Najdobrzejszy wieczór! ;-)
Cudna kafejka,bo cudni ludzie,maja wspolny mianownik...
Dobrze, że jest wspólny mianownik, bo licznik stale bije. ;-)))
Lustro,
Z tej "Irlandii" to już bardzo niedaleko do Ciebie, prawda? Tak "trochę" na północ? ;-)))
Wiesz co? Kiedy myślę o Tobie, to widzę zieleń, mnóstwo zieleni, nawet wtedy, gdy piszesz, że u Ciebie ciągle jeszcze śnieg. I wiem dlaczego, bo... przecież NADZIEJA ma kolor zielony!
O'Kruszynko! O'Konwalio!
Ty też potrafisz zakochać się w samym głosie? ;-)))
Kiedy byłam młodziutką dziewczyną, głos Piotra Kaczkowskiego, miał nieco inne brzmienie, ale zawsze był najpiękniejszym głosem "Trójki".
zastanowiłam się z tą muzyką i wyszło mi, że zdecydowanie - Genesis
matko, to był szał ...
Jej! In_ko! No przecież! Phil Collins, który od lat otula świat tak czule...
Lubiłam też taki utwór jednego z członków Genesis - Petera Gabriela wspomaganego przez intrygującą Kaśkę: https://youtu.be/VjEq-r2agqc
Excop,
Jak tak Cię czytam, to myślę, że chętnie chciałabym mieć takiego brata, jak Ty. Naprawdę! ale tej francuskiej piosenki, o której wspomniałeś to ja się wstydziłam słuchać. Okropnie jej nie lubiłam... Ale za to w niedzielę, we wspomnianej już "Trójce" był taki program "Pod dachami Paryża" rozpoczynający się cudownym dżinglem: https://youtu.be/SscTlmqujN4
Brak orientacji przestrzennej, który cechuje wiele kobiet, jest dla mnie jednocześnie powodem dla ogromnego podziwu dla mężczyzn i dowodem na to, jak bardzo jesteśmy sobie potrzebni nawet w tak prozaicznych sprawach, jak określanie kierunku (w tym także kierunku życia ;-)
Mężczyźni całe życie spędzają na poszukiwaniu kluczy, paska od spodni, małej żaróweczki, etc. Kobiety zaś najczęściej wiedzą, gdzie tego szukać. Zaś orientacja w makroprzestrzeni wydaje się być zdecydowanie domeną Panów ;-)
AnnoJo,
Zapytam tylko, czy chodziłaś do opery z własnej i nieprzymuszonej woli, czy jak ja ciągnięta tam niemal na siłę w białych rajstopkach i ciasnawych pantofelkach z paseczkiem wokół kostki? ;-)))
Może to dlatego przez całe lata arie operowe kojarzyły mi się z formą ucisku?
Luc - Południowcu ,
Bez Twojego pozwolenia wtrąbiłam dziś pół kilo truskawek... To moje pierwsze. Miałam po drodze iść pod migdałowce i poczęstować Starr'a, ale...
Ciekawe czy mnie "wysypie" z tej zachłanności. ;-)