moje cudowne życie po rozwodzie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » moje cudowne życie po rozwodzie

Strony Poprzednia 1 29 30 31 32 33 232 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,951 do 2,015 z 15,029 ]

1,951

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
alika40+ napisał/a:

Kaju  ja tez mam HP  ale notbuka, z Windowsem 7  działa bez zarzutu.
Jest mały, ale juz się przyzwyczaiłam i jest dla mnie wygodniejszy na wyjazdach wink

no właśnie nie wiem też jaka wielkość przekątnej ekranu bo mały jest wygodny ale też fajnie byłoby obejrzeć wiadomości i jakiś filmik na dzialeczce w weekend

Zobacz podobne tematy :

1,952

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Nutka na niedzielę , stara ale fajna smile


ps  Kaju, ja wybrałam mały  ze względu na moją prace i wyjazdy, wygodniejszy dla mnie wink

1,953

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Ja raczej poruszałam się i mam nadzieję że wkrotce będę poruszać się samochodem to wrzucić do bagażnika to nie problem smile

No właśnie rownież przesiąść się z dużego auta w dodatku kombi na małe będzie mi trudno zawsze jeździłam dużymi
nawet w pracy jak mam do wyboru czy wziąść starszy i duży diesel czy nowszy i mały benzyna to biorę ten pierwszy
ale trzeba będzie się przestawić bo po co mi w mieście wielka mułowata kolumbryna żeby kilka razy dom objechać zanim uda mi się odpowiednie miejsce do zaparkowania znaleźć
na razie korzystam z wielkiego podziemnego smoka brr nigdy nie lubiłam metra sad

1,954

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Oj ABBA smile  och ach smile
Kto idzie ze mną na musical Mamma Mia?
zaczynają u mnie grać nowy sezon smile

1,955 Ostatnio edytowany przez Facet_z_wąsem (2016-09-11 12:42:18)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
alika40+ napisał/a:

dołączam do kawy  smile
z ciachem czekoladowym  tongue

Ja chcę kawałek. Chce do Was, na trawkę, na leżaczek albo ... nawet na mrowisko. wink
Niestety siedzę w biurze bez klimatyzacji i nadrabiam zaległości. sad

1,956

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
kaja77 napisał/a:

A mój książę powinien być przede wszystkim:
po pierwsze z poczuciem humoru
po drugie inteligentny nie znoszę kolesi w stylu radzia padzia choć tu co do faceta można się mylić fajnie jakby przeczytał piekło Dantego i to w oryginale ;p
po trzeci nie być skąpy bo skapstwa nie znoszę
no i fajnie jakby o siebie dbał duchowo i cieleśnie no ale przede wszystkim o mnie ;p
Ale to 4 a nawet 5 odrębnych facetów wink

a poniżej to już tylko drobiazgi wink
fajnie jakby kochał motory
posiadał patent sternika i licencję płetwonurka
czytał książki i pisał wiersze
grał na gitarze klasycznej i elektrycznej
wiedział co to szlifierka kątowa i co z nią zrobić
kochał naturę
potrafił uprawiać ogród
miał patent na pozbycie się raz na zawsze kretów
lubił owoce morza
potrafił gotować i nie bać się eksperymentów w kuchni
i potrafił masować i .....
to tyle wink

Kaja, w takim to nawet ja bym się zakochał wink chociaż zdecydowanie preferuję kobiety. wink

1,957

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dzień dobry się z Wami

Weekend mija mi na samych przyjemnościach.
Wczoraj było smacznie, muzycznie, sympatycznie.
Dziś rano śniadanie zrobione i podane przez mężczyznę.....Niestety, nie mojego sad

Po południu czeka mnie jeszcze jedno spotkanie, też miłe.

Abbę uwielbiam- zawsze i wszędzie smile Córka wyssała tą miłość z mlekiem wink

Troszkę inna wersja wink

1,958

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Snake
Oczywiście, że takie "oczernianie" byłych, przedstawianie się jako niewinna ofiara działa w dwie strony.
Mnie chodziło o pokazanie Wam, jak można zmanipulować zakochaną osobę. Szczerze, po ludzku szkoda mi tej dziewczyny.

1,959

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

O żesz napisałam piekło Dantego winno być Boską Komedię Dantego ale ona nieodmiennie kojarzy mi się z jego wizją kolejnych kręgów piekła smile
Mojemu byłemu życzę krąg dla kłamców i oszustów wink bo na taki zasługuje smile

1,960

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Kaja, w takim to nawet ja bym się zakochał wink chociaż zdecydowanie preferuję kobiety. wink

A jakbyś spotkał taką kobietę  hm ?

1,961

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Mystique71 napisał/a:

Snake
Oczywiście, że takie "oczernianie" byłych, przedstawianie się jako niewinna ofiara działa w dwie strony.
Mnie chodziło o pokazanie Wam, jak można zmanipulować zakochaną osobę. Szczerze, po ludzku szkoda mi tej dziewczyny.

To ja na szczęście zawsze podkreślam, że sam jestem wredny, złośliwy, nieczuły i niemożliwy do wytrzymania lol

1,962 Ostatnio edytowany przez Facet_z_wąsem (2016-09-11 13:56:29)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
I_see_beyond napisał/a:

Rano - żart. Wieczorem - dr Czas.

Dokładnie tak... wink

A teraz coś bardzo miłego dla  mojego ucha...  i, mam nadzieję, dla oka naszych koleżanek też wink

1,963 Ostatnio edytowany przez kaja77 (2016-09-11 14:05:18)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

smile

1,964 Ostatnio edytowany przez Facet_z_wąsem (2016-09-11 14:07:17)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
kaja77 napisał/a:

Kaja, w takim to nawet ja bym się zakochał wink chociaż zdecydowanie preferuję kobiety. wink

A jakbyś spotkał taką kobietę  hm ?

Takie kobiety nie istnieją, a na pewno nie na mojej planecie. wink
A gdybym sptkał... do czego potrzebny byłbym jej ja?

1,965 Ostatnio edytowany przez kaja77 (2016-09-11 14:15:51)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Facet_z_wąsem napisał/a:
kaja77 napisał/a:

Kaja, w takim to nawet ja bym się zakochał wink chociaż zdecydowanie preferuję kobiety. wink

A jakbyś spotkał taką kobietę  hm ?

Takie kobiety nie istnieją, a na pewno nie na mojej planecie. wink

No takie co w większą część z tego reprezentują a mniejsza jest w sferze marzeń bo życie życiem istnieją istnieją smile

Ja nie piszę wierszy i Boskiej Komedii nie przeczytałam w oryginale wink

Licencji płetwonurka jeszcze nie mam ale o tym marzę smile za to świetnie pływam smile

Na jachtach po jeziorach pływałam bo patent miał kto inny sama na maczkach smile

Gitary mam obydwie (kupiłam synowi) tylko jeszcze się kurzą smile

Wole być masowana na niż masować wink

A tak poza tym resztę kocham znam i potrafię smile

1,966

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

A że nikt nie wierzy w istnienie ideałów a jak już uwierzy to trudno z nimi wytrzymać pewnie to jestem teraz sama ;p

Oczywiście to taki żart wink

1,967

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Facet_z_wąsem napisał/a:
kaja77 napisał/a:

Kaja, w takim to nawet ja bym się zakochał wink chociaż zdecydowanie preferuję kobiety. wink

A jakbyś spotkał taką kobietę  hm ?

Takie kobiety nie istnieją, a na pewno nie na mojej planecie. wink
A gdybym sptkał... do czego potrzebny byłbym jej ja?


Ojjj tam ojjjj tam  wink

zawsze coś się znajdzie  do  roboty  tongue   tongue  wink

Cześc  Chris  smile
Nie wspołczuję Tobie ,że w pracy jesteś  bo ja tez w pracy  wink

1,968

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Facet_z_wąsem napisał/a:

A teraz coś bardzo miłego dla  mojego ucha...  i, mam nadzieję, dla oka naszych koleżanek też wink

Nacieszyłam uszy swe i oczy smile 

Snake napisał/a:

To ja na szczęście zawsze podkreślam, że sam jestem wredny, złośliwy, nieczuły i niemożliwy do wytrzymania lol

Uważaj, bo są kobiety, na które takie coś działa jak magnes wink

1,969

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Oj Chris do czego byłbyś potrzebny właśnie do tego wszystkiego smile
by wszystko móc robić razem smile
kochać się, żeglować i gwiazdy nocą obserwować, rano coś razem ugotować,
a kiedy trzeba to nawet łódź zbudować wink

1,970

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
kaja77 napisał/a:

A że nikt nie wierzy w istnienie ideałów a jak już uwierzy to trudno z nimi wytrzymać pewnie to jestem teraz sama ;p

Oczywiście to taki żart wink


Sama   ??? jak sama  a my to co  ???? hmm   smile

1,971

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Oj Alika :* no pewnie że nie sama smile
Tylko bez księcia bo tzw. księciuli to w mej robocie nawet pełno wink

A propo ktoś wczoraj obserwował niebo bo ja uwielbiam siedząc wieczorem na tarasie smile

W tamtym roku oglądając noc spadających gwiazd pomyślałam sobie życzenie, ale okazuje się, że trzeba czasami uważać co się sobie życzy, bo czasami to się przewrotnie spełnia.
No i co, musiałam zostać bez księciula, aby w końcu znaleźć księcia swego życia smile
Co prawda na razie jestem na etapie czekania wink
Ale przecież dopiero wszystko przede mną smile
Przecież życie zaczyna się po 40 stce wink

1,972 Ostatnio edytowany przez kaja77 (2016-09-11 15:16:20)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

A i fajnie by było aby mój książę znał i potrafił wykonać prawidłowo martwy ciąg bo ja znam i umiem ;p bo zakręcona sportowo też byłam sad a teraz to bym się pewnie sztangą w podrzucie zabiła wink
a i żeby wiedział co to np formaldehyd lub akrylamid wink

Tak sobie tu u Nas wymarzonego księcia projektuję bo przyjaciółka powiedziała że zawsze sobie swojego kolejnego księcia zaprojektowała tylko roztrzepana projektowała sobie dość wybiórczo i wychodził księciulo tak wiec tym razem postaram się dokładnie i szczegółowo wink

Naszych net-facetów proszę o ewentualne sprowadzanie na ziemię wink bo jak z tym opisem przesadzę to wyjdzie że na starość to sobie tylko czarnego kota na ramieniu posadzę wink

1,973

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Kaju  i tego się trzymaj  smile  Życie zaczyna się po 40   !!!!!!!!!!!  smile  smile

Sama jestem takim przypadkiem tongue  wink

1,974 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2016-09-11 15:28:58)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Witam popołudniowo smile
Najpierw przeproszę, że bez słowa odeszłam z ogrodu - wybaczcie, że nie zdążyłam się pożegnać.

Kaja dziękuję za lemoniadę, uwielbiam smile , a to ciacho od Ali - niebiańskie rozkosze. Właśnie miałam pytać o przepis, a tu proszę jest!
Kaja pomysł na ciasta własnej produkcji jest super, każdy będzie chciał ich spróbować, a potem jak rozkręcisz interes to założysz jeszcze cukierenkę z pyszną kawa do ciasta.
Co do zdjęcia - było tak piękne smile , że po prostu nie mogłam nie wstawić do naszego zakątka.
I mam pomysł jak wybrać laptopa - pójdziesz do salonu sprzedaży gdzie jest duży wybór, wyszukasz najprzystojniejszego sprzedawcę, powiesz mu jakie masz potrzeby i jakich parametrów poszukujesz, pozwolisz mu wykazać się swoimi możliwościami, a po powrocie do domu zadzwonisz i powiesz, że nie działa i czy może coś na to poradzić big_smile


Mag cieszę się, że dobrze Ci się spało, ta bezsenność była pewnie przed tą dzisiejszą rocznicą, wspomnienia..., ale to dobra data, to pierwszy dzień nowego, wspaniałego, spełnionego życia smile


Jeśli chodzi o uczucia to ja jestem na bardzo odkrywczym etapie, że nie wyrażanie ich to poważny błąd, niosący negatywne skutki dla obu stron w związku.
Szkoda tylko, że na własnej skórze człowiek musi się o tym przekonać.

1,975

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Lily z tym salonem i sprzedawcą to fajny pomysł wink ale tam są chyba ciut za młodzi wink

1,976

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
kaja77 napisał/a:

Tak sobie tu u Nas wymarzonego księcia projektuję (...)

Kaja ja zaprojektowałam bruneta a wyszłam za blondyna big_smile A tak na poważanie to zawsze pragnęłam tylko jednego - kochać i być kochaną smile

1,977

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Prowadzenie słodkiego interesu tak by totalnie odbiegało od tego co teraz robię bo ja nie sprzedaję ale można powiedzieć że kupuję i nie takie rzeczy wink

1,978

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
kaja77 napisał/a:

Lily z tym salonem i sprzedawcą to fajny pomysł wink ale tam są chyba ciut za młodzi wink

Zawsze można poprosić o poradę kierownika wink

1,979

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
kaja77 napisał/a:

Prowadzenie słodkiego interesu tak by totalnie odbiegało od tego co teraz robię bo ja nie sprzedaję ale można powiedzieć że kupuję i nie takie rzeczy wink

W takim razie na początek możesz założyć u nas Słodki Zakątek i tworzyć kompozycje dla Net_Przyjaciół smile

1,980

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

A i mój książę powinien odróżniać siarczan magnezu od siarczanu żelaza i wiedziec do czego służy chlorek potasu a do czego chlorek sodu i wiedzieć do czego służy udar w wiertarce i odróżniać śrubokręt płaski od gwiazdkowego a żabkę od klucza francuskiego i czytać dużo czytać ale program tv wink

1,981

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Lilka787 napisał/a:
kaja77 napisał/a:

Prowadzenie słodkiego interesu tak by totalnie odbiegało od tego co teraz robię bo ja nie sprzedaję ale można powiedzieć że kupuję i nie takie rzeczy wink

W takim razie na początek możesz założyć u nas Słodki Zakątek i tworzyć kompozycje dla Net_Przyjaciół smile

W sumie to mogę zdjęcia wrzucać aby Wam wirtualnie dogodzić wink

1,982 Ostatnio edytowany przez kaja77 (2016-09-11 15:51:10)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Lilka787 napisał/a:
kaja77 napisał/a:

Tak sobie tu u Nas wymarzonego księcia projektuję (...)

Kaja ja zaprojektowałam bruneta a wyszłam za blondyna big_smile A tak na poważanie to zawsze pragnęłam tylko jednego - kochać i być kochaną smile

Lily dokładnie smile bo ja dotychczas kochałam ale zaczynam wątpić czy byłam kochana sad
Z tym projektowaniem to taki trik z samo spełniającym się przepowiedniami wink może i nie pomoże ale i nie zaszkodzi smile

A jak się osobnik trafi to luknę czy mu bardziej do mego księcia czy też do księciula wink

Fakt ja się chciałam od pewnego środowiska zawodowego z dala trzymać bo jest specyficzne i rozwala rodziny i od pewnych typów facetów a wyszło jak wyszło życie pisze własne scenariusze sad

1,983

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
kaja77 napisał/a:

A i mój książę powinien odróżniać siarczan magnezu od siarczanu żelaza i wiedziec do czego służy chlorek potasu a do czego chlorek sodu

Chemia powiadasz - jestem na tak smile , laboratorium doświadczalne to moje niespełnione marzenie, w zamian zadowalam się chemią uczuć smile

1,984

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Snake napisał/a:

To ja na szczęście zawsze podkreślam, że sam jestem wredny, złośliwy, nieczuły i niemożliwy do wytrzymania lol

A może to tylko iluzja? Przyjrzyj się sobie Snake jeszcze raz, ale tak dokładnie smile

1,985

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Lilka787 napisał/a:

w zamian zadowalam się chemią uczuć smile

Zazdroszczę u mnie na tym polu posucha sad

1,986

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Nie martw się tym Kaju, jak już przejdziesz przemianę i będziesz gotowa, to na pewno nie ujdzie to uwadze Twojego przyszłego księcia smile

1,987

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
kaja77 napisał/a:

A i mój książę powinien odróżniać siarczan magnezu od siarczanu żelaza i wiedziec do czego służy chlorek potasu a do czego chlorek sodu i wiedzieć do czego służy udar w wiertarce i odróżniać śrubokręt płaski od gwiazdkowego a żabkę od klucza francuskiego i czytać dużo czytać ale program tv wink

Kaju, a nie wystarczy żeby kochał, mądrze i prawdziwie? Żeby potrafił tylko zaparzyć herbatę ale żeby wiedział, kiedy własnie masz na nią ochotę nie pytając Cie o to? wink
Zbyt wysokie wymagania mogą prowadzić do rozczarowania, co wcale nie znaczy, że trzeba się godzić na byle kogo i bylejakość.

1,988 Ostatnio edytowany przez kaja77 (2016-09-11 17:13:31)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Facet_z_wąsem napisał/a:
kaja77 napisał/a:

A i mój książę powinien odróżniać siarczan magnezu od siarczanu żelaza i wiedziec do czego służy chlorek potasu a do czego chlorek sodu i wiedzieć do czego służy udar w wiertarce i odróżniać śrubokręt płaski od gwiazdkowego a żabkę od klucza francuskiego i czytać dużo czytać ale program tv wink

Kaju, a nie wystarczy żeby kochał, mądrze i prawdziwie? Żeby potrafił tylko zaparzyć herbatę ale żeby wiedział, kiedy własnie masz na nią ochotę nie pytając Cie o to? wink
Zbyt wysokie wymagania mogą prowadzić do rozczarowania, co wcale nie znaczy, że trzeba się godzić na byle kogo i bylejakość.

Masz rację Chris smile
Ja już jednego sobie zbyt wyadelizowałam i mocno się rozczarowałam sad
bądź zbyt od niego wymagałam sad

A może odróżniać Earl Grey od Oolong wink a jak nie będzie to nie szkodzi, chodzi o to aby chciał wiedzieć, chris dobrze wiesz co mam na myśli smile

Ale troszkę pomarzyć można sad

Po prostu chciałabym aby mój książę miał jakieś inne zainteresowania niż program tv wink
to tyle albo aż tyle wink

Wy też drodzy  Panowie chcielibyście aby Wasza wybrana cechowała się jeszcze czymś poza odróżnieniem modnego koloru hybrydy na pazurkach wink

Ale już tak na poważnie to najważniejsze aby oprócz poczucia humoru (przy tym się upieram) mój książę był przede wszystkim szczerym i honorowym facetem  a przede wszystkim szczerze kochał i dawał się kochać bo szczęśliwy jest nie tylko ten kto jest przez kogoś kochany ale również i ten kto ma kogo kochać   to tyle i kropka smile

1,989

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Lilka787 napisał/a:

Nie martw się tym Kaju, jak już przejdziesz przemianę i będziesz gotowa, to na pewno nie ujdzie to uwadze Twojego przyszłego księcia smile

Lily to ja zapuszczam warkocz no bo coś będę musiała temu księciu z mej wieży rzucić a że pewnie trochę czasu minie to zdążę wystarczająco długi zapuscić wink

1,990 Ostatnio edytowany przez Facet_z_wąsem (2016-09-11 17:22:51)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
kaja77 napisał/a:

Masz rację Chris smile
Ja już jednego sobie zbyt wyadelizowałam i mocno się rozczarowałam sad
bądź zbyt od niego wymagałam sad

A może odróżniać Earl Grey od Oolong wink a jak nie będzie to nie szkodzi, chodzi o to aby chciał wiedzieć, chris dobrze wiesz co mam na myśli smile

Ale troszkę pomarzyć można sad

Po prostu chciałabym aby mój książę miał jakieś inne zainteresowania niż program tv wink
to tyle albo aż tyle wink

Wy też drodzy  Panowie chcielibyście aby Wasza wybrana cechowała się jeszcze czymś poza odróżnieniem modnego koloru hybrydy na pazurkach wink

Ale już tak na poważnie to najważniejsze aby oprócz poczucia humoru (przy tym się upieram) mój książę był przede wszystkim szczerym i honorowym facetem  a przede wszystkim szczerze kochał i dawał się kochać bo szczęśliwy jest nie tylko ten kto jest przez kogoś kochany ale również i ten kto ma kogo kochać   to tyle i kropka smile

Dokładnie tak. Może mi smażyć codziennie na kolację jajecznicę ale musi ją smażyć i podawać w taki sposób żebym nie mógł się doczekać końca kolacji wink No i żeby już po... można było porozmawiać o czymś więcej niż wyprzedaż w butiku wink

1,991 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2016-09-11 17:30:20)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
kaja77 napisał/a:
Lilka787 napisał/a:

Nie martw się tym Kaju, jak już przejdziesz przemianę i będziesz gotowa, to na pewno nie ujdzie to uwadze Twojego przyszłego księcia smile

Lily to ja zapuszczam warkocz no bo coś będę musiała temu księciu z mej wieży rzucić a że pewnie trochę czasu minie to zdążę wystarczająco długi zapuscić wink

Koniecznie, długie włosy są bardzo seksy wink

My byliśmy dzisiaj na familijnym filmie "Jak zostać kotem". Super komedia o tym, jak niezastąpiony jest czas spędzony z rodziną.
Uwielbiam wspólne wyjścia na bajki i filmy. Co to będzie jak nam córka dorośnie? Chyba będziemy sami z mężem chodzić oglądać bajki, a może jak za młodych lat po prostu do kina big_smile

Do zobaczenia wieczorem smile

1,992

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

No o to mi chodzi Chris smile i żeby właśnie potrafił docenić nie tylko tę jajecznicę (tak na marginesie uwielbiam jajecznicę kto jeszcze ?) ale i to jak ja mu ją podam wink mial ochotę popatrzeć na mnie z tą jajecznicą znad pilota do telewizora smile

O żesz Chris Ty z tych co po..... lubią pogadać a nie w mig zasypiają wink no no wink

Przepraszam nie mogłam się powstrzymać wink

1,993

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
kaja77 napisał/a:

Przepraszam nie mogłam się powstrzymać wink

wink

1,994

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Lilka787 napisał/a:
kaja77 napisał/a:
Lilka787 napisał/a:

Nie martw się tym Kaju, jak już przejdziesz przemianę i będziesz gotowa, to na pewno nie ujdzie to uwadze Twojego przyszłego księcia smile

Lily to ja zapuszczam warkocz no bo coś będę musiała temu księciu z mej wieży rzucić a że pewnie trochę czasu minie to zdążę wystarczająco długi zapuscić wink

Koniecznie, długie włosy są bardzo seksy wink

My byliśmy dzisiaj na familijnym filmie "Jak zostać kotem". Super komedia o tym, jak niezastąpiony jest czas spędzony z rodziną.
Uwielbiam wspólne wyjścia na bajki i filmy. Co to będzie jak nam córka dorośnie? Chyba będziemy sami z mężem chodzić oglądać bajki, a może jak za młodych lat po prostu do kina big_smile

Do zobaczenia wieczorem smile

Oj Lily cieszę się będziecie sami chodzić też będzie fajnie smile
Ja właśnie nie mogłam doczekać się jak nam młody podrośnie nie założyłam tylko wtedy że rozwali mi się cała rodzina sad
Bo to co było dla mnie i jest najważniejsze to rodzina smile sad

1,995

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Ja też się dziś pożegnam bo zmykam do mego wielkiego miasta pewnie postoję w koreczku niemałym sad
Do jutra smile

1,996

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
kaja77 napisał/a:

No o to mi chodzi Chris smile i żeby właśnie potrafił docenić nie tylko tę jajecznicę (tak na marginesie uwielbiam jajecznicę kto jeszcze ?) ale i to jak ja mu ją podam wink mial ochotę popatrzeć na mnie z tą jajecznicą znad pilota do telewizora smile

O żesz Chris Ty z tych co po..... lubią pogadać a nie w mig zasypiają wink no no wink

Przepraszam nie mogłam się powstrzymać wink

Skomentuję to tak:


dałem Ci dumę zamiast uznania
dałem i dom zamiast uśmiechów do śniadania
dałem Ci okna wielkie jak Twe oczy
ale i łzy co widoku zasłoniły odczyt
wczasy w tropikach zamiast magii kopciuszka
żarty komika zamiast kawy do łóżka
dałem Ci ogród ale nie komplementów
kilka prezentów zamiast czułych momentów

zmęczenie zamiast miłych słów na lodówce
depresje i gonitwę miast pewności w główce
przekleństwa stres miast porannego seksu
z tras esemesów sto miast miodu i Coldrexu
pozdro ze sceny zamiast modnej sukni
dobre recenzje to nie towarzystwo w kuchni
dałem Ci płyty zamiast adoracji
i ciągle usta zamiast uszu przy kolacji...

zamiast miłości

(Malowany dwór pełen ciepłych barw)

zamiast pożądania

(Malowany dwór pełen ciepłych barw)

1,997

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Lilka787 napisał/a:
Snake napisał/a:

To ja na szczęście zawsze podkreślam, że sam jestem wredny, złośliwy, nieczuły i niemożliwy do wytrzymania lol

A może to tylko iluzja? Przyjrzyj się sobie Snake jeszcze raz, ale tak dokładnie smile

Hm, nie jest dobrze smile Wredny i złośliwy jestem od lat młodości, taki zestaw genów, bo dziadek i ojciec też byli na co nie raz zwracały uwagę ich kobiety. Z wiekiem, to niestety postępuje tzn. zmniejsza się moja tolerancja i rzadziej się powstrzymuję smile Nieczuły jestem, bo raz nie lubię, a wręcz nie umiem uzewnętrzniać uczuć, a kobiety lubią jak się uzewnętrznia... Mój szczyt uzewnętrznienia wyznania miłości, to zazwyczaj jakieś mało romantyczne - noooo...., albo - tak, tak.... - na pytanie czy kocham smile Dwa, mnie naprawdę mało rzeczy rusza aż sam się dziwię, że mam do czegoś taki chłodny stosunek, wiesz jak trzeba na pogrzebie kochanego ojca użyć sztuczki żeby wywołać parę łez, bo już mi głupio było...
W dodatku mam w głowie wiele rzeczy na raz i dużo rzeczy mnie interesuje, mam pochłaniające myśli zainteresowania i kobieta ciężko to znosi.
Jest tego oczywiście więcej smile dlatego jak się skarżę na swoją kobietę, to z dużą świadomością, że poziomem wredności jakoś tam się dopasowaliśmy i mam mniejsze wyrzuty sumienia lol Na dodatek z wiekiem raczej elastyczniejszy się nie robię, wręcz przeciwnie. A z kobietami, które spotykam w życiu, to jest tak, że ja sobie zdaję doskonale sprawę, że one mogą być fajne przez jakiś czas ale z każdej kiedyś, jakiś jej diabełek wyjdzie..., a ciemne siły lepsze są te rozpoznane. Można by oczywiście robić tak jak wielu, że ucinać piękną znajomość zanim diabełek pokaże rogi. W końcu można wyciągnąć co najlepsze i baj, baj smile Ale ja oprócz ww. wad jestem jeszcze leniwy i nie bardzo mogę ogarnąć co inna ma mieć "inaczej" lub "lepiej".
Stąd ponarzekać sobie zawsze można ale najbardziej lubimy piosenki, które znamy lol

1,998 Ostatnio edytowany przez kaja77 (2016-09-11 18:32:53)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Ogarnęłam swój dwór więc zrobiłam sobie jeszcze kawę i wpadłam do Was smile

A ja te słowa Chris pozwoliłam przerobić sobie tak aby bylo o nim i o mnie sad

Dałes Mi dumę zamiast uznania
zrobiłeś zakupy zamiast uśmiechów do śniadania
dałeś Mi okna wielkie jak Twe oczy
ale i łzy co widoku zasłoniły odczyt
wczasy w tropikach zamiast magii kopciuszka
żarty komika zamiast kawy do łóżka
dałeś Mi ogród ale nie komplementów
kilka prezentów zamiast czułych momentów
zmęczenie zamiast miłych słów na lodówce
depresje i gonitwę miast pewności w główce
przekleństwa stres miast porannego seksu
z tras esemesów sto zamiast miłości słów i gestów
dałeś Mi płyty zamiast adoracji
i ciągle usta zamiast uszu przy kolacji...

zamiast miłości ..... porzucenia smak

zamiast pożądania ..... łzy rozpaczy i niezdecydowania

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Mystique, w takim razie dla Ciebie, moja najbardziej ulubiona piosenka ABBY smile

2,000 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-09-11 21:16:35)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dobrze, że nie tylko ja pracuję w niedziele! Tak mi ... raźniej z Wami. W zasadzie jeszcze nie skończyłam tego, co mam zrobić, ale co mi tam.

Wątek pięknie się kręci, wymieniamy się ciekawymi spostrzeżeniami dotyczącymi życia w coraz większym gronie i bardzo mi to odpowiada, bo ja lubię rozmawiać z ludźmi - realnie i wirtualnie. smile

Kaju, etap, na którym jesteś, ja mam ze sobą. Brrr! Mocne, mroczne emocje ... Ale jak widzisz na moim przykładzie, krok po kroku wracam do normalności. To, o czym Ty i net-kobiety w innych działach jeszcze piszecie, wygląda tak:

http://img.zszywka.pl/1/0235/thb_5270/smutno-tak-troche-bardzo.jpg

Ilustracja nosi tytuł: smutno-tak-trochę-bardzo. Z czasem "bardzo" przechodzi w "trochę".

Snake, lol, ja potwierdzam, że mignęły mi gdzieś Twoje zapewnienia o Twojej "wredocie, złośliwości, nieczułości i niemożliwości do wytrzymania". wink I to jest kolejna Twoja recepta na udany, wieloletni związek. Coś w tym, kuźwa, jest ... wink

Facet_z_wąsem napisał/a:

Takie kobiety nie istnieją, a na pewno nie na mojej planecie. wink
A gdybym spotkał... do czego potrzebny byłbym jej ja?

Słusznie prawisz, Chris.

Ja tylko dodam, że wszyscy mamy oczekiwania względem tej drugiej osoby, to naturalne, ale z drugiej strony wolność od oczekiwań daje lekkość, swobodę i spokój.... Znów kłania się złoty środek. smile

Snake napisał/a:

one (kobiety) mogą być fajne przez jakiś czas ale z każdej kiedyś, jakiś jej diabełek wyjdzie..., a ciemne siły lepsze są te rozpoznane (...) najbardziej lubimy piosenki, które znamy lol

lol Nie mogę się nie zgodzić!

Lilko, właśnie mi przypomniałaś, że przecież dawno nie byłam w kinie. Muszę skrzyknąć moich zaprzyjaźnionych realnych Przyjaciół-kinomanów na jakiś seansik. smile

2,001

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Facet_z_wąsem napisał/a:
kaja77 napisał/a:

No o to mi chodzi Chris smile i żeby właśnie potrafił docenić nie tylko tę jajecznicę (tak na marginesie uwielbiam jajecznicę kto jeszcze ?) ale i to jak ja mu ją podam wink mial ochotę popatrzeć na mnie z tą jajecznicą znad pilota do telewizora smile

O żesz Chris Ty z tych co po..... lubią pogadać a nie w mig zasypiają wink no no wink

Przepraszam nie mogłam się powstrzymać wink

Skomentuję to tak:


dałem Ci dumę zamiast uznania
dałem i dom zamiast uśmiechów do śniadania
dałem Ci okna wielkie jak Twe oczy
ale i łzy co widoku zasłoniły odczyt
wczasy w tropikach zamiast magii kopciuszka
żarty komika zamiast kawy do łóżka
dałem Ci ogród ale nie komplementów
kilka prezentów zamiast czułych momentów

zmęczenie zamiast miłych słów na lodówce
depresje i gonitwę miast pewności w główce
przekleństwa stres miast porannego seksu
z tras esemesów sto miast miodu i Coldrexu
pozdro ze sceny zamiast modnej sukni
dobre recenzje to nie towarzystwo w kuchni
dałem Ci płyty zamiast adoracji
i ciągle usta zamiast uszu przy kolacji...

zamiast miłości

(Malowany dwór pełen ciepłych barw)

zamiast pożądania

(Malowany dwór pełen ciepłych barw)

Chris, kiedyś napisałeś, że już mnie kochasz za tych Waglewskich,  to  ja w takim razie już Cię kocham za L.U.C smile

Dobry wieczór wszystkim smile

2,002 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-09-11 20:59:13)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dyskutowaliście sobie tutaj dzisiaj o kobiecych i męskich ideałach. Ten wątek to nasza wspólna przestrzeń wirtualna, mam nadzieję, że Wszyscy czujecie się tu dobrze i swobodnie wyrażacie siebie.

Ja nigdy nie miałam żadnych kont na portalach społecznościowych, nie miałam takiej potrzeby dzielić się ze światem wycinkami swojego prywatnego życia. Nie krytykuję tych, którzy to robią, choć mam swoje zdanie o niektórych zjawiskach tam zachodzących. wink

Przełomem w moim życiu okazało się ... forum dyskusyjne netkobiety.pl W obecnych czasach trzeba mieć gdzieś swoje wirtualne miejsce. wink

I chciałabym jeszcze wrzucić takie rozważania dotyczące miłości. Miłości własnej. Od niej trzeba zacząć, aby mieć czym obdarować tę drugą osobę. Jak mówią, "z pustego i Salomon nie naleje ..."

Na forum kiedyś zostałam pouczona, iż niewłaściwie zastosowałam fachową terminologię psychologiczną. Wybaczam to sobie, gdyż ani psychologiem ani psychoterapeutą nie jestem. I nie pretendowałam nigdy do pełnienia takiej funkcji nigdzie, zawsze to podkreślam. I ... to nie forum dla specjalistów (choć można mieć czasami wątpliwości) wink

Uprzejmie wtedy podziękowałam za stworzenie mi możliwości doprecyzowania mojego słownika. A chodziło o ... miłość własną właśnie, której całkiem przystępną definicję znalazłam w ostatniej nie-psychologicznej, rozrywkowej pozycji, którą czytałam:

Czym zatem jest miłość własna? To zaufanie do siebie, do swoich wyborów i decyzji. To akceptacja wszystkiego, co przyciągam. To szacunek do siebie, którego nikomu nie pozwalam naruszyć, nawet za cenę kłopotów. To komfort postępowania zgodnie z własnym sumieniem, które postrzegam jako szeroką i otwartą drogę. Prostą, przejrzystą i dostępną dla każdego. Każdego*, kto nie boi się nią podążać.

No i na koniec w niedzielnym klimacie dodam: Kochaj bliźniego swego jak siebie samego. Nawet tam piszą o tym modnym psychologicznym terminie. wink

PS Love is in the AiR! Cześć Air7! Ja ... też Cię kocham za muzykę, którą tu wstawiałaś. Masz coś na dzisiejszy wieczór? Ja tak!

*Ja się nie boję.

2,003 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-09-11 20:55:26)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
AiR7 napisał/a:

Chris, kiedyś napisałeś, że już mnie kochasz za tych Waglewskich,  to  ja w takim razie już Cię kocham za L.U.C smile

Dobry wieczór wszystkim smile

Kto jeszcze nie zadeklarował komuś wirtualnych uczuć na tym wątku? big_smile Proszę natychmiast nadrobić zaległości. big_smile

Zachęcam do swobodnej ekspresji. To anonimowe forum, przypominam. big_smile

Co najwyżej ktoś od czasu do czasu się zarumieni. A ja przymknę trochę moje wszechwidzące wirtualne oko... wink

http://bi.gazeta.pl/im/63/f4/11/z18826339Q,wstyd.jpg

2,004

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
I_see_beyond napisał/a:

I chciałabym jeszcze wrzucić takie rozważania dotyczące miłości. Miłości własnej. Od niej trzeba zacząć, aby mieć czym obdarować tę drugą osobę. Jak mówią, "z pustego i Salomon nie naleje ...".

Tak, ja też dochodzę do tego, że od miłości do SIEBIE trzeba zacząć, zatroszczyć się o siebie jak o własne dziecko smile Bo przecież JA jestem wszystkim czego mi trzeba smile

https://www.youtube.com/watch?v=bn4yvJtVnyw

P.s .My dziś zrobiłyśmy sobie z dziewczynami moimi dzień zakupowy:) No i  wydałyśmy trochę kasy smile Wszystkie zadowolone!

2,005 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-09-11 21:47:35)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

AiR7 Dam Ci mój numer telefonu, moja Droga. Przesyłaj mi kawałki na dzień dobry. smile

Tak. Pusty, lekki portfel dla mnie też czasami oznacza ... lekkość na duszy i sercu. wink

Ja sobie dziś szlifuję angielski z Billy'm Idol'em: Save me now. Dobrze się słucha.

EDIT

Jakby mi zajęcia z zumby jednak nie wypaliły, będzie zumba domowa:

http://emotikona.pl/gify/pic/taniec-dziewczyny.gif http://emotikona.pl/emotikony/pic/0elvis.gif

2,006 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2016-09-11 21:55:16)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Witam roztańczone i rozochocone towarzystwo smile

A ja jeszcze trochę na poważnie.

Snake podoba mi się to co napisałeś, w sensie, że przyjrzałeś się sobie i mówisz co widzisz. Faktycznie taki trochę zimny drań z Ciebie, wygląda na to, że żona musi Cię bardzo kochać smile
To dlatego jest taka zazdrosna smile Ale i Ty ją kochasz smile
Moim zdaniem to, że jesteś takich chłodny to kwestia wzorców i wychowania,  a nie genów. Trudno to zmienić, ale gdybyś tak chciał i zmienił choć jeden element Waszej układanki i nadał mu pozytywny ładunek, musiałaby nastąpić równie pozytywna reakcja ze strony żony. A kiedy to by się Wam spodobało, to można by uczynić z tego przyjemna zabawę i tak dodawać puzelek po puzelku.

Ja tam nie narzekam na męża, przynajmniej nie publicznie. Na dobra raz poskarżyłam się Mag. big_smile  Ja raczej idealizuję, po prostu najpierw widzę zalety. A wady nie sprawiają, że kocham mniej.
Ja też oprócz licznych zalet big_smile mam wady, ale kto ich nie ma.
Dziś zastanawiałam się po czym poznać czy związek jest zdrowy mimo wad, które zawsze będą? I doszłam do wniosku, że po tym, że się rozwija, że daje dobre owoce, że tworzy bezpieczną przystań dla dzieci i dla nas samych, gdzie możemy zawsze na siebie liczyć. Dlatego uważam, że warto od czasu do czasu przyglądać się sobie. I kiedy dostrzegam coś co warto zmienić, to robię to. Dlaczego? Bo to sprawia że życie moje i moich najbliższych staje się lepsze.

Dlaczego napisałam o iluzji? Bo często mamy nieprawidłowy obraz siebie. Możemy np. postrzegać siebie w bardzo złym świetle w wyniku ciągłego wzbudzania w nas przez innych poczucia winy.

Dobranoc smile

Mag widzę, że już zaczęłaś zumbę. To dobry znak - Tańcząca Mag smile

2,007

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Lilka787 napisał/a:

Bo często mamy nieprawidłowy obraz siebie. Możemy np. postrzegać siebie w bardzo złym świetle w wyniku ciągłego wzbudzania w nas przez innych poczucia winy.

Otóż to, moja Lilijo. smile

Jeśli chodzi o skargę na Janicka, to u mnie jest tak:

http://img14.deviantart.net/1cb7/i/2007/234/0/b/my_lips_are_sealed_by_cookiemonstah.jpg

Upps! Zgubiłam klucz!

2,008

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dlaczego napisałam o iluzji? Bo często mamy nieprawidłowy obraz siebie. Możemy np. postrzegać siebie w bardzo złym świetle w wyniku ciągłego wzbudzania w nas przez innych poczucia winy.

Zna to Liluś oj znam i ty i Mag wiecie o co mi chodzi.

To u mnie z poczuczuciem miłości własnej jest kulawo.

2,009 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-09-11 22:14:35)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
kaja77 napisał/a:

To u mnie z poczuczuciem miłości własnej jest kulawo.

Ale uświadomienie sobie tego faktu, to już pierwszy krok do sukcesu. I niestety, nauka tej miłości własnej* rozwleka się w czasie.

EDIT

Ja w ogóle uważam, że najpiękniejszy jest okres dojrzałości życiowej. Wcale nie jakaś tam "wiosna życia", ja przynajmniej tak piszę o sobie. Przyrównałabym taki dojrzały emocjonalnie (i wizualnie też wink )wiek do tego kwiatka**:

http://emotikona.pl/gify/pic/07roza.gif


*Może mnie tu jakiś psycholog zaraz poprawi. wink Ale ja tu wstawiam moje przemyślenia. smile
** Jestem wzrokowcem, nic na to nie poradzę. Muszę kiedyś jeszcze wyjaśnić, jak to można zakochać się przez oczy. Ale to w następnym poście.

2,010 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2016-09-11 22:19:52)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Mag, miejmy nadzieję, że mój Janicek nie da mi więcej powodów do narzekań wink
Goodnight My Love smile

PS
Dziewczyny ja też tak długo miałam, ale skończyłam z tym raz na zawsze - dzięki prawdzie, którą w końcu jakimś cudem (nieprzyjemnym) poznałam.
To kłamstwa tak nas oślepiają i ogłupiają.

Do jutra

2,011 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-09-11 22:20:47)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

My Love, nie wątpię w to. Dobrej nocy. smile

EDIT

I jeszcze dam Ci wirtualnego całuska na dobranoc. Wiesz, ja myślę, że może ktoś czyta nasz wątek od początku. Niech wiedzą, że to uczucie przetrwało. wink

http://emotikona.pl/emotikony/pic/16icon_kiss.gif


EDIT 2

I ja się spróbuję oderwać od komputera ...

http://www.centrumxp.pl/Img/Art/WindowsXP/Artykuly/Energia/stanwstrzymania.gif

2,012

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dziękuje Mag smile Obydwie jesteśmy stałe w uczuciach, więc przetrwamy smile

2,013

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Lilka787 napisał/a:

Mag widzę, że już zaczęłaś zumbę. To dobry znak - Tańcząca Mag smile

Lily, jak napisałaś to na publicznym forum, to ja muszę iść chociaż raz na zajęcia. wink


Lilka787 napisał/a:

Dziękuje Mag smile Obydwie jesteśmy stałe w uczuciach, więc przetrwamy smile

Yes, My Lady. smile

Jako dowód chciałabym dołączyć test osobowościowy.  Wspominałam niedawno o nim. Piszą tam, że mam "zestaw cech kobiety zdolnej do zbudowania trwałej relacji." Taaak ... Czy istnieje męski odpowiednik dla mnie? Bo żeński znalazłam tutaj. big_smile

2,014

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Wielbiciel Lidiji Bacic napisał/a:

Mystique, w takim razie dla Ciebie, moja najbardziej ulubiona piosenka ABBY smile

Dziękuję Wielbicielu.
Czy pisałam już, że Cię uwielbiam?

2,015

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Mystique71 napisał/a:

Czy pisałam już, że Cię uwielbiam?

Mysti, Ty jesteś mój typ Dziewczyny! big_smile Podobnie jak ja podejmujesz wszystkie wirtualne wyzwania! A życiowe zapewne też. smile


Dziś "nie chcem, ale muszem" zrobić to  u siebie w domu. sad


http://i280.photobucket.com/albums/kk190/lazulilover/turn-lights-off.gif

Posty [ 1,951 do 2,015 z 15,029 ]

Strony Poprzednia 1 29 30 31 32 33 232 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » moje cudowne życie po rozwodzie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024