'Samsara'. Film bez słów- same obrazy( przepiękne) plus muzyka. Po połączeniu- melancholijny, smutny i poetycki portret Ziemi.
A ja polecam Powtornie Narodziny, bardzo dobry film, widziałam 2 razy i na pewno na tym się nie skończy:)
848 2014-01-14 18:19:59 Ostatnio edytowany przez takaja87 (2014-01-14 19:51:26)
Kapitan Philips- swietny film
jutro idę na - the Wolf of wall street, ma dobre recenzje więc nastawiam się pozytywnie na niego
hmmm... nie pojde jednak, grają go od 17nastego ;/ wlasnie sprawdzilam
Przedwczoraj obejrzałam Frozen" z 2012 nie najgorszy, niezły klimat, choć wiadomo niski budżet, to gra aktorów mocno słaba itp, no i moim zdaniem za długo nic się nie dzieje- ja też lubię czasem wolną akcję, ale czasem jest wolna akcja, ale tak poprowadzona, że ciekawa, tutaj czasem było nudno, jakby nie mieli pomysłu na film. No, ale najciekawsza akcja już pół godziny przed i zakończenie dość zaskakujące, choć taki motyw też już wiele razy był, no ale fajne zakończenie dosyć Także film dobrym bym nie nazwała, ale najgorszym też nie jest, jest bardzo wiele uchybień, ale klimat też nie taki zły, więc jak nie macie nic ciekawego pod ręką jak ja wtedy, to możecie to obejrzeć. Koło dobrego filmu jak dla mnie to nie stało, ale najgorsze też nie jest
A dzisiaj obejrzałam w kinie "47 roninów" w sumie nie wiem czemu, ale byłam nastawiona sceptycznie, czasem tak mam z góry,nie wiem czemu, a potem się okazuje, że niepotrzebnie. No i faktycznie, niepotrzebnie byłam sceptyczna, bo jestem zadowolona z seansu, trochę mamy pokazane jak to funkcjonowało w sensie jak mógł zhanbić się samuraj i co go wtedy czekało itp. Po części więc widać czym różni się ich kultura, w co wierzyli. Plusem też to, że inspirowane jest prawdziwymi wydarzeniami, nie znam szczegółów tych wydarzeń, ale jestem skłonna uwierzyć, że coś podobnego się wydarzyło. Film nie dłużył mi się, jest trochę akcji, przygody, trochę fantasty, ja myślałam, że to będzie czysty film akcji, a ja niby za takimi nie przepadam, choć niektóre filmy akcji oczywiście też lubię, zwłaszcza, jeśli są połączone z thrillerem, to wtedy lubię, bo thriller to jeden z moich ulubionych gatunków (wraz z horrorem) Aktorstwo uważam, że niezłe, muzyka dobra, efekty sci fiction niezłe. Fabuła jakaś szczególnie rozbudowana nie jest, raczej prosta, ale ciekawa, tutaj jest to plusem moim zdaniem. No więc wszystko nieźle, może nie jest to rewelacyjny film jak dla mnie ale całkiem dobry już tak, , dobrze zrealizowany, warto obejrzeć. Polecam
takaja87, ja bym poszła na "Wilka z Wall Street", u nas już jest gdzieniegdzie, ale trwa prawie 3 godziny, a ja dopiero co po przeziębieniu, więc wolałam na coś krótszego iść, by tak jeszcze nie dorobić się znowu choroby, bo jednak siedzenie 3 godziny w kinie po chorobie to też dla mnie nie takie fajne.
Wilk z Wallstreat super! polecam
Witaj w klubie . W roli głównej Matthew McConaughey. Film nominowany do oscara dotyczący problematyki AIDS. Polecam gorąco .
Ostatnio obejrzałam: "28 dni później" (2002)- dobry, porządny moim zdaniem film w tych klimatach (nie zdradzam jakich, lepiej samemu obejrzeć), ciekawy, dobrze zrobiony, nie nudziłam się, a aktorzy dobrze zagrali moim zdaniem. Dialogi są realistyczne, widać jakby prawdziwe uczucia ludzi, więc na wszystko patrzymy tak, jakby stało się naprawdę. Dobry klimat i naprawdę warto obejrzeć według mnie. Polecam! Ocenę bym dała 7/10, dobry film!
Obejrzałam też "W ciemności" (2011)- pewnie wielu z Was tego filmu nie trzeba przedstawiać. Prawdziwa historia Leopolda Sochy, który pomógł grupce Żydów uwolnić się z getta i dzięki swojej postawie i sprytowi ocalił ich. Po obejrzeniu filmu dziwię się, że dopiero obejrzałam, a nie dziwię się za to nominacji do Oscarów, moim zdaniem to świetny film w tej tematyce i w ogóle jeden bardzo dobry polski film oparty na faktach. Moim zdaniem klimat jest rewelacyjny, nikt nie jest całkiem wybielony lub całkiem potępiony za swoje zachowanie, według mnie nie ma tutaj czarno-białych postaci. Więckiewicz moim zdaniem jak zwykle klasa sama w sobie. Uważam, że reszta aktorów też trzyma dobry poziom. Film mnie ani chwili nie nużył, ani ja ani moja przyjaciółka, która ze mną oglądała ten film w domu kultury nie odczułyśmy w ogóle, że upływa. Także dla nas nie był wcale nudny, choć wiem, że niektórzy się tak wypowiadają- wiadomo, kwestia gustu.
Dla mnie nie musi być zawrotnej akcji by film był ciekawy, wiele innych czynników na to wpływa czy mi się spodoba: wartość akcji w ogóle nie jest mi potrzebna: tzn w niektórych filmach uwielbiam wartką akcję, ale w niektórych akcja pasuje wolniejsza czy nawet bardzo wolna jak np do tego filmu i ja mimo takiej wolniejszej akcji się nie nudzę- no chyba, że moim zdaniem film jest kiepski. No, ale jak jest w moim odczuciu dobry film to wolniejsza akcja mi ani trochę nie przeszkadza i jak pisałam ani trochę nie nuży. Historia zdarzyła się naprawdę i jest poruszająca.Oglądając czułam naprawdę wiele emocji i gdy coś się działo bałam się wraz z bohaterami itp. Teraz, jak tylko będę mogła kupię książkę, też o tym samym tytule, na pewno też świetnie opisuje tamte wydarzenia. Bardzo dobry film, również go polecam, uważam, że jest on wart obejrzenia dla każdego, to po prostu kawałek historii. Na pewno długo będę o nim pamiętać, a emocje, który mi towarzyszyły przy oglądaniu i już po będę też czuła jeszcze długo. Jeszcze raz polecam.Ocenę dałabym 8/10, a dla mnie to oznacza bardzo dobry film
Postawa, "Wilka z Wall Street" też mam zamiar obejrzeć
Truskaweczko 19 wspomniałaś o słynnym filmie "W ciemności". Zupełnie nie przypadł mi do gustu. Nawet chciałem wyjść z kina, ale jakoś dotrwałem do końca emisji. Momentami, był dla mnie niezrozumiały. Natomiast pokazane w nim sceny seksualne napawały mnie obrzydzeniem.
Dla kontrastu zachwyciłem się obrazem filmowym o walce z chorobą Agaty Mróz-Olszewskiej.
Sceny seksu też dla mnie były przesadzone i nie patrzyło mi się na to łatwo, ale myślę jednak, że to zamysł filmu, mocny, ale specjalny. No, ale ogólnie pomijając te sceny, które też ciężko mi się oglądało, to oprócz nich film dobrze mi się oglądało. Wiadomo, ogólnie jest ciężkim filmem, ale dla mnie był ciekawy, oprócz tego wywołał we mnie wiele emocji, uważam, że był dobrze zrobiony, bo nie był propagandowy jak często są filmy, w których jest historia, tylko bardziej bezstronny. Dlatego mi się podobał
Też oglądałam film "Nad życie" o Agacie Mróz. Też mi się podobał, wzruszający no i też prawdziwa historia- znanej nam siatkarki.
To prawda, "W ciemności" i "Nad życie" o Agacie Mróz to różne filmy, inaczej zrobione itp, ale ja ze swojej strony mogę oba polecić
"Carrie" (2013)- moim zdaniem całkiem niezły film, ale nie ma co oczekiwać horroru, to bardziej dramat, do czego zresztą widziałam, że wiele osób miało zastrzeżenia. Mnie to jednak nie przeszkadzało, "Carrie" w konwencji horroru już mamy, więc dla mnie to była po prostu odmiana, że teraz pod kątem dramatu. Ktoś jeszcze pisał, że nie pasowała mu aktorka grająca Carrie, że jest za ładna do tej roli i nie przekonywująca, ja zaś uważam inaczej, jak dla mnie pasowała do roli i była dosyć przekonująca, a to, że była ładna nie przeszkadzało mi, bo ja książkę Kinga "Carrie" odebrałam bardziej tak, że Carrie mogła być całkiem ładna, tylko po prostu nie wierzyła w siebie i stąd opisy o nieładnej nastolatce- dla mnie to było po prostu bardziej jej myślenie o sobie, a tak naprawdę mogła być ładna. Film mnie nie nudził, Juliane Moore dobrze, że tutaj zagrała, ona najbardziej przekonywująca. Dobrze zagrała moim zdaniem też Chris, pasowała do tej roli. Wiadomo, historię już znałam, więc tym bardziej nic mnie nie zaskoczyło, ale oglądało mi się dobrze. Moim zdaniem, właśnie jako dramat nieźle się sprawdza, takie historie, gdzie ktoś jest prześladowany w szkole, gdzie nagrywają filmiki i naśmiewają się jest częste i może kogoś to też uwrażliwić. Wiem, że film ma średnie opinie, ale mnie się akurat podobał, cóż, kwestia gustu. Nie nudzi, jest moim zdaniem nie najgorzej zrobiony, aktorstwo niezłe, scena okresu też nieźle pokazana moim zdaniem, efekty specjalne też nie są złe jak dla mnie, film był dla mnie ciekawy i podobał mi się. Ode mnie 7/10, dobry film, ze swojej strony mogę polecić
"Magia" / "Magic magic" (2013)- ten film też ma średnie i kiepskie opinie (oczywiście nie tylko, ale sporo jest takich), ale dla mnie był nie najgorszy. Na pewno jednak jest wykonany tak, że jest niszowy, nie każdemu się spodoba. Warto oglądać go w skupieniu. Nie jest to dla mnie żadna rewelacja, ale zły w moim odczuciu też nie jest. Wadą dla mnie jednak jest, że pozostawia zbyt wiele niedomówień, dla mnie niedomówienia są ok, ale tutaj moim zdaniem było ich zbyt wiele, w efekcie czego ciężko powiedzieć coś konkretnego chociażby o głównej bohaterce. Jednak, coś tam wywnioskować można i podoba mi się to, że każdy może zrozumieć film na swój sposób. Ja do tej pory sama nie wiem co mam myśleć o głównej bohaterce, mam wiele hipotez co mogło jej być, ale żadnej nie jestem pewna do końca, chyba właśnie przez te niedomówienia. No, ale ma to swój plus, właśnie taki, że jeszcze po filmie o nim myślę. Gra aktorska nie najgorsza, chociaż muszę powiedzieć, że niektórzy swoją grą mnie nie przekonali np Brink, czyli Michael Cera. Zaletą jest dla mnie też, że film jest oryginalny, więc mimo wad wyróżnia się dla mnie na tle innych. Fabuła jest ciekawa, ale właśnie mogli ją pociągnąć jeszcze lepiej moim zdaniem, dlatego tak, nie było źle, ale potencjał trochę zmarnowany, to fakt jak dla mnie.
Opowiada o młodej dziewczynie z zaburzeniami psychicznymi, których pochodzenia oglądając nie jesteśmy pewni i nie jesteśmy też pewni co dokładnie jest, bo nie można na to jednoznacznej odpowiedzi właśnie. Moim zdaniem film też mówi o zabobonach w nowoczesnym świecie, o tym, że czasem bardziej wierzymy w nie, mimo życia w XXI wieku i powinniśmy generalnie wiedzieć, że w niektórych sytuacjach "magia" nic nie da, tylko trzeba sięgnąć po racjonalne metody. Daję 6/10, nie ma rewelacji, ale film moim zdaniem jest pomiędzy średnim a niezłym, trochę mu brakuje, jest niedopracowany, ale intrygujący, dzięki czego mogę go polecić jeśli też lubicie filmy wolniejsze, gdzie z pozoru nic się nie dzieje, polecam, jeśli też lubicie takie "pokręcone" filmy, których ważnym tematem jest psychika, ale są niejednoznaczne i nie udzielają jednej odpowiedzi. Owszem, tutaj tej jednoznaczności jak dla mnie jest za dużo, ale i tak mi się nawet podobał ten film, czasem nawet tak "pokręcone" filmy lubię. Także, jeśli takie filmy lubicie, to możliwe, że i Wam nawet się spodoba
Niedawno obejrzałam film pt ''47 Roninów''. Wspaniały film oparty o japońską legendę z XVIII wieku z Keanu Reevesem w roli głównej. Grupa samurajów postanawia zemścić się na bezwzględnym szogunie za haniebną śmierć swojego mistrza. Dla mnie jako pasjonatki Azji była to pozycja obowiązkowa, polecam film każdemu kto lubi fantastykę i wartką akcję, jest też wątek miłosny. Mnie się bardzo podobał, mogę go zaliczyć do moich ulubionych filmów.
Niedawno obejrzałam film pt ''47 Roninów''. Wspaniały film oparty o japońską legendę z XVIII wieku z Keanu Reevesem w roli głównej. Grupa samurajów postanawia zemścić się na bezwzględnym szogunie za haniebną śmierć swojego mistrza. Dla mnie jako pasjonatki Azji była to pozycja obowiązkowa, polecam film każdemu kto lubi fantastykę i wartką akcję, jest też wątek miłosny. Mnie się bardzo podobał, mogę go zaliczyć do moich ulubionych filmów.
Zgadzam się, też oglądałam jak pisałam wyżej i potwierdzam Tzn, dla mnie może aż tak wspaniały nie jest, dobry tak, ale rewelacji też nie ma, ale też mogę polecić
Aczkolwiek, ja się nie interesuje tak Azją, więc też może być dlatego, dla pasjonata to co innego, ale i dla kogoś kto nie interesuje się Azją zbyt tak jak ja, też mogę polecić
Dobry film, oglądałam z zainteresowaniem
A wczoraj obejrzałam "Dźwięk mego głosu" (2011)- to film o sekcie. Jednak nie ma tutaj gwałtownych zwrotów akcji czy mocnych scen, jakich może byśmy się spodziewali po tematyce o sekcie. Jest to dosyć spokojny, powolny, ale nie nudny moim zdaniem film. Jego dużym plusem jest według mnie jedna z aktorek i to głównych: Brit Marling, nie znam jej z innych filmów, ale moim zdaniem zagrała tak mimiką, głosem, że czujemy się sami w centrum wydarzeń. Inni aktorzy też mnie nie zawiedli, ale ona jest dla mnie najlepsza w tym filmie. Film jest prosty, pokazuje mechanizm sekty, sprawia, że sami możemy poczuć się zmanipulowani w jakimś stopniu. Ma dosyć dobry klimat według mnie, ale to znowu jest zasługa tej aktorki, bo to ona jak dla mnie najbardziej go buduje głosem itp- tym co już pisałam Dodatkowo jest niejednoznaczny, po zakończeniu może zrodzić się sporo pytań, nie ma pewnego wyjaśnienia dla tego wszystkiego, co dla mnie jest tutaj plusem. Daję 7/10. Polecam, film jest dobry i moim zdaniem warty obejrzenia
Dziś byłam na "Sierpień w hrabstwie Osage" - z m.in. Meryl Streep, Julią Roberts, Juliette Lewis... Meryl S. jako matka 3 dorosłych córek, z których każda ma jakieś osobiste problemy. Uśmiałam się na tym filmie, naprawdę dialogi, sytuacje są świetne
Wczoraj oglądałam Wątpliwość" z 2008 roku. Bardzo dobry film moim zdaniem, lepszy niż 8/10, ale trochę gorszy dla mnie niż 9/10, dlatego daję mu ocenę 8,5/10 Fabuła może nie jest odkrywcza i moim zdaniem mogliby ją trochę inaczej poprowadzić, ale film wiele na tym nie traci, i tak oglądałam z dużym zaangażowaniem, z prawdziwą przyjemnością. Aktorstwo jest genialne, oczywiście najlepsza Meryl Streep
Klimat filmu świetny, a tytuł według mnie idealnie pasuje, sama po seansie czułam wątpliwość, nie byłam pewna co się wydarzyło. Podoba mi się to, na film można spojrzeć pod naprawdę wieloma kątami i skłonił mnie do wielu refleksji. Można by też dużo o nim dyskutować. Serdecznie polecam ten film, dla mnie to była prawdziwa uczta filmowa, że tak ujmę i uważam, że jest warty obejrzenia
Truskaweczko 19 wspomniałaś o słynnym filmie "W ciemności". Zupełnie nie przypadł mi do gustu. Nawet chciałem wyjść z kina, ale jakoś dotrwałem do końca emisji. Momentami, był dla mnie niezrozumiały. Natomiast pokazane w nim sceny seksualne napawały mnie obrzydzeniem.
Dla kontrastu zachwyciłem się obrazem filmowym o walce z chorobą Agaty Mróz-Olszewskiej.
Mnie się z kolei "W ciemności" podobał bardzo.Zmienił w jakiś sposób moje myślenie o czasach wojennych.
Wielbiciel Lidiji Bacic napisał/a:Truskaweczko 19 wspomniałaś o słynnym filmie "W ciemności". Zupełnie nie przypadł mi do gustu. Nawet chciałem wyjść z kina, ale jakoś dotrwałem do końca emisji. Momentami, był dla mnie niezrozumiały. Natomiast pokazane w nim sceny seksualne napawały mnie obrzydzeniem.
Dla kontrastu zachwyciłem się obrazem filmowym o walce z chorobą Agaty Mróz-Olszewskiej.Mnie się z kolei "W ciemności" podobał bardzo.Zmienił w jakiś sposób moje myślenie o czasach wojennych.
Mnie również, no i jak pisałam nie chodzi mi o sceny seksu, tylko o to co Ci ludzie przeszli, o całą tę historię. To wszystko wydarzyło się naprawdę.
Wczoraj oglądałam "Szepty" (2011). Klasyfikacja horror tutaj moim zdaniem średnio dobrana, to mimo elementu nadprzyrodzonego bardziej thriller psychologiczny, warto to dodać, bo jeśli ktoś nastawia się na mocny horror, to może się zawieść. Ja się generalnie nie zawiodłam, bo po komentarzach o filmie wiedziałam mniej więcej czego się spodziewać. Film mi się spodobał, uważam, że ma bardzo dobry klimat, fabuła może i występowała już jak ktoś pisał w innych filmach, tzn są podobieństwa, ale mnie to nie przeszkadza. Głowna bohaterka zagrała moim zdaniem świetnie i mam nadzieję zobaczyć ją jeszcze w innych filmach Oprócz tych wydarzeń poruszone są ważne kwestie np samotność, trudne dzieciństwo itp Moim zdaniem przekombinowali tylko z zakończeniem i wcześniej mogliby lepiej wyjaśnić pewne kwestie, sama lubię też niejasne zakończenia, ale tutaj z tym przesadzili. Od siebie daję 8/10 i ogólnie polecam
To dobry film moim zdaniem
Ostatnio oglądałam "Numer 23"- nawet niezły i Carrey wcale mi się nie gryzł w tej roli. Można obejrzeć, seans szybko mi zleciał. Może trochę za mało jak na thriller i jak na psychologiczny też nie rewelacja, ale tak 7/10- czyli niezły, no nawet dobry film, bym powiedziała
Obejrzałam też "Zeszłego lata"/"Last summer" (2013- film z Tajlandii, ale nie znalazłam takiego tytuły, tylko ten polski i angielski. Moim zdaniem niezły, chociaż po nim też oczekiwałam trochę więcej. Akcja jest nieco podobna jak "Koszmar minionego lata", ale tak naprawdę tylko motyw, bo potem ten tajlandzki film to bardziej dramat, tzn z hororu mniej tutaj uświadczymy, osobiście raczej nie odczuwałam napięcia ani strachu- a jeśli już to w nielicznych scenach. To bardziej dramat właśnie. O strachu przed odpowiedzialnością, o zazdrości, o poczuciu zaniedbania przez rodzica itp. Nawet dobry ogólnie, ale niektóre sceny zbyt przewidywalne i trochę inaczej bym poprowadziła akcję. Niemniej, daję 7/10, dobry film. Mogę polecić.
Prawie wszystkie thrillery i horrory w swoim krótkim 22 letnim życiu chyba już obejrzałam hehe (a przynajmniej te, które chciałam obejrzeć), więc pomyślałam dobra obejrzę "Cruscendo" horror z 1970, jak taka posucha, to niech będzie Jednak faktycznie kiepskie jak piszą, jedyne co mi pasowało to klimat tych lat, stare meble, stary dom itp, ale gra aktorów, fabuła, całe wydarzenia to było strasznie drętwe i raczej nudne. Pod koniec coś się dzieje, ale nie ma to wiele wspólnego z horrorem, jakim opisują ten film
Niby jest jakieś małe zaskoczenie, ale i tak nie porywa. Kiepsko, daję z 3/10, więcej ciężko mi dać. Rzadko daję takie niskie oceny, ale ten film moim zdaniem nie zasługuje na więcej.
Obejrzałam "Kroniki opętania". Byłam nastawiona sceptycznie, nie wiem czemu, zupełnie niepotrzebnie Bardzo mi się ten horror podobał, nie mówię, że jest straszny, ale jest bardzo klimatyczny moim zdaniem. Aktorstwo dobre, zwłaszcza Morgana, akcja nieśpieszna, ale bardzo wciągająca jak dla mnie. Motyw, którzy wykorzystali niezwykle ciekawy, taki niewyeksploatowany jeszcze- z tą skrzynką, reszta wyeksploatowana już, ale ciężko by nie była, mnie to nie przeszkadza. Wykorzystali też motyw z ćmami, tutaj mocne, akurat boję się owadów, więc miałam ciarki. Pokazanie tego opętania samego w sobie też mi się podobało. Zakończenie też mnie usatysfakcjonowało, nie ma przesadnego efekciarstwa, ale nadal jest klimatycznie. Ode mnie 8/10, bardzo dobry film jak dla mnie, dziwię się 6/0 ocenie na filmweb, bo zasługuje jak dla mnie na więcej Polecam!
ostatnio obejrzane - Bez litości 2, oraz Millerowie polecam super komedia
Wczoraj obejrzałam "Flowers in the Attic" (2014). Nie oglądałam jeszcze tej adaptacji książki z 1987, więc oceniam wyłącznie tę. Dla mnie przeciętna, taki dramat telewizyjny bardziej. W innym przypadku, by mi to tak nie przeszkadzało, ale jest to książka, która bardzo mi się podobała, wywołała wiele emocji i miło by było, gdyby zrobili film porządnie, żeby też był nasiąknięty tymi emocjami. A tutaj jest bezbarwnie, nie ma napięcia, jakiego oczekiwałabym o filmie, o takiej fabule. Aktorzy też kiepsko wypadli moim zdaniem, jedynie nieźle moim zdaniem zagrała Heather Grahamar, nie przepadam ogólnie za jej aktorstwem, tam gdzie widziałam ją w innych filmach, ale tutaj moim zdaniem w porównaniu do innych aktorów nawet dała rade i stworzyła dosyć niezły wizerunek. Reszta aktorów raczej mnie nie przekonała, ale że obejrzeć się da bez bólu, mimo niedoróbek jakoś zleciało, dlatego nie będę taka i dam dlatego np nie 4/10, a 5/10. No, ale nie polecam szczególnie, nic ciekawego, raczej słaby film.
Serial Cooper i Ripper street jak i Czarna liste. Z filmow wciagam ostatnio zwykle kryminaly typu Maria wern,Irene Huss i Thorme...
B e z c e n n y d a r (The Ultimate Gift)
Po śmierci swojego dziadka specjalista od funduszy powierniczych, Jason Stevens, spodziewa się sporego spadku. Zamiast tego dziadek przygotował dla niego krótki kurs przygotowawczy do życia zawarty w 12 zadaniach, które sam nazwał "podarunkami". Starszy pan wystawia swojego wnuka na wyszukane próby, nakłania do podrózy w głąb siebie i poszukania odpowiedzi na pytanie co tak naprawdę liczy się w życiu najbardziej - pieniądze czy szczęście.
Świetny film z przesłaniem - gorąco polecam!
Wczoraj obejrzałam "Naszą klasę" (2007) hmm... ocena 8/10- bardzo dobry, wstrząsający film, który powinien obejrzeć każdy. Trochę zbyt przewidywalny, ale to nie jest wielka wada, nie był może dla mnie majstersztykiem, więc tylko dlatego nie daję 9/10 lub 10/10, ale 8/10. No ale i tak bardzo dobry film, warty obejrzenia. Uświadamiający do czego może prowadzić przemoc w szkole, przyznaję przemoc przedstawiona w tym filmie była przerażająca, a bierne milczenie innych przytłaczające. Film wstrząsnął mną i pobudził do refleksji, sama wiem co to przemoc w szkole, chociaż w moim przypadku nie była ona taka mocna jak w tym filmie i u mnie była bardziej psychiczna, czyli wyśmiewanie itp, ale wiem, że boli też bardzo mocno. Jakby ktokolwiek po tym filmie przestał kogoś dręczyć, to już sukces. Bohaterowie bardzo przekonywujący. Warto obejrzeć ten film, zatrzymać się na nim chwilę.
Wczoraj obejrzałam "Strach 3D/The Hole" (2009)- jako horror na pewno nie typowy, ale ja bym powiedziała tak, że do połowy jeszcze czasem są momenty, że można poczuć jakiś tam strach i wydawało mi się wtedy, że to będzie naprawdę ciekawy film, potem jednak poprowadzili go w innym kierunku co myślałam i wtedy ten strach ulatuje bezpowrotnie, a film stał się taką "bajeczką". Takie kino familijne z połączeniem fantasy się robi tak naprawdę wtedy. Oglądało mi się ogólnie dobrze, ale to zbyt mało, bym uznała, że to dobry film. Dla mnie mógł być o wiele lepszy, gdyby poszli w innym kierunku i nie zaczęli iść w stronę takiej "bajeczki". Ogólnie jest to dobrze zrobiony moim zdaniem film, ale właśnie druga część filmu sporo psuje, dlatego daję 6/10.
Ostatnio oglądałam "Zaginioną walentynkę"- no, naprawdę fajny jak na produkcję telewizyjną. Taki romantyczny wyciskacz łez, czasem takie lubię. Historia ciekawa, romantyczna, najlepsze te wstawki z przeszłości. Pokazana siła prawdziwej miłości i to jak ciężko żyć bez odpowiedzi... Tak mogę to opisać mniej więcej. Polecam jednak zaopatrzyć się w pudełko chusteczek, ja mocno płakałam (oczywiście każdy jest inny, ja ogólnie często płaczę na romansidłach na każdych filmach w sumie płaczę , gdzie jest jakiś smutny wątek, ale w razie czego lepiej mieć "jakby co"). Denerwowała mnie tylko Jennifer Lowe Hewiit i pewien wątek, a poza tym dobry film, ciepły i wzruszający, można nieźle popłakać, ode mnie 8/10.
Ostatnio oglądałam:
"Passengers/ Ocaleni" (2008)- fabuła filmu ciekawa, ale zgodzę się z opiniami na filmweb, że to bardziej dramat. Ogólnie przyjemnie mi się go oglądało, jednak minusem jest dla mnie zbyt wiele scen Anne Hathaway i Patricka Wilsona. One miały coś wnosić, a dla mnie w wielu momentach były nudne. Poza tym ciekawie, sceny traumy po wypadku lotniczym, emocje dobrze zagrane moim zdaniem. Hathaway jako psycholog jakoś średnio się spisała, ale ogólnie nie jest źle. Do tego zaskakujące zakończenie, do tego bardzo wzruszające moim zdaniem, ja się popłakałam. Ode mnie 7/10, mogę polecić
"La Casa del fin de los tiempos/ The House Of The End Times" (2013)- ten film za to z gatunku dziwnych, ale w taki pozytywny sposób jaki lubię. Nie ma tutaj szybkich scen, rzadsze są szybsze ujęcia. Jednak ma moim zdaniem coś, co bardzo lubię- klimat, który sprawia, że naprawdę dobrze mi się oglądało. Wprawdzie oglądałam na 2 dni, czyli na raty, ale dlatego, że było już późno i musiałam iść spać. Do teraz do końca nie rozumiem rozwiązania tego filmu, ale ogólnie je rozumiem, więc to nie jest tak, że nic nie da się zrozumieć, najważniejsze sprawy są już na końcu wyjaśnione. Ogólnie tajemniczy, pokręcony film, mogli parę rzeczy zrobić przejrzyściej, coś bardziej wyjaśnić w pewnych kwestiach (albo ja po prostu czasem niekumata hehe), no i wykonanie też czasem średnie- jednak ogólnie bardzo mi się podobał, jest w moim guście. Myślałam nad 7/10, ale jednak myślę, że warto bym jeszcze bardziej doceniła ten film, to, że inny od wszystkich, to że jest taki zaskakujący i ma ciekawy motyw- dlatego mimo niedociągnięć oceniam go tak subiektywnie na 8/10, może zawyżenie, ale podobał mi się i myślę, że warto go docenić i polecam Nawet jak nie 8/10, to 7/10 na pewno bym dała, jeden z lepszych filmów w tym gatunku, jakie ostatnio oglądałam. Uważam, że to dobry film
"Oszukać przeznaczenie 3"- oglądałam wszystkie części "Oszukać przeznaczenie", ale okazało się, że ta mi jakoś umknęła- nie wiem czemu. No i co powiem? Jak na thriller z młodzieżą jak dla mnie niezły, aktorstwo nie jest jakieś najgorsze, sceny śmierci niezłe jak dla mnie, dobrze się ogląda. Może nie rewelacja, ale dobry w swoim gatunku Ode mnie 7/10. Bardzo lubię ogólnie serię "Oszukać przeznaczenie".
Nie wiem czy już się pojawił, ale polecam film "Ona" ("Her") z Phoenixem... wzruszający, refleksyjny, niebanalny, trochę smutny. Warty obejrzenia po raz drugi.
Ostatnio oglądałam chyba film "Diana", ale nie podobał mi się. Był dosyć nudny i nastawiałam się na coś zupełnie innego, zupełnie inne przedstawienie życiorysu księżnej.
Nie wiem czy już się pojawił, ale polecam film "Ona" ("Her") z Phoenixem... wzruszający, refleksyjny, niebanalny, trochę smutny. Warty obejrzenia po raz drugi.
Chyba się nie pojawił tutaj, ale wiele o nim słyszałam. Muszę go obejrzeć
W ten weekend obejrzałam dwie komedie, mega pozytywnie wyszło Pierwsza to "masz talent" a druga "last vegas"
Na poprawę nastroju idealne
"Kraina lodu"- genialny film animowany. Jak dla mnie ideał wśród swojego gatunku i daję 10/10. Oczywiście 10/10 dałabym też tym starym animacjom typu "Król lew", ale ta, taka współczesna animacja też bardzo mi się podobała, jest dla mnie rewelacyjna, więc jej też daję 10/10. Czas zleciał nie wiadomo kiedy, bardzo ładnie zrobiona, świetne postaci, wszystkie były fajne, ale najbardziej chyba polubiłam Annę- taka szalona, bardzo fajna dziewczyna, skłonna do wielkich poświęceń dla bliskich. Polecam!
"Ósmoklasiści nie płaczą"- początkowo wydawało mi się, że z tym motywem są smutniejsze filmy, lepiej zrobione, lepsze ogólnie, ale im dalej, to zrozumiałam, że jednak jest to genialny film i spokojnie poziomem dorównuje innym w tej tematyce i jest teraz dla mnie jednym z najlepszych. Taki film, który jest prosty, a wiele uczy. Początkowo tak mnie nie wzruszał, bym płakała jak głupia, ale potem już płakałam jak dziecko. Trochę mnie nie przekonali rodzice Akkie, ale jej klasa itp jak najbardziej. Coś wspaniałego. Może w takich kwestiach jestem nieobiektywna, ale film wpłynął na mnie bardzo, uważam, że jest rewelacyjny i daję 10/10, w swoim gatunku jeden z najlepszych jak dla mnie- jak już pisałam. Polecam, tylko nie zapomnijcie chusteczek, bo potem jest bardzo wzruszający moim zdaniem, ale oczywiście warto też brać poprawkę na to, że ja jestem bardzo wrażliwa i na takich filmach zawsze płaczę, łatwo mnie wzruszyć po prostu. Świetny film, uwielbiam takie filmy, chociaż ryczę na nich jak głupia.Film zaś teraz jest jednym z moich ulubionych
Był ktoś już może na "Tajemnicy Filomeny" i mógłby napisać czy warto?
Wczoraj oglądałam "Warm bodies" ("Wiecznie żywy")- postapokaliptyczne love story opowiadane z perspektywy... zombie. Zakochanego zombie. Zaczynałam oglądać, bo stwierdziłam, że to może być śmieszna komedia o zombie, może trochę w stylu Zombieland, które mi się bardzo podobało- to wywnioskowałam ze zwiastuna. Okazało się, że najzabawniejsze sceny pokazali już w zwiastunie, a film był tak niesamowicie nudny i kiczowaty, że wyłączyłam go po pół godzinie. Główny aktor bardziej kojarzył mi się z osobą upośledzoną umysłowo (przez sposób mówienia), niż z zombie, co dało dość nieciekawy efekt i psuło nastrój komediowy.
Filmu nie polecam. Jeśli ktoś chce go obejrzeć, to polecam za to obejrzeć zwiastun- jest w nim zawarta cała fabuła i nie straci się półtorej godziny na nudny, nieco "Zmierzchowy" film.
"bridesmaids" 7/10 nawet śmieszna komedyjka, mozna obejzec jak ma sie wolny wieczor
A mnie się "Kraina lodu" średnio podobała, żeby nie powiedzieć, że dla mnie byłą to disnejowska strata czasu; film wg mnie niezwykle tendencyjny.
Ale podobała mi się "Diana" - to nie była biografia! To była historia jej romansu z ...nie tym mężczyzną, z którym zginęła, a każdy sądzi, że on był jej wielką miłością
Bardzo podobała mi się za to "Złodziejka książek" ; piękne zdjęcia, film bardziej o losach Niemców i Zydów w czasie II WŚ, ale akcent książki był dość mocny. Dobra historia, myślę, że nikt z Was nie byłby zawiedziony.
Zajrzałam ...obejrzałam sporo filmów, muszę troszkę w pamięci pogrzebać aby je spisać bo okazały się bardzo ciekawe. Od komedii , aż do filmów dramatycznych ale z dobrym zakończeniem. Natomiast jeśli pozwolicie zapytam w sumie o film, którego tytuł pamiętam tak
choć nie wiem do końca czy nim był.Czy to tylko imię Bohaterki filmowej.
"Abigail" I jeśli ktoś pamięta i może dać namiar aby można go było obejrzeć,byłabym wdzięczna. Był to film o konspiracji i chyba.... bo w tym kierunku uderzałam że to film produkcji węgierskiej,ale mogę się mylić.Prawdopodobnie ukazał się w latach między 75 a 80 lata.
Pozdrawiam
Coś mi się zachciało obejrzeć coś z filmów telewizyjnych: niewymagające, często nudne jak teraz oglądam, ale włączyłam.
No i tak:
"Gdzie jest moje dziecko?" (2007)- właśnie jeden z tych telewizyjnych. No dla mnie taki nudnawy, ale nie ma co wiele po telewizyjnym oczekiwać. Kiedyś jak miałam z 13-14 lat i nie widziałam jeszcze wielu filmów, to oglądałam w TV filmy telewizyjne i mi się podobały, ale teraz widziałam więcej, wymagania większe, to i bardziej mnie nudą te telewizyjne filmy. Już nie mogłabym ich tak często oglądać No, ale potem się rozkręca, coś się dzieje, nie ma szału, wszystko do przewidzenia, ale w tych filmach tak jest. Mimo wszystko temat ciekawy, obejrzeć można bez bólu, temat porusza ważny. Nie jest więc źle, dlatego daję 6/10. A te nudne fragmenty można wybaczyć.
"Koszmar matki" (2012)- kolejny telewizyjny, nie wiem co mnie wzięło, dawno ich nie oglądałam, a tu nagle włączyłam. Ten jednak moim zdaniem lepszy od pierwszego, ciekawszy, choć też nie zaskakuje. Postać dziewczyny dosyć ciekawa, gdyby zrobili to z lepszymi aktorami było lepiej, ale tak jak jest, to też nieźle jak na telewizyjny film. Chłopak oglądający to pewnie nie chciałby nigdy trafić na taką dziewczynę, no okropna dziewczyna Dosyć ciekawy film na telewizyjne jak pisałam, myślę, że w swoim gatunku tych telewizyjnych zasługuje 7/10, uważam warto obejrzeć. Jednym słowem: jak dla mnie dobry film w swoim gatunku, zaskoczył mnie na plus, bo myślałam, że będzie gorszy- jak to często produkcje telewizyjne, a było nieźle
"Królowa balu" (2011)- to znowuż taka głupiutka komedyjka, opis od razu to zwiastował. No, ale miałam na taką głupiutką komedię ochotę. Myślałam też, że może pośmieję się trochę. Jednak jakoś mało do śmiania się, na innych głupiutkich komediach zazwyczaj więcej było zabawnych sytuacji. Tutaj mi trochę tego zabrakło. Oglądało mi się nie najgorzej, ale też nie było jakichś fajnych odczuć, jakie powinny być moim zdaniem nawet na takiej głupiutkiej komedii. Dlatego średnio, oceniam na 5/10.
Catwoman, spoko, kwestia gustu, dla mnie "Kraina lodu" genialna, nawet 10/10, dla Ciebie za to może być średnia i dużo niżej możesz ją oceniać.
Co do "Złodziejki książek", to mam zamiar obejrzeć, ale najpierw przeczytam książkę,tak mi też doradziła znajoma, oczywiście tak będzie najlepiej
missF, ja oglądałam "Wiecznie żywy" i dla mnie akurat jest nawet ok, ale spodziewałam się więcej. Ja bym dała między 6 a 7, no ale jestem na filmweb od niedawna i dałam już 7, niech będzie. Nie jest rewelacja, ale nawet mi się podobał
Milionku, Tobie chodzi chyba o mini serial "Abigel". Widzę na filmweb, że miał on 4 odcinki. Jest z 1978 roku i faktycznie jest węgierski. Tak znalazłam Niestety nie znalazłam żadnej wersji online, oprócz rosyjskiej. Ludzie piszą, że raczej nie jest dostępny. Ma go chyba tylko Telewizja Polska (ktoś tam na filmweb tak napisał), ale nie puszczają go w tv. Tak że ciężko. A szkoda, bo sama bym chętnie obejrzała, tematyka bardzo ważna i ciekawa, no i opinie ma bardzo dobre, a wręcz rewelacyjne. Ja akurat go nie oglądałam.
O Hej Moniś
Dzięki za info.. może tak jak napisałaś prawidłowo nazwę tytułu to gdzieś znajdę...
Czyli jednak tytuł zapamiętałam. i jakiej produkcji.Naprawdę pamiętałam z tamtego czasu
to że była to Szkoła dziewczynek , chyba miały od 15 do 18 lat. Szkoła prywatna i nie wiem czy to prowadziły siostry zakonne.W każdym razie działały w konspiracji.... i wydał mi się bardzo ciekawy. Z tym że myślałam że jest w 2 odcinkach.
Szkoda że tak trudno zdobyć do niego dostęp...
Szkoda, szkoda, ale może kiedyś pojawi się do niego dostęp, może pojawi się kiedyś w tv, nigdy nie wiadomo. Warto zapamiętać tytuł i obserwować
Monis znalazłam na chomiku ten film ale bez tłumaczenia.Z tym ze własnie okazało sie ze dobrze zapamietałam tresc. Poczatek filmu to podróz do Szkoły. Ojciec zawozi córke do Gimnazjum,zaczeły sie działania wojenne . Szkoła oddalona dosyć daleko od domu...
prowadza ja Siostry.
Jak umiesz język ten, w którym jest film, to oglądaj. Możesz też poszukać napisów polskich, chociaż pewnie nie będzie nigdzie. A jakby były, to można jakość wpleść do filmu- ja tego nie umiem, ale da się podobno. Ja zmykam już
Nie wiem czy ktoś już polecał, czy ja będę pierwsza ? "Jack Strong". Jak dla mnie wart pójścia do kina! i obejrzenia
Oglądałam "Jack Strong" Tak, wart obejrzenia- chyba, że ktoś nie lubi ponurych krajobrazów.
892 2014-03-02 12:52:03 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2014-03-02 18:30:57)
Nie wiem czy ktoś już polecał, czy ja będę pierwsza ?
"Jack Strong". Jak dla mnie wart pójścia do kina! i obejrzenia
Jackowi Strongowi poświęciłam temat właśnie w tym dziale.Zapraszam:)
poziomka182 napisał/a:Nie wiem czy ktoś już polecał, czy ja będę pierwsza ?
"Jack Strong". Jak dla mnie wart pójścia do kina! i obejrzenia
Jackowi Strongowi poświęciła temat właśnie w tym dziale.Zapraszam:)
o matko! faktycznie tak to jest gdy okulary są nie tam gdzie powinny
Ja "Jacka Stronga" na pewno niedługo obejrzę
A wczoraj oglądałam "Turistas" (2006). Ten film też jakoś ominęłam, nie wiem jak to się stało, że nie oglądałam wcześniej tego thrillera, jak oglądam większość jak pisałam No, ale co do filmu" bohaterowie naprawdę wzbudzają śmiech, tutaj chyba mocniej niż w innych thrillerach, ale jestem do tego przyzwyczajona i uwielbiam thrillery dlatego przymykam na to oko zazwyczaj (nie zawsze, ale często tak). Jak przymkniemy na to oko, to moim zdaniem jest niezły thriller, oglądałam z zaciekawieniem, thriller ma już 8 lat, więc motyw o jakim traktuje jest już raczej wyeksploatowany, ale nadal oglądało mi się dobrze. Są lepsze, dlatego nie powiedziałabym, że jest dobry, ot jest niezły, po prostu 6/10. Można obejrzeć, nie jest zły, choć są lepsze
Wczoraj oglądałam "Termin/deadline" (2009)- oglądałam wiele podobnych filmów, ale tego jakoś nie. Ogólnie mnie się film podobał, może i oglądałam wiele podobnych, ale i tak jest ciekawy. Nie dzieje się wiele, ale klimat moim zdaniem ciekawy. Jednak potem moim zdaniem trochę uleciał klimat itp, a zrobiło się trochę za wiele chaosu. Dlatego nie byłam pewna o co w nim chodziło tak na 100 %, mimo że jakiś bardzo skomplikowany to niby też nie jest, jak przeanalizować. Film oglądałam jednak z zaciekawieniem, fabuła i jej rozwiązanie też mnie nawet satysfakcjonuje. Daję 7/10, bez rewelacji, ale całkiem ok.
Polecam wam francuski film Polissia.. wspaniałe kino pokazujące pracę francuskich policjantów zajmujących sie ujawnianiem pedofilii, handlu dziećmi ect.. Świetne kino
Filmy wczorajsze to : Last Minut , Dziewczyna z windy , Pracodawca
Polecam dobre komedie a ta ostatnia .... miłość ....
Ostatnio byłam w kinie na "Ratując Pana Banksa". Bardzo wzruszający film. Pamiętam jak byłam małą dziewczynką to tata kupował mi kasety (jeszcze wtedy VHS ) z bajkami Disneya. Miałam prawie całą kolekcję
Ale moim ulubionym filmem wtedy była właśnie Mary Poppins. Jeżeli ktoś jeszcze nie widział Ratując Pana Banksa to polecam. Tom Hanks zagrał bardzo dobrze!
Ja byłam wczoraj w kinie z chłopakiem na filmie "Non stop" Rewelacja, a do tego Liam Neeson, którego uwielbiam ogólnie, a zwłaszcza w takich filmach- to jest thriller akcji, a takie thrillery akcji też bardzo lubię, nie tylko zwykłe thrillery czy psychologiczne Jest klimat, taki niepokojący, atmosfera gęsta, dużo akcji, zagadka w tle, gdzie do końca nie wiesz, kto za tym sto, oglądałam z ogromnym zaciekawieniem i obgryzając paznokcie niemal z napięciem co się dalej stanie. Trochę klimatu stracił moim zdaniem tylko pod koniec, gdy było mniej realizmu niż wcześniej. No, ale oprócz tego rewelacja, ode mnie 9/10 i gorąco polecam!
Wczoraj obejrzałam Grawitację zachęcona tym ile Oscarów otrzymał ten film i już wiem za co
Za co?
no właśnie ? za co?
Wczoraj obejrzałam Kamienie na szaniec.
Oglądałyście ,,Pod Mocnym Aniołem" ? Ja byłam na tym w kinie i powiem Wam, że wyszłam z takimi mieszanymi odczuciami, a wódki to się w życiu już nie napiję:) Podobno w porównaniu do książki film jest bardzo słaby. Na was też ten film zrobił wrażenie? Albo wzbudził jakieś głębsze odczucia? Obojętnie,pozytywne czy negatywne?
Oglądałyście ,,Pod Mocnym Aniołem" ? Ja byłam na tym w kinie i powiem Wam, że wyszłam z takimi mieszanymi odczuciami, a wódki to się w życiu już nie napiję:) Podobno w porównaniu do książki film jest bardzo słaby. Na was też ten film zrobił wrażenie? Albo wzbudził jakieś głębsze odczucia? Obojętnie,pozytywne czy negatywne?
O filmie pisałam- w tym dziale.Są tam też opinie innych forumowiczów.Jak masz ochotę-poszukaj
Ja chyba nie chcę obejrzeć "Pod mocnym Aniołem". Słyszałam bardzo różne opinie o filmie, ale jedna się nie zmienia: film ponoć bardzo mocny i mówiąc szczerzę nie mam ochoty na taki klimat. Chociaż ostatnio mam zajawkę na polskie filmy, ale bardziej młodzieżowe. Przypomniałam sobie "Salę Samobójców", która też do lekkich nie należy, ale powiedzmy, że troszkę inaczej ją odbieram.
A ja oglądałam "Drogówkę" i....kompletnie mi się ten film nie spodobał
A ja oglądałam "Drogówkę" i....kompletnie mi się ten film nie spodobał
Bo w tym filmie, nie ma nic co mogłoby się podobać. Takie w sumie, było pewnie założenie tego filmu. Pokazać to, co nie może nikomu się spodobać
Proponuję obejrzeć inne filmy Smarzowskiego, trochę o nich poczytać i może niektórzy zrozumieją o co tak naprawdę chodzi w jego filmach i zobaczą jak bardzo się mylili.
Metyl ja wiem jedno: mnie się to nie podobało. I co mam z tym zrobić? Nie oglądałam "Dom zły" ale osoba, która to oglądała stwierdziła (na moje z kolei stwierdzenie, że mam wrażenie, że taka historia mogłaby mieć miejsce w każdej grupie zawodowej i niczym zaskakującym nie jest) że w owym filmie jest przedstawiona również podobna historia innej grupy zawodowej.
Jak dla mnie film był chaotycznie nakręcony.