Moje zdrady (Netkafejka) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Strony Poprzednia 1 217 218 219 220 221 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14,171 do 14,235 z 15,189 ]

14,171 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-12-12 09:10:59)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Na chwilę tylko, bo uznałem, że należy. smile

Excop napisał/a:

Dobry wieczór wszystkim.
Podzielam entuzjazm dla talentu Starra. Przyznam, że kiedy czytałem Twoje posty na początku mojej przygody z Forum Netkobiety.pl w lecie ubiegłego roku, łączyłem Twój nick z pewnym znanym Ringo oraz (podobnie, jak Aurora), z jednym z jasnych punktów na nocnym niebie. Jakże różnie od rzeczywistej intencji!
Twoja historia, Starr, porusza. Również stylem wypowiedzi. Mam nadzieję, że będziesz kontynuował wątek. Bo poza ciekawymi dyskusjami przyciąga innych, mądrych ludzi.
Nie będę ukrywał, że część dygresyjnych fragmentów wątku dotyka dziedzin, które są mi bliskie, co jeszcze bardziej uatrakcyjnia wątek.
Gratuluję pomysłu i życzę Tobie, Starr oraz pozostałym Państwu spokoju w te Święta.

Mniej ważne ponoć, niż Wielkanoc, ale także, bardzo rodzinne święta się zbliżają. smile
Nie wiem, czy będę w stanie wszystkich wymienić, ale ten właśnie, temat Starr'a, skargi w Kosmos posłanej, zamienił mnie chyba najbardziej.
Mogłem tu się na swój los poskarżyć ( Dzięki,
mimo, że Cię nie ma, ExT).
Mogłem erudycją zabłysnąć, przy wsparciu tych Pań:
Siostrzyczki bez słoików (Zorzeńko, kocham cię - po bratersku!) i tej z rodzeństwa, która nie chce,by Zygmusia number three (dobrze napisałem?) decyzji nie anulowano, ciepłej i mądrej dziewczyny.
Przyszłości pięknej, do opancerzonych pojazdów lądowych i tych, cięższych od powietrza, latających ich odpowiedników przyrównanej niegdyś. smile
AnnieJo, którą jako jedyną z Pań tu znanych, poznałem także z "facjaty", ciepła pełnej.
Baronowej, szlachciance z potencjałem. I Bobasią. smile

Dzwoneczkowi, (wyobraźnia!), O'drobince (delikatność) O'kruszynce (ludzkiej niemocy czasem, symbolowi), która niekiedy, za panią woźną robiła (Pstryk!), przerwę w poetyckim ubarwianiu tej przystani sobie robiąc. smile
Panu Gospodarzowi, którego facjatę, również mialem zaszczyt zobaczyć, którego historia, smutna, daje jednak nadzieję, że to, co nas nie zabije, to nas wzmocni. smile
Wrócę. Nie wiem, kiedy. Bo trudno mi jest, tak po prostu odejść. Choć wiem, że powinienem.
Na razie więc, moi drodzy.

Zobacz podobne tematy :

14,172

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Siostrzyczki bez słoików (Zorzeńko, kocham cię - po bratersku!) i tej z rodzeństwa, która nie chce,by Zygmusia number three (dobrze napisałem?) decyzji nie anulowano, ciepłej i mądrej dziewczyny.

Wrócę. Nie wiem, kiedy. Bo trudno mi jest, tak po prostu odejść. Choć wiem, że powinienem.

Braciszku - nie chcę aby decyzję Zygmusia anulowano i równie mocno nie chcę abyś odchodził.
Decyzję, rzecz jasna, szanuję.
Pozostaję w nadziei, że to przejściowe wypalenie i jeszcze nieraz skrzyżujemy palce na klawiaturze.

Chciałoby się w to miejsce tchnąć trochę energii, a nie ma to jak Urszula Dudziak:

...jakkolwiek wielkiej nadziei nie mam, bo główne motory tego wątku szukają swojego miejsca gdzie indziej, w realu. Może to i dobrze.
Moje miejsce w realu jest - póki co - niezmienne, choć życie płynie, a dzieci już nie dzieci.
Przeciwdziałając (a raczej próbując) starzeniu, uczę się intensywnie hiszpańskiego. Ameryka Południowa ciągle na mnie czeka.

Starr, Zorzo, Kruszynko i pozostali - serdecznie pozdrawiam.

14,173

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Braciszku - nie chcę aby decyzję Zygmusia anulowano i równie mocno nie chcę abyś odchodził.
Decyzję, rzecz jasna, szanuję.
Pozostaję w nadziei, że to przejściowe wypalenie i jeszcze nieraz skrzyżujemy palce na klawiaturze.

Chciałoby się w to miejsce tchnąć trochę energii, a nie ma to jak Urszula Dudziak:

Czyżby, "Papaja" to była?
Czyżby, bo w tym moim smartfoniku przedpotopowym, nie wyświetla się. smile

luc napisał/a:

...jakkolwiek wielkiej nadziei nie mam, bo główne motory tego wątku szukają swojego miejsca gdzie indziej, w realu. Może to i dobrze.
Moje miejsce w realu jest - póki co - niezmienne, choć życie płynie, a dzieci już nie dzieci.
Przeciwdziałając (a raczej próbując) starzeniu, uczę się intensywnie hiszpańskiego. Ameryka Południowa ciągle na mnie czeka.

Starr, Zorzo, Kruszynko i pozostali - serdecznie pozdrawiam.

Moim zdaniem, realne życie nasze, niesie ze sobą jakąś wartość przydatną innym. I vice versa.
Nikt naszego życia za nas nie przeżyje. To, cezurą jest.
Widziane z zewnątrz, inaczej dla innych,może wyglądać.
Bo wszystkiego na klawiaturze nie można wyrazić. A raczej, nie chcemy tego wyrażać, w obawie, że nie zdołamy w słowa (niektórych) rzeczy, właściwie ubrać.

Siostrzyczko! Nie potrafię odejść. Ja, twardy(?), glina...
.

14,174

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Tylko bez pożegnań, bardzo proszę!!!
Warto jest bowiem mieć takie miejsce, gdzie ma się swój kubek, swój zydel i swoją konstelację przyjaciół rozpiętą szeroko we wszechświecie. Nawet jeśli to tylko asteryzm, to i tak powstał między nami układ niezwykły. Zawieszony między Tarnowem, Krakowem, Zieloną Górą, Gdańskiem, Łodzią i Warszawą. I niechaj jaki Uranos internetowego nieba sprawi, aby ten nasz gwiazdozbiór nadal był gwiazdozbiorem całorocznym  ; - )))


https://youtu.be/7maJOI3QMu0

14,175 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-12-20 10:38:11)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

. Zawieszony między Tarnowem, Krakowem, Zieloną Górą, Gdańskiem, Łodzią i Warszawą. I niechaj jaki Uranos internetowego nieba sprawi, aby ten nasz gwiazdozbiór nadal był gwiazdozbiorem całorocznym  ; - )))


https://youtu.be/7maJOI3QMu0

Polska, na Lubuskiem się nie kończy, Siostrzyczko! smile
Bardziej na południe, niedaleko w sumie jest ten "trójpodział" terytoriów naszego kraju i sąsiadów z tego kierunku. Dolny Śląsk, administracyjnie nawet, okazały jest. Przycupnąłem w jego południowo-zachodnim narożniku.
To taki żarcik, związany z moim "drogowskazem", że "...A-4, doprowadzi bez pudła". smile
Dziękuję, że się odezwałaś, Zorzeńko. smile

14,176

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Polska, na Lubuskiem się nie kończy, Siostrzyczko! smile
Bardziej na południe, niedaleko w sumie jest ten "trójpodział" terytoriów naszego kraju i sąsiadów z tego kierunku. Dolny Śląsk, administracyjnie nawet, okazały jest. Przycupnąłem w jego południowo-zachodnim narożniku.
To taki żarcik, związany z moim "drogowskazem", że "...A-4, doprowadzi bez pudła". smile
Dziękuję, że się odezwałaś, Zorzeńko. smile

Tyś jest gwiazdą wielokrotną, Braciszku! Nie przestawaj jaśnieć, proszę!
Określam Twoje współrzędne ; - ))) Czy A-4 przecina się może z Drogą Jakubową?

Jestem, Kompanie Miły, jestem. Bywam tu wprawdzie z rzadka, późno po zachodzie słońca. Najczęściej jako jedyny forumowicz ; - ))) Nie tak, jak chciałabym bywać... 
Życie moje obecnie przypomina parabolę. Jest całkowicie pozbawione środka osi symetrii, z ramionami wyciągniętymi w niebo w błagalnym geście, aby mi rozumu, sił, życzliwych ludzi, humoru i dobrej herbaty z cytryną nie zabrakło ; - ) Żebym w najtrudniejszym czasie była jak talerz z duralexu zdolny przetrwać wybuch atomowy...

Nadal krążę między państwem unitarnym a federacyjnym o tych samych kolorach bandery. Przez długi czas było to krążenie jednokierunkowe. Teraz częściej krąży mój zaprzyjaźniony Atom. Przyswoił sobie naszą kulturę na tyle, iż ze swojego helweckiego zydelka, kupuje bilety do polskiej filharmonii i teatru. Ostatnio kazał się zabrać do Muzeum Narodowego, a potem zaprowadzić na golonkę w kapuście. Z drugiej strony, celnie posługuje się większością polskich przekleństw, ze szczególnym uodobaniem do zwrotu: "cicho k*, cicho". Dlatego podczas seansu filmu "Kler", czuł się jak ryba w wodzie ze swoją znajomością "łaciny"...  Teraz ciągle mnie pyta kiedy pojedziemy do Krakowa ; - )))

14,177

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Mili!

W związku z tym, iż za moment czas się zagęści, a cały wszechświat skupi wokół wigilijnego stołu chcę już dziś życzyć Wam wszystkim i sobie także, abyśmy zawsze mieli kogoś, kogo trzeba albo warto kochać. Kto tej naszej miłości potrzebuje.

https://youtu.be/YVGKfDoANRA

14,178 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-12-21 10:13:44)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
Excop napisał/a:

Polska, na Lubuskiem się nie kończy, Siostrzyczko! smile
Bardziej na południe, niedaleko w sumie jest ten "trójpodział" terytoriów naszego kraju i sąsiadów z tego kierunku. Dolny Śląsk, administracyjnie nawet, okazały jest. Przycupnąłem w jego południowo-zachodnim narożniku.
To taki żarcik, związany z moim "drogowskazem", że "...A-4, doprowadzi bez pudła". smile
Dziękuję, że się odezwałaś, Zorzeńko. smile

Tyś jest gwiazdą wielokrotną, Braciszku! Nie przestawaj jaśnieć, proszę!
Określam Twoje współrzędne ; - ))) Czy A-4 przecina się może z Drogą Jakubową?

Jestem, Kompanie Miły, jestem. Bywam tu wprawdzie z rzadka, późno po zachodzie słońca. Najczęściej jako jedyny forumowicz ; - ))) Nie tak, jak chciałabym bywać... 
Życie moje obecnie przypomina parabolę. Jest całkowicie pozbawione środka osi symetrii, z ramionami wyciągniętymi w niebo w błagalnym geście, aby mi rozumu, sił, życzliwych ludzi, humoru i dobrej herbaty z cytryną nie zabrakło ; - ) Żebym w najtrudniejszym czasie była jak talerz z duralexu zdolny przetrwać wybuch atomowy...

Nadal krążę między państwem unitarnym a federacyjnym o tych samych kolorach bandery. Przez długi czas było to krążenie jednokierunkowe. Teraz częściej krąży mój zaprzyjaźniony Atom. Przyswoił sobie naszą kulturę na tyle, iż ze swojego helweckiego zydelka, kupuje bilety do polskiej filharmonii i teatru. Ostatnio kazał się zabrać do Muzeum Narodowego, a potem zaprowadzić na golonkę w kapuście. Z drugiej strony, celnie posługuje się większością polskich przekleństw, ze szczególnym uodobaniem do zwrotu: "cicho k*, cicho". Dlatego podczas seansu filmu "Kler", czuł się jak ryba w wodzie ze swoją znajomością "łaciny"...  Teraz ciągle mnie pyta kiedy pojedziemy do Krakowa ; - )))

U mnie właśnie i sąsiadów, bliższych, niż się niektórym wydaje. bo za rzeką tylko.
Przy tym trzecią, według mojej wiedzy, poza bystrzyckiego rodowodu rzeczownikiem nazwy własneji  tuż obok, małej, ale niebezpiecznej, rzeczki. Z przymiotnikiem odpowiadającym wspólnym korzeniom krainy historycznej ,"magistrala" jakubowa, przecina A-4. smile
Zdanie wielokrotnie złożone. Sam nie wiem, czy i ile, byków po drodze, nie oznaczyłem, więc podzieliłem je, jak karpia, na dzwonka. I tak, nie wiem, czy dobrze. smile
"Łacinę po polskiemu",  podwórkową, obcokrajowcy przyswajają najszybciej, Siostrzyczko. Najczęściej ją słyszą, jako znaki przestankowe, k..wa!. big_smile
Reszta, z czasem daje się oswoić. Kultura, języka nie wymaga, bo to przekaz uniwersalny. Na szczęście!
Cieszę się, że masz się dobrze, Aurorko. smile

14,179 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-12-23 01:12:44)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór. smile
Kapusta z grochem (albo odwrotnie), schładza się, podobnie, jak kapusta z grzybami leśnymi.
Jutro kuzynka mojej Pani przywiezie (a raczej, ja je przywiozę, wraz z nią samą), domowe pierogi z kapustą i grzybami leśnymi i uszka do barszczu.
Śledź w oleju z mnóstwem cebuli i dodatkiem szarpanych kawałków suszonej, ostrej papryki i ziołami, "przegryza się".
Ciasto jest. Chleb powszedni, także. Ten, symboliczny, również.
Ryba po grecku będzie i smażone dzwonka karpia (ubitego, wypatroszonego i oskrobanego tuż po odłowieniu, jak mnie córka zapewnia). Bez głowy tudzież.

Kutia w kulturze świątecznej naszych rodzin, nie była i nie jest przygotowywana. Za to, "makiełki", kostki wysuszonej bułki mięknące w  masie makowej z bakaliami z tłustym mlekiem, to nasz, wewnętrzny kompromis. Między barszczem, a grzybową z makaronem. Grzybowej z makaronem kapkę, i tak przemycę na stół. smile

Jutro, do odmrożenia. wystawię karczek i boczek. Do zapeklowania przed upieczeniem. Pół kilograma suchej krakowskiej, uzupełni półmisek mięsiwa następnego dnia po Wigilii. smile
I powszednie teraz, a tak kiedyś z utęsknieniem wyczekiwane " z okazji", cytrusy. smile

Odezwę się jeszcze, gdyby coś. smile

14,180

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Kochani Starrowicze, Ci zaglądający tu jeszcze i Ci, których wciągnęło życie w realu (i bardzo dobrze) - Wspaniałych Świąt.

14,181

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

smile
Pamiętnych z myślą o kolejnych, spokojnych i przynoszących nadzieję.
https://www.youtube.com/watch?v=TFCSJ-apXSE

14,182 Ostatnio edytowany przez Tunbergia (2018-12-25 22:20:13)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Spokojnych , dobrocią utkanych życzeń ,miłości ,której nigdy dosyć  życzę.  Nadchodzący  Rok niech  każdemu z Was  przyniesie wszystko co najlepsze. Nie  zrażajcie się smutkami wszak i one przemijają. Po nocy zawsze wschodzi słońce i tego słonecznego ciepła niech nam wszystkim nie zabraknie. Pięknie  się kłaniam z daleka.

14,183

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

pstryk.

Żeby móc przejrzeć się w oczach Osoby, którą się kocha
Żeby gładzić kochane dłonie splecione pod stołem (splecionych zawsze: w tramwaju, na chodniku, w kolejce...)
Żeby ramiona kochające tuliły w świąteczne dni i na-co-dzień
Żeby móc BYĆ Miłością, Dobrem i Prawdą
Tego życzę na Święta i Rok Następny 2019 

I jeszcze życzę Wam samych Ości i tylko jednej Oci:

Bliskości,   Miłości,   Radości   i Dobroci.

(nie wiem czy napisałam składnie, czy brzydko, czy ładnie.... myślę o Was ciepło )
pstryk...

14,184

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
O'kruszynka napisał/a:

pstryk.

Żeby móc przejrzeć się w oczach Osoby, którą się kocha
Żeby gładzić kochane dłonie splecione pod stołem (splecionych zawsze: w tramwaju, na chodniku, w kolejce...)
Żeby ramiona kochające tuliły w świąteczne dni i na-co-dzień
Żeby móc BYĆ Miłością, Dobrem i Prawdą
Tego życzę na Święta i Rok Następny 2019 

I jeszcze życzę Wam samych Ości i tylko jednej Oci:

Bliskości,   Miłości,   Radości   i Dobroci.

(nie wiem czy napisałam składnie, czy brzydko, czy ładnie.... myślę o Was ciepło )
pstryk...

Dzwoneczku, pięknie słowami pomalowałaś to nasze parcie ku szczęściu, które z kim można dzielić.
Trzymaj się tych, których na Tobie zależy.
Wszystko, co najlepsze, niech będzie i Twoim udziałem. smile

14,185

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Urokliwe są te Wasze świąteczne posty...
Siedzę tu i wyobrażam sobie każdego z Was: Excopa stawiającego na stół wazę z najpyszniejsżą grzybową na świecie, który rozkochuje mnie w sobie z każdym opisem serwowanych w jego domu delicji. Siostrę Wawelską otoczoną Bliskimi, Tajemniczą RF o niezwykłym muzycznym guście pochyloną nad naszą grającą szafą, Tunbergię rozkwitłą ciepłem słów, gdzieś w odległych stronach nad stalowymi wodami Północy i Calineczkę, która w swe drobne alabastrowe dłonie chwyta motyle szczęścia...
Bardzo pragnę widzieć Was w radości. Pomimo, a może nawet wbrew wszystkiemu...

Excop napisał/a:

Cieszę się, że masz się dobrze, Aurorko. smile

Mój kończący się właśnie rok, Braciszku, do najłatwiejszych nie należał. Mnóstwo zmian, niekoniecznie na lepsze. Sporo łez i pytań "dlaczego"? Kilka falstartów. Parę awarii maszynerii, którymi są ciało i duch. Potknięcia i upadki: wiary, nadziei i miłości. Poobijany niespełnieniami pysk. Wyłamane żebro Adama z którego zostałam stworzona. Tremo w osobie mężczyzny, w którym odbijają się moje najpaskudniejsze wady...

A jednak, właśnie dziś, przyszło uczucie wdzięczności za wszystko. Taki ułamek chwili, w której świadomość staje w zenicie.

14,186 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-12-28 15:19:14)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

A jednak, właśnie dziś, przyszło uczucie wdzięczności za wszystko. Taki ułamek chwili, w której świadomość staje w zenicie.

Jest to, okres przed- i świąteczny oraz oczekiwanie na przeskok ósemki na dziewiątkę, magiczny czas.
Niezależnie od stosunku do wiary, ma to tyle w sobie energii promującej dobro, której powinno wystarczyć na resztę kolejnego roku. smile
Szef się nie odezwał. Niepokoję się. sad

14,187

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Szef się nie odezwał. Niepokoję się. sad

Ja także. Coraz bardziej.
Z forumowego konta nie korzystam od dawna. Telefon wymieniałam kilka razy...
Spróbuję jednak odzyskać jakieś dane i skontaktować się z Hetmanem.

Okazuje się, że milczenie nie zawsze jest złotem...

14,188

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Bardzo dobry wieczór!

Oto zguba w osobie Hetmana Wielkiego Wspaniałego się odnalazła i ze swej rezydencji zimowej leżącej po prawej stronie królowej rzek Lechistanu, macha do nas noworocznie pozdrawiając i życząc "Szczęśliwszego Nowego Roku", jak to w zwyczaju naszego StarrSzefa bywa.  Ufam, że wkrótce osobiście nas zaszczyci, więc dokładam drew do kominka, kawę mocną zaparzam i siadam przy oknie, by wypatrywać jego przybycia...

Niech się Stary Rok uściska serdecznie na pożegnanie z Nowym Rokiem wypełnionym nadzieją! Dużo dobrego, Kochani!
https://youtu.be/3Uo0JAUWijM

14,189

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Bardzo dobry wieczór!

Oto zguba w osobie Hetmana Wielkiego Wspaniałego się odnalazła i ze swej rezydencji zimowej leżącej po prawej stronie królowej rzek Lechistanu, macha do nas noworocznie pozdrawiając i życząc "Szczęśliwszego Nowego Roku", jak to w zwyczaju naszego StarrSzefa bywa.  Ufam, że wkrótce osobiście nas zaszczyci, więc dokładam drew do kominka, kawę mocną zaparzam i siadam przy oknie, by wypatrywać jego przybycia...

Niech się Stary Rok uściska serdecznie na pożegnanie z Nowym Rokiem wypełnionym nadzieją! Dużo dobrego, Kochani!
https://youtu.be/3Uo0JAUWijM

Ale mi ulżyło, Siostrzyczko. smile
Tobie, naszym przyjaciółkom i przyjaciołom z naszej kafejki szczególnie, życzę lepszych 365 dni. W różnych aspektach naszego życia.
Dziękuję, Aurorko, za informację.
Baw się dobrze. smile

14,190 Ostatnio edytowany przez Tunbergia (2018-12-31 17:52:43)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Mili moi obecni i Ci ,którzy dopiero zawitają  w gościnne progi Starrkafejki ,  najlepszości na Nowy Rok życzę. Parkiet przygotowany ,muzyka gra. Bądźcie szczęśliwi     smile

14,191

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

smile Oby wszystkim w Nowym Roku z górki szło...
https://images91.fotosik.pl/99/58627eb506c05d71med.jpg

14,192

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Drodzy Starrowicze - Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

Szefie - czekamy na Ciebie.

14,193 Ostatnio edytowany przez Excop (2019-01-05 14:30:19)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Drodzy Starrowicze - Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

Szefie - czekamy na Ciebie.

Wszystkiego tego samego pozostaje Tobie życzyć, krakowska Przyjaciółko. Niech ten kolejny rok naszego życia, upływał z mniejszą ilością trosk, a pozwolił jednocześnie radować się z każdej chwili, wolnej od nich. smile
Kuriera do Szefa posłałem. Czekam odzewu. smile

14,194

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Cicho cóś. Pajęczynki się pojawiają. sad

14,195 Ostatnio edytowany przez luc (2019-01-09 20:50:12)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Pajęczynki się pojawiają. sad

To może je wymiećmy jakimś mocnym brzmieniem?
Ponownie wstawię "Papaję", której wtedy chyba nie udało Ci sie odsłuchać:

Szef dał jakiś znak życia?

14,196

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
Excop napisał/a:

Pajęczynki się pojawiają. sad

To może je wymiećmy jakimś mocnym brzmieniem?
Ponownie wstawię "Papaję", której wtedy chyba nie udało Ci sie odsłuchać:
Szef dał jakiś znak życia?

Sęk w tym, że poza Aurory odezwaniem, nie mam nic.
Twojego listu, Siostrzyczko, nie dostałem. Nie wiem w czym rzecz.
Do Starra napisałem. Czekam. smile
A "Papaję" znam na pamięć. Często mi się objawia w moich muzycznych " natręctwach". smile

14,197

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Twojego listu, Siostrzyczko, nie dostałem. Nie wiem w czym rzecz.

To dziwne.
W sumie, to już bez znaczenia.

Excop napisał/a:

A "Papaję" znam na pamięć. Często mi się objawia w moich muzycznych " natręctwach". smile

Niesamowity utwór. Ponadczasowy.
Też mam na niego natręctwo wink
W domu się ze mnie śmieją, bo co jakiś czas muszę go puścić głośno. Ale trzeba przyznać, że wtedy wszystkim się od razu poprawia nastrój.

14,198

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
Excop napisał/a:

Twojego listu, Siostrzyczko, nie dostałem. Nie wiem w czym rzecz.

To dziwne.
W sumie, to już bez znaczenia.

Excop napisał/a:

A "Papaję" znam na pamięć. Często mi się objawia w moich muzycznych " natręctwach". smile

Niesamowity utwór. Ponadczasowy.
Też mam na niego natręctwo wink
W domu się ze mnie śmieją, bo co jakiś czas muszę go puścić głośno. Ale trzeba przyznać, że wtedy wszystkim się od razu poprawia nastrój.

Ja to sobie pogwizduję. Podczas gotowania albo przy odkurzaniu księgozbioru.
Moja Pani denerwuje się i żąda wtedy, bym w końcu, "zmienił płytę". A ja przecież, Urszuli Dudziak arcydzieło, uwielbiam. smile

14,199

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry. Znów na górę. smile

14,200

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry. I, jak wyżej. smile

14,201

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Bry wieczór.

Dobrze Excop, że dbasz aby Starrówka nie spadła na dno wink

nuta na wieczór:

14,202

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

smile

14,203

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry, okropnie poniedziałkowo. smile

random.further napisał/a:

smile

Witaj, Random.
Niestety, mój sprzęcik nie odczytuje klipów.
Gdybyś, "kolejną rażą", link na niebiesko oznaczała dodatkowo, miałbym frajdę. smile
Wczoraj, 15 cm świeżego śniegu spadło u mnie w ciągu kilku godzin. Dziś, słonecznie jest i około 0. stopni.
Przepięknie to wygląda. Jak za dawnych czasów. smile

14,204

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Niestety, mój sprzęcik nie odczytuje klipów.

Ostanio przesłuchję kolejny raz Queen, będę pamietać o tych linkach smile
https://www.youtube.com/watch?list=RDQk … B4K0scMysc

14,205

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzięki, Random.
Interpretacje Freddie'go utalentowanej młodzieży również powalające.
Pożegnalna piosenka Mistrza walczącego do końca ze słabością ciała, znów łzy, takie same, jak 27 lat temu, wycisnęła...

14,206 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2019-02-05 02:44:57)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór,

Zeszłoroczne okrąglutkie owocki huśtają się na przydrożnym platanie, jakby chciały odwrócić wzrok przechodnia od jego zimowej nagości, ale uważny obserwator wypatrzy znaków powolnego zmartwychwstania tego szlachetnego drzewa o bardzo długim rodowodzie. Niesforne, kierowane młodzieńczą brawurą listeczki, niepomne śniegu i mroźnych wciąż jeszcze nocy, wychylają się do lutowego, nisko zawieszonego nad horyzontem słońca.

Nie wiem czy mi uwierzycie, ale orócz gotowych do przebrania w zielone szaty platanów, widzialam już zawilce, przylaszczki, krokusy i obsypane kwietnym złotem gałęzie forsycji. A to przecież tylko 1300 km od zygmuntowej rezydencji na skarpie!

Teraz jestem przez kilka dni w Warszawie, która powitała mnie śniegiem (uwielbiam!), a potem znowu kilka spędzę z duszą rogatą, której chleba polskiego i łososia norweskiego zawiozę. Wożę też drewno do lasu  - ser żółty do Helwecji. Zgroza! Nieprawdaż? A jednak... plaster naszego ze świeżym pieczywem przedkładam nad wszystkie szwajcarskie  dojrzałe "wonności" ;- )))

Zostawiam Wam melodyjkę, co się do mnie przykleiła. Klejem "Kropelka" najprawdopodobniej:  https://youtu.be/4RUBz8Tc6Gg

14,207

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry. smile

aurora borealis napisał/a:

Dobry wieczór,

Zeszłoroczne okrąglutkie owocki huśtają się na przydrożnym platanie, jakby chciały odwrócić wzrok przechodnia od jego zimowej nagości, ale uważny obserwator wypatrzy znaków powolnego zmartwychwstania tego szlachetnego drzewa o bardzo długim rodowodzie. Niesforne, kierowane młodzieńczą brawurą listeczki, niepomne śniegu i mroźnych wciąż jeszcze nocy, wychylają się do lutowego, nisko zawieszonego nad horyzontem słońca.

Życie zimą zamiera ponoć, ale to tylko pozory, Siostrzyczko, biorąc za przykład Twój platan. Odpoczywa sobie kilkanaście tygodni tylko. smile

aurora boreslis napisał/a:

Nie wiem czy mi uwierzycie, ale orócz gotowych do przebrania w zielone szaty platanów, widzialam już zawilce, przylaszczki, krokusy i obsypane kwietnym złotem gałęzie forsycji. A to przecież tylko 1300 km od zygmuntowej rezydencji na skarpie!.

Na południe sporo to jednak, Aurorko, więc i u nas za miesiąc przebiśniegi się pojawią, jeśli nie wcześniej. smile

aurora borealis napisał/a:

Teraz jestem przez kilka dni w Warszawie, która powitała mnie śniegiem (uwielbiam!), a potem znowu kilka spędzę z duszą rogatą, której chleba polskiego i łososia norweskiego zawiozę. Wożę też drewno do lasu  - ser żółty do Helwecji. Zgroza! Nieprawdaż? A jednak... plaster naszego ze świeżym pieczywem przedkładam nad wszystkie szwajcarskie  dojrzałe "wonności" ;- )))

Nasze sery gorsze nie są, niech więc dusza rogata odmienności zazna. smile

aurora borealis napisał/a:

Zostawiam Wam melodyjkę, co się do mnie przykleiła. Klejem "Kropelka" najprawdopodobniej:  https://youtu.be/4RUBz8Tc6Gg

Lstynoska muzyka, to to, co każe na parkiet wejść, by kołysać się w jej takt z bliską osobą.
Jeśli zostajesz parę dni, zaglądaj częściej.
I sprawdź, co u naszego Gospodarza. smile

14,208

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Coraz trudniej się zalogować , pamięć mi chyba posiwiała (no może to lepiej niż włosy) i  bawimy się w zgaduj- zgadulę. Za każdym razem nieco dłużej ::pp
  Zgadza się Aurorko , moje życie rozpostarte jest między dwoma rzeczywistościami i dwoma miejscami, odległymi o 700 km (ta sama wysokość , przesunięcie wyłącznie w linii
  wsch-zach) a i to wystarcza , że na zachodnim moim przyczółku, przyroda budzi się 2-3 tygodnie wcześniej i zasypia później.
  Jak mam akurat szczęście, mogę kwitnienie bzu przeżywać dwukrotnie ;;))  Jak pecha- to wcale sad(
  Excopie , jak dobrze, że czasami chociaż samotny , bywałeś  tutaj i nie pozwoliłeś  na upadek tej cudownej, choć tak bardzo opustoszałej Starrówki.
  Zdarzało mi się z daleka pomachać , zawołać ale nikt nie słyszał ; nie zawsze jest siła aby podejść bliżej , chociaż chciałoby się ogrzać ręce przy kominku.
  Dzisiaj się udało , na znak pobytu zostawiam jak zwykle moją przyjaciółkę  ; cudną rozpływającą się w ustach , aksamitną i pocieszającą wszystkich w potrzebie, mleczną czekoladę;)
  i jeśli się uda wkleję coś do posłuchania, wprawdzie nieco "po sezonie" ale zachwyciła mnie to wykonanie  i nie chce puścić od dwóch miesięcy (inne utwory również)

  https://www.youtube.com/watch?v=iXztt14uFXw

14,209

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
minze napisał/a:

Coraz trudniej się zalogować , pamięć mi chyba posiwiała (no może to lepiej niż włosy) i  bawimy się w zgaduj- zgadulę. Za każdym razem nieco dłużej ::pp
  Zgadza się Aurorko , moje życie rozpostarte jest między dwoma rzeczywistościami i dwoma miejscami, odległymi o 700 km (ta sama wysokość , przesunięcie wyłącznie w linii
  wsch-zach) a i to wystarcza , że na zachodnim moim przyczółku, przyroda budzi się 2-3 tygodnie wcześniej i zasypia później.
  Jak mam akurat szczęście, mogę kwitnienie bzu przeżywać dwukrotnie ;;))  Jak pecha- to wcale sad(
  Excopie , jak dobrze, że czasami chociaż samotny , bywałeś  tutaj i nie pozwoliłeś  na upadek tej cudownej, choć tak bardzo opustoszałej Starrówki.
  Zdarzało mi się z daleka pomachać , zawołać ale nikt nie słyszał ; nie zawsze jest siła aby podejść bliżej , chociaż chciałoby się ogrzać ręce przy kominku.
  Dzisiaj się udało , na znak pobytu zostawiam jak zwykle moją przyjaciółkę  ; cudną rozpływającą się w ustach , aksamitną i pocieszającą wszystkich w potrzebie, mleczną czekoladę;)
  i jeśli się uda wkleję coś do posłuchania, wprawdzie nieco "po sezonie" ale zachwyciła mnie to wykonanie  i nie chce puścić od dwóch miesięcy (inne utwory również)

  https://www.youtube.com/watch?v=iXztt14uFXw

Witaj, Minze, dawno nie widziana. smile
Masz rację, że to miejsce zasługuje na to, by pozostać na wierzchu. Przez i dla ludzi tu zaglądających i tych, którzy zechcą zerknąć, kiedyś. smile
Piękne to. A capella, a przecież nie, przez pięknie brzmiące "ludzkie instrumenty."

14,210

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór Najmilsi Bywalcy i Niebywalcy ; - )))

Dziękuję Braciszku. Masz rację we wszystkim!
Minze, jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale dwie już tak... ; - )))

Nie wyobrażałam sobie, że kiedykolwiek będę tak żyć. Na dwa światy, dwie biało- czerwone rzeczywistości, dwie wiosny, dwie szczoteczki do zębów i w ogóle wszystkiego po dwa... Chciałabym - używając języka mechaniki nieba - doświadczyć kiedyś nieco trwalszej koniunkcji ; - )))
Teraz jednak, to chwaląc, to ganiąc Najwyższe Władze Firmamentu trwam, wyjątkowo wyraźnie doświadczając relatywności czasu. Tak, jakby Niebieski Krawiec skracał go lub wydłużał wedle swych potrzeb. Uczę się tych jego miar. Opornie.

To związek wysokiego napięcia. Niewątpliwie Faraday byłby oczarowany. My nie... Wprawdzie bez kuchennych obiektów latających i sprawdzania oddziaływań sił grawitacji, ale suma życiowych doświadczeń, związkowych przeżyć, różnic światopoglądowych, kulturowych, efekty popełnionych błędów, mentalnego przyspawania do schematów, zahartowanie w życiu w pojedynkę oraz wiele innych czynników, sprawia, że lekko nie jest. Ale za to barwnie, jak w fabryce Dulux ; - )))

Wszystkim, którzy czekają na wiosnę przemarzając, przewiewając, przeziębiając, przemakając, posyłam lekarstwo:  https://youtu.be/SGt7nWgbbQY

14,211 Ostatnio edytowany przez Excop (2019-02-14 17:59:31)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Dobry wieczór Najmilsi Bywalcy i Niebywalcy ; - )))

Dziękuję Braciszku. Masz rację we wszystkim!
Minze, jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale dwie już tak... ; - )))

Nie wyobrażałam sobie, że kiedykolwiek będę tak żyć. Na dwa światy, dwie biało- czerwone rzeczywistości, dwie wiosny, dwie szczoteczki do zębów i w ogóle wszystkiego po dwa... Chciałabym - używając języka mechaniki nieba - doświadczyć kiedyś nieco trwalszej koniunkcji ; - )))
Teraz jednak, to chwaląc, to ganiąc Najwyższe Władze Firmamentu trwam, wyjątkowo wyraźnie doświadczając relatywności czasu. Tak, jakby Niebieski Krawiec skracał go lub wydłużał wedle swych potrzeb. Uczę się tych jego miar. Opornie.

To związek wysokiego napięcia. Niewątpliwie Faraday byłby oczarowany. My nie... Wprawdzie bez kuchennych obiektów latających i sprawdzania oddziaływań sił grawitacji, ale suma życiowych doświadczeń, związkowych przeżyć, różnic światopoglądowych, kulturowych, efekty popełnionych błędów, mentalnego przyspawania do schematów, zahartowanie w życiu w pojedynkę oraz wiele innych czynników, sprawia, że lekko nie jest. Ale za to barwnie, jak w fabryce Dulux ; - )))

Wszystkim, którzy czekają na wiosnę przemarzając, przewiewając, przeziębiając, przemakając, posyłam lekarstwo:  https://youtu.be/SGt7nWgbbQY

Wychodzi na to, Zorzeńko, że Twój balon utracił siłę nośną. I opadasz. Tam, gdzie powinnaś.
Bo z Twoich zapisów wyziera to, niemożebnie. smile
Gratuluję i bardzo ciepło pozdrawiam Ciebie, jak i pana od barw naszym narodowym, kolorystycznie nie odstającego. No, może tylko mniej u niego trochę bieli w dominującej czerwieni. smile

14,212

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

I, hop, na górę.
Dobry wieczór. smile

14,213

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

smile Dobry wieczór, walentynkowy więc dobry zapewne big_smile
https://www.youtube.com/watch?v=pDo4kvip-cQ

14,214

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Wychodzi na to, Zorzeńko, że Twój balon utracił siłę nośną. I opadasz. Tam, gdzie powinnaś.
Bo z Twoich zapisów wyziera to, niemożebnie. smile
Gratuluję i bardzo ciepło pozdrawiam Ciebie, jak i pana od barw naszym narodowym, kolorystycznie nie odstającego. No, może tylko mniej u niego trochę bieli w dominującej czerwieni. smile

"Opadasz" - napisałeś Bracie w Zieloności, a ja czuję, że to eufemizm, bo lecę na pysk, jak postać z kreskówek i niebawem zaryję w czarnoziem na wysokości Płocka, tak, że aż mi śniegowce spadną ; - ))) Odkopiesz mnie wtedy? Nakarmisz ogórkową? ;- )))

14,215

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
random.further napisał/a:

smile Dobry wieczór, walentynkowy więc dobry zapewne big_smile
https://www.youtube.com/watch?v=pDo4kvip-cQ

Dobry wieczór Random, śliczna ta Twoja piosenka.
To Walentynki już były? Coś chyba przeoczyłam... Myślałam, że to jakieś sympozjum kardiologów ; - )))

Mnie kojarzą się one z lekcjami rosyjskiego i finałową sceną z tego klipu: https://youtu.be/AyaQjhxoeH4

14,216 Ostatnio edytowany przez lustro (2019-02-21 04:21:08)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

dzien dobry wszystkim
AURORA
Dla Ciebie:
https://www.youtube.com/watch?v=xav9Ybo … art_radio=

Pozdrawiam Cie cieplutko.

Dasz rade,i wszystko bedzie dobrze,zobaczysz...

14,217

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

śliczna ta Twoja piosenka.
To Walentynki już były?

smile Mi się kojarzy właśnie z Walentynkami, nie tegorocznymi lecz wcześniejszymi, przez przypadek usłyszałam ambiwalentnie smile walentynkową rozmowę w Walentynki, dziewczyna podniesionym głosem usiłowała coś tłumaczyć chłopakowi: …give me one moment…,  a mi myśl przeskoczyła na Whitney Houston i tą piosenkę, która w wykonaniu Dany Winner o wiele bardziej mi się podoba….

https://www.youtube.com/watch?v=dR0VdxjzeXs

14,218

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Auroro, Szukałam czegoś co może Ci się przydać, mi zawsze pomagało zrozumienie na początek, rozkładam na czynniki pierwsze, a potem składałam siebie, a nuż ?
https://www.youtube.com/watch?v=uOzXkPzOfQ4

14,219

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

chyba jestem bardzo silna, wiecie?

pstryk.

14,220

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
O'kruszynka napisał/a:

chyba jestem bardzo silna, wiecie?

pstryk.

Okruszynko - nigdy nie miałam wątpliwości. Pozornie krucha, silna wewnętrznie. Silna tym wszystkim co czyni nas ludźmi.
Ciepły pstryk.

14,221 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2019-03-03 03:03:31)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
lustro napisał/a:

dzien dobry wszystkim
AURORA
Dla Ciebie:
https://www.youtube.com/watch?v=xav9Ybo … art_radio=

Pozdrawiam Cie cieplutko.

Dasz rade,i wszystko bedzie dobrze,zobaczysz...

Dobry wieczór!

Widząc Twój nick, Lustro, oniemiałam z wrażenia...
A więc jesteś Niewiasto z Wichrowych Wzgórz!
Z wiatrem słonecznym przybywasz i dobre słowa niesiesz. Pojaśniałam od nich! Pięknie Ci za to dziękuję i kawał sernika krakowskiego podsuwam ; - )
A przed wielkim chłodem północy otulam Cię taką muzyką: https://youtu.be/9XvLtpDugHA

14,222

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
random.further napisał/a:

Auroro, Szukałam czegoś co może Ci się przydać, mi zawsze pomagało zrozumienie na początek, rozkładam na czynniki pierwsze, a potem składałam siebie, a nuż ?
https://www.youtube.com/watch?v=uOzXkPzOfQ4

Bardzo się przyda, Random! Wspaniały klimat piosenki! Jestem Ci wdzięczna!
Twoja metoda analityczno - syntetyczna również warta jest zastosowania i gdyby nie porywczość mojej natury, już bym się nią posłużyła. Najpierw muszę jednak złapać na lasso rącze konie emocji  ; - )))

14,223 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2019-03-03 04:09:03)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Gdy O'Kruszynka i Luc pisały o sile, jako skojarzenie pojawiła się postać pewnej artystki...
Kiedy po raz pierwszy ujrzałam ją przyozdobioną dziarami, w tej przedziwnej scenerii, w kiecy niczym z zakopańskiego regla, zanim jeszcze wybrzmiały pierwsze dźwięki, sądziłam, że ten utwór będzie jakąś katastrofą. Jednak, gdy rozwarła ust swoich karmin, a później, gdy w okolicach czwartej minuty, przygrywający jej gość z lewej, wycisnął nuty ze strun swej gitary, już nie mogłam oderwać od niej uszu : - ))) Spędziłam z nią pół nocy, trochę o niej poczytałam... Materialna postać siły: https://youtu.be/2L0-vi2rDpc

O'Kruszynko, edytuj swój post ; - ))) Usuń słowo "chyba"... 
Powodzenia!

PS Hetmanie, nawet jeśli bywasz tu tylko czasem, uchylając leciutko drzwi StarrKafejki, wiedz, że czekamy na Ciebie. Niedawno były Twoje urodziny, a niebawem zbliża się rocznica, gdy pierwszy raz podano tu, czarną, mocną, po turecku ; - )))

14,224 Ostatnio edytowany przez Excop (2019-03-08 09:27:31)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Gdy O'Kruszynka i Luc pisały o sile, jako skojarzenie pojawiła się postać pewnej artystki...
Kiedy po raz pierwszy ujrzałam ją przyozdobioną dziarami, w tej przedziwnej scenerii, w kiecy niczym z zakopańskiego regla, zanim jeszcze wybrzmiały pierwsze dźwięki, sądziłam, że ten utwór będzie jakąś katastrofą. Jednak, gdy rozwarła ust swoich karmin, a później, gdy w okolicach czwartej minuty, przygrywający jej gość z lewej, wycisnął nuty ze strun swej gitary, już nie mogłam oderwać od niej uszu : - ))) Spędziłam z nią pół nocy, trochę o niej poczytałam... Materialna postać siły: https://youtu.be/2L0-vi2rDpc[

Mając na uwadze Twoje, Siostrzyczko, przeżycia związane z wysłuchaniem i obejrzeniem artystki i towarzyszących jej muzyków w przywołanym linku stwierdzić mogę, że i sama - także puszysta przecież, pani Adele mogłaby talentu pozazdrościć. Tej, z klipu. smile

aurora borealis napisał/a:

O'Kruszynko, edytuj swój post ; - ))) Usuń słowo "chyba"... 
Powodzenia!

PS Hetmanie, nawet jeśli bywasz tu tylko czasem, uchylając leciutko drzwi StarrKafejki, wiedz, że czekamy na Ciebie. Niedawno były Twoje urodziny, a niebawem zbliża się rocznica, gdy pierwszy raz podano tu, czarną, mocną, po turecku ; - )))

Pierwsze, popieram całym mym umysłem.
Drugie - rozmawiam z Szefem co jakiś czas.
Ważne, że nie stroni od rozmowy. Na wizytę na włościach, przyjdzie czas. smile

14,225

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

smile znowu melodie mi towarzyszą nocami
https://www.youtube.com/watch?v=guJ25FxCwmY

14,226

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witam już całkiem wiosennie Starrbywalców (pogoda w przypadku wiosny nie ma znaczenia tzn nawet zimno można tę chwilę /jeszcze/ wytrzymać)
A ja od tygodnia nocami (często po 14.00)  czytam Was od początku...
Teraz chciałam tylko podzielić się tym , co mnie zachwyciło i trzyma w zachwycie od tygodnia:

Serdeczności każdemu wysyłam smile

14,227

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór. Jeszcze piątkowo.
Minze, link niebieski podaj, jeśli możesz, bo mój aparacik nie odczytuje.
Wciąż wieje, choć nie pada na szczęście. smile

14,228

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witaj Excopie prawie piątkowo wink  tzn dla mnie nadal jest piątek , dopóki spać nie pójdę , czyli około  godzinkę.
Jeszcze musimy z futrzastym na króciutki spacerek ale aż strach wyjść z domu , bo mocno gałęziami wiatr szarpie.
Oczywiście  już podaję linka w ulubionym kolorze :

https://www.youtube.com/watch?v=yRnE-tmkB-A

Sedecznie pozdrawiam i zostawiam Wam , tym którzy lubią i tym , co potrzebują (jak zwykle) parę niewielkich czekoladowych prostokątów
i kwadracików (mleczne i gorzkie, do wyboru)
Na stole stawiam dla Was wazon pełen wiosny, dzisiaj w kolorze żółtym , kocham tulipany , mam nadzieję , że i Was ucieszą ...
Przeczytałam cały wątek...jestem oczarowana, trudno było wrócić do świata realnego , bo tutaj tak ciepło u Was , tak dobrze...tylko jak to możliwe,
że  Starrkafejka świeci takimi pustkami , gdzie jesteście wszyscy , którzy stworzyliście to magiczne miejsce ?
Excopie , jak to dobrze, że bywasz , że nie pozwalasz na bolesny upadek na dół tabeli wink  Pozwól , że pokłonię się przed tym wszystkim co
i jak tutaj pisałeś. Chapeau bas!
Za oknem jakby ciszej , może i wiatr potrzebuje chwili wytchnienia (?) .....ruszam więc pospacerować wink
Niech Was rankiem obudzą dobre, grube Anioły i pozostaną tuż obok

14,229

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
minze napisał/a:

...  Starrkafejka świeci takimi pustkami , gdzie jesteście wszyscy , którzy stworzyliście to magiczne miejsce ?
Excopie , jak to dobrze, że bywasz , że nie pozwalasz na bolesny upadek na dół tabeli wink  Pozwól , że pokłonię się przed tym wszystkim co
i jak tutaj pisałeś. Chapeau bas!

Dokładnie - tak smile, powstało i trwać powinno, jak mi się wydaje, niektóre miejsca tak mają, że należy je 'utrzymywać'... nie wnikając w przyczyny, powody, konieczności i licho wie co tam jeszcze, niechże TRWAJĄ...

14,230 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2019-03-17 02:20:30)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Bardzo dobry wieczór!

Właśnie minęła czwarta rocznica, gdy StarrSzef otworzył szeroko drzwi do Kafejki, ugościł nas słowem i namagnesował urokiem swej osobowości. I choć powody zaistnienia przestrzeni zwanej później Starrówką były bardzo pragmatyczne, a przewrotna i prowokująca nazwa miała być ostrzeżeniem, jak czerwona flaga na wybrzeżu Bałtyku, to powstała Kraina Łagodności - miejsce wymiany myśli i... dźwięków.

Udzielenie odpowiedzi na pytanie Minze, gdzie teraz jest Szef i wszyscy Ci, którzy skupili się wokół Mistrza Starra, jest zadaniem bardzo złożonym...
Cieszę się, że do dziś wysyłamy sobie "muzyczne pocztówki" i "pstryki" - znaki naszej pamięci i obecności, a Excop co i raz zapala na nowo pochodnię swej dobroci, mądrości, cierpliwości i wyrozumiałości, byśmy się gdzieś we wszechświecie naszego życia nie porozbijali i zawsze mieli dokąd wracać...

Bardzo dziękuję, że mogę tu bywać, że dano mi wolność wypowiedzi, pozwolono na dobranie formy ekspresji, a nade wszystko za spotkanie tylu fantastycznych Osób i doświadczenie zrozumienia, sympatii i wsparcia, gdy znajdowałam się na wirażu...

Na pytanie Minze odpowiem bardzo szczerze i osobiście muzyczną frazą: https://youtu.be/Ds0T9KQwHKU

Wznoszę urodzinowy toast za Twórcę tego wątku i wszystkich jego Gości...

14,231 Ostatnio edytowany przez random.further (2019-03-17 10:40:11)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Wznoszę urodzinowy toast za Twórcę tego wątku i wszystkich jego Gości...

smile
https://www.youtube.com/watch?v=g-gh2hI … q6vLdCiGh1

14,232

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

pstryk''

14,233

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry.

O'kruszynka napisał/a:

pstryk''

Witaj, Pstrykaczku, Dzwoneczku utalentowany. smile

14,234

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry. smile
Jutro wybieram się na łąki po pierwszy wiosenny szczaw.
U mnie, jak to na biegunie ciepła w naszym kraju, wiosna już zawitała. Mimo, że kalendarzowo tylko, zima ciągle jest. smile
Dziś ogórkowa. smile

14,235

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Wprawdzie, ze sporym poślizgiem, ale serdeczne życzenia dla Twórcy i Wszystkich Starrbywalców, którzy stworzyliście to urocze miejsce, w czwartą rocznicę powstania smile
Dzisiaj (właściwie już wczoraj) piątek ; kiedyś świecka tradycja sprzyjała licznym spotkaniom i rozmowom w jakże nastrojowo ozdobionej przez Okruszynkę , Starrówce.
Teraz kolory wyblakły , stoły świecą pustkami , nawet poduszki na parapecie wydają się być smutne. Czasem tylko słychać cichutkie echo tamtych słów ...
Ech, jak bardzo mi przykro , że nie było mnie wtedy z Wami , że przyszłam , kiedy wszyscy rozchodziliście się już do swoich domów . Trochę to głupio przychodzić tak bardzo spóźnionym ...
Zostawiam Wam ulubioną muzę z mojego kasetowca MK125

https://www.youtube.com/watch?v=KY_CD2rts0s

i jak zawsze parę tabliczek pocieszycielek (mleczne i gorzkie)

Posty [ 14,171 do 14,235 z 15,189 ]

Strony Poprzednia 1 217 218 219 220 221 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024