Słowa, słowa, słowa...kilka pokojowych przemyśleń Lily.
Moi Drodzy, ja uważam, że za swoje słowa należy brać odpowiedzialność.
Ludzie używają różnego języka. To co jednych razi, dla innych jest codziennością. Kto jest uprawniony by orzec kto ma rację? Może po prostu należy uszanować swoją odmienność.
Ludzie mają różne style wypowiedzi. I one różnie się podobają.
Moim zdaniem choć Lou nie została tu zaatakowana przez nikogo, to jednak ma prawo do swoich odczuć. Ludzie mają uczucia, nie zmienimy tego mówiąc im - słuchaj Ty nie powinieneś tego odczuwać.
Ja z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że właśnie forum daje możliwość by dojrzeć w pewien sposób i nabrać dystansu do ludzi. My świata nie zmienimy, ale możemy nauczyć się w nim dobrze żyć. Możemy nauczyć się świata.
Ja opowiedziałam mojemu psychologowi o naszym wątku, mówiłam jak barwne jest to miejsce, że są tu ludzie znający się na różnych sprawach, że piszą wiersze, że służą pomocą informatyczną, że wymieniamy się poglądami, że jest miejsce na humor, piosenkę, kulturę, że się spotykamy. Mówiłam też, że strasznie mnie bolą raniące słowa niektórych osób. Pytałam jak sobie z tym poradzić, jak być obojętną skoro nie umiem. I on mi powiedział: jeśli pani tak lubi to miejsce, to niech pani nie odchodzi. I zostałam, okrzepłam nieco, nauczyłam się rozróżniać zwykłe opinie od ataków, nauczyłam się, że nie należy rzucać się na oślep na ratunek. A że czasem jeszcze zaboli, to znak że nie jestem bryłą lodu.
I to nie jest tak, że tu na forum nie ma ataków. Są. Sama natknęłam się kiedyś na wątek, w którym Bogu ducha winna dziewczyna została zrównana z ziemią, nie dlatego, że zrobiła coś złego, ale dlatego że akurat była pod ręką by się na niej wyładować za kogoś innego. Została użyta jak przedmiot, i to nie w swojej sprawie, nawet o tym nie wiedząc.
Myślę, że używanie języka w taki sposób, aby sprawić, że komuś damy do myślenia, ale jednocześnie nie uchybimy jego godności to wielka sztuka.
Nie twierdze, że ja ją posiadam, mówię jedynie, że to cenna i rzadka umiejętność.
Pamiętajmy, że jak śpiewał Niemen "bywa że człowiek słowem złym zabija tak jak nożem".
Czasami ktoś tu przychodzi po pomoc, pisze nieskładnie, bo cały jest w rozpaczy i co otrzymuje, wiązankę epitetów, i to od kogo - od samego zdradzacza. Było tak i ta osoba już więcej nie napisała. Miała pecha, dostała w twarz kiedy wyciągała ręce po pomoc.
I druga strona medalu - złotouści. Przed nimi również należy mieć się na baczności. Człowiek w rozsypce może stać się łatwym łupem. O sobie, o kimś można powiedzieć lub napisać wszystko. To tylko słowa, tania waluta za którą można kogoś kupić lub stworzyć sobie pożądany wizerunek. Tu fantazja człowieka nie zna granic. Jednak patrzmy na czyny, kto jak traktuje ludzi. Jeśli co innego mówi, a co innego robi, zastanów się dwa razy kim jest.
I wreszcie zdarza się, że kogoś poniesie, ktoś powie się w emocjach za dużo. Ale jest wyjście - zawsze można przeprosić. Tylko nie każdy to potrafi. Jeśli nie potrafi, złe słowa zostają z nim na zawsze.
I jeszcze sprawa danych osobowych. Dla jednych nie ma problemu, sami podają na forum swoje imiona, miejsce pobytu, nawet zdjęcia. OK ich sprawa, ale są ludzie, którzy tego nie chcą i należy to uszanować. Ja sama zwracałam uwagę niektórym, że mają imię i nazwisko w mailu forumowym, i pozmieniali, bo wcześniej nie mieli o tym pojęcia. Po prostu popełnili błąd. To się zdarza. Tak samo w silnych emocjach zdarza się, że ludzie podają wiele szczegółów. I bywało, że ja przypominałam im o tym nieraz. Czułam się szczególnie odpowiedzialna za "moje podopieczne", dlatego często zdarzało się, że reagowałam, kiedy widziałam, że w emocjach podają za dużo szczegółów, albo kiedy ktoś coś z nich wyciąga.
Była tu nawet raz dziewczyna, która zalogowała się imieniem i nazwiskiem i jeszcze napisała niechcący miasto prosząc o namiary do prawnika. Dałam jej znać, że łatwo zostanie rozpoznana, napisała do moderatorki, poprawili wszystko na czas. A potem dzięki pomocy na forum, zebrała dowody zdrady, a cały wątek został prawdopodobnie usunięty. O ile pamiętam, była to Słonko5. Zuch dziewczyna, nieliczna, która na czas posłuchała rad z forum i przejrzała na oczy z kim żyła pod jednym dachem. Ale też miała szczęście, bo ludzie pisali do niej bardzo życzliwie, a przede wszystkim rzeczowo.
Lou jeżeli chcesz, aby niektóre posty zostały usunięte ze względu na osobiste informacje, to możesz napisać do moderatorów, z prośbą aby tak zrobili, podając nazwę wątku i numery postów.