Moje zdrady (Netkafejka) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Strony Poprzednia 1 25 26 27 28 29 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,691 do 1,755 z 15,189 ]

1,691

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

hejka, o matko, ojcze i córko - jak mówi moja psiapsiółka, wróciłam do miasta ze wsi sielskiej i anielskiej wink
i od jutra do mojej "fabryki" po 2 tygodniach przerwy - będzie bolało...
sterta spraw na wczoraj na mnie tam czeka, proszę mnie pocieszyć wink

Dobry wieczór, Inko!
Mam przewrotną radę.
To, co masz do zrobienia jutro, zrób we środę. Będziesz miała dwa dni wolnego.:D

W męskim świecie funkcjonuje trochę szowinistyczne, rubaszne, a wręcz grubiańskie powiedzenie, które jednak uczy właściwego, zdrowego podejścia do pracy.
Nie łam się więc. Przecież jutro, to tylko znów ten wstrętny poniedziałek. We wtorek będzie już lepiej!:)

Zobacz podobne tematy :

1,692 Ostatnio edytowany przez starr (2015-05-17 23:16:45)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Nie było mnie wczoraj. Dziecie wyciągnęło starrego, korzystając z w miarę dobrej pogody, do Puszczy Kampinowskiej, w celu przegonienia go 12km z kijkami. Efekt końcowy - zakwasy w łydkach i szok tlenowy... Sam nie wiem kiedy padłem...

O'Kruszynko W Twoje władanie powierzyłem wszystkie ściany, a za regałowa muzę i za Comę dołożę jeszcze sufit... smile Piegami proszę się nie martwić, są takie urocze...

Excop Muzykę klasyczną zaszczepił we mnie mój nauczyciel wychowania muzycznego z podstawówki. Po prostu obowiązkowo należało być na jednym koncercie w Filharmonii w miesiącu, lub na spektaklu operowym i napisać recenzję... Nie dało się nie polubić... smile

In_ka Nie wiem czy to Ciebie pocieszy, ale ja wierzę w Ciebie. Ty jesteś silna kobietą, co to dla Ciebie te kilka spraw, których ogarnięcie masz pewnie w małym palcu...

1,693

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witajcie nocną porą.
Obejrzałam debatę i trzeba znów popracować.

aurora borealis napisał/a:

Pisklę w czerwcu skończy 19 i pół, ale oczywiście twierdzi, że ma 20 i że od dawna jest dorosłe... ;-)))

To troszkę młodszy od mojej sad
Ale różnica mniejsza niż między moimi Rodzicami.

aurora borealis napisał/a:

A tak przy okazji sernika, czy u Was na Wzgórzu Wawelskim mówi się o nim serowiec, czy to jakieś inne ciasto?

Sernik to sernik wink
Ale np. Mieczysław Czuma (współautora książek o Krakowie z Leszkiem Mazanem) twierdzi, że na Zwierzyńcu mówiło się: serowiec.

1,694 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-05-17 23:59:56)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

oj ta debata ...
mój ślubny - maniack polityk kazał szybko się ogarniać, bo trza było do telewizorni miejskiej ze wsi dojechać (godzinkę jazdy mamy), wg. niego remis ja nie oglądałam ach inne sprawy wzięły górę...
luc jak to jest w tym Krakowie z zielenią - drzewami ? duzo tego czy mało?
Vasco nasz Portugalczyk, co mieszka w Krakowie na weekend zjechał i tak się zachwycał, że u nas tyle drzew - zieleni, tzn. w Łodzi w Zgierzu (tam buszowali) a w Krakowie smog nie mylić z tym wawelskim wink

1,695

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Exop, starr dzięki za pociechę smile

1,696

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Cześć In_ko

in_ka napisał/a:

oj ta debata ...
mój ślubny - maniack polityk kazał szybko się ogarniać, bo trza było do telewizorni miejskiej ze wsi dojechać (godzinkę jazdy mamy)

My też musieliśmy pójść oglądać do przyjaciół, bo telewizji w domu nie mamy.
Moich poglądów debata nie zmieniła. Oglądałam ją z czystej ciekawości.

in_ka napisał/a:

luc jak to jest w tym Krakowie z zielenią - drzewami ? duzo tego czy mało?
Vasco nasz Portugalczyk, co mieszka w Krakowie na weekend zjechał i tak się zachwycał, że u nas tyle drzew - zieleni, tzn. w Łodzi w Zgierzu (tam buszowali) a w Krakowie smog nie mylić z tym wawelskim wink

Zieleni niestety nie jest zbyt dużo, nad czym ubolewam. Parków mało. Coraz więcej miejsc zielonych się zajmuje sad

1,697 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-05-18 00:22:48)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

no właśnie Vasco ubolewał, że miasto piękne i ma wszystko oprócz rodziny i ... zieleni wink
luc
a w jakim wieku ta twoja Krakowianka,
bo wiesz ja mam wolnego, z centralnej Polski wink

siedziałam sobie trochę ostatnio na wsi (między wizytami u lekarzy) i coraz bardziej zastanawiam się dlaczego odeszliśmy od ... pogaństwa, przyroda jako bóstwo jest tak naturalna i zrozumiała,
nie no tak trochę sobie żartuję ale ta magia, która ogarnia mnie wśród pół, lasu, łąk ... 
tak proste, tak naturalne

1,698

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

luc
a w jakim wieku ta twoja Krakowianka,
bo wiesz ja mam wolnego, z centralnej Polski wink

24 lata wink
Nada się?

1,699

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
in_ka napisał/a:

luc
a w jakim wieku ta twoja Krakowianka,
bo wiesz ja mam wolnego, z centralnej Polski wink

24 lata wink
Nada się?

ło matko jeszcze jak wink
mój 27 lat ...
wykształcenie wyższe, maniery do przyjęcia, no i ten uśmiech szelmowski wink

1,700

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

ło matko jeszcze jak wink
mój 27 lat ...
wykształcenie wyższe, maniery do przyjęcia, no i ten uśmiech szelmowski wink

Na maniery to moja panna - niestety - zbytnio uwagi nie zwraca wink
Najbardziej na to co pod czaszką.

To jak? Bierzemy sprawy w matczyne ręce? lol

1,701

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Ba !!!
żeby tak można było - w swoje ręce ...
ale ta młodzież teraz, wszystko wie lepiej wink

1,702

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Kanapki gotowe! Ser posypałem dodatkowo ostrą papryką, dla kolorystyki i uczucia pieczenia ust po odgryzieniu kęsa. Uwielbiam to!:)

Excop - pięknie dziękuję za kanapki. Już się poczęstowałam.
Odwzajemniam się muzyką innego mojego mistrza:
https://www.youtube.com/watch?v=ZtPWt4FflZE

lub tylko Lacrimosa:
https://www.youtube.com/watch?v=gxcdsIOQRAs

1,703

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

Ba !!!
żeby tak można było - w swoje ręce ...
ale ta młodzież teraz, wszystko wie lepiej wink

Prawda lol
Nam tylko pozostaje wznoszenie modłów.

1,704 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-05-18 00:40:10)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

dobra, pomódlmy się wink
przed snem - może smile
dobranoc, ja juto po przerwie do pracy aż ciary po plecach mi przechodzą
moja muzyka przed snem
https://www.youtube.com/watch?v=-d9Yg6xt25U

1,705

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

dobranoc, ja juto po przerwie do pracy aż ciary po plecach mi przechodzą

Współczuję jutrzejszego dnia.
Ale we wtorek już okrzepniesz.
Dobranoc In_ko.

1,706

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

dobra, pomódlmy się wink
przed snem - może smile
dobranoc, ja juto po przerwie do pracy aż ciary po plecach mi przechodzą
moja muzyka przed snem
https://www.youtube.com/watch?v=-d9Yg6xt25U

Dobranoc In_ko, spokojnych snów, a jutro włącz dojutrka... to bardzo pomaga... smile

1,707 Ostatnio edytowany przez starr (2015-05-18 01:12:02)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Skoro jesteśmy w klimatach muzyki klasycznej.  Od tego zacząłem kochać muzykę organową...   Na żywo, zagrany na organach w Katedrze Oliwskiej brzmi niesamowicie... https://www.youtube.com/watch?v=DquxPwY91MI.

Ja też się pożegnam na dzisiaj. Na dobranoc polecam https://www.youtube.com/watch?v=aWmj1bMR4Mo
Kolorowych, spokojnych snów wszystkim... <papa>

1,708

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Na żywo, zagrany na organach w Katedrze Oliwskiej brzmi niesamowicie... https://www.youtube.com/watch?v=DquxPwY91MI.

Uczta...

1,709

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobranoc Starrowicze.
Spokojnego tygodnia.

starr napisał/a:

Na dobranoc polecam https://www.youtube.com/watch?v=aWmj1bMR4Mo

Bardzo dobra dobranocka wink

Ja zostawię niedocenianego Pogorelicha:
https://www.youtube.com/watch?v=OUx86u30ACY

1,710

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
starr napisał/a:

Na żywo, zagrany na organach w Katedrze Oliwskiej brzmi niesamowicie... https://www.youtube.com/watch?v=DquxPwY91MI.

Uczta...

Dzień dobry wszystkim.

Zawsze, gdy słyszę to dzieło, ciarki mnie przechodzą...

1,711 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-18 22:37:55)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
luc napisał/a:

Witajcie nocą.
Widzę, że dziś frekwencja była niewielka wink

starr napisał/a:

Długi czas byłem w tak rockowych klimatach, że muzyka jazzowa do mnie nie przemawiała. Ale przyszedł taki moment, potrzeba odmiany, że zacząłem ja tolerować, potem akceptować , a w końcu lubić... smile

To przeszedłeś podobną drogę jak mój brat wink
Moja muzyczna droga, od klimatów rockowych (w których nadal jestem) zaprowadziła mnie do muzyki klasycznej.

Moja "droga muzyczna" wyglądała podobnie jak Starra i Twoja, Luc. Zafascynował mnie hard rock przełomu lat 60 i 70 i wciąż pozostaje pod jego magicznym wpływem, ale z czasem otwierałem się na klasykę i również na jazz. Odpowiada mi jednak bardziej jazz tradycyjny prezentowany m. in. przez."Samych Swoich".:)

To gdzie ja wtedy byłam???
Coś mnie w życiu ominęło... qurde!

Jestem "dzieckiem" Piotra Kaczkowskiego i Marka Niedźwieckiego. (Dla młodszych czytelników wątku Starr'a wyjaśnienie, że nie chodzi tu o modną dzisiaj ideologię gender ;-))) zaś wyrażenie "dziecko dwóch pedałów" nie było kiedyś pejoratywne lecz oznaczało formę admiracji dla znakomitego polskiego kolarza Ryszarda Szurkowskiego - wielokrotnego finalisty Międzynarodowego Wyścigu Pokoju. Dla oglądania relacji z tego wydarzenia, każde polskie dziecko, od podstawówki wzwyż, gnało co sił do domu, by usiąść przed telewizorem punktualnie o 16.00. To znaczy ja gnałam na moim rowerku Wigry 3, bo też oczywiście wyobrażałam sobie, że zdobywam wawrzyn, jak Szurkowski ;-)))

Chyba zawsze (o tyle, ile sięgam pamięcią) bardzo dużą rolę odgrywał dla mnie tekst. Wszelkie poezje śpiewane, piosenki autorskie, Krainy Łagodności i każde dobrze ubrane w muzykę słowo magnetyzowało mnie i często powodowało "skraplanie" uczuć.

Wszyscy nosiliśmy wymalowane długopisami na butach, szkolnych torbach, piórnikach, okładkach zeszytów logo zespołu AC/DC, choć tylko nieliczni słuchali tej muzyki.

Skąd w takim razie u mnie periodyczne zamiłowanie do "decybeli"? O! tego na przykład słuchałam dziś w drodze do pracy i z pracy siedemnaście razy: https://youtu.be/cfSaXg19bj4
A już to, co wyprawia Santana w środku tego utworu wprawia mnie w trans ;-)))

Zainteresowanie muzyką klasyczną "wymusiła" na mnie moja Matuś ;-)))
Dziś słucham jej z przyjemnością.
Mistrzów baroku ze szczególnym nabożeństwem. A jak jeszcze pomyślę, że taki Bach dwadzieścia razy został ojcem i był wyjątkowo krnąbrny zawodowo, to natychmiast wypędzam z siebie lenia ;-)

Mam kolegę jeszcze z lat nastoletnich, który był zafascynowany muzyką organową, już wtedy, gdy my byliśmy na etapie "Oddziału Zamkniętego". Katował nas słynną Fugą i Toccatą ze swego magnetofonu "Grundig". Kazał nam siadać i napawać się muzyką, a my stroiliśmy sobie z niego żarty. Kiedy razem wyjeżdżaliśmy na miesiąc na Mazury lub Suwalszczyznę, potrafił iść do położonej w odległości kilku kilometrów wsi, aby w tamtejszym kościele poćwiczyć pasaże... Skończył szkołę organową, a wiele lat później ta miłość "realizowana" w różnych kościołach sprawiła, że w końcu został też księdzem ;-))) Ostatecznie "wylądował" w Niemczech podążając przez całe życie za swoim "idolem" ;-)

1,712

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witaj Auroro smile

aurora borealis napisał/a:
Excop napisał/a:
luc napisał/a:

Witajcie nocą.
Widzę, że dziś frekwencja była niewielka wink

To przeszedłeś podobną drogę jak mój brat wink
Moja muzyczna droga, od klimatów rockowych (w których nadal jestem) zaprowadziła mnie do muzyki klasycznej.

Moja "droga muzyczna" wyglądała podobnie jak Starra i Twoja, Luc. Zafascynował mnie hard rock przełomu lat 60 i 70 i wciąż pozostaje pod jego magicznym wpływem, ale z czasem otwierałem się na klasykę i również na jazz. Odpowiada mi jednak bardziej jazz tradycyjny prezentowany m. in. przez."Samych Swoich".:)

To gdzie ja wtedy byłam???
Coś mnie w życiu ominęło... qurde!

To są plusy posiadania starszego brata wink
Przynajmniej u mnie. On wprowadził rock w moje życie.

1,713

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry wieczór smile
Ja zacząłem mając chyba osiem lat, jak dostałem w spadku po sąsiedzie, który się wyprowadzał, lampowe radio produkcji niemieckiej, znanej firmy Grundig... Radio miało klawisze do zmiany stacji i pokrętło do dostrajania. Miało dwa klawisze/zakresy UKF, trzy krótkich fal, dwa średnich fal i długie.  Którejś deszczowej niedzieli, na ukaefie grali nudy, czyli jazz, na długich i srednich w zasadzie zawsze grali nudy, to zabrałem sie za przeszukiwanie krótkich. Tak trafiłem na Rozgłośnię Harcerską nadającą na chyba 44m. W niej zaczynali radiowe kariery Tadeusz Sznuk i Wojciech Mann. Tam tez była co niedzielę, dwugodzinna Lista Przebojów... Tak się zaczęło moje zainteresowanie muzyką rockową... smile

1,714

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór Starr.

U mnie na drodze muzycznej znalazło się (w czasach moich niepokornych) miejsce dla barda Kaczmarskiego.
Moje ulubione:
https://www.youtube.com/watch?v=xoTVVqhBh8w

https://www.youtube.com/watch?v=-YGS9vhmFS0

https://www.youtube.com/watch?v=1UIzl4_SFp4

https://www.youtube.com/watch?v=7qeArGCKlPA

i wiele innych.
Moje dzieci też "zaraziłam" Kaczmarskim
i Gintrowskim:
https://www.youtube.com/watch?v=ooOFIMVFET0

1,715 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-18 23:56:48)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór, Kochani!

Nie miałam brata ani radia ;-(((

U nas w domu był adapter "Bambino" w obudowie, na takich wysokich nóżkach i wspaniała kolekcja płyt moich Rodziców, którzy maniacko kupowali longplaye i single. Ojciec to nawet na takiej płycie nagrał własne życzenia dla Mamy...

To dlatego również, tak droga mi jest ta scena z filmu "Nakarmić kruki" Luc. Ten adapter i te płyty to był cały mój świat, w którym się chowałam. Dzięki bogactwu tych płyt, jako mała dziewczynka, śpiewałam w "wielu językach świata" (to znaczy mnie się tak wydawało, że śpiewam ;-)))

Tym utworem popisywałam się już w przedszkolu: https://youtu.be/0bTv1-fb61U
Dziś wracam do niego z nutką melancholii i zastanawiam się czy moja późniejsza miłość do tego języka nie miała źródła właśnie w tamtych czasach, gdy klęczałam przed adapterem zamieniając się w panienkę Cinquetti ;-)

Rozgłośnię harcerską pamiętam!!! A jakże!

1,716 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-19 00:12:36)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

A wiesz, Luc, że "Mury" są "tłumaczeniem" pieśni znanego katalońskiego barda?

Pozwolę sobie na dwa jego utwory, które szczególnie lubię oprócz "Murów" oczywiście. Ufam, że mnie nie pogonicie za te dziwactwa...

Mury w oryginale: https://youtu.be/GZynD4bx-V8


https://youtu.be/-CqT3CxSpZ0

https://youtu.be/t5wOXe2dJ8o

1,717

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

/.../
To gdzie ja wtedy byłam???
Coś mnie w życiu ominęło... qurde!

Jestem "dzieckiem" Piotra Kaczkowskiego i Marka Niedźwieckiego. (Dla młodszych czytelników wątku Starr'a wyjaśnienie, że nie chodzi tu o modną dzisiaj ideologię gender ;-))) zaś wyrażenie "dziecko dwóch pedałów" nie było kiedyś pejoratywne lecz oznaczało formę admiracji dla znakomitego polskiego kolarza Ryszarda Szurkowskiego - wielokrotnego finalisty Międzynarodowego Wyścigu Pokoju.

Ale i wtedy budziło uśmiech na twarzach, niemal taki sam jak stwierdzenie ... a pani Irena, jak zwykle świeża w kroku... co było wyrazem uznania dla sposobu poruszania się na bieżni Ireny Szewińskiej... smile
/.../

aurora borealis napisał/a:

Wszyscy nosiliśmy wymalowane długopisami na butach, szkolnych torbach, piórnikach, okładkach zeszytów logo zespołu AC/DC, choć tylko nieliczni słuchali tej muzyki.

Ja słucham nadal... W tym roku będzie ich koncert w Polszy.... wink

aurora borealis napisał/a:

Skąd w takim razie u mnie periodyczne zamiłowanie do "decybeli"? O! tego na przykład słuchałam dziś w drodze do pracy i z pracy siedemnaście razy: https://youtu.be/cfSaXg19bj4
A już to, co wyprawia Santana w środku tego utworu wprawia mnie w trans ;-)))

"Supernatural"... Ivy ulubiona płyta Santany... Moją nadal "Abraxas"...

aurora borealis napisał/a:

Zainteresowanie muzyką klasyczną "wymusiła" na mnie moja Matuś ;-)))
Dziś słucham jej z przyjemnością.
Mistrzów baroku ze szczególnym nabożeństwem. A jak jeszcze pomyślę, że taki Bach dwadzieścia razy został ojcem i był wyjątkowo krnąbrny zawodowo, to natychmiast wypędzam z siebie lenia ;-)

Mam kolegę jeszcze z lat nastoletnich, który był zafascynowany muzyką organową, już wtedy, gdy my byliśmy na etapie "Oddziału Zamkniętego". Katował nas słynną Fugą i Toccatą ze swego magnetofonu "Grundig". Kazał nam siadać i napawać się muzyką, a my stroiliśmy sobie z niego żarty. Kiedy razem wyjeżdżaliśmy na miesiąc na Mazury lub Suwalszczyznę, potrafił iść do położonej w odległości kilku kilometrów wsi, aby w tamtejszym kościele poćwiczyć pasaże... Skończył szkołę organową, a wiele lat później ta miłość "realizowana" w różnych kościołach sprawiła, że w końcu został też księdzem ;-))) Ostatecznie "wylądował" w Niemczech podążając przez całe życie za swoim "idolem" ;-)

Pasjonat muzyki organowej... smile Ale księża rzadko zasiadają na chórze...

1,718

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

A wiesz, Luc, że "Mury" są "tłumaczeniem" pieśni znanego katalońskiego barda?
Mury w oryginale: https://youtu.be/GZynD4bx-V8

Słyszałam o tym, ale nigdy ich w oryginale nie słuchałam. Dziękuję.
Swoją drogą to ciekawe jak muzyka zaczyna żyć własnym życiem. "Mury" (zresztą chyba przerobione z "pala") stały się niemal hymnem "Solidarności", a w końcu przerobiono zakończenie z "a mury rosły" na "mury runą".

1,719

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

I jeszcze Gintrowski:
https://www.youtube.com/watch?v=GXAEIPoxNew

Miałam przyjemność słuchać Gintrowskiego na żywo - w akademiku.

1,720

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

A czy pamiętacie, taki najpierwszy utwór w Waszym życiu, od którego wszystko się zaczęło?
Takie świadome słuchanie muzyki?

1,721

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Wprawdzie jeszcze nie ma 14 wink ale na mnie pora.
Dobranoc Starrowicze.

1,722

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Wprawdzie jeszcze nie ma 14 wink ale na mnie pora.
Dobranoc Starrowicze.

Dobranoc, Kochana!

Dzięki za Kaczmarskiego i Gintrowskiego!

Moją, od jakiegoś czasu jest ta: https://youtu.be/7rztoc54k6Q
Bardzo mnie porusza...
Bardzo...
Bardzo...

1,723

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobranoc Luc

aurora borealis napisał/a:

A czy pamiętacie, taki najpierwszy utwór w Waszym życiu, od którego wszystko się zaczęło?
Takie świadome słuchanie muzyki?

Pamietam... https://www.youtube.com/watch?v=T0YifXhm-Zc
Ale o tym pisałem w wątku... smile

1,724

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Dobranoc Luc

aurora borealis napisał/a:

A czy pamiętacie, taki najpierwszy utwór w Waszym życiu, od którego wszystko się zaczęło?
Takie świadome słuchanie muzyki?

Pamietam... https://www.youtube.com/watch?v=T0YifXhm-Zc
Ale o tym pisałem w wątku... smile

Muzycznie zaczynałeś łagodnie.
Zupełnie inaczej niż w życiu ;-)

A ja na odwrót ;-)))

1,725 Ostatnio edytowany przez starr (2015-05-19 01:06:45)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Muzycznie zaczynałeś łagodnie.
Zupełnie inaczej niż w życiu ;-)
A ja na odwrót ;-)))

Wtedy to nie była łagodna muzyka. Nazywali ją hałaśliwa i nawet wymyślili nazwę Big bit... A Beatlesi uchodzili za symbol zdziczenia... smile teraz to wydaje się śmieszne, ale wtedy nawet dowodzono szkodliwości tej muzyki na zdrowie ludzkie... big_smile
No i te włosy! Z roku na rok coraz dłuższe - po prostu wyglądali jak małpy... smile

1,726 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2015-05-19 03:12:55)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Muzycznie zaczynałeś łagodnie.
Zupełnie inaczej niż w życiu ;-)
A ja na odwrót ;-)))

Wtedy to nie była łagodna muzyka. Nazywali ją hałaśliwa i nawet wymyślili nazwę Big bit... A Beatlesi uchodzili za symbol zdziczenia... smile teraz to wydaje się śmieszne, ale wtedy nawet dowodzono szkodliwości tej muzyki na zdrowie ludzkie... big_smile

Ale mnie ubawiłeś, Starr!
No to teraz mamy konsekwencje. Po latach wychodzą... ;-)
Skutki szkodliwości muzyki są jednak znacznie mniejsze niż skutki noszenia spodni rurek o długości 7/8 ;-)))


Oto wzorzec Romeo, jaki mi zaszczepiono. I wzorzec wzajemności... https://youtu.be/Nm4YlZ3oYsQ
Daj Boże nigdy nie zejść poniżej tego poziomu.

Ale zaraz mi napiszesz, że żyje się inaczej niż się śpiewa... ;-)))

1,727

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Na mnie już czas... Czas na sen.
Dobranoc wszystkim... Spokojnych snów... smile
<papa>
https://www.youtube.com/watch?v=OIuX6MsDv5I&index=2&list=PLS_f7owMj-nXRkOtYALQg8dMewno08lqe

1,728

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobranoc Wielki Człowieku!

Dobranoc Kafejkowicze!

1,729 Ostatnio edytowany przez Excop (2015-05-19 02:14:25)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

A czy pamiętacie, taki najpierwszy utwór w Waszym życiu, od którego wszystko się zaczęło?
Takie świadome słuchanie muzyki?

Witaj, Auroro...
Myślę, że zaczęło się u mnie od The Animals i "Domu wschodzącego słońca".
Już nie pamiętam kiedy, ale gdzieś koło 1970 r., kuzyn przywiózł pocztówkę dźwiękową z tą piosenką. Normalnie zakochałem się w niej! smile

PS.
Zabłądziłyście wczoraj z Przyszłością?:)

...i dobranoc.

1,730

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

A czy pamiętacie, taki najpierwszy utwór w Waszym życiu, od którego wszystko się zaczęło?
Takie świadome słuchanie muzyki?

Witaj, Auroro.
Myślę, że zaczęło się u mnie od The Animals i "Domu wschodzącego słońca".
Już nie pamiętam kiedy, ale gdzieś koło 1970 r., kuzyn przywiózł pocztówkę dźwiękową z tą piosenką. Normalnie zakochałem się w niej! smile

PS.
Zabłądziłyście wczoraj z Przyszłością?:)

Witaj Excop,

Lubię ogromnie te Twoje wizyty tutaj.
Zawsze po nich zostaje coś, co pachnie mądrością, sensem, fajnym zamyśleniem albo wyśmienitym jadłem ;-)

Cudowna była Twa inicjacja muzyczna.
"Dom wschodzącego słońca stał u mnie na równi z "Dziewczyną o perłowych włosach" Omegi.

Wybierałyśmy się wczoraj do Ciebie, Excop. Na ten bigos, który drażnił nozdrza.  Ale się gdzieś po drodze zapodziałyśmy...
Potrafię się zagapić nawet wracając z pracy do domu i pojechać nie tam gdzie trzeba, jak dziś... Trochę to efekt mojego marzycielstwa, a trochę czegoś, co ludzie zwą brakiem orientacji przestrzennej, zaś mój Tata mówił o mnie w takich wypadkach, że jestem Krecia Pataczkówna ;-) No jestem... ;-)

O tej wyobraźni, o którą pytałeś wczoraj, jeszcze napiszę. Póki co, poczyniłyśmy z Przyszłością rozróżnienie na to co jest fantazją, a co wyobraźnią i byłyśmy zgodne, że to dwie różne sprawy.

Tymczasem życzę Ci dobrej nocy i jeszcze wspanialszego poranka.

1,731

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

DZIEN DOBRY WSZYSTKIM
Cudna kafejka,bo cudni ludzie,maja wspolny mianownik...

   Bardzo sie ciesze LUC,ze przyszlas mi z pomoca w posice #1683.Nie czuje sie odmiencem,sluchajac mojej ulubionej muzyki.

Wy Wszyscy,tak slicznie operujecie podkladami muzycznymi...
Duza jej czesc,jest muzyka polskojezyczna i tu,prosze pamietac,ze czasy mojej mlodosci byly wolne od internetu i telefonow kom.
Choc przyznaje,jestem Wam niezmiernie wdzieczna,za to,czego posluchalam.
I wiecie,jak YT,sugruje: Recommended:
I znalazlam to:https://www.youtube.com/watch?v=5gSroh2XP-0.
I sluchajac tego,placze.
Nie pytajcie czemu,bo pojecia nie mam.
DOBREJ NOCY WAM WSZYSTKIM I CUDNEGO PORANKA I NIECH OPATRZNOSC MA WAS W SWOJEJ OPIECE

1,732 Ostatnio edytowany przez Przyszłość (2015-05-19 14:14:13)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

PS.
Zabłądziłyście wczoraj z Przyszłością?:)

Zbąadziłam w Twoich lasach, Excop
Wybacz, ale jeśli chodzi o orientację w terenie, to jestem beznadziejna - ja nawet jeżdżąc po swoim mieście nierzadko włączam nawigację big_smile




Jeśli chodzi o zamiłowania muzyczne to myślę, że duży wpływ miał na mnie mój najstarszy brat, który w pewnym okresie namiętnie słuchał The Alan Parsons Project (pamiętacie?) i innych grup rockowych.

Z innyc "wpływów" to mogę wspomnieć o umiłowaniu mojego męża do jazzu, którym mnie zaraził - uwielbiam atmosferę klubów jazzowych z muzyką na żywo. Ostatnio wylądowałam w takim fajnym klubie we Wrocławiu smile

1,733

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

zastanowiłam się z tą muzyką i wyszło mi, że zdecydowanie - Genesis
matko, to był szał ...

1,734

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Aurorko!
Uwielbiam do najintensywniejszych ciarrrr głos Kaczkowskiego, a od słuchania Trójki się już uzależniłam.

przyniosłam Wam trochę niezapominajek i konwalii, bo tak pachną intensywnie dziś do słońca, że musiałam się zapachem podzielić!

1,735 Ostatnio edytowany przez Excop (2015-05-19 21:09:26)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
Excop napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Cudowna była Twa inicjacja muzyczna.
"Dom wschodzącego słońca stał u mnie na równi z "Dziewczyną o perłowych włosach" Omegi.

Oczywiście, Omega. I ten język węgierski przy cudownym brzmieniu organów w refrenie. smile
Dodam jeszcze, że mniej więcej w tym samym czasie usłyszałem po raz pierwszy "Bielszy odcień bieli" Procol Harum z równie wspaniałymi organami i super nagłośnioną perkusją. I ten głos Gary'ego Bruckera! Kilka lat później piosenka ta była moją ulubioną "pościelówą", oczywiście, do czasu usłyszenia "Je'Taime" Birkin i Gainsbourg'a. big_smile

[guote=aurora borealis]
Wybierałyśmy się wczoraj do Ciebie, Excop. Na ten bigos, który drażnił nozdrza.  Ale się gdzieś po drodze zapodziałyśmy...
Potrafię się zagapić nawet wracając z pracy do domu i pojechać nie tam gdzie trzeba, jak dziś... Trochę to efekt mojego marzycielstwa, a trochę czegoś, co ludzie zwą brakiem orientacji przestrzennej, zaś mój Tata mówił o mnie w takich wypadkach, że jestem Krecia Pataczkówna ;-) No jestem... ;-)

Nie przejmuj się, Zorzeńko. Mnie wielokrotnie zdarzało się minąć drzwi do własnego mieszkania i pójść dwa piętra wyżej, gdy o czymś rozmyślałem.
A ile razy już szukałem kluczy przez kilka minut po całej chałupie, chociaż cały czas miałem je w garści i nawet przekładałem je bezwiednie z ręki do ręki, to tylko ja wiem.:)
Słyszałem, że roztargnienie jest cechą wielkich umysłów, więc nie jest z nami tak źle, prawda? big_smile

aurora borealis napisał/a:

O tej wyobraźni, o którą pytałeś wczoraj, jeszcze napiszę. Póki co, poczyniłyśmy z Przyszłością rozróżnienie na to co jest fantazją, a co wyobraźnią i byłyśmy zgodne, że to dwie różne sorawy.

Musicie więc, Auroro, przybliżyć mi Wasze spojrzenie na te różnice, czekam z niecierpliwością!:)

1,736

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Coś namieszałem przy cytowaniu Aurory.:(

1,737

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Przyszłość napisał/a:
Excop napisał/a:

PS.
Zabłądziłyście wczoraj z Przyszłością?:)

Zbąadziłam w Twoich lasach, Excop
Wybacz, ale jeśli chodzi o orientację w terenie, to jestem beznadziejna - ja nawet jeżdżąc po swoim mieście nierzadko włączam nawigację big_smile

No, to możecie podać sobie ręce z moją partnerką.:D

Przyszłość napisał/a:

Jeśli chodzi o zamiłowania muzyczne to myślę, że duży wpływ miał na mnie mój najstarszy brat, który w pewnym okresie namiętnie słuchał The Alan Parsons Project (pamiętacie?) i innych grup rockowych.

Z innyc "wpływów" to mogę wspomnieć o umiłowaniu mojego męża do jazzu, którym mnie zaraził - uwielbiam atmosferę klubów jazzowych z muzyką na żywo. Ostatnio wylądowałam w takim fajnym klubie we Wrocławiu smile

A pamiętasz Radio Luxembourg? Tam z kolei po raz pierwszy słyszałem Electric Light Orchestra. smile

1,738

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

oj jak tu się pieknie muzycznie zrobiło smile

to ja dorzucę trzy grosiki i jedno z wsześniejszych moich muzycznych wspomnień
https://www.youtube.com/watch?v=s3Xny4OhEYc&list=PLE5xRbtC1P2nBWEpfjvyNZc7LbM7yepYd

potem były wyprawy z babcia do opery https://www.youtube.com/watch?v=JhJp2AxR6Z8

a rock i jazz i  inne mocna rytmy były duuużo później

1,739

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

A pamiętasz Radio Luxembourg? Tam z kolei po raz pierwszy słyszałem Electric Light Orchestra. smile

zespół mojego męża wink
każda podróż autem odbywała się w towarzystwie Orchestry

1,740 Ostatnio edytowany przez luc (2015-05-19 20:45:14)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór (i piękny) Starrowicze.
Jako, że sezon truskawkowy się zaczął, truskawki stały się głównym składnikiem mojego menu.
Siedzę z całą ich miską. Ktoś chętny?

I tak mi się od razu muzycznie skojarzyło
choć nie o truskawkach tam mowa wink
https://www.youtube.com/watch?v=QeexCRNGQq0

1,741

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Dobry wieczór (i piękny) Starrowicze.
Jako, że sezon truskawkowy się zaczął, truskawki stały się głównym składnikiem mojego menu.
Siedzę z całą ich miską. Ktoś chętny?
I tak mi się od razu muzycznie skojarzyło
choć nie o truskawkach tam mowa wink
https://www.youtube.com/watch?v=QeexCRNGQq0

oj czekam ja aż słoneczko truskawki wysuszy, dojrzeja pieknie najlepiej murzynki i wtedy zrobie konfirury: kazdą truskaweczkę zanurzę w spirytusie, potem 3 razy wstrzasne w zabulgotanym syropie i beda sobie w całości plywały w słoiczkach...............

1,742

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

oj czekam ja aż słoneczko truskawki wysuszy, dojrzeja pieknie najlepiej murzynki i wtedy zrobie konfirury: kazdą truskaweczkę zanurzę w spirytusie, potem 3 razy wstrzasne w zabulgotanym syropie i beda sobie w całości plywały w słoiczkach...............

Wprawdzie truskawki lubię w każdej postaci, ale zdecydowanie najbardziej w tej podstawowej.
Jak słonko dłużej poświeci, to będą jeszcze słodsze.

1,743

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

zaczął się sezon truskawkowy a ja nic o tym nie wiem ?

1,744

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Wprawdzie truskawki lubię w każdej postaci, ale zdecydowanie najbardziej w tej podstawowej.
Jak słonko dłużej poświeci, to będą jeszcze słodsze.

Ja też najbardziej lubię świerzutkie, słodziutkie jak teraz, ale w tych konfiturach jest odrobina zapachu i smaku plus słodycz dobre na zimowe wieczory.
Nie wiem kto moja prababcię nauczył je robić, może praprababcia, ale licząc tylko od prababci to moje wnuczki sa juz szóstym pokoleniem zachwycającym sie smakiem i arometem tej konfitury.

1,745

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:
Excop napisał/a:

A pamiętasz Radio Luxembourg? Tam z kolei po raz pierwszy słyszałem Electric Light Orchestra. smile

zespół mojego męża wink
każda podróż autem odbywała się w towarzystwie Orchestry

Wcale się nie dziwię Inko, bo ja swego czasu miałem całą dyskografię ELO do 1979 r. na taśmach szpulowych, niestety ale tylko w wersji mono. Na magnetofon stereofoniczny nie było mnie stać.:)

1,746

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

zaczął się sezon truskawkowy a ja nic o tym nie wiem ?

Jak to się stało? wink

1,747 Ostatnio edytowany przez in_ka (2015-05-19 21:23:21)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
in_ka napisał/a:
Excop napisał/a:

A pamiętasz Radio Luxembourg? Tam z kolei po raz pierwszy słyszałem Electric Light Orchestra. smile

zespół mojego męża wink
każda podróż autem odbywała się w towarzystwie Orchestry

Wcale się nie dziwię Inko, bo ja swego czasu miałem całą dyskografię ELO do 1979 r. na taśmach szpulowych, niestety ale tylko w wersji mono. Na magnetofon stereofoniczny nie było mnie stać.:)

mój mąż też zajeżdżał kasety wink
pamiętam jak były wszędzie w naszym maluchu ...

luc napisał/a:
in_ka napisał/a:

zaczął się sezon truskawkowy a ja nic o tym nie wiem ?

Jak to się stało? wink

pomroczność wink

1,748

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

pomroczność wink

iii tam - pomroczność.
SKS lol
Chyba, że pomroczność jasna.

1,749

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

A czy pamiętacie, taki najpierwszy utwór w Waszym życiu, od którego wszystko się zaczęło?
Takie świadome słuchanie muzyki?

Witaj, Auroro...
Myślę, że zaczęło się u mnie od The Animals i "Domu wschodzącego słońca".
Już nie pamiętam kiedy, ale gdzieś koło 1970 r., kuzyn przywiózł pocztówkę dźwiękową z tą piosenką. Normalnie zakochałem się w niej! smile
PS.
Zabłądziłyście wczoraj z Przyszłością?:)
...i dobranoc.

Dzień dobry wieczór smile

Pocztówki dźwiękowe... smile Jakoś można było sobie poradzić nawet w czasach totalnej posuchy z dostępem do nagrań muzycznych. Teraz w razie czego są torrenty, albo warezy... tylko ciiii... ja nic na głos nie pisałem... big_smile

1,750

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

oj ten SKS tak się przyczepił, tak mu się u mnie spodobało, że nijak się go pozbyć roll

1,751

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
lustro napisał/a:

DZIEN DOBRY WSZYSTKIM
Cudna kafejka,bo cudni ludzie,maja wspolny mianownik...

   Bardzo sie ciesze LUC,ze przyszlas mi z pomoca w posice #1683.Nie czuje sie odmiencem,sluchajac mojej ulubionej muzyki.

Każda muzyka niesie w sobie emocje kompozytora... Chwała tym którzy potrafią te emocje poczuć, odebrać i zrozumieć swoja duchowością i wrażliwością... Gatunek muzyki jest zaszufladkowaniem i jest tylko dla krytyków muzycznych, którzy nic innego nie potrafią jak tylko mówić o muzyce. Gdzieś przeczytałem, że: "mówić o muzyce, to jak tańczyć o kolorach..." Czyli, słuchajmy i cieszmy się z tego, że taka muzyka jest smile

lustro napisał/a:

Wy Wszyscy,tak slicznie operujecie podkladami muzycznymi...

Tylko uchylamy rąbka naszych emocji...

lustro napisał/a:

Duza jej czesc,jest muzyka polskojezyczna i tu,prosze pamietac,ze czasy mojej mlodosci byly wolne od internetu i telefonow kom.

Czasy mojej młodości przypadają na ten sam okres... Ale czasy się zmieniają, a muzyka tak jak wtedy, tak i teraz istnieje i ma się całkiem dobrze, mimo usilnych starań by skierować je na tory totalnej komercji. Zawsze była muzyka niezależna i zawsze będzie...  W naszych czasach symbolem takiego niezależnego twórcy był Janusz Laskowski i chociażby jego "Kolorowe Jarmarki"...

lustro napisał/a:

Choc przyznaje,jestem Wam niezmiernie wdzieczna,za to,czego posluchalam.
I wiecie,jak YT,sugruje: Recommended:
I znalazlam to: https://www.youtube.com/watch?v=5gSroh2XP-0.
I sluchajac tego,placze.
Nie pytajcie czemu,bo pojecia nie mam.

Jesteś wrażliwcem... to nie wada, to ogromna zaleta. Coraz mniej wrażliwców na świecie...
Dlatego cieszę się, że Jesteś tutaj z nami... smile

lustro napisał/a:

DOBREJ NOCY WAM WSZYSTKIM I CUDNEGO PORANKA I NIECH OPATRZNOSC MA WAS W SWOJEJ OPIECE

Dziekuję i Tobie tego samego życzę...

1,752

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Każda muzyka niesie w sobie emocje kompozytora... Chwała tym którzy potrafią te emocje poczuć, odebrać i zrozumieć swoja duchowością i wrażliwością... Gatunek muzyki jest zaszufladkowaniem i jest tylko dla krytyków muzycznych, którzy nic innego nie potrafią jak tylko mówić o muzyce. Gdzieś przeczytałem, że: "mówić o muzyce, to jak tańczyć o kolorach..." Czyli, słuchajmy i cieszmy się z tego, że taka muzyka jest smile

Coś w tym jest.
Takie same odczucia mam jeśli chodzi o poezję.

1,753

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
O'kruszynka napisał/a:

Aurorko!
Uwielbiam do najintensywniejszych ciarrrr głos Kaczkowskiego, a od słuchania Trójki się już uzależniłam.

przyniosłam Wam trochę niezapominajek i konwalii, bo tak pachną intensywnie dziś do słońca, że musiałam się zapachem podzielić!

Aaaaaa! to już wiem, kto zmienia antyradio na trójkę w net kafejce big_smile
Ok, zostawię trójkę...
Stokrotne podziękowania za konwalie...

1,754

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Dobry wieczór (i piękny) Starrowicze.
Jako, że sezon truskawkowy się zaczął, truskawki stały się głównym składnikiem mojego menu.
Siedzę z całą ich miską. Ktoś chętny?

I tak mi się od razu muzycznie skojarzyło
choć nie o truskawkach tam mowa wink
https://www.youtube.com/watch?v=QeexCRNGQq0

Dzisiaj widziałem pod Halą po 14 złociszy za kilogram - krajowych... poczekam jeszcze, będą słodsze i większe za tydzień...

1,755

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:
luc napisał/a:

Dobry wieczór (i piękny) Starrowicze.
Jako, że sezon truskawkowy się zaczął, truskawki stały się głównym składnikiem mojego menu.
Siedzę z całą ich miską. Ktoś chętny?
I tak mi się od razu muzycznie skojarzyło
choć nie o truskawkach tam mowa wink
https://www.youtube.com/watch?v=QeexCRNGQq0

oj czekam ja aż słoneczko truskawki wysuszy, dojrzeja pieknie najlepiej murzynki i wtedy zrobie konfirury: kazdą truskaweczkę zanurzę w spirytusie, potem 3 razy wstrzasne w zabulgotanym syropie i beda sobie w całości plywały w słoiczkach...............

Człowiek uczy się całe życie... Nie słyszałem o nalewce na świeżych truskawkach... big_smile

Posty [ 1,691 do 1,755 z 15,189 ]

Strony Poprzednia 1 25 26 27 28 29 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024