Dzień dobry!
Widziałam już przebiśniegi i zieloną łodyżkę liliowca. Jeszcze przymrozek na dachach, ale przyroda już się budzi.
Właśnie piję sobie kawusię, słucham muzyki i... dobrze mi...
Dzień dobry wszystkim
Lubię rozpocząć sobotę od tak przyjemnej wizualizacji. Mnie się również podoba Twój sposób na singielskie życie, i Piegowatej. Żyjecie sobie w zgodzie ze sobą, dbacie o siebie, o więź z dziećmi. Każda z Was jest inna. Symbi spokojna w delektowaniu się przyjemnościami, a Pieguska radośnie-spontaniczna. Nie zamykacie się na nowe, ale też nie tracicie czasu na żale z powodu singielstwa, tylko korzystając z życia jesteście jednocześnie otwarte na satysfakcjonujące Was znajomości. Ja tak to widzę, nie wiem czy dobrze. Symbi napisałaś ostatnio o swoim związku i rozstaniu. Dla mnie to bardzo cenne świadectwo. Ja uważam, że Ty przeszłaś najgorszy typ zdrady, podwójny. Nie wiem czy ja umiałabym coś takiego przeżyć i odbudować siebie na nowo.
Niektórzy zostawiają w tym miejscu bardzo osobiste przeżycia, cenne życiowe wnioski. Ja się cieszę, że mogę się uczyć o takich doświadczeniach od innych. To wielkie szczęście mieć okazję poznawać tyle różnych osobowości. Ja wcześniej nie rozumiałam ani Symbi, ani Feniks, ani Snake'a, ani wielu innych. Piotrka nadal nie rozumiem, chyba jesteśmy zbyt różni, zawsze czymś mnie zaskakuje. Jego życzenia wydały mi się takie radosne i od serca, że aż mi głupio było że nie mam czasu na ładniejsze podziękowania dla Niego. Nigdy wcześniej nie pomyślałam, że jest wrażliwy, ale czytając ostatni wpis tak zrobiłam.
Dzięki temu, że nie poszłam sobie z forum jestem bogatsza o tę wiedzę i mogę ją wykorzystywać w relacjach z ludźmi w realu. Najbardziej to rozumiem Pieguskę, bo w wielu sprawach myślimy podobnie. Nie chodzi o to żeby powielać kogoś, ale żeby rozumieć bardziej ludzkie wybory i reakcje.
Dziękuję wszystkim za fajne nutki, które się tu pojawiają. Dosłownie i w przenośni.