Moje zdrady (Netkafejka) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Strony Poprzednia 1 214 215 216 217 218 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13,976 do 14,040 z 15,189 ]

13,976 Ostatnio edytowany przez starr (2018-05-24 21:29:41)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
O'kruszynka napisał/a:

Dobrej, spokojnej nocy.

Dziękujemy smile Tobie również...
a gdzie pstryk? big_smile

Zobacz podobne tematy :

13,977

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór! smile

starr napisał/a:
minze napisał/a:

O matko i teściowo jaka wtopa yikes yikes yikes

Nie wyszło mi jak chciałam, czyli z obrazkiem z YT, dlatego skorzystałam z edytuj i wszystko skasowałam (niszcząc dowód swojej hańby), tzn z tego co widzę nieskutecznie.

Oj ,kiepska ze mnie uczennica, miałam nadzieję, że wszystko dobrze zrobiłam, zgodnie z instrukcją Starra.
Niestety , coś poszło nie tak i na podglądzie zobaczyłm że link też "poszatkowany", dlatego się poddałam.

Excop jakim cudem udało Ci się w ogóle odtworzyć tego linka wink

Jest jeszcze jedna piosenka Pod Budą, którą zawsze bardzo lubiłam,ale na YT jej nie ma. Jak kiedyś znajdę, podzielę się z Wami;)

może się poprawię (chociaż baz obrazka)
https://www.youtube.com/watch?v=SRZaFe4IlVQ

No nie wiem, co u Ciebie jest na monitorze, u mnie jest obrazek... smile
W każdym razie zawsze warto skorzystać z przycisku "Podgląd odpowiedzi"

Witajcie. U mnie też obrazek jest i mogę odtwarzać.

13,978 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-05-25 23:43:53)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witajcie kole północy. smile
Piękna pogoda, choć z północnego zachodu nadciągają ciemne chmury od jakiegoś czasu.
Dla zwabienia - czar twista. smile

13,979

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Uśmiechnął mnie ten twist wink

Zaglądam do opustoszałej kawiarenki,ale widać mały ostatnio tutaj ruch. Pogoda każe zapewne korzystać z letnich uroków plenerowych, któż chciałaby przesiadywać w kawiarence tongue

Na wszelki wypadek zostawiam zimny napój z zielonej herbaty, cytryny i świeżych listków mięty (imię zobowiązuje;) ) , jakby kto spragniony ....

https://www.youtube.com/watch?v=gxKJ3vrAvh8

https://www.youtube.com/watch?v=gxKJ3vrAvh8 "> https://www.youtube.com/watch?v=gxKJ3vrAvh8 " type="application/x-shockwave-flash" width="425" height="350">

pozdrawiam wink

13,980

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
minze napisał/a:

Uśmiechnął mnie ten twist wink

"Tłusto gęś, loto mi po plocu, ooo!/
Tłusto gęś, po plocu loto miii!/
Na obiad miała być, kaszą nadziewana, ooo!/
Tłusto gęś, żywo - wciąż nie oskubana!"

To "tłumaczenie" refrenu Chubby Checker'a, przywiozłem z wojska, ze Śląska Opolskiego. smile

minze napisał/a:

Zaglądam do opustoszałej kawiarenki,ale widać mały ostatnio tutaj ruch. Pogoda każe zapewne korzystać z letnich uroków plenerowych, któż chciałaby przesiadywać w kawiarence tongue

Rzeczywiście, nieco pustawo i wiatr hula między stolikami. Ale to przejściowe.

minze napisał/a:

Na wszelki wypadek zostawiam zimny napój z zielonej herbaty, cytryny i świeżych listków mięty (imię zobowiązuje;) ) , jakby kto spragniony ....

W taki żar, który lał się i wczoraj i dziś, każda wilgoć - oby chłodna, mile jest widziana. smile

minze napisał/a:

https://www.youtube.com/watch?v=gxKJ3vrAvh8

https://www.youtube.com/watch?v=gxKJ3vrAvh8 "> https://www.youtube.com/watch?v=gxKJ3vrAvh8 " type="application/x-shockwave-flash" width="425" height="350">

pozdrawiam wink

Nieodżałowany Joe Cocker. Śpiewał całym sobą.
Ode mnie zaś:

bo lubię burzę, a jutro jej się spodziewam. smile

13,981

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

smile

13,982 Ostatnio edytowany przez minze (2018-05-29 18:41:10)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Excop, nie znałam tego....ja w ogóle wąski mam repertuar, raczej kręcę się wokół tego co znam i lubię.
Mam nadzieję, że tutaj trochę rozszerzę horyzonty muzyczne wink
Burze też lubię, szczególnie w nocy i oglądaną przez okno, wówczas im głośniej tym lepiej. U mnie masakrycznie już gorąco a o jakichkolwiek opadach ani słowa yikes
Pozdrawiam zatem z sahary mojego miasta smile

13,983 Ostatnio edytowany przez starr (2018-05-29 22:15:02)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
minze napisał/a:

/.../....ja w ogóle wąski mam repertuar, raczej kręcę się wokół tego co znam i lubię.
/.../

Od 3:42 smile

Motyw na dzisiejszy wieczór smile

13,984

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

pstryk.

to ja też: https://www.youtube.com/watch?v=QRxH-II0OsA

13,985

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzisiaj pierwszy dzień czerwca - Dzień Dziecka... każdy z nas nosi w sobie dziecko, czyli wszystkim należą się życzenia smile Uśmiechu na co dzień Wam życzę

13,986

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór!

Za oknem słyszę już groźne pomruki i czuję, że zaraz grzmot rozpruje niebo i wysypie z niego złote iskry, ale może przynajmniej zdążę się przywitać i ... podrzucić uroczego cumulusa z okazji tego szczególnego dnia: https://youtu.be/OybYKrIRK0Y

13,987

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

smile udało mi się odkopać...

13,988

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Chciałabym powitać miło Minze i serdecznie podziękować za dowody sympatii. Było mi bardzo przyjemnie. Dziękuję!
Rzeczywiście pamiętam doskonale i sam wątek Baronowej i jej uroczej Bobasi i Ciebie, Miętowa Pani. Niech Ci tu będzie dobrze wśród nas!

Tobie zaś Siostro Wawelska, serdecznie dziękuję za wszystko! Za pamięć,  za akcje poszukiwawcze, za każdy miły gest, za kruszywo tak dla mnie cenne...
Odbiorę je od Ciebie osobiście i pokażę Ci coś, czego z pewnością się nie spodziewasz... 
Niech to dobro, wróci do Ciebie zwielokrotnione.

Wszyscy Bracia i Siostry w upale czerwcowym przyjmijcie usypiankę: https://youtu.be/hQs85l6uGt4

13,989

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Aurorku :*

13,990 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2018-06-03 21:17:24)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
O'kruszynka napisał/a:

Aurorku :*

Dobry wieczór Moja Duszko!
Co słychać w Twoim bieszczadzkim królestwie? Widzę Cię siedzącą pod jaśminowym krzewem...

Zechciej, proszę, posłuchać tej piosneczki. Gdy ją wczoraj odkryłam, pomyślałam, że może i Tobie się spodoba: https://youtu.be/FWDXwrgdm9w
Mam też dla Ciebie pyszny zimny deser - mus truskawkowy z mascarpone i bitą śmietaną, spróbujesz?

13,991 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-06-03 22:18:38)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
O'kruszynka napisał/a:

Aurorku :*

Dobry wieczór Moja Duszko!
Co słychać w Twoim bieszczadzkim królestwie? Widzę Cię siedzącą pod jaśminowym krzewem...

Zechciej, proszę, posłuchać tej piosneczki. Gdy ją wczoraj odkryłam, pomyślałam, że może i Tobie się spodoba: https://youtu.be/FWDXwrgdm9w
Mam też dla Ciebie pyszny zimny deser - mus truskawkowy z mascarpone i bitą śmietaną, spróbujesz?

Mam Cię, Siostrzyczko! A i Dzwoneczek w pobliżu. smile
Już dawno chciałem  jakoś Was obie określić, w związku z obecnością na Forum. Wydaje mi się, że pasuje do Was refren z tej piosenki (w nie lubianej przeze mnie ,jednak!) hip-hopowej formule. Bycie sobą, jest najlepszym sposobem na życie. A Wy, sobą pozostajecie, drogie Przyjaciółki. smile
https://www.youtube.com/watch?v=gtIZh5iol_s

13,992

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Mam Cię, Siostrzyczko! A i Dzwoneczek w pobliżu. smile
Już dawno chciałem  jakoś Was obie określić, w związku z obecnością na Forum. Wydaje mi się, że pasuje do Was refren z tej piosenki (w nie lubianej przeze mnie ,jednak!) hip-hopowej formule. Bycie sobą, jest najlepszym sposobem na życie. A Wy, sobą pozostajecie, drogie Przyjaciółki. smile
https://www.youtube.com/watch?v=gtIZh5iol_s

Dobry wieczór, Braciszku!

Jakże miły jest Twój komplement i taki naturalny! Bardzo dziękuję w imieniu własnym i Naszej Pstryklinki. Człowiek ledwo sam w sobie się mieści, bo to, co jest w nim duchowe wyłazi poza ciało ; - ) Trzeba mieć jednak takie mądre i dobre spojrzenie jak Ty, by w drugim człowieku umieć tyle dostrzec!
Excopku kibicuj jeszcze, by żadna z nas nie stała się sobiepankiem : - )))

Zagram dziś dla Ciebie, wersję utworu, który niedawno gościł w naszej Kafejce. Ma on silne właściwości nasenne:
https://youtu.be/OqzqoOLehik

13,993

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
Excop napisał/a:

Mam Cię, Siostrzyczko! A i Dzwoneczek w pobliżu. smile
Już dawno chciałem  jakoś Was obie określić, w związku z obecnością na Forum. Wydaje mi się, że pasuje do Was refren z tej piosenki (w nie lubianej przeze mnie ,jednak!) hip-hopowej formule. Bycie sobą, jest najlepszym sposobem na życie. A Wy, sobą pozostajecie, drogie Przyjaciółki. smile
https://www.youtube.com/watch?v=gtIZh5iol_s

Dobry wieczór, Braciszku!

Jakże miły jest Twój komplement i taki naturalny! Bardzo dziękuję w imieniu własnym i Naszej Pstryklinki. Człowiek ledwo sam w sobie się mieści, bo to, co jest w nim duchowe wyłazi poza ciało ; - ) Trzeba mieć jednak takie mądre i dobre spojrzenie jak Ty, by w drugim człowieku umieć tyle dostrzec!
Excopku kibicuj jeszcze, by żadna z nas nie stała się sobiepankiem : - )))

Zagram dziś dla Ciebie, wersję utworu, który niedawno gościł w naszej Kafejce. Ma on silne właściwości nasenne:
https://youtu.be/OqzqoOLehik

Simon & Garfunkel w jeszcze bardziej "wyciszonej" i oddającej owe dźwięki ciszy, wersji Mistrza. smile

Sobkostwo i "tumiwisizm", u nas nie ma zastosowania, spokojny więc jestem o przyszłość obu Was pod tym względem, Zorzeńko. smile

13,994

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Aurorko, kiedy Ty pisałaś to jakże miłe słowo, skierowane do mnie, przemierzałam właśnie maleńki kawałek naszej europejskiej ziemi. Ponieważ , mój do niedawna jedyny,ukochany
książę (w skrócie JUK wink ) wyczerpał wszystkie literki ,które można w moją stronę wysłać, podobnie, niestety,  jak ja w jego; to podczas tej podróży szczególnie pilnie wypatrywałam Ciebie, na rozgwieżdżonym niebie. Niestety tam Cię nie znalazłam, za to tutaj na błękicie monitora. O Pani, jak dobrze,że żyjemy w czasach rozwiniętej techniki; inaczej nie miałabym okazji Cię poznać:)
Excop, piękna wersja, rozpływam się przy takich dźwiękach i widokach; będę do tego wracać w potrzebie i z tęsknoty za spokojem; dzięki smile

Lato nam upływa tegoroczną wiosną, moje kosy ogrodowe (mam prawdziwe "kosowo" przy tarasie) karmione całorocznie, doczekały chyba kolejnych piskląt, trzeba je chronić przed agresywnymi srokami i krukami,a one w zamian uraczają nas wielogodzinnymi koncertami i taką barwą "głosu", która przepędza wszystko co szare i smutne.
A to dokładnie tak u mnie brzmi, głosy artystów nakładają się na siebie, tworząc niezwykły chór :
https://www.youtube.com/watch?v=Frdx5EXIHpE

Pozdrawiam śpiewająco również w imieniu moich skrzydlatych przyjaciół i pocieszaczy wink

13,995

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Ups, nie zauważyłam, że Pat Metheny był od Ciebie Aurorko smile
słuchałam właśnie i zauważyłam swój błąd wink
Znałam ten utwór w wykonaniu Simon & Garfunkel, ale zgadzam się, że to jest mistrzowskie wykonanie.
Zostawiam Wam moje nowe odkrycie kulinarne: koktajl truskawkowy na jogurcie sojowo-kokosowym, troszkę przewietrzyłam kafejkę Starra
i idę szukać Morfeusza
Dobrej Nocy Wszystkim smile

13,996

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
minze napisał/a:

Ups, nie zauważyłam, że Pat Metheny był od Ciebie Aurorko smile
słuchałam właśnie i zauważyłam swój błąd wink
Znałam ten utwór w wykonaniu Simon & Garfunkel, ale zgadzam się, że to jest mistrzowskie wykonanie.

Nie pierwszą jesteś w błędnym odczytaniu autorów wstawianych linków, gdy cytuje się kogo innego, Minze.
Ja - wcześniej, miałem to samo, a i przede mną, innym "żółtodziobom", z pewnością się zdarzało. Nie przejmuj się więc. A, że Mistrz to mistrz, to nikt nie ma wątpliwości. Podobnie, w stosunku do Mistrzów ballady, inspirujących pana Pata Metteny, ja takich wątpliwości nie mam.

minze napisał/a:

Zostawiam Wam moje nowe odkrycie kulinarne: koktajl truskawkowy na jogurcie sojowo-kokosowym, troszkę przewietrzyłam kafejkę Starra
i idę szukać Morfeusza.

Za soją w każdej postaci, nie przepadam, gdy pomyślę o trąbieniu wszem i wobec, że to i tamto, a nawet flaki sojowe można przygotować z tej rośliny. Brrr... smile

13,997

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Za soją w każdej postaci, nie przepadam, gdy pomyślę o trąbieniu wszem i wobec, że to i tamto, a nawet flaki sojowe można przygotować z tej rośliny. Brrr... smile

Excop dlatego to odkrycie, bo ja też nie lubię nic sojowego (mleka,deserów,tofu i wszelkich podrabianych wyrobów mięsnych) i długo nawet nie posmakowałam jogurtu,
a on jest wyjątkowy pyszny, w wersji waniliowej rewelacja wink  Ten dodatkowo z jogurtem kokosowym,
Och, posmakuj chociaż łyżeczkę, poczuj intensywnie truskawkowy smak i zapach, wspomagany ziarenkami naturalnej wanilii; a jak dobrze poszukasz to i delikatny  i subtelny zapach kokosa poczujesz:)
Miłego dnia Wszystkim smile

13,998

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Za soją w każdej postaci, nie przepadam, gdy pomyślę o trąbieniu wszem i wobec, że to i tamto, a nawet flaki sojowe można przygotować z tej rośliny. Brrr... smile

Bracie z Gór Zielonych, coraz bardziej wierzę, żeśmy z tej samej gliny ulepieni, a raczej z tego samego strąka... Chyba zapytam Cię o to jakie imiona nosili Twoi Rodzice, bo nasze upodobania są bardzo zbieżne. Spośród wszystkich roślin strączkowych soja, także i u mnie siedzi na ławie rezerwowych, a nawet nigdy nie powoływanych ; - ))) Słodkich jogurtów także bardzo nie lubię. Wybacz Minze!!!  Za to fasolka, bób, cieciorka, soczewica, groszek lub jogurt w czystej postaci - mniam, mniam! 

Mam dla mego Brata, znawcy X muzy piosenkę - zagadkę, bo być może znasz obraz, z którego ona pochodzi... https://youtu.be/GfRY39ybeZo

Droga Minze, chyba o tej porze roku to na niebie trudno zorzy szukać, wszak białe noce już piorą swoje muślinowe suknie, ale mam tu coś dla Ciebie na pociechę: https://youtu.be/c5rWB_fS5ao

13,999

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry, ciepły i przede wszystkim piątkowy wieczór Państwu!

Podjechałam dziś walcem... ; - )))
Z dedykacją dla miłośników Felis catus domestica: https://youtu.be/FbDbb4iWlHY

14,000

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Ukłony czerwcowe i pozdrowienia przynoszę . smile

14,001

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Pozdrawiam wszystkich w ciepły, czerwcowy wieczór.

14,002

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

smile ups, upał, nie przepadam, mimo to :

14,003

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór wszystkim!

Wypada "wrzucić" dziś jakieś tropikalne rytmy stosowne do temperatur.
Zaletą upałów jest to, iż człowiek niepostrzeżenie zmienia barwę skóry. Dziś w lustrze patrzyła na mnie jakaś brązowa na twarzy kobieta, a do wakacji przecież jeszcze trochę...

Ludzie wystawiają poidełka z wodą dla zwierzaków, przed sklepami, restauracjami, kawiarniami. Miłe to. Nigdy wcześniej nie obserwowałam takiego zwyczaju.

Dla lubiących mocniejsze brzmienia: https://youtu.be/wqgQ7IYhvRg

14,004

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Droga Minze, chyba o tej porze roku to na niebie trudno zorzy szukać, wszak białe noce już piorą swoje muślinowe suknie, ale mam tu coś dla Ciebie na pociechę: https://youtu.be/c5rWB_fS5ao

Ach Zorzo, człowiek zakręcony nie myśli racjonalnie ; Zorza latem, poziomki zimą ,zgoda w narodzie czy bezbolesna depilacja-wszystko jest możliwe;)
Soję po cichu usunęłam, żeby nie drażnić Waszych zmysłów.
Chciałam być jej adwokatem ( tzn tylko jogurtu sojowego) ale się nie udało. cóż, żeby tylko takie wpadki były tongue
Nie znam Was jeszcze tak dobrze, zaryzykowałam dzisiaj tym co kocham najbardziej, moją przyjaciółką i największym wrogiem równocześnie,
moją namiętnością i przekleństwem - czekoladą ::))
Stawiam na stoliku i tę mleczną, rozpływającą się  aksamitną i słodką i jej ciemną siostrę, mroczną z odrobiną goryczy. Bierzcie, którą wolicie.
W zamrażalniku słoiczki własnych lodów, pachnących prawdziwą wanilią i bardzo czekoladowych;)
Zwracam uwagę Szanownych Państwa, że ta mała,niepozorna, brązowa przyjaciółka potrafi naprawić zepsuty humor, nieudany dzień a nawet spękane serce.
Niweczy za to smukłą kibić ale to czy można jej to wypominać ? Tak bosko smakuje....
Dla Gospodarza i wszystich jego Gości spokojnej nocy smile

14,005

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

pstryk, pstryk.
przyszłam przed upałem się schować, ale okna jeszcze na oścież otwieram, żeby promyki słońca powpadały co-drugi. Pierwszą lawendę powkładam w dzbanuszki i motylom pozwolę nalecieć, żeby w chłodzie kafejki uspokoiły oddech.

minze tyle naniosłaś czekolady, że biorę dwie tabliczki i za pół godziny będzie brownie - zostaiwę Wam na ladzie barowej, tam koło kominka.
p.s. opycham się ostatnio avokado...czy można je przedawkować?

14,006 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-06-16 21:09:10)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór Państwu! smile

aurora borealis napisał/a:
Excop napisał/a:

Za soją w każdej postaci, nie przepadam, gdy pomyślę o trąbieniu wszem i wobec, że to i tamto, a nawet flaki sojowe można przygotować z tej rośliny. Brrr... smile

Bracie z Gór Zielonych, coraz bardziej wierzę, żeśmy z tej samej gliny ulepieni, a raczej z tego samego strąka... Chyba zapytam Cię o to jakie imiona nosili Twoi Rodzice, bo nasze upodobania są bardzo zbieżne. Spośród wszystkich roślin strączkowych soja, także i u mnie siedzi na ławie rezerwowych, a nawet nigdy nie powoływanych ; - ))) Słodkich jogurtów także bardzo nie lubię. Wybacz Minze!!!  Za to fasolka, bób, cieciorka, soczewica, groszek lub jogurt w czystej postaci - mniam, mniam! 

Mam dla mego Brata, znawcy X muzy piosenkę - zagadkę, bo być może znasz obraz, z którego ona pochodzi... https://youtu.be/GfRY39ybeZo

Za jogurtem, nawet w czystej postaci - nie przepadam. Za to - kefir, maślanka i serwatka. I to najlepsze, prosto od krowy, po zebraniu śmietany, zsiadłe mleko, pod którym zbiera się warstwa wody przed zabełltaniem. Reszta - cymuś. smile
Moi Rodzice?. Mój Ojciec miał imię po archaniele o mianie "Bóg uzdrawia", na nasze przekładając. Mama zaś imienniczką tego, który "zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną" była. smile

Widziałem ten film. Piękny, wzruszający, ale tytułu nie pamiętałem, więc musiałem posiłkować się. "Rozumiemy się bez słów".
Pozdrawiam Cię miła Siostrzyczko. Uczestniczysz w kibicowaniu w strefie kibica na "Narodowym"? Bo Gospodarz pewnie tak, skoro mieszka o rzut beretem od stadionu? smile

14,007

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witaj, Dzwoneczku. smile

O'kruszynka napisał/a:

pstryk, pstryk.
przyszłam przed upałem się schować, ale okna jeszcze na oścież otwieram, żeby promyki słońca powpadały co-drugi. Pierwszą lawendę powkładam w dzbanuszki i motylom pozwolę nalecieć, żeby w chłodzie kafejki uspokoiły oddech.

Rankiem - tak, to bardzo wskazane. Teraz, to duchota wlazłaby do naszego lokaliku. Mimo, że już tylko 20 minut do 21.oo.
Motylki i lawenda. Połączenie delikatności z zapachem i urodą roślinki. Widzę to i czuję. smile

14,008 Ostatnio edytowany przez LeisurePainter (2018-06-18 21:45:53)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Puk puk smile
Myślę o Was. Pamiętam. Często ściskam  i tulę w środku mojej pełnej głowy.

14,009

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór wszystkim," którym nie jest wszystko jedno"! smile

LeisurePainter napisał/a:

Puk puk smile
Myślę o Was. Pamiętam. Często ściskam  i tulę w środku mojej pełnej głowy.

Bój się Boga, Leisure! Gdzież bywałaś, gdy Cię nie było!?
Pozdrawiam Cię serdecznie we własnym, jak i - jak mniemam, pozostałych bywalców naszej kawiarni, ozdobionej wyobraźnią O'kruszynki, zadyszką Gospodarza, poruszaną głębią i empatią Aurory i Przyszłości, ciepłem dawno nie widzianej AnnyJo, mniej dawno Baronowej i całkiem niedawno, Tungbergii. I innych, którzy cenią sobie kawę w towarzystwie interesujących ludzi. Takich jak Minze, naszej nowej przyjaciółki. smile
Zaglądaj częściej!

14,010

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

=O'kruszynka]pstryk, pstryk.


minze tyle naniosłaś czekolady, że biorę dwie tabliczki i za pół godziny będzie brownie - zostaiwę Wam na ladzie barowej, tam koło kominka.
p.s. opycham się ostatnio avokado...czy można je przedawkować?

O'kruszynko,mhmmm rozpływam się przy Twoim brownie. To raj dla moich kubeczków smakowych, jakże mnie uszczęśliwiłaś.
Na wszelki wypadek przyniosłam jeszcze parę słodkich tabliczek, jakby ktoś był w potrzebie pilnego odsmucenia (się)
Avocado chyba nawet w dużych dawkach nietoksyczne, więc można jeść bez obaw. Twój wpis przypomniał mi o moich, dobrze już dojrzałych i dzisiaj
jednego w towarzystwie zielonego ogórka i mięty wink  na kolację  wciągnęłam.

LeisurePainter, jest mi niezmiernie miło poznać smile  Polecam się do ściskania i tulenia, bo ostatnio bardzo zaniedbana jestem w tej materii.
Gdyby nie najwierniejszy z wiernych, wełniany i cieplutki , wpychający się przy każdej okazji na kolana, czworonożny futrzak, to chyba nie widziałabym
już sensu istnienia.

Excopie, dziękuję za miłe słowo wink
Jesteś, widzę prawdziwie dobrym duszkiem tej nastrojowej kawiarenki, a ogólnie niezbyt tutaj tłoczno ostatnio.
Właśnie wróciłam z wieczornego spaceru z czworonogiem, spotkałam po drodze złocistego rogala i wzięłam  w garść nieco księżycowego
mieniącego się pyłu, żeby rozrzucić go tutaj niedaleko kominka.
Mam też upojny, miodowy zapach kwitnących wyjątkowo obficie lip; może uda się nam ocalić i przechować go na ciemne. zimowe wieczory.
O'kruszku, Tobie go powierzam, bo najlepiej wiesz , gdzie go bezpiecznie schować, żeby się nie ulotnił.

Dzisiaj mecz ! Ech, urosły nam mecze do rangi bitew narodowych. Z jednej strony kawał skóry i uganiający się za nią zawodnicy, z drugiej jest moc ,emocje
i urok tego biegania- ciągle walczą we mnie te dwie skrajności. W przypadku Naszych jestem za tam drugim; w pozostałych- odpuszczam i nie oglądam.
A jak jest u Was? Panowie, macie osobne telewizjoodbiorniki ? A Panie ? Kibicujecie ?
Dobrej Nocy,  zgaszę po cichutku , bo "pstrykać" nie potrafię wink

14,011 Ostatnio edytowany przez random.further (2018-06-19 02:10:52)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
LeisurePainter napisał/a:

Puk puk smile

smile

14,012

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
minze napisał/a:

Dzisiaj mecz ! Ech, urosły nam mecze do rangi bitew narodowych. Z jednej strony kawał skóry i uganiający się za nią zawodnicy, z drugiej jest moc ,emocje
i urok tego biegania- ciągle walczą we mnie te dwie skrajności. W przypadku Naszych jestem za tam drugim; w pozostałych- odpuszczam i nie oglądam.
A jak jest u Was? Panowie, macie osobne telewizjoodbiorniki ? A Panie ? Kibicujecie ?

smile Mniej, chyba, że mnie namówią na wspólne oglądanie smile, i w sumie załuję, ża rzadko bo miło wspominam czasy pustych podwórek gdy 'nasi' zwyciężali...

14,013

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
random.further napisał/a:
minze napisał/a:

Dzisiaj mecz ! Ech, urosły nam mecze do rangi bitew narodowych. Z jednej strony kawał skóry i uganiający się za nią zawodnicy, z drugiej jest moc ,emocje
i urok tego biegania- ciągle walczą we mnie te dwie skrajności. W przypadku Naszych jestem za tam drugim; w pozostałych- odpuszczam i nie oglądam.
A jak jest u Was? Panowie, macie osobne telewizjoodbiorniki ? A Panie ? Kibicujecie ?

smile Mniej, chyba, że mnie namówią na wspólne oglądanie smile, i w sumie załuję, ża rzadko bo miło wspominam czasy pustych podwórek gdy 'nasi' zwyciężali...

lub, gdy przegrywali, zawsze byli moralnymi zwycięzcami? smile

Witajcie, dobrzy ludzie. smile

14,014

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witaj Excopie,
wieczorową porą wink
Mam nadzieję, że Ty i wszyscy pozostali Bywalcy oraz sam Gospodarz, nie ucierpieliście wczorajszej nocy,kiedy to szalała wkurzona Katarzyna.
U mnie kilkunastostopniowe ochłodzenie dokonało się podstępnie ,po cichu, tak przebiegle,że patrząc przez okno, wszystko wydawało się niezmienione. Dopiero kiedy otworzyłam
drzwi  wejściowe ,potężnym podmuchem.uderzyła mnie jesień. Poznałam ją od razu,po oddechu, zimnych dłoniach i nosie, zawodzeniu wiatru i szumie tarmoszonych ze złością liści.
Już nie może się doczekać, wredna suka ; musiała chociaż na chwilę wpaść, żeby o sobie przypomnieć.

Dawno,dawno temu lubiłam te słowa; dzisiaj odnalazłam, ale nie wywołują specjalnych emocji

https://www.youtube.com/watch?v=FP1zeJgsn4c


Serdeczności moc przesyłam smile

14,015

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór, leniuchy!

minze napisał/a:

Witaj Excopie,
wieczorową porą wink
Mam nadzieję, że Ty i wszyscy pozostali Bywalcy oraz sam Gospodarz, nie ucierpieliście wczorajszej nocy,kiedy to szalała wkurzona Katarzyna.
U mnie kilkunastostopniowe ochłodzenie dokonało się podstępnie ,po cichu, tak przebiegle,że patrząc przez okno, wszystko wydawało się niezmienione. Dopiero kiedy otworzyłam
drzwi  wejściowe ,potężnym podmuchem.uderzyła mnie jesień. Poznałam ją od razu,po oddechu, zimnych dłoniach i nosie, zawodzeniu wiatru i szumie tarmoszonych ze złością liści.
Już nie może się doczekać, wredna suka ; musiała chociaż na chwilę wpaść, żeby o sobie przypomnieć.

Dawno,dawno temu lubiłam te słowa; dzisiaj odnalazłam, ale nie wywołują specjalnych emocji

https://www.youtube.com/watch?v=FP1zeJgsn4c


Serdeczności moc przesyłam smile

Poza Tobą, Minze, bo leniuszkiem nie jesteś. smile
Link nie otwiera mi się, spróbuję odnaleźć go gdzie indziej.
Dziś bowiem, piątkowa "świecka tradycja" zlotu bywalców, zaniedbana ostatnio bardzo.
U mnie burze, to tylko pomruki były. Bez deszczu prawie. Popadało za to spokojnie, mżąc, dwa dni jakiś czas później. Ale i tak, sucho jest, choć truskawki teraz dopiero nabrały tego niepowtarzalnego aromatu i smaku swojskiego owocu. smile

14,016

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Bry wieczór.

Excop napisał/a:

Dziś bowiem, piątkowa "świecka tradycja" zlotu bywalców, zaniedbana ostatnio bardzo.

Pomerdały Ci się dni Braciszku wink
Piątek dopiero jutro.

14,017 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-06-29 20:55:22)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Bry wieczór.

Excop napisał/a:

Dziś bowiem, piątkowa "świecka tradycja" zlotu bywalców, zaniedbana ostatnio bardzo.

Pomerdały Ci się dni Braciszku wink
Piątek dopiero jutro.

Znowu?!
Choć, jak to mówią, szczęśliwi czasu nie liczą ponoć, Siostrzyczko. smile
A, tak na marginesie, skoro byłaś gdzieś, gdy tu Cię nie było, miła Krakowianko Jedna, podziel się z nami, tak patriotycznie lokalnie.
Wszak piątek dziś, wreszcie! smile
Może dołączą, po macoszemu traktujący ostatnio grzędę swą, Gospodarz  (pańskie oko konia tuczy, według staropolskich przesądów). warszawska Siostrzyczka nasza, po przeboleniu klęski naszej "narodowej" - co do miejsca przeżycia, jak i odbioru gry naszych orłów. Starr miał bliżej, bo rzut beretem jedynie.
Zwołają się może oboje i Annę, tak przy okazji, zabiorą. O Arystokratce już nie wspominam, bo wyzsze progi, zwłaszcza, przy Bobasce. smile

14,018 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2018-06-29 23:42:30)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór!

Witam wszystkich serdecznie!

Sercem całym jestem tu stale, ino ma ziemska powłoka nie zawsze tu dociera. Powodem nie jest lenistwo. Są nim różne stany (czasem nawet zjednoczone ; - )) które przechodzę od dłuższego czasu zawodowo i emocjonalnie, a ostatnio także zdrowotnie, bo wszak psyche sprzężona jest z somą jak para wodna z chmurą... O pneuma to już nawet nie wspomnę w jakiej jest kondycji ; - )))

Mundial... A i owszem! Nie przeczę. Zaskoczenia wynikami dotychczasowych rozgrywek nie ukrywam. Patriotycznego smutku po klęsce Biało-Czerwonych także. Miałam apetyt na więcej... Nie udało się. Chcę Wam jednak o czymś napisać. Mundial i mecze naszych Orłów przyszło mi oglądać na obcej ziemi, z której dopiero dziś powróciłam. Dzielnica, w której pomieszkuję od czasu do czasu z Nowym Światem centralizuje wszystkie główne knajpki, kafejki, puby. Spokojne zazwyczaj miejsce, na czas Mundialu zaczyna przypominać stadion sportowy i taka też tam panuje atmosfera. W związku z tym, iż jest to miasto szalenie kosmopolityczne, to i kibice barwni są tu, jak nigdzie. Szaleństwo futbolowej fiesty trwającej od 16.00 do późnych godzin nocnych nie pozwalało nikomu pozostać obojętnym. Również i z tego powodu, że malutka Szwajcaria imponuje dotychczasowymi wynikami i tchnie ducha wielkiej rywalizacji w nobliwe i dość oszczędne w ekspresji społeczeństwo znad Renu. Wrzawa, tryumfalne okrzyki, gorączka, brawa zwiastują miastu każdą zdobytą bramkę. Z małymi wyjątkami. Właśnie gdy grali Nasi, gdy tracili kolejne szanse na wyjście z grupy nikt jakoś nie emocjonował się golami... Zza okien dobiegała dziwna cisza. Nie wiem, co było powodem takiej zmiany zachowania, może bliźniacze kolory flag naszych państw, ale mnie, Polce było jakoś łatwiej wypić kielich goryczy po przegranej, gdy helwecka ulica jednoczyła się ze mną w tej porażce; - )))

Cóż... kolejna szansa za dwa lata podczas Euro 2020 lub za cztery w Katarze. Mam nadzieję, że na murawę w lepszej kondycji powrócą również Włosi. Bardzo mi brakuje reprezentacji tej drużyny podczas Mundialu. Bardzo...
Więc tak sobie (i Wam) powspominam: https://youtu.be/8z74zP3W-fI

14,019

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

pstryk.
Dzień dobry. Tak jakoś ciążą nisko zawieszone, bure chmury... Tak jakoś...

14,020 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2018-07-01 23:31:46)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

O'Kruszynko,

" Bury! Jakie to piękne słowo!" - "Przygody Euzebiusza" aut. Beata Krupska ; - )))

U nas też te bure kłębki wisiały dziś nisko i złowieszczo. Jednak nie spadła z nich ani kropelka. Zamiast deszczu przyniosły senność.
Tutaj zaś, rzęsiście popadało i z nieba i z oczu: https://youtu.be/6TpyRE_juyA

Czy zachmurzenie Twego liczka jest umiarkowane czy całkowite, O'Drobinko?

14,021

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry, nad ranem, a raczej, po wieczorze. smile

14,022

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Dzień dobry, nad ranem, a raczej, po wieczorze. smile

Dzień dobry, Bracie z Gór Zielonych!

Dzień bez meczu - dniem straconym... Nieprawdaż?
https://youtu.be/cYQTL-ws6p4 -

14,023

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

smile ups, nie mogę odżałować muzycznych linków, które zniknęły...
https://www.youtube.com/watch?v=rId6PKlDXeU

14,024

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
Excop napisał/a:

Dzień dobry, nad ranem, a raczej, po wieczorze. smile

Dzień dobry, Bracie z Gór Zielonych!

Dzień bez meczu - dniem straconym... Nieprawdaż?
https://youtu.be/cYQTL-ws6p4 -

Jak miło Cię widzieć, Siostrzyczko! smile
Przyznam, że powtórka z Janasa lat temu dwanaście chyba, odebrała mi to poczucie święta Wielkiego Sportu. :
Rosja zdobędzie puchar. O
Wszak, wujek, Włodzimierz Wielki "number two", tak rozkazał.
Biada trenerowi oraz temu, który wieść inną od oczekiwanego od FIFA, przyniesie.
U nas, na szczęście, Jarek złagodniał, nieobecnością swoją tłumaczoną chorobą  ( pamiętasz "Trzeci Oddech Kaczuchy" i dogierkowskie "...On biedny, on chory, o  leży w szpitalu..."?  . Bo ja, już widzę  "namaszczonych" i tych, pomijanych dotąd, w blokach startowych, na wieść...
Trochę polityki, której być nie powinno raczej, ale dobrze to robi. Chyba?
Jak my§lisz, Siostrzyczko?

14,025

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
aurora borealis napisał/a:
Excop napisał/a:

Dzień dobry, nad ranem, a raczej, po wieczorze. smile

Dzień dobry, Bracie z Gór Zielonych!

Dzień bez meczu - dniem straconym... Nieprawdaż?
https://youtu.be/cYQTL-ws6p4 -

Jak miło Cię widzieć, Siostrzyczko! smile
Przyznam, że powtórka z Janasa lat temu dwanaście chyba, odebrała mi to poczucie święta Wielkiego Sportu. :
Rosja zdobędzie puchar. O
Wszak, wujek, Włodzimierz Wielki "number two", tak rozkazał.
Biada trenerowi oraz temu, który wieść inną od oczekiwanego od FIFA, przyniesie.
U nas, na szczęście, Jarek złagodniał, nieobecnością swoją tłumaczoną chorobą  ( pamiętasz "Trzeci Oddech Kaczuchy" i dogierkowskie "...On biedny, on chory, o  leży w szpitalu..."?  . Bo ja, już widzę  "namaszczonych" i tych, pomijanych dotąd, w blokach startowych, na wieść...
Trochę polityki, której być nie powinno raczej, ale dobrze to robi. Chyba?
Jak my§lisz, Siostrzyczko?

Sam sobie, dzień dobry, nad ranem powiem. A, co! smile

14,026

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry odpowiem, jak echo przed południem.

(Aurorku dziś na niebie błękit przebija się przez chmury, u mnie jeszcze kolor bury. chciałabym Wam opisać historię, ale nie mogę.)

pstryk.

14,027

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry, a raczej, dobry wieczór, w przyjemnie, nie za ciepłym, wieczorze u mnie.
Ta pani była "u mnie" wczoraj, w ramach festiwalu piosenki greckiej: smilehttps://www.youtube.com/watch?v=4_qtBQ6VtVc

14,028

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Jak miło Cię widzieć, Siostrzyczko! smile
Przyznam, że powtórka z Janasa lat temu dwanaście chyba, odebrała mi to poczucie święta Wielkiego Sportu. :
Rosja zdobędzie puchar. O
Wszak, wujek, Włodzimierz Wielki "number two", tak rozkazał.
Biada trenerowi oraz temu, który wieść inną od oczekiwanego od FIFA, przyniesie.
U nas, na szczęście, Jarek złagodniał, nieobecnością swoją tłumaczoną chorobą  ( pamiętasz "Trzeci Oddech Kaczuchy" i dogierkowskie "...On biedny, on chory, o  leży w szpitalu..."?  . Bo ja, już widzę  "namaszczonych" i tych, pomijanych dotąd, w blokach startowych, na wieść...
Trochę polityki, której być nie powinno raczej, ale dobrze to robi. Chyba?
Jak my§lisz, Siostrzyczko?

Bracie Mój!

Jak widzisz odpowiedź na Twoje pytania przyniosło samo piłkarskie życie...
Przyznam, że i ja widziałam już oczyma wyobraźni zawodników Czerczesowa w połogich krajobrazach Syberii ; - )))

Jeśli chodzi o politykę to...  To pozwolę sobie zacytować znanego feletonistę, który ochoczo komentując, rzecz jasna scenę polityczną, zawsze zaczyna swą wypowiedź słowami: "Polityką się nie zajmujemy, bo można od tego dostać podagry/ kokluszu/ zapalenia mózgu/ świądu, itp."
Świąd w porze letniej musi być szczególnie uporczywy...
A tak na serio, boję się coraz bardziej, Braciszku...

14,029 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2018-07-08 23:52:54)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
O'kruszynka napisał/a:

Dzień dobry odpowiem, jak echo przed południem.

(Aurorku dziś na niebie błękit przebija się przez chmury, u mnie jeszcze kolor bury. chciałabym Wam opisać historię, ale nie mogę.)

pstryk.

Zastanawiam się czy przypadkiem najbardziej lazurowego nieba nie uwieczniali w swych dziełach malarze o najchmurniejszych żywotach...
Wczoraj, pod nieprzyzwoicie błękitnym niebem fotografowałam różne gatunki motyli wizytujące lawendowe łany, a jako że, czarno we mnie ostatnio, to widziałam w nich raczej dusze ulatujących radości.

Pozwól, aby mój smutek przytulił Twoją "burość", Drobineczko...
https://youtu.be/Xoz-YIssgg4

14,030

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór smile

Tak tylko wpadłam przyznać się, że lubię Was tu podczytywać smile

Miałam w ogóle się nie odzywać, tylko dalej siedzieć w krzakach, ale "różne gatunki motyli wizytujące lawendowe łany" kazały mi się odezwać smile

14,031

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór. smile

santapietruszka napisał/a:

Dobry wieczór smile

Tak tylko wpadłam przyznać się, że lubię Was tu podczytywać smile

Miałam w ogóle się nie odzywać, tylko dalej siedzieć w krzakach, ale "różne gatunki motyli wizytujące lawendowe łany" kazały mi się odezwać smile

Miło mi, powitać Cię w imieniu Gospodarza, Santa. smile
A to, mowę  mi odebrało na chwilę - cytuję: [...] Nie obiecywałem nic kochance, ale obiecywałem, tylko, że to na początku, żonie też nic nie obiecywałem, ale jestem odpowiedzialny, hahaha. A w ogóle to kochanki wina. I żony, bo się na rozwód nie zgodzila."[...] Nawet ja, w całej swej nieskromności powiem, lepiej bym tego nie oddał.
Tam wizytę zakończyłem, bo szkoda pary dla trolla jednak.
A u nas, miło jest, bo i muzyka, dowcip i inne, poważne czasem, ale i nie całkiem, z tym poważnym życiem związane, sprawy. Mimo szyldu nad naszym lokalikiem. smile

14,032

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
Excop napisał/a:

Jak miło Cię widzieć, Siostrzyczko! smile
Przyznam, że powtórka z Janasa lat temu dwanaście chyba, odebrała mi to poczucie święta Wielkiego Sportu. :
Rosja zdobędzie puchar. O
Wszak, wujek, Włodzimierz Wielki "number two", tak rozkazał.
Biada trenerowi oraz temu, który wieść inną od oczekiwanego od FIFA, przyniesie.
U nas, na szczęście, Jarek złagodniał, nieobecnością swoją tłumaczoną chorobą  ( pamiętasz "Trzeci Oddech Kaczuchy" i dogierkowskie "...On biedny, on chory, o  leży w szpitalu..."?  . Bo ja, już widzę  "namaszczonych" i tych, pomijanych dotąd, w blokach startowych, na wieść...
Trochę polityki, której być nie powinno raczej, ale dobrze to robi. Chyba?
Jak my§lisz, Siostrzyczko?

Bracie Mój!

Jak widzisz odpowiedź na Twoje pytania przyniosło samo piłkarskie życie...
Przyznam, że i ja widziałam już oczyma wyobraźni zawodników Czerczesowa w połogich krajobrazach Syberii ; - )))

Jeśli chodzi o politykę to...  To pozwolę sobie zacytować znanego feletonistę, który ochoczo komentując, rzecz jasna scenę polityczną, zawsze zaczyna swą wypowiedź słowami: "Polityką się nie zajmujemy, bo można od tego dostać podagry/ kokluszu/ zapalenia mózgu/ świądu, itp."
Świąd w porze letniej musi być szczególnie uporczywy...
A tak na serio, boję się coraz bardziej, Braciszku...

Pan, nieodżałowanej pamięci, Jacek Kuroń, zapowiadał przecież, że za demokracji, "...lepiej może nie będzie, ale z pewnością, śmieszniej". To tak, ku pokrzepieniu, Siostrzyczko. smile
Daliśmy radę Hitlerowi, Stalinowi, naszym "sojusznikom" ówczesnym (teraz ponoć, już bez cudzysłowu), to z demokracją i jej "mutacją" obecną, też damy sobie radę, prawda? smile

14,033

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dziękuję, Excop. Mimo to uważam, że najpiękniej w tamtym wątku ujął to Snake smile Co przede wszystkim Aurora zauważyła smile Ale nie róbmy tu offtopu big_smile

14,034

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
santapietruszka napisał/a:

Dziękuję, Excop. Mimo to uważam, że najpiękniej w tamtym wątku ujął to Snake smile Co przede wszystkim Aurora zauważyła smile Ale nie róbmy tu offtopu big_smile

To było, z mojej strony, powitanie z "wachlarzem" należnych superlatyw. No, co, pochwalić się kolejną znajomą już nie można? big_smile

14,035

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
santapietruszka napisał/a:

Dobry wieczór smile

Tak tylko wpadłam przyznać się, że lubię Was tu podczytywać smile

Miałam w ogóle się nie odzywać, tylko dalej siedzieć w krzakach, ale "różne gatunki motyli wizytujące lawendowe łany" kazały mi się odezwać smile

Witaj Santa!
Cóż za niespodzianka widzieć Cię tutaj! Drzwi otwieramy na oścież!

Nie wiem, czy bardziej lubisz lawendę czy jej efemerycznych gości, ale jeśli podobają Ci się motyle, to było ich tam kilka gatunków: paź królowej, rusałka pawik, rusałka ceik, bielinek kapustnik i cytrynek listkowiec. Szczególnie uganiałam się za paziem królowej. Był absolutnie wyjątkowy. Odkryłam nawet "system", jakim się posługuje poszukując nektaru...

Niech Ci tu będzie dobrze wśród nas!

14,036

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Pan, nieodżałowanej pamięci, Jacek Kuroń, zapowiadał przecież, że za demokracji, "...lepiej może nie będzie, ale z pewnością, śmieszniej". To tak, ku pokrzepieniu, Siostrzyczko. smile
Daliśmy radę Hitlerowi, Stalinowi, naszym "sojusznikom" ówczesnym (teraz ponoć, już bez cudzysłowu), to z demokracją i jej "mutacją" obecną, też damy sobie radę, prawda? smile

Bardzo pragnę w to wierzyć...

14,037

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

Nie wiem, czy bardziej lubisz lawendę czy jej efemerycznych gości, ale jeśli podobają Ci się motyle, to było ich tam kilka gatunków: paź królowej, rusałka pawik, rusałka ceik, bielinek kapustnik i cytrynek listkowiec. Szczególnie uganiałam się za paziem królowej. Był absolutnie wyjątkowy. Odkryłam nawet "system", jakim się posługuje poszukując nektaru...

Nie wiem, co to było to, co na mnie usiadło dzisiaj i kazało się odezwać, bo aż tak nie znam się na motylach, ale na stówę nie był to bielinek kapustnik big_smile Raczej rusałka pawik, ale pewności nie mam smile

Dziękuję za miłe powitanie, tak naprawdę to nie spodziewałam się big_smile

14,038 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2018-07-09 00:04:55)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
santapietruszka napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Nie wiem, czy bardziej lubisz lawendę czy jej efemerycznych gości, ale jeśli podobają Ci się motyle, to było ich tam kilka gatunków: paź królowej, rusałka pawik, rusałka ceik, bielinek kapustnik i cytrynek listkowiec. Szczególnie uganiałam się za paziem królowej. Był absolutnie wyjątkowy. Odkryłam nawet "system", jakim się posługuje poszukując nektaru...

Nie wiem, co to było to, co na mnie usiadło dzisiaj i kazało się odezwać, bo aż tak nie znam się na motylach, ale na stówę nie był to bielinek kapustnik big_smile Raczej rusałka pawik, ale pewności nie mam smile

Dziękuję za miłe powitanie, tak naprawdę to nie spodziewałam się big_smile

Pozostańmy zatem w niepewności, kim był uroczy osobnik, który postanowił stać się przez chwilę Twoją żywą biżuterią.
Jesteś tu zawsze mile widziana. Gdybyś potrzebowała kiedyś przenieść pralkę - pomożemy! ; - )))
Twoja pozytywna energia znana jest powszechnie na tym Forum.
Nie wiem dlaczego od tak dawna nie zjawia się tu Nasz Starr Szef, ale on z pewnością poprosiłby Cię o piosenkę...
Czy mogłabyś zagrać coś dla Niego i dla nas? Bardzo prosimy!

14,039

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Nie wiem, czy bardziej lubisz lawendę czy jej efemerycznych gości, ale jeśli podobają Ci się motyle, to było ich tam kilka gatunków: paź królowej, rusałka pawik, rusałka ceik, bielinek kapustnik i cytrynek listkowiec. Szczególnie uganiałam się za paziem królowej. Był absolutnie wyjątkowy. Odkryłam nawet "system", jakim się posługuje poszukując nektaru...

Nie wiem, co to było to, co na mnie usiadło dzisiaj i kazało się odezwać, bo aż tak nie znam się na motylach, ale na stówę nie był to bielinek kapustnik big_smile Raczej rusałka pawik, ale pewności nie mam smile

Dziękuję za miłe powitanie, tak naprawdę to nie spodziewałam się big_smile

Pozostańmy zatem w niepewności, kim był uroczy osobnik, który postanowił stać się przez chwilę Twoją żywą biżuterią.
Jesteś tu zawsze mile widziana. Gdybyś potrzebowała kiedyś przenieść pralkę - pomożemy! ; - )))
Twoja pozytywna energia znana jest powszechnie na tym Forum.
Nie wiem dlaczego od tak dawna nie zjawia się tu Nasz Starr Szef, ale on z pewnością poprosiłby Cię o piosenkę...
Czy mogłabyś zagrać coś dla Niego i dla nas? Bardzo prosimy!

To ostatnie, co moja warszawska krewna wykrzyknikiem oznaczyła, to prośba nie do odrzucenia! Taki zwyczaj ustalony został, jako forma dokładki do wspólnego kotła. Dzięki temu sam potrafię coś "zanucić" od dłuższego czasu. smile

14,040 Ostatnio edytowany przez Przyszłość (2018-07-09 19:59:24)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Cześć StarrBywalcy smile
Star(r)zy i Nowi

Sto lat mnie tu nie było, ale często powracam do Was myślami. Cieszę się, że jest to miejsce, do którego można zajrzeć. U mnie właśnie trwa sesja. Byle przetrwać jeszcze najbliższy weekend i będę mogła powiedzieć, że są WAKACJE!!!. Swoją drogą, mój syn już prawie od miesiąca jest po egzaminach, a ja jeszcze ślęczę nad książkami. I to po pracy. Wbrew pozorom nie narzekam big_smile

Wyciszam się smile

https://m.youtube.com/watch?v=hN_q-_nGv4U

Coś mi nie idzie z jutubem, więc niech sam link będzie

Posty [ 13,976 do 14,040 z 15,189 ]

Strony Poprzednia 1 214 215 216 217 218 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024