moje cudowne życie po rozwodzie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » moje cudowne życie po rozwodzie

Strony Poprzednia 1 9 10 11 12 13 232 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 651 do 715 z 15,029 ]

651 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-07-27 16:52:50)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

A jak jeszcze dorzucić całkiem sprawny mózg tej Pani to już w ogóle!

Niezbyt mądre panie znajdują się też wśród kobiet, Snake. Trzeba być sprawiedliwym. wink

Ja mózg uważam za najseksowniejszą część ciała. Kobiet i mężczyzn.


Teraz modny jest kawałek Ed'a Sheeran'a "Photograph". Ale ja wstawię coś innego. "Old photographs."



https://www.youtube.com/watch?v=jyiIPDWH-Jk

"We climb our mountains all alone".

Zobacz podobne tematy :

652

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Snake napisał/a:
I_see_beyond napisał/a:

Ja się wzięłam za segregowanie zdjęć do wywołania. Mam ich kilkaset z ostatnich kilkunastu tygodni ...

http://img.loveit.pl/obrazki/20110802/fotobig/523df4266ca9d7e36ed4d02.jpeg

Hm, to zdjęcie jest żywym dowodem, że idioci są wśród nas facetów...

W pełni się z tym zgadzam

łąpcie nutkę

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

I_see_beyond, hvala od srca smile Jesteś niekwestionowaną ekspertką w poprawianiu humoru. Muszę się zastanowić co napisać zajmującego w temacie świetlików. Na razie przedstawię chorwacką ciekawostkę. Opatiję nazywaną "starą damą chorwackiej turystyki" odwiedzali Henryk Sienkiewicz i Józef Piłsudski.

654

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Witam nocną porą smile

Mag ja dzisiaj dzięki Twoim wskazówkom dosiadłam Rumaka Marzeń wink i pocwałowałam po przestworzach mojej wyobraźni smile

655 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-07-28 00:44:45)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Witajcie w godzinie duchów smile

Zamierzam zniknąć na jakiś czas. Ale nie "wyjść po angielsku", a więc nie nie żegnając się z nikim i nie informując nikogo o swoim zamiarze. wink

Intencją takiego wychodzenia jest nie zawracanie innym głowy i nie przerywanie zabawy innym - i pod tym się podpiszę.

Zostawiam kilka piosenek na ten czas:

Birdy - Wings - to jest mniej więcej podsumowanie naszych pomysłów na najlepszą imprezę pod słońcem:


Leonard Cohen - You got me singing - mam nadzieję, że choć trochę Was rozśpiewałam. smile Pamiętajcie - "Life is like a song" wink Ta piosenka jest ... po prostu piękna . smile


Dla wszystkich Kobiet na tym wątku - z życzeniami, aby Ktoś to Wam zaśpiewał: wink
Edwyn Collins I've never known a girl like you - moim zdaniem czaaaaaderski kawałek! big_smile

Sting When we dance - bardzo lubię tę piosenkę, ma piękny tekst i mój ulubiony motyw tańca:

Myślę, że nie może zabraknąć Anny Naklab i SuperGirl wink:

I wstawię jeszcze Manewry miłosne wink

Ujął mnie ... tekst utworu. big_smile big_smile big_smile

http://www.tekstowo.pl/piosenka,chada_x … buku_.html

Tak więc See you later ! smile

656

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Do zobaczenia niebawem Kochana Siostrzyczko Mag smile

657

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

czekamy na twój powrót Mag

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dla Mag od WLB smile

659

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dla siostry młodszej to "Pokochaj mnie ", różne w zębach, bachata i inne niemoralne propozycje, a dla starszej to tylko "Crazy Mary " albo "Marianna ".
big_smile big_smile big_smile

660

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Lilka787 napisał/a:

Dla siostry młodszej to "Pokochaj mnie ", różne w zębach, bachata i inne niemoralne propozycje, a dla starszej to tylko "Crazy Mary " albo "Marianna ".
big_smile big_smile big_smile

Czasem niestety tak bywa wink

łapcie pozytywny kawałek big_smile

661 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-07-30 15:55:32)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Lilka787 napisał/a:

Dla siostry młodszej to "Pokochaj mnie ", różne w zębach, bachata i inne niemoralne propozycje, a dla starszej to tylko "Crazy Mary " albo "Marianna ".
big_smile big_smile big_smile

Lilko, przyszło powiadomienie na mail o poście na moim ulubionym wątku.                   
                           Nie mogę nie zareagować!!!. big_smile

To dla Ciebie, na wspomnienie odcinka Mag & Mari . Tak mi się skojarzyło.

Do zobaczenia wkrótce!

662 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2016-07-31 11:03:55)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Oh Mag wink Tanks

Witam Kochani w piękny niedzielny poranek. Dzisiaj Katecheza 4 nauka ogólna:
Powiedziano Wam "Wymagajcie od siebie choćby inni od Was nie wymagali" (JPII smile )
a ja mówię: wymagajcie od innych choćby sami od siebie nie wymagali wink
Proszę o pomysły z ilustracją muzyczną  smile
PS
NewLifeMan co z Tobą? Czyżby pochłonął Cię nasz prowokacyjny serial "Spadkobiercy online " Mag&Mari tongue ?

663

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Witam  w niedzielny piękny dzień ;-) 
Wrzucam jedną z moich ulubionych piosenek... ;-)

664

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Witaj Gelwiro smile Super że wstawiłaś tę piosenkę,  mnie nie wypadało,  a też ją uwielbiam wink

665 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-07-31 21:50:23)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Witajcie!

Okazuje się, że jestem jednak uzależniona od mojego ulubionego wątku. big_smile

O uzależnieniach napiszę za jakiś czas. wink


Dowiedziałam się o sobie jeszcze jednej rzeczy - moje zapowiadane przerwy od forum raczej będą krótkie. Po wejściu na moją wieżyczkę / samotnię celem regeneracji i ogarnięcia spraw przyziemnych, typu rozwód, czuję się gotowa, aby znów zacząć tu pisać.

Napisałam pewne oświadczenie w sprawie mojej obecności na forum na innym wątku.

Zainteresowani mogą zapoznać się z treścią, post nr 6:
http://www.netkobiety.pl/t41050.html

Gelwi , dzięki za piosenkę. Jest bardzo przyjemna dla ucha. Choć Ellie Goulding kojarzę na chwilę obecną raczej z tym jednym utworem.

W ramach odległej reminiscencji Toma i kici Jerry - ona mu to kiedyś zadedykowała na fejsie. Wtedy mnie to zabolało. Dziś? Popatrzcie co napisałam powyżej! To jest oznaka, że ... się wyleczyłam! Yeaaaah!

Lilko , to super przesłanie. Muszę się głębiej zastanowić, czego mogłabym wymagać od innych.

Wiadomo, że odpowiedź jakiegoś potencjalnego i ewentualnego partnera życiowego mogłaby brzmieć: "Nie wymagaj ode mnie niczego wink ", ale jestem daleka od niekomunikowania swoich potrzeb, nauczona doświadczeniem własnym i lekturą forum.

Ja to tak w marzycielskim tonie chciałabym tak. Po prostu:

       

I just called to say how much I care

Oczekuję takich oznak zainteresowania w przyszłości. Po moim rozwodzie. smile

A jak to komuś nie odpowiada - trudno! Nic na siłę! Nigdy, z niczym i z nikim. smile

EDIT

Ale żeby nie było, że skupiam się na pustych słówkach - głupia nie jestem. Słowa są miłe, wiadomo, ale ... co się liczy w życiu?... Hmmm?...

Czyny!

A ja już dobrze widzę różne rzeczy, I see! big_smile I po czynach właśnie widzę, kiedy komuś zależy, a mężczyźnie to już w ogóle.

PS "Love me like you do" to ścieżka dźwiękowa do popularnego filmu. Nie widziałam go, ale koleżanka podrzuciła mi trylogię. Przeczytałam, no bo trzeba się orientować w trendach w ogóle w ramach ... wiedzy ogólnej.

Co ciekawe, ta trylogia jest praktycznie cała o seksie. I kto się w niej zaczytuje?

Wyjątkowo ... kobiety!

Ja zapamiętałam zdanie o "rozpadaniu się na milion kawałków". wink

Dziś wieczorem się tak rozpadłam - z radości, że do Was wróciłam. big_smile

Czy wzajemnej? ... To się okaże! big_smile big_smile big_smile

666

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dawno mnie u Was nie było. Na razie porązglądam się trochę, nadrobię zaległości i pewnie niedługo znów wrócę.

AiR7 witaj w klubie miłośników "trójki".

Pozdrawiam wszystkich myślących pozytywnie.

667 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-08-01 14:58:18)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Facet_z_wąsem napisał/a:

Dawno mnie u Was nie było. Na razie porozglądam się trochę, nadrobię zaległości i pewnie niedługo znów wrócę.

Stęskniliśmy się wszyscy za Tobą! smile Wątek bez Ciebie to nie to samo!

Trzymam Cię za słowo.

"Trójkę" lubię w tej chwili wyłącznie jako dobrą stację. Mam już dość trójkątów i tej cyfry. big_smile

Od czasu do czasu też słucham. Mam ją ustawioną w samochodzie.

Ale jestem pewnie dziś ostatnia na wątku i już padam po intensywnym dniu i przychodzi mi na myśl jedynie tytuł: Sing me to sleep .

A więc dobranoc & See you!

668 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2016-08-01 12:49:37)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Witam poniedziałkowo,

Mag jeśli chodzi o forumowe deklaracje to stali bywalcy nie traktują ich poważnie, bo sami składali je nie raz wink
Jako starsza stażem na forum mam dla Ciebie dobre wieści jeśli chodzi o uzależnienie - ono minie po tym jak nastąpi przesyt, ja jestem teraz na takim etapie.

Obecnie jestem tu z Wami dlatego, że chcę a nie muszę, dlatego, że czuję, że to mnie wzbogaca wewnętrznie, że jesteście mi bliscy smile

Mag nie komunikowanie swoich potrzeb to ogromny błąd, ale tu potrzeba by rozpocząć długą dyskusję.

Co do stawiania wymagań to ja zawsze wymagałam szacunku i prawdy, wymagałam bezwarunkowo, wymagałam też walki "drugiego sternika" z pokonywaniem własnych słabości, bo lekceważenie tego może zatopić "statek zwany rodziną".
Dziś mówię pass. Niech każdy weźmie za siebie odpowiedzialność. Nie zamierzam nikogo zbawiać na siłę. Tak więc przybij piątkę Mag.
Od dziś Love me like you do ma już dla mnie inne znaczenie.

669

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Lilka, Tobie zawsze przybijam piąteczkę! big_smile big_smile big_smile

Pięknie to napisałaś. smile

http://static.fisie.pl/static/posts/67/67803/foto_06d4a6b620e526a4e8ed991dfb4c3f69.jpg

670

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dziękuję Mag. Śliczna ta łapka Tygrysico smile

671

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dziś jest takie piękne, luźne, słoneczne popołudnie. Uwielbiam lato! smile

Postanowiłam wstawić taki pozytywny w swoim przekazie utwór Kamila Bednarka "Nie chcę wyjeżdżać". Nie tylko dla tych, dla których rozwód był / jest / będzie epizodem wpisanym w życiorys. wink

Swego czasu przez Polskę przetoczyła się fala programów typu "The Voice of Poland", "Mam talent" itp. Już nie pamiętam tytułów, powiem szczerze.

Nie wiem, w którym programie wystąpił Kamil Bednarek, ale pamiętam jego występ. Ujął mnie swoją naturalnością. Zaśpiewał m.in. "Tears in Heaven" Erica Claptona, "Is this love" Boba Marleya. A reggae jest dla mnie bardzo przyjemne w odbiorze.

Mnie takie klimaty muzyczne i wykonanie tego młodego pasjonaty nastrajają bardzo optymistycznie do świata. smile

Nie chcę wyjeżdżać - ma fantastyczny tekst. Prawdziwy przewodnik pozytywnego myślenia!

Kto ma ochotę, niech posłucha. smile

Ja medytuję, docieram do źródła wyobraźni,
Której pozwalam dziś na więcej.
Niech atakuje armię złych myśli
,
Jak na razie wiem, że to ja wygrywam mój z czasem wyścig.
I czuję jak unoszę się nad ziemią,
Nie protestuję kiedy muzyka sprzyja przemyśleniom.
Lewituję, głęboki wdech i się nastrajam, wewnętrzne ja uspokajam
.
Jest mi dobrze z tym tak jak jest,
Trwaj chwilo,
Oddycham tobą jak górskim powietrzem,
Nie zamulaj, łap życie, przecież wiesz,
Dobre wspomnienia dają siłę, poczuj się wolny nareszcie.
Ja zwalniam, zwalniam, zwalniam, zwalniam, zwalniam, STOP!
Podróżuję dalej w głąb wyobraźni, a kiedy widzę tam mój dom.

(...)

Nie wiesz co robić? Swój czas umilaj, wyjdź na zewnątrz, zbierz ekipę, i rozpal grilla.
Szkoła nie zając, praca to nie wszystko,
a ważne wartości w ludziach możesz stracić szybko.
Ciesz się tym co Cię otacza, uwolnij emocje,
Jeżeli kochasz swoje życie to daj to głośniej!

672

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Hej wszystkim  jestem ostatnio zajęty remontem , by impra mogła się odbyć smile

a teraz piosenka z jajem

673 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-08-01 21:04:42)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Astral, widzę, że Ty jesteś facet, który dotrzymuje słowa! big_smile

Ja w takim razie muszę zabrać się na poważnie za szukanie osoby towarzyszącej na imprę! big_smile big_smile big_smile

Wirtualny Książę mnie porzucił wink, trudno, czas na poważnie się zacząć rozglądać. big_smile

Sziszy nie znałam! lol

No to moja odpowiedź muzyczna, Astral . smile

Let's get together and feel all alright .

One love

I Gość, którego bardzo lubię słuchać:

https://pbs.twimg.com/profile_images/699009733391323136/NudBvhgu.jpg

PS Ktoś jeszcze lubi reggae?

674 Ostatnio edytowany przez AiR7 (2016-08-01 22:14:45)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dobry wieczór smile
Mag , wiesz że z Bobem i reggae trafiłaś w dziesiątkę smile Dobrze wiesz... wink

Jestem dziś i nie tylko dziś (bo już od kilku dni) umorusana w biały pył od szlifowania smile ale za to mam piękny sufit big_smile Trochę padam na pysk. Moje dziewczyny wracają w środę i chciałabym zdążyć to trochę ogarnąć smile Już się za nimi stęskniłam...

Jeszcze częściej płaczę niż się śmieję, ale jestem już bardzo wściekła na bm więc skorzystałam z rady mądrych koleżanek z "kobiety na zakręcie" i dziś opitoliłam w kilku najlepszych koszulach po jednym guziczku smile Niby nic a jednak.  Jego pech, że do tej pory ich nie zabrał.

Mag dla Ciebie smile i dla tych którzy lubią reggae

https://www.youtube.com/watch?v=Ry7qXsj … 1AxnIINs0U

675 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-08-01 22:51:36)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

AiR7, uważam, że pomysł z "Zakrętkami" jest rewelacyjny! To bardzo dobry wątek - piszą tam naprawdę mądre kobiety i świetnie opisują emocje. To jest wszystko bardzo wiarygodne. Czytanie postów na forum to bardzo ważny element procesu zdrowienia.

Pisanie też pomaga. smile Mnie bardzo. To już chyba wszyscy wiedzą. wink



AiR7, ten Gentleman bardzo, bardzo mi się podoba! big_smile big_smile big_smile

Nie zasnę dziś do rana ... big_smile Playlista tego Pana jest bardzo bogata. I love it!

My kind of music!



Uściski dla Dziewczyn od Cioteczki Mag. smile

Dobrej nocy!

                              http://moje.polskieradio.pl/_img/kanaly/pr3.jpg

PS Musiałam użyć tego "bardzo" aż 7 razy. big_smile

"Redemption song, this song of freedom" w wykonaniu Gentleman'a - sends shivers down my spine!

676

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Wobec tego polecę Ci film "W drodze do Jah" smile Świetny, bardzo pozytywny właśnie z tym panem smile
Smutki mnie dopadły totalne muszę wypłakać i spać. Jutro nowy dzień z malutkim krokiem w przód...

Dobranoc

677 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-08-01 23:24:36)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

AiR7, obejrzę na pewno! Bardzo Ci dziękuję za ten tytuł.



Znasz już moje zdanie na temat łez w tym trudnym procesie dochodzenia do siebie. One są niezbędne. I naturalne.

Ja miałam nawet taką specjalną składankę, którą sobie roboczo zatytułowałam Cry, Baby, Cry . smile Było tam sporo utworów. Między innymi Anita Lipnicka.



W takim razie dla Ciebie AiR7 - Ballada Dla Śpiącej Królewny .

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

I_see_beyond, ciekawe kto jest tym Wirtualnym Księciem smile ?

679

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Wielbiciel Lidiji Bacic napisał/a:

I_see_beyond, ciekawe kto jest tym Wirtualnym Księciem smile ?

Nie kto inny jak Johnny Castle! smile

http://25.media.tumblr.com/tumblr_m2yheyMbDi1qzmkxio3_250.gif

Opuścił mnie dla Peggy. sad hmm sad hmm Znacie już schemat, według jakiego toczy się moje życie. big_smile big_smile big_smile

http://digitalspyuk.cdnds.net/12/34/980x668/gallery_movies_dirty_dancing_2.jpg


Ja w każdym razie się nigdy mężczyznom nie narzucam!* big_smile Odpowiem jak zwykle: Jego strata! wink Powiedzcie sami - czy wygląda na szczęśliwego? ... lol



[BTW], w dzieciństwie miałam kupioną kasetę ze ścieżką dźwiękową z "Dirty Dancing". Mam ogromny sentyment do tych piosenek!

Uwielbiam: Will you still love me tomorrow?"

Odpowiedź na to pytanie jest dla mnie zasadnicza! I nie chcę słów, choć są miłe, wiadomo, chcę to zobaczyć! I want to see it.

Czułym słówkom bez pokrycia w codziennym życiu niestety mówię ... nie!

Tak mają kobiety po przejściach takich jak ja.
Ale ja wcale dużo nie wymagam, wbrew pozorom.
To, o czym piszę, to się po prostu czuje, widzi i wie.


* Oprócz tego, że jestem uparta, jestem honorowa. wink Dziewczyny, pamiętajcie moje przesłanie. big_smile

680

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
I_see_beyond napisał/a:

PS Ktoś jeszcze lubi reggae?

Ja lubię... Chociaż to moje lubienie wygląda trochę jak one step forward two steps backward...

681

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Z tymi krokami to można bawić się w rytmie cha cha! wink

http://thefastforwardcoach.com/wp-content/uploads/2013/03/foot_prints.jpg

Słucham sobie Reggae Night . Zrobię w takim razie kolejny wieczór w tym klimacie muzycznym. smile

682

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

witam dam dalszy ciąg edycji z jajem

683

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Wiecie za co lubię tę naszą netkafejkę? big_smile

Między innymi za różnorodność muzyczną. W ten sam dzień romantyczne "Love story" i edycja Astrala lol

To ja wrzucę coś dla wszystkich aktywnych uczestników naszego tematu. Ze względu na tytuł.

This one's for you!

Fajnie, że zaglądacie, choć to środek wakacji. smile


[BTW] Widzicie sami, że sytuacja z Księciem jest podbramkowa wink. Jutro może napiszę przemyślenia odnośnie anonsu towarzyskiego.

Słowem wstępu:

Tej nie kocham, tej nie lubię, tej nie pocałuję ... La la la la la"

He he! big_smile wink

684 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-08-03 08:19:09)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dzień dobry wszystkim, smile

zaczynam ten rześki poranek od garści przemyśleń na temat tzw. "anonsu towarzyskiego". Z przymrużeniem oka, jak zapowiadałam, z kilku powodów. Moje doświadczenie osobiste w pisaniu takowych jest zerowe, więc sobie po prostu po raz pierwszy poteoretyzuję w netkafejce. Po drugie nie będę dublować tematu - w pewnym sąsiednim dziale przetoczyła się dyskusja na temat portali randkowych. Wątek ma prawie 100 stron, od czasu do czasu zaglądałam w miarę moich ograniczonych możliwości czasowych. Moim zdaniem prawdziwi eksperci znajdują się właśnie tam, popierają też swoje wypowiedzi doświadczeniem własnym, co dodaje wiarygodności wypowiedziom. smile

Kiedyś takie "anonse towarzyskie" pojawiały się w prasie. Samo słowo "anons" też brzmi staromodnie, pochodzi zaś z francuskiego. Dziś, wiadomo, wszystko praktycznie załatwia się przez internet. Jest w tej chwili całe morze portali randkowych i różnego rodzaju ofert na nich. Cel - poznać mężczyznę / kobietę, chłopaka / dziewczynę. Część użytkowników portali szuka za ich pośrednictwem tzw. drugiej połowy, twin flame, część zamieszcza "seks oferty" wprost, część prowadzi umiejętnie grę, której celem ostatecznie jest sypialnia. Nie widzę w tym nic złego, ludzie są różni i mają różne potrzeby życiowe, od znalezienia miłości po jednorazową przygodę seksualną. Wszystko jest OK, pod warunkiem, że nie rejestruje się tam osoba będąca w związku. wink To jednak z uporem maniaka będę podkreślać. smile Znacie mnie trochę, wiecie, co myślę na ten temat.

Powyższe to są moje luźne ogólne refleksje po "przeskanowaniu internetu". Natomiast jeśli chodzi o konkrety to posiłkować się będę konkretnymi wypowiedziami, które w rozmaitych momentach i miejscach przykuły moją uwagę.

Po pierwsze, ważna jest tzw. fota. Liczy się pierwsze wrażenie. Wiadomo, mężczyźni są wzrokowcami big_smile, kobieta moim zdaniem na portalu randkowym też na wstępie wyselekcjonuje kogoś, kto wyda się jej "miły oku". A gustów i guścików jest całe mnóstwo, ja myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. wink Zapewne powstaje dylemat, które zdjęcie spośród setek lub tysięcy zrobionych cyfrówką bądź telefonem wybrać. Ja na forum umieszczałam sporo filmów z YouTube i zdjęć - gdzieś tam można uchwycić prawdziwą mnie. Zapewne każdy z Was zbudował sobie jakieś wyobrażenie na mój temat. wink

Po drugie, ważny jest tzw. profil. Dowiedziałam się od ekspertów z sąsiedniego wątku, że "Portal to nie miejsce na samochwałkę-epopeję. Profil powinien być ciekawy, ale też dość zwięzły." Chwalić się nie lubię, to na pewno wink, epopei by nie było. smile Znów pozostaje kwestia selekcji informacji o sobie. Czego ludzie szukają w innych? Musiałabym poprosić Was o pomoc w tej sprawie - zachęcam do rozwinięcia tego pytania.

Znalazłam też taką perełkę, nie mogę się do niej nie odnieść, bo uśmiechnęłam się szeroko nad tą obserwacją poczynioną przez doświadczonych internetowych randkowiczów:

Te mniej urodziwe bardziej angażują się w rozmowę, puszczają oczka itp

Ja swojego prawdziwego zdjęcia na netkobiety nie umieściłam, jeśli forum ma być anonimowe, niech zostanie tak do końca. Ale ... czyżbym właśnie przeczytała prawdę o sobie? ... lol

Rozmawiać z ludźmi bardzo lubię, ciekawi mnie, co mają do powiedzenia, ich zdanie, punkty widzenia. Oczek w realu nie puszczam big_smile, za to na forum całe mnóstwo! Przymrużone oko wink przez jakiś czas było moim znakiem rozpoznawczym. No i jaki ktoś może wysnuć wniosek?... big_smile

Mam:
a. śmiać się,
b. płakać?

Wybieram jednak ... to pierwsze! big_smile big_smile big_smile

Kolejna perełka:

dwuznacznie brzmi Twoja wiadomość nawiązująca do znajomości francuskiego

Lubię języki obce, francuski znam na poziomie średniozaawansowanym, dalej się go uczę. To trudny język, ale dla mnie brzmi bardzo ładnie. Uważam też, że nauka języków obcych jak nic stymuluje intelekt, choćby miałyby to być tylko pojedyncze słówka z kilku różnych języków.

Ale poinstruowana przez ekspertów wiem, że tej informacji zamieszczać nie powinnam. big_smile

Znacie moje zdanie - nie uznaję robienia czegoś na siłę, a już desperacja w szukaniu partnera życiowego jest mi od zawsze obca. Zamierzam wypowiedzieć się jeszcze na kilku wątkach w tej sprawie na netkobietach.

Wiadomo, że każdy z nas ma jakieś wyobrażenia i oczekiwania dotyczące związku , a przez to kobiety lub mężczyzny, z którymi ten związek tworzymy. Każdy z nas ma też inne doświadczenia życiowe , ja pisałam o swoich tu na forum, nie tylko o romansie męża. To takie "oczywiste oczywistości".

Znalazłam bardzo inspirującą wypowiedź na naszym forum, która może być wskazówką, dla potencjalnego mojego TŻ:

Lilka787 napisał/a:

A tak w ogóle to dochodzę do wniosku, że siła, mądrość i błyskotliwość kobiety nie przeszkadzają tym mężczyznom, którzy sami czują się silni i wartościowi, którzy nie czują się gorsi, tacy po prostu nie boją się, że kobieta ich przyćmi, ze spokojem mogą cieszyć się Jej sukcesami i jednocześnie pracować na swoje.

Nic dodać, nic ująć. smile

Natomiast na koniec umieszczę jeszcze jedną perełkę od eksperta. Profil idealnej kandydatki na TŻ. Znów się uśmiechnęłam szeroko:

Dziewczyna przepełniona życiem i humorem z którą można się z niego cieszyć i wygłupiać. Lubi wyzwania i je osiąga sama lub ze mną. Posiada wiele ciekawych zainteresowań, które chętnie dzieli z innymi. Nie wstydzi się swoich marzeń, wierzy w nie. Jest czuła lubi się całować i przytulać.
Idziemy wspólnie ramię w ramię naprzeciw problemom. Ma pracę i zarabia pieniądze nie ważne ile - ważne, że pracuje i nie jest kurą domową.
Wierzę, że będzie wywiązywać się z ustalonych obowiązków w domu i poza nim, bo jeśli nie, to dam jej małego klapsa.

To ostatnie zdanie, po zasięgnięciu opinii na naszym forum, autor wyrzucił ze swojego profilu. lol

Czy wiecie, dlaczego się uśmiechnęłam sama do siebie?

Miłego dnia wszystkim! smile

685 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-08-03 08:52:29)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

I ... trzeci post! Jeden pod drugim! *

Piosenka, której tekst proszę potraktować z przymrużeniem oka.

Sophie B. Hawkins -Damn I Wish I Was Your Lover


oraz


Ray Wilson Song for a Friend



* Przez chwilę poczułam się ... opuszczona na wątku! wink

686 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2016-08-03 11:08:21)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Kochana Mag smile

Nie zważaj na to, że czasem piszesz sama, bo zawsze jesteś czytana z ogromną przyjemnością i dajesz innym to czego bardzo potrzebują: uwagę, troskę, ciepło, wsparcie, radość, śmiech, piękno, prawdę, rzeczywisty obraz świata, przyjaźń. Dajemy to czym sami jesteśmy. I taki jest właśnie obraz Ciebie w mojej głowie.
Ja obecnie tonę od nadmiaru pracy i nie tylko sad  chociaż chętnie odniosłabym się do wielu Twoich myśli.

Na razie powiem tylko tyle Mag: życie to jedna wielka iluzja, dlatego poszukiwanie tzw. prawdziwego mężczyzny to strata czasu.

A co do Królowej Puszczania Oczek, to muszę Cię zmartwić Droga Mag, bo jest nią Roxann  lol

687

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
I_see_beyond napisał/a:

* Przez chwilę poczułam się ... opuszczona na wątku! wink

Mag. Nie jesteś sama. Obowiązków cała masa ale zaglądam, czytam, słucham w miarę możliwości.

688 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-08-03 12:07:53)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dziękuję Wam bardzo! smile Zawsze można na Was liczyć! smile

Wszystko rozumiem, ja mam urlop i więcej wolnego czasu. Dlatego korzystam z możliwości "ekspresji" na forum. big_smile Za jakiś czas wracam do pracy, to się skończą "epopeje" na wątku. wink


Ale wiecie, tak mi głupio było pisać post pod postem.* wink

787 napisał/a:

A co do Królowej Puszczania Oczek, to muszę Cię zmartwić Droga Mag, bo jest nią Roxann lol

To smutna prawda, ale ... królowa może być tylko jedna. wink

http://e5.pudelek.pl/a76cbd3465adff10c542a5ba0536b014c9934cfd.jpg

A więc pracujcie, moi drodzy. Praca to jest wartość, którą cenię.


Ja wróciłam z energicznego spaceru. Codziennie funduję sobie taką przyjemność. Lepiej mi się potem myśli i ruch na świeżym powoduje, że podnosi się poziom endorfin, a więc hormonów szczęścia, w organizmie . Wszyscy to wiemy, jak jest w praktyce, niech każdy odpowie sobie sam. smile Teraz korzystam z okazji, wrócę do pracy, to znów wsiądę w samochód, bo czas, czas, czas ...

Zostałam z kolei zainspirowana przez Was kulinarnie. Zrobię zatem zaraz coś pożytecznego i ... zaszaleję w kuchni!


* Najwyżej będę czasem tak pisać. wink

689 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-08-03 18:51:53)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Na temat języków obcych już kilka razy pisałam na naszym wątku.

W dzisiejsze, nieco pochmurne popołudnie, mając kilka minut dla siebie, chciałabym przedstawić Wam ciekawe słowo, które wpadło mi jakiś czas temu w ucho: hiszpańskie sobremesa.


Oznacza ono mniej więcej tyle, co "przy stole", jeśli wierzyć tłumaczeniom podawanym w internetowych słownikach. Nie uczyłam się tego języka akurat, więc muszę zaufać translatorowi.

To słowo mnie zainteresowało, ponieważ oznacza mniej więcej tyle co "spędzać czas z bliskimi, trochę rozmawiając, trochę milcząc, być ze sobą po prostu."

Mam nadzieję, że w tym realnym życiu nikomu "sobremesy" nie brakuje. smile Ona jest inspiracją dla nas na tym wątku.

Liczę też na to, że w Polsce dobrze się jej odpowiednik miewa! Mam na myśli celebrowanie wspólnych posiłków, rozmawianie i żartowanie, ale również wspólne "chwile zamyślenia". "Sobremesa " odnosi się nie tylko do więzi rodzinnych, ale i przyjacielskich.

Taka refleksja po moim prywatnym, miłym popołudniu i równie miło zapowiadającym się wieczorze smile


PS W nawiązaniu do mojego ostatniego posta na innym wątku, obawiam się, że mój wirtualny Książę, niezrównany w mojej ocenie tancerz, Johnny Castle, może zostać powołany na świadka w mojej rozprawie rozwodowej. wink

I Wy, moi drodzy netkafejkowicze, a konkretnie net-faceci, też! Biel mojej duszy i serca została zakwestionowana! lol

EDIT

Proponuję relaks przy starej dobrej piosence Chłopców z placu broni - UŚMIECHNIJ SIĘ , ŻYCIE NIE JEST TWOIM WROGIEM big_smile

"Uśmiechnij się, opanuj gniew w sobie" smile

Wiem już, że czytają nas inni. smile Dedykuję piosenkę Wszystkim forumowiczom, net-kobietom i net-facetom, sprawiedliwie. smile

Najwyżej wszyscy wystąpicie w roli świadków. smile To będzie rozwód ... na wesoło! lol

690

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
I_see_beyond napisał/a:

Biel mojej duszy i serca została zakwestionowana! lol

Mag ja protestuję! Czuje się absolutnie pominięta! big_smile

691 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2016-08-03 20:00:31)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
I_see_beyond napisał/a:

Natomiast na koniec umieszczę jeszcze jedną perełkę od eksperta. Profil idealnej kandydatki na TŻ. Znów się uśmiechnęłam szeroko:

Dziewczyna przepełniona życiem i humorem z którą można się z niego cieszyć i wygłupiać. Lubi wyzwania i je osiąga sama lub ze mną. Posiada wiele ciekawych zainteresowań, które chętnie dzieli z innymi. Nie wstydzi się swoich marzeń, wierzy w nie. Jest czuła lubi się całować i przytulać.
Idziemy wspólnie ramię w ramię naprzeciw problemom. Ma pracę i zarabia pieniądze nie ważne ile - ważne, że pracuje i nie jest kurą domową.
Wierzę, że będzie wywiązywać się z ustalonych obowiązków w domu i poza nim, bo jeśli nie, to dam jej małego klapsa.

To ostatnie zdanie, po zasięgnięciu opinii na naszym forum, autor wyrzucił ze swojego profilu. lol

Czy wiecie, dlaczego się uśmiechnęłam sama do siebie?

Miłego dnia wszystkim! smile

Ja wiem dlaczego wyrzucił to zdanie! Bał się że kandydatka nie będzie sprzątać, a on będzie musiał być konsekwentny lol
Ja bym tak zrobiła tongue

692

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Lilka787 napisał/a:
I_see_beyond napisał/a:

Biel mojej duszy i serca została zakwestionowana! lol

Mag ja protestuję! Czuje się absolutnie pominięta! big_smile

To ja poświadczam ten kolor w Twej duszy i sercu. smile

Mogę to natomiast podpisać na czerwono, zaciąć się w palec na przykład i przypieczętować na wymaganym dokumencie.

Takie siostrzane przymierze!

I z moimi braćmi też. big_smile

693

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Mag, Ty jedna mnie znasz.

694

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

i see nie jesteś sama smile mnie pochłania remont


 
to na miły wieczór wink

695

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Astral , dzięki! smile

"Where did I sleep last night?" I ... odkąd pamiętam?

Kuźwa, odkąd pamiętam, zawsze w swoim własnym łóżku! big_smile big_smile big_smile

And I never lie! big_smile big_smile big_smile To już wszyscy wiedzą, mam nadzieję!

Zawsze mówię i piszę co myślę. To się, kuźwa, nazywa, szczerość. Dla jednych zaleta, dla innych wada. Jak to w życiu. smile


Mój Boże, zrobiłam sobie właśnie podsumowanie swojego życia. Monogamistka w każdym calu. A to teraz jest takie ... niedzisiejsze. wink

Astral , uwielbiam ten kawałek Nirvany! I love it! big_smile

I uwielbiam Was za to, że kiedykolwiek tu nie zajrzę, to zawsze jest ktoś ZAJEBIASZCZY big_smile

696

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Witajcie siostry i bracia wink
Jestem. Podglądam czasem jak się tu bawicie.
U mnie też ciągły deficyt czasu, a i nastroje też bywają różne, nie zawsze przystające do tego wątku.
Trzymajcie się.

697 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-08-04 18:16:41)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Facet_z_wąsem napisał/a:

Witajcie siostry i bracia wink
Jestem. Podglądam czasem jak się tu bawicie.
U mnie też ciągły deficyt czasu, a i nastroje też bywają różne, nie zawsze przystające do tego wątku.
Trzymajcie się.

Witaj, Bracie! smile

Bardzo nam miło, że zaglądasz do naszej netcafé. smile

Jest piękne słoneczne popołudnie. Chciałabym wszystkim zaproponować net-kawę
i sobremesę, o której pisałam niedawno.

Odwiedziłam ostatnio pewne miasto wojewódzkie, a konkretnie jego City Center .
Zobaczyłam tam reklamę:

Kawa
Warta
Poznania

Już chyba wiecie, o jakie miasto mi chodzi. W herbie ma ono uosobienie pewnej mojej cechy charakteru - uporu. I to w podwójnej dawce. smile

Na ten deficyt czasu wszyscy cierpimy. Nawet na wakacjach. smile Łapię się na tym, że ... źle się czuję bez dostępu do internetu. wink Któryś kolejny mój post musi być o uzależnieniach. Z przymrużeniem oka, jak zwykle.

Ja mam świadomość, jak działają fora internetowe i e-znajomości.

I ... bardzo Wam dziękuję za obecność tutaj. Bywają chwile w życiu każdego z nas, że zagląda się właśnie do takiej netkafejki z nadzieją na to, że ktoś tu jest, coś dla nas zostawił, pomyślał o nas...

Nasz Brat zwrócił dziś uwagę na jedną istotną rzecz - nastroje bywają różne. Moje i Wasze też. Niech się pokaże tu taki śmiałek, który 100% czasu czuje się fantastycznie. big_smile

Cieszę się, że udało nam się stworzyć takie miejsce jak to, gdzie z taką bezinteresowną życzliwością wspieramy się w tej walce z realem. Nasz wątek ciągle gra. big_smile A jest środek lata, urlopy, remonty, praca, dzieci, obowiązki, zakupy ...

Postanowiłam dziś wstawić dziś piosenkę "Don't give up" / Nie poddawaj się , którą wykonują Peter Gabriel i Kate Bush.

Dlatego, że to przesłanie płynie z naszych wszystkich postów tutaj. smile

Słowa są idealnie dopasowane do tego, czego tu wszyscy doświadczamy.

A to przytulenie pokazane w klipie jest symboliczne.

Wiem, że odczytacie je właściwie. smile I słowa piosenki idealnie pasują, moim zdaniem, do grupy wsparcia czy określenia zgranej paczki bądź innego tego typu zespołu.

don't give up                                              Nie poddawaj się
you still have us                                          Wciąż masz nas
don't give up                                              Nie poddawaj się
we don't need much of anything                   Nie potrzebujemy wiele
don't give up                                               Nie poddawaj się
'cause somewhere there's a place                 Ponieważ gdzieś jest miejsce
where we belong                                         Gdzie należymy

rest your head                                             Oprzyj swoją głowę
you worry too much                                     Za bardzo się martwisz
it's going to be alright                                  Będzie w porządku
when times get rough                                  Gdy czasy stają się brutalne
you can fall back on us                                 Możesz oprzeć się na nas
don't give up                                               Nie poddawaj się
please don't give up                                      Proszę, nie poddawaj się

don't give up                                                Nie poddawaj się
'cause you have friends                                Wciąż masz nas                 
don't give up                                                 Nie poddawaj się
you're not the only one                                 Nie jesteś jedyny
don't give up                                                 Nie poddawaj się
no reason to be ashamed                              Nie ma się czego wstydzić
don't give up                                                 Nie poddawaj się
you still have us                                            Wciąż masz nas
don't give up now                                          Nie poddawaj się teraz
we're proud of who you are                            Jesteśmy dumni z tego, kim jesteś
don't give up                                                  Nie poddawaj się
you know it's never been easy                        Wiesz, że nigdy nie było łatwo
don't give up                                                  Nie poddawaj się
'cause I believe there's the a place                  Ponieważ wierzę, że jest takie miejsce
there's a place where we belong                       Takie miejsce, do którego należymy

A więc see you later smile

698

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Mag,
wspaniałe przesłanie w pięknej piosence. Dzięki smile

699

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Najprawdopodobniej to mój ostatni post na tym wątku dziś wieczorem. Wczoraj ... wzięłam udział w sądzie kapturowym na innym wątku.  wink

Zresztą, podobno nie ja jedna biorę udział w takowych na tym forum. big_smile

Idąc tropem luźnych skojarzeń, bo tak właśnie często działamy tutaj , nie mogę nie pomyśleć o ... Mężczyźnie w Kapturze.

To nie kto inny jak ... Robin, The Hooded Man . smile

Wersji filmowych było kilka. Ja kiedyś lubiłam czytać Wesołe Przygody Robin Hooda autorstwa Howarda Pyle.

Wiecie, że lubię wszystko co wesołe. A jeśli chodzi o przygody , interesują mnie tylko takie. wink

Wersji filmowych było kilka. Mnie najbardziej zapadł w pamięć "Robin z Sherwood". Lata 80-te, PRL-owski telewizor, Michael Praed w roli głównej i piosenka zespołu Clannad .

Kevin Costner też nieźle zagrał w "Robin Hoodzie, Księciu Złodziei", choć najbardziej podobał mi się w "Tańczących z wilkami" .

Znalazłam też klip zatytułowany "Lady Marion". Popatrzyłam na awatar naszej siostrzyczki Lilki787 i od razu go skojarzyłam z nią. Burza rudych loków, delikatna uroda, piękny uśmiech, świetna figura. Pojawia się też scena, gdzie Marion trzyma narzędzie walki w rękach.

No to składanka zainspirowana kapturami. Mam jeszcze w zanadrzu hiphopowy YouTube ze względu na rozbrajający tekst. Hip hop swego czasu kojarzył mi się wyłącznie z bluzą z kapturem.

Clannad - "Robin of Sherwood"

Bryan Adams - Everything I do I do it for you

[BTW] Najpiękniejsze wyznanie miłości zawarte w tytule. smile

A potem tekst: "Look into my eyes and you'll see
                        what you mean to me"

Odezwała się we mnie ... romantyczna struna. wink

I takie tam dalej wcale nie głupie: "Take me as I am", bo chyba o to chodzi w szczerym związku, prawda?

Na koniec klip "Lady Marion" - dla Lilki.

Dobrej nocy, my Friends. smile

700

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dziękuję Kochana Mag smile Pięknie tworzysz.

701 Ostatnio edytowany przez Facet_z_wąsem (2016-08-04 23:24:19)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Mag. Ty masz niekwestionowany talent do przywoływania pozytywnynych wspomnień. A może wszystko co związane z młodością kojarzy mi się pozytywnie, nawet kartki na mięso. smile
Kate Bush... To jest głos.

Siostrzyczko Marianno, prawdziwi faceci to nie iluzja, takie coś istnieje, czasem potrzeba tylko katalizatora w postaci prawdziwej kobiety, żeby się mogło takie coś urzeczywistnić.

Asrtral to chyba w ramach remontu jakieś pomieszczenia dobudowuje,  coby całą ekipę na imprezie pomieścić. ;-)

702

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Facet_z_wąsem napisał/a:

Siostrzyczko Marianno, prawdziwi faceci to nie iluzja, takie coś istnieje, czasem potrzeba tylko katalizatora w postaci prawdziwej kobiety, żeby się mogło takie coś urzeczywistnić.

Ale to pięknie ująłeś!


Bracie i Siostro, dziękuję Wam za miłe słowa o przyjemnościach, jakie tu serwuję i mojej niczym nieskrępowanej forumowej twórczości. wink Dziś była "e-kawa warta poznania", może ktoś dorzuci coś na deser. smile


Jak się okazuje, rozwód może wyzwolić stłumione bądź nieuświadomione dotąd możliwości, w tym literackie, muzyczne, reżyserskie ...

Z tym ostatnim na chwilę obecną to dopiero projekt rozszerzenia naszej działalności, ujawnię go w odpowiedniej chwili. wink


Moi Drodzy, nasz wątek ... jest podczytywany! Hi Hi wink

To już nie przypuszczenia ani urojenia - to są fakty!

I okazuje się, że nasi niektórzy Czytelnicy są ... poruszeni tym, co się u nas podobno wyprawia. wink

My, oh, my !


Ojej, zdaje się, że możemy mieć swoje efemeryczne 5 minut w wirtualnej przestrzeni. wink

703 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2016-08-05 09:41:31)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Facet_z_wąsem napisał/a:

Siostrzyczko Marianno, prawdziwi faceci to nie iluzja, takie coś istnieje, czasem potrzeba tylko katalizatora w postaci prawdziwej kobiety, żeby się mogło takie coś urzeczywistnić.

A ja zgodzę się tylko pod jednym warunkiem - jak mi powiesz co w takim razie będzie katalizatorem dla bycia prawdziwą kobietą smile


Witam wszystkich słuchaczy i podglądaczy smile

Mam dzisiaj dla Was Drogie Siostry pewną propozycję - co powiecie na szybką jazdę bez trzymanki smile
Dałybyśmy radę tak poszaleć? (Astral dobuduj jeszcze podjazd smile )

704 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-08-05 16:41:29)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Lilka787 napisał/a:

Witam wszystkich słuchaczy i podglądaczy smile

Mam dzisiaj dla Was Drogie Siostry pewną propozycję - co powiecie na szybką jazdę bez trzymanki smile
Dałybyśmy radę tak poszaleć? (Astral dobuduj jeszcze podjazd smile )

Ależ oczywiście, że damy radę! Kiedyś jeździłam na ... wrotkach, tego się nie zapomina, tak jak jazdy na rowerze i pływania!

Lilko, wiadomo, że każdej kobiecie, bez względu na wiek, zależy na tym ,aby dobrze wyglądać. Taki ruch na świeżym powietrzu, jaki prezentuje Sigala, z pewnością temu służy.

Ja do tej filozofii bycia slim, fit & healthy, ale takiej zdroworozsądkowej, dorzucę coś o diecie.

Jestem teraz w ogrodzie. U mnie powyższe wygląda mniej więcej tak:

                              http://i.imgur.com/IIfTxBt.gif

PS Pamiętacie zapach "Zielone jabłuszko"?

705

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Mag co za uśmiech smile Jeszcze chwila a nie będę się w stanie mu oprzeć smile
Zapach pamiętam, a chrupiące jabłuszka wprost uwielbiam smile

706

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

siemka wszystkim ,wczoraj miałem awarię neta wieczorem nie miałem jak napisać na forum. Jest pozytywnie i o to chodzi smile


miłego popołudnia

707 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-08-05 16:42:59)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie
Astral Shadow napisał/a:

siemka wszystkim ,wczoraj miałem awarię neta wieczorem nie miałem jak napisać na forum. Jest pozytywnie i o to chodzi smile

Siemka, Astral . smile To, co opisujesz to dla mnie ... horror. wink

http://i57.tinypic.com/155761x.jpg

Zdarzyło mi się kilka razy. Od naszego pozytywnego wątku - mogę być uzależniona. wink

Dziś głównie spędzam dzień W moim ogrodzie .


W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy
Powolną strugą płynął wytrwale
W moim ogrodzie, gdzie jeszcze nigdy
Tak dawno słów przyjaznych parę

W moim ogrodzie, gdzie smutek gości
Gdzie gorzkie dni i gorzkie noce
W moim ogrodzie, gdzie samotności
Nikt nie rozjaśniał, gdzie nigdy potem

W moim ogrodzie, gdzie długa zima
Zmroziła wszystkie ciepłe uczucia
W moim ogrodzie, gdzie strumień źródła
Zastygł w bezruchu, a czas umyka

Aż pewnej nocy puściły lody
Ogrodu serce mocniej zabiło
Przyszłaś, nabrałaś źródlanej wody
I napoiłaś, a wszystko ożyło

Byłaś tak śliczna niczym poranek,
Niczym wiosenny kwiat jabłoni
I nie zapomnę nigdy tej chwili
Gdy dłoń dotknęła Twojej dłoni

I nie zapomnę tych chwil radosnych
Kiedy nie mogąc wydobyć słowa
Z zapartym tchem patrzyłem Ci w oczy
Tak trwała nasza bez słów rozmowa

Ja Twoje włosy dotykałem ukradkiem
Gdy zamyślona z pochyloną głową
Byłaś mi jak prześliczna nimfa
Co się przegląda nad tafli wodą

I choć tak blisko byłaś przy mnie,
Choć Twoje oczy śmiały się do mnie
Doprawdy niczego nie jestem pewien
Co czułaś wtedy, czy wart jestem wspomnień

Copyright by ... Daab.

708

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Ogrodowo...?

coś ze staroci dla kobitek smile


i coś, że nadzieja nie zawsze matką głupich...

709

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Cześć, Snake ! Fajną  garden party składankę skomponowałeś.

The Doors ... i Jim Morrison. smile

Szalałam ... "tanecznie" kiedyś przy "Break on through to the other side"! W sumie ... nie widzę przeszkód, aby jeszcze to kiedyś powtórzyć. wink

Uwielbiam ten wstęp w "Cry Baby". Janis miała power w głosie.

Tak, do południa miałam relaks w "Tajemniczym ogrodzie".

http://digart.img.digart.pl/data/img/vol3/27/84/miniaturki400/849602.jpg


Teraz jednak mam Singing in the rain . Ale Gene Kelly śpiewa ją radośnie. wink

710 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2016-08-06 09:02:37)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Witajcie Kompani smile

Właśnie wróciłam z pola bitwy więc pozwólcie że wydam okrzyk zwycięstwa, spocznę nieco przy naszym ognisku i naostrzę swój miecz big_smile

A oto i nagranie z placu boju:

711 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-08-06 18:10:21)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

lol Chciałabym złożyć oświadczenie na naszym wątku.

Wiem, że niektórzy tu zaglądają, jak i zaglądają do profili użytkowników netkobiety.pl, aby wyrobić sobie zdanie o osobach piszących pod nickami. Może ktoś nawet podczytuje i mój profil. wink

Otóż przypomnę, iż zawsze trzymam się faktów i prezentuję swoje przemyślenia bez strachu.

Na forum widziałam już różne rzeczy i zdecydowana część tej wirtualnej społeczności może się odnaleźć w klipie Taylor Swift "Bad Blood".

Tak się walczy o swoje poglądy! wink Robią to nawet Ci, którzy potem sami próbują temperować emocje innych, bądźmy szczerzy.

A wątki się podkręcają, i to jak! big_smile

Lilka787, masz swoje zdanie i prawo do wypowiadania go na forum, jak wszyscy. A na naszym wątku "Moje cudowne życie" pokazujesz, że masz te cechy, które ja cenię w ludziach i które znajdziecie w mojej stopce. A więc szczerość i poczucie humoru! big_smile

Ja natomiast mam nadzieję, że ktoś z forumowiczów w wolnej chwili, co zawsze podkreślam, zajrzy i zostawi to, co lubię najbardziej - tu i w realu.

Fajny kawałek lub pozytywny wpis. smile

Miłego weekendu życzę wszystkim!


EDIT

Nie na wszystko w życiu mam odpowiedź, ale podejmuję próby ich znalezienia:


Lilka787 napisał/a:

katalizatorem dla bycia prawdziwą kobietą smile


może być forumowy status 100% - netkobieta ?...

http://www.netkobiety.pl/t2417.html


[BTW]Bardzo mi się podobają nazwy tych statusów.

Najbardziej jednak enigmatyczny wydaje mi się Woman in Red oraz Tajemnicza Lady . Chodzi o stopnie "wtajemniczenia" w Netkobiety .


Ja zrobię kombinację tych dwóch: Lady in Red , którą może zaśpiewać nie kto inny jak Chris the Burgh .

PS To video bardzo ładnie pokazuje różne oblicza kobiet.

712 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2016-08-06 16:46:18)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Mag zaiste jesteś czarodziejką duszy smile

Kupuję od Ciebie ten katalizator smile

To był tylko chwilowy kryzys wiary wink

A jutro zapraszam na katechezę wyjaśniającą co poeta miał na myśli.

Ostrzegam będzie ostro, ale to taki mały test na męskość big_smile

713 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2016-08-06 20:23:44)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dla Ciebie katalizator ... gratis!

Ja natomiast tu i na innych wątkach chętnie testuję dystans do siebie, świata i poczucie humoru.

Zatem czekamy na ten trudny sprawdzian i Twoje "słowo na niedzielę".

Zobaczymy, który net-facet się tu jeszcze pojawi. wink



Lilka787 napisał/a:

Mag zaiste jesteś czarodziejką duszy smile

Jak pięknie! Dziękuję. smile


[BTW] Znacie moje zamiłowanie do języków. Po łacinie i po włosku duch i dusza to anima.

Jest też pojęcie "starej duszy", które jest mi bliskie, tak jak i "młoda sercem". smile

Jako ilustrację muzyczną wstawić mogę wyłącznie ... soul .

Niech będzie dziś Sam Cooke: Bring It On Home to Me .

714

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Dobry wieczór.

W oczekiwaniu na kolejną katechezę naszej kaznodziejki z zakonu Marianek, coś ode mnie

Miłej niedzieli siostry i bracia. smile

715 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2016-08-07 08:49:05)

Odp: moje cudowne życie po rozwodzie

Witam o niedzielnym poranku

Katecheza 5 Nauka stanowa dla kobiet: "Ujrzał i uwierzył"

Ostrzegam Drogie Siostry: będzie bolało.

W rolach głównych występują: Roxann, Pan Prezes i Nieistniejąca Żona lol

Czy warto wypłakiwać oczy dla zdrajcy?

Czy warto tęsknić za życiem w iluzji?

Czy nie lepiej wziąć szeroki rozmach i wykopać zdradzacza raz na zawsze ze swojego życia, umysłu i serca?

Wszelkiej maści chujoplątom, bezjajecznym, słabeuszom, pasożytom, krwiopijcom, JUDASZOM  i niewiernym TOMASZOM mówię dziś stanowcze NIE!


PS
Chris sprawiłeś wczorajszą wieczorną pieśnią, że nieco zmiękło mi serce smile
Co prawda dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, ale jednego nie zrobi - nie odbierze wolnej woli człowiekowi.

Posty [ 651 do 715 z 15,029 ]

Strony Poprzednia 1 9 10 11 12 13 232 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » moje cudowne życie po rozwodzie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024