Naznaczony- zrył mi beret totalnie.
Troche tandetne efekty, ale film ma taki klimat, tak trzyma w napięciu, tak jest zakrecony, straszny- ten diabeł, w szczególności ta melodyjka... Przerażający. Polecam
Film mojego ulubionego reżysera Larsa von Triera - "Melancholia" . Dziwny, momentami niezrozumiały ale i mocny. Jego filmy mają niesamowity styl. Od kiedy pamiętam tworzył perełki. I zjawiskowa Kristen Dunst.
może bym si e i skusiła, gdyby mi wykładowca tym filmem nie zrył bani na pewnych wykładach
ale ten koleś [wykładowca] to w ogóle dziwny typ. muszę to przemyśleć
ja polecam Wszystkim film "Nietykalni" swietny )
"Nietykalni" to faktycznie świetny film - szczerze, mądrze i z humorem o ważnej wartości jaką jest przyjaźń
A ostatnio w ramach odmóżdżenia połknęłam kolejną komedię "Crazy, Stupid, Love." Polecam.
Nietykalni- dobry wybor.
Z ostatnich filmow Notorious-historia amerykanskiego rapera
Teraz " OCTOBER BABY" - wyciskacz łez...bardzo mądry film, życiowy.
Nietykalni- dobry wybor.
Z ostatnich filmow Notorious-historia amerykanskiego rapera
Właśnie obejrzałam, rewelacyjny!
1) Listy do m 2) Zastępstwo z niespodzianką
"Trzy metry nad niebem" dopiero skończyłam. jak ktoś lubi romanse to jak najbardziej polecam
ja, jak zwykle zresztą, płakałam
ale film piękny, mógł mieć co prawda happy end, ale i tak cudowny
465 2012-11-29 02:26:09 Ostatnio edytowany przez Jaga Baba07 (2012-11-29 02:27:52)
Oglądałam ostatnio "Księżną". Film był nadawany w tv.
Dobry, ale nie określiłabym go mianem wybitnego, czy zapadającego szczególnie w pamięć. Ot, kolejny (tylko)dobry film. Obsady mógłby pozazdrościć niejeden reżyser, ale fabuła nie wnosiła niczego nowego do kinematografii. Zresztą Ralph Fiennes miał według mnie tylko jedną rolę życia- w "Angielskim pacjencie".
Ostatnio mam chęć na dobry film gangsterski, podobny do "Ojca chrzestnego"(ale tego dzieła chyba nic nie przebije) lub do "Życia Carlita", czy "American gangster".
Chętnie też zaliczyłabym naprawdę dobrą komedię, na pewno nie w stylu "Kac Vegas"(nawet tego czegoś nie oglądałam), czy innych komedyjek w stylu "made in Hollywood".
A ostatnio ogladalam?
21jump street - mial śmieszyc, śmieszył, bo byl az tak glupi:) mile zaskoczył mnie w tym filmie krótki epizod Johnna Deepa:-)
Zla kobieta z Cameron Diaz- lekka, przyjemna komedia.
Kocha lubi szanuje- również polecam.
Nietykalni- super film!
Vhs- horror?! Omijać proszę! Żenada...
Gigli- stary film, z moja ulubienica Jlo- niegroźny dla kina, ale jakby nie został nakrecony, to tez by nic sie nie stalo. Ogolnie ok, tylko niektóre dialogi między Jlo, a Benem zalosne..
Magic Mike- film po prostu nie powinien zostać nakrecony. Jest bez sensu, bez płciowy... Nawet fajne ciala aktorów, którzy sie rozbierali i tańczyli, niekoniecznie seksownie nie zrekompensowały tego, ze ten film, to jedna, wielka pomyłka. Czwarty Stopien- naprawde tworzył klimat. Gdybym wczesniej nie dowiedziala sie, ze to jedna wielka sciema, podobal by mi sie jeszcze bardziej.
A co powiecie na Atlas Chmur?
Szczerze mówiąc, jestem pod jego wielkim wrażeniem. Tak dobrego filmu, moim zdaniem wielkiego arcydzieła, dawno nie ogladalam.
Rzeczywiscie na początku obawiałam sie czy da sie rade zekranizować tak pokrecona książkę i przez pierwsze kilkanaście moze wiecej, minut film mnie nudził. Jednak pozniej, nie moglam oderwać od niego oczu. Bylo wszystko w tym filmie- akcja, ktora nie byla przesadzona, romans, uczucie, ktore chwytało za serce, fantastyka, tak dziwna, ze chciało sie wiecej, tajemnica, zagadka. A wszystko powoli, ladnie sie wyjaśniało. Film jest inny. naprawde godny polecenia...
Prozac nation" (2001)- podobno jest książka o tym samym tytule, więc film to też biografia. Wiele wątków, tym głównym jest depresja. Film nawet przypadł mi do gustu, były momenty, że uważałam, że jakieś sceny są przesadzone czy dialogi wypowiadane przez główną bohaterkę zbyt egzaltowane, tak jakby spłycono tę chorobę, ale to była mniejszość. Film mnie nie nudził, gra aktorska Christiny Ricii według mnie całkiem dobra, tak samo jej matki, gorzej może z postaciami pobocznymi, ale one nie były najważniejsze w tym filmie, więc myślę, że można to wybaczyć. Miałam tylko niedosyt przy zakończeniu, mogliby bardziej rozbudować. Ogólnie, ciekawy film o problemach psychicznych, problemach w rodzinie, wśród przyjaciół, po prostu o trudnych relacjach.\
Sinister (2012)- podeszłam do tego horroru sceptycznie, bo zazwyczaj zauważam, że horrory, które emitują w kinach nie są niczym szczególnym i wtedy wolę wyszukiwać perełki w Internecie niż obejrzeć sławny kinowy "hit". Tutaj, jednak zostałam pozytywnie zaskoczona. Ciekawa rola Ethana Hawke, fabuła owszem nie jest niczym nowatorskim, ale film cały czas, moim zdaniem, trzyma w napięciu, uczucie strachu potęguje ciemność w domu, mroczna muzyka (świetny wybór), było naprawdę sporo scen, na których czułam ciarki, zwłaszcza, gdy główny bohater oglądał te nagrania.
Zakończenie niby banalne, ale i tak, dla mnie jeden z lepszych horrorów, jestem mile zaskoczona.
"Ja też" (2009)- film opowiadający o złożonej relacji dwojga ludzi- mężczyzny zespołem Downa i kobiety, która jest niezbyt poukładana, nienawidzi zasad.. Co najbardziej podobało mi się w tym filmie? To, że 'biło" od niego takie ciepło, taka mądrość życiowa. Można powiedzieć, że nie uświadamia nic nowego, ale pokazuje to w takiej formie jaka bardzo mi się podoba. Akcja nie jest zawrotna, przyznaję był moment, że mogłaby nieco przyśpieszyć, ale ogólne wrażenia na plus. Tutaj jest to co najważniejsze: pokazane, że ludzie z Zespołem Downa też mają swoje uczucia, mają prawo o sobie decydować, a nie całe życie, by na nich chuchano i dmuchano. Były też bardzo zabawne momenty w filmie, szczególnie fajna scena w windzie.
Paulla777, "Nietykalni" to faktycznie świetny film!
ja ostatnio oglądałam rozreklamowanego Looper'a. Bardzo mi się podobał pomimo zawiłości i skomplikowanej fabule. polecam wszystkim ten film
Na Loopera na pewno sie wybiorę, ten film istnieje na mojej liscie filmow, ktore musze ogladnac! Ciekawa fabuła
Miłość na zamówienie - chora jestem, lajtowałam się...
Służące
Ostatnio obejrzałam francuski film "Kobiety z 6 piętra". Film "przyszedł" do mnie w idealnym momencie mianowicie w leniwy, jesienny wieczór. Chociaż treść filmu nie jest wcale błaha, sposób w jaki jest opowiedziana zupełnie zmienia jego odbiór. Nie jest to pierwszy film francuski, który chociaż w gruncie rzeczy smutny pozostawia po sobie ciepłe, pokrzepiające uczucie. Gorąco polecam!
''Kobieta w czerni'' -świetny horror, polecam.
No i oczywiście ''Zmierzch'' ostatnią część, ale to zależy kto co lubi.
Ostatnio obejrzałam francuski film "Kobiety z 6 piętra". Film "przyszedł" do mnie w idealnym momencie mianowicie w leniwy, jesienny wieczór. Chociaż treść filmu nie jest wcale błaha, sposób w jaki jest opowiedziana zupełnie zmienia jego odbiór. Nie jest to pierwszy film francuski, który chociaż w gruncie rzeczy smutny pozostawia po sobie ciepłe, pokrzepiające uczucie. Gorąco polecam!
O francuskich filmach, zwłaszcza komediach wspomniałam kilka razy. Dobra odskocznia od lukrowanych propozycji Hollywood.
A "Kobiety z 6. piętra" to jest jedna z wielu francuskich "perełek". To nie są filmy błahe, opowiadają o zwykłych, codziennych sprawach w wyjątkowy sposób.
Dodałabym do tego "Amelię", "Jeszcze dalej, niż Północ", "Pana od muzyki", "Bardzo długie zaręczyny", czy "Nietykalnych".
Jeżeli nie oglądałaś tych filmów, to obejrzyj je, bo warto. Polecam.
Widze Jaga Baba07, że mamy podobny gust. Oglądałam wszystkie:) I wszystkie mają ten sam niesamowity sposób pokazywania świata, ni to z przymrużeniem oka, ni to melancholijny. Ja nie wiem jak oni to robią!
Widziałaś już może "Delikatność" z Tautou?
476 2012-12-06 01:09:30 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2012-12-06 01:10:23)
Wiem, że to nie do mnie, ale ja widziałam "Delikatność" i bardzo mi się podobał Też lubię takie filmy z takim humorem czy klimatem, choć czasem lubię też coś określanego dosadnym humorem np "Borat"
Z takich francuskich filmów polecam też "Miłość na żądanie"- tytułem się nie zrażajcie, oryginalna komedia romantyczna. Filmy takie jak "Nietykalni", "Amelię" też uwielbiam.
477 2012-12-06 09:16:58 Ostatnio edytowany przez monadun (2012-12-06 09:18:17)
W takim razie "Delikatność" i "Miłość na żądanie" zapisuje na moją liste "do obejrzenia";) Ja generalnie lubie kino niszowe (co nie znaczy, ze od czasu do czasu nie obejrzę jakiegoś amerykańskiego kiczu:P). Jeżeli masz/macie jeszcze jakieś filmy w mniej komercyjnym stylu do polecenia to jestem otwarta:) Najlepiej jakieś nowości!:D
Widze Jaga Baba07, że mamy podobny gust. Oglądałam wszystkie:) I wszystkie mają ten sam niesamowity sposób pokazywania świata, ni to z przymrużeniem oka, ni to melancholijny. Ja nie wiem jak oni to robią!
Widziałaś już może "Delikatność" z Tautou?
Nie oglądałam, ale też dołączę do filmów koniecznych do obejrzenia.
Jeżeli lubisz kino niszowe, to polecam też kino naszych sąsiadów- Czechów. Komedie robią tak samo dobre, jak Francuzi, czy Brytyjczycy.
Naprawdę mało osób powiedziałoby, że czeskie kino jest na takim poziomie, ale polecam wszystkim, bo to zwykle kawał dobrej roboty. A śmiechu jest przy tym. Aż człowiekowi żal, że Polska jest w takim tyle.
Truskaweczka, to jeżeli nie widziałaś tych filmów, które podałam, to koniecznie zmień ten stan rzeczy .
479 2012-12-06 16:48:14 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2012-12-06 16:49:01)
monadun napisał/a:Widze Jaga Baba07, że mamy podobny gust. Oglądałam wszystkie:) I wszystkie mają ten sam niesamowity sposób pokazywania świata, ni to z przymrużeniem oka, ni to melancholijny. Ja nie wiem jak oni to robią!
Widziałaś już może "Delikatność" z Tautou?Nie oglądałam, ale też dołączę do filmów koniecznych do obejrzenia.
Jeżeli lubisz kino niszowe, to polecam też kino naszych sąsiadów- Czechów. Komedie robią tak samo dobre, jak Francuzi, czy Brytyjczycy.
Naprawdę mało osób powiedziałoby, że czeskie kino jest na takim poziomie, ale polecam wszystkim, bo to zwykle kawał dobrej roboty. A śmiechu jest przy tym. Aż człowiekowi żal, że Polska jest w takim tyle.Truskaweczka, to jeżeli nie widziałaś tych filmów, które podałam, to koniecznie zmień ten stan rzeczy
.
Ok Też zapisuję je na swoją listę i na pewno obejrzę
Wielkie dzięki za te propozycje
480 2012-12-06 17:42:29 Ostatnio edytowany przez charlotte_harris (2012-12-06 17:45:36)
Znowu się trochę tego nazbierało, więc podam tylko najciekawsze tytuły:
"Dokąd teraz?" - przepiękny, wzruszający film libańskiej reżyserki o tym, jak wiele różni kobiety i mężczyzn i dlaczego to piękna płeć musi myśleć za dwoje . Niby o wojnie, niby poważnie, ale tak pozytywnie!
"Miłość" - tak wiele napisano o tym filmie, że chyba nic nowego nie wymyślę; to po prostu film o wielkiej miłości po kres wszystkiego i wbrew wszystkiemu
"Hej, Skarbie" - o tym, jak ogromną determinację można w sobie odkryć i jak bardzo można zmienić swoje życie - trzeba tylko tego chcieć... no i przydają się do tego prawdziwi aniołowie w ludzkiej skórze
"Proszę nie pukać" - gdybym miała polecić jeden film z Marilyn Monroe, poleciłabym właśnie ten. Dla mnie to film zamykający gębę ludziom, którzy uważają ją za kiepską aktorkę - moim zdaniem była tam po prostu rewelacyjna!
"Narodziny narodów" - pierwsze amerykańskie megawidowisko historyczne; i nigdy nie zapomnę wyzwoleńczej szarży bohaterskiego Ku-Klux Klanu, hihi
"Nosferatu, symfonia grozy" - przepięknie zrealizowany, trzymający w napięciu klasyczny horror o Draculi.
"Zmęczona śmierć" - warto zobaczyć dla tytułowego bohatera, który i przeraża, i wzbudza litość. Jakbym miała wybierać, to chciałabym, żeby właśnie taka śmierć przyszła kiedyś po mnie.
A "Delikatność" też mam w planach. Zamierzam też zobaczyć "Cafe de Flore" - też francuski, też dramat.
Pianistę
Jeżeli chodzi o kino czeskie, to widziałam: "Rok diabła", "Kolia", "Butelki zwrotne", "Samotni", "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie", "Czeski sen" i pewnie coś jeszcze, ale nie pamiętam:) Ahahaha wiem! Widziałam na Festiwalu Filmów Kultowych straszny czeski film "Otosanek"- o pniu, które staje sie dzieckiem i pożera wszystko i wszystkich. Oni to mają jednak zryty beret;) Ale trzeba przyznać, że kino na O NIEBO lepszym poziomie niż polskie!
Z czeskich filmów muszę na pewno zobaczyć "Guzikowców" i macie pomysł co jeszcze?:)
Z czeskich to np. "Młode wina".
"Happy, Happy/ Sykt lykkelig" (2010) - historia dwóch par, których związki przeżywają kryzys. Prosta historia, ale dość dobrze obrazująca problemy z jakimi mogą zmagać się partnerzy. Piszę "dość dobrze", ponieważ uważam, że temat mógłby być poruszony szerzej. Spodobały mi się wstawki muzyczne, klimat filmu, gra bohaterów, głównie Kai. Można obejrzeć i przemyśleć parę spraw, o naturze człowieka, o zdradzie. bohaterzy są różni, ale wszyscy mają tu jakiś problem. Polubiłam postać Kai, choć to co robiła było wiadomo- złe, ale jeżeli chodzi o samą osobowość, to bardziej przypadła mi do gustu niż Elisabeth. Ten film na pewno też pokazuje, że nie warto trwać w związku na siłę, bo w końcu źle się to kończy. Niby banalne, ale dobrze pokazane w filmie.
"Dziewczyna z pomarańczami" (2009)- film w konwencji listu napisanego przez ojca do syna, gdzie opisuje mu wspomnianą w tytule dziewczynę z pomarańczami, swoją wielką miłość. Lekki film, klimat wspaniały, ale spodziewałam się być może głębszych przemyśleń (podobno jest książka i tam wygląda to trochę inaczej, stawianych jest więcej pytań egzystencjalnych itp). No, ale sama historia podobała mi się, romantyczna i ciekawa No i wzrusza, choć tutaj też widzowie piszą, że książka bardziej- będę musiała się przekonać
Skąd wy bierzecie takie dziwne filmy? Da się to na necie znaleźć?
Zapewne da:)
Ja namiętnie chodzę do kin studyjnych, tam właśnie puszczają "dziwne" filmy:)
Skąd wy bierzecie takie dziwne filmy? Da się to na necie znaleźć?
Tak, napiszę Ci na pw z jakiej strony
Catwoman napisał/a:Skąd wy bierzecie takie dziwne filmy? Da się to na necie znaleźć?
Tak, napiszę Ci na pw z jakiej strony
To mi też napisz . Będę wdzięczna
.
Dzisiaj na ruszt idzie "Delikatność". Po seansie napiszę, jakie wrażenie wywarł .
truskaweczka19 napisał/a:Catwoman napisał/a:Skąd wy bierzecie takie dziwne filmy? Da się to na necie znaleźć?
Tak, napiszę Ci na pw z jakiej strony
To mi też napisz
. Będę wdzięczna
.
Dzisiaj na ruszt idzie "Delikatność". Po seansie napiszę, jakie wrażenie wywarł
.
Już napisałam na PW
Pozdrawiam
"Nazywam się Khan" - polecam osobom, które oglądały "Slumdog-milioner z ulicy"
"Kwiat pustyni" i " Nad życie"...łezka poleciała
]Tak, napiszę Ci na pw z jakiej strony
A czy ja też mogę prosić o adres tej strony?
Wczoraj byłam w kinie na kolejnym genialnym filmie Burtona - Frankenweenie. Z resztą wczoraj była premiera, polecam
truskaweczka19 napisał/a:]Tak, napiszę Ci na pw z jakiej strony
A czy ja też mogę prosić o adres tej strony?
Ok, już daję To jest tak naprawdę kilka stron, ale OK.
494 2012-12-10 17:34:34 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2012-12-10 17:40:36)
"Jeszcze dalej, niż Północ" (2008)- ciepły film o różnicach kulturowych, stereotypach, które dotyczą w sumie nas wszystkich. Podobny film mogliby nakręcić o góralach lub Ślązakach. Zabawny film, było wiele momentów, podczas których się śmiałam albo chociaż uśmiechałam pod nosem. Świetny lektor, bardzo dobrze tłumaczył tę gwarę. Świetna była akcja jak się razem upili (główny bohater i jego pracownik) korzystając z gościnności sąsiadów albo jak udawał niepełnosprawnego Barwne postaci, ciekawa fabuła, niebanalny film, na pewno długo o nim będę pamiętać
To faktycznie perełka wśród komedii, wyróżnia się na ich tle
(dziękuję Jago Babo za tę propozycję)
"Ostatnia posługa" (2008)- film, który w lekki i dość zabawny sposób opowiada o śmierci, dosyć ciekawe postaci, momentami też trochę wzrusza. To po prostu film pełen emocji. Bardzo pozytywny film, lubię taki francuski klimat i humor A myślę, że nie jest łatwo nakręcić filmu o śmierci i domach pogrzebowych z wyczuciem, by dodatkowo śmieszyło, nie zniesmaczyło
"Annie Hall" (1977)- na początku zainteresował mnie wstęp filmu, gdy Alvy Singer w oryginalny sposób opowiada o swoim życiu, zwłaszcza scena w klasie Dalej było trochę gorzej, bo było dużo nawiązań do literatury, w której się nie orientuję itp. Dla mnie, na początku filmu było zabawnie i z wyczuciem, potem już trochę przesadnie intelektualnie, czułam jakby na siłę.
Dlatego jako całość film mnie nie urzekł, ale poszczególne urywki jak najbardziej. Możliwe też, że po prostu nie mam odpowiedniej wiedzy jeszcze, by zrozumieć całość, bo jak pisałam różnych wstawek było wiele i czasem człowiek się pogubi
Ostatnio byłam w kinie na nowej animacji Burtona "Frankenweenie". Polecam tym, którzy lubią oryginalne podejście reżysera do sprawy i cenią jego czarny humor
497 2012-12-23 00:52:48 Ostatnio edytowany przez krzywdewka (2012-12-23 00:53:14)
Ostatnio byłam w kinie na nowej animacji Burtona "Frankenweenie". Polecam tym, którzy lubią oryginalne podejście reżysera do sprawy i cenią jego czarny humor
No, ja też polecam
Ostatnio oglądałam film 'Pan od muzyki'. Piękny, polecam, chociaż klimat inny od tego powyżej
498 2012-12-23 00:55:25 Ostatnio edytowany przez Jaga Baba07 (2012-12-23 00:57:03)
Ostatnio oglądałam film 'Pan od muzyki'. Piękny, polecam, chociaż klimat inny od tego powyżej
Piękny! Uwielbiam.
Ja tydzień temu oglądałam po raz kolejny "Tootsie", Polsat zapodał w niedzielę.
Nie ma, jak dobra komedia .
499 2012-12-29 21:47:04 Ostatnio edytowany przez Bubuś (2012-12-29 21:47:25)
Wlasnie skonczylam ogladac "Odrobina nieba" Przyjemna komedia niby romantyczna. Lekkie kino ale nie calkiem puste. Polecam
widziałam dziś "Kac Wawa"
takie głupkowate, czasami śmieszne. ogólnie towarzystwo było lepsze niż film
"Oglądałam" dzisiaj "2001 Odyseja Kosmiczna". Film był tak głęboki, że chyba nawet sam reżyser go do końca nie zrozumiał. Polecam go wszystkim, którzy mają problemy ze spaniem ;]
"Kłamstwo Krystyny" (1939)
503 2012-12-30 23:50:16 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2012-12-30 23:50:44)
"Listy do M" (2011)- wzbraniałam się przed tym filmem, bo oglądałam wiele nieciekawych, polskich komedii romantycznych, z nieprzekonującą grą aktorską. Jednak miłe zaskoczenie, skusiłam się i bardzo dobrze. Jest to, według mnie, wspaniały film, na święta i nie tylko, niosący wiele pozytywnej energii oraz, co moim zdaniem ważne, wartości, którymi warto się kierować: miłość, przyjaźń. Nie jestem wielką fanką komedii romantycznych, w których jest kilka historii, bo wtedy często czuję niedosyt, ale tu tak nie było. Każda historia była dla mnie ciekawa i dostarczyła mi wielu emocji, jak dla mnie one się wręcz dopełniały. Bardzo podobał mi się np moment pod koniec filmu, gdzie pokazywali takie migawki Wigilii, a w tle piosenka "Somewhere over the rainbow". Nie zabrakło też zabawnych scen, których głównym prowodyrem był Karolak- super był w tej roli Polecam.
"Listy do M" (2011)
ja też polecam. oglądałam już jakiś czas temu, ale bardzo sympatyczny
Ja polecam Autor Widmo, całkiem wciągający na ponad 2h .
Oglądałam HOBBIT i jestem zachwycona
ostatnio obejrzalam 2 sezony serialu Sherlock Holmes angielska wersję z Benedictem Cumberbatchem.Z niecierpliwością czekam na sezon 3, który jeszcze nie istnieje, co mnie strasznie boli ale daję radę
Oglądałam HOBBIT i jestem zachwycona
Ja też go w końcu obejrzałam. Miałam pewne problemy bo w weekend sale kinowe były nabite, ale się udało. Fajnie było znów zobaczyć Gandalfa i Frodo i Golumika i resztę:) Szkoda tylko, że teraz znowu czekać na kolejną część!
509 2013-01-07 00:32:30 Ostatnio edytowany przez Przemo77 (2013-01-07 00:32:52)
Tydzień temu oglądałem w kinie polski film "Supermarket" i przyznam że nie najgorszy . Żona sie teraz boi do marketów chodzić Twórcy filmu wcześniej nakręcili słynny już "Dom zły" więc można się domyśleć że happy endu nie było.
Natomiast na "kompie" ostatnio oglądałem amerykański film "Limitless" co przetłumaczono jako "Jestem bogiem". I tu przyznam że dawno nie widziałem podobnego filmu przy którym bym sie tak dobrze bawił (mimo że to nie komedia).
Ja zwykle oglądam raczej jakies kino niezależne albo ambitniejsze filmy a tu trafiłem (przypadkowo) na całkiem udany dość komercyjny film i czasu nie straciłem. Nie będę strzeszczał ale polecam jesli ktos ma trochę wolnego czasu i ochotę na całkiem fajny choć nie najambitniejszy film.
wczoraj oglądałam "The Campaign" [2012] po polsku "Wyborcze jaja"
komedia. dosyć zabawna w sumie na nudny wieczór polecam
dziś widziałam horror, "Dead before dawn" [2012] pl: "Umrzeć przed świtem"
niby horror, ale w niektórych momentach przypominał komedię ale i coś z horroru miał, albo to ja tak reagowałam. jakoś horrory mnie zbytnio nie fascynują
a czy ktoś widział już film pt "Sęp" ? Trailer zapowiada się nieźle ale to....trailer...
512 2013-01-07 02:12:16 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2013-01-07 02:22:04)
Wypiszę parę filmów, które ostatnio obejrzałam (nie wchodziłam tu na bieżąco, nazbierało się, a ciężko będzie przywołać wszystkie tytuły, dlatego podam niektóre):
"Siostra Twojej siostry"- już od jakiegoś czasu chciałam zobaczyć ten film.Ciekawy film, dobra obsada.Nie mam zastrzeżeń oprócz zakończenia, to co mnie urzekło to naturalność aktorów, niewymuszone dialogi, ciekawie przedstawione relacje międzyludzkie. Dla mnie film był wspaniały w swojej prostocie, dobry do przemyśleń. Jak ktoś lubi filmy o relacjach między ludźmi, to sądzę, że będzie zadowolony. Ja lubię i nie przeszkadza mi wolna akcja, to, że większość filmu to dialogi.
"Eagle vs Shark" (2007)- spodziewałam się komedii romantycznej, może niestandardowej, ale jednak. Otrzymałam film bardziej obyczajowy, choć wątek romansowy jest z dialogami jak dla mnie bardziej 'silącymi się' na błyskotliwe, bo dla mnie były średnie (choć nie wszystkie oczywiście). Początek mnie zainteresował, już wtedy polubiłam główną bohaterkę- Lily, myślałam, że podobnie będzie z głównym bohaterem, ale tutaj klapa. Jego miny, zachowanie, dialogi irytowały mnie, a im dalej tym niestety jak dla mnie nudniej i bez klimatu, jakiego oczekiwałam. Z takich niestandardowych opowieści o miłości zdecydowanie wolę film "Adam" albo "Zaklęte s serca". Dla mnie średni film.
"Nie opuszczaj mnie" (2010)- książki nie czytałam, a podobno dobra. Tutaj dość szybko dowiadujemy się co stanowi główny motyw filmu, odkąd wiedziałam, byłam autentycznie przerażona. A jakby nie patrzeć za ileś lat mogłoby to być samo życie, ludzie często niby dla 'wyższej idei' robili coś nieetycznego... Film mnie osobiście przeraził, widzimy w nim małe jeszcze dzieci, na początku niczego nieświadome, potem godzące się z takim losem... Od małego miały robione pranie mózgu, można powiedzieć, choć znajdą się i nielogiczne wątki. Zdążyłam się zżyć z bohaterami, poznać ich emocje, polubić ich... Pod koniec filmu nie mogłam już powstrzymać wzruszenia, sceny bardzo sugestywne, bardzo ładny monolog końcowy głównej bohaterki. Jeden z lepszych filmów na przemyślenie, ale radziłabym nie oglądać przed snem, ja tak zrobiłam i potem ciężko było usnąć. Mnie po prostu też zdołował, bo było w nim tyle smutku, oprócz przesłania oczywiście. Ogólnie film mogę polecić, ale lepiej być przygotowanym, że nie jest to łatwy dla psychiki film i może mocno nami wstrząsnąć (choć oczywiście ktoś może odczuje to inaczej).
"Sępa" nie oglądałam, ale też widziałam trailer, chyba akurat w kinie. Lubię thrillery, chętnie bym zobaczyła, choć nie przodujemy w tym gatunku, to może coś się powoli zmieni w tej kwestii.
Jutro zaś wybieram się z facetem na "Supermarket".
Kamyk, zgadzam się co do "Autora widmo".
513 2013-01-07 02:44:16 Ostatnio edytowany przez Kyntia (2013-01-07 02:45:19)
"Hobbit: Niezwykła podróż"
Ja poświątecznie oglądałam wczoraj listy do m. Wzbraniałam się jak truskaweczka19,ale mam to samo zdanie - przyjemne,lekkie. Można się oderwać.
Widziałam też Plac Zbawiciela i Wszyscy jesteśmy Chrystusami. Cos mnie na polskie kino wzięlo, choć za nim nie przepadam. Ale obydwa filmy zrobiły wrażenie, mogę polecić.
Widzę, że supermarket ma dobre opinie. Zastanawialiśmy sie czy na to iść ze znajomymi,stwierdziliśmy po zwiastunie że pewnie jakiś chlam.. Ale w tej sytuacji może wybiorę się do kina:)
Ja się wybieram jeszcze na "Życie Pi"
kolega był na tym, sylwestra spędzał w multi. Jak to ujął:połączenie titanica z epoką lodowcową;D ale podobno warto!
Ja kilka lat temu czytałam książkę i jestem ciekawa jak to zostało przeniesione na ekran:)
"Przerwana lekcja muzyki".
"Przerwana lekcja muzyki".
ech, klasyk Bardzo lubię ten film:)
520 2013-01-07 21:42:09 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2013-01-07 21:47:02)
"Supermarket" (2012)- były momenty, podczas których trochę się nudziłam (aczkolwiek niewiele), ogólnie film mi się podobał i dziwi mnie jego ocena i chyba niska oglądalność (patrząc np na ilość komentarzy na filmweb). Oczywiście, widziałam lepsze thrillery, ale i ten jest niezły. Przez pewien czas odczuwałam ten niepokój, wczułam się w sytuację bohatera i niesprawiedliwość całej sytuacji... Zakończenie też dobre, choć mogliby pokazać więcej, jakiś mocniejszy akcent na koniec.Oglądałam z chłopakiem w kinie i szczególnie podobała nam się postać Dziędziela- naprawdę interesująca. Ponadto film nie moralizuje, sami możemy wyciągnąć wnioski. Mimo że kręcony praktycznie w jednym miejscu- moim zdaniem ciekawy. Myślę, że mogę polecić, mimo tych 'przestojów'. Jest to według mnie dobry krok polskiego kina, by opowiadać o ważnych kwestiach.