Co ostatnio oglądałaś ? - Netkobiety.pl

Fajny film...

U mnie mało ambitnie ostatnio - "X-Men:Przeszłość, która nadejdzie". Ogólnie podobało mi się nawet.

Czemu mało ambitnie? Bo efektowny? Bo na bazie komiksu?

Ja, jesli już tu trafiłem to polecam jedno dzieło z adaptacyjno-komiksowej branży:
"Dredd 3D" z Carlem Urbanem w roli tytułowej. Nie patrzcie, że to na podstawie komiksu, czy że wygląda na nadziany efektami. Fakt, jest ich trochę, ale film sam w sobie niszczy klimatem i banalnie prostą konstrukcją fabuły. Spoilerów nie będzie, ale jeśli ktoś lubi twarde, ponure kino policyjne w sosie z s-f do smaku to polecam. Zaznaczam, że film zebrał bardzo dobre recenzje wśród branżowych krytyków, a to się rzadko zdarza.

"Rozstanie" irański dramat w reżyserii Asghar Farhadi. Bardzo dobry film - dawno nie widziałam filmu pozornie o prostej fabule - małżeństwo decyduje się na rozwód, więc każde z nich próbuje samodzielnie żyć, facet zatrudnia opiekunkę do chorego ojca. Z tych prostych wydarzeń tworzy się bardzo skomplikowana historii, wiele moralnych dylematów. Warto zobaczyć!

"Grupa Wschód" - chyba tylko dla Ellen Page wytrwałem do mniej więcej połowy tego filmu

interstellar!!!! Must watch! Naprawdę rewelacyjny i wbrew pozorom wcale nie o kosmosie. Bardziej o uczuciach emocjach i miłości

Dokładnie tak ;-) Świetny film. Christopher Nolan znów nakręcił wspaniały film.
Polecam

Wczoraj oglądałam The Possession of Michael King z tego roku.

Całkiem niezły choć czegoś mu brakuje

Ten z Davidem Bowie?

Widziałam "Predestination" ostatnio, mocna rzecz

Dramat i to w dodatku prawie trzy godzinny ... baaardzo nie moje klimaty

Przyznam za to że fakt iż film był kręcony przez 10 lat bardzo mnie ciekawi.

Ola Skubacz - no mnie też to odstraszało, ale wysoka średnia na filmwebie i te lata kręcenia zachęciły.

The Maze Runner fajny, zwłaszcza że ja nie czytałam książki. Nastawiałam się na coś gorszego

Trochę nie wchodziłam, problemy z komputerem. Przez ten ponad miesiąc może nie obejrzałam tak dużo, ale obejrzałam tak:
- w kinie film "Udając gliniarzy" -> bardzo dobra komedia, wcześniej myślałam, że będzie sporo gorsza po czytaniu komentarzy, a jednak mnie bardzo przypadła do gustu Fajna fabuła, zabawne postaci i wiele śmiesznych sytuacji, że śmiałam się do rozpuku, reszta sali tak samo. Teksty też jak dla mnie świetne Pod koniec film może miał tendencję zniżkową, ale i tak jak dla mnie jest jedną ze śmieszniejszych z tych nowych komedii, prosta komedia, taka do pośmiania się, bardzo fajnie zrobiona dla mnie. Dawno się tak nie pośmiałam. Od początku do końca rewelacyjnie się oglądało. Moja ocena to 9/10, myślałam nad 8, ale jednak 9 Baaardzo polecam

- "Królowie lata -> oglądałam w domu kultury. To taki film o dorastaniu, buncie, ale trochę inaczej pokazanym. Nastolatkowie tutaj nie bardzo dogadują się z rodzicami, jeden traktowany jest jak dziecko, drugi po prostu po śmierci matki nie dogaduje się z ojcem, trzeci trochę na doczepkę nie wiadomo (;)). Jest to mimo tematu lekki film, chwilami można się nieźle pośmiać zwłaszcza z postaci Biaggio (to ten trzeci chłopak), sporo zabawnych scen i tekstów jest z jego udziałem Jest też pierwsze młodzieńcze uczucie. No i klimat lasu, przyrody, wolności jaką wtedy odczuwają chłopcy. Fajnie widać, że w sumie bunt nastolatków nie musi mieć złego wydźwięku i nie musi kończyć się czymś złym. Aktorzy są dosyć ok, cała fabuła też ciekawie dosyć poprowadzona. Film lekki, ale tutaj też skłania do pewnych refleksji. Dobry film moim zdaniem, moja ocena 7/10.

- "W lepszym świecie" - .duński dramat. Obejrzałam już parę duńskich filmów na pokazach w domu kultury i ten też w domu kultury. Kolejny duński film, który bardzo mi się podoba. Mniej znani mi aktorzy, ale świetni. Film w prosty sposób opowiada o bardzo wielu problemach np. o dręczeniu słabszego w szkole, o bólu po śmierci matki, o trudnych relacjach z ojcem. Porusza, pobudza do refleksji. Bohaterowie filmu stykają się z dylematami moralnymi, czują złość, chcą się zemścić. Inni z nich chcą postępować, żyć jak w tytule w lepszym świecie, ale film zadaje pytanie: czy to możliwe? Jednym słowem ten film daje bardzo dużo do myślenia, można by o nim myślę rozmawiać bardzo długo. Ja z niego wyniosłam wiele i wiem, że to jeden z tych co pozostanie w mojej pamięci. Pokazuje też jakie mogą być konsekwencje pewnych działań, wzrusza. Ponadto zdjęcia są piękne, krajobrazy, to taki miły dodatek, do fabuły, która jest bardzo ciekawa i wartościowa. Bardzo mi się ten film podobał i na pewno obejrzę inne tej reżyserki i inne duńskie też, bo bardzo mi się podobają. Są w sumie podobne chyba do skandynawskich, które też przypadły mi do gustu. Moja ocena 8/10, bardzo dobry film, zdecydowanie polecam do obejrzenia, przemyśleń. Warto obejrzeć!

- "Babcia Gandzia" -> ten film też obejrzałam w domu kultury. Francuska komedia - przyznaję, że to zadziałało na mnie pozytywnie, bo lubię francuskie komedie "Udając gliniarzy" jest rodem z USA i takie też lubię, ale francuskie tak samo bardzo bardzo lubię. Ich humor też mi się podoba. Tutaj mamy ciekawą fabułę, może lepiej za dużo nie zdradzać (:D), fajnie wymyślili Aktorka grająca Paulette, czyli tytułową Babcię początkowo irytuje (no i tak ma być, taka postać specjalnie), potem w jej życiu zachodzą zmiany. A scen zabawnych też jest sporo, gdzie można nieźle się zaśmiać Same sytuacje, fabuła już wywołują śmieszność, pomysł świetny. Realizacja też bardzo dobra, ogląda się przyjemnie, nie ma ani chwili nudy jak dla mnie Zakończenie też wywołuje uśmiech na twarzy Pomysłowa babcia Nie piszę więcej, by za dużo nie zdradzać, niby komedia, ale po co napisać zbyt wiele. Po prostu warto obejrzeć, porządna francuska komedia, zabawne sytuacje, ciekawe postaci, które też zachowują się zabawnie. Można się pośmiać, odprężyć, film zrealizowany sprawnie Muzyka też dobrze dobrana moim zdaniem Polecam, bardzo dobra komedia, moja ocena 8/10. A w telewizji z francuskich komedii przypomniałam sobie "Jeszcze dalej niż Północ" ostatnio, które bardzo lubię

Ja obejrzałam Mgły avalonu - stary film fantasy, no i powtórkę Hobbita cz1. w TV leciało kilak dni temu. Teraz czekam na 3 część wiadomo.

Więzień labiryntu, chroń nas ode złego.

Witam. Musze wam koniecznie, ale to koniecznie polecic niesamowita polska komedie "Jak sie pozbyc celulitu". Oglondalam ten film z 50razy i chetnie obejrze kolejne 50 . Swietna akcja, super teksty... Trzy przyjaciolki tropia seryjnego morderce, ktory przerabia kobiety na kremy

"Polowanie" - emocje i rozmyślenia po filmie gwarantowane

Na Hobbicie pierwszej części usnęłam:)

Freak show

Obejrzałam wczoraj "Anabelle", a właściwie zaczęłam go z 3 dni temu,  ale wtedy nie miałam go jak dokończyć. Zaczyna się dosyć ciekawie, lalka dla mnie nieźle zrobiona, ale dla mnie niestety cały film do bólu przeciętny. Wiecie, oglądam dużo horrorów, ale nie mam też wielkich wymagań, nie oczekiwałam wcale wiele. No, ale tutaj i trochę dłużyło mi się chwilami i nie czułam ani najmniejszego napięcia praktycznie ani klimatu choćby (co też jest fajnie jak horror ma chociaż klimat, to już wiele dla mnie, a tutaj dla mnie tego za specjalnie nie było). Poza tym sceny to kalki z innych horrorów i gdy ogólnie nie czepiam się jak coś jest schematyczne, co już było, bo to rozumiem, to tu tego było tak dużo, że naprawdę uważam, że ogląda się po prostu średnio. Prawie same schematy i gdyby był klimat, to by zdecydowanie to ratował, a uważam, że nie ma. Duża część filmu  to sceny z życia pary oczekującej na dziecko, a gdy coś się dzieje, to jest to takie przeciętne dla mnie. Była może jakaś scena czy dwie co dla mnie nie były złe, nawet ok, ale poza tym większość no.. średnia. A to taka historia, że można by nakręcić tysiąc razy lepszy film, także jak dla mnie szkoda.  Aktorzy też dla mnie nie do końca przekonujący. Także średnio, dla mnie 5/10, można sobie darować, jeśli bym miała powiedzieć czy warto.

Whiplash - fantastyczny film!

Oj, już nie mogę się doczekać!!! Zarezerwowałam sobie bilet na przyszły tydzień, gdy wrócę do Warszawy... tak w ogóle to teraz w styczniu co weekend będziemy mieli oscarowe premiery (wiem, że nominacji jeszcze nie ma, ale można je łatwo przewidzieć )

pierwszy Whiplash, potem Foxcatcher, kolejny weekend Gra tajemnic, następnie Birdman, by zakończyć na Teorii wszystkiego ;D jak ja kocham okres przedoscarowy w kinach

Co do mnie, to w kinie byłam parę dni temu na Hobbicie (może być, co prawda sama bitwa nie dorównuje ani jednej z LOTR, ale można sobie zobaczyć, tym bardziej, że nie ma co liczyć na Silmarillion w wersji kinowej... za to byłoby miło gdyby HBO sypnęło groszem i zrobili z tego serial, ale po tym co Jackson zaprezentował w Hobbitach, nie wydaje mi się, żebym chciała to zobaczyć)

W domowych pieleszach sięgnęłam niedawno po starsze filmy mojego ulubieńca Alexandra Payne'a i tak mogę z czystym sumieniem polecić Schmidta z 2002 roku z Jackiem Nicholsonem... Bezdroża z 2004 też dobre, ale spośród wszystkich jego filmów, jakie miałam okazję zobaczyć oceniam je najsłabiej, choć powtarzam: to też dobry film

Mi się druga podobała bardziej od pierwszej, a trzecia od drugiej
Co jedna to lepsza muszę przyznać. Bitwa pięciu armii najbardziej morczna, ale i najbardziej wciągająca, warto wybrać 3 d przy tym tytule.

Ja wczoraj oglądałam "Pani z przedszkola". Jakby skreślić  słowo "jakiej" z hasła na plakacie "komedia jakiej nie było" to w pełni można oddać moje odczucia - komedii nie było

Jeszcze przed Nowym Rokiem w święta obejrzałam animację "Artur ratuje Gwiazdkę". Bardzo przypadła mi do gustu Idealna na święta i nie tylko, świetni bohaterowie moim zdaniem, trochę niezłych gagów też się jak dla mnie znalazło. Oprócz tego prosta, ale ciekawa fabuła, dobrze zrealizowana, bardzo przyjemnie mi się oglądało. Postacie nie są też można powiedzieć czarno- białe, mają swoje słabości, a święty Mikołaj nie jest przesłodzony jak to bywa, że zawsze dobry i wspaniały, bez skazy, wiecie pewnie o co chodzi. Z wiary w św. Mikołaja wyrosłam jako dziecko, ale na takie animacje moim zdaniem nie będzie się za starym, dla mnie to taka świetna bajka zarówno i dla dzieci, i dla dorosłych Ciepła, pozytywna, ale taka nieprzesłodzona mimo wszystko dla mnie, bardzo dobra moim zdaniem. Moja ocena 8/10, polecam, ja pewnie obejrzę ją jeszcze nie raz, bardzo fajna

W Sylwestra z chłopakiem zaś obejrzałam "Głupi i głupszy bardziej", czyli nowa część "Głupiego i głupszego". No i tak, pierwsza część, już dość stara, wiadomo podobała mi się bardzo, ta jednak mniej. Są dobre sceny, zabawne momenty, jednak całość aż tak mnie nie powaliła, mniej ciekawa i jednak mniej zabawna tak całościowo. Niemniej dla fanów tego duetu warto obejrzeć i nie żałuję, że obejrzałam, 1 część dla mnie lepsza, ale ta ogólnie nawet niezła też. Jednak śmiechu dla mnie już trochę mniej. Moja ocena 6/10.

W Nowy Rok już obejrzałam komedię też z 2014 roku - "Sąsiedzi". No i spodziewałam się właśnie i tu prostego, ale bardzo zabawnego humoru. Tymczasem komedia nie za bardzo spełniła moje oczekiwania, żarty dla mnie były jakby wstawione na siłę, drętwo, wstawione inaczej jak najbardziej mogłyby mnie śmieszyć, a tak raczej budziły skrzywienie i moją myśl "ech, jakieś to drętwe". A szkoda, bo potencjał na taką świetną komedię był, fabuła ciekawa i mogło być świetnie. Do tego postacie dla mnie takie jakby te role nie były dla nich do końca, tak jakby trafiły tam przez przypadek. Jako zwykły film nie komedię może dla mnie być, ale też niezbyt przekonywujący. Moja ocena to 5/10, myślałam nawet nad 4, bo sama nie wiem czy jest dla mnie nawet średni, bo może nawet trochę mniej niż średni dla mnie, ale nie no, niech będzie 5, może być i tak. Średnio, mało śmiesznie dla mnie po prostu, nie oglądałam ze zbyt dużym zainteresowaniem, ale nie zasnęłam No, ale może komuś przypadnie do gustu, bo czasem i zbiera dobre recenzje, wiadomo, mnie nie podobało się za bardzo, ale komuś może tak.

Hej Millionku

Spojrzałam, to widzę, że obejrzałaś serial francuski, popatrzyłam o nim i wydaje się ciekawy Może któregoś razu obejrzę

Ja obejrzałam ostatnio:

"Goście goście " (1993) - francuska komedia. Nie ukrywam, to dla mnie duży plus już, że francuska komedia, bo mało która mnie zawiodła. Wiele jest zabawnych, a nawet jak czasem są mniej, to i tak mają urok, który bardzo lubię. Ta komedia moim zdaniem jest zabawna, czasem zrywałam boki, wystarczy czasem spojrzeć na tego giermka i jego miny i już ciężko się nie zaśmiać lub chociaż nie uśmiechnąć Bardzo ciekawy motyw, że średniowieczny rycerz i jego giermek zostają przez pomyłkę wysłani do XX wieku   Aktorstwo, zwłaszcza ich jest bardzo dobre, to świetni aktorzy, rycerzem jest sam Jean Reno Są zabawne gagi, niezłe teksty, ciekawie poprowadzona fabuła. Szkoda tylko, że ta komedia jest chyba mniej doceniona i mniej się o niej mówi, gdy mowa o francuskich komediach. Moim zdaniem naprawdę dobra, tak między dobra a między dobra, więc dałabym między 7 a 8, ale jednak 8 No czyli całkiem porządna, moim zdaniem spokojnie mogę ją postawić w szeregu najlepszych komedii francuskich i powędruje niewątpliwie do moich ulubionych Warto obejrzeć, zwłaszcza jak lubicie komedie francuskie, ja bardzo lubię, a tu do tego świetne jest zwłaszcza połączenie obu czasów Mój chłopak oglądał ze mną i też mu się podobało.

W międzyczasie obejrzałam "Horton słyszy Ktosia". Coś mnie na bajkę wzięło Wiadomo, teraz bajki są często i dla dorosłych, a i mnie coś wzięło na taki bajkowy świat Wkrótce chyba też jeszcze jakąś taką animację obejrzę, mam ochotę Co do tej animacji to moim zdaniem bardzo dobra, nie ma zawrotnej, skomplikowanej akcji, jest taka mimo wszystko spokojniejsza dla mnie. Tzn jest akcja, ale nie taka jak to czasem, co dla mnie nie ujmuje jej za bardzo. Dla mnie najważniejsze to, że ma dobry dubbing, podobał mi się, zwłaszcza Żebrowski jako słoń Horton, ładnie zrobione postacie, ciekawi bohaterowie, fajne teksty niektóre. Oprócz tego ważne jest dla mnie przesłanie, które oczywiście można interpretować na wiele sposobów. Dla mnie tak ogólnie pokazuje znaczenie każdego życia ludzkiego i nie tylko oczywiście, bajka oprócz tego uczy empatii, więc jak będę miała dziecko, to bardzo chętnie puszczę ją też dziecku. Oprócz tego pokazuje, że warto dotrzymywać obietnic. No i to, że czegoś nie widzimy to nie znaczy, że tego nie ma. Można to odnieść do wielu aspektów, to nie znaczy, że jest to o wierze, dla wierzących, niekoniecznie, ja tak inaczej bardziej odebrałam, a każdy może z bajki wziąć coś dla siebie, że tak powiem, odkryć przesłanie dla siebie. No i myślę, że dobrze też pokazuje to, że nie jesteśmy sami we wszechświecie, że czasem mamy wrażenie, że nasz świat jest duży, jedyny, a nie mamy pojęcia, że nasz świat to nie wszystko. Warto wyzbyć się takiego przeświadczenia po prostu o swojej wielkości, że nasz świat najlepszy czy jedyny. Wszystko podane ciekawie, a dzięki właśnie takim ładnym przesłaniom, uniwersalnym moim zdaniem jest mądra, no i mogłabym powiedzieć, że inna od wielu. Bardzo mi się spodobała, moja ocena 8/10, polecam też

Potem obejrzałam też "Goście goście 2", bo zobaczyłam, że jest druga część i wiedziałam, że muszę obejrzeć Też obejrzałam z chłopakiem. Ponownie bardzo nam się podobało. Mnie jeszcze bardziej niż pierwsza część, chłopakowi jak mówi podobnie. Jest jeszcze więcej gagów, w kwestii komediowej giermek jest genialny Zmienili jedną aktorkę, ale dla mnie to wcale nie wyszło na minus jak niektórzy piszą. Dla mnie ona też grała dobrze. Jak piszę jest tu jeszcze więcej zabawnych scen np z strażą pożarną moim zdaniem, z telewizorem, z jazdą samochodem (:D), na weselu i wiele innych Akcja, gdy dzieje się w średniowieczu też jest ciekawa i dosyć zabawna Jednak we współczesności najbardziej, świetne sceny, gagi i teksty Jest tutaj jeszcze więcej akcji, gagów też jak mówię, no taka bardzo dobra komedia omyłek, a nawet więcej niż bardzo dobra, rewelacyjna dla mnie Szkoda tylko, że tak to się skończyło, że aż prosi się o kolejną część, a nie zrobili jej, jest jeszcze "Goście w Ameryce", ale to nie jest kontynuacja, tylko oddzielna część, raczej średnia podobno, chociaż obejrzę. A prosiłoby się o 3 część francuskiej produkcji, dalsze ich losy. Z wielką przyjemnością bym obejrzała, moim zdaniem byłaby świetna trylogia. Warto tę komedię promować, bo jest jak dla mnie świetna, może słabo ją wypromowali, ale świetna. Drugiej części daję 9/10, rewelacja Na pewno obejrzę jeszcze kolejne razy, co nie tak często mi się zdarza, ale tu tak mi się podoba, że bardzo chętnie Bardzo polecam

"Alosza Popowicz i wąż Tungaryn" - całkiem zgrabna animacja, rosyjska, może bez rozbudowanej bardzo fabuły, ale przyjemna, postaci sympatyczne i zabawne, wiele się pośmiałam z chłopakiem. Brakuje czegoś, nie jest może taka bardzo dobra dla mnie, ale dobra na pewno, miło mi się oglądało z chłopakiem. Moja ocena 7/10, fajna

"Przyjaciel gangstera" - to akurat komedia kryminalna. Tutaj też mało rozbudowana fabuła w sumie, a przydałaby się bardziej, poza tym jednak wszystko świetnie, wspaniały duet Jeana Reno i Depardieu. Mnóstwo śmiesznych sytuacji i tekstów- tutaj Depardieu w tym filmie jest mistrzem, cała jego postać i teksty wywołały we mnie wiele śmiechu. Jednym słowem bardzo dobra komedia, pośmiałam się dużo, zrywałam boki momentami dosłownie Polecam, świetna komedia po prostu, moja ocena 8/10.

Ooo Ola Skubacz, ten film brzmi ciekawie co obejrzałaś, też chcę obejrzeć. A co do pytania, to muszę się zastanowić, na pewno niełatwo byłoby ze świadomością, że zostało 10 godzin życia. Myślę, że chciałabym zrobić coś szalonego, a przy tym być z ludźmi, którzy są mi bliscy. A Ty?

Robaczki z zaginionej Doliny w oryginale

Uprowadzona 3

Przedwczoraj obejrzałam z chłopakiem "Plotkę" z 2000. To komedia francuska Historia faceta, który, by go nie zwolniono udaję homoseksualistę Dosyć sprawna, dobra komedia francuska, jak pisałam lubię komedie francuskie i ostatnio tak więcej ich obejrzałam. Amerykańskie komedie też lubię, więc ja lubię różny rodzaj humoru, ale ostatnio mnie zdecydowanie wzięło na francuskie. Jest lekko, niezłe aktorstwo, przydałoby się jak dla mnie tylko trochę więcej zabawnych tekstów czy sytuacji, bo one owszem były i też się pośmiałam, zrelaksowałam, ale uważam, że przy tej fabule mogłoby być więcej. Poza tym wszystko ok, klimat komedii francuskiej jak najbardziej jest, dobra na odprężenie Mój chłopak powiedział, że czegoś mu zabrakło i mówił, że dałby 6/10, a ja spokojnie za to dam mocne 7/10. Trudne tematy porusza ta komedia z lekkością, ogląda się przyjemnie. Myślę, że są lepsze komedie francuskie od tej np "Goście goście", których ostatnio oglądałam i jak pisałam bardzo przypadli mi do gustu, ale ta też dla mnie plasuje się wysoko i warto obejrzeć. Polecam

Trudne pytanie, może jakieś ostanie godziny chciałabym spędzić z rodziną, ale czy chciałabym być z nimi gdy fala słońca spala wszystkich w wielkich męczarniach?? Chyba jednak nie.