Oszty...
No i dobra. Jesteś niezła wariatka, ale zrobiłaś to!! jeeejeej
To teraz czekam na mesydż od doktora.
Oby się nie zesrał ze strachu, bo faktycznie jak opisałaś sytuację to musiał być "lekko" zaskoczony, hihihi
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » czy wyznac mu milosc
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Oszty...
No i dobra. Jesteś niezła wariatka, ale zrobiłaś to!! jeeejeej
To teraz czekam na mesydż od doktora.
Oby się nie zesrał ze strachu, bo faktycznie jak opisałaś sytuację to musiał być "lekko" zaskoczony, hihihi
Oooooooooooo cudownie! Przeczytałem twojego posta z zapartym tchem.. powaaaaażnie (!!!)... i od razu myślałem "powinna zrobić to..."... "powinna zrobić tamto..." -- ale jak to tylko pomyślałem, to od razu w następnym zdaniu pisałaś, że tak właśnie zrobiłaś (!!!). Szok. Super to rozegrałaś, pierwszy kontakt, zostawiłaś telefon.
A co dalej? Dalej nie ma już nic... teraz piłeczka jest po jego stronie. Poszłaś tak daleko jak to tylko możliwe. Dalej się nie da. Teraz jego kolej.
Gratuluję!
PS. że miałaś czerwone policzki byłaś zdenerwowana -- nie przejmuj się tym, faceci zazwyczaj tego nie widzą.
Teraz dopiero zaczną sie katusze, mysle bez przerwy o nim.... Moze bym lepiiej na tym wyszla gdybym mu powiedziala tak na prawde cel moich wizyt. Glowa mi normalnie peka, nie jestescie chyba sobie w stanie wyobrazic co wyrabiam jak dzwoni mi komorka......
Nie wiem czy cos z tego wyjdzie, na moj rozum on sie boi nie wiem jedynie czego, skoro jest lekarzem i jak juz wczesnoej ktos wspominal, ze takich jak ma badz moze miec dziesiatki to czemu takie zachowanie z jego strony. Chyba zdaje sobie z tego sprawe, ze na kawie moze sie nie zakonczyc. Dobrze, ze mam zaplanowany wievzor, schleje sie jak za dobrych czasow
...ale przecież nic się nie wydarzyło, to było NIC. Czemu tak szybko wyszłas z tego gabinetu? Trzeba było zostać.
...ale przecież nic się nie wydarzyło, to było NIC. Czemu tak szybko wyszłas z tego gabinetu? Trzeba było zostać.
Bo czułam sie tam jak pacjentka, poza tym on nie byl "rozmowny" to na siłe miałam tam zostac?
Jeszcze bym sie na niego rzucila( a ochote mialam:)) i dopiero by bylo...
elya napisał/a:...ale przecież nic się nie wydarzyło, to było NIC. Czemu tak szybko wyszłas z tego gabinetu? Trzeba było zostać.
Bo czułam sie tam jak pacjentka, poza tym on nie byl "rozmowny" to na siłe miałam tam zostac?
Jeszcze bym sie na niego rzucila( a ochote mialam:)) i dopiero by bylo...
Nie na sile, poczekac czy cos do Ciebie powie, po co zaproponował abys przyszła do tego gabinetu? Mi to wygląda na czystą uprzejmość, skoro potem milczał. Może chciał Ci ten kark przebadać?
2, 5 roku go nie widziałas dopiero teraz zobaczyłas że przytył, jestes zakochana w wyobrażeniu o nim, na pewno nie w nim. Po prostu chciałabys, zeby cos się działo. Zachowujesz się troche jak osoba nie mająca znajomych, nie pisze ze to coś złego, ale myślę że gdybys obracała się zwłaszcza w męskim gronie na codzień to bys tak się nie zachowywała.
natalie89* napisał/a:elya napisał/a:...ale przecież nic się nie wydarzyło, to było NIC. Czemu tak szybko wyszłas z tego gabinetu? Trzeba było zostać.
Bo czułam sie tam jak pacjentka, poza tym on nie byl "rozmowny" to na siłe miałam tam zostac?
Jeszcze bym sie na niego rzucila( a ochote mialam:)) i dopiero by bylo...
Nie na sile, poczekac czy cos do Ciebie powie, po co zaproponował abys przyszła do tego gabinetu? Mi to wygląda na czystą uprzejmość, skoro potem milczał. Może chciał Ci ten kark przebadać?
2, 5 roku go nie widziałas dopiero teraz zobaczyłas że przytył, jestes zakochana w wyobrażeniu o nim, na pewno nie w nim. Po prostu chciałabys, zeby cos się działo. Zachowujesz się troche jak osoba nie mająca znajomych, nie pisze ze to coś złego, ale myślę że gdybys obracała się zwłaszcza w męskim gronie na codzień to bys tak się nie zachowywała.
Masz racje nie obracam sie w gronie facetow bo nie mam na to ochoty, spotykalam sie owszem z kilkoma, zawsze mnie nudzili ja ciagle bladzilam za doktorkiem.....
Moze to byla uprzejmosc mozs cos innego, nie wiem nie jestem w stanie odpowiedziec. Wiem jedno, ze facet bardzo ale to bardzo mnie pociaga, wiadomo, ze czlowiek przez lata sie zmienia, nie przeszkadzaja mi te dodatkowe kilogramy..
Jak dla mnie wygladal na nieco zmeczonego, moze mial dyzur nie wiem...
Oczywiscie ze bede czekac, glupio bylo mi poprosic o jego numer, ale ma moj, jak zechce to sie odezwie...
Zaraz normalnie wyskocze sama z siebie ......:)
Odezwal sie lekarz, pisalismy smsy do siebie, zaczal od tego, ze moja wizyta w szpitalu go mile zaskoczyla a propozycja kawy jeszcze bardziej! No taki lekki szoczek
Pytal sie ile zostalo mi do konca masazy, odp. Ze jeszcze jakies 6-7 razy. Spytal sie czy bedzie to ok jesli spotkamy sie po moich masazach, odp,ze oczywiscie. Kazal sie odezwac jak zostanie mi ostatni masaz jeju az sama nie wierze ze to sie dzieje...
Zaraz normalnie wyskocze sama z siebie ......:)
Odezwal sie lekarz, pisalismy smsy do siebie, zaczal od tego, ze moja wizyta w szpitalu go mile zaskoczyla a propozycja kawy jeszcze bardziej! No taki lekki szoczek
Pytal sie ile zostalo mi do konca masazy, odp. Ze jeszcze jakies 6-7 razy. Spytal sie czy bedzie to ok jesli spotkamy sie po moich masazach, odp,ze oczywiscie. Kazal sie odezwac jak zostanie mi ostatni masazjeju az sama nie wierze ze to sie dzieje...
Ja pierdzielę!!!!!!!
Coś mi się wydaję, że dopiełaś swego!!!!
Zdajesz sobie sprawę, że to może być tylko jednorazowy sex, albo romans?
Ale niech się dzieję co ma się dziać!!!
Powodzenia!!!
natalie89* napisał/a:Zaraz normalnie wyskocze sama z siebie ......:)
Odezwal sie lekarz, pisalismy smsy do siebie, zaczal od tego, ze moja wizyta w szpitalu go mile zaskoczyla a propozycja kawy jeszcze bardziej! No taki lekki szoczek
Pytal sie ile zostalo mi do konca masazy, odp. Ze jeszcze jakies 6-7 razy. Spytal sie czy bedzie to ok jesli spotkamy sie po moich masazach, odp,ze oczywiscie. Kazal sie odezwac jak zostanie mi ostatni masazjeju az sama nie wierze ze to sie dzieje...
Ja pierdzielę!!!!!!!
Coś mi się wydaję, że dopiełaś swego!!!!
Zdajesz sobie sprawę, że to może być tylko jednorazowy sex, albo romans?
Ale niech się dzieję co ma się dziać!!!
Powodzenia!!!
Ja juz sobie z niczego nie zdaje sprawe... mysle tylko o nim, boje sie abym tego nie spieprzyla....
Haha, myślami go ściągnęłaś, Babo
Tak obsesyjnie (i pewnie niegrzecznie :>) o nim myślałaś, że gościa uszy paliły i się odezwał.
Myślisz, że spieprzysz, bo go wyidealizowałaś. Musisz go trochę strącić z piedestału i będzie git.
Ale akcja, ale urwał !!!
A o ile przytył?
Ciekaw jestem jakie są granice tolerancji.
Nie żebym miał czy do pięć kilo do strącenia co ich się nic nie ima.
A o ile przytył?
Ciekaw jestem jakie są granice tolerancji.
Nie żebym miał czy do pięć kilo do strącenia co ich się nic nie ima.
Heh tak na oko to dobre 5 kg
Mnie nigdy nie pociagali napakowani z kaloryferkiem mezczyzni. Dla mnie facet musi miec lekka tusze, a doktorek dokladnie taka ma
Zrobiłbym identycznie jak lekarz. Myślałbym "Dla bezpieczeństwa -- niech laska przestanie się tutaj pojawiać, wtedy będzie obca, niezależna, nie zagrozi mi w pracy, więc dopiero wtedy się umówię. A co jeśli to jakaś obsesyjna wariatka? Nie spodoba mi się, a ona tutaj będzie przychodzić, pytać, albo nie daj boże strzeli jakieś fochy, albo awanturę zrobi? A co jeśli ona chce mmnie zniszczyć? NIe znam jej... zachowajmy środki bezpieczeńśtwa..."
I co Ty teraz możesz natalie89 zrobić? Masz dwa wyjścia: (1) czekać i niech on prowadzi relację.... (2) przejąć ster i rozbić jego wątpliwości w głowie...
Przede wszystkim osobiście już absolutnie NIE możesz się u niego pojawiać. NIE idź do gabinetu, nawet nie idź powiedzieć dzień dobry, nie siedź na korytarzu, aby on Cię zobaczył. Jedna wpadka i po Tobie.
Możesz mu przekazać informację: "Cieszę się, że będę mogła z Panem porozmawiać. Oczywiście poczekam, ale wolałabym się już teraz zobaczyć, a przy tym obiecuję, że będę bardzo, bardzo dyskretna, nawet wolałabym już do Pana do gabinetu nie iść, więc myślę, że to bezcelowe czekać aż skończę masaże. "
Oczywiscie rozbicie jego watpliwosci o ile takie sa:)
Nie jestem psychopatka poprostu pociaga mnie facet fizycznie, nie mam powodu mu grozic czy nachodzic go w pracy"po wszystkim"
Nawet gdyby odmowil wypicia ze mna kawy, to bym na zawsze dala sobie t nim spokoj! Dla mnie nie byloby juz zadnej nadziei wiec po co go nachodzic, nie mam 18 lat !;)
Jest zainteresiwany tylko nie wiem ctym dokladnie, jestem atrakcyjna, to fakt wiec jesli by chodzilo jedynie o seks to podejrzewam, ze juz by taka owaz propozycja wyszla na swiatlo dzienne, choc moge sie jak najbardziej mylic
.
Nikt nie wie co z tego dalej będzie, czy będzie cokolwiek, ani co jemu w głowie siedzi, ale nie wyobrażasz sobie jak się uśmiechnęłam, gdy nadrobiłam wreszcie relację z paru ostatnich dni. Świetnie! Cieszę się, że sprawa ruszyła do przodu i trzymam kciuki, aby wszystko dalej poszło po Twojej myśli
OJP.......
Ja powiem tak: albo ciagle karmimy trolla, albo to jest jakas troche niesamowita historyjka.
Jesli jest prawdziwa, to czekac. Nie blakac sie po korytarzach szpitalnych, nie wyczekiwac, nie robic NIC. Jak facet zainteresowany, to sie odezwie. Swoja droga troche tu cicho sza o jego zonie. Mnie zastanawia troche fakt, ze kolezance gratulujemy, poklaskujemy, radzimy, jak lekarzyka zarwac, a faceta na innym forum zgnoili za to, ze szuka rady, jak poderwac mezatke, w ktorej sie zauroczyl.... Kuzwa ludzie, przeciez doktorek ma jakas tam zone. I co? rozplynie sie doktorowa w powietrzu?
OJP.......
Ja powiem tak: albo ciagle karmimy trolla, albo to jest jakas troche niesamowita historyjka.Jesli jest prawdziwa, to czekac. Nie blakac sie po korytarzach szpitalnych, nie wyczekiwac, nie robic NIC. Jak facet zainteresowany, to sie odezwie. Swoja droga troche tu cicho sza o jego zonie. Mnie zastanawia troche fakt, ze kolezance gratulujemy, poklaskujemy, radzimy, jak lekarzyka zarwac, a faceta na innym forum zgnoili za to, ze szuka rady, jak poderwac mezatke, w ktorej sie zauroczyl.... Kuzwa ludzie, przeciez doktorek ma jakas tam zone. I co? rozplynie sie doktorowa w powietrzu?
Z tego, co mi wiadomo, autorka dowiedziała się o domniemanej żonie od wróżki, a nie powiedziałabym, że jest to wiarygodne źródło informacji. Dlatego jeśli się z nim spotka, niech zapyta wprost, czy kogoś ma. Jeśli ma, to wiadomo, że nikt jej nie będzie doradzał jak go poderwać, tylko powie to samo, co temu facetowi, czyli żeby odpuściła, bo się nikomu nie włazi w związek z buciorami. Jeśli nie ma, to nic nie będzie stało na przeszkodzie.
Nie chce mi sie czytac wszystkich stron, ale nie wiem, czy to tylko wrozka jej powiedziala, ze on zonaty. Cos mi swita, ze wie tez z innego zrodla. Ale moze sie myle. Oby. Ale nikt tutaj tego nie wie, i MIMO TO dostaje rady, jak go sprytnie i konkretnie wyruchac.....a na innym forum zmieszali goscia z blotem, ze zakochal sie w jakiejs tam mezatce-szefowej, ktora jest piekna i milczaca...oj kuzwa...ni ma sprawiedliwosci na tym bozym swiecie, ni ma.
.
Kurde...ja nie chce tu mieszac, ale mi cos swita, ze bylo tu o jego zonie i ze niby wredna ma byc. Mam nadzieje, ze nie pomylilam tematow, bo ja tu z doskoku....Jak cos namieszalam, to nasza wdowke przepraszam. A jak nie- troche (troszke) potepiam, ale odwazna babka jest i tak. Swiata nie bede naprawiac.
W kazdym razie ma corke. Myslalas o tym? Zadowoli cie szybki numerek na kozetce szpitalnej? mowilas, ze nie bedziesz rozbijac zwiazku. Przypominam ci te slowa.
Jesli nie jestes trollem, jesli jestas kobita z krwi i kosci, to masz polowe sukcesu.
Sukcesem nazwe tutaj fakt, ze byc moze zlapalas ptaszka za ogonek. Ale to tak niewiele...
Sluchaj rad wujcia Gary`ego. To chyba doswiadczony ogolnie rzecz biorac facet.
Moze byc fajnie, ale moze okaze sie, ze cie 2-3 razy przeleci a potem zacznie milczec. Tobie sie to spodoba, bo jakze inaczej. Tys zakochana. Nawet zapaszek alkoholu i lekka nadwaga ci sie spodobaly. A po jakims czasie zobaczysz go w Biedronce z zona na zakupach. Wbrew oczekiwaniom okaze sie, ze zonka-choc dobrze po 40-tce- przystojna kobitka jest...bierzesz pod uwage TAKA bajke? I co? jaki temat tu zalozysz? "WYDUPCZYL I ZOSTAWIL. POMOCY".
Hm?
Dobra to czekaj! On nie ucieknie. Pomarzysz trochę i już...
On powiedział, abyś przyszła po masażach, bo sobie gwarantuje w ten sposób pewne bezpieczeństwo. To oczywiste....
No chyba, że żona jedzie nad morze do sanatorium i wtedy wyseksi się z ładną panią.
Ale raczej pierwsza opcja.
Droga Gosiu 1962 ciezko Ciebie zadowolic nie robie zadnego ruchu w kierunku spotkania z lekarzem- potepienie , jak wkoncu mialam okazje i go zaczepilam - tez potepienie, ale ok
Co do jego domniemanej zony
Nie wiem czy ja ma czy nie ma, mieszkam od niego 30 km wiec nie mam innego zrodla, co do wrozki, powiedziala jedynie, ze u jego boku widzi kobiete, na pytanie czy jest to zona odp,ze nie, bliska przyjaciolka. Nastepnie dodala, ze on nie jest z nia szczesliwy, ale babka nie jest glupia, ze widzi, ze cos jest nie tak, to na tyle.
Jesli ma zone to oczywiscie sie wycofam, ale mozliwosc poflirtowania i jego bliskosci nikt mi nie zabroni, przeciez nie zAciagne go do lozka.
Aha, mozliwosc spotkania go w Biedronce jesz zerowa, mieszkamy zza granica
...no to w Aldiku.....albo wybieraj.
Ty MNIE nie musisz zadawalac. Najwazniejsze, zeby TOBIE sie ulozylo. Byc wdowa w mlodym wieku to nielatwe. Ja biore wszystkie opcje pod uwage, nie widzisz tego? Musisz byc ostrozna. Na razie zrobilas wszystko dobrze. Teraz musisz dowiedziec sie na murbeton, czy jest w zwiazku. I zrobic to, zanim sie przespicie.
Jestes w Niemczech albo mowisz po niemiecku? Ja nie wierze we wrozki. Ale podobno jest taka jedna, w Niemczech (ja mieszkam tu od ponad 30 lat), ze w PALE sie nie miesci, jak ta kobieta przepowiada. Ja nie wierze w takie dyrdymaly, ale znam ludzi, ktorym super rady dala. Moge dac namiary.....
Jutro mam wizyte u mojego lekarza rodzinnego z ktorym dosc dobrze sie rozumiem, wiem, ze kiedys razem pracowali w szpitalu, jezeli bede miec taka mozliwosc to sie podpytam co nieco, moze ma jakies aktualne informacje o nim
uiiiiiiiiiiiiiiiiiiii....ja bym byla ostrozna.
Kruk krukowi oka nie wykole. To sa koledzy po fachu. I faceci trzymaja zawsze sztame. Zebys sobie nie popsula czegos......
Ja bym sie spotkala i wyniuchala (=zapytala), czy jest wolny. Tak przy nadarzajacej sie okazji, jak bedziecie juz fajnie ze soba rozmawiac. Ale na pewno PRZED seksem.
Ale bedzie, ze znowu marudze.....
Jakiej narodowosci jest ten twoj doktorek?
Tez tak mysle, ze moglby mu cos powtorzyc, wtedy by sie narobilo
Jest oczywiscie niemcem
Nie wiem, jak dlugo mieszkasz w Niemczech i nie wiem np. jak mowisz po niemiecku. Nie wiem, co robisz zawodowo. Nie mam pojecia, czy "dopasujesz sie" jakby to powiedziec....osobowoscia do niego. Ale uwazaj na jeszcze jedno: zebys nie zrobila wrazenia "einer billigen Polin". Nie gniewaj sie, ale twoje wpisy tutaj-przynajmniej niektore- byly dla mnie troche naiwne i takie....ze szkoly podstawowej. Oni wprawdzie lubia Polki, ale mierza wysoko. Musisz na ten aspekt tez uwazac. Niemieccy lekarze to bardzo specyficzny narodzik. Wiem cos o tym.....Powodzenia.
A tak na marginesie ciagle zastanawiam sie, czy mý tu nie karmimy trolla. Jesli mieszkasz w Niemczech, sytuacja wydaje mi sie wymyslona. Znam srodowisko medyczne i wiem, jakie sa uklady. Chyba masz bujna wyobraznie, co? ale niezly jest ubaw z ciebie. Jesli myslisz, ze cyckami 90D zafascynujesz niemieckiego lekarza, to suppi. Tak trzymaj. Ale 90 to juz bardzo duzo, grubasku.....
Nie wiem, jak dlugo mieszkasz w Niemczech i nie wiem np. jak mowisz po niemiecku. Nie wiem, co robisz zawodowo. Nie mam pojecia, czy "dopasujesz sie" jakby to powiedziec....osobowoscia do niego. Ale uwazaj na jeszcze jedno: zebys nie zrobila wrazenia "einer billigen Polin". Nie gniewaj sie, ale twoje wpisy tutaj-przynajmniej niektore- byly dla mnie troche naiwne i takie....ze szkoly podstawowej. Oni wprawdzie lubia Polki, ale mierza wysoko. Musisz na ten aspekt tez uwazac. Niemieccy lekarze to bardzo specyficzny narodzik. Wiem cos o tym.....Powodzenia.
Mieszkam od 6 lat, moj maz tez byl niemcem, ja znam te historie, nie musisz mi opisywac, nieraz pisze infaltywnie... ale dzieki za rady
Infal...infla...infal...JAK?????
Infantylnie chcialas napisac? Uiiiiiiiiiiiiiiiiii...............
Mnie zaczyna byc ciebie szkoda. Czy tak, czy siak. Jak wymyslasz takie historie, to matko boska. A jak ta historia jest prawdziwa, to jestes na najlepszej drodze do tego, zeby sie osmieszyc. Jestes cienki Bolo. W sensie tak ogolnie. Ten twoj niemiecki jest po 6 latach zapewne jeszcze lepszy, niz polski. Doktorek hat immerhin etwas zum Schmunzeln....Idz spac, pomodl sie za meza. Faceta jeszcze znajdziesz, nic na sile.
Leben und leben lassen.....
Sorki za wstawki niemieckie, ale tak musialo byc. Inaczej sie tu nie da.
Zeby sie osmieszyc? Nierozumiem....
Mieszkasz 30 lat ok, zapewne znasz lepiej to ich cale srodowisko niz ja, ale chyba zapominasz ze to tez zwykli ludzie jak my, niektorzy maja bardziej okrzesane slownictwo niektorzy mniej i co z tego?
Nie uwazam sie za gorszy kaliber...
Nie prosze nikogo aby uwierzyl w moja historie, prosilam jedynie o rady, ktore oczywiscie dostalam, sceptyczni nie wierzyli, ze podolam i odwaze sie zrobic pierwszy krok, a jednak mi sie udalo. Jezeli lekarz stwierdzi po kawie ze jestem bardzo infal..infa.. ciagle nie wiem jak sie pisze to slowo... to poprostu powie mi to na pewno bez wahania, ze "tania polka" sie obrazi etc...
Nie wiem co sie dzieje z niektorymi czlowieczkami, za malo kokosow w zyciu czy co.....
Nie obrazaj sie. Ale mi sie to wszystko wydaje takie nieprawdziwe. Pisalas gdzies (czy moze sie myle?), ze przepisano ci 20 masazy. W Niemczech przepisuje sie zawsze 6. Jak nie ma poprawy, to dostaje sie ewentualnie nastepnyh 6, ale o nie juz jest baaaaaaaardzo trudno. Na masaze nie chodzi sie do zadnego szpitala, tylko do Praxis. Zwykly lekarz w szpitalu nie ma swojego gabinetu. Tak ma lekarz-szef. Zwykly lekarz przyjmuje w gabinecie na oddziale, ktory jest dla wszystkich innych lekarzy, czasem pielegniarek. I tak dalej. Zawodowo jestem akurat zwiazana ze sluzba zdrowia i wiem, o czym mowie. Tak troche tu nabajdurzylas i podniecasz sie, ze forumowicze ta historie polkneli. PS. ZADEN lekarz w Niemczech nie pozwoli sobie pod wplywem alkoholu przyjsc do pracy. A on przeciez jechal wodeczka-pisalas.
I to podawanie twoich wymiarow. 176/90 D. I piszesz, ze jestes atrakcyjna. Nie gniewaj sie. Ale jestes olbrzymia kobita ogromnych gabarytow. Nie wiem, czy on takie lubi.
Prosilabym o dokladne czytanie moich postow!
Po pierwsze dostalam 10 masazy, bylam zapisalam sie na nie do pobliskiej mi Praxis ale z nich zrezygnowalam (byla wzmianka o tym!! . Zapisalam sie na nie do szpitala, gdzie masaze prowadzi terapeuta a nie lekarz!
W gabinecie u lekarza, fakt zanosilo wonia alkoholu, czy to byl Schnapps? Mozliwe.
Co do wygladu, 3 lata temu wazylam 70 kg i biust byl o rozmiar wiekszy!
Po traumach jakie przezylam masa ciala zredukowala sie do 60 kg....
Jak nie jestem w lekarza typie to zakonczy sie na jednym spotkaniu...
Odwiedzilam swojego lekarza rodzinnego, w celu zbadania tarczycy. Przyjaznil sie z moim mezem, wiec mam do niego zaufanie...
Za pare miesiecy wyprowadzam sie z mojej aktualnej miejscowosci...
Nie mam obecnie nic do stracenia, a ze jestem szczera osoba to wyznalam dzisiaj prawde, ze podoba mi sie jego kolega po fachu.
Nie byl zaskoczony, ale powiedzial mi jedno:
Zebym dala sobie z nim spokoj!!!. Na pytanie dlaczego, odpowiedzial, ze "to nie facet dla mnie".
Faktycznie pracowali razem w tym samym szpitalu, dodal, ze tam poznal swoja druga zone, ktora byla pielegniarka, a specjalnie dla niego rzucila szpital i zaczela studiowac medycyne. Teraz maja wlasna bardzo dobrze funkcjonalna przychodnie. Dal mi do zrozumienia, ze kiedys "moj obecny lekarz" staral sie o wzgledy jego zony....
Czyli kobieciarz....
Na pytanie czy ma zone, odp. Ze byl zwiazany z jakas kobitka ale NIE JEST ZONATY!!!
Opowiedzialam mu cala historie ze szpitala i z propozycja na kawe, jedynie poradzil abym sie z nim spotkala i pozniej urwala kontakt z nim bo bede cierpiala ....!!!!
Jestem skolowana,zdolowana i przyznam, ze rozczarowana....
Dodal, ze smierc meza wplynela na moja psychike, ze jsstem nim zauroczona ale na pewno nie zakochana...
U mnie jest totalny reset, nie wiem co juz robic.... :(
Uuu... jaki niespodziewany zwrot akcji
To teraz pytanie do Ciebie autorko: czy chcesz się ewentualnie poseksić dla funu i to Ci wystarczy, czy oczekujesz od doctore, że 'wskoczy' w miejsce ex męża i "wypełni" tę lukę.
Ps. Swoją drogą doktorek musiał zaleźć za skórę temu co z nim pracował, że postanowił nie być lojalny w stosunku do kolegi i parę słów Ci o nim szepnął, niezbyt pochlebnych, a przecież nie musiał.
Uuu... jaki niespodziewany zwrot akcji
To teraz pytanie do Ciebie autorko: czy chcesz się ewentualnie poseksić dla funu i to Ci wystarczy, czy oczekujesz od doctore, że 'wskoczy' w miejsce ex męża i "wypełni" tę lukę.
Ps. Swoją drogą doktorek musiał zaleźć za skórę temu co z nim pracował, że postanowił nie być lojalny w stosunku do kolegi i parę słów Ci o nim szepnął, niezbyt pochlebnych, a przecież nie musiał.
Droga Elle88,
Obecnie nie jestem w stanie odpowiedz na twoje pytanie, dzisiaj to ja mam maly szoczek..
Mysle, ze po kawie bede miec pelna jasnosc co do doktorka, on za bardzo siedzi w mojej glowie...
Miałaś dwie drogi... poszłaś trzecią. Wciągnęłaś to kolejną osobę. Niepotrzebnie.
Hahahahaaaaaaaaaa.......tak to jest na tych forach. Pytamy o rady. Dostajemy rady. A robimy swoje i potem "szoczek".
Powtarzam: jesli nie jestes trollem, to ja coraz bardziej watpie w twoj zdrowy rozsadek. Zachowujesz sie jak dziewczynka w podstawowce, ale to juz gadalam. Namaluj teraz laurke dla doktorka. Zamiast kwiatkow namaluj...poteznego kutasika. I daj mu to w przerwie na masaze. Jak bedziesz wreczac to powiedz mu wierszyk:
" Jestem mala durna laska
kazdy facet za mna mlaska.
Ale kocham tylko Pana,
chce byc teraz wyruchana".
Wreczajac laurke, po recytacji zrob takie dygniecie i czekaj.
Na pewno cos sie wydarzy.
Na pewno.
Obiecuje.
Na murbeton.
Mam nadzieję ,że Cię nie obrażę swoją wypowiedzią ale po przeczytaniu całego wątku wyłania mi się obraz młodej kobiety szukającej starszych zamożnych mężczyzn nie mającej zbyt wiele do zaoferowania oprócz atrakcyjności fizycznej i młodego wieku
Sory ale tak to wygląda:( Mam nadzieję,że się mylę.
E tam...e tam...ona po pierwsze kocha go i nie leci na kase, chociaz taki doktorek, to fiu fiu fiu...zarobki ma niezle. Tak netto od 8 tysiecy ojrosow w gore. Ale mniejsza. Milosc sie liczy. No i ta laurka. Nie zapomnij.
Aha. Wierszyka musisz sie nauczyc na pamiec. Zebys go nie czytala z kartki, bo znowu spalisz. Sluchaj naszych rad, a zajedziesz daleko. Trzeba isc po swoje i szczescie za nogi chwytac. 90D do przodu i huzia na Jozia, bo ci jakas inna laska byc moze z 75 E sprzatnie sprzed nosa.
A szkoda by bylo.
No.
Hahahahaaaaaaaaaa.......tak to jest na tych forach. Pytamy o rady. Dostajemy rady. A robimy swoje i potem "szoczek".
Powtarzam: jesli nie jestes trollem, to ja coraz bardziej watpie w twoj zdrowy rozsadek. Zachowujesz sie jak dziewczynka w podstawowce, ale to juz gadalam. Namaluj teraz laurke dla doktorka. Zamiast kwiatkow namaluj...poteznego kutasika. I daj mu to w przerwie na masaze. Jak bedziesz wreczac to powiedz mu wierszyk:" Jestem mala durna laska
kazdy facet za mna mlaska.Ale kocham tylko Pana,
chce byc teraz wyruchana".Wreczajac laurke, po recytacji zrob takie dygniecie i czekaj.
Na pewno cos sie wydarzy.
Na pewno.
Obiecuje.
Na murbeton.
Masz Powerade, czy innego Red Bull'a...bo kuźwa padłam i nie mogię się podnieść
Wymiatasz
Majkasz. Ja daje powazne rady, a ty mi tu padasz. Ogarnij sie trochu. Ja nie wiem w sumie, czy ten kutas na laurce to dobry pomysl. Moze lepsza bylaby pipka. Juz sama nie wiem.
Wierszyk mu moze wyrecytowac troche dluzszy, ale ja sie martwie, kto taki wiersz literacko przetlumaczy. Bedzie drogo. Bo przeciez doktorek jest Niemiec.
Ja bym sie i tlumaczenia moze i nawet podjela, tylko nie chce sie wchrzaniac miedzy wodke, a zakaske.
Co jest kurna ??!!
Nie było mnie chwilę i co ja paczę? Co tu się zwłaszcza wyrabia..
Czy to znaczy, że jako jedyna - naiwna, z naszej 3-ki wierzę w prawdziwą love, jak i w to, że jak autorka na tego kutasa (z laurki) wskoczy, to to nie będzie rodeo tylko cos więcej, jakaś romantyczna akcja ?
Is it just me ??
Elle...nie zasypiaj gruszek w popiele, bo nie zalapiesz sie na wartosciowa literature.
Ja bym tam Niemcowi nawet wierszyk odwalila po szwabsku, tylko tu malo kto by zrozumial. A tlumacz drogi w Niemczech.
" Panie doktorze
kazdy orze jak moze
kocham pana na dzikiego
a najbardziej druta twego
uslyszalam na sniadanie
ze uwielbiasz pan ruchanie
panski kumpel po fachu
mi napedzil dzisiaj strachu
opowiadal przy badaniu
ze pan chetny jest bzykaniu
wiec ja prosze pana szczerze
niech mnie pan natychmiast bierze"
No i uklonic sie. W sensie dygnac. Dac laurke z namalowana pipka.
I czekac. Czekac. Bedzie reakcja. Bedzie.
No to ogarniam się właśnie,jestem do czeciej strony ogarnięta,a Ty mi tu burzysz wszystko z laurką jakąś
A i przetłumaczyć byś mogła,co Ci w sumie wisi?
A z genitaliami...to ja,dałabym takie słitaśne,zespolone....no żeby było od razu wiadomo o co kaman.W razie jakby doktorek nie zatrybił
Oj Elle,Elle...
Tak,jesteś naiwniaczka straszna...w prawdziwą love?A co to to?
No ale jak rodeło nie będzie, to i lovcianie się skończy.No i istnieje jednak ryzyko,że znów księżniczka(...odpowiednie wstaw...)spadnie z konia
No ja nie wiem zresztą dziewczyny,nie mam czasu teraz...zarobiona jestem
Elle...nie zasypiaj gruszek w popiele, bo nie zalapiesz sie na wartosciowa literature.
Ja bym tam Niemcowi nawet wierszyk odwalila po szwabsku, tylko tu malo kto by zrozumial. A tlumacz drogi w Niemczech." Panie doktorze
kazdy orze jak mozekocham pana na dzikiego
a najbardziej druta twegouslyszalam na sniadanie
ze uwielbiasz pan ruchaniepanski kumpel po fachu
mi napedzil dzisiaj strachuopowiadal przy badaniu
ze pan chetny jest bzykaniuwiec ja prosze pana szczerze
niech mnie pan natychmiast bierze"No i uklonic sie. W sensie dygnac. Dac laurke z namalowana pipka.
I czekac. Czekac. Bedzie reakcja. Bedzie.
Uroczyście oznajmiam,że zgłaszam Cię do...uwaga,nie popuść teraz.... Literackiej Nagrody Nobla!!!
Oj trudna bedzie malowanka na laurce w sensie zespolonych genitalii. To zadanie dla innego fachowca. Ja jestem od literatury pieknej, nawet na Nobla mnie zglosili.... na malowaniu sie nie znam. Niech juz lepiej tego wielkiego ciulika narysuje, bo taki obrazek bedzie najprostszy- urzadzenie nieskomplikowane, prawie jak budowa cepa.
Tylko ja mam pewne obawy. Bo jak doktorek jest urologiem? i ona cos zle namaluje? na ten przyklad nierzetelnie i niedokladnie? To co on pomysli? bedzie zniesmaczony takim niemedycznym wizerunkiem pracia i odmowi tej kawy.
To ja juz sama nie wiem.
Majku, i o to właśnie mi się rozchodzi.. Rodeło albo Big Love, nie ma inaczej.
Jak rodeło to doktorek wchodzi po same jajka, spust, jęk, świst ..i koniec, kurtyna, paszli wszyscy - nie ma więcej nic !
A jak LOVE, to owszem - jest mocne wejście, spazmy, ale wokół śpiewają Anioły i jest opcja na zmiany pozycji, a nie tylko szast prast - szybki numerek , jak na 'rodijo' (ćwiczę ang. przy okazji, musicie mi wybaczyć).
U feel me?
Ps. A wierszyk ładny. Też obstawiam, że reakcja by jakaś nastąpiła. Mur beton.
No jasne,że feel Elle.
Oooo...to ja obstawiam drugą opcję.
No ale,teraz mnie takie wątpliwości naszły...że po tej rozmowie z tym drugim doktorkiem,że on nie teges,żeby sobie nim tego, czy tamtego nie zawracać...to szczerze?Chcecie szczerze?Zakłada laska kowbojki i jadą Bangladesz
A co tam błękit Paryża
Ale kurna jezdescie prymitywne, kobitki.
Ja tu do was z literatura wyjezdzam, a wy tylko o ruchaniu. Fuj!
Gosia, biorę to na siebie. Taka już ze mnie wulgarna, prymitywna baba.. ale Majka taka nie jest!
Dobrze mówię, Majku?
Bo ja mam takie cele,że się w życiu nie pierdziele.Tyle Ci powiem Pani Ę,Ą
Nie,no ja czasami się zachowuję
No dooooobra.
Przebaczam wam w sensie, ze ja tez czesto mysle o ruchaniu. Tak juz mam. Ale dochtory mnie nie chca, wiec ujezdzam po kowbojsku wlasnego meza, czego i wam zyczy
Gosia
Cfaniara...ujeżdżasz,bo masz
A co to dziwota?
No chyba,że to tak z braku laku,czy innego Alvaro.Ale ja się nie wtrancam,jakby co
Majka...no co ty. Postow tutaj nie czytasz uwaznie?
Przeciez tyle tu rad powinnas nalapac. Co, kark cie nie boli, czy jak? Kazdego normalnego boli.
Idziesz pod mur szpitalny, w biegu pozerasz kanapke. Masz oczy i uszy otwarte. Idzie doktör. Na bialo, elegancki jak nie wiem.
Klaniasz sie nisko i zagadujesz:
" Panie doktorze jedyny, kochany
my se moze dzisiaj troche zaruchamy?
meza ni mam, chetka jest
Taki doktor to the best!
mam laurki tutaj sliczne
no i majtki zagraniczne".
Mowisz=masz.
Dupczenie na murbeton.
No widzisz Kochana,bo ja nie jestem tak uduchowiona jak Ty Nie umim takich linijek klecić ładnych,a i fest wstydliwa jestem,no.
Jakbym ja Ci była taka tupeciara,to wsie mury szpitalne moje,a tak dupa
Pomarzyć se tylko mogę
A tam. Bedziesz potrzebowala literatury pieknej na jakiego doktora, to sie zglaszaj. Motyw malarski do laurki tez wymysle, ino ze malowac nie umiem. Nobla mam za literature, sorry.
A przeciw wstydliwosci to se setke golnij. Pomaga jak nic. Nawet taki doktorek nic nie poczuje, bo przeciez tu pisali, ze oni same po gabinetach piwskiem smierdza.
Mówisz?No to spróbuję,co mi tam...no przecież się nie wymydli?Najpierw ogarnę temat logistycznie.Będziemy w kontakcie,jakby co
Szukaj w poblizu szpitala. Duzy zeby byl, musisz miec wybor. Zebys byla przygotowana na kazda okazje, produkuj w samotnym zaciszu domowym laurki. Ale organy maluj solidnie, bo nie wiadomo, jaki ci sie specjalista nawinie.
Ucz sie wierszykow na pamiec. I dopasowujac do sytuacji przycisnij doktorka (musi byc stary, z brzuszkiem i podsmierdywac piwskiem) i wypal mu na ten przyklad:
" Dzisiaj dzien dla pana wielki
bedziesz wachal pan muszelki"
wreczajac z uroczysta mina laurke.
Masz ruchanie jak talala.
WYBACZCIE, ZE NIE SKOMENTUJE WASZYCH WPISÒW, ALE NIE ODWAŻE SIE UPASC DO WASZYCH POZIOMÒW. AZ TRUDNO UWIERZYC, ZE PISZA TO DOJRZAŁE KOBIETY, JAK CIEBIE SLYSZA TAK I PISZA, O IRONIO....
Też uważam,że niektóre są tu inflatywne...ale taki lajf
Jak to ludzie mówio
Natalie, ja to taka dojrzała znowu nie jestem.. nawet gdybym chciała
Ale zauważ, że Ci kibicowałam trochę ?! Zauważyłaś ???
Wiesz Natalka co? mialam nadzieje, ze bedziesz umiala sie posmiac sama z siebie, ze pomyslisz o wlasnym problemie troche inaczej, z dystansu. A tobie brakuje nie tylko inteligencji, ale i tez humorku. Wywalilas tu wielkimi literami tekst, ze ho ho. Gratuluje gibkosci umyslu, bo gibkosci talii przy 90D juz dawno nie masz......
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » czy wyznac mu milosc
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024