Moje zdrady (Netkafejka) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Strony Poprzednia 1 26 27 28 29 30 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,756 do 1,820 z 15,189 ]

1,756 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-19 23:00:13)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Najdobrzejszy wieczór! ;-)

lustro napisał/a:

Cudna kafejka,bo cudni ludzie,maja wspolny mianownik...

Dobrze, że jest wspólny mianownik, bo licznik stale bije. ;-)))

Lustro,

Z tej "Irlandii" to już bardzo niedaleko do Ciebie, prawda? Tak "trochę" na północ? ;-)))

Wiesz co? Kiedy myślę o Tobie, to widzę zieleń, mnóstwo zieleni, nawet wtedy, gdy piszesz, że u Ciebie ciągle jeszcze śnieg. I wiem dlaczego, bo... przecież NADZIEJA ma kolor zielony!

O'Kruszynko! O'Konwalio!

Ty też potrafisz zakochać się w samym głosie? ;-)))

Kiedy byłam młodziutką dziewczyną, głos Piotra Kaczkowskiego, miał nieco inne brzmienie, ale zawsze był najpiękniejszym głosem "Trójki". 

in_ka napisał/a:

zastanowiłam się z tą muzyką i wyszło mi, że zdecydowanie - Genesis
matko, to był szał ...

Jej! In_ko! No przecież! Phil Collins, który od lat otula świat tak czule...
Lubiłam też taki utwór jednego z członków Genesis - Petera Gabriela wspomaganego przez intrygującą Kaśkę: https://youtu.be/VjEq-r2agqc

Excop,

Jak tak Cię czytam, to myślę, że chętnie chciałabym mieć takiego brata, jak Ty. Naprawdę! ale tej francuskiej piosenki, o której wspomniałeś to ja się wstydziłam słuchać. Okropnie jej nie lubiłam... Ale za to w niedzielę, we wspomnianej już  "Trójce" był taki program "Pod dachami Paryża" rozpoczynający się cudownym dżinglem: https://youtu.be/SscTlmqujN4

Brak orientacji przestrzennej, który cechuje wiele kobiet, jest dla mnie jednocześnie powodem dla ogromnego podziwu dla mężczyzn i dowodem na to, jak bardzo jesteśmy sobie potrzebni nawet w tak prozaicznych sprawach, jak określanie kierunku (w tym także kierunku życia ;-)

Mężczyźni całe życie spędzają na poszukiwaniu kluczy, paska od spodni, małej żaróweczki, etc. Kobiety zaś najczęściej wiedzą, gdzie tego szukać. Zaś orientacja w makroprzestrzeni wydaje się być zdecydowanie domeną Panów ;-)

AnnoJo,

Zapytam tylko, czy chodziłaś do opery z własnej i nieprzymuszonej woli, czy jak ja ciągnięta tam niemal na siłę w białych rajstopkach i ciasnawych pantofelkach z paseczkiem wokół kostki? ;-)))
Może to dlatego przez całe lata arie operowe kojarzyły mi się z formą ucisku?

Luc - Południowcu ,

Bez Twojego pozwolenia wtrąbiłam dziś pół kilo truskawek... To moje pierwsze. Miałam po drodze iść pod migdałowce i poczęstować Starr'a, ale...
Ciekawe czy mnie "wysypie" z tej zachłanności. ;-)

Zobacz podobne tematy :

1,757

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

oj ten SKS tak się przyczepił, tak mu się u mnie spodobało, że nijak się go pozbyć roll

pewnie to nie SKS, tylko wiosenne przemęczenie... smile

1,758

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

AnnoJo,

Zapytam tylko, czy chodziłaś do opery z własnej i nieprzymuszonej woli, czy jak ja ciągnięta tam niemal na siłę w białych rajstopkach i ciasnawych pantofelkach z paseczkiem wokół kostki? ;-)))
Może to dlatego przez całe lata arie operowe kojarzyły mi się z formą ucisku?

Uwielbiałam chodzić i do tej pory mi to zostało, choć zbyt często nie bywam, bo nie potrafie rezerwować biletów na pół roku z góry sad
To były piekne czasy gdy spiewali Ochman i Ładysz a tańczył Wilk smile

W antraktach kazałam sobie kupowac kanapki z szyneczką...

1,759

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Jej! In_ko! No przecież! Phil Collins, który od lat otula świat tak czule...
Lubiłam też taki utwór jednego z członków Genesis - Petera Gabriela

Zdecydowanie wolałam Genesis z Peterem Gabrielem niż z Philem Collinsem.
Bez urazy wink

aurora borealis napisał/a:

Luc - Południowcu ,
Bez Twojego pozwolenia wtrąbiłam dziś pół kilo truskawek... To moje pierwsze.

Miałaś moje ciche przyzwolenie wink

aurora borealis napisał/a:

Ciekawe czy mnie "wysypie" z tej zachłanności. ;-)

Dla truskawek, to nawet zaryzykować warto.

1,760 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-05-19 23:23:15)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Jej! In_ko! No przecież! Phil Collins, który od lat otula świat tak czule...
Lubiłam też taki utwór jednego z członków Genesis - Petera Gabriela

Zdecydowanie wolałam Genesis z Peterem Gabrielem niż z Philem Collinsem.
Bez urazy wink

ależ oczywista oczywistość wink bez urazy ...
ja Phil Collins ale
może to kwestia tez czasu - tzn. z czym się muzyka kojarzy, bo moja pierwsza miłość zaczęła się przy https://www.youtube.com/watch?v=YkADj0TPrJA
ja do dzisiaj pamiętam każdą minutę piosenki jak z NIM tańczyłam i te jego oczy ...

1,761 Ostatnio edytowany przez luc (2015-05-19 23:30:37)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

ja do dzisiaj pamiętam każdą minutę piosenki jak z NIM tańczyłam i te jego oczy ...

Tego się nie zapomina wink

Ja mam podobne wspomnienia, ale z poezją. Recytowaną na szczytach Tatr. Rilke.
Choć uczucia były nieodwzajemnione.

1,762 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-05-19 23:38:13)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
in_ka napisał/a:

ja do dzisiaj pamiętam każdą minutę piosenki jak z NIM tańczyłam i te jego oczy ...

Tego się nie zapomina wink

Ja mam podobne wspomnienia, ale z poezją. Recytowaną na szczytach Tatr. Rilke.
Choć uczucia były nieodwzajemnione.

och u mnie był czad ...
mój ślubny do dzisiaj zazdrosny o tamtego wink
i może - słusznie  big_smile i big_smile

1,763 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-19 23:39:54)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Zdecydowanie wolałam Genesis z Peterem Gabrielem niż z Philem Collinsem.
Bez urazy wink

Luc,

Nie urażasz. Przeciwnie! Wzbogacasz.

luc napisał/a:

Miałaś moje ciche przyzwolenie wink

Wasze, krakowskie, to z całą pewnością są czerwieńsze i bardziej dzikie ;-))) https://youtu.be/fkSEpYoHuJs

1,764 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-05-19 23:40:24)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

a ja ostatnio kupując kwiaty oglądałam truskawki wiszące
no roślinka gotowa wsadzona w doniczkę do powieszenia, teraz to takie cuda są na ryneczku u mnie smile

1,765

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

/.../
Zdecydowanie wolałam Genesis z Peterem Gabrielem niż z Philem Collinsem.
/.../

Ja miałem podobnie. Okres z Collinsem był zupełnie inny niż Gabrielem. Zacząłem słuchać innej muzyki... Nie pamiętam z jakiej okazji dostałem kasetę Genesis... "Calling All Stations"... Wrzuciłem do służbowego samochodu...
Pracowałem na budowie w Zielonej Górze i w nocy, około drugiej, wyjeżdżałem z domu żeby na dziesiatą zdążyć na naradę. Którejś niedzieli też tak wyjechałem, jechałem i zmieniałem kasety na czuja... To było za Jarocinem... długa prosta droga, zaczęło świtać i włożyłem kolejna kasetę... W tym momencie niebo stało się różowe... i zagrało... smile https://www.youtube.com/watch?v=wOq_1jAGp94
Mam do dzisiaj sentyment do tej płyty, a głos wokalisty zaakceptowałem momentalnie... Potem zawsze zaczynałem jazdę od tej kasety smile

1,766

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
in_ka napisał/a:

ja do dzisiaj pamiętam każdą minutę piosenki jak z NIM tańczyłam i te jego oczy ...

Tego się nie zapomina wink

Ja mam podobne wspomnienia, ale z poezją. Recytowaną na szczytach Tatr. Rilke.
Choć uczucia były nieodwzajemnione.

Rety! Rilke! O nim pisałam jakiś czas temu w wątku Miriamm ;-)

Widzę, że wraz z muzyką mamy skojarzenia pierwszych miłości, więc będzie to pewnie kolejny temat Netkafejki ;-)))

1,767

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

aurorko zaczynaj o tych pierwszych miłościach ma się rozumieć  roll

1,768 Ostatnio edytowany przez luc (2015-05-19 23:50:25)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Widzę, że wraz z muzyką mamy skojarzenia pierwszych miłości, więc będzie to pewnie kolejny temat Netkafejki

To nie była pierwsza miłość - w przedszkolu nie chodziłam w Tatry wink
Zresztą to nie była miłość z mojej strony, tylko jego. Z mojej była wyłącznie przyjaźń. Ale całą sytuację pamiętam do dziś.

Moja prawdziwa (ale nie pierwsza) miłość jest związana z Kawafisem.

1,769

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

aurorko zaczynaj o tych pierwszych miłościach ma się rozumieć  roll

Pomiarkuj Miłościwa Waćpani!

Ja dopiero wiszące truskawki oczyma wyobraźni oglądam i w Waszej muzyce się pławię... bo moja jakaś ciągle z innej planety się wydaje...

Nie wiem już, czy mam się wstydzić, czy cieszyć? ;-)))

1,770

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

/.../
Ja dopiero wiszące truskawki oczyma wyobraźni oglądam i w Waszej muzyce się pławię... bo moja jakaś ciągle z innej planety się wydaje...
Nie wiem już, czy mam się wstydzić, czy cieszyć? ;-)))

Zdecydowanie cieszyć i poszerzać nasze horyzonty o swoją ulubioną muzykę smile

1,771

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Widzę, że wraz z muzyką mamy skojarzenia pierwszych miłości, więc będzie to pewnie kolejny temat Netkafejki

To nie była pierwsza miłość - w przedszkolu nie chodziłam w Tatry wink
Zresztą to nie była miłość z mojej strony, tylko jego. Z mojej była wyłącznie przyjaźń. Ale całą sytuację pamiętam do dziś.

Moja prawdziwa (ale nie pierwsza) miłość jest związana z Kawafisem.

O.K! to jeden wieczór będzie dedykowany prawdziwym, a inny pierwszym miłościom, jeśli się Starrszef i całe grono zgodzi ;-) Wtedy napiszecie o tych oczach, dobrze?

1,772

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

/.../
Ja dopiero wiszące truskawki oczyma wyobraźni oglądam i w Waszej muzyce się pławię... bo moja jakaś ciągle z innej planety się wydaje...
Nie wiem już, czy mam się wstydzić, czy cieszyć? ;-)))

Zdecydowanie cieszyć i poszerzać nasze horyzonty o swoją ulubioną muzykę smile

ale o te "inne" też, znaczy się poszerzać wink

1,773

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

/.../
O.K! to jeden wieczór będzie dedykowany prawdziwym, a inny pierwszym miłościom, jeśli się Starrszef i całe grono zgodzi ;-) Wtedy napiszecie o tych oczach, dobrze?

Jeżeli o mnie chodzi, to już wszystko napisałem w swojej opowieści. Teraz czekam na Wasze słowa, niezależnie czy będą o pierwszych, czy o prawdziwych... smile

1,774 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-20 00:17:31)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Każda muzyka niesie w sobie emocje kompozytora... Chwała tym którzy potrafią te emocje poczuć, odebrać i zrozumieć swoja duchowością i wrażliwością... Gatunek muzyki jest zaszufladkowaniem i jest tylko dla krytyków muzycznych, którzy nic innego nie potrafią jak tylko mówić o muzyce. Gdzieś przeczytałem, że: "mówić o muzyce, to jak tańczyć o kolorach..." Czyli, słuchajmy i cieszmy się z tego, że taka muzyka jest smile

Nie jestem twórcą muzyki, ale czasem mi się wydaje, że emocje odbiorcy biorą górę nad emocjami autora ;-))) zwłaszcza, kiedy dzieło powstawało "pod wpływem"...

Była kiedyś taka rubryka w GW, gdzie Wojciech Mann, tłumaczył i interpretował różne znane utwory muzyczne. Niby lekcja angielskiego, a przy okazji spora dawka znaczeń i historii powstania konkretnego "kawałka".

Kiedyś mniej mnie to obchodziło, dziś ciekawi, co przeżywał ów KTOŚ, kto pisał, komponował, malował, to co niosło dla mnie taki ładunek emocjonalny, że wpisało się w żywot na stałe. Czy uczucia twórcy korespondują w jakiś sposób z moimi. Czasem są to zaskakujące paralele...

1,775

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Widzę, że wraz z muzyką mamy skojarzenia pierwszych miłości, więc będzie to pewnie kolejny temat Netkafejki

To nie była pierwsza miłość - w przedszkolu nie chodziłam w Tatry wink
Zresztą to nie była miłość z mojej strony, tylko jego. Z mojej była wyłącznie przyjaźń. Ale całą sytuację pamiętam do dziś.

Moja prawdziwa (ale nie pierwsza) miłość jest związana z Kawafisem.

ja tego Kawafisa to aż sobie w necie poszukałam
no nie znam człowieka wink
ale mnie to się tylko grafomani trafiali i swoimi dziełami męczyli  big_smile i big_smile

1,776 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-20 00:19:35)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

/.../
Ja dopiero wiszące truskawki oczyma wyobraźni oglądam i w Waszej muzyce się pławię... bo moja jakaś ciągle z innej planety się wydaje...
Nie wiem już, czy mam się wstydzić, czy cieszyć? ;-)))

Zdecydowanie cieszyć i poszerzać nasze horyzonty o swoją ulubioną muzykę smile

Póki co, to ja się poszerzam przy Was. Tak, jakby mi przybył jeden dodatkowy wymiar. A na dodatek, jeszcze zanim otworzę drzwi Netkafejki i schylę się po połyskliwe okruchy obecności koleżanki O'Kruszynki, to już się cała rozpromieniam, bo cieszę się jak wariat na Waszą Obecność.

Czy szczerzenie się do monitora jest czymś normalnym? Bo może to nagły wzrost współczynnika uparanoidolnienia?

1,777

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

ale mnie to się tylko grafomani trafiali i swoimi dziełami męczyli  big_smile i big_smile

To może chociaż wesoło było? wink

Mnie opatrzność przed tym ustrzegła. Za to pokarała mnie "fizycznymi" wink
Podwójnie.

1,778 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-05-20 00:20:51)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Czasem są to zaskakujące paralele...

bardzo, bo można się dowiedzieć, że nasza radość a autora - smutek i żal ...

luc napisał/a:
in_ka napisał/a:

ale mnie to się tylko grafomani trafiali i swoimi dziełami męczyli  big_smile i big_smile

To może chociaż wesoło było? wink

Mnie opatrzność przed tym ustrzegła. Za to pokarała mnie "fizycznymi" wink
Podwójnie.

taki jeden grafoman do dzisiaj ze mną się ostał wink
a teraz leży w pokoju obok, wali czosnkiem tak, że chyba piętro niżej też czuć - bo zaziębiona chłopina jest hmm

1,779

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Czy szczerzenie się do monitora jest czymś normalnym?

Jak najbardziej lol
Nie wiem co na to psychiatrzy, ale dla mnie normalne wink

1,780

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Czy szczerzenie się do monitora jest czymś normalnym?

Jak najbardziej lol
Nie wiem co na to psychiatrzy, ale dla mnie normalne wink

a jaką postać to szczerzenie przybiera ?
bo to może być sedno sprawy - dla psychiatry ma się rozumieć wink

1,781

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Czy szczerzenie się do monitora jest czymś normalnym?

Jak najbardziej lol
Nie wiem co na to psychiatrzy, ale dla mnie normalne wink

A jak Mąż Cię z taką twarzą przy ekranie zastaje, to co Ci mówi? To?  https://youtu.be/nwgbfriHWt8

1,782

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Nie jestem twórcą muzyki, ale czasem mi się wydaje, że emocje odbiorcy biorą górę nad emocjami autora ;-))) zwłaszcza, kiedy dzieło powstawało "pod wpływem"...

Była kiedyś taka rubryka w GW, gdzie Wojciech Mann, tłumaczył i interpretował różne znane utwory muzyczne. Niby lekcja angielskiego, a przy okazji spora dawka znaczeń i historii powstania konkretnego "kawałka".

Kiedyś mniej mnie to obchodziło, dziś ciekawi, co przeżywał ów KTOŚ, kto pisał, komponował, malował, to co niosło dla mnie taki ładunek emocjonalny, że wpisało się w żywot na stałe. Czy uczucia twórcy korespondują w jakiś sposób z moimi. Czasem są to zaskakujące paralele...

smile niech moja odpowiedź będzie muzyczna i oby nigdy nie trzeba byłoby dochodzić do takich wniosków... big_smile
https://www.youtube.com/watch?v=MATFhG4qwzA

1,783

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

a jaką postać to szczerzenie przybiera ?
bo to może być sedno sprawy - dla psychiatry ma się rozumieć wink

Jaką postać?
No... od trzonowców po siekacze ;-) ale to chyba bardziej interesujące dla stomatologa ;-)))

1,784

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

A jak Mąż Cię z taką twarzą przy ekranie zastaje, to co Ci mówi? To?  https://youtu.be/nwgbfriHWt8

Mniej więcej wink
A ja mu na to (choć muzycznie to niekoniecznie moje klimaty):
https://www.youtube.com/watch?v=PIb6AZdTr-A

1,785 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-05-20 00:41:53)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
in_ka napisał/a:

a jaką postać to szczerzenie przybiera ?
bo to może być sedno sprawy - dla psychiatry ma się rozumieć wink

Jaką postać?
No... od trzonowców po siekacze ;-) ale to chyba bardziej interesujące dla stomatologa ;-)))

o kochana nie ma co żartować szczególnie z ... psychiatrami lol
no chyba, że określimy postać, jako
https://www.youtube.com/watch?v=d-diB65scQU

1,786

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

A jak Mąż Cię z taką twarzą przy ekranie zastaje, to co Ci mówi? To?  https://youtu.be/nwgbfriHWt8

Mniej więcej wink
A ja mu na to (choć muzycznie to niekoniecznie moje klimaty):
https://www.youtube.com/watch?v=PIb6AZdTr-A

Bardzo podoba mi się tatuś z tego teledysku. Ogromnie lubię niedźwiedzie ;-)))

1,787

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

smile niech moja odpowiedź będzie muzyczna i oby nigdy nie trzeba byłoby dochodzić do takich wniosków... big_smile
https://www.youtube.com/watch?v=MATFhG4qwzA

Nawet o tym nie pomyślałam...
Jestem infantylna no i groszem nie śmierdzę ;-)

1,788

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:
aurora borealis napisał/a:
in_ka napisał/a:

a jaką postać to szczerzenie przybiera ?
bo to może być sedno sprawy - dla psychiatry ma się rozumieć wink

Jaką postać?
No... od trzonowców po siekacze ;-) ale to chyba bardziej interesujące dla stomatologa ;-)))

o kochana nie ma co żartować szczególnie z ... psychiatrami lol
no chyba, że określimy postać, jako
https://www.youtube.com/watch?v=d-diB65scQU

Racja In_ko.
Miałam sposobność spotkać się z psychiatrami dwa razy w życiu.
Pierwszy, gdy przyjmowano mnie do pracy.
Drugi w ubiegłym roku.
Ufam, że trzeciego nie będzie ;-)

1,789

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Bardzo podoba mi się tatuś z tego teledysku. Ogromnie lubię niedźwiedzie ;-)))

Też lubię niedźwiedzie (choć w górach wolałabym ich nie spotkać), ale chyba nie chciałabym takiego tatuśka w domu wink

1,790

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

dobrej nocy Państwu życzę smile

1,791

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobranoc!

Snów pełnych ulubionych nut i ... oczu ;-)

1,792 Ostatnio edytowany przez starr (2015-05-20 01:22:00)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Ja też pożegnam się , zostawiam muzykę która łączy dwa dzisiejsze tematy - truskawki i rock progresywny

Dobranoc i Kolorowych snów! <papa>

A nie zostawię, bo link nie chce wkleić się prawidłowo... Rano nad tym popracuję smile

1,793

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobranoc Wam i całemu światu ;-)

1,794 Ostatnio edytowany przez luc (2015-05-20 01:41:44)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
lustro napisał/a:

Nie czuje sie odmiencem,sluchajac mojej ulubionej muzyki.

Lustro - być odmieńcem nie jest takie złe. Mnie podobają się odmieńcy, jeżeli są w tym pozytywnym znaczeniu.
Ty taka jesteś.
Pozostań.

1,795

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Widzę, że dziś sen zawładnął bywalcami przed 14 wink
To sama z sobą gadać nie będę.

Wszystkim życzę spokojnej nocy, a In_ce - więcej powietrza wink

Krakowem zawładnęła burza...

1,796 Ostatnio edytowany przez Excop (2015-05-20 14:42:38)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Excop,

Jak tak Cię czytam, to myślę, że chętnie chciałabym mieć takiego brata, jak Ty. Naprawdę! ale tej francuskiej piosenki, o której wspomniałeś to ja się wstydziłam słuchać. Okropnie jej nie lubiłam... Ale za to w niedzielę, we wspomnianej już  "Trójce" był taki program "Pod dachami Paryża" rozpoczynający się cudownym dżinglem: https://youtu.be/SscTlmqujN4

Bardzo mi miło, Aurorko i Twoje słowa dużo dla mnie znaczą.
Nie narzekam na brak rodzeństwa, bo mam ich pięcioro, w tym dwie siostry, ale dla Ciebie miejsce w moim sercu również się znajdzie.:)

A ta piosenka...Mam do niej sentyment, bo przy niej wyznałem miłość młodziutkiej dziewczynie. Dostałem kosza wtedy, ale po trzech latach powiodło mi się i została moją żoną.:)

aurora borealis napisał/a:

Brak orientacji przestrzennej, który cechuje wiele kobiet, jest dla mnie jednocześnie powodem dla ogromnego podziwu dla mężczyzn i dowodem na to, jak bardzo jesteśmy sobie potrzebni nawet w tak prozaicznych sprawach, jak określanie kierunku (w tym także kierunku życia ;-)

Mężczyźni całe życie spędzają na poszukiwaniu kluczy, paska od spodni, małej żaróweczki, etc. Kobiety zaś najczęściej wiedzą, gdzie tego szukać. Zaś orientacja w makroprzestrzeni wydaje się być zdecydowanie domeną Panów ;-)

Chyba masz rację, Zorzeńko. Zakodowane od dziesiątków tysięcy lat predyspozycje płci wciąż dają o sobie znać.
Myślę, że to dobrze, bo całkowita unifikacja zabiłaby tę odrobinę pozostałej jeszcze wzajemnej zależności kobiety i mężczyzny. I o czym wówczas pisali by poeci?:)

1,797

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
starr napisał/a:

Każda muzyka niesie w sobie emocje kompozytora... Chwała tym którzy potrafią te emocje poczuć, odebrać i zrozumieć swoja duchowością i wrażliwością... Gatunek muzyki jest zaszufladkowaniem i jest tylko dla krytyków muzycznych, którzy nic innego nie potrafią jak tylko mówić o muzyce. Gdzieś przeczytałem, że: "mówić o muzyce, to jak tańczyć o kolorach..." Czyli, słuchajmy i cieszmy się z tego, że taka muzyka jest smile

Coś w tym jest.
Takie same odczucia mam jeśli chodzi o poezję.

Pewnie, że jest. Odbiorca odczuwając emocje, które wywołuje w nim muzyka. poezja, czy dzieła sztuk plastycznych, przeżywa to samym sobą. I niejednokrotnie rozumie to inaczej niż tzw. fachowcy.
Ale wcale nie znaczy to, że wbrew intencjom twórcy.
Pamiętam, w szkole średniej mieliśmy zinterpretować jeden z wierszy Adama Asnyka.
Moja interpretacja nie przypadła nauczycielce do gustu, bo znacznie odbiegała od tych, zamieszczonych w podręcznikach i opracowaniach twórczości poety.Obniżyła mi stopień, bo trwałem przy swoim i odpyskowałem, że Asnyk nie pisał dla krytyków, a dla zwykłych ludzi, czyli również dla mnie.:)

1,798 Ostatnio edytowany przez O'kruszynka (2015-05-20 19:59:26)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

uuups... tak to ja Starrku! smile
ale jestem tak rzadko jakby mnie nie było i nigdy "w-Waszą-wszystkich-porę", więc kręcę gałką tylko co jakiś czas

oj, są takie głosy Auroro, że można się zakochać i wtedy wcale, a to wcale nie chce się widzieć twarzy i całej reszty (unikam jak ognia dowiedzenia się, jak wygląda p.Kaczkowski)

Droga Pani annoJo! Czy można cicho poprosić o zdradzenie przepisu na konfiturkę, czy to tajna strzeżona przez wieki receptura rodzinna?

Panie Excop... czytał "Rok 1945"... czytał Pan? Polecampolecam!musipanmusi!

no.

(aha. trafiłam dziś na "wontek". nie wiedziałam, że tam piszecie. uważajcie na siebie.)

1,799 Ostatnio edytowany przez annaJo (2015-05-20 20:21:25)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

O'kruszynko.......oto on (cytuję z notatnika prababci):

"Weź 2 kg truskawek najlepiej murzynków, butelkę spirytusu, 1 kg cukru i szklankę wody"

a po kolei z moimi uwagami:
- umyj truskaweczki (ja na tę ilośc cukru+wody biorę 2,5-3 kg truskawek), wyszypułkuj.....najlepiej jak bedą małe, dojrzałe i zbierane jak jest sucho; kiedyś był taki "murzynkowy" gatunek, były malutkie, ciemne, teraz trudno je dostać, ale z innych też wychodzą, byle nie były to takie wielkie mokre klabzdry

- usiądź sobie spokojnie w ulubionym miejscu, wlej do miseczki spirytus i nadziewając na wykałaczkę po kolei każdą truskaweczkę mocz w spirytusie...i do drugiej michy odkładaj

- zagotuj w garze syrop (1 szkl. wodu + 1 kg cukru)

- wrzuć do gotującego się syropu truskawki

- w przepisie jest, żeby ma minimalnym ogniu popykały pół godziny, ja wyłączam po 10 minutach UWAGA: nie mieszaj bo sie porozpadają, tylko kilka razy wstrząśnij garem

- przez 2 nastepne dni pogrzej je do zagotowania, wstrząśnij  i wyłącz

- trzeciego dnia gorące wkładaj do słoiczków do pełna (nie upychaj), uzupełnij syropem, zamknij, odwróć do góry nogami, żeby się pozamykały

W słoiczkach będziesz miała truskaweczki w całości, pływające w syropie. 
Zostanie Ci sporo syropu, my go wypijamy zimą z wodą, też dobre smile

1,800

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

usiądź sobie spokojnie w ulubionym miejscu, wlej do miseczki spirytus i nadziewając na wykałaczkę po kolei każdą truskaweczkę mocz w spirytusie...i do drugiej michy odkładaj

a nie ma kolejnego etapu
prosto z michy do ust wkładaj każdą truskaweczkę dopóki uda ci się do ust nią ... trafić big_smile i big_smile

1,801

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

usiądź sobie spokojnie w ulubionym miejscu, wlej do miseczki spirytus i nadziewając na wykałaczkę po kolei każdą truskaweczkę mocz w spirytusie...i do drugiej michy odkładaj

a nie ma kolejnego etapu
prosto z michy do ust wkładaj każdą truskaweczkę dopóki uda ci się do ust nią ... trafić big_smile i big_smile

To możemy zmodyfikować:
"Weź 5 kg truskawek..................jedną do ust, drugą do spirytusu i michy"
może tak byc?

1,802

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:
in_ka napisał/a:

usiądź sobie spokojnie w ulubionym miejscu, wlej do miseczki spirytus i nadziewając na wykałaczkę po kolei każdą truskaweczkę mocz w spirytusie...i do drugiej michy odkładaj

a nie ma kolejnego etapu
prosto z michy do ust wkładaj każdą truskaweczkę dopóki uda ci się do ust nią ... trafić big_smile i big_smile

To możemy zmodyfikować:
"Weź 5 kg truskawek..................jedną do ust, drugą do spirytusu i michy"
może tak byc?

tak pod warunkiem, że wszystkie do tej michy ze spirytusem a co druga potem z tej michy do ust smile

1,803

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:
annaJo napisał/a:
in_ka napisał/a:

a nie ma kolejnego etapu
prosto z michy do ust wkładaj każdą truskaweczkę dopóki uda ci się do ust nią ... trafić big_smile i big_smile

To możemy zmodyfikować:
"Weź 5 kg truskawek..................jedną do ust, drugą do spirytusu i michy"
może tak byc?

tak pod warunkiem, że wszystkie do tej michy ze spirytusem a co druga potem z tej michy do ust smile

o kurcze, to nam z liter spirytus wyjdzie...damy radę tyle wyżłopać?

1,804 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-05-20 21:20:45)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

o kurcze, to nam z liter spirytus wyjdzie...damy radę tyle wyżłopać?

a to trza sprawdzić empirycznie

1,805

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:
annaJo napisał/a:

o kurcze, to nam z liter spirytus wyjdzie...damy radę tyle wyżłopać?

a to trza sprawdzić empirycznie

ok, to ja lecę do monopolowego, a Ty po truskawki, cukier i wode mam
no chyba że wolisz Ty szkło nosić, to sie zamienimy smile

1,806

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:
in_ka napisał/a:
annaJo napisał/a:

o kurcze, to nam z liter spirytus wyjdzie...damy radę tyle wyżłopać?

a to trza sprawdzić empirycznie

ok, to ja lecę do monopolowego, a Ty po truskawki, cukier i wode mam
no chyba że wolisz Ty szkło nosić, to sie zamienimy smile

mogę szkło ponosić - póki jeszcze mogiem roll

1,807

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:
annaJo napisał/a:
in_ka napisał/a:

a to trza sprawdzić empirycznie

ok, to ja lecę do monopolowego, a Ty po truskawki, cukier i wode mam
no chyba że wolisz Ty szkło nosić, to sie zamienimy smile

mogę szkło ponosić - póki jeszcze mogiem roll

ok, tylko od razu uprzedzam, że ja będę rozrabiać na wesoło, na pewno bede śpiewać, może sie zdarzyć jakaś poleczka na stole

1,808

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór.

Coś się na jakąś popijawę zanosi lol
To ja sobie z kawką przysiądę.

1,809

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

o luc
na spirytusowe truskaweczki zapraszamy smile
a potem może być różnie - różniście,
tańce, chulanki ... swawole wink

1,810

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

upraszając, to my będziemy spiryt pić, za zagryche truskawki posłużą, potem sobie Pana Tadeusza we fragmentach wyrecytujemy i pięękne rosyjskie pioseneczki pośpiewamy i nie tylko, bo ja po rosyjsku tylko ze wspomaganiem potrafię
tak mi wychodzi, że po rosyjsku to i kazaczoka na stole zatańczymy smile

może być i rock and roll pod Presleya...jak to dobrze, że zawsze jest jakis wybór smile

1,811

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

No nie, truskawki tylko saute wink

annaJo napisał/a:

ok, tylko od razu uprzedzam, że ja będę rozrabiać na wesoło, na pewno bede śpiewać, może sie zdarzyć jakaś poleczka na stole

Rozrabiać, to tylko na wesoło.
Na mnie nie liczcie, że będę brykać po stołach. Ostatnio mi się to zdarzyło ...jakieś 10 lat temu lol
Spadliśmy...

1,812 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-05-20 21:56:56)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

a ja całkiem nie tak dawno na stole tańcowałam 5 lat temu w Krynicy, na dodatek w stroju aniołka wink
i też tam piękne romanse rosyjskie słuchała w Węgierskiej Koronie, ale truskawek nie było ... chyba

1,813 Ostatnio edytowany przez annaJo (2015-05-20 22:00:30)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

No nie, truskawki tylko saute wink

annaJo napisał/a:

ok, tylko od razu uprzedzam, że ja będę rozrabiać na wesoło, na pewno bede śpiewać, może sie zdarzyć jakaś poleczka na stole

Rozrabiać, to tylko na wesoło.
Na mnie nie liczcie, że będę brykać po stołach. Ostatnio mi się to zdarzyło ...jakieś 10 lat temu lol
Spadliśmy...

mnie się też to często nie zdarza niestety, ostatnio po rosyjsku śpiewałam 4 lata temu sad to była nasza regularna impreza licealna, akurat wypadła 1 maja, było baaardzo patriotycznie i biało-czerwono, a np. czapki świętego Mikołaja też sa w tych kolorach smile

ale potencjał w sobie wciąż widzę...tak sądzę

1,814 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-05-20 22:20:04)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

ale potencjał w sobie wciąż widzę...tak sądzę

no i najważniejsze to widzieć smile
https://www.youtube.com/watch?v=XrlJmq75DSw
i na drugą nóżkę ...
https://www.youtube.com/watch?v=KR1eK8lwnBM

1,815 Ostatnio edytowany przez Excop (2015-05-20 22:33:38)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witam, Dziewczęta!
Chyba trzeba będzie poodsuwać stoliki, by zrobić miejsce na kazaczoka. Tego tańca, to żaden stolik nie wytrzyma.
Ja będę podjadał świeże truskawki, bo muszę na siebie uważać, by nie skosztować %-tów, przyglądał się tańcom i nucił balladę Mołczanowa z "Tak tu cicho o zmierzchu".:)

1,816

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

https://www.youtube.com/watch?v=XrlJmq75DSw
i na drugą nóżkę ...
https://www.youtube.com/watch?v=KR1eK8lwnBM

mocne psiakość, uf
ja to wole z Wami to zaśpiewać https://www.youtube.com/watch?v=44wzqWQxHpQ

muszę się jeszcze napić, własnie kocica mi myszke przyniosła, musiałam ja ganiać po całej chałupie, a to przeciez było przed pierwsza kolejką sad

1,817

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

ja to wole z Wami to zaśpiewać https://www.youtube.com/watch?v=44wzqWQxHpQ

ale ja to popiskiwać tylko będę, bo taki niski głos to mam dopiero nazajutrz smile

1,818

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

przyglądał się tańcom i nucił balladę Mołczanowa z "Tak tu cicho o zmierzchu".:)

Żadne przyglądał wink
Do tańca!

Ale film przypomniałeś wink
Abstrahując od radzieckiej propagandy, to pamiętam że mi się bardzo podobał.

1,819

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry i miły wieczór, jak widzę i ... czuję ;-)

1,820

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

no ja już zaczynam dojrzewać do etapu
https://www.youtube.com/watch?v=mdzClRzv1jk

Posty [ 1,756 do 1,820 z 15,189 ]

Strony Poprzednia 1 26 27 28 29 30 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024