W rodzinnej miejscowości - Biała Podlaska. Tak, podobno niestraszne, ale zawiozę, odwiozę, będę z razie czego - tu nie ma co nawet inaczej myśleć... Lolek, a ten z grillem
Dzięki - poczytam o tych soczewkach bo nie wiedziałem
Ekipą? Miłe... Mnie kolega na Mazury do swojego pensjonatu ciągnął na piątek do dzisiaj (sorki - wczoraj) ale bałem się jakiejś przygody. Samemu to trzeba i samemu bardziej uważać i nauczka też wyciągnięta o swoim organizmie.
9,361 2017-09-11 03:21:52
9,362 2017-09-11 03:22:09
Hm ja lubię i umiem się sama bawić tzn. tańczyć - bo lubię bardzo - nie potrzebuję do tego faceta ani morza alkoholu. Tym bardziej że chodzę na zumbę i salę itp. latynoamerykanskie pląsy. To można podokazywać na parkiecie Fajnie usłyszeć od takiego np. młodego "ojej ale się fajnie ruszasz"
9,363 2017-09-11 03:24:14
Hm ale jakiej tu się bać przygody????
9,364 2017-09-11 03:28:28
Lubię się bawić ale w tańcu nawet bez kontuzji zwykle deptałem, chociaż jakoś nie bałem się... Moja obietnica obecna jest taka, że jak odrzucę sprzęt i dam radę przepisowo co jest pod znakiem zapytania to idę na naukę tańca, a co? Wyczaiłem już bliskie szkoły i takie, gdzie instruktor sam się udziela indywidualnie abym nikogo nie szukał a zadeptać profesjonalistki nie szkoda I to by było dla mnie a nie dla towarzystwa bo ... szaleństw, co?
9,365 2017-09-11 03:31:04
Najmilsze było na tamtym wyjeździe a byłam rok po odejściu tamtego że zrobiliśmy sobie jednego wieczoru albo i nocy w sumie taką pokojową parapetowkę i ja pół nocy przegadałam z takim naszym starszym panem inżynierem który mi cały czas do głowy kładł żebym popatrzyła na siebie splunęła za tamtym bo nie był mnie wart ze powinnam teraz wybierać i przebierać i takie tam inne miłe rzeczy jak z ojcem....
9,366 2017-09-11 03:34:31
Hm ale jakiej tu się bać przygody????
Potknięcia w lesie np. przy wieczornym ognisku i w ogóle w terenie niewygodnie mi chodzić Naprawdę używam laski nie do utrzymania równowagi ale jeszcze do odciążania nogi...
Prawie bezużyteczny
9,367 2017-09-11 03:34:58
Jeśli mówisz poważnie o kiedyś tam tańcu to super czujesz rytm tanga podoba ci się a passe double
Ja czuje że żyje tylko za kierownicą, gdy pływam i tańczę
9,368 2017-09-11 03:40:30
Moj były - idiota - przysłał mi kiedyś całkiem niedawno zdjęcie swojego licznika - było tam 260 km/h - do tej pory nie wiem jakiej oczekiwał reakcji
9,369 2017-09-11 03:45:03 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-09-11 03:53:11)
Najmilsze było na tamtym wyjeździe a byłam rok po odejściu tamtego że zrobiliśmy sobie jednego wieczoru albo i nocy w sumie taką pokojową parapetowkę i ja pół nocy przegadałam z takim naszym starszym panem inżynierem który mi cały czas do głowy kładł żebym popatrzyła na siebie splunęła za tamtym bo nie był mnie wart ze powinnam teraz wybierać i przebierać i takie tam inne miłe rzeczy jak z ojcem....
Wolę prawdę bardziej realną
Należy popatrzeć na siebie i się zwartościować bez kompleksów i bez przesady, co jest ogromnym problemem, jak ktoś skrzywdzi
Podoba mi się tutaj ćwiczenie z kapeluszami
(sławetne) Pomaga bardzo ale nie mam tylu kapeluszy co ról bym chciał (3 czapki były, hahaha
). Splunąć - nigdy tak! Nigdy! To jest kawałek życia i ma swoje dobre strony i złe. Ja bym powiedział - zapominać aż zapomnieć. Dystansować się aż zobojętnieje... Bardziej tak bo to splunięcie tylko w teorii dobre. Ponadto aby nie zmarnować tego życia należy zobaczyć co się przeżyło i co się osiągnęło a podejście typu kompletne odcięcie może też odcinać i swoje dobre uczynki czy postępowania. I co pieruńsko ważne (Ślązak, co?)
to przemyśleć jakie są z tego przełomu najważniejsze wnioski na resztę życia bo jeśli błąd to ... ?
Obłęd: powtarzanie w kółko tą samą czynność, oczekując innych rezultatów. A.Einstein
Tu może powtarzanie błędów ale i tak pasuje
9,370 2017-09-11 03:48:45
Jeśli mówisz poważnie o kiedyś tam tańcu to super
czujesz rytm tanga podoba ci się a passe double
Ja czuje że żyje tylko za kierownicą, gdy pływam i tańczę
Kobieto, poważnie ale prrrrr.... Stop, marzenie do spełnienia jednak długa pewnie droga przede mną. Ty się leczyłaś tyle mc ile lat związku - ja muszę podobno min 2 x ile trwało leczenie czyli będzie min 3 lata, potem reha docelowa a nie mam jeszcze pełnych zrostów!
Hej...!
A dopiero od maja do pracy wróciłem
9,371 2017-09-11 03:51:47
Moj były - idiota - przysłał mi kiedyś całkiem niedawno zdjęcie swojego licznika - było tam 260 km/h - do tej pory nie wiem jakiej oczekiwał reakcji
Ja widziałem mema, że dziewczyna byłemu, którego rzuciła notabene, wysłała zdjęcie jak kocha się z nowym chłopakiem A zrobił chyba jedyną słuszną rzecz - przesłał je do jej ojca!
Tak bym nie śmiał podpowiadać ale jak on tak z matką związany to może wiesz... jego matce podeślij
9,372 2017-09-11 03:52:19
Nie nie nie znasz sposobu jego postępowania, trafiłam na najgorszego z najgorszych. A patrząc realnie na siebie - jestem jak to mówią grzechu warta . Tylko jak się jest wymienioną na pieniadze to naprawde można stracic zaufanie do wszystkich i wszystkiego. A mile słowa zawsze są balsamem na duszy. Gry z kapeluszami nie znam. Unikam tych wszystkich psychologicznych treningów. To nie dla mnie. Życie mnie nauczyło wyjątków od reguł i łamania zasad.
9,373 2017-09-11 03:58:43
Nie trening ale realna pomoc. Aby spojrzeć na siebie z perspektywy kogoś innego trzeba się w tą rolę lub osobę wczuć. Często samo myślenie nie pomaga... Proponują albo kapelusze albo krzesła. Zmieniasz je i zmieniasz perspektywę... Nie traktowałem tego serio ale przekonała mnie technika specjalnie opracowana dla dzieci! Genialna i polska jednak autor miał zarzuty za pedofilię i źle skończył co nie do końca jasne było... Dzieciom dają misia, miłą zabawkę i proszą aby misiowi powiedziały co się stało i dziecko bardzo często się otwiera Więc bardzo podobne dla mnie działanie
9,374 2017-09-11 03:59:36
Podesłać nie warto - ja go wykreśliłam - nie zasłużył na nic innego. Nikt do nikogo się nie zmusi ja to rozumiem coś się kończy ale Rh sposób do diabła sposób. ....mi o sposób chodzi.
Taniec ok wiem że daleka droga - domyślam się Twojego stanu ale przecież pomarzyć posnuć plany nic nie szkodzi. Rh czemu masz takie ..... pesymistyczne bo nawet nie realne nastawienie .. tak czuję. ...
9,375 2017-09-11 04:02:42
Samson?
9,376 2017-09-11 04:07:50
Jego matka widząc to zdjęcie powiedziałaby czym ja go do takiego stanu doprowadziłam. Z jego rodziną to był istny horror, sama nie wiem czemu to tyle czasu znosiłam dla niego. Czasami jak pomyślę, że z kimś kiedyś tam bym była i musiałabym też poznać jego rodzinę to skóra mi cierpnie.....
9,377 2017-09-11 04:12:24
Oooo... będę coachowany? Nie, jestem optymistą
Po prostu też słucham lekarzy i jak jeden powie to wątpię ale jak 3? Ja uważam, że i tak miałem dobrze i za swoje błędy płacę ... a przy jednej sprawie tylko ktoś partycypował bo nie było u mnie takiego jednostronnego zawinienia. Miało się po prostu nie udać a ja ślepy byłem - nagle na oczy przejrzałem
Co jest nieprawdą gdyż 'wiedziałem' wcześniej a kryzys zadziałał, jak miał: pokazał, ujawnił, zdemaskował ale do oczyszczenia jeszcze trochę. Jeśli mówić u mnie o winie to tylko jedno - wspólna.
Kaja, uśmiechnięty chodzę, uśmiechnięty piszę te posty i tylko się upraszam aby nie być bezrefleksyjny Aby nie zatracić się w jakimś schemacie myślenia. Wiesz co było, jak już miałem niby chodzić bo terminy kolejne przewidywań mijały a tu sruuu... taki co się nie bał mówi: panie, 1,5 roku!? Wtedy była załamka.
Ja jestem wdzięczny losowi teraz, że tak łagodnie jednak potraktował
A swoje jeszcze mnie czeka, oj...
9,378 2017-09-11 04:13:30
Samson?
Dobra jesteś!
9,379 2017-09-11 04:16:32 Ostatnio edytowany przez kaja77 (2017-09-11 04:18:25)
Tak a ja miałam być roślinką i jestem bardzo fajną .... czasami można przechytrzyć los.
Edit. Chodzisz a jeszcze masz zawsze przy boku fajna laskę
9,380 2017-09-11 04:18:17
Jego matka widząc to zdjęcie powiedziałaby czym ja go do takiego stanu doprowadziłam. Z jego rodziną to był istny horror, sama nie wiem czemu to tyle czasu znosiłam dla niego. Czasami jak pomyślę, że z kimś kiedyś tam bym była i musiałabym też poznać jego rodzinę to skóra mi cierpnie.....
Hmmmm... tak sobie myślę... Ty warta grzechu Samodzielna, silna, dobrze pewnie zarabia, wierna (co prawda może wady i się znajdą). On poszedł do drugiej, na pieniądze poleciał czyli tamta widziała w nim inne zalety. Co on takiego mia w sobie? No coś Ciebie trzymało i jej imponuje... To nie było dla Ciebie proste i oczekiwane więc? Co on miał takiego?
9,381 2017-09-11 04:19:58 Ostatnio edytowany przez kaja77 (2017-09-11 04:26:23)
Nosił mnie na rękach - byłam rozpieszczana.
Nie wiem tak poza tym. Ale dużo by o tym pisać. Pewnie związane jest to z moim dzieciństwem.
Edith. Dlaczego to zrobił nigdy się nie dowiedziałam. Nie miał odwagi. Zniknął z dnia na dzień - choć pracował 4 piętra wyżej - nigdy go nie naszłam - wiesz co ja przeżywałam jak go mijałam. Ale to typem fura skóra i komóra jak to się mówi.
9,382 2017-09-11 04:25:18
Tak a ja miałam być roślinką i jestem bardzo fajną .... czasami można przechytrzyć los.
Edit. Chodzisz a jeszcze masz zawsze przy boku fajna laskę
No nie jesteś pierwsza z tym porównaniem Losu nie zamierzam przechytrzać... Drań zawsze zrobi swoje. Ale godzić się bezczynnie nie ma co. Coś trzeba go podjudzać i pokazywać, że warto dać szanse.
BTW. nie wyśpię się i ja i w razie czego (jak będzie noc bezsenna) to proponuję jednak gg lub inny komunikator bo niby noc ale Ty wyciągasz takie szczegóły, że zaraz się przyznam do wszystkich matactw życiowych - publicznie!
9,383 2017-09-11 04:26:54
Nosił mnie na rękach - byłam rozpieszczana.
Edith. Dlaczego to zrobił nigdy się nie dowiedziałam. Nie miał odwagi. Zniknął z dnia na dzień - choć pracował 4 piętra wyżej - nigdy go nie naszłam - wiesz co ja przeżywałam jak go mijałam. Ale to typem fura skóra i komóra jak to się mówi.
Powiem szczerze, że dalej nie rozumiem... I jak on tą sławetną intuicję obszedł?
9,384 2017-09-11 04:30:05 Ostatnio edytowany przez kaja77 (2017-09-11 04:34:41)
Nie mam GG myślałam że to już nie istnieje
Wszyscy się w robocie zastanawiają za moimi plecami co ze mną nie tak wyszło że on taki kochany a ja wredna jestem za bardzo biedaka ze wszystkim cisnełam. Kiedyś chciałam wiedzieć ale teraz już mnie to nie obchodzi co mi to da? Inny człowiek będzie oczekiwał ode mnie może czegoś zupelnie innego.
Ja na 7.30 do pracy to mi się nie opłaca spać ale Ty masz ważne spotkanie. Ale nie wiem czemu ja nie mogę spać - dziwne.
9,385 2017-09-11 04:36:15
Istnieje i ma się dobrze... FB publicznie nie dam
Generalnie z kilkoma osobami gadamy na GG, niektórzy w stopce mają
Więc... za moment luknij i u mnie, jak będziesz się kiedyś nudziła
Skype firmowy i nie ma co pchać tam rozmów prywatnych więc gg najwygodniej ale... Ty rządzisz
9,386 2017-09-11 04:38:22 Ostatnio edytowany przez kaja77 (2017-09-11 04:41:42)
Intuicja moja była niezawodna - tyle już o tym pisałam - nikt mi nie wierzył - ja od razu wskazałam ją i cel - teraz to powoli wyłazi. Rh ten typ to nie jest facet to chloptaś.
Edith. Poza tym to polityka i wielkie pieniądze. Ja przy tym jestem niczym
To wyślij fb na emaila - przecież Cię nie zjem.
9,387 2017-09-11 04:41:04
Wszyscy się w robocie zastanawiają za moimi plecami co ze mną nie tak
wyszło że on taki kochany a ja wredna jestem za bardzo biedaka ze wszystkim cisnełam. Kiedyś chciałam wiedzieć ale teraz już mnie to nie obchodzi co mi to da? Inny człowiek będzie oczekiwał ode mnie może czegoś zupelnie innego.
Acha, acha, acha! Mmmmmm...
Ja na 7.30 do pracy to mi się nie opłaca spać ale Ty masz ważne spotkanie. Ale nie wiem czemu ja nie mogę spać - dziwne.
Zasada #1 - każde spotkanie ważne. Reszta to żyję terminami oddań Nie widzę problemu w zarwaniu nocki... Not at all. Odeśpię... kiedyś. A spotkanie mam cotygodniowe aby wyspowiadać się z grzechów
No musi mnie ktoś kontrolować bo to by głupio było inaczej
Ja już nie menedżer i sobie olewam zasady samokontroli i automotywacji
9,388 2017-09-11 04:42:54 Ostatnio edytowany przez kaja77 (2017-09-11 04:44:17)
Zobacz uprzedni post.
I czemu acha acha acha i mmmmmm?
9,389 2017-09-11 04:46:06
Intuicja moja była niezawodna - tyle już o tym pisałam - nikt mi nie wierzył - ja od razu wskazałam ją i cel - teraz to powoli wyłazi. Rh ten typ to nie jest facet to chloptaś.
Edith. Poza tym to polityka i wielkie pieniądze. Ja przy tym jestem niczym
o... umysł mi się zlansował Zwykle piszę, że mi go, kobieto właśnie zgwałciłaś!
Polityka i ... Twój związek? Jej! Coś mi świta i chyba zaczynam rozumieć! Auć!
To wyślij fb na emaila - przecież Cię nie zjem.
Hmmmm... No wiesz? A kto pisał o konsumpcji byczka? Hmmmmm... Dobra, ja człek prosty, jak każdy facet i łatwowierny. Pójdzie i fb (ale tam mało gadam, co dziwne, really!) i gg
Wybieraj
9,390 2017-09-11 04:47:40
Zobacz uprzedni post.
I czemu acha acha acha i mmmmmm?
Nieeee... nic, nic Nic a nic
Wyłącz swoje czujniki
9,391 2017-09-11 04:51:47
No GG nie mam na firmowym kompie nie mogę bo kontrolowany. Właśnie od roku kupuję laptopa juz się radziłam ale zapytam - wiem już że chcę Asusa tego najnowszego cienkiego z dotykową matrycą a dalej nie wiem - doradzisz?
9,392 2017-09-11 04:54:56 Ostatnio edytowany przez kaja77 (2017-09-11 04:57:34)
No bo się przecież k..... nie zakochał nie wierzę to po prostu niemożliwe jak na nią patrzę i słyszę.
Edith. A może możliwe - wiem że już nic nie wiem ani nie rozumiem
9,393 2017-09-11 04:58:58
No GG nie mam na firmowym kompie nie mogę bo kontrolowany. Właśnie od roku kupuję laptopa juz się radziłam ale zapytam - wiem już że chcę Asusa tego najnowszego cienkiego z dotykową matrycą a dalej nie wiem - doradzisz?
Yeap! Ale wiesz, ze to jak z sukienką? Mail poszedł i gg można przed WWW
https://www.gg.pl
To w razie czego bo meseenger na fb pewnie podobnie działa
9,394 2017-09-11 04:59:25
No właśnie czy wybrałbyś lepsze z większą forsą życie zamiast żony i syna?
9,395 2017-09-11 05:02:24 Ostatnio edytowany przez kaja77 (2017-09-11 05:03:00)
Ma być Asus i służyć do łażenia po wirtualnym świecie i tyle. No i żeby był taki no wiesz elegancki
9,396 2017-09-11 05:06:07
Jeszcze godzina i wyjdzie, że spędziliśmy ze sobą noc i to na której randce?
9,397 2017-09-11 05:09:43
Ale ja to ja! Kaja! Poszukamy tu tematów, że 'on' wybrał inną?
Tu mało rozumiem, jak żona ładna, 20 lat razem, świetny syn, brak kłopotów? Musiałoby mi odbić i się nie będę zastrzegał... Who knows? Mi się wydaje, że ja wiem, kiedy mam wystarczająco...
I, że lepiej skutkuje gorzej... I, że się zakochałem bo wiem co to znaczy i sprzątam 'swoje' dalej... I - ja swoje wiem
9,398 2017-09-11 05:12:43
Ma być Asus i służyć do łażenia po wirtualnym świecie i tyle. No i żeby był taki no wiesz elegancki
Ojć... decyzja podjęta widzę Rzuć okiem na Lenovo Yoga 900 lub 10
Podobne... Potem pogadamy na priv bo nie ma co tym forum męczyć
9,399 2017-09-11 05:15:17
Jeszcze godzina i wyjdzie, że spędziliśmy ze sobą noc
i to na której randce?
Chyba przegadaliśmy... Randce? Jezu! Psujesz mi opinię!
9,400 2017-09-11 05:17:15
No to jak się zakochał to niech się ode mnie trzyma z daleka. Tylko ze ja wiem co to zauroczenie też tak miałam ale umowa to umowa jej się nie łamie - zauroczenie wcześniej czy później przejdzie. Ale jeśli już tak się stało to trzeba mieć odwagę to powiedzieć.
9,401 2017-09-11 05:21:39
No czym mogę popsuć .
No to dlaczego innych dwoje się rozstaje - Ty. Czemu ja po pół roku mam już orzeczony rozwód - a inni się rozwodzą i rozwieść nie mogą co
9,402 2017-09-11 05:23:25
Ale jak się nie ma powodu? I próbuje zmanipulować sytuację? Image czy tam 'twarz' utrzymać? Nie wyjść na drania? Ale Ty nie możesz mu jasno zakomunikować tego? Jeśli to było to wyjaśnij zainteresowanym lub mniej zainteresowanym, że odszedł do innej a Ciebie nęka głupimi nagabywankami. Stawiaj granice ostro a nie milcz bo 'nic to nie da'! Tak to rzeczywiście nic nie da
A pomyślałaś, że sąduje właśnie Ciebie czy nie da rady 'wrócić'? Hmmmm...
9,403 2017-09-11 05:23:31
kaja77 napisał/a:Jeszcze godzina i wyjdzie, że spędziliśmy ze sobą noc
i to na której randce?
Chyba przegadaliśmy...
Randce? Jezu! Psujesz mi opinię!
![]()
Oj cicho zaraz tam musisz uszczegóławiać niech te inne myślą że tak
9,404 2017-09-11 05:31:10 Ostatnio edytowany przez kaja77 (2017-09-11 05:40:59)
Nie, nie miałby już po co wracać - ja nie chcę już takiego mdłego człowieka bez pasji i zainteresowań, żadnego polotu po prostu glupiego nie nie. No bo po co mi on? Do czego?
Edith. Nagabywanki polegają na obraźliwych sms żeby mnie z równowagi wypowadzić gdyż mu się to nie udało ani razu.
9,405 2017-09-11 05:37:19 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-09-11 05:40:41)
No czym mogę popsuć
.
No to dlaczego innych dwoje się rozstaje - Ty. Czemu ja po pół roku mam już orzeczony rozwód - a inni się rozwodzą i rozwieść nie mogą co
Uffff...
To już nawet tak źle ze mną
Ja miałem kiepską opinię ale dało by radę ją jeszcze popsuć
Drugie to proste... Mogę napisać... Jeśli łączyła mocno 'sytuacja' i ta 'sytuacja' dalej trwa? I jeśli się nie spieszy bo dlaczego? Jestem tutaj naprawdę nie z powodu pomyłki z portalem randkowym Ja nie mam co zaoferować jeszcze do nowego związku a na przelotnościach mi nie zależy bo nawet możliwości nie mam korzystać jeśli ma być brutalnie i logicznie nawet. Chcę też odpocząć i wejść w nową relację bez kredytu dawnej relacji
. Poczuwam się do tego aby jednak pomóc i aby nie przekreślać 'tych' lat łamiąc swoje zasady jakie miałem do tej pory
Po prostu ufam i sprzątam i nikogo nie zamierzam łudzić czymkolwiek... Ludzie tutaj fajni (i kobiety i faceci) więc się udzielam... Ego podbuduję, hahaha!
Wiem jednak, że pewnie kogoś kiedyś poszukam, jak Wy ale nic na siłę już, o nieeee.... 15 testów psychologicznych, gadanie o wartościach życiowych, spicie się do braku hamulców aby wszystkie kłamstwa wykopać z rozmowy, do tego przyznanie się do wszystkich kompleksów i wad i milion pińcset innych rzeczy
Ja też wole być singlem niż inwestować w coś bez sensu... za bardzo się przywiązuję, za mocno... i potem trzeba kryzysu aby potrząsnąć a tego co ja przeżyłem i co może Ci powiem to docenisz jak się rozstałaś
Really! Serio!
9,406 2017-09-11 05:38:55
Nie, nie miałby już po co wracać - ja nie chcę już takiego mdłego człowieka bez pasji i zainteresowań, żadnego polotu po prostu glupiego nie nie. No bo po co mi on? Do czego?
On już raz wrócił... ma doświadczenie I nie wie, że nie da rady... Sky is the limit
Tak może kombinować, no może?
9,407 2017-09-11 05:40:06
rh72 napisał/a:kaja77 napisał/a:Jeszcze godzina i wyjdzie, że spędziliśmy ze sobą noc
i to na której randce?
Chyba przegadaliśmy...
Randce? Jezu! Psujesz mi opinię!
![]()
Oj cicho zaraz tam musisz uszczegóławiać niech te inne myślą że tak
Sorki RANDKA BYŁA! CAŁA BOŻA NOC! DESZCZU WSPÓLNIE SŁUCHALIŚMY RAZEM!
9,408 2017-09-11 05:45:39
Ooo z deszczem to i romantyczna randka
Ja nie wybaczam ale daję szansę ale tylko jeden raz się od drugiego człowieka odwracam - on to wie.
9,409 2017-09-11 05:54:27 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-09-11 05:54:55)
A nie padało u Ciebie? Tu niezłe oberwanie chmury było
No widzisz... może nie wiedzieć bo inaczej kiepsko z sensem jego zachowań... Jednak pewnie przez syna ma jakiś kontakt pośredni z Tobą. Może jednak żałuje i jak piszę: sąduje? Jak zareagujesz na jego 'wariactwo' drogowe? Czy coś powiesz? Czy coś odpowiesz? Przecież pewnie nie ma innych tematów do 'porozmawiania'. I się pewnie już nie widujecie... może teraz on czuje się niepewny a z Tobą miał pewność po tylu latach i wyskoku? Może powoli czuje się jak pupilek, maskotka a czas jego wiesz... tik-tak, tik-tak Uważaj!
A tu była siup... piękna kobieta, pozbierała się, żyje, jedzie z synem i jego dziewczyną pewnie na fajne czasy... i co? I idzie kombinatoryka... jakie tam prawdopodobieństwo?
A kobieta nie wie o co może chodzić? No jak on tak próbuje imponować to o co może chodzić?Po co trzyma ten kontakt?
Częste to jest? Przecież to ponad rok już? I on może mieć inny cel? Przecież ciut się odsłania?
9,410 2017-09-11 05:55:05
Rh72 nie Wy bo ja nie szukam o nie - gdybym szukała to mam co najmniej 300 chłopa w swojej firmie lub laziła po portalach randkowych. A i telefon do "przyjaciela" 11 lat młodszego - wiesz do czego. Ja już nie chcę być zdradzana i oszukiwana. Nie chcę być okradana za ciężko pracuję na to co mam. Nie chce być poniżana przez jego rodzinę. Czasami tylko mi tak jakoś samotnie tylko. Czasami fajnie by było pomilczeć z kimś obok i tu obojetnie czy to on czy ona po prostu człowiek. I tyle.
9,411 2017-09-11 06:00:54
U mnie też mocno padało
Nie, kontaktu nie ma. Te zdjęcie to było przed odejściem. Nie mamy żadnego kontaktu tylko sąd o to co mamy i tyle. On mnie obraża bo nie tańczę tak jak on zagra i tyle. W jego oczach widzę tylko nienawiść i tego nie mogę zrozumieć. Ech zaraz się popłaczę ......
9,412 2017-09-11 06:06:35 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-09-11 06:07:10)
Oj, oj, oj... Tylko nie to... ! To dalej działa na mnie! Tylko nie płacz!
Kobieto... Ty masz go chyba dalej w głowie! Myślałem, że możesz o tym mówić już... może jednak płacz... Mieć po prostu przyjaciela. Dlaczego to Ci trudno napisać? Nie tego 11 lat młodszego ale bez cudzysłowu.
Post oczko wyżej zrozumiałem połowicznie jednak myślę, że zrozumiałem
9,413 2017-09-11 06:09:47 Ostatnio edytowany przez kaja77 (2017-09-11 06:13:30)
Nie mam go już w głowie, jest mi przykro, że nie szanuje mnie chociaż jako matki swojego Syna, że gdyby mógł to zostałabym ze złotym trzyczęści w portelu.
Edith. Ja chciałam w życiu tylko mieć swoją rodzinę bo byłam zawsze sama. Nie udało mi się to jest moja życiowa porażka. Już teraz nic nie ma dla mnie znaczenia. Ludzie min i tu pokazują mi ze życie jest darem i nie wolno go stracić.
9,414 2017-09-11 06:10:25
Sorki, wycofuję się... następstwa czasu nie znałem... Nienawiść w oczach? Kurcze. Chyba rozmowa nie na forum już... więc zostawmy
No kobietę doprowadzić do płaczu na randce to już nie zaleta ale kretynizm Pozamiatane
Chodź lepiej tego laptopa wybierać pod kolor oczu
Co pasuje?
9,415 2017-09-11 06:12:19
Dzień dobry ,
U mnie właśnie pieją koguty u sąsiada za płotem. Przepraszam za najście o tej porze. Tak, można powiedzieć, że spędziliście ze sobą noc!
Ciekawie się Was czytało- to są rozważania rozwodnicze zgodne z założeniem tematycznym wątku. Chcecie przejść na opcję PW, to oczywiście Wasza decyzja, ale... mnie osobiście w tej netkafejce brakuje tego typu rozmów.
Myślę, że każdy z nas korzysta z takich postów. Nawet, jeśli nie są one kierowane bezpośrednio do nas, to pojawia się jakaś myśl, zdanie, z którego taki przypadkowy "słuchacz" ja ją w tej chwili, skorzysta.
Bez paranoi z tym wyciąganiem informacji na forum. O ile nie podasz danych osobowych i nie wkleisz zdjęcia, to rozważania natury ogólnej bywają na tyle podobne, że raczej trudno o identyfikację.
Sama miałam czasem wrażenie, że piszę tu z kimś, kto bezpośrednio związany jest ze mną, a to ... było podobieństwo sytuacji.
Na GG i FB to się umówcie na spotkanie, jak macie ochotę. Refleksje związkowe i rozwodnicze zostawcie tu. Ja oczywiście chętnie porozmawiam i o cudeńkach takich jak "samonośne majtki", ale nie takie jest założenie tej netkafejki.
I_see_beyond napisał/a:...kolego rh72, moje czy Twoje....
No sorry, teraz czytam drobną irytację
Ale też będzie, że nie
A i abym ja się pozbył niejasności - wyboldowałem abyś nie przegapiła bo zależało mi na zrozumieniu, iż nie ma nieporozumienia
W tamtym poście irytacji nie było. Ale kilka razy ją i znużenie poczułam w związku z forum i tego typu rozkminami. Mnie się pewne rzeczy wydają oczywiste, ale ... no właśnie. Komuś nie.
Mnie boldować nie trzeba, kolego rh72. Jam "Patrząca" przecież i "Widząca więcej".
9,416 2017-09-11 06:18:35
Siorrryyy I_see, a w drugim temacie same boldowanie nicków, ciekawe why?
9,417 2017-09-11 06:18:45
kaja , z tym, jak szybko ktoś się rozwiedzie, to zależy od wielu różnych czynników. Sama jestem tego przykładem.
Nie będę teraz smarować posta o tym, nie ta godzina...
Miłego dnia , zajrzę później <ziewa i przeciąga się w łóżku>
9,418 2017-09-11 06:22:25
Mag ja tylko nie rozumiem że związek się rozpada jak nie ma osoby trzeciej np.
Za pół godziny musze wyjść do pracy i wyglądać na najbardziej zajebistą babkę w całym budynku
9,419 2017-09-11 06:22:36
Siorrryyy I_see,
a w drugim temacie same boldowanie nicków, ciekawe why?
A nieprawda! Tu i tam bolduję.
Czasem piszę: @ nick - kiedy mam dostęp do małego urządzenia mobilnego. Jest szybciej.
Raz wyróżniam nicki raz nie - nie mam swojego sekretnego klucza.
9,420 2017-09-11 06:25:29
Mag ja tylko nie rozumiem że związek się rozpada jak nie ma osoby trzeciej np
Rozpada się, Skarbie, rozpada. Osoba trzecia jest katalizatorem, iskrą, impulsem... To wierzchołek góry lodowej.
To też rozwinę później.
See you later.
9,421 2017-09-11 06:25:41
Edith. Ja chciałam w życiu tylko mieć swoją rodzinę bo byłam zawsze sama. Nie udało mi się to jest moja życiowa porażka. Już teraz nic nie ma dla mnie znaczenia. Ludzie min i tu pokazują mi ze życie jest darem i nie wolno go stracić.
Kaja... masz rodzinę i co więcej... możesz zbudować nową! Jak piszesz - sięgnąć u Ciebie tylko! Abyś nie idealizowała facetów i dała któremu szansę i jednak zaufała
Sobie chyba jednak najbardziej
Jeden przedstawiciel gatunku to nie większość ale to banał. Zależy sporo od szczęścia w życiu i pewnej ostrożności...
9,422 2017-09-11 06:28:29
Mag ja tylko nie rozumiem że związek się rozpada jak nie ma osoby trzeciej np.
A to spokojnie pomogę wyjaśnić, możesz mnie pytać jednak skryty jestem na tyle, że szczegółów mogę poskąpić publicznie U mnie nie było - z obu stron...
Za pół godziny musze wyjść do pracy i wyglądać na najbardziej zajebistą babkę w całym budynku
Hihihi... trudne będzie?
9,423 2017-09-11 06:43:39 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-09-11 06:44:05)
I Kaja... potwierdź czy maila dostałaś bo pewnie szybciutko już wyczaisz kto co i jak ja Nie widzę jakiegoś wielkiego problemu dla Ciebie i modlę się abyś mojego prezesa nie znała bo będę musiał być grzeczny, bardzo
Wtedy już i kopytka po mnie nie zostaną
9,424 2017-09-11 06:53:44
Dzień dobry
Nooo ja bardzo wyrozumiała jestem, ale żeby gadać całą noc do rana i kawy nie postawić hym???
W taki razie ja tez nie będę stawiać, niech każdy sobie zrobi sam
Ps dalej mam nerwa, youtube nie działa i na dodatek telewizja mi padła:(
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
9,425 2017-09-11 06:57:57
A próbowałaś na innej przeglądarce tego yt? I jaka tv? Kobiety mi działa wszystko!