowe, stanełam twardo na nogach, ex maż i jego qurewna zaczeli mi zwisać, zajełam się wyłacznie sobą i poczułam się w 100% szczęśliwa, aż nagle....
Aż ciężko mi to napisać....
Posypało się życie mojej siotrze, w zeszłym, tygodniu jej narzeczony powiesił sie na strychu.... dostałam obuchem w łeb... co jest warte to życie? Tacy zakochani, szczęsliwi, planowali ślub, dzieci... została sama z długami, poczuciem,winy, lękiem przed przyszłością i pytaniem dlaczego?
Przepraszam, jeśli za bardzo nasmuciłam...
2,361 2016-09-20 20:57:59
Mag, Kochanie już biegnę do Ciebie i przytulam.
O gdybyście teraz widzieli mojego wkurwa
Mag, powiedz tylko słówko a osobiście zajmę się tą osobliwą parą zdradzaczy - tu szelmowski uśmieszek.
2,362 2016-09-20 21:00:26 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2016-09-20 21:01:52)
Kochane dziewczyny ja jestem z Wami całym sercem.
Gelwirko Kochana bardzo współczuję Tobie i Twojej siostrze.
Przytulam Cię bardzo mocno
2,363 2016-09-20 21:08:31
Piotrze Introwertyku, dziękujemy!
Hej, Gelwi! Nie przepraszaj za zasmucanie. Ten wątek po to jest, aby sobie pomagać. Cudowne jest to, że zawsze jest tu ktoś, kto jest wsparciem. To jest bardzo ważne w przeżywaniu swojego smutku i gniewu.
Gelwi, ja jestem z Tobą. To jest trudny czas dla Ciebie i dla siostry. Jedno jest ważne - siostra nie może się za to obwiniać. Tego jestem w 100 % pewna.
Przytulam mocno!
Dziś nie mam siły szukać kolorowych obrazków. Jutro będzie lepiej.
Lily, powiem szczerze, że miałam ochotę ją pieprznąć wiązanką w łeb.
Dziękuję, że jesteście. Wszyscy.
2,364 2016-09-20 21:15:22
Dziewczyny jeśli chodzi o gniew moje zdanie jest takie - skoro go czujesz to mu nie zaprzeczaj. Widocznie jest to naturalna reakcja i potrzebna, daj mu upust i już. mamy prawo czuc gniew, smutek, żal, rozczarowanie.
Pomyślcie tylko kim jest zdzira, która ma czelność przyjść na pogrzeb ojca swojego kochanka (sama będąc mężatką i matką), który formalnie jest jeszcze żonaty, kim jest człowiek który nie ma wstydu? I kim jest ten człowiek, który jej na to pozwolił? Dla mnie to ludzie bez honoru, bez wstydu, bez serca i bez sumienia. Niewiele z nich zostało.
2,365 2016-09-20 21:15:43
Gelwira - uszanuj jego wolę. Coś tam w jego głowie było i to poważnego skoro taką decyzję podjął. On skończył już działać. My jeszcze sie nie poddajemy.
2,366 2016-09-20 21:16:13
Ja jeszcze czasami tak mam, że mam ochotę pieprznąć tej flamie w pysk, za jej głupi uśmiech na szczurzej gębie...
2,367 2016-09-20 21:22:06
Dziękuję, Lily.
Gelwi, dla Ciebie:
Proszę, Twoja flama:
Należy się. Piszę to z pełnym przekonaniem. Ech... Cywilizacja ... Mnie się lepiej robi od patrzenia na ten obrazek.
I się tego nie wstydzę napisać.
2,368 2016-09-20 21:25:26
Aż usłyszałam ten plaaask...
2,369 2016-09-20 21:26:30
Gelwi, ja ją tak od serca, z całej siły...
2,370 2016-09-20 21:29:00
To co kobitki - przyznajecie że bardziej was wkurzają kochanki niż zdradzający mężowie ?
2,371 2016-09-20 21:34:04
Gelwi czy Twoja siostra jest pod opieką psychiatry lub psychologa?
2,372 2016-09-20 21:35:42
To co kobitki - przyznajecie że bardziej was wkurzają kochanki niż zdradzający mężowie ?
1:1
2,373 2016-09-20 21:36:17
Jak dla mnie to zarówno zdradzacz jak i kochanka są jednakowo obrzydliwi, odrażający po prostu. I teraz popatrzcie dziewczyny czy było za kim oczy wypłakiwać?
Ale to chyba ból tak rozum odbiera człowiekowi.
2,374 2016-09-20 21:42:27
Exowi też się należy...
2,375 2016-09-20 21:45:14
Gelwi czy Twoja siostra jest pod opieką psychiatry lub psychologa?
Tak. Powoli zaczyna rozumieć, że to nie jej wina, że wybrał taką drogę. Jednak cała rodzina to bardzo przeżywa.
2,376 2016-09-20 21:48:48
Gelwi, to bardzo dobrze, że korzystacie z profesjonalnej pomocy. U nas zawsze znajdziesz dobre słowo, ale to za mało w takiej sytuacji.
Mocno przytul swoją Siostrę od nas. W realu. Dotyk, przytulenie bardzo pomaga.
2,377 2016-09-20 21:51:22
Jak dla mnie to zarówno zdradzacz jak i kochanka są jednakowo obrzydliwi, odrażający po prostu. I teraz popatrzcie dziewczyny czy było za kim oczy wypłakiwać?
Ale to chyba ból tak rozum odbiera człowiekowi.
Podpisuję się pod wypowiedzią Lilki obiema łapkami
2,378 2016-09-20 21:52:34 Ostatnio edytowany przez Gelwira87 (2016-09-20 21:53:41)
Jak dla mnie to zarówno zdradzacz jak i kochanka są jednakowo obrzydliwi, odrażający po prostu. I teraz popatrzcie dziewczyny czy było za kim oczy wypłakiwać?
Ale to chyba ból tak rozum odbiera człowiekowi.
Ja już zrozumiałam, że nie ma za kim płakać, ten rozwód pokazał mi jego prawdziwą twarz i sama sobie sie dziwię, że nie widziałam jego wrodzonego skur.wysyństwa wcześniej...
Kiedyś gdzieś przeczytałam, że najlepsza zemstą dla kobiety, która odbiła Ci męża bedzie to, że pozwolisz jej go zatrzymać...
2,379 2016-09-20 21:52:42
Exowi też się należy...
Róznie z tym bywa , u nas ja pierwszy sie zakochałem w innej więc - zdradzacz ?
2,380 2016-09-20 21:53:24
Gelwi bardzo mi przykro, szczerze współczuję.
2,381 2016-09-20 21:53:40
To dobrze Gelwiro. Bo naprawdę człowiek musi być poważnie chory lub zaburzony, żeby targnąć się na własne życie.
Przecież w normalnych okolicznościach człowiek chce żyć nawet za wszelką cenę.
Jednak to dla Twojej siostry prawdziwa trauma, stracić najbliższą osobę w taki sposób.
Czytałam kiedyś takie fora, gdzie pisały osoby o myślach samobójczych, oni naprawdę są tak chorzy, że nie widzą sensu życia.
Czasami nikt nawet nie domyśla się co dzieje się w ich głowach i duszy, jak wielki ból przeżywają, im naprawdę wydaje się, że dobrze zrobią uwalniając świat od swojej osoby, nie zdają sobie sprawy jak wielki ból sprawią najbliższym, małżonkowi, dzieciom.
2,382 2016-09-20 21:56:12
Gelwira87 napisał/a:Exowi też się należy...
Róznie z tym bywa , u nas ja pierwszy sie zakochałem w innej więc - zdradzacz ?
A zakochałes sie po zdradzie żony ???
2,383 2016-09-20 21:59:35
Ja się teraz bardziej boję o siostrę, że zatraci się w tej żałobie... czytałam szczątkowo jeden wątek w sąsiednim dziale Psychologia, gdzie kobiety straciły swoich mężów... one już nie umieją cieszyć się życiem. Ich życie skończyło w momencie śmierci mężów, niektóre wręcz proszą Boga o wcześniejszą śmierć. Boję się, że pomimo młodego wieku (23lata) siostra będzie mieć blokade przed normalnym życiem.
2,384 2016-09-20 22:01:28
A zakochałes sie po zdradzie żony ???
no - nie bo wtedy nie byłbym pierwszy .
2,385 2016-09-20 22:04:43
Gelwi --- przytulam Ciebie i Twoją siostrę.
W kręgu swoich znajomych też mam taką kobietę, której mąż (mój dobry kolega) TO zrobił. Podniosła się z tego, ułożyła sobie znów życie...
CZAS leczy rany...
Najgorsze w tym wszystkim, że pierwszy zobaczył go w TYM stanie syn (wówczas nastolatek).
2,386 2016-09-20 22:05:18
Dobry wieczór
Mag, jestem pełna podziwu dla Ciebie, dla Twojej postawy. Ja to bym pewnie z bólu nie wstała z łóżka, we mnie jeszcze zbyt dużo emocji.
Nie mogę sobie ich razem wyobrazić a co dopiero zobaczyć... Wyrzucaj gniew to Ci jest bardzo potrzebne.
Będzie dobrze!
2,387 2016-09-20 22:05:25 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-09-20 22:05:57)
Gelwi, ja specjalistą w tym temacie nie jestem, ale wiem jedno, że jeśli ktoś chce coś zrobić, to zrobi to. Czytałam historie, gdzie ktoś bardzo chory, u którego zdiagnozowano poważne schorzenia, np. schizofrenię, miał nadzór rodziny niemalże 24/h. Wystarczyła jedna krótka chwila i ten chory człowiek wykorzystał ją wtedy.
Piszę to dlatego, bo bardzo ważne jest, żeby Twoja siostra to zrozumiała, że to nie jej wina.
Rozumiem, Twoje obawy o Siostrę. Zawsze martwimy się o najbliższych. Ja myślę, że można zminimalizować wpływ tego wydarzenia przy odpowiednim wsparciu. Takim ciągłym.
Trauma zostanie, to niespodziewane i tragiczne wydarzenie. Nie zapomni się nigdy.
2,388 2016-09-20 22:06:23
Gelwira87 napisał/a:Exowi też się należy...
Róznie z tym bywa , u nas ja pierwszy sie zakochałem w innej więc - zdradzacz ?
Wszystko zależy od tego, co z tym zrobiłeś?
Zakochałeś się i żyłeś w kłamstwie? Czy uczciwie postawiłeś sprawę?
2,389 2016-09-20 22:10:44
Gelwirko jak siostra będzie pod stałą opieką specjalisty, teraz to nawet psychiatry, a potem dobrego i sprawdzonego terapeuty to jest szansa, że z tego wyjdzie.
Na pewno to długo potrwa. Musicie po prostu teraz przy Niej być, może nawet trzeba zapytać psychologa jak można jej pomóc, bo czasami można robić coś źle.
Trzeba Jej pilnować, za jakiś czas gdzieś wspólnie wychodzić, dać jakąś madrą książkę do przeczytania, mogłaby bawić się z Twoim synkiem, dzieci dają tyle radości, że w końcu i jej by się udzieliła. I tak maleńkimi kroczkami wprowadzać ją do życia, aż stopniowo ból będzie coraz mniejszy. Pamiętaj Gelwi, że musi dostać się na dobra terapię i dokładnie wszystko przepracować. Jest bardzo młoda i całe życie przed nią. Jeszcze będzie pięknie dla Was Kochane. Będzie na pewno. Tymczasem macie siebie i nawzajem możecie dawać sobie ciepło i dobroć.
Przytulam Was wszystkie Moje Kochane
Spokojnej nocy
2,390 2016-09-20 22:11:53
alika40+ napisał/a:A zakochałes sie po zdradzie żony ???
no - nie bo wtedy nie byłbym pierwszy .
To jesteś zdradzaczem ??????
2,391 2016-09-20 22:15:13
witam zacne grono i tak powiem że od jutra już jesień i mam adekwatną nutkę do tego
kocham tą piosenkę
jedynie muszę sie wystrzegać jesiennego marazmu
2,392 2016-09-20 22:16:00
Gelwi nie pisałam o tym tutaj, ale ja tez straciłam męża bardzo dawno temu, zginął w wypadku.
Sama wychowałam synów i zyję i mam sie dobrze
Powtarzam to do skutku , czas leczy rany!!!!!!
2,393 2016-09-20 22:20:10
Wszystko zależy od tego, co z tym zrobiłeś?
Zakochałeś się i żyłeś w kłamstwie? Czy uczciwie postawiłeś sprawę?
Nawet jak się zakochał i postawił sprawę jasno - to też zdradził... dla mnie zdrada zaczyna się w głowie...
2,394 2016-09-20 22:21:02
To jesteś zdradzaczem
??????
Podaj mi definicje to Ci odpowiem.
2,395 2016-09-20 22:21:45 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-09-20 22:22:31)
Nie mogę sobie ich razem wyobrazić a co dopiero zobaczyć... Wyrzucaj gniew to Ci jest bardzo potrzebne.
Będzie dobrze!
Dzięki, AiR! Ja miałam taki swój eye-opener, pisałam o tym na forum, kiedy ... zobaczyłam ich in flagranti. Po godzinie wysiadła z jego samochodu, ja siedziałam na ciemnym parkingu nieco dalej... To był przypadek / nie-przypadek, że się tam na nich natknęłam. Dziś to był ... pikuś.
Trzepnęło mną, przyznaję, do tego stopnia, że tu napisałam. Jednak ja nie mam swojego wątku.
W moim przypadku najskuteczniejsza jest technika zero kontaktu. Najbardziej to mnie wku****wił ten złośliwy uśmieszek, kiedy zobaczyła jak odruchowo pokręciłam głową z niedowierzania.
Kiedy wychodziłam z kościoła, ona ... szła za mną. Wtedy ja powiedziałam do mojego Taty, takim "szeptem", który ona usłyszała: Tato, ale czego Ty się spodziewasz po zwykłej ku***ie"? " . Byłam już poza ziemią poświęconą, w imię Ojca i Syna. Nie mogłam się powstrzymać.
A poza tym cały czas było dziś tak:
Ali, czuję się zaszczycona, że dołączyłaś do naszego tematu, silna Kobieto!
Astral, my tu dziś mamy dzień pt mordobicie. Złagodź te barbarzyńskie obyczaje, Ojcze Założycielu Tematu!
Jestem słabą aktorką. Ale wytrzymałam ile trzeba.
2,396 2016-09-20 22:25:37
alika40+ napisał/a:To jesteś zdradzaczem
??????
Podaj mi definicje to Ci odpowiem.
Piotrze Introwertyku, a ja mam do Ciebie prośbę. Nie wchodźmy na ten śliski temat tutaj, dzisiaj. Dobrze?
Czy mogę prosić o jeszcze jeden kieliszek Smirnoffa i ... kojącą muzykę do snu?
2,397 2016-09-20 22:27:01 Ostatnio edytowany przez Astral Shadow (2016-09-20 22:27:20)
Więc spokój mi tu bo kogoś przetrące hehehehe a jak
nie to bedzie lanie przez wielkie L
2,398 2016-09-20 22:27:33
Czy mogę prosić o jeszcze jeden kieliszek Smirnoffa i ... kojącą muzykę do snu?
To ja zapodam muzyczkę, a Smirnoffa niech faceci poleją
Uwielbiam to:
2,399 2016-09-20 22:28:51
I see sla ciebie cała flaszka sie znajdza a nie tam jeden kieliszek
2,400 2016-09-20 22:30:31
Witam. Spóźniony ale co tam, polejcie mi karniaka.
Ja też dzisiaj miałem ochotę komuś przyp... lić.
2,401 2016-09-20 22:31:39
Dzięki, Astral! Ty znasz, zdaje się ... moje możliwości. Ekhem Ekhem ...
Głowę mam mocną, ale ostatnio ... nie bardzo mam z kim się napić. Samej nie umiem.
W temacie jesieni, uwielbiam zupę z dyni, ciepłą, rozgrzewającą, sytą ...
2,402 2016-09-20 22:33:40
Witam. Spóźniony ale co tam, polejcie mi karniaka.
Ja też dzisiaj miałem ochotę komuś przyp... lić.
Nadrabiaj zaległości, proszę:
2,403 2016-09-20 22:36:24
Czy mogę prosić o jeszcze jeden kieliszek Smirnoffa i ... kojącą muzykę do snu?
[youtube]https://youtu.be/0xwTywB_3UU[/youtube]
2,404 2016-09-20 22:41:42
Dziękuję Wam bardzo!
Wicked Game Chrisa Isaak'a, uwielbiam, Marillion, również! *
Chris, od mojego Taty:
* Już mi lepiej...
2,405 2016-09-20 22:44:25
alika40+ napisał/a:To jesteś zdradzaczem
??????
Podaj mi definicje to Ci odpowiem.
To jak to Piotrze nazwiesz inaczej ??
nie znam definicji, nigdy nie zdradziłam i z tego co mi wiadomo nie byłam zdradzona ??
Raz piszesz ze Ciebie zdradzono , pozniej piszesz, ze sie pierwszy zakochałes.
to zadaję pytanie O co kaman ???u Ciebie , bo nie rozumiem