Podejrzenia Zdrady, której nie było.... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 78 ]

1

Temat: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Witam

Miesiąc temu rozstałem się z wieloletnią partnerką. Związek był na pozór jak każdy inny, jednak nie było większych upadków. Jedyne kłótnie jakie wynikały to ciągłe podejrzenia o zdradę, której nigdy nie było. Byliśmy dla siebie jedynymi partnerami seksualnymi w życiu. Ogólnie ogromne uczucie, jednak podejrzenia o zdradę, zarzuty tylko z jej strony. Dość często straszyła mnie wariografem(pseudowykrywacz kłamstw). Na początku to ignorowałem, później się z tego śmiałem aż usłyszałem badanie albo koniec. Zacząłem więc szukać informacji w internecie na temat tego urządzenia. Z obiektywnych źródeł wiem, że takie urządzenie bada emocje a nie kłamstwa bo nie da się wejść w czyjś umysł. Dodatkowo obiektywne źródła podają że skutecznośc takiego badania jest na poziomie 60 procent, czyli prawie jak orzeł lub reszka. Zgodziłem się jednak na badanie. Nie wytrzymałem jednak presji i trakcie stawiania zarzutów przez nią, a przy tym nakręconego na udupienie mnie mistrza wariografu wywołało u mnie takie emocje, że poczułem że mi serce pęka, że umieram, że to nie dzieje się naprawdę. Wyszedłem, nie wytrzymałem presji, oskarżeń osoby która mnie niby kocha. Dzień wcześniej mówiła że mi ufa i to tylko sprawdzenie, a tam na miejscu zamieniła się w tyrana. Minął jakiś czas, postawiła mi warunek że albo kolejne badanie albo koniec na zawsze. Gdy mówię, że się zgadzam traktuje mnie dobrze, mówi że mnie kocha, uprawia ze mną seks itp, gdy jednak mówię że drugi raz nie wytrzymam tej presji i upokorzenia zaczynają się wyzwiska, oskarżenia itp. Zawodna maszyna jest dla mnie 100 procentowym dowodem, moje słowa się nie liczą.

Co powinienem zrobić? proszę o pomoc

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

Witam

Miesiąc temu rozstałem się z wieloletnią partnerką. Związek był na pozór jak każdy inny, jednak nie było większych upadków. Jedyne kłótnie jakie wynikały to ciągłe podejrzenia o zdradę, której nigdy nie było. Byliśmy dla siebie jedynymi partnerami seksualnymi w życiu. Ogólnie ogromne uczucie, jednak podejrzenia o zdradę, zarzuty tylko z jej strony. Dość często straszyła mnie wariografem(pseudowykrywacz kłamstw). Na początku to ignorowałem, później się z tego śmiałem aż usłyszałem badanie albo koniec. Zacząłem więc szukać informacji w internecie na temat tego urządzenia. Z obiektywnych źródeł wiem, że takie urządzenie bada emocje a nie kłamstwa bo nie da się wejść w czyjś umysł. Dodatkowo obiektywne źródła podają że skutecznośc takiego badania jest na poziomie 60 procent, czyli prawie jak orzeł lub reszka. Zgodziłem się jednak na badanie. Nie wytrzymałem jednak presji i trakcie stawiania zarzutów przez nią, a przy tym nakręconego na udupienie mnie mistrza wariografu wywołało u mnie takie emocje, że poczułem że mi serce pęka, że umieram, że to nie dzieje się naprawdę. Wyszedłem, nie wytrzymałem presji, oskarżeń osoby która mnie niby kocha. Dzień wcześniej mówiła że mi ufa i to tylko sprawdzenie, a tam na miejscu zamieniła się w tyrana. Minął jakiś czas, postawiła mi warunek że albo kolejne badanie albo koniec na zawsze. Gdy mówię, że się zgadzam traktuje mnie dobrze, mówi że mnie kocha, uprawia ze mną seks itp, gdy jednak mówię że drugi raz nie wytrzymam tej presji i upokorzenia zaczynają się wyzwiska, oskarżenia itp. Zawodna maszyna jest dla mnie 100 procentowym dowodem, moje słowa się nie liczą.

Co powinienem zrobić? proszę o pomoc

WTF?!!! Cała sytuacja pasuje do Kafki.
Jakie miała podstawy do podejrzewania Cię o zdradę?

3

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

1. Powód. Na własne życzenie zrezygnowałem z pracy, która wymagała ode mnie wyjazdów służbowych i noclegu jednej nocy poza domem. Tłumaczy to w ten sposób, że pewnie wolę to robić na miejscu. Postąpiłem tak a nie inaczej, żeby miała większą pewność, ale skutek był odwrotny.

2. Znajomy korzystał z mojego telefonu logując się na portal randkowy. Jej zdaniem to była ja.

3. Podczas jednej rozmowy telefonicznej wydedukowała, że słychać jakieś szepty. Oczywiście był oprócz mnie tylko telewizor. Po 20 minutach przyjechała i sprawdziła, że nikogo nie było.

Ogólnie jak rozmawia ze mną na spokojnie to mi wierzy, ale uparła się wariograf albo koniec.

Oczywiście, nigdy nie pisały nie dzwoniły do mnie inne kobiety. Nie mam nawet koleżanek.

4

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Boje się następujących rzeczy :

- kolejnego koszmaru, upokorzenia
- błędnego wyniku badania
- w przypadku pozytywnego wyniku badania i odbudowy związku, powtórzenia się sytuacji
- w przypadku pozytywnego wyniku badania

a interesują mnie następujące kwestie :

1. Czy jeśli mnie kocha to mi odpuści badanie i będzie chciała być ze mną mimo swoich chorych podejrzeń?
2. Czy niezależnie co się wydarzy, lepiej zakończyć znajomość?

5 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-05-25 19:45:49)

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

1. Powód. Na własne życzenie zrezygnowałem z pracy, która wymagała ode mnie wyjazdów służbowych i noclegu jednej nocy poza domem. Tłumaczy to w ten sposób, że pewnie wolę to robić na miejscu. Postąpiłem tak a nie inaczej, żeby miała większą pewność, ale skutek był odwrotny.

2. Znajomy korzystał z mojego telefonu logując się na portal randkowy. Jej zdaniem to była ja.

3. Podczas jednej rozmowy telefonicznej wydedukowała, że słychać jakieś szepty. Oczywiście był oprócz mnie tylko telewizor. Po 20 minutach przyjechała i sprawdziła, że nikogo nie było.

Ogólnie jak rozmawia ze mną na spokojnie to mi wierzy, ale uparła się wariograf albo koniec.

Oczywiście, nigdy nie pisały nie dzwoniły do mnie inne kobiety. Nie mam nawet koleżanek.

1. Wolisz co robić na miejscu? Zdradzać? Nie nocujesz już poza domem i to jest wskazówka, że zdradzasz... Mówiłam, że Kafka...
2. Czyli rozumiem, że telefon, email, portale i właściwie wsio jest pod czujną kontrolą Wielkiego Brata...
3. Szerlok się znalazł big_smile A w szafie sprawdzała? big_smile

Taaa, jasne, że Ci wierzy. Jakby wierzyła, to by wariograf nie był potrzebny.
Nie przekonają ją też wyniki badania. Tego, bądź następnego. Podejrzewam, że podzieliłeś się z nią informacjami jak niepewne wyniki uzyskuje się w badaniu wariografem. Teraz wynik, który potwierdzi jej lęki będzie właściwy. Natomiast wynik, który zaprzeczy zwalony zostanie na wadliwość urządzenia.
I tak przesunąłeś maksymalnie granice prywatności. Właściwie to jej nie masz. Pozostaje przyczepić sobie kamerkę i mikrofon i chodzić tak 24 na dobę.
Albo zgłosić się do poradni, tylko czy jest sens?

Arti77 napisał/a:

a interesują mnie następujące kwestie :

1. Czy jeśli mnie kocha to mi odpuści badanie i będzie chciała być ze mną mimo swoich chorych podejrzeń?
2. Czy niezależnie co się wydarzy, lepiej zakończyć znajomość?

1. Właśnie dlatego, że kocha, to nie odpuści badań. Tylko, że to nie jest zdrowa miłość...
2. To już od Ciebie zależy. Ja bym wiała.

6

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Klio napisał/a:
Arti77 napisał/a:

1. Powód. Na własne życzenie zrezygnowałem z pracy, która wymagała ode mnie wyjazdów służbowych i noclegu jednej nocy poza domem. Tłumaczy to w ten sposób, że pewnie wolę to robić na miejscu. Postąpiłem tak a nie inaczej, żeby miała większą pewność, ale skutek był odwrotny.

2. Znajomy korzystał z mojego telefonu logując się na portal randkowy. Jej zdaniem to była ja.

3. Podczas jednej rozmowy telefonicznej wydedukowała, że słychać jakieś szepty. Oczywiście był oprócz mnie tylko telewizor. Po 20 minutach przyjechała i sprawdziła, że nikogo nie było.

Ogólnie jak rozmawia ze mną na spokojnie to mi wierzy, ale uparła się wariograf albo koniec.

Oczywiście, nigdy nie pisały nie dzwoniły do mnie inne kobiety. Nie mam nawet koleżanek.

1. Wolisz co robić na miejscu? Zdradzać? Nie nocujesz już poza domem i to jest wskazówka, że zdradzasz... Mówiłam, że Kafka...
2. Czyli rozumiem, że telefon, email, portale i właściwie wsio jest pod czujną kontrolą Wielkiego Brata...
3. Szerlok się znalazł big_smile A w szafie sprawdzała? big_smile

Taaa, jasne, że Ci wierzy. Jakby wierzyła, to by wariograf nie był potrzebny.
Nie przekonają ją też wyniki badania. Tego, bądź następnego. Podejrzewam, że podzieliłeś się z nią informacjami jak niepewne wyniki uzyskuje się w badaniu wariografem. Teraz wynik, który potwierdzi jej lęki będzie właściwy. Natomiast wynik, który zaprzeczy zwalony zostanie na wadliwość urządzenia.
I tak przesunąłeś maksymalnie granice prywatności. Właściwie to jej nie masz. Pozostaje przyczepić sobie kamerkę i mikrofon i chodzić tak 24 na dobę.
Albo zgłosić się do poradni, tylko czy jest sens?

Proponowałem wspólne mieszkanie, dostęp do kont społecznościowych tzn hasła, bilingi telefoniczne itp. Nie jest tym zainteresowana. Wariograf i koniec.

Co robić ? :-)

7

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Badanie wariografem?
Niwiarygodne zupełnie.

Powinna wrzucić Cię do rzeki,jak się nie utopisz toś winny tongue

8

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

Proponowałem wspólne mieszkanie, dostęp do kont społecznościowych tzn hasła, bilingi telefoniczne itp. Nie jest tym zainteresowana. Wariograf i koniec.

Co robić ? :-)

Czyli racjonalne, sprawdzalne metody jej nie interesują. Woli babrać się w irracjonalności. Powtórzę: choćbyś zrobił kolejne badanie, to ona Ci nie zaufa. Zresztą nawet jeśli teraz się poddasz, pójdziesz na badanie, wynik będzie po Twoje myśli, ona go przyjmie, to co się stanie jeśli znowu zmienisz pracę? Co się stanie jeśli znowu telewizor będzie podgłośniony w czasie kolejnej rozmowy? Co się stanie jeśli wejdziesz nie na te strony co trzeba? wink Czeka Cię sporo badań w życiu...

9

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

A tak serio to co zrobić?

Opowiem wczorajszy i dzisiejszy dzień

Wczoraj napisałem zwykłego smsa czy wpadnie na papierosa. Napisała, że tak. Za pół godziny napisała czy będzie seks? Napisałem, że ok. Na koniec spotkania zapewnienia : pójdziesz na wariograf to zaczynamy od nowa itp itd.

Dzisiaj pisaliśmy tylko smsy. Na początku sam się zgodziłem, ale po rozmowie z bliskimi osobami doszedłem do wniosku, że to nie  ma sensu. Mogę co najwyżej się upokorzyć i mam 50 procent szans że uniewinnić. Napisałem więc sms : Nie mam zamiaru kolejny raz powtarzać ani się tłumaczyć przed nikimbo jestem niewinny. Odpowiedzi już nie otrzymałem....

CO DALEJ?

10

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
majkaszpilka napisał/a:

Powinna wrzucić Cię do rzeki,jak się nie utopisz toś winny tongue

Właściwie to wariograf jest prawie jak ordalia big_smile Ja proponuję dotknięcie rozżarzonych węgli. Jeśli się oparzy, to winny! big_smile

11

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

A tak serio to co zrobić?

CO DALEJ?

Dalej to już Ci nie zaufa. Nie miała tak naprawdę podstaw do braku zaufania, co znaczy, że kobieta ma problem ze sobą. Jednakże ona widzi go w Tobie i nie przekonasz jej, że jest inaczej. Nie ufała Ci i nie zaufa. Teraz albo pozostań w związku i żyj pod ciągłą inwigilacją, albo odejdź.

12

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

A tak serio to co zrobić?

Opowiem wczorajszy i dzisiejszy dzień

Wczoraj napisałem zwykłego smsa czy wpadnie na papierosa. Napisała, że tak. Za pół godziny napisała czy będzie seks? Napisałem, że ok. Na koniec spotkania zapewnienia : pójdziesz na wariograf to zaczynamy od nowa itp itd.

Dzisiaj pisaliśmy tylko smsy. Na początku sam się zgodziłem, ale po rozmowie z bliskimi osobami doszedłem do wniosku, że to nie  ma sensu. Mogę co najwyżej się upokorzyć i mam 50 procent szans że uniewinnić. Napisałem więc sms : Nie mam zamiaru kolejny raz powtarzać ani się tłumaczyć przed nikimbo jestem niewinny. Odpowiedzi już nie otrzymałem....

CO DALEJ?


Panna trzyma Ciebie na krótkiej smyczy,bo wie,że gdzieś po drodze zgubiłeś kochones i może Ci wleźć na łeb.
Typowa manipulacja,odpychanie jak nie szczekasz na komendę i seks w nagrodę jak dasz łapę.
No sorrki,ale tak to wygląda z boku.

13

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Klio napisał/a:
Arti77 napisał/a:

A tak serio to co zrobić?

CO DALEJ?

Dalej to już Ci nie zaufa. Nie miała tak naprawdę podstaw do braku zaufania, co znaczy, że kobieta ma problem ze sobą. Jednakże ona widzi go w Tobie i nie przekonasz jej, że jest inaczej. Nie ufała Ci i nie zaufa. Teraz albo pozostań w związku i żyj pod ciągłą inwigilacją, albo odejdź.

Ona chce być ze mną tylko pod warunkiem, że pójdę na wariograf. Teraz ze mną nie jest. Ale gdy mówię, że tam pójde to ona jest u mnie i mnie bardzo kocha. Jak mówię, że nie to jest : SPIERDALAJ

14

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
majkaszpilka napisał/a:
Arti77 napisał/a:

A tak serio to co zrobić?

Opowiem wczorajszy i dzisiejszy dzień

Wczoraj napisałem zwykłego smsa czy wpadnie na papierosa. Napisała, że tak. Za pół godziny napisała czy będzie seks? Napisałem, że ok. Na koniec spotkania zapewnienia : pójdziesz na wariograf to zaczynamy od nowa itp itd.

Dzisiaj pisaliśmy tylko smsy. Na początku sam się zgodziłem, ale po rozmowie z bliskimi osobami doszedłem do wniosku, że to nie  ma sensu. Mogę co najwyżej się upokorzyć i mam 50 procent szans że uniewinnić. Napisałem więc sms : Nie mam zamiaru kolejny raz powtarzać ani się tłumaczyć przed nikimbo jestem niewinny. Odpowiedzi już nie otrzymałem....

CO DALEJ?


Panna trzyma Ciebie na krótkiej smyczy,bo wie,że gdzieś po drodze zgubiłeś kochones i może Ci wleźć na łeb.
Typowa manipulacja,odpychanie jak nie szczekasz na komendę i seks w nagrodę jak dasz łapę.
No sorrki,ale tak to wygląda z boku.


Jest dokładnie tak jak mówisz i zawsze tak było nawet w innych kwestiach. Jak myślisz co powinienem zrobić? Jakiej reakcji mogę się spodziewać gdy nagle to ja urwę kontakt i przepraszanie za coś czego nie zrobiłem?

15

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:
Klio napisał/a:
Arti77 napisał/a:

A tak serio to co zrobić?

CO DALEJ?

Dalej to już Ci nie zaufa. Nie miała tak naprawdę podstaw do braku zaufania, co znaczy, że kobieta ma problem ze sobą. Jednakże ona widzi go w Tobie i nie przekonasz jej, że jest inaczej. Nie ufała Ci i nie zaufa. Teraz albo pozostań w związku i żyj pod ciągłą inwigilacją, albo odejdź.

Ona chce być ze mną tylko pod warunkiem, że pójdę na wariograf. Teraz ze mną nie jest. Ale gdy mówię, że tam pójde to ona jest u mnie i mnie bardzo kocha. Jak mówię, że nie to jest : SPIERDALAJ


Ćwiczy w Tobie odruchy Pawłowa tongue
Dobre zachowanie...cukierek
Złe...kop w dupę.

16

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Zastanów się tak na spokojnie. Czy rozsądnie myśląca osoba, gotowa na zaufanie Tobie wybrałaby wariograf jako lepszą podstawę budowy zaufania niż wspólne mieszkanie i dostęp do wszelkich danych jakie tylko możesz zaoferować? Czy uznałaby, że sypianie w domu, a nie na delegacji oznacza zdradę?
Tak, jak Majkaszpilka wskazała stosuje wobec Ciebie tresurę: dobry piesek, zły piesek w zależności czy postępujesz zgodnie z poleceniami.
Zaufania nie było i nie będzie. Stabilności w związku nie zaznasz, bo wszystko zależeć będzie od irracjonalnych lęków. Teraz na wokandzie jest zdrada. Później pewnie coś w ten deseń.

17

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Boje się następujących rzeczy :
- kolejnego koszmaru, upokorzenia
- błędnego wyniku badania
- w przypadku pozytywnego wyniku badania i odbudowy związku, powtórzenia się sytuacji
- w przypadku pozytywnego wyniku badania
a interesują mnie następujące kwestie :
1. Czy jeśli mnie kocha to mi odpuści badanie i będzie chciała być ze mną mimo swoich chorych podejrzeń?
2. Czy niezależnie co się wydarzy, lepiej zakończyć znajomość?

18

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

Boje się następujących rzeczy :
- kolejnego koszmaru, upokorzenia
- błędnego wyniku badania
- w przypadku pozytywnego wyniku badania i odbudowy związku, powtórzenia się sytuacji
- w przypadku pozytywnego wyniku badania
a interesują mnie następujące kwestie :
1. Czy jeśli mnie kocha to mi odpuści badanie i będzie chciała być ze mną mimo swoich chorych podejrzeń?
2. Czy niezależnie co się wydarzy, lepiej zakończyć znajomość?

Jeżeli nie chcesz się pożegnać ze zdrowiem psychicznym,wyjść na pipkę a nie faceta,zamienić życia w ciągły rollercoaster..to wybierz ostatni punkt swojej wypowiedzi.

To nie jest związek, tylko permanentna tresura dominy z pejczem.

19

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

-Arti77 koszmar i upokorzenie już trwają.
-błędny wynik to każdy, w którym okażesz się niewinny...
-sytuacja powtórzy się na 100 %

20

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Ok. Tak jak pisałem wyżej dziś wysłałem sms : Jestem niewinny i nie mam zamiaru już nigdy i nikomu się z tego tłumaczyć.

Czy skoro jej zależy to można się spodziewać jakichś kroków z jej strony? I Przede wszystkim jak reagować?

21 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-05-25 20:23:10)

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

Czy skoro jej zależy to można się spodziewać jakichś kroków z jej strony? I Przede wszystkim jak reagować?

Zależy co rozumiesz przez "jej zależy"? Obecnie zależy jej na udowodnieniu, że zdradziłeś i podejmie kroki w kierunku udowodnienia tego. Pokazałeś, że nie masz nic do ukrycia, zaproponowałeś bilingi itp. tzn., że nie będzie tam szukać. Poszuka wśród wariografów i wróżek. Na jedno wychodzi tongue
Jak reagować? Zdecyduj się na coś i twardo się tego trzymaj. Żadnych zgniłych kompromisów.

22

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

Ok. Tak jak pisałem wyżej dziś wysłałem sms : Jestem niewinny i nie mam zamiaru już nigdy i nikomu się z tego tłumaczyć.

Czy skoro jej zależy to można się spodziewać jakichś kroków z jej strony? I Przede wszystkim jak reagować?


Skoro nie masz zamiaru się tłumaczyć,to po co to "jestem niewinny"?

Napisz,że zabawa się skończyła,niech sobie pieska kupi.
A jak reagować?Dojrzale,mając szacunek do siebie,bez padania do stóp i udowadniania,że nie jesteś wielbłądem.
Nie chce Ci ufać,nie potrafi?Ja nie widzę płaszczyzny, na której można cokolwiek budować.

23

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Najciekawsze są te teksty, że nie wyobraża sobie spojrzeć na kogoś innego i że po wariografie będzie idealnie :-)

24

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

Najciekawsze są te teksty, że nie wyobraża sobie spojrzeć na kogoś innego i że po wariografie będzie idealnie :-)

Ile Ona ma lat,bo widzę,że mentalność nastolatki, a nie dorosłej kobiety?

25

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

Najciekawsze są te teksty, że nie wyobraża sobie spojrzeć na kogoś innego i że po wariografie będzie idealnie :-)

Lęki na chwilę ucichną. Na chwilę więc będzie idealnie. A potem kolejne badanie, bo będziesz musiał nagle w pracy L4 wziąć i do domu iść, a to wiadomo co oznacza. Zdradził! Trza go przebadać! big_smile tongue

26

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
majkaszpilka napisał/a:
Arti77 napisał/a:

Najciekawsze są te teksty, że nie wyobraża sobie spojrzeć na kogoś innego i że po wariografie będzie idealnie :-)

Ile Ona ma lat,bo widzę,że mentalność nastolatki, a nie dorosłej kobiety?


28

Ale tak naprawdę byłem jej pierwszym poważnym partnerem życiowym, jeśli to ma jakieś znaczenie

27

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Myślisz, że jak Ty się zgodzisz na wariograf to wyleczy jej schorzenie?
Żeby była jakakolwiek szansa na kontynuację waszego związku ona musi sobie uświadomić swoją chorobę i przejść terapię.
Tak jak jest może być tylko coraz gorzej.
Nie sądzisz, że ona wali Cię w rogi, jeżeli mierzy Ci taką miarą?
Może niech ona się pierwsza przebada wariografem.

28

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
emde napisał/a:

Myślisz, że jak Ty się zgodzisz na wariograf to wyleczy jej schorzenie?
Żeby była jakakolwiek szansa na kontynuację waszego związku ona musi sobie uświadomić swoją chorobę i przejść terapię.
Tak jak jest może być tylko coraz gorzej.
Nie sądzisz, że ona wali Cię w rogi, jeżeli mierzy Ci taką miarą?
Może niech ona się pierwsza przebada wariografem.

Nie podejrzewam jej o to, poza pracą każdą chwilę spędzaliśmy razem. Zresztą sama nigdy nic nie ukrywała, tak samo jak ja. Tylko ja obsesji nie mam :-)
Na terapie się nie zgadza, ponieważ nie widzi w sobie problemu.(akurat w tym momencie)
Wcześniej sama wspominała, że musi iść do psychiatry ze swoją nerwicą.

29

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

Ok. Tak jak pisałem wyżej dziś wysłałem sms : Jestem niewinny i nie mam zamiaru już nigdy i nikomu się z tego tłumaczyć.

Czy skoro jej zależy to można się spodziewać jakichś kroków z jej strony? I Przede wszystkim jak reagować?

Nijak nie reagowac. Podziekowac za wspolprace i zabrac sie za poprawe swojego zycia.
Chlopie co ty tak jak ta choragiewka zrobie badanie, nie zrobie, a moze jednak zrobie... a nie jednak nie... ale w sumie to...
Zerwac, nie kontaktowac sie, nie zapraszac na papierosa. Tyle

30

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Jozefina napisał/a:
Arti77 napisał/a:

Ok. Tak jak pisałem wyżej dziś wysłałem sms : Jestem niewinny i nie mam zamiaru już nigdy i nikomu się z tego tłumaczyć.

Czy skoro jej zależy to można się spodziewać jakichś kroków z jej strony? I Przede wszystkim jak reagować?

Nijak nie reagowac. Podziekowac za wspolprace i zabrac sie za poprawe swojego zycia.
Chlopie co ty tak jak ta choragiewka zrobie badanie, nie zrobie, a moze jednak zrobie... a nie jednak nie... ale w sumie to...
Zerwac, nie kontaktowac sie, nie zapraszac na papierosa. Tyle


Tak, wiem ale jest jedno ale..

Zależy mi, kocham, nie wyobrażam sobie życia bez niej....

Czy sądzicie, że moje milczenie może spowodować u niej jakieś przemyślenia i podjęcia próby kontaktu na inny temat niż ,,zróbmy wariograf i będzie idealnie,, ?

31 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-05-25 20:46:24)

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

Tak, wiem ale jest jedno ale..

Zależy mi, kocham, nie wyobrażam sobie życia bez niej....

Czy sądzicie, że moje milczenie może spowodować u niej jakieś przemyślenia i podjęcia próby kontaktu na inny temat niż ,,zróbmy wariograf i będzie idealnie,, ?

Twoje milczenie oznaczać będzie, że zdradziłeś. Twoje tłumaczenia utwierdzą ją w przekonaniu, że zdradziłeś...
Także, zasadnicza różnica big_smile

32 Ostatnio edytowany przez majkaszpilka (2016-05-25 20:48:13)

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:
emde napisał/a:

Myślisz, że jak Ty się zgodzisz na wariograf to wyleczy jej schorzenie?
Żeby była jakakolwiek szansa na kontynuację waszego związku ona musi sobie uświadomić swoją chorobę i przejść terapię.
Tak jak jest może być tylko coraz gorzej.
Nie sądzisz, że ona wali Cię w rogi, jeżeli mierzy Ci taką miarą?
Może niech ona się pierwsza przebada wariografem.

Nie podejrzewam jej o to, poza pracą każdą chwilę spędzaliśmy razem. Zresztą sama nigdy nic nie ukrywała, tak samo jak ja. Tylko ja obsesji nie mam :-)
Na terapie się nie zgadza, ponieważ nie widzi w sobie problemu.(akurat w tym momencie)
Wcześniej sama wspominała, że musi iść do psychiatry ze swoją nerwicą.

Alkoholik i ćpun też nie widzi...
Jak na 28 lat,to jest wyjątkowo niedojrzała.
Jej sfera emocjonalna jest poszatkowana.

Bez pomocy z zewnątrz,będzie jeszcze gorzej.
Obojętnie,czy to będziesz Ty czy ktokolwiek inny.Ona ma niezaspokojoną,ciągłą.OBSESYJNĄ potrzebę kontroli nad drugim człowiekiem.

33

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:
Jozefina napisał/a:
Arti77 napisał/a:

Ok. Tak jak pisałem wyżej dziś wysłałem sms : Jestem niewinny i nie mam zamiaru już nigdy i nikomu się z tego tłumaczyć.

Czy skoro jej zależy to można się spodziewać jakichś kroków z jej strony? I Przede wszystkim jak reagować?

Nijak nie reagowac. Podziekowac za wspolprace i zabrac sie za poprawe swojego zycia.
Chlopie co ty tak jak ta choragiewka zrobie badanie, nie zrobie, a moze jednak zrobie... a nie jednak nie... ale w sumie to...
Zerwac, nie kontaktowac sie, nie zapraszac na papierosa. Tyle


Tak, wiem ale jest jedno ale..

Zależy mi, kocham, nie wyobrażam sobie życia bez niej....

Czy sądzicie, że moje milczenie może spowodować u niej jakieś przemyślenia i podjęcia próby kontaktu na inny temat niż ,,zróbmy wariograf i będzie idealnie,, ?

Nie nie moze.  Ona jest na tym wariografie sfiksowana.  Czy ty go zrobisz czy nie efekt bedzie jeden. Zero zaufania ciagle podejrzenia.  Jak sie lubisz umartwiac to czemu nie. Milcz.  I tak uslyszysz ze zdradzales. 
A zycie w ciaglych oskarzeniach i scenach zazdrosci mozesz sobie wyobrazic. Nie polecam w kazdym razie.
Generalnie ciekawe jaki jest Twoj deficyt ze tak sie kurczowo jej trzymasz?

34

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Klio napisał/a:
Arti77 napisał/a:

Tak, wiem ale jest jedno ale..

Zależy mi, kocham, nie wyobrażam sobie życia bez niej....

Czy sądzicie, że moje milczenie może spowodować u niej jakieś przemyślenia i podjęcia próby kontaktu na inny temat niż ,,zróbmy wariograf i będzie idealnie,, ?

Twoje milczenie oznaczać będzie, że zdradziłeś. Twoje tłumaczenia utwierdzą ją w przekonaniu, że zdradziłeś...
Także, zasadnicza różnica big_smile

Więc jaki jest złoty środek?:)

35

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Jozefina napisał/a:

Generalnie ciekawe jaki jest Twoj deficyt ze tak sie kurczowo jej trzymasz?



Trafne pytanie.

36

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
majkaszpilka napisał/a:
Arti77 napisał/a:
emde napisał/a:

Myślisz, że jak Ty się zgodzisz na wariograf to wyleczy jej schorzenie?
Żeby była jakakolwiek szansa na kontynuację waszego związku ona musi sobie uświadomić swoją chorobę i przejść terapię.
Tak jak jest może być tylko coraz gorzej.
Nie sądzisz, że ona wali Cię w rogi, jeżeli mierzy Ci taką miarą?
Może niech ona się pierwsza przebada wariografem.

Nie podejrzewam jej o to, poza pracą każdą chwilę spędzaliśmy razem. Zresztą sama nigdy nic nie ukrywała, tak samo jak ja. Tylko ja obsesji nie mam :-)
Na terapie się nie zgadza, ponieważ nie widzi w sobie problemu.(akurat w tym momencie)
Wcześniej sama wspominała, że musi iść do psychiatry ze swoją nerwicą.

Alkoholik i ćpun też nie widzi...
Jak na 28 lat,to jest wyjątkowo niedojrzała.
Jej sfera emocjonalna jest poszatkowana.

Bez pomocy z zewnątrz,będzie jeszcze gorzej.
Obojętnie,czy to będziesz Ty czy ktokolwiek inny.Ona ma niezaspokojoną,ciągłą.OBSESYJNĄ potrzebę kontroli nad drugim człowiekiem.

Zgadzam się w 100 procentach.

Jakie rady, żeby chociaż trochę myślała że mam rację?

37

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:
Klio napisał/a:
Arti77 napisał/a:

Tak, wiem ale jest jedno ale..

Zależy mi, kocham, nie wyobrażam sobie życia bez niej....

Czy sądzicie, że moje milczenie może spowodować u niej jakieś przemyślenia i podjęcia próby kontaktu na inny temat niż ,,zróbmy wariograf i będzie idealnie,, ?

Twoje milczenie oznaczać będzie, że zdradziłeś. Twoje tłumaczenia utwierdzą ją w przekonaniu, że zdradziłeś...
Także, zasadnicza różnica big_smile

Więc jaki jest złoty środek?:)

Złoty środek? Terapia dla niej.
Dla Ciebie też by się przydała, bo zdolny jesteś do wielkich poświęceń. Zbyt wielkich...

38

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Jozefina napisał/a:
Arti77 napisał/a:
Jozefina napisał/a:

Nijak nie reagowac. Podziekowac za wspolprace i zabrac sie za poprawe swojego zycia.
Chlopie co ty tak jak ta choragiewka zrobie badanie, nie zrobie, a moze jednak zrobie... a nie jednak nie... ale w sumie to...
Zerwac, nie kontaktowac sie, nie zapraszac na papierosa. Tyle


Tak, wiem ale jest jedno ale..

Zależy mi, kocham, nie wyobrażam sobie życia bez niej....

Czy sądzicie, że moje milczenie może spowodować u niej jakieś przemyślenia i podjęcia próby kontaktu na inny temat niż ,,zróbmy wariograf i będzie idealnie,, ?

Nie nie moze.  Ona jest na tym wariografie sfiksowana.  Czy ty go zrobisz czy nie efekt bedzie jeden. Zero zaufania ciagle podejrzenia.  Jak sie lubisz umartwiac to czemu nie. Milcz.  I tak uslyszysz ze zdradzales. 
A zycie w ciaglych oskarzeniach i scenach zazdrosci mozesz sobie wyobrazic. Nie polecam w kazdym razie.
Generalnie ciekawe jaki jest Twoj deficyt ze tak sie kurczowo jej trzymasz?

Szkoda mi po prostu kilku llat :-) no i uczucie...

39

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Postanowiłem sam nie inicjować kontaktu i wytrwać w tym. Gdy ja dostanę jakiegoś smsa napisze tutaj na forum, a Wy mi podpowiecie co odpisać :-) chyba najlepsze wyjście

40

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

A nie szkoda Ci siebie i swojego życia?Przecież Ona wysysa z Ciebie wszystko,żeby tylko być na haju.
Będziesz tańczył jak Ci zagra,to będzie chwila odpoczynku-detoks.Za chwilę znowu sobie coś ubzdura i poleczka od nowa.Zrywanie paznokci...odpychanie,Twoja zgoda...haj.

Ale jak chcesz takiego życia,to Twoja sprawa.

41

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

szkoda, ale i tak dam znac jak sprawy sie potocza...

42

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Daj...lepiej przemyśleć kilka spraw spokojnie,wysłuchać kilku rad,niż pierdolnąć coś,co zaważy na wszystkim.

43

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
majkaszpilka napisał/a:

A nie szkoda Ci siebie i swojego życia?Przecież Ona wysysa z Ciebie wszystko,żeby tylko być na haju.
Będziesz tańczył jak Ci zagra,to będzie chwila odpoczynku-detoks.Za chwilę znowu sobie coś ubzdura i poleczka od nowa.Zrywanie paznokci...odpychanie,Twoja zgoda...haj.

Ale jak chcesz takiego życia,to Twoja sprawa.

Majka bo on tez chce byc na haju. Tylko Jego narkotyk jest inny. Arti a nie mozesz z nia po prostu zerwac, powiedziec dlaczego i sie nie kontaktowac?

44

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Jozefina napisał/a:
majkaszpilka napisał/a:

A nie szkoda Ci siebie i swojego życia?Przecież Ona wysysa z Ciebie wszystko,żeby tylko być na haju.
Będziesz tańczył jak Ci zagra,to będzie chwila odpoczynku-detoks.Za chwilę znowu sobie coś ubzdura i poleczka od nowa.Zrywanie paznokci...odpychanie,Twoja zgoda...haj.

Ale jak chcesz takiego życia,to Twoja sprawa.

Majka bo on tez chce byc na haju. Tylko Jego narkotyk jest inny. Arti a nie mozesz z nia po prostu zerwac, powiedziec dlaczego i sie nie kontaktowac?

I to jest właśnie ten deficyt...o którym myślę
Ona wyciąga z Niego to,co On chciałby mieć.Niekoniecznie świadomie w tej chwili.

45

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

Więc jaki jest złoty środek?:)

Hmmm. Gdyby mnie takie coś spotkało, a poza chorobliwą zazdrością ogólnie związek by mi pasował, to bym się zgodził na wariograf, ale na zasadzie zakładu - jeśli okaże się, że jestem OK, to ona idzie na terapię.

I jeszcze jedno - tak się trochę miotasz, raz się zgadzasz, potem wycofujesz. To ją upewnia, że coś jest na rzeczy.

46

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Wczoraj gdy ja już spałem napisała sms o treści : Śpisz :-) ?

Przeczytałem dzisiaj, jak się zachować?

47

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

Wczoraj gdy ja już spałem napisała sms o treści : Śpisz :-) ?

Przeczytałem dzisiaj, jak się zachować?


Kretyńskie pytanie.

Jak chce z Tobą rozmawiać,to niech zadzwoni i wyłuszczy sprawę.
Co masz jej odpisać..."tak śpię."?

48

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

Wczoraj gdy ja już spałem napisała sms o treści : Śpisz :-) ?

Przeczytałem dzisiaj, jak się zachować?

Ale zachowujesz się trochę jak kobieta - pisałem już, że co chwila zmieniasz zdanie, teraz kolejny dowód: rozkminiasz każdy jej gest, szukasz drugiego dna, łapiesz się na babskie gierki itd. itp.
Krótka piłka, spotykasz się, mówisz czego oczekujesz, ona albo to spełni, albo do widzenia i zero kontaktów. Po co marnować czas na takie zabawy?

49

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

a myślałem, że tylko ja mam tak wesoło w związku:) kolego u Ciebie jest tylko wałkowany jeden temat - zdrada potencjalna i wariograf. Chciałbym się zamienić z Tobą na tej płaszczyźnie:) u mnie są gierki jakich nie można przeskoczyć. Kobieta od rana pisze, że chce się ze mną kochać a gdy nadchodzi wieczór i jesteśmy już razem i zamierzam zaczynać to ona mówi do mnie tekst "nie traktuj mnie jak dziwkę, zapamiętaj to sobie". Nie zawsze tak jest to raz na jakiś czas, ale chora sytuacja a gdy ja mówię, że przecież jesteśmy razem i od rana sama się nakręca na to, wówczas ona powtarza od nowa ten sam tekst i zadaje na końcu pytanie w stylu "zrozumiano?". Gdy nie odpowiadam to ponawia i zadaje to samo pytanie aż mnie zdenerwuje i zaczyna się awantura. Po godzinie sama się dobiera do mnie a gdy raz odmówiłem po czymś takim bo byłem mega wkurwiony to wyszła z domu obrażona że nie chce się z nią kochać. No sorry, ale trudno to robić będąc w złym stanie emocjonalnym. Masakra jakaś. Stary powiedz jej konkretnie, ze kochacie się i zdrowy związek polega na zaufaniu i że nie robisz niczego złego i nie dajesz jej powodów do tego o co Cię oskarża. Jak tego nie zrozumie to musi iść do specjalisty bo inaczej zniszczy Ciebie takie coś. Nerwy Ci zniszczy. No chyba, ze na luzie to bierzesz. Ja się uczę brać na luz swoją kobietę ale nie zawsze wychodzi. U mnie gdy tylko dostanę sms to od razu pytanie leci która kochanka pisze do mnie. Potem gdy mówię, że moi kumple piszą to ona na to, że zabierają nasz cenny czas i nie mam odpisywać, podczas gdy ona ma prawo pisać jak dostanie esa. Chore to jest, ale na wlasne życzenie w tym tkwię. Życzę żebyś brał na luz kobietę która ma ze sobą problem. Jak pokażesz jej że masz to gdzieś to sama zrozumie że coś z nią nie gra

50

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Nie trać czasu na wariatkę, szkoda Twoich nerów i życia na męczenie się z kimś takim. Najlepiej zablokować wszędzie gdzie się da (tel, fb itp.) i wyjechać jak najdalej od niej.

51

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Ale on do niej pasuje. Ona wariatka a on kastrat bez własnej osobowości.

52

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

dzis totalna cisza...

53

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

I niech tak będzie. Nie odzywaj się. Ona i tak się odezwie.
Wcześniejsze pytanie o to czy śpisz było kontrolne. Nigdy nie odpowiadaj na nie.

54

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Klio napisał/a:

I niech tak będzie. Nie odzywaj się. Ona i tak się odezwie.
Wcześniejsze pytanie o to czy śpisz było kontrolne. Nigdy nie odpowiadaj na nie.

Nie odpowiedzialem. Co znaczy kontrolne?

55

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:
Klio napisał/a:

I niech tak będzie. Nie odzywaj się. Ona i tak się odezwie.
Wcześniejsze pytanie o to czy śpisz było kontrolne. Nigdy nie odpowiadaj na nie.

Nie odpowiedzialem. Co znaczy kontrolne?


Odpowiedz tak,śpię.

No chłopie, weź się ogarnij na Boga.

56

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:
Klio napisał/a:

I niech tak będzie. Nie odzywaj się. Ona i tak się odezwie.
Wcześniejsze pytanie o to czy śpisz było kontrolne. Nigdy nie odpowiadaj na nie.

Nie odpowiedzialem. Co znaczy kontrolne?

Nie mów, że nie otrzymywałeś takich wiadomości o różnych porach. Z pozoru niewinne, bądź wprost kretyńskie, ale zawsze mające na celu sprawdzenie co robisz w danym momencie i czy jesteś osiągalny przez telefon.

57

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Właśnie zadzwoniła

Tylko po to żeby mi powiedzieć, że jestem beznadziejny, nie mam szacunku do ludzi, każdy uważa mnie za cwaniaka, że nie pasujemy do siebie i że kasuje mój nr ...

co sądzicie?

58 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-05-26 18:03:09)

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

Właśnie zadzwoniła

Tylko po to żeby mi powiedzieć, że jestem beznadziejny, nie mam szacunku do ludzi, każdy uważa mnie za cwaniaka, że nie pasujemy do siebie i że kasuje mój nr ...

co sądzicie?

„Jesteś beznadziejny” bo nie wypełniasz bez sprzeciwu jej poleceń. „Nie masz szacunku do ludzi”, czyli w istocie chodzi tylko o nią, bo obecnie liczą się tylko jej uczucia i potrzeby, a tych nie szanujesz ich nie wypełniając poleceń. O argumencie, że ty też coś czujesz i wymagasz szacunku zapomnij. Jest przekonana o Twojej zdradzie i obecnie prowadzi krucjatę, chce „sprawiedliwości”, a zbrodniarz się uchyla od przyznania do winy i wymierzenia kary. „Każdy ma Cię za cwaniaka” i to ma wzbudzić w Tobie sprzeciw, potrzebę udowodnienia „każdemu”, że tak nie jest. Jak to osiągnąć? Wykonać jej polecenia. Jednocześnie powołując się na „każdego” pokazuje, że podejrzenie zdrady nie wypływa od niej, że źródłem problemu nie jest ona sama i jej chorobliwa zazdrość. W końcu „każdy” tak uważa, a to jest argument, że fiu fiu... „Nie pasujecie do siebie i kasuje Twój numer”, czyli zrywa. Teraz powinieneś rozpocząć walkę o jej powrót. Jak to zrobić? Zgodzić się a jej warunki. Drogi pośrodku nie ma.
Teraz, albo się poddajesz, zapominasz o wyrażeniu i poczuciu: „szacunek do siebie” i związek trwa. Uwzględnij, że sytuacja się powtórzy. Idealnie nie będzie, bo „zdradziłeś”. Zdradzona czuje się pokrzywdzona i nie żywi ciepłych uczuć wobec zdradzacza, a sprawiedliwości nigdy nie będzie zadość.
Druga opcja nie poddajesz się. Możesz odpisać, że „ok. To koniec naszego związku. Ja również kasuję numer” i ona:
-najbardziej prawdopodobne: zgłosi się do Ciebie jeszcze, żeby Ci wygarnąć nie raz
-istnieje małe prawdopodobieństwo: pójdzie po rozum do głowy i zacznie leczyć chorobliwą zazdrość, zgłosi się na terapię
-mniej prawdopodobne: rzeczywiście się odsunie.

59

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Bajooo...kochana,szukaj kolejnego pieska do tresury.

60

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Moim zdaniem najbardziej prawdopodobne, że już się nie odezwie...

Nawet jeśli tak będzie, a tak zakładam to ciekawe czy w jakiś sposób kontrola będzie trwała nadal...

61

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Nie odezwałaby się naprawdę zdradzona. Chorobliwie zazdrosna musi udowodnić rację i musi ukarać. Odezwie się.

62

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Tylko, że ja postanowiłem telefony ignorować.

Jeżeli smsy będą w stylu <<zdrada, wykrywacz, kłamstwo itp >> będę je ignorował
Jeżeli będą w stylu <<co u Ciebie ? itp >> napisze, że wszystko ok.

Skąd ta pewność u Was, że się odezwie? i po co?

63

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Arti77 napisał/a:

Tylko, że ja postanowiłem telefony ignorować.

Jeżeli smsy będą w stylu <<zdrada, wykrywacz, kłamstwo itp >> będę je ignorował
Jeżeli będą w stylu <<co u Ciebie ? itp >> napisze, że wszystko ok.

Skąd ta pewność u Was, że się odezwie? i po co?

Dziwi mnie, że po tym wszystkim co przeszedłeś z powodu "zdrady" Ty takiej pewności nie masz. Krucjata trwa. Zdradę trzeba udowodnić, a winnego ukarać. Zerwanie zazwyczaj nie leczy w cudowny sposób chorobliwej zazdrości.

64

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Jak myślicie, na ile te fakty które podam teraz są dla niej istotne?

- byliśmy dla siebie pierwszymi i jedynymi partnerami seksualnymi( w to pierwsze wierzy, co do drugiego ma wątpliwości bo podobno jak już raz spróbowałem to mogę zechcieć z innymi). Dla mnie ten fakt jest bardzo ważny, to co dopiero dla kobiety?

- zmiany nastroju i podejścia. ZDRADZIŁEŚ NIENAWIDZĘ CIĘ NIE CHCE CIĘ ZNAC, a na drugi dzień KOCHAM CIĘ I CHCE SIĘ UPEWNIĆ ŻE MÓWISZ PRAWDĘ

W jakim czasie może się odezwać? O co jej może chodzić? Czy jest szansa, że jeśli kocha to odpuści swoje chore jazdy i zrobi wszystko żeby ze mną być?

65

Odp: Podejrzenia Zdrady, której nie było....
Klio napisał/a:

"... Zerwanie zazwyczaj nie leczy w cudowny sposób chorobliwej zazdrości."


I chorobliwej zależności.

Posty [ 1 do 65 z 78 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Podejrzenia Zdrady, której nie było....

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024