Przyznaję- nie podobał mi się w ogóle.
No to skoro to już drugi film Smarzowskiego Ci się nie podobał ( poprzednia była Drogówka ) to ja już nie wiem co powiedzieć ...
TROCHĘ podobna choć inna historia jest z Q.T. Bo mówi się potocznie że jego filmy albo się kocha albo nienawidzi ( tudzież nie rozumie się ich ). Tylko że tutaj - no naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Smarzowski kręci prawdziwie dobre, polskie, współczesne kino. Kino które jest piękne, brudne zarazem, realistyczne, posiadające przekaz, głębię i jednocześnie takie, które zmusza do myślenia.
Wiem że Ci to nie podchodzi ale proponuję Wesele. Albo jeszcze lepiej - Różę, chyba najlepszy jego film.
A jak nie to chyba pozostaje Ci oglądać koszmarki pokroju Sybieriady polskiej jeśli chodzi o nasze rodzime kino ...
Po "Sali samobójców" miałam nadzieję, że polskie kino zmierza w dobrym kierunku
Nie jestem fanką polskich filmów, ale jest kilka, które na przestrzeni ostatnich lat mi się podobały: "Sala s.", "Yuma", "W ciemności" (choć ten kręcony przez A.Holland trudno zaliczyć do >kina polskiego<).
Wiesz co, znów się z Tobą nie zgodzę. Nie będę wciskał ciemnot że polskie kino współczesne jest och i ach ale to nie jest tak, że mamy 50 komedyjek / komedyjek romantycznych na rok a jeżeli chodzi o resztę gatunków to 1 dobry film. Nie. Badziewie jest - tego się nie da ukryć ale jest też kino niezależne, offowe i właśnie komercyjne ale jednocześnie trzymające światową klasę czyli Wojciech Smarzowski. Nie zapominajmy też o Bagińskim. Mimo że tworzy animacje to jednak niosą one nierzadko więcej treści i sensu niż jakaś popierdółka z multiplexu. Jest na co narzekać ale ileż można słuchać jakie to polskie kino jest do dupy za przeproszeniem? Jak mamy coś dobrego, coś czym można bez wstydu się pochwalić światu to albo połowa ludzi na to nie pójdzie do kina 'bo ambitne', 'bo trzeba myśleć', 'bo to nie komedia' a druga połowa nie pójdzie bo seanse drogie i sporo czasu zajmują reklamy.
Akurat tych filmów o których mówisz nie oglądałem jeszcze ( zwłaszcza zależy mi na 'Sali...' ). I dlaczego W ciemności to nie jest polski film?
Jeśli chodzi o "płynące wieżowce" to dla mnie jak większość polskich filmów był niestety słaby; ten film można było zrobić naprawdę dobrze, ale po pierwsze zmieniłabym jednak postacie, bo przez to, że Kuba związany jest z kobietą, która jest w nim w ciąży, już nie robi się film o dramatycznych wyborach homoseksualistów, a zdeklarowanego (powiedzmy, bo to jednak jest bardzo młody chłopak) geja i biseksualisty. Ja widzę w tym filmie mało dramatu, o który najprawdopodobniej miało chodzić.
No i film jak zwykle to polski: niedorobiony; niby ma być powiedziane coś wielkiego, ale pozostaje niedopowiedziany. Jakby nie mozna było zrobić jak po amerykansku: poruszyć ważną kwestię i ostatecznie wyjaśnić o co chodziło.
Hehe no racja, ale powiem Ci, że ja myślałam, że Kuba mógł być nawet gejem, w końcu niemało chłopaków gejów wiąże się z kobietami, bo wstydzi się swojej orientacji. Tak że ja uważam, że nawet gejem niby mógł być, chociaż biseksualny też. Wiecie, dla mnie to temu filmowi po prostu brakuje do dobrego, dlatego tylko niezły, taka 6 na 10. Jak pisałam "Zupełnie inny weekend" dużo bardziej mi się podobał, jemu chyba 8 na 10 dałam. W "Płynących wieżowcach" miałam wrażenie takiego chaosu, że takie krótkie sceny, dialogów w sumie nie tak dużo, a niektóre dla mnie takie aż zbyt proste. Chłopaki dobrze zagrali jak też pisałam, ale jednak dla mnie te niby ich uczucie rozwinęło się zbyt szybko i tego uczucia tak do końca nie czułam, a w "Zupełnie innym weekendzie" miałam zupełnie inaczej. Dlatego tutaj miałam wrażenie, że bardziej postawili na seks, szokowanie niż pokazanie też duchowej relacji. Nie ma nic do seksu na ekranie, ale skoro oni tak niby się kochali, to warto też pokazać co duchowo między nimi się dzieje, tak rozwój tej relacji ogólnie. No i zakończenie do końca nie przypadło mi do gustu.
Zgadzam się z Metylem. W sumie to ja kiedyś myślałam, że polskie kino jest be, ale potem obejrzałam te filmy Smarzowskiego oraz inne np "Kret", "teraz "Pokłosie", "Ki", "Wymyk", "Supermarket",wspomniana "Sala samobójców" i sporo innych i uważam, że trzymają dobry poziom. Dlatego uważam, że jest sporo dobrych polskich filmów, chociaż fakt, w pewnych gatunkach to u nas jest masakra, np komedie i komedie romantyczne polskie teraz są naprawdę kiepskie moim zdaniem. Oczywiście jednak każdy ma inne zdanie i rozumiem, że nie każdemu przypasują np filmy Smarzowskiego albo jakieś inne polskie.
Metyl "W ciemności" to jest oczywiście polski film (No, niemiecko-polsko-kanadyjski) ale nakręcony przez A.Holland- a ona prezentuje zupełnie inny styl niż większość polskich reżyserów i ten film jest właśnie w tym stylu
Ja za to chciałabym obejrzeć inne jeszcze filmy Janka Komasy i mam nadzieję, że będzie mi to dane.
truskaweczka "miałam wrażenie takiego chaosu, że takie krótkie sceny, dialogów w sumie nie tak dużo, a niektóre dla mnie takie aż zbyt proste" no właśnie jak dla mnie tak jest dokładnie w niemalże każdym polskim filmie; przeciągające się sceny o niczym, niepotrzebne sceny; po kiego w "Płynącym wieżowcach" była scena seksu gejowskiego? Kompletnie nic to moim zdaniem nie wnosiło do filmu, a wręcz powiedziałabym spłycała cały temat filmu - o ile jeszcze było co spłycać....
Metyl "W ciemności" to jest oczywiście polski film (No, niemiecko-polsko-kanadyjski) ale nakręcony przez A.Holland- a ona prezentuje zupełnie inny styl niż większość polskich reżyserów i ten film jest właśnie w tym stylu
Ja za to chciałabym obejrzeć inne jeszcze filmy Janka Komasy i mam nadzieję, że będzie mi to dane.
truskaweczka "miałam wrażenie takiego chaosu, że takie krótkie sceny, dialogów w sumie nie tak dużo, a niektóre dla mnie takie aż zbyt proste" no właśnie jak dla mnie tak jest dokładnie w niemalże każdym polskim filmie; przeciągające się sceny o niczym, niepotrzebne sceny; po kiego w "Płynącym wieżowcach" była scena seksu gejowskiego? Kompletnie nic to moim zdaniem nie wnosiło do filmu, a wręcz powiedziałabym spłycała cały temat filmu - o ile jeszcze było co spłycać....
Tak, masz rację, tak było i faktycznie tak to bywa w polskich filmach, co też niezbyt mi odpowiada, tak samo nie podobało mi się to zbyt w "Płynących wieżowcach" właśnie. Ciężko się przez to chwilami mi oglądało.
Akurat Supermarket był słaby, do bólu średni niestety.
Tak sobie teraz patrzę i nie powinniśmy zapominać o Vedze ( a przynajmniej o jego Pitbullu ), o Koterskim ( filmy o Adasiu ) o bardzo chyba niedocenianym i nieznanym Koszałce ( bardzo polecam ).
A z innych 'nowych' produkcji to z pewnością Pokłosie jest warte uwagi, Katyń też był niezły, podobnie jak Generał Nil ( chyba nawet lepszy od Katynia ), Jesteś Bogiem, Baby są jakieś inne, Plac Zbawiciela, Sztuka spadania, Komornik, Czarny Czwartek, Sęp był niestety wyjątkowo słabawy ... Układ zamknięty, Mój rower, Obława też była niezła gdyby nie pewne idiotyzmy ... no i jedno z moich największych pozytywnych zaskoczeń czyli 80 milionów.
Po filmie "Sęp" spodziewałam się faktycznie czegoś innego. Niby już zrobiony inaczej, ale czy znowu "udane" polskie kino ma małpować produkcje amerykańskie ? (w tym przypadku "Tożsamość Bourne'a")
Ooo "Dzień świra" mi się bardzo podobał.
"Pokłosie" oglądałam niedawno- dobre zdjęcia. Spoko zrobiony, wart obejrzenia.
"Mój rower " również mi się podobał: jasny przekaz tzn. skłania do niewymuszonej refleksji.
Sorry ale chyba nie umiem dojrzeć co jest podobnego w Sępie do któregokolwiek filmu z Bourne'em ...
Akurat Supermarket był słaby, do bólu średni niestety.
Tak sobie teraz patrzę i nie powinniśmy zapominać o Vedze ( a przynajmniej o jego Pitbullu ), o Koterskim ( filmy o Adasiu ) o bardzo chyba niedocenianym i nieznanym Koszałce ( bardzo polecam ).
A z innych 'nowych' produkcji to z pewnością Pokłosie jest warte uwagi, Katyń też był niezły, podobnie jak Generał Nil ( chyba nawet lepszy od Katynia ), Jesteś Bogiem, Baby są jakieś inne, Plac Zbawiciela, Sztuka spadania, Komornik, Czarny Czwartek, Sęp był niestety wyjątkowo słabawy ... Układ zamknięty, Mój rower, Obława też była niezła gdyby nie pewne idiotyzmy ... no i jedno z moich największych pozytywnych zaskoczeń czyli 80 milionów.
No widzisz, rozumiem, mógł być dla Ciebie, mnie się jednak "Supermarket" podobał, co człowiek to opinia. Nie mówię, że rewelacja, ale moja subiektywna opinia jest taka, że trzymał mnie w napięciu i dobrze mi się oglądało. To dla mnie wystarczy, bym była zadowolona w wielu przypadkach, bo lubię taki klimat w filmie, jak tam był
Z innych "Sęp" muszę koniecznie obejrzeć, "Układ zamknięty" itp i na pewno wkrótce to zrobię. "Mój rower" również. A także mam w planach "Chrzest" (2010), podobno też dobry polski film Tak sobie myślę, chyba niedługo właśnie sobie "Chrzest" włączę, jutro może tego "Sępa", tak teraz spontanicznie zaplanowałam i chyba tak zrobię, potem podzielę się z Wami wrażeniami
Jestem ciekawa tych filmów. Domyślam się, że pewnie są lepsze filmy od "Sępa", ale i tak jestem jego ciekawa. Dotąd nie mieliśmy tak dużo ciekawych filmów z gatunku, a ja thrillery uwielbiam wszelkie, więc nawet jak jest niezły, to i tak dobrze moim zdaniem.
Mnie też się "Dzień świra" bardzo podobał.
Chwilowo od polskiego kina odeszłam, ale fakt faktem teoria, że teraz na naszych ekranach kin pojawia się jedynie tvn-owska tandeta to mit, nie ma co spekulować.
Ale ostatnio wróciłam do klasyków, poznaję i odnawiam Ciągle jest pod wrażeniem "Ojca chrzestnego" (część druga, mimo że bardziej oscarowa raczej mnie zawiodła) i "Lotu nad kukułczym gniazdem" ^^
Catwoman, ja jeszcze jednak pociągnę temat Drogówki. Napisz mi proszę czym dla Ciebie był ten film? Jak go odebrałaś? Co według Ciebie przedstawiał i chciał pokazać sam film jak i reżyser? Myślę że to może BARDZO wyjaśnić to dlaczego nie lubisz filmów Smarzowskiego.
Witam.
Ja oglądałam film "ona", jak dla mnie super. Bardzo taki na " czasie" powiedziałabym :-P warto obejrzeć ;-)
Ostatnim filmem, który wzbudził wiele emocji był Zniewolony.
Polecam
"Tajemniczy Ogród" Agnieszki Holland - bardzo klimatyczny, świetna muzyka.
"Riddick" - kawał dobrego s.f. nie taki dobry jak pierwsza część, ale podobny klimat. Trzyma poziom serii.
Witam.
Ja oglądałam film "ona", jak dla mnie super. Bardzo taki na " czasie" powiedziałabym :-P warto obejrzeć ;-)
Oglądałam trochę niepokojąca wizja...
Oglądałam "In fear" (2013) .Daję filmowi 6/10, ale takie naciągane. Moim zdaniem jest dużo słabsze od "Mrocznej krainy", którą Wam wiele razy polecałam- jeden z moich ulubionych thrillerów, bardzo dobra moim zdaniem. Tam faktycznie był klimat, ciekawe wykonanie moim zdaniem, a tutaj mało klimatu dla mnie- a przecież ciemno, las, ale zrobione tak, że dla mnie średnio.
Zachowania bohaterów irracjonalne, przy czym ja rozumiem irracjonalność bohaterów thrillerów, w końcu oglądałam wiele thrillerów, wiem jak to jest i zwykle mi tu nie przeszkadza, ale tu było to tak mocne w moim odczuciu, że ciężko mi było przez to oglądać. W ogóle nieprzekonywujący ani trochę oni byli dla mnie, te ich krzyki czy wrzaski jak gdzieś były to takie sztuczne, że aż chciało mi się śmiać, a rzadko mam tak na thrillerach czy nawet slasherach. Potem jakoś mało logiki, nie do końca zrozumiałam, dopiero na filmweb jak przeczytałam, to więcej. Film z potencjałem, owszem, chwilami było ok, ogólnie nie jest zły, ale spodziewałam się więcej, dlatego tylko niezły, 6/10 (dla mnie to tylko, rzadko daje takie 6/10, jak coś mi się podoba, to daję więcej, a tutaj podobało się średnio, dlatego taka ocena). Ratuje to trochę fabuła (choć jak mówię dla mnie niedorobiona taka, nielogiczna dość) no i jakieś poczucie zagrożenia ok.
Nie polecam, nie odradzam, ale niekoniecznie trzeba obejrzeć. Szkoda, spodziewałam się czegoś lepszego. Jak pisałam 6/10 daje rzadko, raczej jak coś mi się średnio spodoba, zwykle mam nosa do filmów jednak i się nie zawodzę często, a tu jednak się zawiodłam trochę. Nie jest to jakiś super thriller jak dla mnie, szkoda.
A następnym razem już na pewno obejrzę "Chrzest", "Sępa" też Ostatnio opuściłam się w filmach, bardziej czytałam książki, nie było co oglądać z thrillerów, zajęłam się książkami i tak zaniedbałam filmy
The Broken Circle Breakdownd (w kręgu miłości) Bułgarski film, baaaaardzo wzruszający i poruszający!
"Chce się żyć" Pieprzycy. Ale tylko jak lubicie ryczeć
Catwoman, ja jeszcze jednak pociągnę temat Drogówki. Napisz mi proszę czym dla Ciebie był ten film? Jak go odebrałaś? Co według Ciebie przedstawiał i chciał pokazać sam film jak i reżyser? Myślę że to może BARDZO wyjaśnić to dlaczego nie lubisz filmów Smarzowskiego.
Wybacz, że odpowiadam dopiero teraz- przeczytałam, miałam odpowiedzieć, ale musiałam odejść od kompa i potem już zapomniałam.
No to tak: "Drogówkę" odebrałam przede wszystkim jako film o niczym. Strasznie chaotyczny w dodatku. Na pewno nie dopatruję się tu obrazu polskiej Policji. Luźna historyjka skrajności, która mogłaby być dokładnie o każdej grupie zawodowej czy społecznej.
No to tak: "Drogówkę" odebrałam przede wszystkim jako film o niczym. Strasznie chaotyczny w dodatku. Na pewno nie dopatruję się tu obrazu polskiej Policji. Luźna historyjka skrajności, która mogłaby być dokładnie o każdej grupie zawodowej czy społecznej.
Film o niczym? Cat ... powiem wprost, jestem rozczarowany.
Na pewno nie jest to film o polskiej policji a tym bardziej o drogówce. Nawet zakończenie nic Ci nie podsunęło na myśl? Nie poraziło Cię? Nic Cię w ogóle nie (wz)ruszyło w tym filmie? Aż nie chce mi się wierzyć ... To prawda - tego typu historie mogłyby się wydarzyć u każdego i wszędzie - nadal nie daje Ci to do myślenia? Zwłaszcza patrząc na inne jego tytuły które już wcześniej obejrzałaś?
No...nie. Wkurzałam się tylko tak szczerze mówiąc. A co jest dla Ciebie wspólnym mianownikiem? I jeszcze jedno: co Cię tak poruszyło w "Drogówce" ?
Tym którzy Drogówki NIE widzieli odradzam czytanie posta ze względu na ewentualne spoilery.
Drogówkę jak i inne filmy Smarzowskiego zazwyczaj można rozpatrywać z przynajmniej paru perspektyw. To jedna z nich ...
Wedle mojej interpretacji akurat Drogówka jest przedstawieniem historii człowieka ( i mniej lub bardziej bliskich mu osób ), który poprzez własne postępowanie, po części także błędy ale też po prostu przez bycie w złym miejscu o złym czasie wpada po uszy w coraz to większe bagno a po drodze znajduje - sami wiemy co. Nie chcę tutaj zbytnio spoilerować.
Zakończenie też daje to myślenia. Człowiek próbował znaleźć prawdę ale przegrał z systemem. I przyszło mu za to zapłacić życiem. Widzimy głównego bohatera, jego przemianę, podejmowane decyzje. Myślę że reżyserowi chodziło o to by widz sam się zastanowił jakie to podejmuje w życiu ważne-nieważne decyzje, które mogą w taki czy inny sposób wpłynąć na czyjeś życie. Byśmy się zastanowili czy postępujemy bo tak trzeba czy postępujemy tak a nie inaczej bo takie mamy poglądy. Czy dla zysku / korzyści materialnej / spokoju możemy przesunąć granicę własnych uczynków? I tak dalej i tak dalej ...
Oczywiście otoczka policyjna także nadaje specyficznego smaczku wszak po części takie akcje jak tam przedstawione zapewne mogą się zdarzać ( molestowanie, popijawy, kombinatorstwo, prostytutki ) ale jak pewnie zdążyłaś zauważyć w jego filmach przejaskrawienie jest niemal zawsze obecne i zawsze ma jakiś cel, sens takiego a nie innego ukazania tematu danego filmu.
Tak to mniej więcej widzę.
1,000 2014-04-21 16:11:13
Obejrzałam jeszcze raz "Uwierz w ducha", nie wiem, dlaczego, ale zamiast wzruszać, ciągle mnie bawi.
1,001 2014-04-22 13:25:18
Polecam film "Ona" - w klimacie, refleksyjny, momentami naprawdę piękny. Byłam w kinie też na Niezgodnej i najnowszym Kapitanie Ameryce. Kapitan fajny, Niezgodna odtwarza schemat Igrzysk śmierci, więc jakoś mnie nie powaliła.
1,002 2014-04-25 13:06:31
Ja oglądałam "Snowpiercer" - uwielbiam Chrisa Evansa i Tildę Swinton, a tu mam ich oboje Ogólnie film trochę nieprzyjemny, dość długo siedzi w głowie po seansie, ale to chyba zaleta.
1,003 2014-04-25 19:33:26
A mi się Snowpiercer nie podobał. Ani to dobry film ani to też rzetelny blockbuster. Dosyć nudne od pewnego momentu, miałkie i bardzo nielogiczne. Do bólu średni. Tilda i Jamie Bell sami jednego filmu nie utrzymają na fali.
1,004 2014-04-27 01:11:18
Przedwczoraj obejrzałam "Motyl i skafander" (2007)- mimo ciężkiej tematyki nie jest to moim zdaniem, o dziwo, jakiś wyciskacz łez. Jest zrobiony tak, że czułam się przytłoczona, ale czułam też pewną nadzieję wraz z bohaterem- nie nadzieję na sprawność, ale na to, że nawet będąc tak mocno sparaliżowanym można choćby dzięki wyobraźni przeżyć jeszcze wiele fajnych chwil. Ciężko sobie to wyobrazić, ale jednak tak też odczułam pod tym filmie. Mimo że bardzo łatwo się wzruszam i melodramaty, dramaty zawsze przeżywam mocno wraz z paczką chusteczek, to tutaj nie płakałam, nie było to pokazane tak, by płakać i rozpaczać. Myślę, że to właśnie kwestia ukazania. Porusza za to to, że to prawdziwa historia, porusza także determinacja lekarki, dzięki której Jean-Dominique może porozumiewać się z otoczeniem, a nawet dzięki jej pomocy wydać książkę. To po prostu niesamowite Tytuł filmu też bardzo dobry i adekwatny. Miałam ciarki na scenie z okiem, kto oglądał, to pewnie domyśli się co mam na myśli. Mocna scena ta, takie ciarki miałam, że nie mogłam wtedy patrzeć. Ogólnie bardzo dobry film, tylko chwilami może rozwleczony. Moja ocena: 8/10, polecam, ciężki film, temat trudny, ale na pewno skłania do refleksji i warto go obejrzeć.
1,005 2014-04-27 09:51:05
"Bracia surferzy"- o wielkich falach, tych rzeczywistych i tych, które spływają na bohaterów jako problemy codzienności. Wątek miłości braterskiej, rodzicielskiej, młodzieńczej.
Kino w sam raz na leniwe wiosenne popołudnie, z treściami opartymi na faktach - polecam.
1,006 2014-04-27 23:28:17
Wczoraj oglądałam thriller "13 grzechów" (2014). Fabuła nie jest niczym nowym, była już często eksploatowana, mimo tego film oglądało mi się bardzo dobrze i z niesłabnącym zainteresowaniem. Czułam też, że trzyma w napięciu. Nie ma hektolitrów krwi, nie jest jakiś mega mocny, ale całkiem dobry moim zdaniem. Bohaterowie bardzo ciekawi, dobrze zagrali swoje role, akcja moim zdaniem logiczna jak na thriller z taką fabułą- co nie jest dla mnie konieczne, ale mile widziane. Nie zabrakło też zwrotów akcji, które też uważam za dobre. Może samo zakończenie trochę mogłoby być inne, dzięki czemu moim zdaniem film byłby jeszcze lepszy, ale i tak dobry i daję mu ocenę 7/10. Polecam, dobry thriller według mnie.
1,007 2014-05-01 12:43:51
Widziałam 13 grzechów - faktycznie dobrze zrobiony, ogląda się w napięciu w zasadzie do samego końca ...
Wczoraj z kolei obejrzałam Mamma Mia!(2008) Musical , świetna obsada m.in moja ukochana Meryl Steep , muzyka ABBA i naiwna dość historia dziewczyny, która wychodząc za mąż chce poznać swojego ojca i w związku z tym, że z pamiętnika matki dowiedziała się o 3 potencjalnych kandydatach zaprosiła wszystkich na ślub
Bardzo babski film i bardzo wzruszający
1,008 2014-05-01 21:52:26
Ostatnio widziałam duński film "Polowanie" o nauczycielu niesłusznie oskarżonym o pedofilię. Bardzo poruszający i smutny film o tym jak nagle w świetle jednego niepotwierdzonego podejrzenia zmienia sie podejście całego miasta do jednej osoby, którą do tej pory szanowali i lubili.
1,009 2014-05-02 01:15:47
Ostatnio widziałam duński film "Polowanie" o nauczycielu niesłusznie oskarżonym o pedofilię. Bardzo poruszający i smutny film o tym jak nagle w świetle jednego niepotwierdzonego podejrzenia zmienia sie podejście całego miasta do jednej osoby, którą do tej pory szanowali i lubili.
Tak, bardzo poruszający i świetnie zrobiony. Gra tam Mads Mikkelsen główną rolę, aktor, którego bardzo polubiłam od obejrzenia "Jabłek Adama". Genialny jest dla mnie Rewelacyjny aktor.
Lilu33, cieszę się, że "13 grzechów" Tobie też się podobało "Mamma mia" nie oglądałam, ale chyba w końcu obejrzę, bo już dawno miałam. Bardzo lubię piosenki Abby tak w ogóle, więc na pewno będzie super mi się oglądało.
1,010 2014-05-03 21:41:15
Hej, chciałabym was zaprosić do polubienia mojej strony na FB : Na ekranie, gdzie opisuję co warto obejrzeć Uwielbiam oglądać filmy i seriale i postanowiłam podzielić się trochę swoją opinię z innymi
Mam nadzieję, że się wam spodoba
1,011 2014-05-07 20:01:13
Ostatnio oglądałam super serial Preason break:) polecam gorąco !
1,012 2014-05-09 10:10:57
A mi się Snowpiercer nie podobał. Ani to dobry film ani to też rzetelny blockbuster. Dosyć nudne od pewnego momentu, miałkie i bardzo nielogiczne. Do bólu średni. Tilda i Jamie Bell sami jednego filmu nie utrzymają na fali.
Z tego co wiem to nie miał być blockbuster. Z tym, czy jest dobry czy nie można dyskutować, każdy lubi co innego. Przyznaję, że jest dość specyficzny i nie trafi do szerokiego grona odbiorców.
1,013 2014-05-14 01:44:08
W sobotę w domu kultury obejrzałam z moją przyjaciółką "Układ zamknięty" (2013)- to polski film, podobno oparty na faktach (pogrzebię sobie, to zobaczę jeszcze jak to wyglądało). To film ciężki, ale takie filmy też lubię i zdecydowanie jest to obraz, który porusza oraz bardzo mocno przeraża. Nie raz pewnie słyszeliśmy o czymś podobnym, ale bardzo dobrze, że stworzyli o tym film. Warto pokazywać jak to czasem wygląda, bo oprócz tej sprawy na pewno było wiele innych, gdzie właśnie organy, które powinny nam pomagać, działać uczciwie są skorumpowane, chciwe i robią takie rzeczy. Zobaczyć to na ekranie to już jest przerażające. Do tego świetne role aktorskie, co tu mówić np Janusza Gajos, klasa sama w sobie. Film moim zdaniem pokazuje też jak np młodego człowieka może zepsuć też ambicja, która sama w sobie nie jest niczym złym, ale taka nadmierna łatwo może sprawić, że człowiek zatraca zasady moralne itp. A korupcji pewnie jest więcej niż myślimy. Brakowało takiego filmu w Polsce. Bałam się, że może będzie średnio zrobiony, tak jak to często filmy u nas, ale zdecydowanie niepotrzebnie, bo zrobiony jest bardzo dobrze, wykonanie jest świetne- tak uważam po obejrzeniu. Każdemu polecam ten film, o tym się słyszy, ale film jeszcze bardziej otwiera oczy. Mojej przyjaciółce też bardzo się podobał, nas obiema wstrząsnął. Wiele słyszałam, wiedziałam, że takie rzeczy mają miejsce, ale i tak nadal mnie to wstrząsa i uważam, że to bardzo dobrze, człowiek jest człowiekiem, bo czuje emocje itp. A takie filmy powinny być pokazywane i powinny wzbudzić refleksję, wstrząsnąć człowiekiem. Niektórzy piszą na filmweb, że film nie jest wiarygodny, że takie coś nie mogło się zdarzyć, że film popada w przesadę, ale moim zdaniem jmogło, w końcu jak jest na faktach, to raczej nie się zdarzyło, a owszem, może aż tak bardzo często nie jest jak pokazali, ale zdarza się w jakimś stopniu. No, a taka historia, choć budzi szok moim zdaniem mogła mieć kiedyś miejsce, w głowie się nie mieści, ale myślę, że jest to możliwe. Ode mnie ocena 8/10. Bardzo dobry film. Polecam raz jeszcze!
1,014 2014-05-16 02:31:26
Wczoraj oglądałam film " The Den" (2013). Zazwyczaj nie lubię thrillerów kręconych w ten sposób, ale tutaj o dziwo mi to za bardzo nie przeszkadzało. Jest amatorsko, ale dla mnie klimatycznie i ciekawie, a końcówka miażdży. Bardzo smutne przesłanie. Tylko potem w 2 połowie jest trochę chaosu, dlatego naciągane 7/10, ale ogólnie całkiem dobry, ciekawy, dobrze mi się oglądało. Przesłanie właśnie przygnębiające. Polecam, niezły thriller, skłania też do refleksji .Kto wie jakie zagrożenia jeszcze może kryć Internet, a o tym w dużej mierze jest ten thriller.[
1,015 2014-05-17 14:38:22
A ja ostatnio widziałam "Niezgodna". Niby film dla młodzieży, ale powiem Wam, że całkiem ciekawy. Mnie się spodobał
Chyba jeszcze grają w kinach. Powstał na podstawie książki i zastanawiam się czy jej nie przeczytać
Można znaleźć info o nim na filmwebie
P.S. Dodam tylko... że gra tam jedno mega ciacho
1,016 2014-05-25 09:06:26
"Chce się żyć" Pieprzycy. Ale tylko jak lubicie ryczeć
Czy ja wiem czy tylko dla tych, ktorzy lubia ryczec?
Wlasnie skonczylam ogladac - Film jest piekny i daje nadzieje, ze "bedzie dobrze".
1,017 2014-05-26 21:19:11
Właśnie postanowiłam obejrzeć ponownie wszystkie filmy mojego ulubionego Almodovara. Obejrzałam "Volver", "Skóra, w której żyję"... jest rewelacyjny
1,018 2014-05-27 13:04:37
"Co się wydarzyło w Madison County" z geeeeenialną Meryl Streep <3
1,019 2014-05-31 02:12:45 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2014-05-31 02:13:12)
Ostatnio obejrzałam:
"Diabelskie nasienie" (2014)- nie ma zbyt dobrych recenzji, ale sama chciałam przekonać się jaki jest. No i dla mnie też kiepski. Po pierwsze kolejny film kręcony z ręki, czego nie lubię. Jeszcze przy "Den" mi to odpowiadało, tutaj kompletnie nie. Ogólnie dla mnie wiadomo czasem może to fajnie wyjść, ale w większości nie podoba mi się taki rodzaj kręcenia i niestety mnie irytuje A jak na złość teraz robią bardzo dużo horrorów w takim stylu itp, a w większości dla mnie wychodzi totalna klapa
Nie wiem, serio tak wielu ludzi tak się podoba to kręcenie z ręki, by tyle horrorów teraz tak kręcić? Wątpię... A film to po prostu jest jak dla mnie mało ciekawy, człowiek czeka aż poczuje klimat, cokolwiek, a tu nic! Wtórność, zero strachu jak dla mnie, zero także klimatu, trailer zachęcający, a film dla mnie słabiutki. Ode mnie 3/10, nie polecam. Rzadko w ogóle daje tak niskie oceny, ale ten film dla mnie jest po prostu słaby.
"Wolf creek 2" (2013)- wiele osób twierdzi, że w jedynce nic się nie dzieje. Dla mnie to akurat miało swoją zaletę, tzn nieśpieszna akcja mi tam pasowała, dla mnie to budowało klimat. Dawno oglądałam, ale tak to odebrałam. Tam chyba dałabym 7/10, a tu oczko niżej- 6/10. Nie mam nic do krwawych slasherów i często podobają mi się i thrillery z klimatem i też slashery, to różnie, lubię i takie i takie, jednak tutaj dla mnie to wyszło nieźle, ale nic ponadto. Zaczęła mnie męczyć wiedza mordercy zawsze, gdzie znajduje się ofiara. Ja wiem, że często tak jest i często mnie to wcale nie drażni, jednak tu zaczęło. Mogliby tutaj jednak to jakoś uzasadnić. Sceny zabójstw niezłe, ale niektóre z nich dla mnie za szybkie, chciałabym, by było więcej gry w kotka i myszkę, zwłaszcza tych pierwszych ofiar. Poza tym nawet ok, bez szału, ale przyzwoicie, nieźle. Zatem ode mnie 6/10, można obejrzeć, ale jak pisałam trochę bardziej, tak na "7" przypadła mi do gustu jedynka.
1,020 2014-05-31 21:26:50
Ja ostatnio widziałam i polecam: "Wszystkie kobiety Mateusza" - bardzo fajny polski film reżysera "Anioła w Krakowie". I zerknęłam też na nowego Jima Jarmuscha - "Tylko kochankowie przetrwają" - bardzo ładny film, love story o wampirach wyszło niezwykle klimatycznie.
1,021 2014-06-04 02:13:25
Dwa dni temu oglądałam "Pole strachu" (2013). Wiedziałam, że raczej to będzie głupiutki horror, a właściwie to horrorem nie można nazwać No i faktycznie tak było, ale jakoś i tak włączyłam
Słaby, aktorstwo i zachowania bohaterów to lepiej nie mówić, raczej nie ciekawi, ale chociaż ten strach na wróble no moim zdaniem nie najgorzej jeszcze zrobiony. Da się obejrzeć, widziałam gorsze, którym dawałam 3 (oceny 1 czy 2 z zasady jakoś nie daję, więc jak daję ocenę to raczej minimum 3/10 jak mi się coś bardzo nie podoba), a temu mogę ewentualnie dać 4/10. To znaczy, że słaby dla mnie, ale że są jeszcze gorsze jak dla mnie. Jak pisałam 1 i 2 ocen raczej nie daję, więc 3 u mnie to generalnie najgorsza ocena, więc skoro daje tutaj 4, to jest nadal kiepsko.
1,022 2014-06-09 15:37:27
"Niezniszczalni" - klasyczne kino akcji z największymi gwiazdami tego typu filmów. Jak ktoś lubi kino pełne wybuchów, strzelanin i mordobicia, galopującą akcję oraz twardych facetów, to powinno się podobać.
1,023 2014-06-10 20:18:50
Saga o Bjornie - urocze!
1,024 2014-06-12 17:46:58
No...nie. Wkurzałam się tylko tak szczerze mówiąc. A co jest dla Ciebie wspólnym mianownikiem? I jeszcze jedno: co Cię tak poruszyło w "Drogówce" ?
Cat - jakiś czas temu obejrzałem Pod mocnym aniołem - szczerze Ci polecam. Jeżeli i ten film od Smarzowskiego Ci się nie spodoba to mnie już braknie argumentów chyba. No może poza klasycznym - obejrzyj za rok.
Świetny film dla każdego, autentycznie.
1,025 2014-06-12 18:38:16
Ostatnio właśnie obejrzałam "Pod Mocnym Aniołem". I muszę powiedzieć, że to Smarzowski w pełnej odsłonie. Mocny, do bólu prawdziwy, częstujący widzów koktajlem emocji. Wulgarność przeplata się z empatią, światy realny i wyobrażony wzajemnie się przenikają, a główny bohater żyje jak pasażer jakiejś specyficznej karuzeli.
1,026 2014-06-16 01:35:36
Ostatnio obejrzałem film SF, chociaż nie jest to mój ulubiony gatunek, czasem zaczynam się do niego przekonywać. Film pod tytułem "Maszyna" z roku 2013 wprowadził mnie w taki dziwny stan, może to był jakiś smutek bohaterki, jej tragedia, może to uczucia, chłodny klimat tego filmu, albo kiepska, dziwna muzyka, nie mniej jednak, w tym gatunku, to dobry film. Wiadomo, nie każdy takie lubi, ale mi się nawet spodobał - nie chcę wdawać się w szczegóły czy analizy, by nie robić spoilerów. Moim zdaniem, nawet, nawet, warto obejrzeć, jeśli nie ma się nic lepszego, chociażby tak dla odmiany Cóż, jak ktoś obejrzy, to może się ze mną podzielić wrażeniami, jakby co...
1,027 2014-06-16 10:06:03 Ostatnio edytowany przez Catwoman (2014-06-16 10:11:12)
"Lena" (2011) To film produkcji Belgia, Holandia. O 17-latce, która-jak pisze w recenzji- "jest zbyt gruba niż powinna" A ja bym powiedziała, że jej głównym problemem w zyciu nie jest waga, ale matka, która nie tylko jej tę wagę wypomina na każdym kroku, ale i po prostu nie okazuje jej miłości.
Lena uprawia seks z kim popadnie, aż przypadkiem poznaje Daana...........
Zastanawiałam się przez pół filmu, czemu wpleciono wątek polski: matka Leny jest Polką (świetna Agata Buzek w tej roli), wiele dialogów jest holendersko-polskich. Gdzieś po połowie filmu mnie olśniło: nikt z Niderlandów nie odegrałby roli zaborczej, sfrustrowanej, kontrolującej, nerwowej matki tak dobrze jak Polka
Film mogę polecić. Oto, co staje się z młodym człowiekiem gdy brak mu miłości i opieki ze strony najbliższych.
Ujęła mnie gra głównej aktorki (Emma Levie); jest to postać może i tragiczna, ale tak .... zdeterminowana jeśli chodzi o swoje życie, jakby chodziła po mieście zaglądając w każdy zakątek w poszukiwaniu szczęścia osobistego. Powinna być zahukana, a ma charakter. O ile nie okazuje go może na początku filmu, to dość ciekawą była scena w samochodzie z ojcem Daan'a, gdy ten jej coś wyznaje.
Dzień wcześniej oglądałam film dokumentalny pt. "Chora miłość" ; o sprawie Ewy Ciszek, która zabiła swojego chłopaka i ukrywała jego zwłoki...... i jakoś połączyłam postać Leny z nią
1,028 2014-06-18 09:31:10
Ja ostatnio obejrzałam Blue Velvet. Niesamowity klimat.
1,029 2014-06-19 00:27:51
Byłam z chłopakiem w kinie na "Gwiazd naszych wina" i o mamo, piękny film, wyciskacz łez, one praktycznie zawsze mnie wzruszają, ale ten film podziałał na mnie jeszcze mocniej. Genialny, piękny, brak mi słów. Przepłakałam pół filmu, bolą mnie oczy, głowa ze smutku, a oprócz tego film był dla mnie piękny. Nieprzesadzony, oprócz płaczu, chwilami też się śmiałam, bo są też zabawne momenty. Bohaterowie tak autentyczni, tacy do bólu prawdziwi dla mnie, momentalnie wczułam się w ich sytuację. Dialogi bardzo dobre moim zdaniem, mądre. Wspaniały obraz nastoletniej miłości, ciężkiej choroby, niezwykle mocno do mnie trafił. Ach, zostanie w moich myślach na zawsze na pewno. No, ale ciężko ciężko, bo wiadomo smutny mimo wszystko i siedzi we mnie też smutek, w końcu wiele młodych ludzi tak naprawdę cierpi, poważnie choruje, to coś strasznego sad No, ale film bardzo polecam, jest też książka i wiem, że to zła kolejność, ale za nią sięgnę potem. Mój chłopak chyba mega twardy, bo nie płakał, ale film też mu się bardzo podobał. Moja ocena 9/10, co w moim słowniku oznacza rewelację, chętnie dałabym i 10, ale tak myśląc pomyślałam, że ocena 9 i ta pierwsza myśl jest najważniejsza To i tak bardzo wysoka ocena, na którą moim zdaniem film jak najzupełniej zasługuje. Na pewno będzie teraz jednym z moich ulubionych filmów, takich które zawsze zostaną w mojej pamięci.
1,030 2014-06-19 01:31:15 Ostatnio edytowany przez ego82 (2014-06-19 01:42:35)
Byłam z chłopakiem w kinie na "Gwiazd naszych wina" i o mamo, piękny film, wyciskacz łez, one praktycznie zawsze mnie wzruszają, ale ten film podziałał na mnie jeszcze mocniej. Genialny, piękny, brak mi słów. Przepłakałam pół filmu, bolą mnie oczy, głowa ze smutku, a oprócz tego film był dla mnie piękny. Nieprzesadzony, oprócz płaczu, chwilami też się śmiałam, bo są też zabawne momenty. Bohaterowie tak autentyczni, tacy do bólu prawdziwi dla mnie, momentalnie wczułam się w ich sytuację. Dialogi bardzo dobre moim zdaniem, mądre. Wspaniały obraz nastoletniej miłości, ciężkiej choroby, niezwykle mocno do mnie trafił. Ach, zostanie w moich myślach na zawsze na pewno. No, ale ciężko ciężko, bo wiadomo smutny mimo wszystko i siedzi we mnie też smutek, w końcu wiele młodych ludzi tak naprawdę cierpi, poważnie choruje, to coś strasznego sad No, ale film bardzo polecam, jest też książka i wiem, że to zła kolejność, ale za nią sięgnę potem. Mój chłopak chyba mega twardy, bo nie płakał, ale film też mu się bardzo podobał. Moja ocena 9/10, co w moim słowniku oznacza rewelację, chętnie dałabym i 10, ale tak myśląc pomyślałam, że ocena 9 i ta pierwsza myśl jest najważniejsza
To i tak bardzo wysoka ocena, na którą moim zdaniem film jak najzupełniej zasługuje. Na pewno będzie teraz jednym z moich ulubionych filmów, takich które zawsze zostaną w mojej pamięci.
Na pewno sprawdzę w takim razie, bo jeszcze nie widziałem
Truskaweczko, oglądałaś może film "Puhdistus"? Dramat historyczny, dosyć mocny, ale prawdziwy i piękny film. Widać nawet horror osoby, ludzi w tym filmie, chociaż sam film nie jest typowym horrorem, jakie lubisz. Naprawdę polecam wszystkim. Oby więcej takich dobrych, autentycznych filmów. Świetne, mocne, dobrze wykonane, skandynawskie kino na faktach - moim zdaniem Moje ulubione.
1,031 2014-06-25 14:53:39
"Zagubiony czas" (2011) z m.in.Mateuszem Damięckim; może za nim nie przepadam, ale film obejrzeć warto. Streszczenie:
"Historia wielkiej miłości z obozu koncentracyjnego. "Zagubiony czas" przedstawia niezwykłą historię miłości, która rozkwitła w 1944 r. na terenie obozu koncentracyjnego Auschwitz, pośród wszechobecnie panującego terroru. Tomasz, grany przez Mateusza Damięckiego - młody polski więzień polityczny zakochany w żydowskiej więźniarce Hannie Silberstein, organizuje ryzykowną ucieczkę obojga z obozu zagłady. W chaosie wojennej zawieruchy zakochani zostają jednak rozdzieleni i powoli tracą nadzieję na powtórne spotkanie. Ponad trzydzieści lat później w Nowym Jorku, szczęśliwie zamężna Hanna na ekranie telewizora zauważa mężczyznę łudząco przypominającego jej ukochanego i za wszelką cenę stara się go odnaleźć." (źródło: eKino)
1,032 2014-06-28 11:15:00
Kilka dni temu mieliśmy ochotę pójść do kina, więc wybraliśmy horror "Uśpieni". Dziwny film, ale też nie tak straszny jak myślałam. Zapowiedź filmu była interesująca, dlatego pomyślałam, że będzie to dobry wybór. Nie był najgorszy, ale mógłby być lepszy - każdy chyba tak uważa, jeśli idzie na coś do kina. Film opowiada o małej grupie studentów, którzy towarzyszą swojemu profesorowi w udowodnieniu tego, że osoby, które widzą 'inne' osoby, czują ich obecność, bądź są przez nie opętywane, to jest jedynie obraz istniejący w ich glowie i można takie osoby z tego wyleczyć przeprowadzając 'eksperyment'. Przenoszą się do opuszczonego domu, w którym o dziwo, kiedyś doszło do podpalenia. Wywoływanie 'ducha', dziwne zachowania dziewczyny eksperymentalnej, zbieg różnych wydarzeń i informacji towarzyszą całemu ciągowi filmu. Czy taką chorobę można wyleczyć tłumacząc zachowania racjonalnymi racjami, czy na 'opętanie' nie ma ratunku i trzeba dźwigać ciężar z jakim się urodzono?
1,033 2014-06-28 12:26:46
Wczoraj oglądałam Siedem dusz. Jeśli ktoś nie widział, warto.
1,034 2014-06-28 14:04:19
Kilka dni temu mieliśmy ochotę pójść do kina, więc wybraliśmy horror "Uśpieni".
"Uśpieni" to dobry film, ale ten z roku 1996 z rewelacyjną grą Roberta De Niro:) Zresztą nie jedyną, bo w filmie grają też Brad Pitt, Dustin Hoffmann, Jason Patrick, Kevin Bacon, nieżyjący już Brad Renfro, tak że....polecam!
1,035 2014-06-28 20:46:12
Niezgodna (2014)
Świetny film z rodzaju sci-fi. O niesprawiedliwości i trudnych decyzjach. Moze bez doborowej obsady ale na prawdę fajny, wciągający film.
1,036 2014-06-28 21:41:32
truskaweczka19 napisał/a:Byłam z chłopakiem w kinie na "Gwiazd naszych wina" i o mamo, piękny film, wyciskacz łez, one praktycznie zawsze mnie wzruszają, ale ten film podziałał na mnie jeszcze mocniej. Genialny, piękny, brak mi słów. Przepłakałam pół filmu, bolą mnie oczy, głowa ze smutku, a oprócz tego film był dla mnie piękny. Nieprzesadzony, oprócz płaczu, chwilami też się śmiałam, bo są też zabawne momenty. Bohaterowie tak autentyczni, tacy do bólu prawdziwi dla mnie, momentalnie wczułam się w ich sytuację. Dialogi bardzo dobre moim zdaniem, mądre. Wspaniały obraz nastoletniej miłości, ciężkiej choroby, niezwykle mocno do mnie trafił. Ach, zostanie w moich myślach na zawsze na pewno. No, ale ciężko ciężko, bo wiadomo smutny mimo wszystko i siedzi we mnie też smutek, w końcu wiele młodych ludzi tak naprawdę cierpi, poważnie choruje, to coś strasznego sad No, ale film bardzo polecam, jest też książka i wiem, że to zła kolejność, ale za nią sięgnę potem. Mój chłopak chyba mega twardy, bo nie płakał, ale film też mu się bardzo podobał. Moja ocena 9/10, co w moim słowniku oznacza rewelację, chętnie dałabym i 10, ale tak myśląc pomyślałam, że ocena 9 i ta pierwsza myśl jest najważniejsza
To i tak bardzo wysoka ocena, na którą moim zdaniem film jak najzupełniej zasługuje. Na pewno będzie teraz jednym z moich ulubionych filmów, takich które zawsze zostaną w mojej pamięci.
Na pewno sprawdzę w takim razie, bo jeszcze nie widziałem
![]()
Truskaweczko, oglądałaś może film "Puhdistus"? Dramat historyczny, dosyć mocny, ale prawdziwy i piękny film. Widać nawet horror osoby, ludzi w tym filmie, chociaż sam film nie jest typowym horrorem, jakie lubisz. Naprawdę polecam wszystkim. Oby więcej takich dobrych, autentycznych filmów. Świetne, mocne, dobrze wykonane, skandynawskie kino na faktach - moim zdaniem
Moje ulubione.
Nie oglądałam, ale kiedyś coś widziałam o tym filmie i pomyślałam, że chętnie obejrzę Na pewno obejrzę
Wiesz, oczywiście bardzo lubię horrory i thrillery, ale nie tylko, wiele innych gatunków też
Dzięki za propozycję, na pewno obejrzę
1,037 2014-06-28 22:33:24
Ja właśnie zaliczyłam Edge of Tommorow i pomimo, ze film był niczego sobie, to jestem odrobinę rozczarowana, bo po Oblivion spodziewałam się czegoś więcej po Cruisie.
No ale niech ma siedem gwiazdek
1,038 2014-06-29 00:45:02
A ja ostatnio oglądałam:
"Dziś jestem blondynką"- bardzo dobry film, motywujący dla każdego, że w każdej sytuacji można wiele zrobić, a rak to np nie jest sytuacja, gdzie mamy się umartwiać. Dziewczyna ma raka, nadal chce cieszyć się życiem i bardzo dobrze, chce czuć się atrakcyjna, nosi świetne peruki, ładnie się maluje, cieszy się życiem tak jak przedtem. Nie chce też, by rodzina odczuła dotkliwie jej chorobę. Mając na sobie te peruki wciela się jakby w różne kobiety, nadaje im imiona to dodaje jej otuchy. Pisze też bloga. Jest to historia oparta na faktach. Sam film jest motywujący, pokazuje, że nie warto się poddawać w żadnej sytuacji, a historia bohaterki jest tego wystarczają "rekomendacją" Serdecznie polecam, moja ocena 8/10.
"Oculus" - no nie jest źle, ale też nie bardzo dobrze. Jak na horror to tak przeciętnie ogólnie, a dużą wadą filmu były też dla mnie zbyt liczne retrospekcje. Realizacja średnio, ratuje dla mnie historia, klimat (bo chwilami jest dla mnie niezły), muzyka też dla mnie ciekawa w tle. Straszny raczej nie jest, chwilami po prostu klimatyczny co lubię, oglądało mi się nawet, nawet, ale właśnie za dużo retrospekcji, chaotycznie, zrealizowane średnio, więc czegoś tu zdecydowanie dla mnie brakuje. Na plus jeszcze zakończenie, mocne dosyć, podobało mi się. No ale ogólna ocena to 6/10, nie więcej jak dla mnie. Nie odradzam, bo źle nie jest, ale też nie jest tak świetnie, trochę źle zrobiony jak dla mnie, a szkoda, bo potencjał był duży, nie do końca go wykorzystali moim zdaniem.
1,039 2014-07-01 00:20:53 Ostatnio edytowany przez ego82 (2014-07-01 00:23:18)
ego82 napisał/a:truskaweczka19 napisał/a:Byłam z chłopakiem w kinie na "Gwiazd naszych wina" i o mamo, piękny film, wyciskacz łez, one praktycznie zawsze mnie wzruszają, ale ten film podziałał na mnie jeszcze mocniej. Genialny, piękny, brak mi słów. Przepłakałam pół filmu, bolą mnie oczy, głowa ze smutku, a oprócz tego film był dla mnie piękny. Nieprzesadzony, oprócz płaczu, chwilami też się śmiałam, bo są też zabawne momenty. Bohaterowie tak autentyczni, tacy do bólu prawdziwi dla mnie, momentalnie wczułam się w ich sytuację. Dialogi bardzo dobre moim zdaniem, mądre. Wspaniały obraz nastoletniej miłości, ciężkiej choroby, niezwykle mocno do mnie trafił. Ach, zostanie w moich myślach na zawsze na pewno. No, ale ciężko ciężko, bo wiadomo smutny mimo wszystko i siedzi we mnie też smutek, w końcu wiele młodych ludzi tak naprawdę cierpi, poważnie choruje, to coś strasznego sad No, ale film bardzo polecam, jest też książka i wiem, że to zła kolejność, ale za nią sięgnę potem. Mój chłopak chyba mega twardy, bo nie płakał, ale film też mu się bardzo podobał. Moja ocena 9/10, co w moim słowniku oznacza rewelację, chętnie dałabym i 10, ale tak myśląc pomyślałam, że ocena 9 i ta pierwsza myśl jest najważniejsza
To i tak bardzo wysoka ocena, na którą moim zdaniem film jak najzupełniej zasługuje. Na pewno będzie teraz jednym z moich ulubionych filmów, takich które zawsze zostaną w mojej pamięci.
Na pewno sprawdzę w takim razie, bo jeszcze nie widziałem
![]()
Truskaweczko, oglądałaś może film "Puhdistus"? Dramat historyczny, dosyć mocny, ale prawdziwy i piękny film. Widać nawet horror osoby, ludzi w tym filmie, chociaż sam film nie jest typowym horrorem, jakie lubisz. Naprawdę polecam wszystkim. Oby więcej takich dobrych, autentycznych filmów. Świetne, mocne, dobrze wykonane, skandynawskie kino na faktach - moim zdaniem
Moje ulubione.
Nie oglądałam, ale kiedyś coś widziałam o tym filmie i pomyślałam, że chętnie obejrzę
Na pewno obejrzę
Wiesz, oczywiście bardzo lubię horrory i thrillery, ale nie tylko, wiele innych gatunków też
Dzięki za propozycję, na pewno obejrzę
No to masz podobnie do mnie, na to wygląda
Napisz coś o swoich wrażeniach, aaa, gdybyś była wrażliwa, to przygotuj sobie chusteczkę
1,040 2014-07-01 00:43:46
truskaweczka19 napisał/a:ego82 napisał/a:Na pewno sprawdzę w takim razie, bo jeszcze nie widziałem
![]()
Truskaweczko, oglądałaś może film "Puhdistus"? Dramat historyczny, dosyć mocny, ale prawdziwy i piękny film. Widać nawet horror osoby, ludzi w tym filmie, chociaż sam film nie jest typowym horrorem, jakie lubisz. Naprawdę polecam wszystkim. Oby więcej takich dobrych, autentycznych filmów. Świetne, mocne, dobrze wykonane, skandynawskie kino na faktach - moim zdaniem
Moje ulubione.
Nie oglądałam, ale kiedyś coś widziałam o tym filmie i pomyślałam, że chętnie obejrzę
Na pewno obejrzę
Wiesz, oczywiście bardzo lubię horrory i thrillery, ale nie tylko, wiele innych gatunków też
Dzięki za propozycję, na pewno obejrzę
No to masz podobnie do mnie, na to wygląda
Napisz coś o swoich wrażeniach, aaa, gdybyś była wrażliwa, to przygotuj sobie chusteczkę
No jak najbardziej możliwe
Ok jak obejrzę napiszę wrażenia. Tak, jestem wrażliwa, dlatego chusteczki obok na pewno będą.