Moje zdrady (Netkafejka) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Strony Poprzednia 1 31 32 33 34 35 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,081 do 2,145 z 15,189 ]

2,081

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór Auroro.

aurora borealis napisał/a:

Pewnie odpoczywacie po tygodniu pełnym zajęć...

Faktycznie odpoczywamy.
Posiedzieliśmy z mężem na tarasie dopóki było ciepło.
Księżyc świeci, my degustowaliśmy nabyte dziś gruzińskie winko.

Zobacz podobne tematy :

2,082

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Po Twojej edycji wpisu, okazało się, że to jednak wina Luc. ;-)))
No tak, z Krakowa to tylko hejnału z Wieży Mariackiej można słuchać...

Winę Twą na własne, kruche barki przyjmę (Twojej to muzyki Excop słuchał) lol

2,083

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

A w sierpniu, uwaga! Czas odwiedzić Kraków, w którym byłem do tej pory tylko raz, jako szkolny nastolatek. Mimo, że objeździlem służbowo cały kraj, miasto naszej Luc jakoś mi umykało.
Czas to nadrobić, nieprawdaż?

Nadrobić, koniecznie! W razie czego, służę pomocą.

Zdaje się, że w czystych okolicach mieszkasz? Zatem weź ze sobą trochę tlenu wink
Smok wprawdzie krzywdy nie zrobi, ale ze smogiem może być różnie.

2,084

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Co za sielanka!

Majowy wieczór, gruzińskie wino i ICH DWOJE ;-)

Piękne!

2,085

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Rzeczywiście mogłabym propagować nowy typ ciast jadanych stołową łyżką.

Mój pierwszy, samodzielny placek (ze śliwkami) był bardzo dobry. Pewnym (ale tylko małym) mankamentem była konsystencja lol
Też zjedliśmy go łyżkami.

2,086 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-30 00:17:08)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Rzeczywiście mogłabym propagować nowy typ ciast jadanych stołową łyżką.

Mój pierwszy, samodzielny placek (ze śliwkami) był bardzo dobry. Pewnym (ale tylko małym) mankamentem była konsystencja lol
Też zjedliśmy go łyżkami.

Stołowymi? ;-)))

Dzięki Luc, za pocieszenie. Można na Tobie polegać.
Problem polega na tym, że moje placki - owszem są samodzielne, ale nie pierwsze...

Te drugie i siedemnaste też miewają konsystencję płynną...

Jedyne, co mam na swoje usprawiedliwienie to to, że bardzo późno zaczęłam zgłębiać tajniki kuchni. I jestem teraz w gastronomicznym przedszkolu... Z dumą wyznam, że robię pewne postępy. Nawet Synowi zdarza się powiedzieć "dobre" na to, co widzi na talerzu ;-)))

2,087

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry wieczór smile

2,088

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Dzień dobry wieczór smile

O! Pan Kierownik zmiany!
Dobry wieczór! ;-)

2,089

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Wiecie co to jest garnek rzymski?

2,090

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Stołowymi oczywiście wink

Teraz już mi wychodzą dobrze.

Pamiętam też swój pierwszy sernik.
Włożyłam do piekarnika i poszliśmy do pokoju oglądać film. Pamiętam jak dziś, to był "Doktor Żywago" (ten z Omarem Sharifem).
Film jak wiadomo - długi. W pewnym momencie zaczęło nas szczypać w oczy. Ja, to zrozumiałe wink, ale szczypało też mojego męża. Z kuchni wydobywały się kłęby dymu. Otworzyliśmy drzwi do ogrodu, wyglądało jakby się chałupa paliła. Dobrze, że sąsiedzi straży pożarnej nie wezwali lol
Okazało się, że wzięłam za małą brytfannę, ser wykipiał i się palił.
Ale poza tym, sernik był dobry wink

2,091

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór Szefie.

2,092

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Wiecie co to jest garnek rzymski?

Wiem, ale nie używałam.
Używasz?

2,093 Ostatnio edytowany przez starr (2015-05-30 00:24:42)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Wiecie co to jest garnek rzymski?

Googel mówi, że to naczynie do przygotowywania potraw bez tłuszczu.
Jak dla mnie - zbrodnia... smile

2,094

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Stołowymi oczywiście wink

Teraz już mi wychodzą dobrze.

Pamiętam też swój pierwszy sernik.
Włożyłam do piekarnika i poszliśmy do pokoju oglądać film. Pamiętam jak dziś, to był "Doktor Żywago" (ten z Omarem Sharifem).
Film jak wiadomo - długi. W pewnym momencie zaczęło nas szczypać w oczy. Ja, to zrozumiałe wink, ale szczypało też mojego męża. Z kuchni wydobywały się kłęby dymu. Otworzyliśmy drzwi do ogrodu, wyglądało jakby się chałupa paliła. Dobrze, że sąsiedzi straży pożarnej nie wezwali lol
Okazało się, że wzięłam za małą brytfannę, ser wykipiał i się palił.
Ale poza tym, sernik był dobry wink

Zabawne, mam podobny problem.
Zapominam...
Zaczytuję się lub zasłuchuję...

A w kuchni odbywa się karbonizacja :-)
Na szczęście strażaków mam blisko ;-)

2,095 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-30 00:36:51)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Mam dwa takie garnki.
Dostałam je od mojej ostatniej niedoszłej teściowej (bardzo żałuję rozstania z nią), która litościwie patrzyła na moją nieudolność.

Można w nich przyrządzać potrawy jednodaniowe takie w stylu tart lub zapiekanek, czyli bardzo prościutkich. Na dno idzie na przykład makaron (surowy) na to mięsiwo lub wędlina, brokuły lub cukinia, a na wierzch dajmy na to beszamel.

I dlatego Szefie, nie potrzeba tłuszczu. Potrawa i tak robi się wilgotna, bo garnek jest gliniany.

2,096

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Mam dwa takie garnki.
Dostałam je od mojej ostatniej niedoszłej teściowej (bardzo żałuję rozstania z nią), która litościwie patrzyła na moją nieudolność.

Można w nich przyrządzać potrawy jednodaniowe takie w stylu tart lub zapiekanek, czyli bardzo prościutkich. Na dno idzie na przykład makaron (surowy) na to mięsiwo lub wędlina, brokuły lub cukinia, a na wierzch dajmy na to beszamel.

I dlatego Szefie nie potrzeba tłuszczu. Potrawa i tak robi się wilgotna, bo garnek jest gliniany.

i jak mówi dalej googel, przed gotowaniem należy go moczyć w zimnej wodzie przez 20 minut... Potem wszystko jest jak ugotowane... brrr... smile

2,097

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Można w nich przyrządzać potrawy jednodaniowe takie w stylu tart lub zapiekanek, czyli bardzo prościutkich. Na dno idzie na przykład makaron (surowy) na to mięsiwo lub wędlina, brokuły lub cukinia, a na wierzch dajmy na to beszamel.

I znów robi się apetycznie nocą wink

Ja teraz coraz mniej gotuję.

2,098 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-30 00:45:51)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

i jak mówi dalej googel, przed gotowaniem należy go moczyć w zimnej wodzie przez 20 minut... Potem wszystko jest jak ugotowane... brrr... smile

Namaczam jedynie pranie i to rzadko... Garnków nie ;-)
Wszystko robi się miękkie, ale od góry zapieczone.
Kiedyś Wam w trojakach do pracy to przyniosę, to skosztujecie ;-)))

2,099

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Kiedyś Wam w trojakach do pracy to przyniosę, to skosztujecie.

Już talerz naszykowałam wink

2,100

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Kiedyś Wam w trojakach do pracy to przyniosę, to skosztujecie.

Już talerz naszykowałam wink

O proszę, jaka Arystokratka! Talerza z miśnieńskiej porcelany potrzebuje... ;-)

2,101

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
starr napisał/a:

i jak mówi dalej googel, przed gotowaniem należy go moczyć w zimnej wodzie przez 20 minut... Potem wszystko jest jak ugotowane... brrr... smile

Namaczam jedynie pranie i to rzadko... Garnków nie ;-)
Wszystko robi się miękkie, ale od góry zapieczone.
Kiedyś Wam w trojakach do pracy to przyniosę, to skosztujecie ;-)))

oczywiście też glinianych... muszę zakupić gdzieś drewniane łyżki...

2,102

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Pytając o styl miałam na myśli wytworny, koktajlowy, casual... Muszę się jakoś ubrać i uczesać, by pójść z wizytą do Królestwa Krakowa ;-)

To zależy gdzie zażyczysz sobie odbyć wizytę.
Jeśli w moich, wiejskich okolicach, to strój dowolny. Im luźniejszy tym lepiej.
Zresztą weź dużą walizkę, to będziemy dobierać do okoliczności przyrody wink

2,103 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-30 01:02:01)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:
starr napisał/a:

i jak mówi dalej googel, przed gotowaniem należy go moczyć w zimnej wodzie przez 20 minut... Potem wszystko jest jak ugotowane... brrr... smile

Namaczam jedynie pranie i to rzadko... Garnków nie ;-)
Wszystko robi się miękkie, ale od góry zapieczone.
Kiedyś Wam w trojakach do pracy to przyniosę, to skosztujecie ;-)))

oczywiście też glinianych... muszę zakupić gdzieś drewniane łyżki...

To będzie full service, Starr.
Łyżki drewniane już są. I lniany obrus z kaszubskim haftem.
I kubki utoczone na garncarskim kole...

Ale się biesiada szykuje! ;-)

2,104

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Pytając o styl miałam na myśli wytworny, koktajlowy, casual... Muszę się jakoś ubrać i uczesać, by pójść z wizytą do Królestwa Krakowa ;-)

To zależy gdzie zażyczysz sobie odbyć wizytę.
Jeśli w moich, wiejskich okolicach, to strój dowolny. Im luźniejszy tym lepiej.
Zresztą weź dużą walizkę, to będziemy dobierać do okoliczności przyrody wink

Elastyczna jestem... Dopasowuję się.
Jeśli na wieś, to styl świtezianki. OK?

2,105

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Namaczam jedynie pranie i to rzadko... Garnków nie ;-)
Wszystko robi się miękkie, ale od góry zapieczone.
Kiedyś Wam w trojakach do pracy to przyniosę, to skosztujecie ;-)))

oczywiście też glinianych... muszę zakupić gdzieś drewniane łyżki...

To będzie full service,Starr.
Łyżki drewniane już są. i lniany obrus z kaszubskim haftem.
I kubki utoczone na garncarskim kole...

Ale się biesiada szykuje! ;-)

Pogadam z managerem Folk Gospody, może dostaniemy honorowe miejsce przy jeleniach, z widokiem na zielone już migdałowce...:D

2,106

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

O proszę, jaka Arystokratka! Talerza z miśnieńskiej porcelany potrzebuje... ;-)

Może być też Royal Copenhagen wink

2,107

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

O proszę, jaka Arystokratka! Talerza z miśnieńskiej porcelany potrzebuje... ;-)

Może być też Royal Copenhagen wink

A może fajanse z Delft, skoro ma być na niebiesko?

2,108

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

A może fajanse z Delft, skoro ma być na niebiesko?

Też jestem elastyczna. Byle nie duralex wink
Zresztą już ustalone, że drewniane i gliniane. Obok jeleni i migdałowców.

2,109

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Pogadam z managerem Folk Gospody, może dostaniemy honorowe miejsce przy jeleniach, z widokiem na zielone już migdałowce...:D

Odkryłam, że te jelenie są teraz schowane.
I (niestety) mają poroże...

Nic to! Powiesimy na nim parasole i sztormiaki. (Na porożu, znaczy, a nie na managerze) ;-)))

2,110

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
starr napisał/a:

Pogadam z managerem Folk Gospody, może dostaniemy honorowe miejsce przy jeleniach, z widokiem na zielone już migdałowce...:D

Odkryłam, że te jelenie są teraz schowane.
I (niestety) mają poroże...

Nic to! Powiesimy na nim parasole i sztormiaki. (Na porożu, znaczy, a nie na managerze) ;-)))

I pokażemy mu jak powinien wyglądać styl "folk" smile

2,111

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Jeśli na wieś, to styl świtezianki. OK?

Czyli saute?
Dla mnie OK.
Maluję się tylko do pracy.

2,112

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:
starr napisał/a:

Pogadam z managerem Folk Gospody, może dostaniemy honorowe miejsce przy jeleniach, z widokiem na zielone już migdałowce...:D

Odkryłam, że te jelenie są teraz schowane.
I (niestety) mają poroże...

Nic to! Powiesimy na nim parasole i sztormiaki. (Na porożu, znaczy, a nie na managerze) ;-)))

I pokażemy mu jak powinien wyglądać styl "folk" smile

Ano pokażemy! Pleć  już warkocze, Luc, a ja pobiegnę po wstążki. Mam takie od wielkanocnego koszyczka... Pasują Ci? (w Krakowie się chyba mówi : "podchodzą Ci"- prawda?)
Zaś Ty, Starr, szykuj jaką swojską muzę, zgoda? ;-)

2,113

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Pleć  już warkocze, Luc, a ja pobiegnę po wstążki. Mam takie od wielkanocnego koszyczka... Pasują Ci? (w Krakowie się chyba mówi : "podchodzą Ci"- prawda?)
Zaś Ty, Starr, szykuj jaką swojską muzę, zgoda? ;-)

Raczej - "pasuje ci".
Od wielkanocnego koszyczka powiadasz? Byle nie żółte. Pogryzą się z rudościami wink
Warkocze już zaplatam.

2,114

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

/.../
Zaś Ty, Starr, szykuj jaką swojską muzę, zgoda? ;-)

Proszę... może być? https://youtu.be/b_pV0xbdmrs

2,115

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

/.../
Zaś Ty, Starr, szykuj jaką swojską muzę, zgoda? ;-)

Proszę... może być? https://youtu.be/b_pV0xbdmrs

Prima sort! Starr!
Masz Ty "folk" ucho!

"Kiedy Joszko gra, wtedy cały świat w zdumnieniu go słucha...
Gdy na drumli gra, gdy na liściu gra..." ;-)

2,116

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Proszę... może być? https://youtu.be/b_pV0xbdmrs

Idealnie wink

2,117

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Raczej - "pasuje ci".
Od wielkanocnego koszyczka powiadasz? Byle nie żółte. Pogryzą się z rudościami wink
Warkocze już zaplatam.

Przeczuwałam te miedziane refleksy...
Wstążki będą zatem zielone. Inaczej być nie może... ;-)

2,118

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

/.../
Zaś Ty, Starr, szykuj jaką swojską muzę, zgoda? ;-)

Proszę... może być? https://youtu.be/b_pV0xbdmrs

Prima sort! Starr!
Masz Ty "folk" ucho!

"Kiedy Joszko gra, wtedy cały świat w zdumnieniu go słucha...
Gdy na drumli gra, gdy na liściu gra..." ;-)

luc napisał/a:

Idealnie wink

Są takie chwile, że i taka muza gra mi w głośnikach... smile

2,119

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Przeczuwałam te miedziane refleksy...
Wstążki będą zatem zielone. Inaczej być nie może... ;-)

Wiedziałam, że dopasujesz wink
Tylko zielone.

2,120

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Joszko jest świetny!

Ależ przy Was można odpocząć! I iść spać z uśmiechem na ustach...

Odpadam już od pionu dzisiaj, więc pożegnam się radosnym dygnięciem i będę Was wyglądać...


Boguuuuuumił! Idźże światło zgasić w sieni! ; -)

2,121

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Są takie chwile, że i taka muza gra mi w głośnikach... smile

Mnie...rzadko wink
Ale do tej biesiady - idealnie.

2,122

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Odpadam już od pionu dzisiaj, więc pożegnam się radosnym dygnięciem i będę Was wyglądać...

Ja zajęłam pozycję horyzontalną już dawno wink

aurora borealis napisał/a:

Boguuuuuumił! Idźże światło zgasić w sieni! ; -)

Już gaszę Basiu.
Dobranoc.

2,123

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Nie wiem, czy Wam prezentowałam "moją" piosenkę nick'ową o zorzy...
Też się trochę wpisuje w klimat ;-)
https://youtu.be/cyadcxoO2q0

Śpijcie aktywnie!
Pa!

2,124

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobrych, spokojnych snów... <papa>
Ja też udam sie na nocny odpoczynek...
A do posłuchania jednak coś w innym stylu: https://youtu.be/kZuYff81-Fc

2,125 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-30 01:47:39)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Odpadam już od pionu dzisiaj, więc pożegnam się radosnym dygnięciem i będę Was wyglądać...

Ja zajęłam pozycję horyzontalną już dawno wink

aurora borealis napisał/a:

Boguuuuuumił! Idźże światło zgasić w sieni! ; -)

Już gaszę Basiu.
Dobranoc.

Ty mi bardziej na Tomaszka dziś pasujesz, Luc ;-)))

Dobrej nocy!

2,126

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Ty mi bardziej na Tomaszka dziś pasujesz, Luc ;-)))

Że urwipołeć? To pasuje wink

Dobranoc Starrowicze.
Miłego weekendu.

2,127

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry.
jak zwykle w sobotę zostawiam po sobie parę okruchów w kafejce.
dziś Wam nagotowałam pierogów ruskich pełną michę. zostawiam w lodówce... do odgotowania lub odsmażenia - jak kto woli i lubi smile
i na każdy stolik doniczka z krzaczkiem poziomek.
a wieczorem podrzucę drożdżówki z owocami. do kawy będą jak znalazł.

jakieś nutki ode mnie? proszę bardzo: https://www.youtube.com/watch?v=4Bj3qrMbNig

2,128

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
O'kruszynka napisał/a:

Dzień dobry.
jak zwykle w sobotę zostawiam po sobie parę okruchów w kafejce.
dziś Wam nagotowałam pierogów ruskich pełną michę. zostawiam w lodówce... do odgotowania lub odsmażenia - jak kto woli i lubi smile
i na każdy stolik doniczka z krzaczkiem poziomek.
a wieczorem podrzucę drożdżówki z owocami. do kawy będą jak znalazł.

jakieś nutki ode mnie? proszę bardzo: https://www.youtube.com/watch?v=4Bj3qrMbNig

Witaj, O'kruszynko.
Pierogi ruskie... Mniam!
Farsz koniecznie ostro przyprawiony, mnóstwo podsmażonej cebuli, z przewagą ziemniaków nad serem?:)

2,129

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór.
Na pierogi się już pewno nie załapię, bo Excop był pierwszy smile
Ale może Okruszynka drożdżówki podrzuci?

2,130

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry wieczór smile
Ruskie były? i już nie ma...
trudno... i tak nie jadam kolacji...

2,131

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witaj Szefie.

starr napisał/a:

Ruskie były? i już nie ma...
trudno... i tak nie jadam kolacji...

Nawet ruskich?
Dobre ruskie zawsze się zmieszczą wink Inne pierogi zresztą też.

2,132 Ostatnio edytowany przez starr (2015-05-30 22:07:35)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Witaj Szefie.

starr napisał/a:

Ruskie były? i już nie ma...
trudno... i tak nie jadam kolacji...

Nawet ruskich?
Dobre ruskie zawsze się zmieszczą wink Inne pierogi zresztą też.

jeszcze cztery kilo mi zostało do zrzucenia wink

A z ruskimi miałem takie zdarzenie:
Czasami jadałem obiady w barach mlecznych. Któregoś razu chłeptam sobie swój krupniczek i spoglądam na śląskie ze skwarkami, które były moim drugim daniem, a z okienka stale słyszę: "ruskie prosze odebrać!" Po trzecim takim wezwaniu, za każdym razem głośniejszym, nadal nikt nie podchodził po te pierogi i w którymś momencie z okienka wysunęła się głowa kucharki. KTO ZAMAWIAŁ RUSKIE!!!
Na moment zrobiła się cisza niemal doskonała, a z przeciwległego kąta, zachrypnięty głos odpowiedział: NIKT, SAME PRZYSZLI!!...
Później stało się stała anegdotką Barów Mlecznych...

2,133

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

jeszcze cztery kilo mi zostało do zrzucenia wink

Docelowo ile ma być?

2,134

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witajcie!

Dziś mamy pierogarnię...
Mmmm...

Zamawiam trzy pierogi. Gotowane. Z kapustą i mięsem. Ze skwareczkami . (Wczoraj byłam wegetarianką, co zawsze bardzo odchorowuję, więc dziś zrobię sobie popas ;-)))

Dziękuję O'Kruszynko.
Można na Tobie polegać!

2,135

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
starr napisał/a:

jeszcze cztery kilo mi zostało do zrzucenia wink

Docelowo ile ma być?

Chciałbym osiągnąć 88... <skromny>

2,136

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witaj Zorzo smile

starr napisał/a:

Chciałbym osiągnąć 88... <skromny>

A z ilu schodzisz? Jeśli można wiedzieć...

2,137

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Ja już po porcji pierogów O'kruszynki.
Czekam teraz na obiecane ciasto. I na Was.:)
Kawę sobie już zaparzyłem.

luc napisał/a:
Excop napisał/a:

A w sierpniu, uwaga! Czas odwiedzić Kraków, w którym byłem do tej pory tylko raz, jako szkolny nastolatek. Mimo, że objeździlem służbowo cały kraj, miasto naszej Luc jakoś mi umykało.
Czas to nadrobić, nieprawdaż?

Nadrobić, koniecznie! W razie czego, służę pomocą.

Zdaje się, że w czystych okolicach mieszkasz? Zatem weź ze sobą trochę tlenu wink
Smok wprawdzie krzywdy nie zrobi, ale ze smogiem może być różnie.

Dziękuję, Luc, za gotowość służenia mi za przewodnika.
Mimo, że wizytę w grodzie Kraka zaliczyłem dokładnie 40 lat temu, pamiętam dokładnie wnętrze katedry wawelskiej, wzruszenie, które mnie ogarnęło w krypcie wawelskiej i podziw dla ogromu Dzwonu Zygmunta - pamiętam, że wtedy dowiedziałem się, że powiedzenie "od wielkiego dzwonu", czyli bardzo rzadko, wyjątkowo, pochodzi właśnie od okazji, przy których uruchamiano Dzwon.:)
Pamiętam też, że nie dane mi było obejrzeć sufitu Sali Poselskiej i w ogóle Zamku Królewskiego, bo był w remoncie. Tak, jak i Sukiennice. Widziałem i podziwiałem za to ołtarz Wita Stwosza w Kościele Mariackim.
Smok Wawelski podobał mi się. Ta rzeźba jest cudownie wielokonturowa i postrzępiona. Tak Smoka zapamiętałem.:)

Przywiozę dla Ciebie, Luc, tlen z nutką zapachu igliwia sosnowego i wilgotnej ściółki leśnej.:)

2,138 Ostatnio edytowany przez starr (2015-05-30 22:18:33)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Witajcie!

Dziś mamy pierogarnię...
Mmmm...
Zamawiam trzy pierogi. Gotowane. Z kapustą i mięsem. Ze skwareczkami . (Wczoraj byłam wegetarianką, co zawsze bardzo odchorowuję, więc dziś zrobię sobie popas ;-)))

O'Kruszynka przyniosła ruskie... Ale katolicy nie muszą już wystrzegać się potraw mięsnych w poście... Nawet we Wigilię Świat Bożego Narodzenia można schabowego z kapustą wrąbać....
podobno... smile

aurora borealis napisał/a:

Dziękuję O'Kruszynko.
Można na Tobie polegać!

Nie powiem, ma talent O'Kruszynka... pierogi zrobi, żurawie z papieru też... i ładnie maluje... Nawet "pstryk" robi z wdziękiem... smile

2,139

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Witaj Zorzo smile

starr napisał/a:

Chciałbym osiągnąć 88... <skromny>

A z ilu schodzisz? Jeśli można wiedzieć...

Dojrzałem w swoim czasie do 124... <wstydzisie>

2,140

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
luc napisał/a:

Witaj Zorzo smile

starr napisał/a:

Chciałbym osiągnąć 88... <skromny>

A z ilu schodzisz? Jeśli można wiedzieć...

Dojrzałem w swoim czasie do 124... <wstydzisie>

Ja, po rzuceniu palenia na dwa lata, osiągnąłem 105, teraz pilnuję, by nie wyjść ponad 90.:)

Witajcie.:)

2,141 Ostatnio edytowany przez luc (2015-05-30 22:38:24)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witaj Excop.

Excop napisał/a:

Dziękuję, Luc, za gotowość służenia mi za przewodnika.

Do usług.
Mam dużo sympatii dla excopów wink

Excop napisał/a:

Mimo, że wizytę w grodzie Kraka zaliczyłem dokładnie 40 lat temu, pamiętam dokładnie wnętrze katedry wawelskiej, wzruszenie, które mnie ogarnęło w krypcie wawelskiej

Są takie miejsca, w których zawsze czuję wzruszenie.
Katedra na Wawelu, krypty do nich należą.
Wzruszenie czułam też w Katedrze we Fromborku, gdy na posadzce zobaczyłam małą, niepozorną tabliczkę: tu leży Mikołaj Kopernik.

Excop napisał/a:

Przywiozę dla Ciebie, Luc, tlen z nutką zapachu igliwia sosnowego i wilgotnej ściółki leśnej.:)

Już jestem wdzięczna. Bardzo się przyda.

2,142

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

/.../
Ja, po rzuceniu palenia na dwa lata, osiągnąłem 105, teraz pilnuję, by nie wyjść ponad 90.:)

Witajcie.:)

Witaj Excop smile ja tez popełniłem ten grzech i rzuciłem palenie na trzy lata... Przez ten czas tak urosłem właśnie z 88. Teraz wracam do wagi, bo do palenia wróciłem wcześniej smile

2,143

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Dojrzałem w swoim czasie do 124... <wstydzisie>

To niezły zjazd.

2,144

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Witajcie!

Dziś mamy pierogarnię...
Mmmm...
Zamawiam trzy pierogi. Gotowane. Z kapustą i mięsem. Ze skwareczkami . (Wczoraj byłam wegetarianką, co zawsze bardzo odchorowuję, więc dziś zrobię sobie popas ;-)))

O'Kruszynka przyniosła ruskie... Ale katolicy nie muszą już wystrzegać się potraw mięsnych w poście... Nawet we Wigilię Świat Bożego Narodzenia można schabowego z kapustą wrąbać....
podobno... smile

Użyłeś bardzo adekwatnego słowa, Starr - "nie muszą". Oni chcą ;-)

Bezmięsne piątki nadal są"obowiązkowe".  Dla mnie, amatorki mięsiwa, to jest wyzwanie :-)))
Staram się...

2,145

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Witajcie!

Dziś mamy pierogarnię...
Mmmm...
Zamawiam trzy pierogi. Gotowane. Z kapustą i mięsem. Ze skwareczkami . (Wczoraj byłam wegetarianką, co zawsze bardzo odchorowuję, więc dziś zrobię sobie popas ;-)))

O'Kruszynka przyniosła ruskie... Ale katolicy nie muszą już wystrzegać się potraw mięsnych w poście... Nawet we Wigilię Świat Bożego Narodzenia można schabowego z kapustą wrąbać....
podobno... smile

Użyłeś bardzo adekwatnego słowa, Starr - "nie muszą". Oni chcą ;-)

Bezmięsne piątki nadal są"obowiązkowe".  Dla mnie, amatorki mięsiwa, to jest wyzwanie :-)))
Staram się...

Tradycja robi swoje,,Auroro. Choć piątki nie są u mnie ortodoksyjnie bezmięsne, zarówno Wigilia, jak i Wielki Piątek i Wielka Sobota są dniami wegetariańskimi. I nie ma przebacz.:)

Posty [ 2,081 do 2,145 z 15,189 ]

Strony Poprzednia 1 31 32 33 34 35 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024