Ten obiekt ma super ślepia
ciekawe jak teraz wyglada ???
Hm, Król Artur dziś wygląda ja 40-letni Richard Gere
Z tego co się orientuję, "obiekt" jest niezmiennie od lat ten sam. A wzrok kiedy patrzy na żonę? Rozmarzony!
Nie inaczej, nie inaczej
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » moje cudowne życie po rozwodzie
Strony Poprzednia 1 … 16 17 18 19 20 … 232 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ten obiekt ma super ślepia
ciekawe jak teraz wyglada ???
Hm, Król Artur dziś wygląda ja 40-letni Richard Gere
Z tego co się orientuję, "obiekt" jest niezmiennie od lat ten sam. A wzrok kiedy patrzy na żonę? Rozmarzony!
Nie inaczej, nie inaczej
Moja Przyjaciółko, dobrze, że stosuję się do VI i VII przykazania!
Ja do spania idę miłej nocy
Maggi, a te które się nie stosują traktuję moim mieczykiem
Do wodza Astrala mam jedno nieskromne pytanie.
Czy było lato tego roku miły panie?
w sumie dla mnie ważne by kobieta nie miała sieczki w głowie i umiała sie ogarnąć w pewnych sytuacjach. Cenie sobie dobre gotowanie mimo iż sam umiem gotować , sporo frajdy daje gotowanie we dwoje. Żeby sex nie był dla niej tematem tabu .
Sensownie prawisz, Braciszku . Uważam, że kolejność wymagań też jest właściwa.
Ja mam taką wizję idealnego wieczoru w kuchni. Też może być romantico.
Dzięki, że wziąłeś udział w dyskusji z tyloma net-kobietami dzisiaj. No wypadł Ci dyżur.
Śpij dobrze. A jak lubisz niebieskie oczka, to proszę, na lepszy sen:
Cisza nocna!
Well, well, a co my tu mamy...
Jak widać niektórzy przeszli już od teorii do praktyki
Śnijmy zatem
Lily Mari, lubisz włoską muzykę?
Lubię
To dla Ciebie. Nie znam niestety włoskiego, ale tę piosenkę bardzo lubię.
O czym on śpiewa? Muszę sprawdzić.
Dziękuję, dziś Eros zagra mi do łóżka
Słuchałam Go w młodzieńczych latach, chętnie wrócę do tamtych chwil
To ja wrzucę jeszcze coś dla Ciebie:
Tinę uwielbiam Silna kobieta, nie dała się życiu. Thanks a lot
A ja zrobiłam się głodna. Zjadłabym jakąś pizzę albo spaghetti...
Dla tych, którzy są w związkach:
A dla mnie dziś ... po prostu Margarita. Stosownie do sytuacji życiowej - przed rozwodem w oczekiwaniu na rozprawę.
Kończę dzisiejszą "nockę".
Dzisiaj muzycznie było bardzo lekko. Dzięki za Wasze refleksje o trudnej sztuce uwodzenia. Zrobiłam notatki!
Jakby co, jestem dostępna pod tym adresem:
See you tomorrow.
Czołem ekipo.
Pewnie jeszcze w łóżkach....?
Czołem!
Ależ oczywiście Mysti, w łóżku. Typu single bed.
Hasło dzisiejszego dnia: Przytulaj się, kto może!
Witajcie.
Cześć, Chris!
Krok do zdrowia - przytulanie lekiem dla duszy i ciała!
Rekomendowane przez dr Joy of Life *
* Szewc bez butów chodzi.
Mysti, zilustrowałaś właśnie zespół niespokojnych rąk !
Ja proponuję jeszcze uzupełnienie:
Witam Was przytulając po przyjacielsku
Jeśli o mnie chodzi to od pewnego czasu jestem regularnie przytulana, głaskana, masowana, całowana i kochana , ale i ja swoje musiałam odstać w kolejce po czułość.
Takie jest życie. Czasem trzeba odpuścić a czasem zawalczyć o swoje.
Ja mam obiecane, że będzie mi oddany każdy dzień bez przytulania i jak tak dalej pójdzie będę mieć wynagrodzone w trójnasób
Dzień bez przytulania jest dla mnie dniem straconym
A teraz uczta dla duszy - zmysłowe przytulanie w tańcu...
Snake, a pamiętasz, gdzie Ty i Twoja połowica się poznaliście?
Jeszcze pamiętam, nawet drugie spotkanie pamiętam
Różnica wieku między kobietą a mężczyzną
U mnie 2 lata. Ona panienka kończąca liceum, ja już "poważny" student. Kłócimy się o te okoliczności, bo ona zaaranżowała spotkanie, więc ja dziś mówię, że ona mnie podrywała. Ona mówi, że tylko dała mi szansę, a potem ja podrywałem.
Poza tym chodziłem kiedyś za panienką o rok młodszą, potem była równolatka. Już za związku ktoś kilka lat młodszy próbował mnie wyrwać ale się nie dałem Teraz otacza mnie jakaś młodzież 10-15 lat młodsza, nawet powabna ale mnie tam głupoty nie w głowie
Różnica wieku między kobietą a mężczyzną.
Nie wypowiadam się ogólnie, bo różnie to bywa. Osobiście znam parę, którą dzieli 30 lat i są ze sobą szczęśliwi.
U mnie ex-małżon 3 lata starszy i taka mniej więcej różnica wieku u mnie zawsze była.
Skrajności ?:
-6 lat młodszy
-18 lat starszy
Lilko, moja dusza zrobiła się głodna!
ja dziś mówię, że ona mnie podrywała. Ona mówi, że tylko dała mi szansę, a potem ja podrywałem.
Już za związku ktoś kilka lat młodszy próbował mnie wyrwać ale się nie dałem
Teraz otacza mnie jakaś młodzież 10-15 lat młodsza, nawet powabna ale mnie tam głupoty nie w głowie
My hero!
Lilko, moja dusza zrobiła się głodna!
Chodźmy zatem na tańce...
a takie gorące rytmy tańczę na zumbie...
a potem dla męża ubrana w czerwoną suknię...
Edit:
Taniec rąk dziewczyny z teledysku jest jak poezja...
My hero!
Ja to nie wiem Po alkoholu jestem raczej nie do wyrwania. Taki program się załącza w głowie, taka konsystencja umysłowa, żadna zasługa. Mogę się dobrze zabawić, wytańczyć ale nie reaguję nawet na takie niedwuznaczne zupełnie propozycje. Na starość o tyle zrobiłem się mądrzejszy, że w "niepewnym" towarzystwie nie piję na tyle żeby mi ktoś nie wmówił "film ci się urwał, a wiesz....."
I_see_beyond napisał/a:My hero!
Ja to nie wiem
Po alkoholu jestem raczej nie do wyrwania. Taki program się załącza w głowie, taka konsystencja umysłowa, żadna zasługa. Mogę się dobrze zabawić, wytańczyć ale nie reaguję nawet na takie niedwuznaczne zupełnie propozycje. Na starość o tyle zrobiłem się mądrzejszy, że w "niepewnym" towarzystwie nie piję na tyle żeby mi ktoś nie wmówił "film ci się urwał, a wiesz....."
Snake, mniej więcej orientujesz się w mojej historii, wiesz, co mnie przywiało na net-kobiety.pl. Wybacz, , ale ...jak czytam takie posty, to wyglądam mniej więcej tak
:
A teraz, żeby złagodzić nieco tę słodycz , proponuję odświeżyć ten niegdyś bardzo lubiany przeze mnie utwór "Metaliki":
a takie gorące rytmy tańczę na zumbie...
Lilio, mam coraz lepszy obraz Ciebie w realu. Nie dziwi mnie rozmarzony wzrok męża skierowany w Twoją stronę.
Ja też chcę na zumbę!
Oh yeah, tak właśnie się tam bawimy! Dołącz do nas koniecznie
I jeszcze jedno Droga Siostro, ja Ciebie nie oddam nikomu, kto najpierw nie zatańczy z Tobą flamenco
ale ...jak czytam takie posty, to wyglądam mniej więcej tak
Jest nawet taki dowcip:
Mąż po imprezie budzi się rano w domu, patrzy a przy łóżku 4 schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
"Kochanie wypoczywaj, jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń zwolnię się z pracy i przyjadę, twoja kochająca żona."
Mąż na to pyta syna co się stało? Czy wrócił wczoraj z kwiatami lub pierścionkiem, lub coś w tym rodzaju, bo nic nie pamięta?
Syn na to:
- Coś ty, przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka ściągała ci spodnie to powiedziałeś:
- piiiip ty piiiiip, ja jestem żonaty.
Ja do tej pory czekam na te moje 4 butelki
No i proszę jak nam się pięknie Humor na wątku rozwija.
Wiecie co, ja wiem, że to kontrowersyjne, biorąc pod uwagę tematy zakładane przez "one", "onych", "te trzecie" i "tych trzecich" w sąsiednim dziale FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD, ROZSTANIE, ale ja jednak twierdzę, że jest jednak tak:
Mam takie przeczucie, że nie jestem osamotniona w swoich poglądach.
Nie jesteś Mag.
Wierność jak wszystko co piękne i rzadkie jest pożądana i nie dla wszystkich dostępna.
Mag pamiętasz jak pytałam Ciebie: gdzie "ta trzecia" miała sumienie, gdzie miała serce?
Dziś po obszernym studium działu FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD, ROZSTANIE zgodzę się z Twoją odpowiedzią: nie miała.
Pozwolę sobie tu w tym miejscu pożegnać owy dział i podsumować bardzo krótko moje rozważania:
Kim jest kochanka?
Kochana to Żałosna
żałosna w swym myśleniu
żałosna w działaniu
żałosna nawet w fantazjowaniu
Dzień dobry
Miło Was poczytac
dodam tez cos z przytulania ale inaczej
Nie jesteś Mag.
Wierność jak wszystko co piękne i rzadkie jest pożądana i nie dla wszystkich dostępna.
Tez tak mysle
Zmykam na spacerek , miłego dnia życzę
Noooo dobra, jeszcze wrzucę ogloszenie
Potrzebuję przytulenia na już !!!!!!!!
Robię właśnie ognisko w środku miasta więc zjem kielbaske za wasze zdrowie :-)
Alika w takim razie ode mnie rudasek przytulasek
a Tobie Snejku ognistych kiełbasek
PS
Miłego dnia i do zobaczenia nocą
Kochani zobaczcie jeszcze jakie kociaki słodziaki znalazłam
Alika40+, obrazek z posta 1,1040 - moja reakcja - !
Mag pamiętasz jak pytałam Ciebie: gdzie "ta trzecia" miała sumienie, gdzie miała serce?
Pamiętam. A Twoją dzisiejszą odpowiedź trzeba by było podesłać tu i ówdzie. Ale znasz moje zdanie na temat bezsensu pewnych działań.
Jednak zabiorę się za ten włoski. Conbitta jest ... boska!
Snake, jak ognisko i kiełbaski, to proszę - 4 butelki. Należą się!
I jeszcze jedno Droga Siostro, ja Ciebie nie oddam nikomu, kto najpierw nie zatańczy z Tobą flamenco
Najpierw musimy oboje trochę poćwiczyć.
Jako rozgrzewkę proponuję nieco wolniejszy Sway with me .
Usłyszałam wczoraj i cały czas ta piosenka we mnie siedzi.
Myślę, że tango może mieć również walory sportowe.
EDIT
Lilka zwróciła dziś uwagę na piękną pracę rąk tancerki, a ja ... na piękną pracę nóg.
I temu Panu taniec też sprawia przyjemność.
O tak, najpierw musi być tango!
Gdybym miała urodzić się jeszcze raz to tylko jako tancerka.
Ach, żeby tak zatańczyć choć jeden raz...
Lilka787 dziekuję ja tez rudzielec
I_see_beyond tez tak miałam jak wylukałam ta przytulankę
ps dzisiaj 1 : 1w warcabowo
AAAA i znowu skusiłam się na butki , w Deichmannie
za połowę ceny
Nie nazywałabym się kobieta, jak bym nie skorzystała z tej okazji
Prawda Dziewczyny ??????
witam ja zapodam pewien obrazek
Wy tak piszecie z tym tańcowaniem , niestety do tańczących nie należę. Jakoś nie czuję się w tańcu
i uświadomiłem sobie jak dawno nie całowałem namiętnie kobiety...
Coś w tym jest:
i uświadomiłem sobie jak dawno nie całowałem namiętnie kobiety...
Astral przybij piątkę Jesteśmy w tym samym klubie hehe
Ja już od dawna nie pamiętam jakiejkolwiek namiętności z meżczyzną... a wiesz jak to jest....
Coś czuję, że na imprezie u Astrala będzie grupowe.... przytulanie
A wracając do tematu różnicy wieku w związku, znam 2 przypadki:
1. On: 30 lat, kawaler, bez dzieci
Ona: 46 lat, rozwódka, 3 dzieci, 1 wnuk
Są razem szczęśliwi juz ponad 3 lata.
2. Przypadek w mojej bardzo bliskiej rodzinie...
On: 38 lat, kawaler, bez dzieci
Ona: 54 lata, rozwódka, 2 dzieci, 1 wnuk
Żyją razem już ponad 7 lat.
łapcie nutkę
Astral nie odpowiedziałeś mi, ale po Twoim rysunku wnioskuję, że u Ciebie nadal nie ma lata.
Nie śmiem nic Tobie doradzać, ale nie uwolnisz się jeśli najpierw nie pogodzisz się z tym co się stało.
Mnie zajęło to prawie 30 lat, wiem co mówię. Ty nie masz tyle czasu.
To byłoby na tyle. Wybacz jeśli nie na temat.
łapcie nutkę
Do do różnicy wieku to zależy indywidualnie od osoby, jednym się uda innym nie. Tu raczej chodzi o dojrzałość emocjonalną młodszej osoby względem starszej , ale to moja teoria
Gelwi
Popieram Bartoszewskiego, wiedział chłop co mówi
A co do grupowego przytulania to istnieje wysokie ryzyko, że skończy się grupowym seksem
Dzięki za wszystkie przykłady pozytywnych relacji pomimo tzw. różnicy wieku. To świadczy o tym, że dobre uczucia, w tym miłość, nie znają bariery wiekowej.
Tak samo jest z przyjaźnią. Ja mam Przyjaciół w różnym wieku. Jedna z moich najserdeczniejszych Przyjaciółek to rocznik ... mojego Taty!
Z nikim nie ma tak fajnych imprez! Jest zawsze w stylu :Wino, kobiety i śpiew .
Astral, ja się zgadzam z Twoją teorią dojrzałości emocjonalnej. To jest klucz do sukcesu.
EDIT
A co do grupowego przytulania to istnieje wysokie ryzyko, że skończy się grupowym seksem
Jeszcze kilka gifów z pocałunkami i przytulaniem się i ...
Lilka787
A co do grupowego przytulania to istnieje wysokie ryzyko, że skończy się grupowym seksem big_smile
łooooo matko i córko ??? na Netkach ???:O
Ja cały czas słyszę utwór Sway with me.
Zanim pozwolę się pocałować , chciałabym zatańczyć tak:
Dobry wieczór ))) ciężko za Wami dogonić! Jak ten wątek ewaluował
Muzycznie dziś polecam oczywiście radiową Trójkę
I_see u mnie... zresztą wiesz , siedem lat różnicy i niestety związek kaput
GelwiA co do grupowego przytulania to istnieje wysokie ryzyko, że skończy się grupowym seksem
Ciekawe, ciekawe ...
Jeśli o mnie chodzi to uważam, że wytyczne co do tego jaki ma być partner się nie sprawdzają w praktyce.
Spotykasz bowiem człowieka, poznajesz i zachwycasz się nim, wszystko inne już się nie liczy.
Przynajmniej u mnie tak było. Zakochałam się w moim mężu od pierwszego spotkania i od tego też momentu byliśmy parą.
Nie sądzę, żeby na świecie istniała też dusza bardziej dopasowana do mojej niż Jego. Mam wrażenie, że jesteśmy JEDNĄ DUSZĄ I JEDNYM CIAŁEM.
I często nocą zastanawiam się jak to jest, że dziś kocham Go mocniej, choć już wczoraj kochałam tak bardzo.
Wiem, że i po drugiej stronie będziemy należeć tylko do siebie.
Nie można w życiu mieć wszystkiego. I ja nie mam wszystkiego, ale mam to co zawsze było i będzie dla mnie najważniejsze - PRAWDZIWE KOCHANIE.
I tego Wam Najmilsi życzę. Są jeszcze na świecie ludzie którzy potrafią kochać, muszą tylko siebie odnaleźć.
Dobrej nocy
Ja tymczasem udam się dać dowód miłości mojemu oblubieńcowi
I_see_beyond to Ty ta w czerwonej kiecce ???;)
I_see u mnie... zresztą wiesz , siedem lat różnicy i niestety związek kaput
Witaj AiR7, jak miło Cię widzieć!
Skarbie, znasz moją teorię o niebieskich ptakach. Udana relacja nie zależy od metryki. Ja, wychodząc za mąż, cieszyłam się (głupia,
), że mój starszy mąż to taki ... mądry życiowo będzie. Aha! Przekonałam się, kto jest mądry!
Mądra Polka po szkodzie.
Ale wyciągnęłam wnioski.
Zmęczyła mnie, kuźwa, kolejna Disneyowska rola w moim życiu. Już nie zagram Wendy!
Alika40+, tak, to ja. Mam taką na specjalne okazje.
Jeśli o mnie chodzi to uważam, że wytyczne co do tego jaki ma być partner się nie sprawdzają w praktyce.
Spotykasz bowiem człowieka, poznajesz i zachwycasz się nim, wszystko inne już się nie liczy.Przynajmniej u mnie tak było. Zakochałam się w moim mężu od pierwszego spotkania i od tego też momentu byliśmy parą.
Nie sądzę, żeby na świecie istniała też dusza bardziej dopasowana do mojej niż Jego. Mam wrażenie, że jesteśmy JEDNĄ DUSZĄ I JEDNYM CIAŁEM.
I często nocą zastanawiam się jak to jest, że dziś kocham Go mocniej, choć już wczoraj kochałam tak bardzo.
Wiem, że i po drugiej stronie będziemy należeć tylko do siebie.Nie można w życiu mieć wszystkiego. I ja nie mam wszystkiego, ale mam to co zawsze było i będzie dla mnie najważniejsze - PRAWDZIWE KOCHANIE.
I tego Wam Najmilsi życzę. Są jeszcze na świecie ludzie którzy potrafią kochać, muszą tylko siebie odnaleźć.
Dobrej nocy
![]()
Ja tymczasem udam się dać dowód miłości mojemu oblubieńcowi
Pięknie to opisałaś
Dziekuję
Lilka787 napisał/a:GelwiA co do grupowego przytulania to istnieje wysokie ryzyko, że skończy się grupowym seksem
Ciekawe, ciekawe ...
Astral, Braciszku, nie chcę Cię martwić, ale dziś znów jako jedyny net-facet masz wieczorny dyżur ...
Lilka787 napisał/a:Jeśli o mnie chodzi to uważam, że wytyczne co do tego jaki ma być partner się nie sprawdzają w praktyce.
Spotykasz bowiem człowieka, poznajesz i zachwycasz się nim, wszystko inne już się nie liczy.Przynajmniej u mnie tak było. Zakochałam się w moim mężu od pierwszego spotkania i od tego też momentu byliśmy parą.
Nie sądzę, żeby na świecie istniała też dusza bardziej dopasowana do mojej niż Jego. Mam wrażenie, że jesteśmy JEDNĄ DUSZĄ I JEDNYM CIAŁEM.
I często nocą zastanawiam się jak to jest, że dziś kocham Go mocniej, choć już wczoraj kochałam tak bardzo.
Wiem, że i po drugiej stronie będziemy należeć tylko do siebie.Nie można w życiu mieć wszystkiego. I ja nie mam wszystkiego, ale mam to co zawsze było i będzie dla mnie najważniejsze - PRAWDZIWE KOCHANIE.
I tego Wam Najmilsi życzę. Są jeszcze na świecie ludzie którzy potrafią kochać, muszą tylko siebie odnaleźć.
Dobrej nocy
![]()
Ja tymczasem udam się dać dowód miłości mojemu oblubieńcowi
Pięknie to opisałaś
![]()
Dziekuję
Dobranoc
Strony Poprzednia 1 … 16 17 18 19 20 … 232 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » moje cudowne życie po rozwodzie
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024