Lexpar napisał/a:Doom napisał/a:22 lata! Tak, było wtedy pięknie. Pamiętam, jak objeżdżałem wtedy południową Europę z ferajną. Głównie stopem. Dzięki Lexpar za przywołanie cudownych wspomnień. Jednakże zdradź proszę, na podstawie jakich to przesłanek, ubzdurałeś sobie, że mam 22 lata? Dobra nie odpowiadaj. W rzeczywistości interesuje mnie to mniej niż zeszłoroczny śnieg. Tylko jedna dobra rada: nie oceniaj ludzi zbyt pochopnie forumowy "starcze", co to "mieni się być wyższym nad wszystkie mocarze''. Nie przystoi to tak doświadczonemu człowiekowi, jak Ty.
No cóż nie będę Doom tak cyniczny jak ty.
Nie poniżę się do twojego poziomu.
Twoje wypowiedzi są na poziomie siedmiolatka i to twierdzi "Starzec".
Dlatego dałem ci 22 lata, ale sorry masz znacznie mniej.
Natomiast aby posiadać moją mądrość to musiałbyś dzieciaku jeszcze trochę pożyć, czego ci mocno życzę.
Nie pozdrawiam
No więc Lexpar, odpowiem ci w punktach, może będzie ci zwyczajnie łatwiej zinternalizować moją replikę:
1. To ty zacząłeś personalne wycieczki w moją stronę: Dowód: Twoja wypowiedź "Clint nie dziw mu się on ma dopiero 22 lata, więc czego wymagać od dziecka."
2. Kryterium wieku NIGDY nie było jednym z tych, które wykorzystywałem, by stwierdzić, czy ktoś jest lepszy ode mnie bądź nie. U ciebie, widzę jest jednym z głównych. To smutne i żałosne zarazem.
3. Cyniczny? Wolę myśleć, że jestem sarkastyczny, choć granica jednak płynna. Zatem niech ci będzie - jestem cyniczny! Mea culpa. Zapewniam cię jednak, że pozwoliłem sobie na bycie cynicznym tylko wobec ciebie bo zabolały mnie twoje słowa. Mówiąc szczerze, to cały dzisiejszy dzień byłem przygnębiony i starałem sobie jakoś poradzić z faktem, że człowiek takiej erudycji i doświadczenia życiowego (nie znoszę tego terminu) mógł potraktować mnie jak uczniaka. Moje zachowanie i słowa były tylko impulsem obronnym. Na co dzień jestem uroczym człowiekiem, musisz mi uwierzyć! 
4. Uczono mnie, że każdego mądrego człowieka charakteryzuje pokora do otaczającego świata i ludzi. To swoisty fundament, bo to przecież ona wymusza pewne bardzo pozytywne zachowania w stosunku do spotykanych ludzi, czy zjawisk. Prościej, to dzięki pokorze jesteśmy zdolni do czerpania wiedzy i doświadczeń z czasami najmniej oczekiwanych źródeł. Gdzie zatem twa pokora "mędrcze"? Bo z pewnością nie w zdaniu: "Natomiast aby posiadać moją mądrość to musiałbyś dzieciaku jeszcze trochę pożyć, czego ci mocno życzę." Czomolungma samouwielbienia, sam przyznasz:) No więc skoro za grosz w tobie pokory to przynajmniej postaraj się, by blisko ciebie zawsze był ktoś, kto będzie ci szeptał w ucho: "Pamiętaj, nie jesteś bogiem. Jesteś tylko człowiekiem", gdy już będziesz odbierał te swoje triumfy.
Jak zadufanym w sobie musisz się czuć, by z góry zakładać, że prawdziwie doświadczonym i mądrym człowiekiem może być tylko ktoś równie (lub bardziej) posunięty w latach, co ty. W taki sposób walczysz z kompleksami? Chyba nie muszę dodawać, że taka postawa życiowa jest biegunowo odległa postawie człowieka, który lubi i chce uchodzić za mądrego.
Przestań zatem hipokryto traktować ludzi protekcjonalnie. Skutek, jaki osiągasz, w moim konkretnym przypadku to jedynie nikłych uśmiech politowania.
Dyskusję z tobą, w tym (ale i w każdym innym potencjalnym wątku) uważam za skończoną. Każda czynność, nawet ta z pozoru najbardziej błaha i pozbawiona sensu np. obserwowanie rosnącej trawy, jest o wiele bardziej produktywna niż wbijanie ci szpilek i zbijanie argumentów. To byłaby, jak widzę, bardzo nierówna walka, a takie nie dają mi satysfakcji.
Powodzenia życzę, bo mimo swych lat, masz (jak zresztą każdy) jeszcze kilka obszarów, nad którymi warto się pochylić ( ale co ja tam wiem, gówniarz jestem i wąs mi się jeszcze nie rzucił
.
P.S. Mimowolnych czytelników tych jakże płytkich wypowiedzi (chodzi oczywiście o twoje wypociny Lexpar - a co mi tam! Homo sum, swoje wady mam i raz na kwartał też mogę się zniżyć do poziomu interlokutora:) przepraszam za tzw. off top.