Jully jak lubisz polskie filmy i thrillery, to obejrzyj "Pokłosie" (2012) . Spośród polskich filmów, nakręconych w ostatnich latach, jest naprawdę godny polecenia
Jully jak lubisz polskie filmy i thrillery, to obejrzyj "Pokłosie" (2012) . Spośród polskich filmów, nakręconych w ostatnich latach, jest naprawdę godny polecenia
Oglądałam jakos 2 tyg temu. I dziwiłam się, że nie skusiłam się na niego wcześniej!
Ja uwielbiam filmy Smarzowskiego, są tak przygnębiająco brudne i "nierealnie realne", że mimo dość okrojonej obsady (zazwyczaj przewijają się ci sami aktorzy, którzy wpasowali się w wizję reżysera) oglądam je z zainteresowaniem. Polecam gorąco Różę (2011). Warto.
Metyl ja wiem jedno: mnie się to nie podobało. I co mam z tym zrobić?
Okej Cat, mogło Ci się to nie podobać ale litości ... Więc po kolei. Widziałaś jakikolwiek inny film Smarzowskiego? Jeżeli tak to jaki i jak go oceniłaś?
Po drugie - chyba źle podchodzisz i do jego kina, tego co chce pokazać i przekazać jak i do jego filmów. Ale o tym za chwilę.
Po trzecie - wybacz ale Ty chyba chaotycznie nakręconego i poprowadzonego filmu nie widziałaś skoro tak mówisz.
Reasumując. Drogówka to nie jest film który miał pokazywać 'prawdziwe życie policji' wbrew temu co się mogło niektórym wydawać. Tak samo jak dajmy na to Wesele nie miało pokazywać tego jak wyglądają wesela na jakichś wioskach.
Jeżeli widziałaś więcej niż jeden film Smarzowskiego to przynajmniej dwie, trzy rzeczy powinny rzucić Ci się w oczy.
Po pierwsze - obsada. Często ta sama lub bardzo podobna z baaardzo oryginalnymi postaciami i co ważne - bardzo przejaskrawionymi. Podobnie sprawa się ma w filmach Guy'a Ritchiego ale to tak swoją drogą.
Po drugie - wspomniane wyżej przejaskrawienie, 'brud', realizm i spora autentyczność zahaczająca często o groteskę. U Wojciecha Smarzowskiego główne skrzypce grają świetnie dobrane postacie wpasowane w daną stylistykę ( wojenną, weselną, wiejską, policyjną ), do tego spory realizm wymieszany z nieszablonową historią i przejaskrawieniem wyżej wymienionych elementów by widza aż momentami skręcało i skłaniało do zastanowienia czy to co widzi na ekranie jest 'tylko' filmem czy też wycinkiem z jego życia lub życia które widzi u kogoś mu bliskiego ... No sorry ale jeżeli ktoś szedł na Drogówkę z nastawieniem że zobaczy coś w klimatach W-11 tylko lepsze i bardziej filmowe no to hello, to nie ten adres.
A Dom zły to proponuję obejrzeć samemu. Tak samo jak i Wesele a zwłaszcza Różę.
OK, obejrzę i wróce
Nie wiem czy już wcześniej ktoś go tutaj wymienił, ale ostatnio oglądałam "Labirynt" (2013). Świetny thriller, ogląda się go z zapartym tchem i śledzi każde wydarzenie
Nie wiem czy już wcześniej ktoś go tutaj wymienił, ale ostatnio oglądałam "Labirynt" (2013). Świetny thriller, ogląda się go z zapartym tchem i śledzi każde wydarzenie
Oglądałam, też bardzo mi się podobał Świetny thriller, dokładnie tak, uważam tak samo
Co do filmów Smarzowskiego, to ja je lubię. Oglądałam z nich na razie: "Różę", "Wesele", "Dom zły" i wszystkie bardzo mi się podobały. Moim zdaniem obrazują wiele wad społeczeństwa, są dość ciężkie w odbiorze, no może oprócz "Wesela", ale jak dla mnie niosą ze sobą przesłanie itp, są zdecydowanie warte uwagi moim zdaniem.
Dziwię się samej sobie ale wkręciłam się w serial True Blood. Wampiry, wilkołaki, wróżki, cuda na patyku. Serial produkcji HBO więc prezentuje sobą wysoki poziom:-). Ktoś oglądał?
A ja właśnie przymierzam się i przymierzam do tego "Labiryntu", ale jakoś nie miałam weny... skoro tak tutaj wychwalacie to chyba jednak się skuszę.
Ja za to polecam "Prawo zemsty" z Butlerem jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji zobaczyć. Też trzyma w napięciu do ostatniej minuty, wielkie emocje, gwarantuję.
A co do filmów Smarzowskiego- są ewenementem w polskim kinie, bo świetne! (Moim zdaniem zaznaczam) Mają drugie dno, są ciężkie, czasami wykańczające psychicznie, dlatego nie każdy je polubi. Ludziom lubiącym zastanawiać się nad różnymi zjawiskami społecznymi, śmiało można polecić. Szukający rozrywki mogą się rozczarować.
"Prometeusza" Ridley'a Scotta. Dość dobry film, zwłaszcza jeżeli chodzi o oprawę wizualną. Ale nie podoba mi się jednak rozwiązanie motywu powstania rasy Obych i sam pomysł, że jakaś dziwna rasa stworzyła człowieka.
Witaj w klubie - film oparty na faktach opowiadający historię mężczyzny chorego na AIDS
A ja właśnie przymierzam się i przymierzam do tego "Labiryntu", ale jakoś nie miałam weny... skoro tak tutaj wychwalacie to chyba jednak się skuszę.
Ja za to polecam "Prawo zemsty" z Butlerem jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji zobaczyć. Też trzyma w napięciu do ostatniej minuty, wielkie emocje, gwarantuję.
Też bardzo podobało mi się "Prawo zemsty", dałam 8/10, więc bardzo wysoką notę Zgadzam się, trzyma w napięciu i Butler gra świetnie, pasował do tej roli bardzo według mnie
Tak że również polecam!
Za co?
za efekty
925 2014-03-14 18:59:29 Ostatnio edytowany przez Margolinka (2014-03-14 19:03:54)
Catwoman napisał/a:Za co?
za efekty
Grawitacja moim zdaniem nie zasłużyła na te wszystkie Oscary. No może za zdjęcia, ok. Jednak cała reszta mocno przesadzona. Kompletnie nie rozumiem podziału tegorocznych nagród.
W obecnych czasach Oscary nie są jakimkolwiek wyznacznikiem ( chyba że dość negatywnym ) tego co w kinie jest dobre tudzież wartościowe a świetnym przykładem tego jest idiotyczna Grawitacja. Dno i metr mułu.
W obecnych czasach Oscary nie są jakimkolwiek wyznacznikiem ( chyba że dość negatywnym ) tego co w kinie jest dobre tudzież wartościowe a świetnym przykładem tego jest idiotyczna Grawitacja. Dno i metr mułu.
Zgadzam się w zupełności.
Dla mnie podobnym dowodem jest to, że do tej pory ktoś taki jak na przykład Leonardo DiCaprio nie został doceniony ani razu. Dla mnie to kpina.
Metyl napisał/a:W obecnych czasach Oscary nie są jakimkolwiek wyznacznikiem ( chyba że dość negatywnym ) tego co w kinie jest dobre tudzież wartościowe a świetnym przykładem tego jest idiotyczna Grawitacja. Dno i metr mułu.
Zgadzam się w zupełności.
Dla mnie podobnym dowodem jest to, że do tej pory ktoś taki jak na przykład Leonardo DiCaprio nie został doceniony ani razu. Dla mnie to kpina.
Właśnie sama to miałam napisać A tak to się tylko PODpiszę
Film "Pogorzelisko" - REWELACYJNY!!!
"...Podczas odczytywania testamentu matki, bliźnięta Simon i Jeanne dowiadują się po raz pierwszy o istnieniu brata oraz że ojciec, wbrew dotychczasowym informacjom, wciąż żyje. Jedną z licznych, niepokojących próśb w testamencie matki jest to, by bliźniaki odnalazły brata i ojca, by dostarczyć im zapieczętowane listy...."
Polecam!!!
Byłam wczoraj w kinie na "Obietnicy". Dobry, refleksyjny i poruszający film o współczesnych relacjach wśród nastolatków oraz na linii nastolatek-rodzice. Bardzo podobała mi się gra odtwórczyni głównej roli - Elizy Rycembel.
Z 2 dni temu zaś obejrzałam "Pokłosie". Dobry film, a nawet bardzo dobry, początkowo myślałam nad 7/10, ale jednak 8/10, potem jak dla mnie jest lepszy.To ciekawy film, dość mroczny jeśli chodzi o atmosferę, od razu widać, że coś wisi w powietrzu itp. Aktorstwo bardzo dobre, chociaż bardziej chyba podobał mi się w swojej roli Ireneusz Czop, oczywiście Stuhr też genialny. Tajemnica sprzed lat, której strzegą mieszkańcy, trudna, a zarazem bardzo ciekawa dla mnie relacja braci, klimat małej wsi- to dla mnie wyróżniki tego filmu, co sprawia, że jest ciekawy i dla mnie to bardziej dramat właśnie o sekretach z przeszłości niż coś antypolskiego jak niektórzy twierdzą. Moim zdaniem kwestia Żydów nie jest tu najważniejsza. Ogólnie film warty obejrzenia, ciekawy i cieszę się, że go obejrzałam. Bardzo dobry, ode mnie 8/10, polecam
"Imagine". Poruszył mną do głębi. O miłości nieoczywistej. Piękny.
A ja zaczęłam 2. sezon "Arrow" i wciągnął mnie na dobre http://www.netkobiety.pl/t67234.html
W kinie widziałam Wielkie Piękno.O tym jeszcze napiszę.A w tivi- moim ulubionym kanale Stopklatka dwa świetne filmy: Bękarty wojny i Lekcje pana Kuki- oba polecam.
ostatnio byłam w kinie na "wilki z wall street", film ma fajne zestawienie fikcji i rzeczywistości
"Imagine". Poruszył mną do głębi. O miłości nieoczywistej. Piękny.
Mam zamiar go obejrzeć
Trzy metry nad niebem 1,2
Super filmy romantyczne. prawdopodobnie niebawem będzie 3 część tego filmu.
A ja wczoraj miałam doła, popijając wino oglądałam Grown ups 2... i z każdą minutą bawiłam się lepiej
Taaak... film był świetny
... jak dla mnie oscarowy
Ha! Tylko czy to zasługa samego filmu czy winka!
Idealny film na poprawę humoru nawet bez wina
Polecam "Łowcy głów", norweski - super zresztą na podstawie świetnej książki
Ja ostatnio widzialam dwa filmy warte obejrzenia. Oba polskie- Troche starszy "Pokłosie"- bardzo mocny w przekazie film.Swietna rola Stuhra. Drugi to "Obietnia"- bardzo dobry film o konfliktach w rodzinie. Samotnosci, braku milosci... Piekny i smutny.
Pokłosie zdecydowanie mocne kino. Obietnica w sumie też. Chociaż dwa filmy jednak trochę odbiegają od siebie to oba warto obejrzeć
Faith. Pod warunkiem, że ktoś lubi produkcje azjatyckie. Ogromnie mi się podobała ta drama.
"Ja za to polecam "Prawo zemsty" z Butlerem jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji zobaczyć. Też trzyma w napięciu do ostatniej minuty, wielkie emocje, gwarantuję".
Obejrzałam i potwierdzam, że godny jest poświęconego mu czasu
Jeśli komuś się spodobał, to polecam też troszkę starszy film "Życie za życie" (2003) z K. Spacey. Oglądałam go jakiś czas temu, ale zapadł mi w pamięć.
"Ja za to polecam "Prawo zemsty" z Butlerem jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji zobaczyć. Też trzyma w napięciu do ostatniej minuty, wielkie emocje, gwarantuję".
Obejrzałam i potwierdzam, że godny jest poświęconego mu czasu
![]()
Jeśli komuś się spodobał, to polecam też troszkę starszy film "Życie za życie" (2003) z K. Spacey. Oglądałam go jakiś czas temu, ale zapadł mi w pamięć.
Też bardzo mi się podobało "Prawo zemsty". Też odczuwałam napięcie od początku do końca, świetny film
Ja obejrzałam właśnie "Czas zemsty" z Collin'em Farrel'em Bardzo dobry film akcji, dramat i troszkę romansu, więc nadaje się dla kobiet
Ostatnio przerabiamy z mężem serię X-menów:)
Nędznicy - bardzo fajnie zrobili ten film
Ja mam ostatnio bzika na punkcie wojennych filmów ;P a ostatnio oglądałam "grawitację"
"Pokłosie" Spooooko. Tzn. nie jestem fanką polskich filmów, ten jest nawet spoko zrobiony. Tematyka...hmm... no, można wysunąć jakieś refleksje.
"Pokłosie"
Spooooko. Tzn. nie jestem fanką polskich filmów, ten jest nawet spoko zrobiony. Tematyka...hmm... no, można wysunąć jakieś refleksje.
Tak jak wcześniej pisałam też mi się podobał Ja niektóre polskie filmy lubię np "Wymyk", "Kret", "W ciemności", "Ki" i inne
Edit: Oglądałam dzisiaj "Płynące wieżowce" (2013)- tematyka już wyeksploatowana, już dzisiaj nikogo ta tematyka nie dziwi. Mimo wszystko nadal to temat tabu, bo jest wiele nietolerancji wobec homoseksualizmu, co ten film też dobrze obrazuje. Ogólnie film nie jest dla mnie ani słaby ani dobry, znam lepsze w tej tematyce. Jest ogólnie dla mnie taki średni/niezły, ale raczej już niezły. Trochę przeszkadzały mi jednak takie krótkie sceny, przez co nie zawsze mi się dobrze oglądało. Super film to nie jest, ale zły też nie jak pisałam i można obejrzeć No i duże brawa dla aktorów, bo mieli trudne zadanie, a sporo scen jest naprawdę odważnych, a poradzili sobie moim zdaniem dobrze. Wiele scen było przeciętnych, takich, że czujesz, że gdzieś już to widziałeś, ale były też dobre sceny moim zdaniem, takie smutne, przytłaczające, ale zarazem naprawdę prawdziwe. Zatem ani nie polecam, ani nie odradzam, po prostu nie jest jakiś genialny, super, ale obejrzeć można
Jakbym miała dać ocenę to 6/10, czyli niezły jak dla mnie
"Wierny ogrodnik" (2005) porusza ważną tematykę: testowanie leków na ludziach z Afryki tylko po to by nabijać kasę, czyli nic nowego; walka koncernów farmaceutycznych o miliony kosztem ludzi.
"47 Roninów".
CZY TEN WĄTEK JESZCZE ŻYJE ?:)
"47 Roninów".
CZY TEN WĄTEK JESZCZE ŻYJE ?:)
Wczoraj Catwoman w nim pisała. Tak więc żyje i dobrze się ma.
Cat, nadrobiłaś w końcu coś od Smarzowskiego?
Jeszcze nie, stale coś innego wpada, ale nadrobię, promise.
957 2014-04-05 22:32:09 Ostatnio edytowany przez m_aggie (2014-04-05 22:34:36)
Catwoman, jestem dokładnie tego samego zdania odnośnie "Poklosia" Bardzo rzadko się zdarza, że sięgam po polskie kino, a tu pozytywne zaskoczenie. Z polskich filmów, jednak należących do takich, które poruszają dość ciężką tematykę, warto obejrzeć "Plac Zbawiciela". To dramat społeczny. Film wstrząsający, chwilami szokujący, ale też denerwujący. Po obejrzeniu, nie mogłam jakoś przestać o nim myśleć. Może ktoś miał podobne wrażenia?
The Legend of Hercules - MEGA CHAŁA. Ten film powinni puszczać za karę. Nie wiem, czy nie jeszcze gorzej wyreżyserowany niż "dzieła" Uwe Bolla, który ma opinię najgorszego reżysera świata i jest średnio dumnym posiadaczem Złotej Maliny w kategorii najgorszy duet - on i jakakolwiek kamera.
Tragedia. Oglądać tylko za karę.
Catwoman, jestem dokładnie tego samego zdania odnośnie "Poklosia"
Bardzo rzadko się zdarza, że sięgam po polskie kino, a tu pozytywne zaskoczenie. Z polskich filmów, jednak należących do takich, które poruszają dość ciężką tematykę, warto obejrzeć "Plac Zbawiciela". To dramat społeczny. Film wstrząsający, chwilami szokujący, ale też denerwujący. Po obejrzeniu, nie mogłam jakoś przestać o nim myśleć. Może ktoś miał podobne wrażenia?
Oglądałam już dawno "Plac Zbawiciela", ale też bardzo zapadł mi w pamięć. Takie same miałam uczucia na filmie jak Ty. Zapadł mi w pamięć na pewno, a po obejrzeniu jego też o nim myślałam, podziałał na mnie mocno.
Metyl mam pytanie: Co podobało Ci się w filmie "Dom zły" ?
Oglądałam już dawno "Plac Zbawiciela", ale też bardzo zapadł mi w pamięć. Takie same miałam uczucia na filmie jak Ty. Zapadł mi w pamięć na pewno, a po obejrzeniu jego też o nim myślałam, podziałał na mnie mocno.
Oglądałam "Plac Zbawiciela" lata temu, jeszcze na studiach. Do dziś pamiętam, że kiedy wyszłyśmy z koleżankami z kina, przez 5 minut nie mogłyśmy nic powiedzieć. Później jedna z nas zapaliła papierosa, zaciągnęła się mocno i stwierdziła, że po tym filmie człowiek ma ochotę wziąć żyletkę albo sznurek i zrobić z tego użytek... Mocny film, daje do myślenia.
Nadrobiłam zaległości i obejrzałam ostatnio "Wilka z Wall Street". Sex, drugs and... sex again;) Niemniej jednak scena, kiedy DiCaprio i McConaughey w restauracji pełnej ludzi wybijają na swoich klatach pieśń stada - majstersztyk.
962 2014-04-06 21:09:57 Ostatnio edytowany przez Iceni (2014-04-06 23:32:18)
Ja ostatnio oglądałam "Płynące wieżowce" i "Niezgodna"
w drugim przypadku czeka mnie jeszcze książka
Też oglądałam "Płynące wieżowce".
Iceni, jakie są Twoje wrażenia?
Nadrobiłam zaległości i obejrzałam ostatnio "Wilka z Wall Street". Sex, drugs and... sex again;) Niemniej jednak scena, kiedy DiCaprio i McConaughey w restauracji pełnej ludzi wybijają na swoich klatach pieśń stada - majstersztyk.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Przy pieśni stada pomyślałam, że w życiu nie zachowałabym powagi przy odgrywaniu tej sceny.
Też oglądałam "Płynące wieżowce".
Iceni, jakie są Twoje wrażenia?
Dla mnie to jeden z lepszych filmów. Dokładnie tak mi się kojarzy Polska, kiedy myślę "homoseksualizm" szaro, ponuro, ukradkiem i bez happy endu.
W sumie też podobało mi się pokazanie scen seksu - niby dużo nagości, dosłowności, a jednak zupełnie pozbawione erotyki.
No i bardzo mi się podoba chłopak grający Michała ;D Mam nadzieję, żę to nie ostatni jego film
Ostatnio oglądamy filmy z DKF, więc tym razem "Holy Motors".
Metyl mam pytanie: Co podobało Ci się w filmie "Dom zły" ?
W sumie nie do mnie, ale ja też mogę się wypowiedzieć. Mnie podobała się ogólnie atmosfera, ciemno, duszno, nie wiadomo dokładnie co się wydarzy, ale coś wisi w powietrzu, gra aktorska: uwielbiam Dziędziela, no i ogólnie fabuła. No, ale to oczywiście jedynie moje zdanie, moja opinia, film mi się podobał
Dziewczyny, jak pisałam też oglądałam "Płynące wieżowce", z tym, że dla mnie aż taki świetny to nie, raczej niezły. Z filmów o homoseksualizmie np bardzo podobał mi się "Zupełnie inny weekend"- np ten W sumie jednak jak na polskie realia to i tak 'odważny' film, bo wiadomo, u nas tak wiele filmów w tej tematyce ogólnie (chyba) jeszcze nie było, więcej za granicą. Gra aktorska to fakt, że była dla mnie nawet ok, tym bardziej, że jak pisałam aktorzy mieli sporo odważnych scen jak dla mnie, na pewno to duże wyzwanie. A nie są to też bardzo doświadczeni aktorzy, więc tym bardziej akurat tutaj jestem pełna podziwu, że tak sobie poradzili ładnie
Podobała mi się gra Michała, ale Kuby też, zwłaszcza, że gra on w serialu "Pierwsza miłość", który- nie wstydzę się powiedzieć, lubię oglądać. Chłopak moim zdaniem, mimo że gra w serialu, w filmach jeszcze tak bardzo nie grał, to uważam, że ma potencjał. A serial ten lubię, lubię i lżejsze rzeczy, i cięższe, różne bardzo różne, więc seriale, co niby się mówi, że głupie też lubię, dla mnie są fajne, dla kogoś mogą być denne
Jeśli chodzi o "płynące wieżowce" to dla mnie jak większość polskich filmów był niestety słaby; ten film można było zrobić naprawdę dobrze, ale po pierwsze zmieniłabym jednak postacie, bo przez to, że Kuba związany jest z kobietą, która jest w nim w ciąży, już nie robi się film o dramatycznych wyborach homoseksualistów, a zdeklarowanego (powiedzmy, bo to jednak jest bardzo młody chłopak) geja i biseksualisty. Ja widzę w tym filmie mało dramatu, o który najprawdopodobniej miało chodzić.
No i film jak zwykle to polski: niedorobiony; niby ma być powiedziane coś wielkiego, ale pozostaje niedopowiedziany. Jakby nie mozna było zrobić jak po amerykansku: poruszyć ważną kwestię i ostatecznie wyjaśnić o co chodziło.
"Kowboje i Kosmici". Polecam ^^.
Jeśli chodzi o "płynące wieżowce" to dla mnie jak większość polskich filmów był niestety słaby; ten film można było zrobić naprawdę dobrze, ale po pierwsze zmieniłabym jednak postacie, bo przez to, że Kuba związany jest z kobietą, która jest w nim w ciąży, już nie robi się film o dramatycznych wyborach homoseksualistów, a zdeklarowanego (powiedzmy, bo to jednak jest bardzo młody chłopak) geja i biseksualisty. Ja widzę w tym filmie mało dramatu, o który najprawdopodobniej miało chodzić.
No i film jak zwykle to polski: niedorobiony; niby ma być powiedziane coś wielkiego, ale pozostaje niedopowiedziany. Jakby nie mozna było zrobić jak po amerykansku: poruszyć ważną kwestię i ostatecznie wyjaśnić o co chodziło.
Czyli to, co mnie się podoba dla ciebie jest wada
No na to wychodzi
No i film jak zwykle to polski: niedorobiony; niby ma być powiedziane coś wielkiego, ale pozostaje niedopowiedziany. Jakby nie mozna było zrobić jak po amerykansku: poruszyć ważną kwestię i ostatecznie wyjaśnić o co chodziło.
Rzeczonego filmu nie oglądałam, ale: czasem fajnie zobaczyć coś, co kończy się niedopowiedzeniem. Bo reżyser nie ma obowiązku dawać nam na tacy swojego rozwiązania czy tez interpretacji, tylko zostawia to nam. Zmusza nas do przemyśleń i refleksji. Sami powinniśmy się domyśleć, o co chodzi, co było dalej... A potem sobie pogadać z partnerem chociażby o filmie i o tym, co my w tym widzimy. Bo zazwyczaj każdy widzi co innego . Raz na jakiś czas można na taki film popatrzeć, żeby rozruszać mózg.
Nie, ja domysłów AŻ TAKICH jakie mają miejsce w polskich produkcjach nie lubię. Bo zdaje się pokutować przekonanie twórców, że jeśli coś jest pokazane niewyraźnie, to jest to mądre i głębokie. Odnoszę wręcz przeciwne wrażenie.
Oglądałam ostatnio "Siła spokoju" (ang. Peaceful warrior). Oniemiałam jak obejrzałam. Film jest genialny. Żaden horror, żadna sensacja, żadna komedia. Daje sporo do myślenia. To film dla osób, które są chętne spojrzeć na świat pod innym kątem
Metyl mam pytanie: Co podobało Ci się w filmie "Dom zły" ?
Chyba łatwiej by było mi napisać co mi się nie podobało. A co mi się nie podobało? Szczerze mówiąc nie przypominam sobie takiej rzeczy.
A konkretnie:
- ciekawa tematyka
- scenariusz, pomysł na film
- prowadzenie akcji
- klimat
- gra aktorska
- realizm
- muzyka
- kilka łączących się ze sobą historii
- utwór Dezertera
Mam rozumieć że Tobie ten film nie podszedł?