Moje zdrady (Netkafejka) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Strony Poprzednia 1 30 31 32 33 34 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,016 do 2,080 z 15,189 ]

2,016

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Witam nocną porą.

Auroro - jeszcze raz upraszam o wybaczenie, że Cię wtedy "wydzwoniłam" z kuchni i zniknęłam <kłania się nisko>

Luc, Świetlistości Moja!

Jaka tam culpa! ;-))) To ja przepraszam. Padłam pod kuchennym stołem ze zmęczenia. Bardzo wymowne są słowa tego utworu, który mi podesłałaś i za który serdecznie dziękuję. 

Dla Ciebie: https://youtu.be/q_cxr7LHP-8

Zobacz podobne tematy :

2,017

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Auroro - bardzo się cieszę, że nie masz mi za złe.
Za "Lucię" - dziękuję.

2,018

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Salut!

Sączyło się ciepłe światło tej pięknej ażurowej lampy, przy której zwykle siadamy, więc zaglądam ciekawie do środka i uśmiecham się na widok równiutkich rządków literek spisanych przez Was...

Jak dobrze z zimnego i mokrego świata trafić tutaj. Idę oddać się lekturze wpisów z ostatnich dni. Wszystko się we mnie cieszy.

Ufffff... Jesteś smile

Łebku Kochany, jasne, że jestem! ;-)
Harowałam jak wół na łubiankę truskawek, tak że nawet zaleconego mi przez Ciebie "Gregoriana" nie miałam jak odebrać. Ale w końcu  jest ze mną. Koi ten hałas na zewnątrz i wewnątrz mnie.

Gdy Ty znajdowałeś blaszkowe i kapeluszowe, ja znalazłam JĄ i zasłuchałam się, najgłębszym słuchaniem: https://youtu.be/hnrcCSiADfM
Może dodasz ją do Twojego grzybowego sosu?

2,019

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Auroro - bardzo się cieszę, że nie masz mi za złe.
Za "Lucię" - dziękuję.

Luc, no co Ty? Ja Tobie za złe?
Przecież my jesteśmy miasta partnerskie, prawda? ;-)))

2,020

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Z zupełnie innej beczki. Kolega mi dziś podesłał
https://www.youtube.com/watch?v=WHS8M5Zj8os&feature=youtu.be
Fragment (malutki) filmu, który jest w tym klipie, widziałam. Przerażający.

2,021

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Przecież my jesteśmy miasta partnerskie, prawda? ;-)))

Prawda wink
Chętnie podesłałabym Ci trochę słońca, ale u mnie go nie ma sad (w dzień oczywiście).

2,022

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Przecież my jesteśmy miasta partnerskie, prawda? ;-)))

Prawda wink
Chętnie podesłałabym Ci trochę słońca, ale u mnie go nie ma sad (w dzień oczywiście).

Ty masz w sobie taki wewnętrzny generator słońca, Luc. Odnoszę wrażenie, że jesteś bardzo stabilną Niewiastą.
Już podłączam pod Ciebie moje kabelki i nawet adaptera nie będę potrzebować ;-)))

2,023

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

/.../
Łebku Kochany, jasne, że jestem! ;-)
Harowałam jak wół na łubiankę truskawek, tak że nawet zaleconego mi przez Ciebie "Gregoriana" nie miałam jak odebrać. Ale w końcu  jest ze mną. Koi ten hałas na zewnątrz i wewnątrz mnie.
Gdy Ty znajdowałeś blaszkowe i kapeluszowe, ja znalazłam JĄ i zasłuchałam się, najgłębszym słuchaniem: https://youtu.be/hnrcCSiADfM
Może dodasz ją do Twojego grzybowego sosu?

Awansowałem do Kochanego Łebka...:) <dumny>
No to teraz mogę udać się na nocny odpoczynek smile
Szósta kawa nie pomogła na dłużej, jak do tej pory... Dobranoc wszystkim... <papa>

2,024

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
O'kruszynka napisał/a:

Dobry deszczowy wieczór.
https://www.youtube.com/watch?v=A7kaIiDNkQo    ...głośno, najlepiej w słuchawkach i z zamkniętymi oczami.

(Aurorko gdzie jesteś?)


... aaa no bo jak się Komuś spodobało, to proszę kolejną dawkę  https://www.youtube.com/watch?v=S7qZRbbfraw
... też cudowną. albo nawet bardziej

Bardzo, bardzo, bardzo dziękuję za tych dwóch młodzieńców. Słucham (i oglądam) ich od jakiegoś czasu zawsze z niedowierzaniem, co można zrobić z instrumentem. Mam dwa "hity" z ich kolekcji. Służą mi, gdy potrzebuję trochę wścieklizny: -)))
https://youtu.be/Mx0xCI1jaUM

https://youtu.be/LY39km8rkWY

Mam też inne bardziej "kościółkowe", ale to na inną okazję ;-)))

Jesteś boska, Drobino Szczęścia!

2,025

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Odnoszę wrażenie, że jesteś bardzo stabilną Niewiastą.

W miarę wink jestem.
Kiedyś rozmawialiśmy na podobny temat w gronie przyjaciół i doszłam do wniosku, że to zasługa mojego domu rodzinnego. Zupełnie zwyczajnego, ale pełnego wzajemnego szacunku i ogromnej miłości. Oczywiście różne problemy też były wink
Taki fundament jest nie do przecenienia. Nawet jak czasem się coś wali obok nas, to istniejące fundamenty zawsze pozwolą na odbudowę.

aurora borealis napisał/a:

Już podłączam pod Ciebie moje kabelki i nawet adaptera nie będę potrzebować ;-)))

Nastawiam radar http://s3.rimg.info/e0e2ea5c83c4fdf92764ab141c42ff19.gif

2,026

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

/.../
Łebku Kochany, jasne, że jestem! ;-)
Harowałam jak wół na łubiankę truskawek, tak że nawet zaleconego mi przez Ciebie "Gregoriana" nie miałam jak odebrać. Ale w końcu  jest ze mną. Koi ten hałas na zewnątrz i wewnątrz mnie.
Gdy Ty znajdowałeś blaszkowe i kapeluszowe, ja znalazłam JĄ i zasłuchałam się, najgłębszym słuchaniem: https://youtu.be/hnrcCSiADfM
Może dodasz ją do Twojego grzybowego sosu?

Awansowałem do Kochanego Łebka...:) <dumny>
No to teraz mogę udać się na nocny odpoczynek smile
Szósta kawa nie pomogła na dłużej, jak do tej pory... Dobranoc wszystkim... <papa>

Order już jest w przygotowaniu! ;-)

Zlituj się nad sobą, Starr z tą kawą.
Ja też nie przekraczam magicznej granicy hipotonii 90/60. Żyję od lat bez kawy, koniaku, red bulla ;-). Samo życie tak mi podnosi ciśnienie, że hej! ;-)))

Dobrej nocy!

2,027

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Ja też już się pożegnam.
Dobrej nocy wszystkim.

Auroro - kabelki na noc mogą zostać.

2,028 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-27 01:55:31)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Odnoszę wrażenie, że jesteś bardzo stabilną Niewiastą.

W miarę wink jestem.
Kiedyś rozmawialiśmy na podobny temat w gronie przyjaciół i doszłam do wniosku, że to zasługa mojego domu rodzinnego. Zupełnie zwyczajnego, ale pełnego wzajemnego szacunku i ogromnej miłości. Oczywiście różne problemy też były wink
Taki fundament jest nie do przecenienia. Nawet jak czasem się coś wali obok nas, to istniejące fundamenty zawsze pozwolą na odbudowę.

Bardzo to czuć w Twoim sposobie pisania, Luc. Nawet przez światłowody. Nie na darmo powiadają, że miłość to energia. ;-)

aurora borealis napisał/a:

Już podłączam pod Ciebie moje kabelki i nawet adaptera nie będę potrzebować ;-)))

Nastawiam radar http://s3.rimg.info/e0e2ea5c83c4fdf9276 … 42ff19.gif

Włączam w takim razie bluetooth i echosondę. Zaczynam pobieranie ;-)))
Ciekawe, ile mi za tę nocną taksę Krakowianka Jedna policzy... ;-)))

2,029 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-27 02:06:46)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
Excop napisał/a:

Zabrałem dziś córkę na cmentarz do mojej rodzinnej miejscowości, gdzie pochowana jest moja żona, a jej matka oraz moi rodzice i teściowie, by w Dniu Matki wspomnieć o nich, o Matkach naszych i naszych dzieci.

Smutno było, bo wciąż tęsknię za Nią. Córka  pamięta swoją mamę, ale była małą dziewczynką, gdy Jej zabrakło.

Moja Matka była najlepszą z mam. Słowa nie oddadzą ogromu miłości rodzicielskiej, którą dała i mnie i mojemu rodzeństwu przez całe Jej ciężkie życie z naszym Ojcem.

A jak Wy uczciliście dzisiejszy dzień?

Moja Mama była podobna. Wspomnienia o Niej są dla mnie najlepsze.
Z tym, że i mój Tato też był zawsze świetnym ojcem i jest do dziś.
Na szczęście moje dzieci jeszcze pamiętają babcię i razem Ją czasem wspominamy, jeździmy wspólnie na cmentarz.

Moje dzieci są poza domem więc złożyły mi życzenia telefonicznie. Córka już skoro świt. Słoik trochę później.
Gdy były w domu (nawet gdy były już starsze), to zawsze robiły dla mnie laurkę. Wszystkie mam schowane.

Excop, wiesz co? Jak o tym czytam, to mimo smutku, Twoje uczucie wydaje mi się bardzo piękne. Przeniesione poza granicę życia. Uhonorowane pamięcią o NIEJ.
Myślę wtedy, że jest właśnie tak, jak pisał w swej opowieści Starr, i jak Ty piszesz - można kochać nawet wtedy, gdy tego kogoś nie ma już z nami i nie chodzi tu wyłącznie o osoby, które zabrała śmierć, ale o wszystkie, które odchodząc, w jakiś sposób nas opuściły...
To dla mnie wielka lekcja.

---
W Dzień Mamy dzwonię z życzeniami i do swojej Matuś i do drugiej Żony mojego Ojca... ;-)

Mój Syncio wszedł w wiek, w którym buziak od mamy parzy w policzek, ale pamięta o swojej "wapniaczce".

2,030

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobranoc Wam!

Dzisiaj to "dobranoc" jest kawowe, mocne i aromatyczne.
Niech jego zapach razem z nutkami mojego ulubionego albumu "Żurawinek" przetrwa do rana: https://youtu.be/Bkwc0RSihRI

2,031

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry wieczór smile
Mecz oglądacie?
No to wam powiem, że cała Francuska tonie w śmieciach i w spływa moczem.
Organizatorzy łaskawie postawili dla około trzech tysięcy kibiców - piwoszy całe dwadziescia toi tojek... o to nic dziwnego, że goście z Hiszpanii załatwiali swoje potrzeby fizjologiczne, gdzie popadnie...
W następnych wyborach zagłosuje na tych, co obiecają wyburzenie Stadionu Narodowego...

2,032

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór.
Telewizji nie mam, to i meczu nie oglądam. Zresztą nie oglądałabym tak czy siak wink

starr napisał/a:

W następnych wyborach zagłosuje na tych, co obiecają wyburzenie Stadionu Narodowego...

To będziesz miał problem wink

2,033

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Mój Syncio wszedł w wiek, w którym buziak od mamy parzy w policzek, ale pamięta o swojej "wapniaczce".

O ile dobrze pamiętam, to tylko w gimnazjum mój syn miał krótki okres wrażliwości na czułości. Ale tylko w miejscach publicznych. Poza tym on zawsze lubił czułości i tak mu zostało do dziś.

2,034

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Włączam w takim razie bluetooth i echosondę. Zaczynam pobieranie ;-)))
Ciekawe, ile mi za tę nocną taksę Krakowianka Jedna policzy... ;-)))

Do wójta nie pójdziemy wink

2,035

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

/.../

starr napisał/a:

W następnych wyborach zagłosuje na tych, co obiecają wyburzenie Stadionu Narodowego...

To będziesz miał problem wink

Teraz ruchy oddolne maja popularność. jak nie znajdę takiego "gotowca" to sam stworzę... Do samorządowych mam trzy lata... smile

2,036

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
luc napisał/a:

/.../

starr napisał/a:

W następnych wyborach zagłosuje na tych, co obiecają wyburzenie Stadionu Narodowego...

To będziesz miał problem wink

Teraz ruchy oddolne maja popularność. jak nie znajdę takiego "gotowca" to sam stworzę... Do samorządowych mam trzy lata... smile

Ja Ci dziś baaardzo współczuję, naprawdę. I bedę głosowała za tymi, którzy obiecają przekształcenie stadionu w... no własnie w co? może w jezioro bez plaży z zakazem pływania wszelkich obiektów pływających? No bo co jeszcze może być na miejscu stadionu, co nie sciągnie tłumów? Bazar juz był, teraz stadion, prawie każdy pomysł  ściągnie tłumy, nawet jakby zrobili tylko trawnik.
A ja lubie Saską Kepe spokojna, pusatwą.

2,037 Ostatnio edytowany przez starr (2015-05-27 22:40:50)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

/.../
Ja Ci dziś baaardzo współczuję, naprawdę. I bedę głosowała za tymi, którzy obiecają przekształcenie stadionu w... no własnie w co? może w jezioro bez plaży z zakazem pływania wszelkich obiektów pływających? No bo co jeszcze może być na miejscu stadionu, co nie sciągnie tłumów? Bazar juz był, teraz stadion, prawie każdy pomysł  ściągnie tłumy, nawet jakby zrobili tylko trawnik.
A ja lubie Saską Kepe spokojna, pusatwą.

Mnie się nóż w kieszeni otwiera, jak widzę te idiotyzmy serwowane mieszkańcom z każda imprezą na stadionie... Amatorszczyzna wśród organizatorów poraża...
Jak podróż tam i z powrotem do Bydgoszczy?

2,038 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-27 22:54:16)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór!

Już po me(o)czu ;-)

Jeśli chodzi o ulicę Francuską, to wcale się nie dziwię, że Hiszpanie ją "olali" ;- ) Powodem są zaszłości historyczne i silne animozje pomiędzy dwoma krajami leżącymi po przeciwnych stronach Pirenejów.

Oczywiście dołączam się do współczujących Mieszkańcom okolic Stadionu...

2,039 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-05-27 22:51:35)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

witam, kłaniam się Państwu smile
co do stadionu podobno wyjątkowo drogi był ...

2,040

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
luc napisał/a:

/.../

starr napisał/a:

W następnych wyborach zagłosuje na tych, co obiecają wyburzenie Stadionu Narodowego...

To będziesz miał problem wink

Teraz ruchy oddolne maja popularność. jak nie znajdę takiego "gotowca" to sam stworzę... Do samorządowych mam trzy lata... smile

Brawo, brawo!

A jaką propozycję zgłosi Pan dla lewobrzeżnej stolicy? Wyburzenie PeKiNu? ;-)))

2,041

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Włączam w takim razie bluetooth i echosondę. Zaczynam pobieranie ;-)))
Ciekawe, ile mi za tę nocną taksę Krakowianka Jedna policzy... ;-)))

Do wójta nie pójdziemy wink

A dokąd?

2,042 Ostatnio edytowany przez annaJo (2015-05-27 22:57:53)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
annaJo napisał/a:

/.../
Ja Ci dziś baaardzo współczuję, naprawdę. I bedę głosowała za tymi, którzy obiecają przekształcenie stadionu w... no własnie w co? może w jezioro bez plaży z zakazem pływania wszelkich obiektów pływających? No bo co jeszcze może być na miejscu stadionu, co nie sciągnie tłumów? Bazar juz był, teraz stadion, prawie każdy pomysł  ściągnie tłumy, nawet jakby zrobili tylko trawnik.
A ja lubie Saską Kepe spokojna, pusatwą.

Mnie się nóż w kieszeni otwiera, jak widzę te idiotyzmy serwowane mieszkańcom z każda imprezą na stadionie... Amatorszczyzna wśród organizatorów poraża...
Jak podróż tam i z powrotem do Bydgoszczy?

Podróż dziekuje dobrze, czuję ją w nogach, plecach i ups..pośladkach. Aaa i mięśnie brzuszka mnie też bola, ale to chyba od ćwiczeń?

Czy ktoś w Was wie, kto wymyślił wysokie obcasy, bo nie chce mi sie szukać w necie? To od nich nogi mnie bola sad
A kto wymyslił bikini? Od bikini mnie brzuchowe mięsnie bola, bo wymisliłam sobie, ze chcę znów je mieć (bikini oczywiście), ale tylko pod warunkiem, ze będe wyględnie wyglądać...więc ćwiczę.
Czy ja mam mieć pretensje do płci przeciwnej za te wynalazki?

Odbyłam 6 spotkań i powinna mnie boleć też głowa, ale nie boli...dziwne, tylko ciut mi oko pikało po kawach. Jedno z nich to było wyjście na światło dzienne, czyli wizyta w mojej poprzedniej firmie, z której odeszłam dokładnie rok temu i szefostwo nie wiedziało gdzie pracuję. No i odkryłam karty, teraz czekam na plotki z reakcji exszefowej...może być śmiesznie.

2,043

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Włączam w takim razie bluetooth i echosondę. Zaczynam pobieranie ;-)))
Ciekawe, ile mi za tę nocną taksę Krakowianka Jedna policzy... ;-)))

Do wójta nie pójdziemy wink

A dokąd?

Coś wymyślę wink

2,044 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-27 23:36:19)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:
luc napisał/a:

Do wójta nie pójdziemy wink

A dokąd?

Coś wymyślę wink

To ja już zaczynam się szykować...;-)
Jaki styl preferujesz, Luc?

2,045

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobrej nocy, Dzieci Gwiazd!

Do jutra!

2,046

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Dobrej nocy, Dzieci Gwiazd!

Do jutra!

Pa aurora

2,047

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór.
Jesteście gdzieś w pobliżu?
Ostatnią kawę popijam, a północ za chwilę.

2,048

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór.

Excop napisał/a:

Dobry wieczór.
Jesteście gdzieś w pobliżu?
Ostatnią kawę popijam, a północ za chwilę.

Ale się paskudnie zachowaliśmy sad
Excop się pojawił, a wszyscy zniknęliśmy. Większość bez pożegnania - w tym ja. Biję się w piersi.

2,049

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

To ja już zaczynam się szykować...;-)
Jaki styl preferujesz, Luc?

To już wyszykowana?
O jaki styl Ci chodzi?

2,050

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Widzę, że dla Starrowiczów jeszcze zbyt wczesna pora wink
To idę na spacer.

2,051

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Dobry wieczór.

Excop napisał/a:

Dobry wieczór.
Jesteście gdzieś w pobliżu?
Ostatnią kawę popijam, a północ za chwilę.

Ale się paskudnie zachowaliśmy sad
Excop się pojawił, a wszyscy zniknęliśmy. Większość bez pożegnania - w tym ja. Biję się w piersi.

Dobry wieczór!

Racja Luc!

Wczoraj tak późno wróciłam do domu, że przyszłam do kafejki, aby odetchnąć od zgiełku. Ciepło mi się zrobiło i ucichły we mnie wszystkie sprawy dnia...

Pytając o styl miałam na myśli wytworny, koktajlowy, casual... Muszę się jakoś ubrać i uczesać, by pójść z wizytą do Królestwa Krakowa ;-)

2,052

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
luc napisał/a:

Dobry wieczór.

Excop napisał/a:

Dobry wieczór.
Jesteście gdzieś w pobliżu?
Ostatnią kawę popijam, a północ za chwilę.

Ale się paskudnie zachowaliśmy sad
Excop się pojawił, a wszyscy zniknęliśmy. Większość bez pożegnania - w tym ja. Biję się w piersi.

Dobry wieczór!

Racja Luc!

Wczoraj tak późno wróciłam do domu, że przyszłam do kafejki, aby odetchnąć od zgiełku. Ciepło mi się zrobiło i ucichły we mnie wszystkie sprawy dnia...

Cześć, Dziewczyny.
Sam jestem sobie winien, bo przez moją niefrasobliwość zawiesił mi się sprzęt, więc nie macie sobie nic do zarzucenia. smile

2,053

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witaj Excop,

Ponieważ moja religia nakazuje mi w piątki rozległy wegetarianizm ;-))) smażę właśnie naleśniki.
Czy mogę Cię poczęstować?

Mam krem z pistacji, biały ser, dżem poziomkowy, syrop klonowy, mus owocowy...

A może wolisz na słono?

2,054

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Wybieram się z partnerką, za kilka dni, na okres długiego weekendu na wieś, w okolice Gryfina na Pomorzu Zachodnim, do przyjaciela, również excopa. smile
Powspominamy stare czasy i powędkujemy, choć ze mnie wędkarz, jak z komornika Robin Hood.:)

A w sierpniu, uwaga! Czas odwiedzić Kraków, w którym byłem do tej pory tylko raz, jako szkolny nastolatek. Mimo, że objeździlem służbowo cały kraj, miasto naszej Luc jakoś mi umykało.
Czas to nadrobić, nieprawdaż?

2,055

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Witaj Excop,

Ponieważ moja religia nakazuje mi w piątki rozległy wegetarianizm ;-))) smażę właśnie naleśniki.
Czy mogę Cię poczęstować?

Mam krem z pistacji, biały ser, dżem poziomkowy, syrop klonowy, mus owocowy...

A może wolisz na słono?

Zorzeńko, najbardziej lubię te zwykłe, bez dodatków i farszów, prosto z patelni i na słono, oczywiście.:)
Jeśli już czymś je obłożyć, to tylko dżemem, jeśli nie masz powideł.:)

2,056 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-28 23:03:42)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Nie mam powideł... :-(((
Wyszły, gdy usiłowałam sprokurować ciasto z jabłkami i orzechami z dodatkiem powideł właśnie.

Z piekarnika wyjęłam coś, co przypominało brązową breję... Mam jednak kuzynów jedzących wszystko i wszystkim się zachwycających, którzy akurat trafili do mnie z wizytą. Wzięli nawet na wynos tę par excellence brunatność. Pewnie dla psów... (nie swoich, oczywiście) ;-)))

2,057

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry wieczór smile

U mnie wczoraj był dzień awarii. Znaczy córka miała pad komputera, a ponieważ pisze jakiś esej na zaliczenie, to się zamieniliśmy. Ona wzięła mojego laptopa, a ja jej złom, który naprawiałem... skończyło się na archiwizacji plików i stawianiu systemu i wszystkich programów na nowo... Skończyłem o świcie. 

Excop zdradź mi tę słodka tajemnicę - jak "zawiesić" smartfona? smile

2,058

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Nie mam powideł... :-(((
Wyszły, gdy usiłowałam sprokurować ciasto z jabłkami i orzechami z dodatkiem powideł właśnie.

Z piekarnika wyjęłam coś, co przypominało brązową breję... Mam jednak kuzynów jedzących wszystko i wszystkim się zachwycających, którzy akurat trafili do mnie z wizytą. Wzięli nawet na wynos tę par excellence brunatność. Pewnie dla psów... (nie swoich, oczywiście) ;-)))

Zapamiętaj, jak doszło do tego, że wyszła ta brunatna breja. Może to nowy krzyk kunsztu cukiernictwa, którego już zawsze domagać się będą Twoi bliscy?

2,059

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witaj Starr!

Sądziłam, że piłkarscy kibice postanowili znaleźć sobie miejsce noclegowe na Twojej wycieraczce i poszedłeś nawiązywać z nimi stosunki dyplomatyczne... ;-)))

2,060 Ostatnio edytowany przez Excop (2015-05-28 23:49:17)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Dzień dobry wieczór smile 

Excop zdradź mi tę słodka tajemnicę - jak "zawiesić" smartfona? smile

Witaj, Starr.
Chciałem posłuchać muzyki proponowanej przez Aurorę przedwczoraj, na dobranoc. Kliknąłem link i pokazało mi się ostzeżenie o niebezpieczeństwie, a za chwilę
wszystko się zblokowało.
Musiałem rozebrać aparat, wyjąć baterię i na nowo uruchomić.

2,061

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Nie mam powideł... :-(((
Wyszły, gdy usiłowałam sprokurować ciasto z jabłkami i orzechami z dodatkiem powideł właśnie.

Z piekarnika wyjęłam coś, co przypominało brązową breję... Mam jednak kuzynów jedzących wszystko i wszystkim się zachwycających, którzy akurat trafili do mnie z wizytą. Wzięli nawet na wynos tę par excellence brunatność. Pewnie dla psów... (nie swoich, oczywiście) ;-)))

Zapamiętaj, jak doszło do tego, że wyszła ta brunatna breja. Może to nowy krzyk kunsztu cukiernictwa, którego już zawsze domagać się będą Twoi bliscy?

Chyba Cię ozłocę, Excop. Na słowo "krzyk kunsztu cukiernictwa dostałam ataku śmiechu.

Rzeczywiście mogłabym propagować nowy typ ciast jadanych stołową łyżką. Świetnie wychodzą mi też różne odmiany antracytu ;-)))
Szkoda, że nie mam pieca kaflowego, byłoby czym go opalać...

2,062

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
starr napisał/a:

Dzień dobry wieczór smile 

Excop zdradź mi tę słodka tajemnicę - jak "zawiesić" smartfona? smile

Witaj, Starr.
Chciałem posłuchać muzyki proponowanej przez Luc. Kliknąłem link i pokazało mi się ostzeżenie o niebezpieczeństwie, a za chwilę
wszystko się zblokowało.
Musiałem rozebrać aparat, wyjąć baterię i na nowo uruchomić.

Przyznam się, że czasami czytam na swoim smartfonie, w pracy. Klikam w linki, słucham i oglądam klipy z Tuby i nijak nie chciał się zawiesić... A czasami, są takie dni, że najchętniej bym go zawiesił na kilka godzin... big_smile

2,063 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-28 23:57:57)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
starr napisał/a:

Dzień dobry wieczór smile 

Excop zdradź mi tę słodka tajemnicę - jak "zawiesić" smartfona? smile

Witaj, Starr.
Chciałem posłuchać muzyki proponowanej przez Aurorę przedwczoraj, na dobranoc. Kliknąłem link i pokazało mi się ostzeżenie o niebezpieczeństwie, a za chwilę
wszystko się zblokowało.
Musiałem rozebrać aparat, wyjąć baterię i na nowo uruchomić.

Ale mi wstyd!
Przepraszam!
Mogę Ci oddać mój "sprzęt inwigilujący" ;-)))

Obiecuję już nigdy nie proponować muzyki, aby nie dochodziło do zakłóceń.

Aaaaa...

Po Twojej edycji wpisu, okazało się, że to jednak wina Luc. ;-)))
No tak, z Krakowa to tylko hejnału z Wieży Mariackiej można słuchać...

2,064

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

/.../
Rzeczywiście mogłabym propagować nowy typ ciast jadanych stołową łyżką. Świetnie wychodzą mi też różne odmiany antracytu ;-)))
Szkoda, że nie mam pieca kaflowego, byłoby czym go opalać...

Dopóki miałem piekarnik gazowy, też specjalizowałem się w produkcji węgla... smile Podobno nie jest trujący... wink

2,065 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-29 00:05:14)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

/.../
Rzeczywiście mogłabym propagować nowy typ ciast jadanych stołową łyżką. Świetnie wychodzą mi też różne odmiany antracytu ;-)))
Szkoda, że nie mam pieca kaflowego, byłoby czym go opalać...

Dopóki miałem piekarnik gazowy, też specjalizowałem się w produkcji węgla... smile Podobno nie jest trujący... wink

A zatem obydwoje kultywujemy tradycję wydobywania "czarnego złota", z którego w minionych epokach słynął nasz kraj. ;-)
Uczyłeś się na pamięć z rocznika statystycznego danych na ten temat?

Jak możemy nazwać nasze wyroby? są kamienne czy brunatne?

2,066 Ostatnio edytowany przez starr (2015-05-29 00:13:04)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

/.../
Rzeczywiście mogłabym propagować nowy typ ciast jadanych stołową łyżką. Świetnie wychodzą mi też różne odmiany antracytu ;-)))
Szkoda, że nie mam pieca kaflowego, byłoby czym go opalać...

Dopóki miałem piekarnik gazowy, też specjalizowałem się w produkcji węgla... smile Podobno nie jest trujący... wink

A zatem obydwoje kultywujemy tradycję wydobywania "czarnego złota", z którego w minionych epokach słynął nasz kraj. ;-)
Uczyłeś się na pamięć z rocznika statystycznego danych na ten temat?

Jak możemy nazwać nasze wyroby? są kamienne czy brunatne?

Nie podejmę się w tej chwili analizy tamtejszych produktów... smile
Teraz mam piekarnik elektryczny i już węgla nie produkuję smile

Nauki na pamięć rocznika statystycznego nie pamiętam, ale w moją pamięć wrył się taki wierszyk:
" to węglowa jest rodzina
stearyna, parafina,
żółta piłka w białe groszki
i z apteki proszek gorzki... "
Źródło wierszyka chyba zlokalizowane jest w Poznaniu, w kabarecie Tey... big_smile

2,067 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-29 00:16:59)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Yes! Yes! Yes! ;-)))

To węglowa jest rodzina:
parafina, peleryna,
duża piłka w białe groszki
i z apteki proszek gorzki,

i ołówek w twym piórniku,
i z plastiku sześć koszyków
gąbka, co się moczy w wodzie,
i benzyna w samochodzie,
czarna smoła, biała świeca -
to rodzina węgla z pieca.

Widzę już zdziwione miny..
- Co ma węgiel do benzyny?
- Czy jest z węglem spokrewniona
gąbka miękka i czerwona?

Otóż właśnie - wiem na pewno,
że jest jego bliską krewną:
węgla jest po odrobinie
w parafinie, w pelerynie,
w białej piłce w duże groszki
i z apteki - w proszku gorzkim,
i w ołówku w twym piórniku,
i w koszyku tym z plastyku...
Nawet świeczki, te z choinki -
to też węgla są kuzynki.

Lecz wśród wielkiej tej rodziny,
wśród kuzynów i rodzeństwa,
nie ma ani odrobiny
rodzinnego podobieństwa.

Węgiel jest jak czarna skała,
koszyk żółty, świeca biała.
Skąd się wzięły te różnice?
O! To już są tajemnice,
które kryją się w fabryce.

No to żeśmy sobie zrobili Barbórkę w maju! ;-)))

2,068 Ostatnio edytowany przez starr (2015-05-29 00:28:05)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Yes! Yes! Yes! ;-)))

/.../

No to żeśmy sobie zrobili Barbórkę w maju! ;-)))

Nie ważne, że w maju... ale że zrobiliśmy z ciasta big_smile

2,069

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Yes! Yes! Yes! ;-)))

/.../

No to żeśmy sobie zrobili Barbórkę w maju! ;-)))

Nie ważne, że w maju... ale że zrobiliśmy z ciasta big_smile

Cudnie jest z Tobą wydobywać węgiel z piekarnika, Starr. I to już po skończonej szychcie! ;-)))


Sugerujesz, że zmiana piekarnika z gazowego na elektryczny znacznie wzmaga umiejętności kulinarne?

No to ja jakaś niegramotna jestem... Szarlotkę robię w płynie (zgodnie z sugestią Excop'a), a gdybyś zobaczył moje ostatnie szaszłyki...
Hmm... wygląda na to, że nadal tkwię w epoce karbonu.
Niebawem powinny się zacząć sączyć jakieś bitumy... Gdzie można to opchnąć?

2,070

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

/.../
Sugerujesz, że zmiana piekarnika z gazowego na elektryczny znacznie wzmaga umiejętności kulinarne?

Zdecydowanie tak! On wtedy sam pilnuje temperatury, a to dla mnie było największym wyzwaniem - za żadne skarby nie byłem w stanie mu sprostać...

aurora borealis napisał/a:

No to ja jakaś niegramotna jestem... Szarlotkę robię w płynie (zgodnie z sugestią Excop'a), a gdybyś zobaczył moje ostatnie szaszłyki...

A co im brakowało... albo czego miały nadmiar?

aurora borealis napisał/a:

Hmm... wygląda na to, że nadal tkwię w epoce karbonu.
Niebawem powinny się zacząć sączyć jakieś bitumy... Gdzie można to opchnąć?

Gdzie to upchnąć?... hmmm... bitumity najlepiej na jakiejś autostradzie... big_smile

2,071

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

/.../
Sugerujesz, że zmiana piekarnika z gazowego na elektryczny znacznie wzmaga umiejętności kulinarne?

Zdecydowanie tak! On wtedy sam pilnuje temperatury, a to dla mnie było największym wyzwaniem - za żadne skarby nie byłem w stanie mu sprostać...

Taaa... "sam pilnuje"... ;-) Do mojego w takim razie muszę zatrudnić jakiegoś stróża...

aurora borealis napisał/a:

No to ja jakaś niegramotna jestem... Szarlotkę robię w płynie (zgodnie z sugestią Excop'a), a gdybyś zobaczył moje ostatnie szaszłyki...

starr napisał/a:

A co im brakowało... albo czego miały nadmiar?

Szaszłyki w fazie prekarbonizacyjnej były pierwszorzędne. Wadliwy był natomiast proces obróbki cieplnej...
Z frakcji żwirowej przeszły do iłowej...

aurora borealis napisał/a:

Hmm... wygląda na to, że nadal tkwię w epoce karbonu.
Niebawem powinny się zacząć sączyć jakieś bitumy... Gdzie można to opchnąć?

starr napisał/a:

Gdzie to upchnąć?... hmmm... bitumity najlepiej na jakiejś autostradzie... big_smile

Mam stanąć z "towarem" na autostradzie??? Starr............

2,072

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobranoc Górnicza Braci,

Niech Ci się przyśni "węglowa rodzinka", Starr.
Dzięki za porcję humoru o symbolu chemicznym C ;-)))

Śpijcie smacznie Stali i Zmienni Bywalcy Kafejki. Właśnie powstała jej filia  - Carbon Caffee ;-)))

2,073

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

/.../
Taaa... "sam pilnuje"... ;-) Do mojego w takim razie muszę zatrudnić jakiegoś stróża...

Albo termostat... Bo elektryczny takowy ma, a gazowy nie...

aurora borealis napisał/a:

/.../
Szaszłyki w fazie prekarbonizacyjnej były pierwszorzędne. Wadliwy był natomiast proces obróbki cieplnej...
Z frakcji żwirowej przeszły do iłowej...

Jak domniemam/domniemywuję Twój piekarnik nie ma funkcji grill... smile

aurora borealis napisał/a:

/.../
Mam stanąć z "towarem" na autostradzie??? Starr............

Po cichu wbudować.... big_smile

2,074

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Dobranoc Górnicza Braci,

Niech Ci się przyśni "węglowa rodzinka", Starr.
Dzięki za porcję humoru o symbolu chemicznym C ;-)))

Śpijcie smacznie Stali i Zmienni Bywalcy Kafejki. Właśnie powstała jej filia  - Carbon Caffee ;-)))

Dobranoc Auroro... Spokojnych snów, bez pierwiastka o symbolu "C" i tego dwu i cztero-wartościowego... wink

2,075

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Yes! Yes! Yes! ;-)))

To węglowa jest rodzina:
parafina, peleryna,
duża piłka w białe groszki
i z apteki proszek gorzki,

i ołówek w twym piórniku,
i z plastiku sześć koszyków
gąbka, co się moczy w wodzie,
i benzyna w samochodzie,
czarna smoła, biała świeca -
to rodzina węgla z pieca.

Widzę już zdziwione miny..
- Co ma węgiel do benzyny?
- Czy jest z węglem spokrewniona
gąbka miękka i czerwona?

Otóż właśnie - wiem na pewno,
że jest jego bliską krewną:
węgla jest po odrobinie
w parafinie, w pelerynie,
w białej piłce w duże groszki
i z apteki - w proszku gorzkim,
i w ołówku w twym piórniku,
i w koszyku tym z plastyku...
Nawet świeczki, te z choinki -
to też węgla są kuzynki.

Lecz wśród wielkiej tej rodziny,
wśród kuzynów i rodzeństwa,
nie ma ani odrobiny
rodzinnego podobieństwa.

Węgiel jest jak czarna skała,
koszyk żółty, świeca biała.
Skąd się wzięły te różnice?
O! To już są tajemnice,
które kryją się w fabryce.

No to żeśmy sobie zrobili Barbórkę w maju! ;-)))

Pamiętacie wiersz Tuwima "Wszyscy dla wszystkich" o zależności ludzi pracy od siebie nawzajem?. Socrealistyczny, co prawda, ale pouczający. Pamiętacie go?
Tak mi się skojarzył z tym węglem.

2,076

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

/.../
Pamiętacie wiersz Tuwima "Wszyscy dla wszystkich" o zależności ludzi pracy od siebie nawzajem?. Socrealistyczny, co prawda, ale pouczający. Pamiętacie go?
Tak mi się skojarzył z tym węglem.

Coś mi się kojarzy... coś o szewcu, piekarzu...

2,077

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

No, to śpijcie wszyscy dobrze.:)

Dobranoc

2,078

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobranoc Chłopaki!
Do jutra!

Excop napisał/a:

Pamiętacie wiersz Tuwima "Wszyscy dla wszystkich" o zależności ludzi pracy od siebie nawzajem?. Socrealistyczny, co prawda, ale pouczający. Pamiętacie go?
Tak mi się skojarzył z tym węglem.

Ależ oczywiście! "Murarz  - domy muruje..."
Wszyscy dla wszystkich - to tak jak w naszej kafejce ;-)

Był jeszcze jeden taki wiersz "Gdy miasto śpi"...

2,079

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobranoc wszystkim <papa>
gra mi dzisiaj w słuchawkach i głośnikach... https://youtu.be/rmMxllyxhYA
Niech zagra i Wam...

2,080

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór!

Pewnie odpoczywacie po tygodniu pełnym zajęć...

Posiedzę tu sobie chwileczkę i posłucham naszej muzyki ;-)

Posty [ 2,016 do 2,080 z 15,189 ]

Strony Poprzednia 1 30 31 32 33 34 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024