moje cudowne życie po rozwodzie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » moje cudowne życie po rozwodzie

Strony Poprzednia 1 114 115 116 117 118 232 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7,476 do 7,540 z 15,029 ]

7,476

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Astral-- dzięki, lubię tą nutę.

A mi dziś cały dzień plącze się w uchu:

Zobacz podobne tematy :

7,477

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Mysti , dziękuję za prezenty! smile Bardzo lubię tę piosenkę, a bukiet jest oszałamiający.

To w nawiązaniu do piosenki wstawionej przez Astrala, zapraszam na schłodzone wino. Do konsumpcji na świeżym powietrzu.

http://onyxmagazine.com/wp-content/uploads/summer-wine-wide.jpg

7,478

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Piotr Introwertyk napisał/a:

(...) też bym chętnie zmienił ja na kompletnie inną ale się boję bo tu mam spokój bezpieczne pieniądze i .... nudę.(...)

Taki stan rzeczy odbiera radość życia. Ja jak sobie pomyślę, że do końca życia miałabym robić to czego nie chcę to aż mnie bierze przerażenie.
Jeśli jest praca która sprawiałby Ci przyjemność to zaryzykuj, a może na początek połączysz obie prace a potem nastąpi takie płynne przejście.
Ja tak zrobiłam, tylko że nadal nie chcę zostawić pierwszej, więc mam dwie. Ja lubię uczyć się nowych rzeczy, a kiedy już osiągnę w danej dziedzinie to co chciałam, zaczynam się nudzić i pragnę nowego wyzwania.

Zmiana pracy na zgodną z wewnętrznym pragnieniem jest na liście 4 warunków wyzdrowienia z ciężkiej choroby.

Piotr Introwertyk napisał/a:

Wykonuję po prostu swoje zadania w dużej firmie, jak sie zwolnię będzie je robił ktoś inny lepiej lub gorzej. Płakać nikt nie będzie bo nawet nikt nie potrafi ocenić jak je wykonuję teraz.

Przemyślałam co daje mi satysfakcję z pracy i doszłam do wniosku, że uznanie dyrektora, innych pracowników, klientów, męża to za mało. Nawet kiedy mam to wszystko a ja sam z siebie nie jestem zadowolona - to nie jestem szczęśliwa. I przeciwnie, zwykły dzień w pracy czy w domu, kiedy spełnię dobrze swoje obowiązki sprawia że czuję się świetnie i jestem z siebie dumna.

Piotr Introwertyk napisał/a:

(...)kawałek którym wydzieram sie w aucie - ciekawie musze wygladać szczególenie przy końcówce refrenu

Dzięki Piotrze, za porcję śmiechu i mam nadzieję, że dasz ten popisowy numer przy ognisku. big_smile

7,479 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2017-06-03 19:38:22)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Mystique71 napisał/a:

Pozytywne myślenie jest zawsze na miejscu. Pamiętaj,że w ten sposób dajesz niektórym nadzieję, że może być wspaniale..

Dziękuję Mysti smile

Mystique71 napisał/a:

(...) nie odkładam rzeczy na potem, bo potem może nie nastąpić.

Ja się dopiero tego uczę. Uznaję to za ważny element wewnętrznej wolności.

Mystique71 napisał/a:

Mam ten plus,że codziennie mogę posiedzieć nawet kilka godzin na słońcu.

No i pięknie, dla Ciebie Mysti piosenka światłoczuła smile

7,480

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
I_see_beyond napisał/a:

Podzielę się też z Wami dobrą nowiną - w ubiegłym tygodniu zakończyłam 3,5 -letnie leczenie nadczynności tarczycy. smile Wiem, że będę musiała kontrolować TSH regularnie do końca życia, ale najważniejsze, że wróciła mi pogoda ducha i spokój.

To wspaniała wiadomość. smile Zdrowie jest bezcenne, dopiero wtedy kiedy je tracimy przewartościowujemy swoje życie, a inne rzeczy staja się mało ważne.

7,481

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Astral Shadow napisał/a:

łapcie kochani

Astral uwielbiam tę piosenkę. A tak przy okazji jest dobra na podryw, ze mną na przykład można by zrobić prawie wszystko przy takiej muzyce. big_smile

7,482 Ostatnio edytowany przez Piotr Introwertyk (2017-06-03 21:07:41)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

A tak przy okazji jest dobra na podryw, ze mną na przykład można by zrobić prawie wszystko przy takiej muzyce. big_smile

To tez mam w repertuarze -bede probowal smile edit no moze nie na lilce ale w ogóle smile

7,483 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2017-06-03 21:11:56)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Lily tryska dziś energią. To dobrze. smile

Piotrze, a coś z Bruce'a Springsteen'a? wink

For example:

EDIT

W sensie - czy masz w repertuarze, of course. wink

7,484

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Nie tego goscia jeszcze nie obczajalem w mej karierze ogniskowej ale taką whiskey mam opanowana do perfekcji smile i ZAWSZE sie sprawdza na start.

7,485

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dziękuję Lilko  za piosenkę smile

Piotrze-- kobiety są wrażliwe na muzykę, uważaj jedynie z  "Przez te oczy zielone oszalałem"  big_smile 

Ja dziś przy sobocie tak:

Piosenka, która kojarzy mi się z pewnym dobrym dla mnie miejscem

7,486

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Cudownie, że jesteście. smile a z Wami żarty, muzyka, życie.

Ostrzegam, ja mam oczy zielone i niekiedy doprowadzam ludzi do szaleństwa. big_smile

7,487

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Mysti, piosenka bardzo pozytywna. Właśnie tak działa: UP!

Piotr Introwertyk napisał/a:

Nie tego goscia jeszcze nie obczajalem w mej karierze ogniskowej ale taką whiskey mam opanowana do perfekcji smile i ZAWSZE sie sprawdza na start.

Toż to klasyka gatunku. MUSI się sprawdzić. smile

http://www.xdpedia.com/obrazki/ogniska_lacza_ludzi_13380.jpg

7,488 Ostatnio edytowany przez Piotr Introwertyk (2017-06-04 12:37:25)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Ajsii ognisko dziala jak familiada smile -nie to dobre co dobre ale co wszyscy znają na pamięć.  A dla jej wspomozenia mam spiewniki... Jednakowoż przydałoby  sie repertuar odświeżyć.
Edit
Niby tak oczywiste a jednak tak dalekie od mojego sposobu myslenia / wychowania
http://zdrowaglowa.pl/o-samowspolczuciu-slow-kilka/

7,489

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

A te śpiewniki to zawsze dobry pomysł. Ludzie znają zazwyczaj jedną zwrotkę lub refren.

Cóż... Czas zacząć nowy dzień. Bez mocnej kawy się nie obejdzie:

http://radoscodkrywania.tchibo.pl/upload/KAWA_AMERICANO_WOSKIE_WYKONANIE_W_AMERYKASKIM_STYLU/Pobudzające_americano_-_dobra_włoska_kawa.jpg

Dzień dobry wszystkim. smile

7,490

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Przeczytałam artykuł, do którego podesłałeś link, Piotrze . Z wewnętrznym krytykiem to każdy od czasu do czasu prowadzi dialog. Nie znałam pojęcia "samowspółczucie", ale na pewno warto je choć próbować rozwijać.

Muszę sobie kupić taki kubek na niedziele:

http://www.lupal.pl/wp-content/uploads/2014/11/161724-cbec9254e915db942014bc935946e9dd.jpg

7,491

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

A ja przeczytałem książkę tylko dla mężczyzn Magdaleny Samozwaniec. Jestem pod wrażeniem jej żartobliwego lekkiego podejścia do instytucji małżeństwa. Nie to żeby ją deprecjonowala ale jej nie gloryfikuje. Wszak jesteśmy zwierzętami większość emocji uczuć ciągle działa tak samo jak pół miliona lat temu. Gdybyśmy tylko mieli więcej pobłażania zarówno dla siebie jak i dla partnerów możliwe że to pomogłoby naszym związkom. A jeśli mimo wszystko nie pomogłoby to nie pozwoliłoby stoczyć się w bezmiar tragedii. Tak czy owak książkę polecam gdyż uśmiałem się przy niej wielokrotnie zarówno z własnych wad i wad mojej byłej małżonki a lepiej się śmiać niż płakać.

7,492 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2017-06-04 19:44:23)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Piotr Introwertyk napisał/a:

Gdybyśmy tylko mieli więcej pobłażania zarówno dla siebie jak i dla partnerów możliwe że to pomogłoby naszym związkom. A jeśli mimo wszystko nie pomogłoby to nie pozwoliłoby stoczyć się w bezmiar tragedii. Tak czy owak książkę polecam gdyż uśmiałem się przy niej wielokrotnie zarówno z własnych wad i wad mojej byłej małżonki a lepiej się śmiać niż płakać.

O to, to, to! Ja się bardzo zmieniłam po tym moim doświadczeniu i wiem jedno- w następnym związku więcej luzu - i to jest możliwe, bo chyba najbardziej odpowiada mi koncepcja związku typu "chodzenie ze sobą" proponowana swego czasu przez Mysti . W tym pierwszym tak poważnym związku doświadczyłam wielu oczekiwań i presji, ale... też ją wywierałam zapewne.

Oczywiście, że lepiej na wesoło podejść do tematu. Ja tak robiłam przez długi czas, pomagało. smile Miałam dwie załamki, ale któż ich nie ma w sytuacji rozwodu? ... Piotrze , to Ci się chwali, że widzisz swoje wady. Ja widzę swoje, of course . Większość ludzi uparcie do samego końca za wszelkie zło tego świata obwinia drugiego człowieka zamiast przyjrzeć się sobie (video: mój jm).

Wyciągamy zatem wnioski i ...do przodu! smile

7,493

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Piotrze-- też przeczytałam ten artykuł.
Tak, jak napisałeś- wszystko to takie oczywiste, a w praktyce...różnie z tym bywa. Każdy chyba ma tak,że pierwsza reakcja na swoje niepowodzenie- krytyczna, dopiero potem, na spokojnie ta "właściwa". Trzeba nad tym jeszcze popracować.

Mag-- cieszę się,że rozumiesz moją koncepcję związku :-)

Na wieczór optymistyczna nutka:

7,494

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

O przepraszam  ale bede polemizowal z ta nutka
Cyt
Ooo, cały mój świat,
to jak na ziemi raj, kiedy ty jesteś przy mnie.
Ooo, to cały mój świat,
a w nim znaczenia brak, kiedy nie ma cię dla mnie.

No wlasnie z tym pogladem walczę bo wszedzie wbija sie go w glowy taki idealny zwiazek i taki bezsens bez niego ze potem z tego wbijania same problemy.

7,495

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Związek wydaje się być idealny w fazie zauroczenia, która przemija...

Życie zawsze ma sens, bez związku idealnego czy jakiegokolwiek innego. Jakbym miała tak się przyjrzeć wnikliwie mojemu życiu, to ze dwa razy musiałabym sobie już palnąć w głowę, tak dalekie jest ono od ideału. wink Jest normalne, choć jeszcze naznaczone stratą (już coraz mniej), a chwilami wypełnione samotnością i smutkiem, choć czasem dogłębnie przejmującymi.

Ale wiem, Piotrze , co masz na myśli.

Na dobranoc proponuję to:

https://m.youtube.com/watch?feature=you … ZYbU82GVz4



Mysti , koncepcja jest strzałem w dziesiątkę. smile

7,496

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Piotr Introwertyk napisał/a:

wszedzie wbija sie go w glowy taki idealny zwiazek i taki bezsens bez niego ze potem z tego wbijania same problemy.

Tak, masz rację.
Gdy idealny związek się rozpadnie zostaje bezdenna rozpacz- o czym większość tutaj się przekonała.

Jednak miłość, poczucie kochania daje też siłę:
Przezwyciężę każdą burzę,
pokonam mocny wiatr


Dzień dobry Państwu

7,497 Ostatnio edytowany przez Astral Shadow (2017-06-05 16:10:53)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

widze pozotywne nastroje , ja sie odstresowałem w ten weekend  popiłem sobie z kumplem obaj nawaliliśmy się jak stodoła  ale było fajnie smile

7,498 Ostatnio edytowany przez Piotr Introwertyk (2017-06-05 18:31:08)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Coś na humor czyli cytat z wczoraj wspomnianej książki kobiecość i męskość to przecież stek wad ale wad związanych z płcią więc przeto wzruszających tę drugą stronę która ich nie posiada Bądźmy szczerzy ta ulubiona ceniona przez mężczyzn kobiecość to tchórzliwosc lenistwo drobiazgowość wrodzona melancholia brak poczucia humoru słabość fizyczna i mózgowa brak orientacji wieczna troska o dzieci hipochondria i brak pamięci. Męskość to egoizm brak czułości Niechęć do rozmowy podniecenie na widok każdej ładnej kobiety wygodnictwo chęć panowania apodyktyczność zupełne niezrozumienie kobiety zamiłowanie do szabelki do kieliszka i półmiska. Wszystkie te wady zalety imponują a nawet wzbudzają w nieposiadającym ich pewien szacunek aleo prawdziwy porozumieniu nie ma Oczywiście mowy. Prawdziwe porozumienie istnieć może tylko między osobami tego samego gatunku .

Zatem muzyka na luziku
https://youtu.be/g4h-Sj4LkiQ

7,499 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2017-06-05 16:49:20)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Cześć wszystkim!

Uśmiechnęłam się, Astral, po Twoim wpisie. smile This is a man's world! wink Kobieta to jakaś taka POKOMPLIKOWANA jest - co ja się czasem muszę nagimnastykować, żeby się odstresować. wink

Mysti, ja jestem gotowa na miłość. Jeśli nabroiłam w swoim związku, to odbyłam już karę. Wystarczy już. Teraz tylko przeżyć te rozprawy i ... witaj NOWE ŻYCIE. smile

Piotr Introwertyk napisał/a:

Prawdziwe porozumienie istnieć może tylko między osobami tego samego gatunku .

No i masz ... big_smile

To ja do wyluzowanej piosenki stawiam Malibu. Tak mi się skojarzyło.

http://www.theabsolutcompany.com/contentassets/e45e9da1b6f94e809b08b6f70cdbfe58/malibu-bottle-1600.jpg

7,500

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Powiem wam jaki numer wyszedł z tej popijawy. Wypiliśmy 1,5 l wódy o 2 w nocy poszliśmy spać  ja wstałem 7:30  i mówie do kupla dawaj  alkomat bo kupił se taki za 500zł bardzo dokładny. Więc dmucham a tam pokazuje zera . Mówie do niego  że mu ten alkomat nie działa a on że nie możliwe i sam dmucha jemu pokazuje pół promila czyli jest nawalony. No to ja dmucham drugi raz i znów zeroobaj nie mogliśmy w to uwierzyć że ja już nic nie mam  w sobie i teraz wyjaśniła sie zagadka dlaczejo ja nie mam kaca po piciu . Mam bardzo szybki metabolizm big_smile

7,501

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Urodzony do picia smile tak czy siak NIE zazdroszczę! Kac trzyma mnie z daleka od nadużywania trunków wysoko procentowych, bez niego popadłbym w alkoholizm tongue

7,502

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
I_see_beyond napisał/a:

Uśmiechnęłam się, Astral, po Twoim wpisie. smile


Ja się na głos zaśmiałam big_smile


Wyluzowana muzyczka...też bym się tak na Bali wyluzowywała wink

Przyszłam z moim ulubionym drinkiem (na upały)  wink
Wybacz Mag, za Malibu nie przepadam.

https://41wzz318i722i1oce1i3xgbq-wpengine.netdna-ssl.com/wp-content/uploads/2016/04/Aperol-Spritz-4.jpg

7,503

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Mystique71 napisał/a:
I_see_beyond napisał/a:

Uśmiechnęłam się, Astral, po Twoim wpisie. smile

Ja się na głos zaśmiałam

I znowu ciekawe spostrzeżenie psychologiczne mam. Otóż ja przeczytałem ten sam post prawie ze wstrętem.
Zatem potwierdza się to że kobietom podoba się inność mężczyzn.
I przypomniał mi się pewien artykuł w którym pisano że synowie ( szczególnie wrażliwi) którzy mieli ojcow alkoholików często przysięgają sobie że nigdy przenigdy nie będą tacy sami. Powoduje to problemy z decyzyjnościa i pewnością siebie w życiu dorosłym. No mój może nie był alkoholikiem ale taką przysięgę dziecięcą pamiętam.

7,504 Ostatnio edytowany przez Astral Shadow (2017-06-05 19:48:11)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Co do malibu chętnie łyknę  wink Piotrek ja uważam że kobietom podobasię spontaniczność i nieszablonowość faceta

7,505

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Piotr Introwertyk napisał/a:

Otóż ja przeczytałem ten sam post prawie ze wstrętem.
Zatem potwierdza się to że kobietom podoba się inność mężczyzn.

Nie chodzi o upicie się, a o opowiedzenie o tym. Rozbawiło mnie to.

7,506

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Mystique71 napisał/a:

Wyluzowana muzyczka...też bym się tak na Bali wyluzowywała wink

Przyszłam z moim ulubionym drinkiem (na upały)  wink
Wybacz Mag, za Malibu nie przepadam.

Nie ma sprawy. smile To zapraszam na wirtualny relaks- w barze przy plaży, każdy znajdzie coś dla siebie. W ilości adekwatnej do możliwości i potrzeb. wink

http://www.piuchepuoi.it/assets/uploads/2013/11/relax8.jpg

Ja mam dziś dobry dzień. Otoczona życzliwymi ludźmi, zero kontaktu z toksykami... Wieczór szykuje się samotnie, ale spokojnie.

7,507

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Piotr Introwertyk napisał/a:

Zatem potwierdza się to że kobietom podoba się inność mężczyzn.
I przypomniał mi się pewien artykuł w którym pisano że synowie ( szczególnie wrażliwi) którzy mieli ojcow alkoholików często przysięgają sobie że nigdy przenigdy nie będą tacy sami. Powoduje to problemy z decyzyjnościa i pewnością siebie w życiu dorosłym. No mój może nie był alkoholikiem ale taką przysięgę dziecięcą pamiętam.

Ja zareagowałam podobnie jak Mysti - ot, luźno rzucona uwaga na temat weekendu. I odwzajemniłam uśmiech Astrala - po prostu. smile

A jeśli już tak na poważnie- jedynym się udaje być odmiennymi od rodziców, od których się odcinają, inni, pomimo deklaracji "nie będę jak mój ojciec/ moja matka", stają się ich wierną kopią. To zjawisko też dość dobrze opisuje literatura.

I dla wieczornego chill out'u jeszcze jeden utwór:

7,508 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2017-06-05 21:41:54)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Cześć Ekipo, cześć Garlor smile Widzę, że masz podobnie jak mój mąż, z tym że Jemu tylko Jacek nie szkodzi. big_smile
Snake ma dyskusyjną sygnaturkę jeśli chodzi o picie. Ja tam nigdy nie potrzebowałam alkoholu żeby świetnie się bawić, nigdy też nie ulegałam presji otoczenia żeby robić to samo co inni, ja robię to co jest zgodne z moimi zasadami. Dla mnie brak kontaktu z rzeczywistością jest przerażający. Pewnie to jakieś zaburzenie. big_smile

Jeśli chodzi o idealne związki to moim zdaniem one nie istnieją, tak jak nie istnieją idealni ludzie.
Związek to dwoje ludzi, którzy umówili się na wspólne pchanie wózka zwanego życiem, na wspólne przeżywanie radości i trosk.
Żaden związek nie jest wolny od problemów, bo żaden człowiek nie jest od nich wolny, razem po prostu jest łatwiej, o ile mamy do czynienia z dojrzałymi ludźmi, którzy wiedzą że życie to nie jest bajka tylko nieustanna praca na rzecz małżeństwa i rodziny. Oczywiście wspólne pokonywanie problemów jak choroby, kalectwo, brak pracy, mieszkania, wychowywanie dzieci prowadzi do dojrzewania i wzrastania, natomiast czymś innym jest patologia, jak alkoholizm, pornografia, zdrada, które niszczą człowieka i rodzinę.

A teraz proszę pochwalić się sukcesami z realizacji naszego programu.
Moje wyniki - ruch: bieganie 2x, spacer 2 x, słońce: 3x

7,509

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Na plaży, w słońcu--- bardzo chętnie :-)

Zostawiam na noc nutki:

7,510

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dzień dobry wszystkim.

Kto chętny na poranną kawę i pogaduszki?

http://cdn32.beszamel.smcloud.net/t/thumbs/660/441/1/user_photos/kawa-kopi-luwak-co-to-jest-jak-powstaje.jpg

Miłego dnia życzę!

7,511

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Jestem..jestem big_smile

Kawa- zawsze.
Pogaduszki również big_smile

Na dobry dzień:


7,512

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Jeden wniosek z wczorajszej dyskusji jest niezaprzeczalny - rano po imprezie kierowcą będzie Astral big_smile

7,513

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

hehe moge być kierowcą. Imprezowanie mam we krwi wink NIe wiem czemu ja lubie w dobrym gronie porządnie wypić  i imreza dla mnie wtedy jest jeszcze lepsza ale to moje odczucie . To pewnie dlatego że zawsze byłem buntownikiem z wyboru big_smile

7,514

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Witam wieczorową porą,

ja dotarłam wreszcie do domu po długim, upalnym dniu spędzonym na męczarniach w pracy (temperatura) i potem jeszcze w BIG CITY - bo mi wypadła sesja akupresury.

Nie lubię tego domu zimą, ale o tej porze roku jest tu bardzo przyjemnie. Otwieram sobie na oścież okno balkonowe, aby wpadło do domu jak najwięcej świeżego powietrza, wsłuchuję się w śpiew ptaków i wyleguję się na kanapie.

Dziś z napojów to tylko woda mineralna z cytryną. Padam... Czuję, że potrzebuję odpoczynku. Jeszcze tylko kilka tygodni do urlopu...


Relaksuję się przy tym, Enigma zawsze jest dla mnie przyjemna na tę porę dnia:

Serdeczne uściski dla wszystkich od A-Z.

7,515 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2017-06-06 20:01:12)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Lilka787 napisał/a:

A teraz proszę pochwalić się sukcesami z realizacji naszego programu.
Moje wyniki - ruch: bieganie 2x, spacer 2 x, słońce: 3x

Lily, gratuluję. smile

U mnie zwyczajowo: aerobik, akupresura, spotkania z ciekawymi i życzliwymi ludźmi ...

EDIT

Mysti, dzięki za tę nutkę. Bardzo ją lubię. Pozytywnie mnie nastraja. smile

Piotrze, stuknął Ci dziś ... 800 post.

Astral, jak się zgłaszasz na ochotnika... big_smile

7,516

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Napotkane w jutjubie

https://youtu.be/88pCBld3TVk
Wzruszajace sa te komentarze w wielu jezykach swiata.

7,517

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dzień dobry wszystkim,

Muszę Wam powiedzieć, że dla mnie najgorsze są ... poranki. Zobrazuję je:

https://zespolmi.pl/image/7f4f469921fa76a7c5343aa98ee75d43/rodek-tygodnia.jpg


Całe szczęście jednak, że chodzę do pracy - bardzo dobrze się tu w tej chwili czuję. Człowiek się tu jakoś tak "rozchodzi" i zaraz lepiej. Na udręki mej duszy najlepszy okazuje się kontakt z ludźmi. Mam teraz wolną chwilkę, to przywitam się z Wami.

Piotrze, zanurzyłam się na chwilę w świecie, którego już nie ma...

7,518

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Magi -u mnie wieczory. Ale nie daje  sie. Wystawiam ogloszenia na sprzedaz ruchomosci przed przeprowadzka.  Rower choc mi sie nie chce . Czekam na ogrzanie jezior -to lubie.  Pianka pletwy i pamelka. To jest kontakt bezposredni z natura!

7,519

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Piotr Introwertyk napisał/a:

Magi -u mnie wieczory. Ale nie daje  sie. Wystawiam ogloszenia na sprzedaz ruchomosci przed przeprowadzka.  Rower choc mi sie nie chce . Czekam na ogrzanie jezior -to lubie.  Pianka pletwy i pamelka. To jest kontakt bezposredni z natura!

Ja przestałam mieć problemy z zasypianiem niedawno- wszystko zależy od tego, czy mam akurat dużo stresu. Jak się nagromadzi tego za dnia wiele, noc z głowy... Tak było przed pierwszą rozprawą, a po to- "myślenica"" trwała kilka tygodni. Jednak wiem, że to naturalna reakcja organizmu. Bardzo dobrze, Piotr , że się nie dajesz. Ja też walczę o siebie. Warto.

Teraz jestem jeszcze w stanie zawieszenia- ale UWIERZYŁAM w końcu, że zasługuję na dobre, jeśli nie cudowne życie, po rozwodzie. Naprawdę teraz mi puściły negatywne emocje. Jeśli puszczą po drugiej stronie, zakończymy ten taniec na linie. Nawet mi lepiej bez jm. Doszłam do wniosku, że mu nawet dobrze życzę, ale nie chcę już mieć z nim do czynienia. Wreszcie zsynchronizowaliśmy się w czasie.

Naprawdę zazdroszczę Ci tej sprzedaży. smile

No a wody masz w okolicy pod dostatkiem. wink

Ze mną ponownie skontaktował się pracodawca, o którym Wam tu kiedyś pisałam. Proponuje lepsze warunki finansowe i jest bardzo zainteresowany współpracą ze mną. Jednak umowę chce podpisywać już. Muszę to jakoś wszystko przemyśleć sensownie... Tyle zmian na raz. I to radykalnych.

7,520

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Mag-- pracodawca tu, czy w rodzinnych stronach?

7,521 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2017-06-07 19:46:55)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

W rodzinnych stronach. Tak myślę nad przeprowadzką tam.

Tu mam wspaniałych znajomych, ale...to małe środowisko. Jak mam zacząć od nowa, to w nowym miejscu,, gdzie nie będzie wspomnień i żadnego kontaktu z jm. Tak chcę.

EDIT

Choć żal mi będzie mojego ukochanego Krakowa... Pocieszam się jednak, że są pociągi, samochody... Zatęsknię, to wyskoczę sobie na weekend.

7,522 Ostatnio edytowany przez Piotr Introwertyk (2017-06-07 19:56:41)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
I_see_beyond napisał/a:

gdzie nie będzie wspomnień i żadnego kontaktu z jm Tak chcę.

Z mojego doswiadczenia 6lat "po" powiadam Ci- to dobra decyzja.
Edit
Jak sie pracodawcy tak  pali to negocjuj.  Przedstaw swoje zadanie nie zgadzaj sie. Zadaj zwrotu kosztow przeprowadzki lub mieszkania na jego koszt przez rok. Kombinuj.

7,523 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2017-06-07 20:03:11)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Piotr Introwertyk napisał/a:
I_see_beyond napisał/a:

gdzie nie będzie wspomnień i żadnego kontaktu z jm Tak chcę.

Z mojego doswiadczenia 6lat "po" powiadam Ci- to dobra decyzja.

Zatem będę działać w tym kierunku. Dziękuję, Piotr .

EDIT

Zamierzam się spotkać z tym pracodawcą na początku lipca. Tu mam dobrą, stabilną pracę i wyrobioną "markę". Jeśli mają to być zmiany, to tylko na lepsze. Nie dam się "wykolegować". Narwana nigdy nie byłam, raczej rozważna (i romantyczna).

7,524 Ostatnio edytowany przez Mystique71 (2017-06-07 20:47:31)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Mag-- radzić nie będę, bo to Twoje życie, Twoja decyzja.
Patrząc z boku wink JA widzę większość plusów, a Kraków nie leży na końcu świata.

Ale to MOJE zdanie.

7,525

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Mystique71 napisał/a:

Patrząc z boku wink

To moja ulubiona perspektywa. wink

Mystique71 napisał/a:

Ale to MOJE zdanie.

Wiem, Mysti , m.in.za takie ujmowanie spraw bardzo Cię lubię. smile

Na wieczór wstawię Wam dwa utwory o miłości:

When a man loves a woman :

I mniej znaną wersję, aczkolwiek moim zdaniem nie mniej uroczą, When a woman loves a man:

Dobrej nocy wszystkim.

7,526 Ostatnio edytowany przez ela.laaa (2017-06-07 22:33:22)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

dobry wieczór

7,527

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Czołem ekipo smile
Cześć Ela smile Witaj w liryczno-muzycznej kafejce, gdzie pachnie kwiatami  i kawą przyprawioną szczyptą romantyzmu i gdzie żarty są mile widziane.

7,528

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Witam i ja. smile

Zaglądam do Was przez ...:

https://www.tenstickers.pl/naklejki-dekoracyjne/img/preview/naklejka-dekoracyjna-otwarte-okno-288.png

Mam właśnie luźniejszą chwilę, zanim zacznie się sajgon i muszę Wam powiedzieć, że ... ludzie mają naprawdę poważne problemy. Rzucam sobie sporadycznie okiem na tytuły na "naszym" forum i cieszę się, że część tych problemów mam już za sobą, a część nigdy mnie nie dotyczyła. Co przyniesie przyszłość - zobaczymy.

Dziś taki piękny, słoneczny dzień ... Zrelaksuję się przy dobrej kawie, o której pisze Lilka. Tylko tę szczyptę romantyzmu to mógłby dodać jakiś mężczyzna. wink
Z mojego kobiecego punktu widzenia takie romantyczne gesty cementują związek. Na co dzień jest praca i obowiązki, ludzie się w nich gubią, a potem te wszystkie smutne tematy na forum...w dziale o rozstaniach.

Księżniczką czekającą na księcia na białym koniu nie jestem. Nie ten wiek, nie te doświadczenia. Ale drobny gest typu romantico ucieszyłby mnie.

7,529

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Witaj Mag smile
Jakie piękne jest niebo u Ciebie. U mnie też pięknie świeci moje ukochane słońce, jednak nie skorzystam dziś z niego.
Od kilku dni mam dodatkową robotę, bo przygotowuję się do wystąpienia w mediach. big_smile
Trzymam za Ciebie kciuki, za negocjacje dotyczące nowej pracy.

Całusy dla Wszystkich smile

7,530

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Lilka787 napisał/a:

Od kilku dni mam dodatkową robotę, bo przygotowuję się do wystąpienia w mediach. big_smile

To i ja trzymam kciuki za Twoje wystąpienie świetle reflektorów:

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/originals/d9/19/76/d919768238dead28b93446e7e3c1174c.jpg

7,531

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dziękuję Mag smile

7,532 Ostatnio edytowany przez Piotr Introwertyk (2017-06-08 16:09:15)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Nutka romantyzmu? Prosze bardzo Panie do tanca

https://youtu.be/A7VTiP5dl9o
Szczególnie to :po kryjomu moje włosy mnie kręci

7,533

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Piotrze , bardzo dziękuję za nutkę ze szczyptą romantyzmu. smile Zastanawiam się, czy napisać, co mnie kręci. Ale co sobie o mnie na tym forum pomyślą... wink

Nareszcie w domu. Zmęczył mnie trochę upał w pracy, nie ma jak relaks na tarasie przy śpiewie ptaków z kawą i pierwszymi w tym roku truskawkami...

Tak sobie myślę, że w forum wciągnełam się jakiś rok temu. Świetnie się bawiłyśmy z Lilką na wątku- to była wspaniała terapia śmiechem. Powoli wkręcało się coraz więcej osób i tak dobiliśmy prawie 200 stron w temacie o przekornym tytule. Czasem od naszych żartów, szczególnie tych początkowych, bolały  mnie wszystkie mięśnie brzucha. Od głośnego, serdecznego śmiechu. Wtedy puścił mi po raz pierwszy stres. Później znów się podziało dużo złych rzeczy, no ale takie jest życie- raz lepiej, raz gorzej, zło przeplata się z dobrem, radość ze smutkiem, itd. Teraz jest spokojnie. Przed burzą.

Polubiłam ten wirtualny zakątek, nie koliduje on w żaden sposób z moim życiem w realu, wręcz ubogaca. Cieszę się, że się tu jeszcze spotykamy przy tym, co dobre. Bardzo lubię muzykę z tego wątku, ona mi wiele o Was mówi, o Waszych osobowościach.

Przewinęło się tu wiele wspaniałych osób, które nadały wyjątkowy charakter temu wątkowi: część nas porzuciła go na dobre, część jest w "uśpieniu", część trwa i podtrzymuje ogień tego netkafejkowego ogniska...

AiR7, Alika, Astral Shadow, Facet_z_Wąsem, Gelwira87, Kaja77, Krych23, Lilka787, Mystique71, Piotr Introwertyk, rampampam, Symbi, Syzyf, Wielbiciel Lidiji Bacic ...

Takie dziś zrobiłam sobie podsumowanie. Chyba nikogo nie pominęłam...Bardzo wiele Wam wszystkim zawdzięczam. smile

Dla zaniepokojonych, nie jest to mowa pożegnalna. wink Chciałam upamiętnić mój chwilowy refleksyjny nastrój.

Zostawiam truskawki dla chętnych:

http://kepguru.hu/previews/23/230227.jpg

See you later!

7,534 Ostatnio edytowany przez Astral Shadow (2017-06-08 20:41:48)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Na Bogów powożna rewolucja się szykuje  ale pozytywnie smile trzymam kciuki Magda. U mnie rewolucji nie będzie Gaśnie wemnie ostatnia iskra nadzieii  na  to że znajdzie sie taka co będzie chciała iść przez życie z takim odmieńcem jak ja. Przyjmuje rzeczywistość taką jaka jest ... Uśmiechnę się do swoich myśli pytając siebie raz poraz  nim sam zgasnę , sam zniknę.

7,535

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Czołem ekipo

Dziś miałam wolny dzień.
Jako,że ja w pracy mam ciszę i spokój, ciągnie mnie do dużych skupisk ludzi, nawet mój przyjaciel stwierdził,że w wolnym czasie mnie strasznie nosi i trudno za mną nadążyć big_smile
Stąd chyba też moje wypady do wielkich miast.
Dzisiejszy dzień też spędziłam w dużym mieście, ale....coś mnie głowa boli....starzeję się???

Mag--ładnie podsumowałaś nasz wątek, nie pominąwszy nikogo. Pamiętam, jak się mijałyśmy na wątku muzycznym i dziękuję Ci za zaproszenie mnie tutaj.
Miło Was było poznać i wirtualnie i  w realu.
Dziś, kupując truskawkowe lody uświadomiłam sobie,że to moje najulubieńsze owoce...no..może na równi z arbuzem wink

Lilko---oczywiście,że będziemy trzymać kciuki. Na pewno wypadniesz świetnie.

http://biegologia.pl/wp-content/uploads/2015/08/arbuz2.jpg

Bardzo lubię słuchać Beyonce

7,536 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2017-06-08 23:23:37)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Czółko Wszystkim ,

Mysti , dziękuję za miłe słowa. smile Ja pamiętam ten wątek muzyczny- od razu "wpadłaś mi w oko". wink Tam ludzie wstawiali w zasadzie tylko piosenki, ale nie było rozmowy, taki bezosobowy był tamten temat. A my wokół piosenek dopisywaliśmy spersonalizowane historie. wink I tu się narodziły, nie boję się użyć tego słowa, wspaniałe znajomości i przyjaźnie. Real to potwierdza. smile

Ja też lubię wypady do dużych miast. Bardzo. Czasem pozwalam się porwać temu ich pulsującemu rytmowi. Chciałabym móc podróżować więcej i częściej, bo to uwielbiam.

Astral , rewolucja w moim życiu nastąpi. To są dopiero przedbiegi. Wkrótce otworzy się dla mnie przestrzeń na wielu płaszczyznach. Jednak to "wkrótce" nie oznacza "już, natychmiast". Jak wiecie mój status matrymonialny i majątkowy zastygł. wink Jednak to kwestia czasu, kiedy to wszystko formalnie się zakończy. Wszelkie inne więzi już zostały zerwane.

Bardzo lubię Twoje powiedzenie o rzeczywistości, żeby ją przyjmować taką, jaka jest. Ja długo trzymałam się życia, którego już nie ma. Każdy z nas jest w jakiś sposób odmienny, każdego z nas dopada czasem poczucie niedostosowania, ale wiele z tych rzeczy to dzieje się "w naszych głowach". Czas pokaże, co i kto Tobie przeznaczony. Popatrz na moją nową sygnaturkę.

Znalazłam też taki cytat, który bardzo do mnie przemawia:

Kiedy los zamyka przed nami jedne drzwi, jest gotów do otwarcia kolejnych, jedynie czeka, kiedy my będziemy gotowi.

Czasem bardzo pragniemy czegoś, ale nie jest to jeszcze nasza czaso-przestrzeń, że tak to, wśród moich wieczornych dywagacji, ujmę.



Do swoich myśli warto się uśmiechać-wiele zaczyna się w naszych umysłach. Ileż to różnych scenariuszy tam przerabiałam. Część się zmaterializowała. I dobrych i złych. I nie znikaj mi tu Astralosie .


Dobrej nocy wszystkim! smile

7,537

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Czołem ekipo

Witam Was kawą i dobrym słowem

http://www.cdn.ug.edu.pl/wp-content/uploads/2015/01/kawa-cykl-ikona.jpg

http://images.tinypic.pl/i/00908/ky1wurwshe6v.jpg

7,538 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2017-06-09 09:48:58)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Witam serdecznie w Dniu Przyjaciela smile

http://e5.pudelek.pl/4d7714ff6c37df655d172c8de868ff288d6cbca4

I_see_beyond napisał/a:

Tak sobie myślę, że w forum wciągnełam się jakiś rok temu. Świetnie się bawiłyśmy z Lilką na wątku- to była wspaniała terapia śmiechem.

Nawet w najśmielszych snach nie myślałam, że coś takiego będzie mi dane. smile Dziękuję Mag, dziękuję Wam Wszystkim Kochani. smile


Mystique71 napisał/a:

Lilko---oczywiście,że będziemy trzymać kciuki. Na pewno wypadniesz świetnie.

Bardzo lubię słuchać Beyonce

Dziękuję Mysti. Ja też uwielbiam truskawki i Beyonce.

Piotr Introwertyk napisał/a:

Nutka romantyzmu? Prosze bardzo Panie do tanca

Z przyjemnością Piotrze smile

http://www.tapeciarnia.pl/tapety/srednie/268506_taniec.jpg

I_see_beyond napisał/a:

Zastanawiam się, czy napisać, co mnie kręci. Ale co sobie o mnie na tym forum pomyślą... wink

Koniecznie Mag, nie trzymaj nas dłużej w niepewności. smile Wiesz jak lubię odrobinę pikanterii na naszym wątku.

Ela.laa
Jak sobie radzisz? Opowiesz nam o sobie co nieco?

7,539

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Astral przypomniałeś mi piosenkę, którą bardzo lubię, bo skłania do refleksji.
Agnieszka opowiada w niej swoją historię, ja swoją, Ty swoją itd.
Ilu ludzi tyle interpretacji i odpowiedzi.

7,540

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Lilka787 napisał/a:

Witam serdecznie w Dniu Przyjaciela smile


Wszystkiego dobrego, przyjaciele!

http://id.joe.pl/sub_images/pictures/c58728adeeb5aa240f25eda5facb8a30_th2.gif

Posty [ 7,476 do 7,540 z 15,029 ]

Strony Poprzednia 1 114 115 116 117 118 232 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » moje cudowne życie po rozwodzie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024