Czy jej wciąż zależy ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy jej wciąż zależy ?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 17 ]

1 Ostatnio edytowany przez reconr1 (2016-05-02 11:19:35)

Temat: Czy jej wciąż zależy ?

Witam.

Zazwyczaj stronie od szukania pomocy niestety tym razem wyczerpałem "limit " dlatego powoziłem napisać tutaj prosząc o wyrozumiałość i poradę.

Poznałem dziewczynę byliśmy ze sobą 4 lata aż w końcu się rozstaliśmy.

Po 1 rok po rozstaniu próbowała przytrzymywać kontakt  zemną ale patrząc na nią i chłopaka dla którego odeszła nie miałem ochoty  z nią rozmawiać. Na kolejny rok zaczęła atakować mnie wiadomościami typu że zrozumiałą swój błąd i z całych sił pragnienie wrócić go naprawić, lecz i tym razem pokazałem jej drzwi  ręką wskazującą. Kolejny rok pozostał w milczeniu ona miała już kolejnego chłopaka.

Natomiast zmianę przyniósł rok 4 naszej absencji. Powoli zaczęliśmy się do siebie zbliżać. Od rozmowy do rozmowy dowiadywałem się że z obecnym partnerem z którym jest od roku ponad nie układa jej się najlepiej. Jest 5 lat starszy lecz wciąż ją olewa liczą się dla niego samochód który ma, nie chce założyć rodziny nie chce z nią zamieszkać. Mimo tych ciągłych narzekań na niego zauważyłem jaką ona to mu miłość wyznaje na fb... więc jej zwróciłem na to uwagę. Odparła że niema nikogo innego nie chce być sama , ja jej szansy nie dałem wiec jest jak jest. Po dłuższej rozmowie uznałem w końcu że dam jej szanse gdy mnie już o to zapytała. Kolejne dwa miesiące mijały raczej spokojnie, oboje zapracowani rzadko pisaliśmy ze sobą raczej to ona szukała kontaktu. Mimo tego nie miała oporów by rozmawiać na jaki kolwiek temat nawet intymny a nawet zerwała na krotki czas ze sowim chłopakiem.

Mieliśmy się spotkać sama wyszła z inicjatywą lecz z jakich dziwnych jej obaw nie doszło do spotkania, ponad to 2-3 dni po nie udanym spotkaniu znowu zeszła się ze sowim chłopakiem. Gdy się zapytałem oto  odpowiedź była dla mnie szokująca i w sumie prawdziwa. cytuje

"myślałeś ze będę biegała za Tobą cały czas aby naprawić to co spierdoliłam? przepraszałam wyrażałam skruchę byłeś niewzruszony grałeś w swoje dziecinne gierki
nie chce żyć nadzieją, chce być kochana i nie miej pretensji  ty mi tego nigdy później nie powiedziałeś w porządku wiec nie miej mi za złe ze jestem z kimś kto mi to mówi i pokazuje nie zawsze jest idealnie ale takie jest życie. Co zrobiłeś żeby pokazać ze ci chociażby zależy nadal na mnie? My nawet codziennie nie rozmawialiśmy".

Zgadzam się z tym fakt jako funkcjonariusz mundurowy mój charakter nie jest lekki miły i przyjemny tym bardziej w kwestii uczuciowej . Jak to mówią  żartobliwie "Uczucia ? Nie wydano z magazynu."

Uznałem swój błąd  pojechałem do niej z niezapodzianą wizytą i bukietem największych róż jakie znalazłem. Spotkanie było chłodne lecz pozytywne, mimo iż stroniła od dotyku uśmiechała się i wpatrywała we mnie . Kwiecień minął niestety równie chłodno . Starałem się rozmawiać z nią co dnia. Lecz czułem że mimo tego iż mi odpisuje jest jakaś nieodstępna, nieobecna, mówi że ma za dużo   problemów na głowie ostatnio  . Co prawda chce byśmy się znowu spotkali a nawet bym poznał jej przyjaciół i wpadł na kawę do domu z jej rodzicami, czy nawet wyraziła chęć przyjadu do mnie , lecz i tak nie ma żadnej z jej strony inicjatywy uczuciowej.  Nie czuć w niej zainteresowania mną, o nic mnie nie pyta ,przestała do mnie odzywać się pierwsza . Gdy skusiłem się na wyznanie że teraz to ja chce naprawić wszystko odrzekła że nie czas na to,że ma za dużo problemów  i przeprosiła.

Mówi że traktuje mnie jako przyjaciela, że jestem dla niej oparciem, osobą która dodaje sił. Czas mija nam na   takich bez uczuciowych rozmowach , gdy pytam o to jak rozmawialiśmy jeszcze miesiąc  temu gdy rozmowy kipiały uczuciami, czemu się zmieniła zbywa mnie i mówi ze nie pamięta ze to było rok czy 2 lata temu... Najgorsze że wciąż widać jej czułą  egzystencje z  chłopakiem na fb. Przymnie  raczej wcale o nim mówi , ja nie pytam a jeśli już ty wyraża się o nim w sposób negatywny.

Po prostu się już pogubiłem ... Owszem kocham ją ale do tond  jej tego nie powiedziałem , bo w sumie co by to mogło zmienić. Boje się że takie wyznanie ukręci tylko gwint.

Do tego czemu ona ciągle uświadamia go o fakcie że się zemną zadaje że się spotkamy, przez co robi jej on awantury . Czy ona porostu nie wysługuje się mną by wzbudzić w nim zazdrość. 

Wątpię by leciała na niego ze względu że jest starszy i jakiś mega gość  .  Chłopak z duża nadwagą  mieszka z rodzicami w wieku prawie 30 lat..   i nie chce założyć rodziny, kontra ja 198cm wzrostu dość napakowanej budowy w równym jej wieku , mieszkający  już na swoim. Więc jeżeli  coś tu nie gra to na moją logikę na podłożu emocjonalnym.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy jej wciąż zależy ?

ach.... funkcjonariusz mundurowy... pozwole sobie pozwolic... reka wskazujaca... i inne kwiatki...

ogarnij sie chlopie. Jezeli w zyjesz w taki sposob jak piszesz to rece opadaja tongue

3

Odp: Czy jej wciąż zależy ?
Iceni napisał/a:

ach.... funkcjonariusz mundurowy... pozwole sobie pozwolic... reka wskazujaca... i inne kwiatki...

ogarnij sie chlopie. Jezeli w zyjesz w taki sposob jak piszesz to rece opadaja tongue


Przykro mi.  Z tego co mówili mi psycholodzy na testach rekrutacyjnych, oraz corocznych obiegowych  jestem wystarczająco ogarnięty. Więc ta droga odpada ale dziękuje każda rada na wagę złota  wink

4

Odp: Czy jej wciąż zależy ?

Ja bym jeszcze dodał prośbę, żebyś nie używał słów, których znaczenia nie znasz...

5

Odp: Czy jej wciąż zależy ?

No zrąbałeś sprawę. Ona długo się starała, Ty zero inicjatywy więc w końcu ją zniechęciłeś. Moim zdaniem skutecznie. Z tego co opisałeś to już nie ma powrotu. Przegiąłeś.

6 Ostatnio edytowany przez reconr1 (2016-05-02 17:03:26)

Odp: Czy jej wciąż zależy ?
Jacenty89 napisał/a:

Ja bym jeszcze dodał prośbę, żebyś nie używał słów, których znaczenia nie znasz...

Również ustosunkowuje prośbę  jak nie masz nic mądrego do powodzenia to porostu nie pisz wink skąd wiesz ze nie znam tych słów których używam. Słowo znawca z ciebie jakiś , podstawówkę skończyłeś    ? Jeżeli ty nie znasz tych słów to nie znaczy każdy jest tego samego poziomu.

zyfika napisał/a:

No zrąbałeś sprawę. Ona długo się starała, Ty zero inicjatywy więc w końcu ją zniechęciłeś. Moim zdaniem skutecznie. Z tego co opisałeś to już nie ma powrotu. Przegiąłeś.

Masz racje niestety ciężko było mi znów jej zaufać po zdradzie  i tak wyszło

7

Odp: Czy jej wciąż zależy ?

Hej:) Jak chcesz jakąś poradę to pisz na mojego maila:)  kalinka787 małpa wp.pl pozdrawiam

8

Odp: Czy jej wciąż zależy ?

Bo mam podobny problem do twojego:D

9 Ostatnio edytowany przez reconr1 (2016-05-02 17:17:38)

Odp: Czy jej wciąż zależy ?
kalin00 napisał/a:

Bo mam podobny problem do twojego:D

Jakby kto pytał  napisałem wink

10

Odp: Czy jej wciąż zależy ?
reconr1 napisał/a:
Jacenty89 napisał/a:

Ja bym jeszcze dodał prośbę, żebyś nie używał słów, których znaczenia nie znasz...

Również ustosunkowuje prośbę  jak nie masz nic mądrego do powodzenia to porostu nie pisz wink skąd wiesz ze nie znam tych słów których używam. Słowo znawca z ciebie jakiś , podstawówkę skończyłeś    ? Jeżeli ty nie znasz tych słów to nie znaczy każdy jest tego samego poziomu.

Ho ho ho uderz w stol itd. Jacenty wez sie ogarnij i nie uzywaj slow,ktorych znaczenia nie znasz,przeciez ty tylko podstawowke skonczyles. Drogi autorze na testach moze udowadniasz ,ze jestes ogarniety ,ale na pewno nie zyciowo.A najgorsze jest to ,ze Ty i tak tego nie zrozumiesz.

11

Odp: Czy jej wciąż zależy ?
reconr1 napisał/a:
Jacenty89 napisał/a:

Ja bym jeszcze dodał prośbę, żebyś nie używał słów, których znaczenia nie znasz...

Również ustosunkowuje prośbę  jak nie masz nic mądrego do powodzenia to porostu nie pisz wink skąd wiesz ze nie znam tych słów których używam. Słowo znawca z ciebie jakiś , podstawówkę skończyłeś    ? Jeżeli ty nie znasz tych słów to nie znaczy każdy jest tego samego poziomu.

zyfika napisał/a:

No zrąbałeś sprawę. Ona długo się starała, Ty zero inicjatywy więc w końcu ją zniechęciłeś. Moim zdaniem skutecznie. Z tego co opisałeś to już nie ma powrotu. Przegiąłeś.

Masz racje niestety ciężko było mi znów jej zaufać po zdradzie  i tak wyszło

A kto powiedział, że jakiegoś słowa nie znam? Jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem? A no wiem, bo używasz ich błędnie. Jeśli tak reagujesz na każdą konstruktywną krytykę to Ci nie zazdroszczę poziomu.

12

Odp: Czy jej wciąż zależy ?
sky14 napisał/a:
reconr1 napisał/a:
Jacenty89 napisał/a:

Ja bym jeszcze dodał prośbę, żebyś nie używał słów, których znaczenia nie znasz...

Również ustosunkowuje prośbę  jak nie masz nic mądrego do powodzenia to porostu nie pisz wink skąd wiesz ze nie znam tych słów których używam. Słowo znawca z ciebie jakiś , podstawówkę skończyłeś    ? Jeżeli ty nie znasz tych słów to nie znaczy każdy jest tego samego poziomu.

Ho ho ho uderz w stol itd. Jacenty wez sie ogarnij i nie uzywaj slow,ktorych znaczenia nie znasz,przeciez ty tylko podstawowke skonczyles. Drogi autorze na testach moze udowadniasz ,ze jestes ogarniety ,ale na pewno nie zyciowo.A najgorsze jest to ,ze Ty i tak tego nie zrozumiesz.

Idę skończyć gimnazjum to może będę znał tyle słów co Pan autor.

13

Odp: Czy jej wciąż zależy ?

Ok odpisałam:)

14

Odp: Czy jej wciąż zależy ?

a ja mam przeciwne zdanie niż reszta osob która się tu wypowiedziała
ta dziewczyna jest jakas niepoważna, takie duże dziecko
nie wyszło jej z kolejnymi chłopakami to wróciła do autora choć nie do konca i tu pytanie czy jest cos nie tak z autorem i tymi chłopakami czy ta dziewczyna ma jakiś problem ze sobą i sama nie wie czego chce
ciekawe

15

Odp: Czy jej wciąż zależy ?
Ola_la napisał/a:

a ja mam przeciwne zdanie niż reszta osob która się tu wypowiedziała
ta dziewczyna jest jakas niepoważna, takie duże dziecko
nie wyszło jej z kolejnymi chłopakami to wróciła do autora choć nie do konca i tu pytanie czy jest cos nie tak z autorem i tymi chłopakami czy ta dziewczyna ma jakiś problem ze sobą i sama nie wie czego chce
ciekawe

Duży problem wynikł że ona niema w domu łatwego życia niestety . Ojciec ostro dawał się jej we znaki i matce. Ona wie że ma problem że jest niezdecydowana boi się ryzykować a,le nie dziwie się jej przez to co przeszła. W końcu nikt chyba nie chciał by bać się zasnąć we własnym domu..  Choć masz racje też tak myślę często  nie wyszło jej  to postanowiła wrócić .. obecny obiecał jej zmianę to znowu mnie olała i leci za nim.

16

Odp: Czy jej wciąż zależy ?

Autorze Ty lepiej przeanalizuj, dlaczego facet mający, jak sam napisałeś, tyle zalet pcha się w trójkąt emocjonalny.

17 Ostatnio edytowany przez Skywalk (2016-05-02 22:30:42)

Odp: Czy jej wciąż zależy ?

Piszecie że ona jest jak duże dziecko, no niestety autor w kwestiach związków jest też trochę jak duży dzieciak , pytanie panny czemu się zmieniła i czemu go zbywa świadczy o sporych brakach w tej kwestii. Takie pytania zadają 13 latkowie, dorosły facet jeśli nie rozumie to przynajmniej wyczuwa o co chodzi. No i trochę brak pokory też  tym świadczy, nie rzucaj się tak człowieku , na serio chcemy Ci pomóc. Co do sprawy to zwaliłeś ją niestety i nawet nie musisz dopowiadać kobiecie że Ci na niej zależy bo ona to wie do tego stopnia że przestało jej się chcieć. Ja bym proponował wychłodzić sprawę i zająć się swoimi sprawami bo wszystko wskazuje na to że na tym etapie niewiele ugrasz. A już na pewno nie krytykuj przy niej jej faceta bo to spowoduje tylko obronę z jej strony. Pozdro

Posty [ 17 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy jej wciąż zależy ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024