Moje zdrady (Netkafejka) - Netkobiety.pl
Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Posty [ 2,406 do 2,470 z 15,189 ]
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:Witaj Starr.
starr napisał/a:Nie jestem głodny, schabowy był dzisiaj na ostatni posiłek
Potem ćwierć kilo truskawek ze śmietaną i kawał sernika wiedeńskiego. Teraz ostatnia kawa...
[...]
Ale przypomniałeś mi o truskawkach, które dziś dostałam ze wsi. Truskawki mi się zawsze zmieszczą.
Doskonałe! ;-)
Mnie też się mieszczą. A i owszem.
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:Witaj Starr.
starr napisał/a:Nie jestem głodny, schabowy był dzisiaj na ostatni posiłek
Potem ćwierć kilo truskawek ze śmietaną i kawał sernika wiedeńskiego. Teraz ostatnia kawa...
[...]
Ale przypomniałeś mi o truskawkach, które dziś dostałam ze wsi. Truskawki mi się zawsze zmieszczą.
Witaj Wawelska! ;-)
Doskonałe! ;-)
Mnie też się mieszczą. A i owszem.
Dlaczego ja nie dostaję truskawek ze wsi??? :-(((
- Excop
- Przyjaciel Netkobiet
- Nieaktywny
- Zawód: emeryt MSW
- Zarejestrowany: 2014-07-10
- Posty: 11,028
- Wiek: 55
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:starr napisał/a:a "Sonda" chyba była w niedzielę
"Sondę" kojarzę z czwartkiem.
Tak jak i "Kobrę". Oczywiście o innych porach.
Oczywiście, "Sondę" nadawano w czwartki, tuż przed "Dobranocką".:)
- luc
- Mistrzyni Gry
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2012-07-05
- Posty: 21,351
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:Dlaczego ja nie dostaję truskawek ze wsi??? :-(((
Właśnie. Dlaczego? 
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:aurora borealis napisał/a:Dobry niedzielny wieczór Państwu! ;-)
/.../
Starr,
ten program (pamiętam nawet, że był nadawany w poniedziałki, a drugi mój ulubiony -"Sonda" we czwartki) wywarł na mnie tak wielki wpływ, że wybierając szkołę średnią byłam tuż tuż od składania egzaminów do Technikum Leśnego w Białowieży. Dziś najprawdopodobniej byłabym takim Adamem Wajrakiem w spódnicy. Przeszkodą byli moi Rodzice, którzy nie godzili się, by ich jedynaczka znalazła się tak daleko od domu w kompletnej dziczy ;-)
Filmy, o których piszesz wspominam do dziś. Dla Ciebie - miłośnika smoków był program "Pora na Telesfora" z sympatycznym Zygmuntem Kęstowiczem...
/.../
"Zwierzyniec" był w poniedziałki o 17:00, a "Sonda" chyba była w niedzielę... ale może moja pamięć już szwankuje. Telesfor, to był ulubiony program brata... 
Faktem jest, ze Sonda była pierwszym programem w którym pokazano przyszłość projektowania za pomocą komputerów. Pracowałem w biurze projektów, jak pambuk przykazał, ołówkiem na kalce rozpiętej na desce, a tu pokazują, że przyszłość to rysowanie za pomocą komend wpisywanych z klawiatury... Pomyślałem sobie - heh, a u nas długo nie, a potem wcale... Jakże szybko przyszło mi to zweryfikować, a nauka komend przyszła już w trzy lata po tym programie. Teraz Autocad to moje podstawowe narzędzie rysunkowe
A więc potrafisz kreślić...
Ileż ja godzin w życiu z rapidografem spędziłam! A ile z żyletką robiąc tzw. "skrobanki"! (za przeproszeniem, było to usuwanie błędów z tuszu na kartce papieru kredowego w czasach prehistorycznych :-))
- luc
- Mistrzyni Gry
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2012-07-05
- Posty: 21,351
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:A ile z żyletką robiąc tzw. "skrobanki"!
Żyletka jawi mi się w pamięci jako nieodłączny atrybut ucznia.
2,412 Odpowiedź przez aurora borealis 2015-06-15 00:47:15 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-06-15 00:50:52)
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:Z wielką przyjemnością. To już mamy dwa miejsca na wspólny wypad: Rzym i Park Yellowstone wink
W Rzymie wypijemy kawę, a w Yellowstone (oprócz tego co wymieniłaś) jeszcze kalderę superwulkanu, Mammoth Hot Springs.
Excop napisał/a:Ja to bym chciał zobaczyć obszar kaldery w Górach Skalistych, pod którą drzemie ponoć superwulkan, który może zagrażać życiu na Ziemi. Oraz Yosemity Park.
Jeśli chodzi o program tej "wycieczki" to jestem spolegliwa i godzę się na wszystko ;-)
Możemy też "skoczyć" do Doliny Śmierci na jakiś zachód słońca ;-)
- luc
- Mistrzyni Gry
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2012-07-05
- Posty: 21,351
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:Jeśli chodzi o program tej "wycieczki" to jestem spolegliwa i godzę się na wszystko ;-)
Możemy też "skoczyć" do Doliny Śmierci na jakiś zachód słońca ;-)
To nam się powoli zbiera ekipa do parków USA.
Wynajmiemy jakiegoś vana.
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora napisał/a:/.../
A więc potrafisz kreślić...
Ileż ja godzin w życiu z rapidografem spędziłam! A ile z żyletką robiąc tzw. "skrobanki"! (za przeproszeniem, było to usuwanie błędów z tuszu na kartce papieru kredowego w czasach prehistorycznych :-))
Obawiam się, że teraz już niezbyt sprawnie by mi to szło... Lata ślepienia w monitor zrobiły swoje....
Rapidografy mam do dzisiaj 
A co do żyletki, to kupiłem kiedyś w sklepie "Skala" gumkę Rotring, do ścierania tuszu z kalki kreślarskiej. Dłużej to szło, ale dziur się nie dało wydrapać 
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:aurora borealis napisał/a:Jeśli chodzi o program tej "wycieczki" to jestem spolegliwa i godzę się na wszystko ;-)
Możemy też "skoczyć" do Doliny Śmierci na jakiś zachód słońca ;-)
To nam się powoli zbiera ekipa do parków USA.
Wynajmiemy jakiegoś vana.
Choćby i pieszo... ;-)
Zanim uciułam na tę podróż będę mieć pewnie z 90 lat. Więc oprócz vana potrzebny mi będzie "balkonik" i paczka pampersów. Chyba, że jakiś Caritas mnie wesprze...
2,416 Odpowiedź przez starr 2015-06-15 01:00:15 Ostatnio edytowany przez starr (2015-06-15 01:03:42)
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:/.../
Zanim uciułam na tę podróż będę mieć pewnie z 90 lat. Więc oprócz vana potrzebny mi będzie "balkonik" i paczka pampersów. Chyba, że jakiś Caritas mnie wesprze...
Sami powołamy fundację 
tak a'propos, Jest tu watek: http://www.netkobiety.pl/t79422.html
Prośba o niewiele... wysłanie kartki pocztowej, zróbmy przyjemność dziecku 
- luc
- Mistrzyni Gry
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2012-07-05
- Posty: 21,351
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:Zanim uciułam na tę podróż będę mieć pewnie z 90 lat. Więc oprócz vana potrzebny mi będzie "balkonik" i paczka pampersów. Chyba, że jakiś Caritas mnie wesprze...
Trzeba się pospieszyć. W tym wieku (90 lat), to raczej będę się kręciła koło szpitali, a nie amerykańskich parków.
Choć z drugiej strony, oni tam w USA niezłą opiekę medyczną mają 
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:aurora napisał/a:/.../
A więc potrafisz kreślić...
Ileż ja godzin w życiu z rapidografem spędziłam! A ile z żyletką robiąc tzw. "skrobanki"! (za przeproszeniem, było to usuwanie błędów z tuszu na kartce papieru kredowego w czasach prehistorycznych :-))
Obawiam się, że teraz już niezbyt sprawnie by mi to szło... Lata ślepienia w monitor zrobiły swoje....
Rapidografy mam do dzisiaj 
A co do żyletki, to kupiłem kiedyś w sklepie "Skala" gumkę Rotring, do ścierania tuszu z kalki kreślarskiej. Dłużej to szło, ale dziur się nie dało wydrapać 
A ja mam taki zestaw z cyrklami i końcówkami do tuszu ;-)
Mnie nie wolno było kreślić na kalce. Musiał być papier...
Sklep "Skala" odwiedzam do dziś ;-) Rotring robi świetne pióra do kaligrafii. Rapidograf zamieniłam na artpen... ;-)
- luc
- Mistrzyni Gry
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2012-07-05
- Posty: 21,351
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Tak sobie pomyślałam, że amerykańskie parki, to jednak mogą poczekać do emerytury.
Wcześniej chciałabym pojechać do Serengeti i w dżunglę amazońską.
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:aurora borealis napisał/a:/.../
Zanim uciułam na tę podróż będę mieć pewnie z 90 lat. Więc oprócz vana potrzebny mi będzie "balkonik" i paczka pampersów. Chyba, że jakiś Caritas mnie wesprze...
Sami powołamy fundację 
tak a'propos, Jest tu watek: http://www.netkobiety.pl/t79422.html
Prośba o niewiele... wysłanie kartki pocztowej, zróbmy przyjemność dziecku 
O! Świetnie! Mam mnóstwo kartek pocztowych.
Sama też robię.
Dzięki za namiary na tego chłopca, Starr. ;-)
- luc
- Mistrzyni Gry
- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2012-07-05
- Posty: 21,351
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Nie doczekam dziś do czternastej.
Idę w objęcia Morfeusza marzyć o rezerwatach przyrody.
Dobranoc.
Spokojnego tygodnia wszystkim.
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:/.../
A ja mam taki zestaw z cyrklami i końcówkami do tuszu ;-)
Mnie nie wolno było kreślić na kalce. Musiał być papier...
Sklep "Skala" odwiedzam do dziś ;-) Rotring robi świetne pióra do kaligrafii. Rapidograf zamieniłam na artpen... ;-)
No i wyszło, że jestem zacofany, bo nie wiedziałem, że coś takiego jak artpen istnieje. Googlownica to jednak dobra rzecz... 
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:Nie doczekam dziś do czternastej.
Idę w objęcia Morfeusza marzyć o rezerwatach przyrody.
Dobranoc.
Spokojnego tygodnia wszystkim.
Spokojnych, kolorowych snów Luc
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:/.../
O! Świetnie! Mam mnóstwo kartek pocztowych.
Sama też robię.
Dzięki za namiary na tego chłopca, Starr. ;-)
Wyślę z Chałup 
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:Tak sobie pomyślałam, że amerykańskie parki, to jednak mogą poczekać do emerytury.
Wcześniej chciałabym pojechać do Serengeti i w dżunglę amazońską.
Powodzenia, Luc. Dasz radę!
Przyślesz nam stamtąd pozdrowienia?
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:/.../
A propos kreskówek z Jeanksem, Starr.
Krew mu psuła parka myszek, Pixie i Dixie.:)
Oczywiscie! były dwie... jak mogłem nie pamiętać, przecież zawsze krzyczał, że nienawidzi tych myszy
- Excop
- Przyjaciel Netkobiet
- Nieaktywny
- Zawód: emeryt MSW
- Zarejestrowany: 2014-07-10
- Posty: 11,028
- Wiek: 55
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:luc napisał/a:Z wielką przyjemnością. To już mamy dwa miejsca na wspólny wypad: Rzym i Park Yellowstone wink
W Rzymie wypijemy kawę, a w Yellowstone (oprócz tego co wymieniłaś) jeszcze kalderę superwulkanu, Mammoth Hot Springs.
Excop napisał/a:Ja to bym chciał zobaczyć obszar kaldery w Górach Skalistych, pod którą drzemie ponoć superwulkan, który może zagrażać życiu na Ziemi. Oraz Yosemity Park.
Jeśli chodzi o program tej "wycieczki" to jestem spolegliwa i godzę się na wszystko ;-)
Możemy też "skoczyć" do Doliny Śmierci na jakiś zachód słońca ;-)
Z największą przyjemnością Aurorko.:)
Tymczasem pożegnam się na dziś.
Dobranoc moje Drogie Panie. Dobrej nocy, Gospodarzu.:)
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:aurora borealis napisał/a:/.../
A ja mam taki zestaw z cyrklami i końcówkami do tuszu ;-)
Mnie nie wolno było kreślić na kalce. Musiał być papier...
Sklep "Skala" odwiedzam do dziś ;-) Rotring robi świetne pióra do kaligrafii. Rapidograf zamieniłam na artpen... ;-)
No i wyszło, że jestem zacofany, bo nie wiedziałem, że coś takiego jak artpen istnieje. Googlownica to jednak dobra rzecz... 
E tam zaraz zacofany... Pewnie tylko nie kaligrafujesz...
Za parę lat, to w ogóle coś takiego jak ołówek, długopis i pióro wyjdzie z użycia, a starannego pisma nie będzie się uczył już nikt.
Jeśli o mnie chodzi, to właśnie zajęcia rysunku technicznego pośrednio wpłynęły na charakter mojego pisma.
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Dobrej nocy, Kochani.
Ostatnio Starr "zanucił" tak piękną kołysankę, że jeszcze przez półtorej godziny nie mogłam zasnąć...
Czas się pożegnać.
Śpijcie smacznie, a niektórzy smocznie ;-)))
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:/.../
Tymczasem pożegnam się na dziś.
Dobranoc moje Drogie Panie. Dobrej nocy, Gospodarzu.:)
Dobrych snów Excop
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:Dobrej nocy, Kochani.
Ostatnio Starr "zanucił" tak piękną kołysankę, że jeszcze przez półtorej godziny nie mogłam zasnąć...
Czas się pożegnać.
Śpijcie smacznie, a niektórzy smocznie ;-)))
Strach sie bać po moim nuceniu... 
Spokojnej nocy i kolorowych snów Auroro
2,432 Odpowiedź przez aurora borealis 2015-06-15 01:42:08 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-06-15 01:43:04)
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:aurora borealis napisał/a:Dobrej nocy, Kochani.
Ostatnio Starr "zanucił" tak piękną kołysankę, że jeszcze przez półtorej godziny nie mogłam zasnąć...
Czas się pożegnać.
Śpijcie smacznie, a niektórzy smocznie ;-)))
Strach sie bać po moim nuceniu... 
Spokojnej nocy i kolorowych snów Auroro
"Nie ma się czego bać,
to tylko Księżyc idzie
srebrne chusty prać..." ;-)
Pa!
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Między trzynastą a czternastą, niezgodnie z tradycjami, ale widać tak ma być, nadszedł czas na sen...
Dobranoc wszystkim <papa>
https://youtu.be/8x8S5Mgimy0
- Zarejestrowany: 2014-04-06
- Posty: 943
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Dobry wieczór.
Starr'ku jadłam lody poziomkowe i bakaliowe. Mniam!
Dobrej nocy wszystkim dzisiejszym zaglądaczom i pisarczykom.
pstryk.
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Dobry wieczór, "Pstryczku".
Miło Cię spotkać...
"Chęć masz na lody może?" https://youtu.be/VJOKgE5EXPw
2,437 Odpowiedź przez aurora borealis 2015-06-15 22:54:15 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-06-15 23:00:58)
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:Dzień dobry wieczór 
Smak poziomkowych lodów przypomniał mi lodziarnię u Włocha na Hożej. "Światowe" wyroby można było jedynie tam kupić. Cassata i spumoni brzmiały i smakowały tak bardzo Światowo... Teraz to budzi uśmiech, ale wtedy... trzeba było po porcje odstać w godzinnej kolejce, w upale... 
Hejka Mistrzu!
Albo w "Hotrexie" przy Placu Konstytucji... ;-)
Moje ulubione lody nosiły nazwę "ambrozja".
Za którymś razem wizyta skończyła się dwudniowym "haftem na odległość" ;-) i grzecznie "przeprosiłam się" z miejscową lodziarnią, w której lody pistacjowe kosztowały 1, 20 zł.
Niedawno próbowałam lodów imbirowych, koperkowych, pomidorowych... Ja jednak, uparcie czekam na lody o smaku kiełbasy krakowskiej suchej ;-)
Co sądzicie o takich smakach?
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:starr napisał/a:Dzień dobry wieczór 
Smak poziomkowych lodów przypomniał mi lodziarnię u Włocha na Hożej. "Światowe" wyroby można było jedynie tam kupić. Cassata i spumoni brzmiały i smakowały tak bardzo Światowo... Teraz to budzi uśmiech, ale wtedy... trzeba było po porcje odstać w godzinnej kolejce, w upale... 
Hejka Mistrzu!
Albo w "Hotrexie" przy Placu Konstytucji... ;-)
Moje ulubione lody nosiły nazwę "ambrozja".
Za którymś razem wizyta skończyła się dwudniowym "haftem na odległość" ;-) i grzecznie "przeprosiłam się" z miejscową lodziarnią, w której lody pistacjowe kosztowały 1, 20 zł.
Niedawno próbowałam lodów imbirowych, koperkowych, pomidorowych... Ja jednak, uparcie czekam na lody o smaku kiełbasy krakowskiej suchej ;-)
Co sądzicie o takich smakach?
Nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że wcinam pastę do zębów jedząc lody miętowe... 
- Excop
- Przyjaciel Netkobiet
- Nieaktywny
- Zawód: emeryt MSW
- Zarejestrowany: 2014-07-10
- Posty: 11,028
- Wiek: 55
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Witajcie!
starr napisał/a:aurora borealis napisał/a:starr napisał/a:Dzień dobry wieczór 
Smak poziomkowych lodów przypomniał mi lodziarnię u Włocha na Hożej. "Światowe" wyroby można było jedynie tam kupić. Cassata i spumoni brzmiały i smakowały tak bardzo Światowo... Teraz to budzi uśmiech, ale wtedy... trzeba było po porcje odstać w godzinnej kolejce, w upale... 
Hejka Mistrzu!
Albo w "Hotrexie" przy Placu Konstytucji... ;-)
Moje ulubione lody nosiły nazwę "ambrozja".
Za którymś razem wizyta skończyła się dwudniowym "haftem na odległość" ;-) i grzecznie "przeprosiłam się" z miejscową lodziarnią, w której lody pistacjowe kosztowały 1, 20 zł.
Niedawno próbowałam lodów imbirowych, koperkowych, pomidorowych... Ja jednak, uparcie czekam na lody o smaku kiełbasy krakowskiej suchej ;-)
Co sądzicie o takich smakach?
Nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że wcinam pastę do zębów jedząc lody miętowe... 
Najlepsze lody to 3 kulki za "rybaka" z dwoma prostokącikami wafelka do trzymania w dłoni. Do teraz pamiętam ich smak.:)
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:Nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że wcinam pastę do zębów jedząc lody miętowe... 
Tego smaku nie próbowałam...
Jak byłam mała to zjadałam pastę, ale ona nie była miętowa ;-) Chyba się nazywała "tutti frutti"...
Miętę to ja wolę czuć, niż spożywać ;-)))
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:Najlepsze lody to 3 kulki za "rybaka" z dwoma prostokącikami wafelka do trzymania w dłoni. Do teraz pamiętam ich smak.:)
Witaj Excop!
To lody 'śnieżka" albo "calypso". Były duże i pyszne ;-)
2,442 Odpowiedź przez Excop 2015-06-15 23:42:53 Ostatnio edytowany przez Excop (2015-06-15 23:45:39)
- Excop
- Przyjaciel Netkobiet
- Nieaktywny
- Zawód: emeryt MSW
- Zarejestrowany: 2014-07-10
- Posty: 11,028
- Wiek: 55
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:Excop napisał/a:Najlepsze lody to 3 kulki za "rybaka" z dwoma prostokącikami wafelka do trzymania w dłoni. Do teraz pamiętam ich smak.:)
Witaj Excop!
To lody 'śnieżka" albo "calypso". Były duże i pyszne ;-)
Dobry wieczór, Aurorko
Wtedy, w krótkich spodenkach na szelkach i osmarkany, myślałem, że te lody nazwano... Eis, bo tak brzmiał szyld "Lody Eis".:D
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:aurora borealis napisał/a:Excop napisał/a:Najlepsze lody to 3 kulki za "rybaka" z dwoma prostokącikami wafelka do trzymania w dłoni. Do teraz pamiętam ich smak.:)
Witaj Excop!
To lody 'śnieżka" albo "calypso". Były duże i pyszne ;-)
Wtedy, w krótkich spodenkach na szelkach i osmarkany, myślałem, że te lody nazwano... Eis, bo tak brzmiał szyld "Lody Eis".:D
U nas w tej samej budce co lody, sprzedawano wodę gazowaną albo same naboje do syfonów. Cała procedura nabijania tego syfonu była komiczna, a połowa paczki w ogóle nie nadawała się do niczego...
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:Excop napisał/a:aurora borealis napisał/a:Witaj Excop!
To lody 'śnieżka" albo "calypso". Były duże i pyszne ;-)
Wtedy, w krótkich spodenkach na szelkach i osmarkany, myślałem, że te lody nazwano... Eis, bo tak brzmiał szyld "Lody Eis".:D
U nas w tej samej budce co lody, sprzedawano wodę gazowaną albo same naboje do syfonów. Cała procedura nabijania tego syfonu była komiczna, a połowa paczki w ogóle nie nadawała się do niczego...
Mój pierwszy " szmapan" to było wino marki Wino nagazowane w syfonie na naboje... Co by nie mówić, na tamte lata to była rewelacja 
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:Mój pierwszy " szmapan" to było wino marki Wino nagazowane w syfonie na naboje... Co by nie mówić, na tamte lata to była rewelacja 
Ułańska fantazja i domowe "spumante"... ;-)))
2,446 Odpowiedź przez starr 2015-06-16 00:11:21 Ostatnio edytowany przez starr (2015-06-16 00:17:55)
- Excop
- Przyjaciel Netkobiet
- Nieaktywny
- Zawód: emeryt MSW
- Zarejestrowany: 2014-07-10
- Posty: 11,028
- Wiek: 55
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:aurora borealis napisał/a:starr napisał/a:Mój pierwszy " szmapan" to było wino marki Wino nagazowane w syfonie na naboje... Co by nie mówić, na tamte lata to była rewelacja 
Ułańska fantazja i domowe "spumante"... ;-)))
potem próby były na innych winach i trunkach... Żytnia po tym procesie, zdecydowanie nie nadawała się do picia 
smakowała jak łeda do mycipici... 
Mój pierwszy alkohol, to wino porzeczkowe pędzone przez ojca. Poczęstował mnie nim dokładnie w moje 18,urodziny, po dochowaniu przyrzeczenia komunijnego, że do tego czasu nie tknę alkoholu.:)
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:aurora borealis napisał/a:starr napisał/a:Mój pierwszy " szmapan" to było wino marki Wino nagazowane w syfonie na naboje... Co by nie mówić, na tamte lata to była rewelacja 
Ułańska fantazja i domowe "spumante"... ;-)))
potem próby były na innych winach i trunkach... Żytnia po tym procesie, zdecydowanie nie nadawała się do picia 
smakowała jak łeda do mycipici... 
Jak co??? proszę? ;-)))
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:starr napisał/a:aurora borealis napisał/a:Ułańska fantazja i domowe "spumante"... ;-)))
potem próby były na innych winach i trunkach... Żytnia po tym procesie, zdecydowanie nie nadawała się do picia 
smakowała jak łeda do mycipici... 
Mój pierwszy alkohol, to wino porzeczkowe pędzone przez ojca. Poczęstował mnie nim dokładnie w moje 18,urodziny, po dochowaniu przyrzeczenia komunijnego, że do tego czasu nie tknę alkoholu.:)
Ja w tym przyrzeczeniu trwam do dziś...
Pierwszy alkohol nadal przede mną :-)
Ale na gazowanie żytniej w życiu bym nie wpadła ;-)
Czy gazowanym alkoholem człowiek upija się szybciej?
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:/.../
Mój pierwszy alkohol, to wino porzeczkowe pędzone przez ojca. Poczęstował mnie nim dokładnie w moje 18,urodziny, po dochowaniu przyrzeczenia komunijnego, że do tego czasu nie tknę alkoholu.:)
Wino porzeczkowe czasami przywoził do szkoły, obecny w mojej opowieści "tamten". Nie kojarzy mi się zbyt dobrze...
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:starr napisał/a:aurora borealis napisał/a:Ułańska fantazja i domowe "spumante"... ;-)))
potem próby były na innych winach i trunkach... Żytnia po tym procesie, zdecydowanie nie nadawała się do picia 
smakowała jak łeda do mycipici... 
Jak co??? proszę? ;-)))
to po kaszubsku...
łeda = woda
myci = mycia
pici... no cóz....
aurora borealis napisał/a:Ale na gazowanie żytniej w życiu bym nie wpadła ;-)
Czy gazowanym alkoholem człowiek upija się szybciej?
Właśnie! dużo szybciej...
- Excop
- Przyjaciel Netkobiet
- Nieaktywny
- Zawód: emeryt MSW
- Zarejestrowany: 2014-07-10
- Posty: 11,028
- Wiek: 55
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:Excop napisał/a:/.../
Mój pierwszy alkohol, to wino porzeczkowe pędzone przez ojca. Poczęstował mnie nim dokładnie w moje 18,urodziny, po dochowaniu przyrzeczenia komunijnego, że do tego czasu nie tknę alkoholu.:)
Wino porzeczkowe czasami przywoził do szkoły, obecny w mojej opowieści "tamten". Nie kojarzy mi się zbyt dobrze...
Mnie też się dobrze nie kojarzy, bo się wtedy porzygałem i stąd pamiętam, po czym.
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:/.../
Mnie też się dobrze nie kojarzy, bo się wtedy porzygałem i stąd pamiętam, po czym.
Chyba o to to Twojemu tacie chodziło... efekt obrzydzenia...
- Excop
- Przyjaciel Netkobiet
- Nieaktywny
- Zawód: emeryt MSW
- Zarejestrowany: 2014-07-10
- Posty: 11,028
- Wiek: 55
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Odpadam na dziś, kochani.
Dobrej nocy.:)
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:Odpadam na dziś, kochani.
Dobrej nocy.:)
Spokojnych snów i dobrej nocy Excop
2,456 Odpowiedź przez aurora borealis 2015-06-16 00:53:22 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-06-16 00:56:22)
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:to po kaszubsku...
łeda = woda
myci = mycia
pici... no cóz.... 
Acha! Google Translator tego nie łyknął ;-)))
starr napisał/a:aurora borealis napisał/a:Czy gazowanym alkoholem człowiek upija się szybciej?
Właśnie! dużo szybciej...
Dzięki za podpowiedź ;-)
Postanowiłam w ramach eksperymentu fizyczno-chemicznego kiedyś tam się ubzdryngolić. Muszę tylko znaleźć odpowiednie towarzystwo, które mnie będzie asekurować, bo obawiam się, że w "stanie nieważkości" będę nieobliczalna i ktoś będzie musiał przywiązać mnie do kaloryfera...
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:Odpadam na dziś, kochani.
Dobrej nocy.:)
Dobranoc Braciszku, to pewnie wspomnienie wina porzeczkowego... ;-)))
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:starr napisał/a:to po kaszubsku...
łeda = woda
myci = mycia
pici... no cóz.... 
Acha! Google Translator tego nie łyknął ;-)))
starr napisał/a:aurora borealis napisał/a:Czy gazowanym alkoholem człowiek upija się szybciej?
Właśnie! dużo szybciej...
Dzięki za podpowiedź ;-)
Postanowiłam w ramach eksperymentu fizyczno-chemicznego kiedyś tam się ubzdryngolić. Muszę tylko znaleźć odpowiednie towarzystwo, które mnie będzie asekurować, bo obawiam się, że w "stanie nieważkości" będę nieobliczalna i ktoś będzie musiał przywiązać mnie do kaloryfera...
Masz na podorędziu zaprawionego w bojach hydraulika... tylko słowo i mówisz=Masz... 
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
No cóż...
"Nadejszła wiekopomna chwila" i trzeba gasić światło ;-)))
Dobrej nocy "Gazowniku".
Niech Ci się przyśni coś miłego.
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:aurora borealis napisał/a:starr napisał/a:to po kaszubsku...
łeda = woda
myci = mycia
pici... no cóz.... 
Acha! Google Translator tego nie łyknął ;-)))
starr napisał/a:Właśnie! dużo szybciej...
Dzięki za podpowiedź ;-)
Postanowiłam w ramach eksperymentu fizyczno-chemicznego kiedyś tam się ubzdryngolić. Muszę tylko znaleźć odpowiednie towarzystwo, które mnie będzie asekurować, bo obawiam się, że w "stanie nieważkości" będę nieobliczalna i ktoś będzie musiał przywiązać mnie do kaloryfera...
Masz na podorędziu zaprawionego w bojach hydraulika... tylko słowo i mówisz=Masz... 
Dygam z wdzięcznością.
Odezwę się w celu skonsultowania trunków i zagryzki ;-)))
2,461 Odpowiedź przez starr 2015-06-16 01:18:31 Ostatnio edytowany przez starr (2015-06-16 01:19:11)
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:No cóż...
"Nadejszła wiekopomna chwila" i trzeba gasić światło ;-)))
Dobrej nocy "Gazowniku".
Niech Ci się przyśni coś miłego.
szprycer... jedno miłe przychodzi mi na gorąco...
Kolorowych snów Auroro 
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:aurora borealis napisał/a:No cóż...
"Nadejszła wiekopomna chwila" i trzeba gasić światło ;-)))
Dobrej nocy "Gazowniku".
Niech Ci się przyśni coś miłego.
szprycer... jedno miłe przychodzi mi na gorąco...
Kolorowych snów Auroro 
Dziś stale mówisz do mnie "językami". A ja niegramotna jestem... Co to jest "szprycer"?
(Kojarzy mi się ze strzykawką do dekorowania tortów ;-))
2,463 Odpowiedź przez starr 2015-06-16 01:24:44 Ostatnio edytowany przez starr (2015-06-16 01:27:40)
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:/.../
Dziś stale mówisz do mnie "językami". A ja niegramotna jestem... Co to jest "szprycer"?
(Kojarzy mi się ze strzykawką do dekorowania tortów ;-))
To jest nazwa"sztucznie" gazowanego wina... 
Za Wiki: napój powstały ze zmieszania białego wina z wodą sodową.
- Zarejestrowany: 2014-03-23
- Posty: 4,015
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:aurora borealis napisał/a:/.../
Dziś stale mówisz do mnie "językami". A ja niegramotna jestem... Co to jest "szprycer"?
(Kojarzy mi się ze strzykawką do dekorowania tortów ;-))
To jest nazwa"sztucznie" gazowanego wina... 
Bogatsza o nowe zwroty i lekko oszołomiona tematyką tego wieczoru, udaję się w kierunku legowiska, czego i Panu życzę.
Ukłon.
(A może to nie ukłon, tylko już mnie z nóg ścięło? ;-)))
2,465 Odpowiedź przez starr 2015-06-16 01:35:28 Ostatnio edytowany przez starr (2015-06-16 01:42:15)
- starr
- Net-Facet

- Nieaktywny
- Zarejestrowany: 2014-08-07
- Posty: 3,555
- Wiek: XXI
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:starr napisał/a:aurora borealis napisał/a:/.../
Dziś stale mówisz do mnie "językami". A ja niegramotna jestem... Co to jest "szprycer"?
(Kojarzy mi się ze strzykawką do dekorowania tortów ;-))
To jest nazwa"sztucznie" gazowanego wina... 
Bogatsza o nowe zwroty i lekko oszołomiona tematyką tego wieczoru, udaję się w kierunku legowiska, czego i Panu życzę.
Ukłon.
(A może to nie ukłon, tylko już mnie z nóg ścięło? ;-)))
Tego nie wiem... ale pyszczysko mi się śmieje na wyobrażenie tego ukłonu 
Dobranoc...
Dobranoc wszystkim... <papa>
dzisiaj inna kołysanka... 
https://youtu.be/c5XptSCCciU
- Zarejestrowany: 2014-04-06
- Posty: 943
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
"Pff" - czyli proszę sobie wyobrazić okruszkę naburmuszoną, z nosem na kwintę, zmrużonymi lekko oczami, z ramionami na bakier.
Nigdy pff nie uda mi się pff pobyć z Wami "na żywca"
Zawsze się pff mijamy...
Pff...
Okropnym śpiochem jestem pff.
ech... sok świeży z truskawek i bananów macie w lodówce. Miętę w doniczce postawiłam na barze za kubkami.
- Zarejestrowany: 2014-04-06
- Posty: 943
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Aurorko! czułam, że musisz mieć jakieś "kawałki sztuki" w paluszkach!
Ech dostać od Ciebie wysłaną kartkę hand made... ech ech ech... 
- Excop
- Przyjaciel Netkobiet
- Nieaktywny
- Zawód: emeryt MSW
- Zarejestrowany: 2014-07-10
- Posty: 11,028
- Wiek: 55
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Witajcie wczesnym wieczorkiem!
starr napisał/a:Excop napisał/a:/.../
Mnie też się dobrze nie kojarzy, bo się wtedy porzygałem i stąd pamiętam, po czym.
Chyba o to to Twojemu tacie chodziło... efekt obrzydzenia...
Niestety, nie. Chciałem być dorosły.:)
Nie przewidziałem jednak mocy działania tego napoju, a bardzo mi to wino smakowało...
- Excop
- Przyjaciel Netkobiet
- Nieaktywny
- Zawód: emeryt MSW
- Zarejestrowany: 2014-07-10
- Posty: 11,028
- Wiek: 55
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
O'kruszynka napisał/a:"Pff" - czyli proszę sobie wyobrazić okruszkę naburmuszoną, z nosem na kwintę, zmrużonymi lekko oczami, z ramionami na bakier.
Nigdy pff nie uda mi się pff pobyć z Wami "na żywca"
Zawsze się pff mijamy...
Pff...
Okropnym śpiochem jestem pff.
ech... sok świeży z truskawek i bananów macie w lodówce. Miętę w doniczce postawiłam na barze za kubkami.
Miło powitać, O'kruszynko!
Mimo, że czasem nieobecna czcionką, duchem jesteś z nami zawsze!:)
- Excop
- Przyjaciel Netkobiet
- Nieaktywny
- Zawód: emeryt MSW
- Zarejestrowany: 2014-07-10
- Posty: 11,028
- Wiek: 55
Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a: starr napisał/a:aurora borealis napisał/a:Czy gazowanym alkoholem człowiek upija się szybciej?
Właśnie! dużo szybciej...
Dzięki za podpowiedź ;-)
Postanowiłam w ramach eksperymentu fizyczno-chemicznego kiedyś tam się ubzdryngolić. Muszę tylko znaleźć odpowiednie towarzystwo, które mnie będzie asekurować, bo obawiam się, że w "stanie nieważkości" będę nieobliczalna i ktoś będzie musiał przywiązać mnie do kaloryfera...
Uważaj, Siostrzyczko, bo poranki po "gazowym" trunku bywają bardzo trudne!:)
Posty [ 2,406 do 2,470 z 15,189 ]
Zobacz popularne tematy :
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024