Moje zdrady (Netkafejka) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Strony Poprzednia 1 213 214 215 216 217 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13,911 do 13,975 z 15,189 ]

13,911

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Jestem dzisiaj w innym klimacie... Rok 1972... smile

https://www.youtube.com/watch?v=87xx5pzHDlY

Dobrze, że jesteś, Pistacjowy, bez względu na klimat!
O kruchości śpiewał też pięknie "Excop" z Police : - ))) https://youtu.be/lB6a-iD6ZOY...

Zobacz podobne tematy :

13,912 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-04-30 23:55:36)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
Excop napisał/a:

O tym, że Brel, to Flandryjczyk (Flamandczyk?) wiem od niedawna, Aurorko.  Myślałem, że to Francuz, który w szkodę wlazł Montand'owi swego czasu https://www.youtube.com/watch?v=kTES9SsG7JQ i przez Marinę Vlady, Wysockiemu https://www.youtube.com/watch?v=aaUaYfe8iwY
Chłop dwie nogi miał tylko. Rozkrok między zwaśnionymi społecznościami i do tego Wielki brak z zachodu - Francja. Uwielbiam jego pieśni i ballady i tę skromność, taką zwykłą. Jak to u prawdziwie wielkich ludzi. smile

I wolność. W jego pieśniach staje się ona zjawiskiem wręcz dotykalnym.
Podzielam Twój zachwyt, Braciszku. Specjalnie dla Ciebie na powitanie maja: https://youtu.be/uNMwYZiBFV0

PS Ormianin, którego z pieśnią Niemena zaprosiłeś do Starrówki, też nie daje mi spokoju...

Kolejna, piękna pieśń, dziękuję, Siostrzyczko. A ów Ormianin, Davit Chaxalyan - brak słów - prawie idealnie językowo, jak na obcokrajowca.
W jednym tylko momencie uciekło mu to "jest" we fragmencie "...i dziwne jest to, że od...
Wcale nie zdziwiłem się, że jurorzy nie znali naszego pierwszego wśród pierwszych, ptotest-songu i to w wersji oryginalnej. Inna kulthttps://www.youtube.com/watch?v=e76XCP6LvYg//ura i obce im "szeleszczące" słowa. Interpretacja Ormianina zaś, znakomita była. A to wysokier "C" na koniec? Nawet pan Czesław Wydrzycki by się nie powstydził. smile
Natomiast ta, młodej Ukrainki, choć utalentowanej, zniesmaczyła mnie https://www.youtube.com/watch?v=e76XCP6LvYg//

13,913 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-05-01 06:30:16)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
aurora borealis napisał/a:
Excop napisał/a:

O tym, że Brel, to Flandryjczyk (Flamandczyk?) wiem od niedawna, Aurorko.  Myślałem, że to Francuz, który w szkodę wlazł Montand'owi swego czasu https://www.youtube.com/watch?v=kTES9SsG7JQ i przez Marinę Vlady, Wysockiemu https://www.youtube.com/watch?v=aaUaYfe8iwY
Chłop dwie nogi miał tylko. Rozkrok między zwaśnionymi społecznościami i do tego Wielki brat z zachodu - Francja. Uwielbiam jego pieśni i ballady i tę skromność, taką zwykłą. Jak to u prawdziwie wielkich ludzi. smile

I wolność. W jego pieśniach staje się ona zjawiskiem wręcz dotykalnym.
Podzielam Twój zachwyt, Braciszku. Specjalnie dla Ciebie na powitanie maja: https://youtu.be/uNMwYZiBFV0

PS Ormianin, którego z pieśnią Niemena zaprosiłeś do Starrówki, też nie daje mi spokoju...

Kolejna, piękna pieśń, dziękuję, Siostrzyczko. A ów Ormianin, Davit Chaxalyan - brak słów - prawie idealnie językowo, jak na obcokrajowca.
W jednym tylko momencie uciekło mu to "jest" we fragmencie "...i dziwne jest to, że od...
Wcale nie zdziwiłem się, że jurorzy nie znali naszego pierwszego wśród pierwszych, ptotest-songu i to w wersji oryginalnej. Inna kultura  i obce im "szeleszczące" słowa. Interpretacja Ormianina zaś, znakomita była. A to wysokie "C" na koniec? Nawet pan Czesław Wydrzycki by się nie powstydził. smile]

Muszę zacytować, bo akurat północ wybiła, gdy chciałem przesłać edytowany tekst.

Aurorko, zajrzyj na wątek "Zagadka filmowa" Adiaphory w tym samym dziale. Ja tam się udzielam, nasza Krakowianka Jedna również. Naprawdę fajna zabawa.
Poza tym, "Opowieści jednej litery"tamże. Autor nas opuścił co prawda, ale to równie dobry trening dla naszych zwojów mózgowych. smile

13,914

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

dzień dobry. Tak Aurorku, maj to mój miesiąc. Chłonę go, tak jak on mnie. Niezapominajkowo :*

Dobrej majówki mieszkańcy Starrówki!
(i dla Tych, co za progiem... niech maj nie będzie wrogiem!)

13,915

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry! smile

O'kruszynka napisał/a:

dzień dobry. Tak Aurorku, maj to mój miesiąc. Chłonę go, tak jak on mnie. Niezapominajkowo :*

Dobrej majówki mieszkańcy Starrówki!
(i dla Tych, co za progiem... niech maj nie będzie wrogiem!)

Witaj, Dzwoneczku. Odśwież barwy Kawiarni, proszę! smile

13,916

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Proszę bardzo Excop'ku.
Już się wprowadzam z kubełkami farb i naręczem niezapominajek.
Niech ściany będą tej wiosny lekko-tylko-kremowe, bo na nich, tuż przy sufitach zwisać będą girlandy niezapominajek, stokrotek i konwalii.
Sufit w chmury błękitne i jasne - Niebo.
We flakonikach bez - ten najciemniejszy. W oknach łapacze snów z kolorowych wstążek i motyle i słodkie pszczoły.
W dzbanach na ladzie świeże napary z mniszka, soki z lipy i lilakowe herbatki.
kończę na szydełku nową narzutę - będzie w sam raz na nasz szeroki jak ława parapet.
Chodźcie.
(chodź zez)

13,917

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzieńdobrywieczór wszystkim widzialnym i niewidzialnym smile

O! jak wiosennie smile Dzięki O'Kruszku
A co zrobiłaś z Żurawiami?

https://www.youtube.com/watch?v=N17YbVsM5xU

13,918

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór - dzień dobry - "...bo nie wiadomo w końcu, kiedy to pójdzie"

O'kruszynka napisał/a:

Proszę bardzo Excop'ku.
Już się wprowadzam z kubełkami farb i naręczem niezapominajek.
Niech ściany będą tej wiosny lekko-tylko-kremowe, bo na nich, tuż przy sufitach zwisać będą girlandy niezapominajek, stokrotek i konwalii.
Sufit w chmury błękitne i jasne - Niebo.
We flakonikach bez - ten najciemniejszy. W oknach łapacze snów z kolorowych wstążek i motyle i słodkie pszczoły.
W dzbanach na ladzie świeże napary z mniszka, soki z lipy i lilakowe herbatki.
kończę na szydełku nową narzutę - będzie w sam raz na nasz szeroki jak ława parapet.
Chodźcie.
(chodź zez)

Wiosennie, optymistycznie i kojąco, O'drobinko. smile
Szydełkowana narzuta? Obie kobiety mojego życia miały suknie ślubne wyszydełkowane przez ich matki. Zrządzenie losu, czy bieda tylko?
Pięknie, Dzwoneczku. smile

13,919 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-05-02 00:54:43)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Dzieńdobrywieczór wszystkim widzialnym i niewidzialnym smile


https://www.youtube.com/watch?v=N17YbVsM5xU

Cześć Szefie!
Wiosna, to również i rozczarowania. Nawet tak błahe, wkurzają:
https://www.youtube.com/watch?v=a0MeUuLeYn8

13,920

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzieńdobrywieczór wszystkim widzialnym i niewidzialnym smile

Excop napisał/a:

/.../
Cześć Szefie!
Wiosna, to również i rozczarowania. Nawet tak błahe, wkurzają:
https://www.youtube.com/watch?v=a0MeUuLeYn8

No to na milszy wieczór taka balladka...
https://www.youtube.com/watch?v=b8mlW8SF7M8

13,921 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-05-02 22:36:30)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

Dzieńdobrywieczór wszystkim widzialnym i niewidzialnym smile

Excop napisał/a:

/.../
Cześć Szefie!
Wiosna, to również i rozczarowania. Nawet tak błahe, wkurzają:
https://www.youtube.com/watch?v=a0MeUuLeYn8

No to na milszy wieczór taka balladka...
https://www.youtube.com/watch?v=b8mlW8SF7M8

Nastrój i warstwa przypomina muzyczno-wokalnego Stinga i jego "Police" tuż sprzed rozbratu i późniejsze jego kompozycje i wykonania.
"U-2" również słychać, moim zdaniem? Piękne i nastrojowe.
Jak myślisz, szanowny Gospodarzu?. smile

Ps.
Zacytowałem Twój inicjał imienia, Starr, zamiast późniejszego "Gospodarzu" ale uznałem, że nasza prywatność powinna zostać naszą działką, a o zgodę nie pytałem przecież.
Przepraszam!

13,922

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

/.../
Nastrój i warstwa przypomina muzyczno-wokalnego Stinga i jego "Police" tuż sprzed rozbratu i późniejsze jego kompozycje i wykonania.
"U-2" również słychać, moim zdaniem? Piękne i nastrojowe.
Jak myślisz, szanowny Gospodarzu?. smile

Ps.
Zacytowałem Twój inicjał imienia, Starr, zamiast późniejszego "Gospodarzu" ale uznałem, że nasza prywatność powinna zostać naszą działką, a o zgodę nie pytałem przecież.
Przepraszam!

Spoko smile Jesteśmy w rodzinie smile
Najdziwniejsze jest to, że takie i inne muzyczne perełki nie mają medialnego poparcia i trzeba je wydłubywać z dziwnych "koszyków" Często nagrywam sobie na dysk muzykę ze stacji internetowych... Potem wyszukuję w Tubie. Dasz wiarę, że wielu nawet na YT nie ma... Szukam pomysła jak je upublicznić...

13,923 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-05-03 00:54:56)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
Excop napisał/a:

/.../
Nastrój i warstwa przypomina muzyczno-wokalnego Stinga i jego "Police" tuż sprzed rozbratu i późniejsze jego kompozycje i wykonania.
"U-2" również słychać, moim zdaniem? Piękne i nastrojowe.
Jak myślisz, szanowny Gospodarzu?. smile

Ps.
Zacytowałem Twój inicjał imienia, Starr, zamiast późniejszego "Gospodarzu" ale uznałem, że nasza prywatność powinna zostać naszą działką, a o zgodę nie pytałem przecież.
Przepraszam!

Spoko smile Jesteśmy w rodzinie smile
Najdziwniejsze jest to, że takie i inne muzyczne perełki nie mają medialnego poparcia i trzeba je wydłubywać z dziwnych "koszyków" Często nagrywam sobie na dysk muzykę ze stacji internetowych... Potem wyszukuję w Tubie. Dasz wiarę, że wielu nawet na YT nie ma... Szukam pomysła jak je upublicznić...

Dam wiarę i to solennie.
Jeśli Cię to zainteresuje, to kilka lat temu - teraz nie wiem, niestety, lokalne stacje niemieckie z Saksonii leżącej częściowo na terenie ichniej części Niederschlessien, "Radio Lausitz" (Łużyce) i z niemieckiej strony "Zgorzelca"- Goerlitz, czyli w zasięgu rzutu beretem "RTS-Radio", specjalizujące się w "music vintage" ogłosiły konkurs na perełki muzyczne wyszperane na zachowanych taśmach "czterościeżkowców" i w innych zapisach, których w Sieci nie sposób znaleźć.
Konkurs bez nagród, dla samej satysfakcji emisji nagrań, które poddawano rekonstrukcji cyfrowej.
Przed chwilą słuchałem na RTS-Radio Elton'a, "Daniel!".
A teraz leci inny, klasyczny pop-rockowy przebój sprzed lat, niemieckiej wersji Sandry lub Blondie (bo nie Sabriny przecież), czyli CC Katch. smile

13,924 Ostatnio edytowany przez starr (2018-05-03 21:47:17)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

/.../
Przed chwilą słuchałem na RTS-Radio Elton'a, "Daniel!".
A teraz leci inny, klasyczny pop-rockowy przebój sprzed lat, niemieckiej wersji Sandry lub Blondie (bo nie Sabriny przecież), czyli CC Katch. smile

Eltona Johna na tubie jest multum i Daniel i Crocodail Rock nie są trudne do znalezienie. Ale przy okazji znalazłem piosenkę, którą miałem na kasetach wożonych i słuchanych w samochodzie. Tą zgrałem prawie do przeźroczystej taśmy... smile
https://www.youtube.com/watch?v=7khQNR7s1Ho

EDIT:
Znalazłem i następną:
https://www.youtube.com/watch?v=I52eefwAKDE

13,925 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-05-03 22:32:15)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
Excop napisał/a:

/.../
Przed chwilą słuchałem na RTS-Radio Elton'a, "Daniel!".
A teraz leci inny, klasyczny pop-rockowy przebój sprzed lat, niemieckiej wersji Sandry lub Blondie (bo nie Sabriny przecież), czyli CC Katch. smile

Eltona Johna na tubie jest multum i Daniel i Crocodail Rock nie są trudne do znalezienie. Ale przy okazji znalazłem piosenkę, którą miałem na kasetach wożonych i słuchanych w samochodzie. Tą zgrałem prawie do przeźroczystej taśmy... smile
https://www.youtube.com/watch?v=7khQNR7s1Ho

EDIT:
Znalazłem i następną:
https://www.youtube.com/watch?v=I52eefwAKDE

Oczywiście, nie chodziło mi o tych dwoje, których wymieniłem. Pomyliłem również stacje. Ta, o ktorą mi chodzi, to "RS-A", ale może i u nas można by było namówić radiowych Matuzalemów do podobnej akcji?
Mało to nagranych "do szuflady" kompozycji i wokalnych popisów? Przynajmniej tyle samo, co grafomanii, zdaniem autorów takich dzieł, zamkniętych "na wieki" w szafie. Wiele z nich, zapomnianych, mogą dorównywać prezentowanym na antenach. A nikt o nich nie wie szerzej.

Przy okazji zaś, bo mija dziś 40 rocznica poznania mojej pierwszej żony i jednocześnie 20 pierwszych podchodów do mojej obecnej partnerki, zacytuję najpiękniejszą twarz "Perfectu":

Oddaje tak sugestywnie moje i Twoje przejścia oraz apeluje o optymizm, mimo wszystko. smile

13,926

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

/.../
Oczywiście, nie chodziło mi o tych dwoje, których wymieniłem. Pomyliłem również stacje. Ta, o ktorą mi chodzi, to "RS-A", ale może i u nas można by było namówić radiowych Matuzalemów do podobnej akcji?
Mało to nagranych "do szuflady" kompozycji i wokalnych popisów? Przynajmniej tyle samo, co grafomanii, zdaniem autorów takich dzieł, zamkniętych "na wieki" w szafie. Wiele z nich, zapomnianych, mogą dorównywać prezentowanym na antenach. A nikt o nich nie wie szerzej.

Przy okazji zaś, bo mija dziś 40 rocznica poznania mojej pierwszej żony i jednocześnie 20 pierwszych podchodów do mojej obecnej partnerki, zacytuję najpiękniejszą twarz "Perfectu":

Oddaje tak sugestywnie moje i Twoje przejścia oraz apeluje o optymizm, mimo wszystko. smile

Szanujmy wspomnienia...
https://www.youtube.com/watch?v=l6Na29_2FW8

smile

13,927

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:
Excop napisał/a:

/.../
Oczywiście, nie chodziło mi o tych dwoje, których wymieniłem. Pomyliłem również stacje. Ta, o ktorą mi chodzi, to "RS-A", ale może i u nas można by było namówić radiowych Matuzalemów do podobnej akcji?
Mało to nagranych "do szuflady" kompozycji i wokalnych popisów? Przynajmniej tyle samo, co grafomanii, zdaniem autorów takich dzieł, zamkniętych "na wieki" w szafie. Wiele z nich, zapomnianych, mogą dorównywać prezentowanym na antenach. A nikt o nich nie wie szerzej.

Przy okazji zaś, bo mija dziś 40 rocznica poznania mojej pierwszej żony i jednocześnie 20 pierwszych podchodów do mojej obecnej partnerki, zacytuję najpiękniejszą twarz "Perfectu":

Oddaje tak sugestywnie moje i Twoje przejścia oraz apeluje o optymizm, mimo wszystko. smile

Szanujmy wspomnienia...
https://www.youtube.com/watch?v=l6Na29_2FW8

smile

Super! Przegląd hitów kultury masowej PRL-u jako obrazek ponadczasowego wezwania -szanujmy nasze wspomnienia. smile

13,928

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Wyskoczyło mi przy wyszukiwaniu, prawie zapomniałam...

13,929

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór piątkowo.
Dla poprawienia nastroju, śliczna i utalentowana.  A nie rozumiem, ni w ząb, poza frazą w refrenie smile

13,930

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

smile
https://soundcloud.com/fabrizio-paterli … i-my-piano

13,931 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-05-05 00:05:25)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Piękne, Random, nie ma co mówić. Biorąc obrazek z prawej jako odniesienie, zmierzch lub świt nad jeziorem, tak właśnie mogą one wyglądać, gdy wyciszenie niezbędnym się stać powinno od czasu, do czasu...

A teraz, przez amplitudę dźwięków pokazaną na ekranie, wrzucę coś innego. Również piękne, za to "w leciech" bardzo. Dlatego między innymi, że tu także występuje grafika dla kolejnych akordów, czy jak to się zwie. smile

13,932

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Piękne, Random, nie ma co mówić. Biorąc obrazek z prawej jako odniesienie, zmierzch lub świt nad jeziorem, tak właśnie mogą one wyglądać, gdy wyciszenie niezbędnym się stać powinno od czasu, do czasu...

A teraz, przez widok amplitudy dźwięków pokazaną na na obrazie, wrzucę coś innego. Również piękne, za to "w leciech" bardzo i monumentalne. Uwielbiam ten utwór. Dlatego między innymi polecam to akurat wykonanie, że tu także występuje grafika dla kolejnych akordów, czy jak to się zwie. smile

13,933 Ostatnio edytowany przez random.further (2018-05-05 19:19:42)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Piękne, Random, nie ma co mówić. Biorąc obrazek z prawej jako odniesienie, zmierzch lub świt nad jeziorem, tak właśnie mogą one wyglądać, gdy wyciszenie niezbędnym się stać powinno od czasu, do czasu...

Prawda ? a trafiłam przez przypadek

Excop napisał/a:

A teraz, przez amplitudę dźwięków pokazaną na ekranie, wrzucę coś innego. Również piękne, za to "w leciech" bardzo. Dlatego między innymi, że tu także występuje grafika dla kolejnych akordów, czy jak to się zwie. smile

I niezapomniane mimo 'leciech' smile


smile a ten grajek potrafi do snu ukołysać czasem...

13,934 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-05-05 23:52:27)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór muzycznie, bo tylko Random dotrzymuje mi towarzystwa. Siedzimy przy stoliku, w pastelach odnowionej przez naszego (naszą) Dzwoneczka,  Starr-kawiarenki.
Ja piję swoją mocną, jak zawsze, parząchę. Ona, Random, nie wiem, co w sumie. Ale milo jest.
Teraz to, co stało się przyczynkiem mojego zainteresowania historią i kulturą Gruzji.
Przy tej scenie nawet ja, niby odporny bardziej, łzę uronię, za każdym razem. W powieści jest to dodatkowo uwznioślone, ale panu Włodzimerzowi Pressowi, choć  zaszufladkowanemu na wiele lat, obecne, tzw. gwiazdy - nasze i te, holyłódzkie", buty powinny lizać. smile

13,935

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Dobry wieczór muzycznie, bo tylko Random dotrzymuje mi towarzystwa. Siedzimy przy stoliku, w pastelach odnowionej przez naszego (naszą) Dzwoneczka,  Starr-kawiarenki.
Ja piję swoją mocną, jak zawsze, parząchę. Ona, Random, nie wiem, co w sumie. Ale milo jest.

smile Miłe zaproszenie w miłym miejscu, z mocną kawą i również parzoną (czasem bo częściej to espresso), a sernik na zimno z owocami spasowałby ? bo masz przed sobą smile

poniższe, dawno, dawno temu wink dzięcię miało wyćwiczyć - nauczycielka chora była i pilnowałam w jej zastępstwie, przeszedł mi koszmarek pozostało wspomnienie wink 

13,936 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-05-06 15:45:49)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
random.further napisał/a:
Excop napisał/a:

Dobry wieczór muzycznie, bo tylko Random dotrzymuje mi towarzystwa. Siedzimy przy stoliku, w pastelach odnowionej przez naszego (naszą) Dzwoneczka,  Starr-kawiarenki.
Ja piję swoją mocną, jak zawsze, parząchę. Ona, Random, nie wiem, co w sumie. Ale milo jest.

smile Miłe zaproszenie w miłym miejscu, z mocną kawą i również parzoną (czasem bo częściej to espresso), a sernik na zimno z owocami spasowałby ? bo masz przed sobą smile

poniższe, dawno, dawno temu wink dzięcię miało wyćwiczyć - nauczycielka chora była i pilnowałam w jej zastępstwie, przeszedł mi koszmarek pozostało wspomnienie wink 

To akurat, przywodzi moje wspomnienie z pierwszych lat w szkole podstawowej,  z blatami połączonymi z twardą ławą, z otworem na kałamarz i wyfrezowanymi (może nawet dłutowanymi) dla piór "maczanych", wgłębieniami ciężkiego, ale i solidnego mebla. Blat pochylony ku uczniowi, pomalowany byle jak na ciemno zielono, z zaschniętymi na brzegach, na kształt stalaktytów, kroplami farby, które nie zdążyły opaść na podłogę w szkolnej kotłowni tuż przed 1. września kolejnego roku szkolnego i nieodzownymi ćwiczeniami z "Panem Janem", który wstać powinien, przed kolejnymi "okazjami ku czci".
A także kruchtą i nauką mszy po łacinie od początku do końca. Od "In nomine Patris, et Filii et Spiritus Sancti", przez "Credo", "Santcus, Santcus, Santcus - Deo Saboath..." "Pater Noster..." i modlitwę przed przystąpieniem do Stołu Pana, której już nie pamiętam w tym języku.
Gdzieś jeszcze mam w szpargałach, składany "na trzy", podobnie jak ksiażeczka SKO (pamięta to ktoś jeszcze?), samouczek łacińskiej mszy. Sfatygowany, bo 10 lat miałem, gdy pierwszy raz nałożono mi komeżkę i czerwony przeważnie "kołnierzyk" zapinany haftkami. Czyli już 48 lat temu.
Fajne czasy, gdy wierzyło się naprawdę. I bez refleksji nad tym, dlaczego kapłan odwrócony dupą do wiernych popijał sobie wtedy. Jak teraz właściwie, tylko nieco inaczej, bo polsku i przenośnie bardziej. smile

13,937

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

[...] A ów Ormianin, Davit Chaxalyan - brak słów - prawie idealnie językowo, jak na obcokrajowca.
W jednym tylko momencie uciekło mu to "jest" we fragmencie "...i dziwne jest to, że od...
Wcale nie zdziwiłem się, że jurorzy nie znali naszego pierwszego wśród pierwszych, ptotest-songu i to w wersji oryginalnej. Inna kulthttps://www.youtube.com/watch?v=e76XCP6LvYg//ura i obce im "szeleszczące" słowa. Interpretacja Ormianina zaś, znakomita była. A to wysokier "C" na koniec? Nawet pan Czesław Wydrzycki by się nie powstydził. smile
Natomiast ta, młodej Ukrainki, choć utalentowanej, zniesmaczyła mnie https://www.youtube.com/watch?v=e76XCP6LvYg//

Ormianin wykonując ten utwór zagrał na strunach duszy, ona zaś popisała się jedynie strunami jako narzędziem. Posiadanie Steiwaya nie gwarantuje jeszcze wirtuozerii ; - ))) A propos klawiszy... Na lotnisku w Brukseli, gdy niemiłosiernie dłużył się czas oczekiwania na opóźnione tego dnia samoloty, do ustawionego tam pianina usiadła mała dziewczynka i na chwilę zaczarowała cały świat!

Dziękuję za zaprozenie do sekcji filmowej i literackiej, Wasza Zieloność! Przyjemnie jest być wsród ludzi o tak rozległych zainteresowaniach. Trafiam tam czasem robiąc przegląd Twoich archiwalnych wpisów. Jednak mogę zaglądać tam tylko przez szybkę i podziwiać, podziwiać, podziwiać...

13,938

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
O'kruszynka napisał/a:

Proszę bardzo Excop'ku.
Już się wprowadzam z kubełkami farb i naręczem niezapominajek.
Niech ściany będą tej wiosny lekko-tylko-kremowe, bo na nich, tuż przy sufitach zwisać będą girlandy niezapominajek, stokrotek i konwalii.
Sufit w chmury błękitne i jasne - Niebo.
We flakonikach bez - ten najciemniejszy. W oknach łapacze snów z kolorowych wstążek i motyle i słodkie pszczoły.
W dzbanach na ladzie świeże napary z mniszka, soki z lipy i lilakowe herbatki.
kończę na szydełku nową narzutę - będzie w sam raz na nasz szeroki jak ława parapet.
Chodźcie.
(chodź zez)

Jesteś piękna O' Drobinko, wiesz o tym? Prześliczna. I cuda czynisz szeptem i leciutkim oddechem...
Zechciej przyjąć w podzięce: https://youtu.be/afSA1KabqBA

13,939 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2018-05-06 22:13:43)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
starr napisał/a:
Excop napisał/a:

/.../
Oczywiście, nie chodziło mi o tych dwoje, których wymieniłem. Pomyliłem również stacje. Ta, o ktorą mi chodzi, to "RS-A", ale może i u nas można by było namówić radiowych Matuzalemów do podobnej akcji?
Mało to nagranych "do szuflady" kompozycji i wokalnych popisów? Przynajmniej tyle samo, co grafomanii, zdaniem autorów takich dzieł, zamkniętych "na wieki" w szafie. Wiele z nich, zapomnianych, mogą dorównywać prezentowanym na antenach. A nikt o nich nie wie szerzej.

Przy okazji zaś, bo mija dziś 40 rocznica poznania mojej pierwszej żony i jednocześnie 20 pierwszych podchodów do mojej obecnej partnerki, zacytuję najpiękniejszą twarz "Perfectu":

Oddaje tak sugestywnie moje i Twoje przejścia oraz apeluje o optymizm, mimo wszystko. smile

Szanujmy wspomnienia...
https://www.youtube.com/watch?v=l6Na29_2FW8

smile

Super! Przegląd hitów kultury masowej PRL-u jako obrazek ponadczasowego wezwania -szanujmy nasze wspomnienia. smile

Dziękuję za link do moich wspomnień także. Do audycji w radio słuchanych razem z babcią, do przyswajania idiomów ; - )))  Długo jako dziecko nie rozumiałam zwrotu, który pojawił się w tej piosence, nie kapowałam, co to jest ów "fędesiekl" który miał się zbliżyć... Tylu rzeczy wówczas nie rozumiałam, że przechodziłam nad tym do porządku dziennego.  Nie przeszkadzało mi to jednak  śpiewać głośno na cały dom do mikrofonu zrobionego z rączki od skakanki i z lubością pławić się w "fędesieklowej" francuszczyźnie mego dzieciństwa ; - )))

13,940

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Brawo proszę Pani! Takie to chopinowskie, aksamitne, wierzbową witką przepasane...

13,941

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:
random.further napisał/a:
Excop napisał/a:

Dobry wieczór muzycznie, bo tylko Random dotrzymuje mi towarzystwa. Siedzimy przy stoliku, w pastelach odnowionej przez naszego (naszą) Dzwoneczka,  Starr-kawiarenki.
Ja piję swoją mocną, jak zawsze, parząchę. Ona, Random, nie wiem, co w sumie. Ale milo jest.

smile Miłe zaproszenie w miłym miejscu, z mocną kawą i również parzoną (czasem bo częściej to espresso), a sernik na zimno z owocami spasowałby ? bo masz przed sobą smile

poniższe, dawno, dawno temu wink dzięcię miało wyćwiczyć - nauczycielka chora była i pilnowałam w jej zastępstwie, przeszedł mi koszmarek pozostało wspomnienie wink 

To akurat, przywodzi moje wspomnienie z pierwszych lat w szkole podstawowej,  z blatami połączonymi z twardą ławą, z otworem na kałamarz i wyfrezowanymi (może nawet dłutowanymi) dla piór "maczanych", wgłębieniami ciężkiego, ale i solidnego mebla. Blat pochylony ku uczniowi, pomalowany byle jak na ciemno zielono, z zaschniętymi na brzegach, na kształt stalaktytów, kroplami farby, które nie zdążyły opaść na podłogę w szkolnej kotłowni tuż przed 1. września kolejnego roku szkolnego i nieodzownymi ćwiczeniami z "Panem Janem", który wstać powinien, przed kolejnymi "okazjami ku czci".
A także kruchtą i nauką mszy po łacinie od początku do końca. Od "In nomine Patris, et Filii et Spiritus Sancti", przez "Credo", "Santcus, Santcus, Santcus - Deo Saboath..." "Pater Noster..." i modlitwę przed przystąpieniem do Stołu Pana, której już nie pamiętam w tym języku.
Gdzieś jeszcze mam w szpargałach, składany "na trzy", podobnie jak ksiażeczka SKO (pamięta to ktoś jeszcze?), samouczek łacińskiej mszy. Sfatygowany, bo 10 lat miałem, gdy pierwszy raz nałożono mi komeżkę i czerwony przeważnie "kołnierzyk" zapinany haftkami. Czyli już 48 lat temu.
Fajne czasy, gdy wierzyło się naprawdę. I bez refleksji nad tym, dlaczego kapłan odwrócony dupą do wiernych popijał sobie wtedy. Jak teraz właściwie, tylko nieco inaczej, bo polsku i przenośnie bardziej. smile


Serdeczna prośba, Bracie z Gór! Nie tylko klechdy spisuj, ale i wspomnienia "niebieskiego mundurka", bo czynisz to po mistrzowsku!

Za moich czasów owe "stalaktyty" z zielonej farby olejnej, niezakrzepłej jeszcze, służyły do robienia w nich odbitek linii papilarnych albo skubało się je podczas nudniejszych zajęć... Książeczkę SKO a jakże posiadałam. Gorzej było z wkładem na niej...
Mszy w martwym języku i zadniej strony księdza już nie doświadczyłam, ale  stałych części mszy po łacinie uczyłam się z własnej woli przy trochę innej okazji - jako ćwiczenie z komparystyki:  https://youtu.be/OhQl7yS0GNw

13,942 Ostatnio edytowany przez aurora borealis (2018-05-06 23:01:51)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

To jeszcze, skoro pozostajemy w kręgu zagadnień lingwistycznych, dorzucę moją najnowszą posłuchajkę: https://youtu.be/QZwefbSFWAI
Fajnie się po tym zasypia...
Bonne nuit ! ; -)))

13,943 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-05-07 16:28:38)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:
Excop napisał/a:
random.further napisał/a:

smile Miłe zaproszenie w miłym miejscu, z mocną kawą i również parzoną (czasem bo częściej to espresso), a sernik na zimno z owocami spasowałby ? bo masz przed sobą smile

poniższe, dawno, dawno temu wink dzięcię miało wyćwiczyć - nauczycielka chora była i pilnowałam w jej zastępstwie, przeszedł mi koszmarek pozostało wspomnienie wink 

To akurat, przywodzi moje wspomnienie z pierwszych lat w szkole podstawowej,  z blatami połączonymi z twardą ławą, z otworem na kałamarz i wyfrezowanymi (może nawet dłutowanymi) dla piór "maczanych", wgłębieniami ciężkiego, ale i solidnego mebla. Blat pochylony ku uczniowi, pomalowany byle jak na ciemno zielono, z zaschniętymi na brzegach, na kształt stalaktytów, kroplami farby, które nie zdążyły opaść na podłogę w szkolnej kotłowni tuż przed 1. września kolejnego roku szkolnego i nieodzownymi ćwiczeniami z "Panem Janem", który wstać powinien, przed kolejnymi "okazjami ku czci".
A także kruchtą i nauką mszy po łacinie od początku do końca. Od "In nomine Patris, et Filii et Spiritus Sancti", przez "Credo", "Santcus, Santcus, Santcus - Deo Saboath..." "Pater Noster..." i modlitwę przed przystąpieniem do Stołu Pana, której już nie pamiętam w tym języku.
Gdzieś jeszcze mam w szpargałach, składany "na trzy", podobnie jak ksiażeczka SKO (pamięta to ktoś jeszcze?), samouczek łacińskiej mszy. Sfatygowany, bo 10 lat miałem, gdy pierwszy raz nałożono mi komeżkę i czerwony przeważnie "kołnierzyk" zapinany haftkami. Czyli już 48 lat temu.
Fajne czasy, gdy wierzyło się naprawdę. I bez refleksji nad tym, dlaczego kapłan odwrócony dupą do wiernych popijał sobie wtedy. Jak teraz właściwie, tylko nieco inaczej, bo polsku i przenośnie bardziej. smile


Serdeczna prośba, Bracie z Gór! Nie tylko klechdy spisuj, ale i wspomnienia "niebieskiego mundurka", bo czynisz to po mistrzowsku!

Za moich czasów owe "stalaktyty" z zielonej farby olejnej, niezakrzepłej jeszcze, służyły do robienia w nich odbitek linii papilarnych albo skubało się je podczas nudniejszych zajęć... Książeczkę SKO a jakże posiadałam. Gorzej było z wkładem na niej...
Mszy w martwym języku i zadniej strony księdza już nie doświadczyłam, ale  stałych części mszy po łacinie uczyłam się z własnej woli przy trochę innej okazji - jako ćwiczenie z komparystyki:  https://youtu.be/OhQl7yS0GNw

To ostatnie, piękne, hiszpańskim językiem ( nie wiem, czy europejskim, bo odróżnić od jego łacińsko-amerykańskiego dialektu, nie potrafię przecież)
Skoro "Msza kreolska", to chyba jednak zza Atlantyku?
Chór jedno, a ci dwaj panowie za pulpitami, to drugie.
Połączenie w kompozycji europejskiego chłodu (w ichnim rozumieniu, bo mrozów to raczej Iberia nie notuje często?) z nieskrępowaną żywiołowością stereotypowo rezerwowaną dla gorąca południowych Amerykanów. smile

Nostalgia za czasami beztroski, gdy inni pieczę nad nami sprawowali nie jest chyba niczym niezwykłym? Zgodzisz się z tym, Aurorko?
Że nasze dzieciństwo przypadło na czasy - "małej stabilizacji" gomułkowsko-cyrankiewiczowskiej i wyniesionego na szczyt po ich trupach politycznych, wczesnego Gierka, jest doświadczeniem swoistym.
Kiedyś, nie zdając sobie sprawy z wysiłków rodziców i dziadków, tudzież, rozrzuconej po świecie gromady pociotnych w rożnym stopniu wody po kisielu myśleliśmy, że życie - takie, które wówczas było naszym udziałem jest dobre i szczęśliwe. Bo i takim, moje było. I żadna propaganda tego nie zmieni. smile

Co do spisywania wspomnień, Siostrzyczko?
Widocznie potrzebuję inspiracji, którą w tym dziale zwłaszcza, znajduję. Bo samemu z siebie, ciężko wysupłać coś, co nie jest emocjonalnym odniesieniem do treści tu prezentowanych.
Głowy do planowania i realizacji powziętych zamierzeń, nigdy nie miałem.
Bałaganię pod tym względem, z rzadkim roztargnieniem. Tuwima, Pan
Hilary z dynamicznego akcją wiersza, do pięt mi nie dorasta wręcz chyba. smile
Dyzio Marzyciel wieczny, niestety...
Wracając do tego wielkiego Polaka o "proweniencji", niektórym przeszkadzającej, pana Juliana Tuwima (podobnie w odniesieniu do Jana Brzechwy), mało kto wie chyba, że bratem jego stryjecznym był pan Włodzimierz Boruński, grający szpiega zdradzanego męża, Mariusza Dmochowskiego w "Zazdrości i medycynie".
Rzeczywiście, podobny do poety był. smile

13,944 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-05-10 23:16:28)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór. smile
Na dobry początek: [youtube]https://youtu.be/lU28QUovoxI?t=7[/youtube]

13,945

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Dobry wieczór. smile
Na dobry początek: [youtube]https://youtu.be/lU28QUovoxI?t=7[/youtube]

smile dzięki

13,946

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór. smile
O północy, piękny pean na cześć padołu naszego, punkowo:

Gdzie Wy, azaliż?

13,947

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Puk,puk (delikatnie) w okienko.
Buty wytarłam, wręczam bukiet pachnącego bzu (nie kradziony ale z własnego ogrodu) i szkoda, że nie widać jak bardzo radośnie jestem uśmiechnięta :DD
Auroro !! cuda się zdarzają!!! Nie wiem, czy Starr odnalazł Terkę (dzisiaj zaczęłam Was czytać od pierwszej strony,jak należy) ale ja odnalazłam Ciebie o Pani smile)
Miałyśmy okazję wymieniać ze sobą parę liścików, bywając w progach cudnej Dziewczyny, której nicka tak samo nie pamiętam, jak i swojego.  To były dramatyczna historia,gdzie
niedoszły mąż popełnił samobójstwo, zostawiając ową cudną Dziewczynę wraz z małą Dziedziczką.
Niestety moja pamięć dziurawa niczym dobry szwajcarski ser i nie pamiętam imion, natomiast pamiętam jak pięknie obie pisałyście. Również Przyszłość (witam serdecznie) bywała w w tamtym świecie, ech jak mi przykro, że nie pamiąęam swojego nicka z tamtych czasów. Jakieś życiowe zawirowania i przyspieszenia
czaso-przestrzenne spowodowały moją  dłuższą absencję a potem okazało się, że już Was wszystkich z magicznymi piórami (czy też tastaturą) już tam nie ma.
I tak błąkałam się  po czeluściach internetu , trochę psując sobie życie w wolnych chwilach, starzejąc się niemiłosiernie z braku innych możliwości i dzisiaj trafiłam tutaj(ha, nawet nie  wiem dokładnie w jaki sposób), czegoś szukałam, wybrałam na chybił- trafił co podpowiadał wujek google i pierwsze co zobaczyłam to najpiękniejszą Zorzę Polarną wink)
Po przeczytaniu pierwszego zdania ,wiedziałam, że to TA  Zorza smile)
Nie chcę przedłużać tej pierwszej mojej wizyty u Was, mam nadzieję, że tym razem nie dam się wciągnąć w żadną czarną dziurę i będę mogła korzystać z tego, co tutaj tworzycie.
Sama kompletnie nie potrafię pisać, ale przysięgam, doceniam Wasz kunszt i delektuję się czytając- już to powoduje wzrost poziomu serotoniny i wszelkich innych endorfin.
Pozdrawiam serdecznie, jak tylko można przelać tą serdeczność z opuszek i klawiszy do każdego z Was tutaj piszących:)

13,948

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Bry wieczór Starrekipo.

Excop napisał/a:

Gdzie Wy, azaliż?

Braciszku - azaliż jesteśmy, choć - jak widać - rzadko i z doskoku.

aurora borealis napisał/a:

W krainie lodu i ognia wychyl kielich szczęscia, Luc.
Poproś boga Surtra, aby nie dawał czadu na Starym Kontynencie. Pokłoń się ode mnie Eyjafjallajökull. Próbkę popiołu z jego sejsmicznych popisów sprzed paru lat trzymam w swojej kolekcji...

Auroro - zrobiłam wszystko zgodnie z Twoimi sugestiami. Islandią jestem zauroczona.
Temu na "E" pokłoniłam się od Ciebie, ale z daleka.
Dla Ciebie mam tradycyjnie - z plaży Reynisfjara
https://s31.postimg.cc/ev2uhboxn/P1050266.jpgupload images
może kiedyś (wraz z innymi słoiczkami) uda się wręczyć Ci...

Minze - witaj w Starrówce.
Rozgość się i nie zapomnij o wkupnym wink

13,949 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-05-16 02:28:26)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry nadrannie. smile

luc napisał/a:

Bry wieczór Starrekipo.

Excop napisał/a:

Gdzie Wy, azaliż?

Braciszku - azaliż jesteśmy, choć - jak widać - rzadko i z doskoku.

aurora borealis napisał/a:

W krainie lodu i ognia wychyl kielich szczęscia, Luc.
Poproś boga Surtra, aby nie dawał czadu na Starym Kontynencie. Pokłoń się ode mnie Eyjafjallajökull. Próbkę popiołu z jego sejsmicznych popisów sprzed paru lat trzymam w swojej kolekcji...

Auroro - zrobiłam wszystko zgodnie z Twoimi sugestiami. Islandią jestem zauroczona.
Temu na "E" pokłoniłam się od Ciebie, ale z daleka.
Dla Ciebie mam tradycyjnie - z plaży Reynisfjara
https://s31.postimg.cc/ev2uhboxn/P1050266.jpgupload images
może kiedyś (wraz z innymi słoiczkami) uda się wręczyć Ci...

Tutaj odniosę się do Twojego fotoreportażu, Siostrzyczko, gdy darujesz Warszawiance Naszej Jednej dziwny, sypki minerał. smile
Piękne zdjęcia pięknych miejsc. Mogę tylko pogratulować, poprosić o więcej i ...nieco pozazdrościć także. smile

luc napisał/a:

Minze - witaj w Starrówce.
Rozgość się i nie zapomnij o wkupnym wink

Wtóruję zaproszeniu, Minze. Fajnie tu jest, choć Starrkawiarnia niekiedy świeci pustkami. Ale przejściowo tylko, na szczęście. smile

A, tak przy okazji - dziś, po czterech latach niemalże - na obiad, znów proponuję zupę szczawiową z wiejskim jajkiem, z zebranego wczorajszym rankiem na łąkach, młodego dzikiego szczawiu. Z młodymi (cypryjskimi jeszcze jednak) ziemniaczkami, obsypanymi kosteczkami podsmażanego boczku z cebulką i odrobiną tłuszczyku z podsmażania. A na to, świeżo siekany koperek.
Zawczasu, życzę smacznego. smile

13,950

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dziękuję,za powitanie, nie wiem co z wkupnym wink.....miałam nadzieję, że pachnący bez i gorące serce jakoś się obronią.  Ale jak trzeba innych argumentów, to piszcie śmiało;)
Powinnam była jeszcze chyba osobno przywitać Gospodarza tego uroczego zakątka. Starr przeczytałam nocą parę następnych stron, poryczałam się choć od przynajmniej dwóch lat pewna byłam, że wszystkie zasoby źródeł  emocjonalnej wody wyczerpałam ; no i jestem pod wrażeniem ....ogromnym!
Udało mi się do dzisiaj nie zapomnieć hasła, muszę częściej używać aż się nie wryje w pamięć.
Excop, litości; dzisiaj chciałam zacząć dietę...a tutaj takie smaczki, że klawiaturę wycierać trzeba ....ech wink
Miłego majowego dnia smile

13,951

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witaj Minze.

minze napisał/a:

nie wiem co z wkupnym wink.....miałam nadzieję, że pachnący bez i gorące serce jakoś się obronią.  Ale jak trzeba innych argumentów, to piszcie śmiało;)

Taka świecka tradycja tego wątku, że wkupnym jest jakiś utwór muzyczny smile
Dieta nie dieta -:)
Trzeba przywyknąć, że Excop nas raczy wspaniałościami domowej kuchni.
Ja już stoję z talerzykiem.

13,952

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

No chciałam się wkupić, przyrzekam , że chciałam, ale dostałam wiadomość, że nowy nie ma uprawnień do dodawania linków . ups yikes

13,953 Ostatnio edytowany przez minze (2018-05-16 20:22:39)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Wstyd mi, że jestem taka nadaktywna i  egzaltowana ( a w pewnym, ekhem wieku egzaltacja jest wyjątkowo groteskowa) ale postanowiłam przejrzeć nieco Waszą teraźniejszość i kogo spotykam .....Panibaronowa!!!,najmilsza !!! (tutaj powinnam powrzucać rządek serduszek) Twój wątek swego czasu o Pani, spowodował, że zarejestrowałam się  a później nawet odzywałam. Bywałam w Twoim domu, otoczonym dzikim ogrodem i razem z Zorzą doglądałyśmy Bobaski, podziwiając jak szybko rośnie ( teraz pewnie wygląda to tak, że obca baba rzuca Ci się na szyję, cieszy się na Twój widok jak małże na przypływ a Ty kompletnie nie wiesz, kim ona do licha, jest tongue  )
Nie pamIętam dokładnie tego czasu, widać musiało się już i u mnie zacząć dziać (może wejście tutaj jest jak wykupienie talonu na kłopoty) , wiem, że jak wróciłam , Ciebie  już nie było a wątek zamarł.
Z Zorzą pisałyśmy  jakieś wiadomości ale to chyba na priv tutaj przez Forum być musiało ( była taka możliwość?) ...ale jak pozapominałam haseł i nazw to  miałam pozamiatane.
Nie mogę wprost uwierzyć, że  jesteście:)
I zupełnie nie wiem jak tutaj trafiłam, tzn nie mam chyba jeszcze Alzheimera, tylko szukałam czegoś nieistotnego, tak od niechcenia i wyświetlił mi się  Wasz wątek ....o rany już to opowiadałam yikes  Może jednak z tym Alzheimerem jest coś na rzeczy wink
Panibaronowo, myślałam o Tobie przez ten cały czas, tzn pozostałaś gdzieś w mojej głowie i czasami myślałam co u Was,  wierząc, że dobre Duchy nad Tobą i Bobaską muszą przecież czuwać smile
Och, żebym tak potrafiła przypomnieć sobie swojego tamtejszego nicka....
Wracam do czytania; chciałam tylko jeszcze powiedzieć, że nie robię nic w domu a oczy mam już kwadratowe....ach jak Was się pięknie czyta smile

P.S nie mam śmiałości pisać kolejnego posta, dodam tylko tutaj,że w poprzednim wcieleniu byłam ajoną  yikes  yikes

13,954

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzieńdobrywieczór wszystkim widzialnym i niewidzialnym, stałym bywalcom i tylko przelotnym czytelnikom smile

minze napisał/a:

No chciałam się wkupić, przyrzekam , że chciałam, ale dostałam wiadomość, że nowy nie ma uprawnień do dodawania linków . ups yikes

Witaj Minze Poczekamy z wkupnym big_smile
Widzę, że stali bywalcy już zadbali o powitanie. Nadrabiam i ja tą(tę) zaległość...
A więc (wiem, nie zaczyna się od "a więc") rozgość się gdzie chcesz, poza parapetem, bo ten zarezerwowała sobie O'Kruszynka...

Odpowiem: nie, nie znalazłem Terki, bo i tak na dobrą sprawę nawet nie wiedziałbym od czego poszukiwania rozpocząć.
Panibaronowa bywa ostatnio tu raz na rok, ostatnio była pół roku temu, to pewnie zawita za następne pół big_smile

No ciut mnie nie było... Musiałem skorzystać z usług placówki NFZ, gdzie postanowili mnie trochę podreperować i chyba im się udało... a przy okazji zrobiłem sobie urlop od monitora. Nawet telefon natenczas zmieniłem na starą nokię 6310, żeby nie ciągnęło mnie do stałego wpatrywania się w minimonitor...A poza tym, w razie czego, mniej szkoda taki stracić...

13,955 Ostatnio edytowany przez minze (2018-05-16 23:45:43)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzieńdobrywieczór Starr:)
Bardzo mi miło, gościć tutaj u Ciebie.
A gdzieś sobie przysiądę w kąciku, stać nie lubię, więc chętnie posiedzę. 
Ok, jak będę już wiarygodna i godna wrzucenia linków, pomyślę o wkupnym big_smile  Uuu, placówka NFZ brzmi groźnie, dobrze że wyszedłeś z tego cało wink

Teraz wrócę do początków, żeby przeczytać wszystko, co napisaliście.
Pięknych snów wszystkim

13,956 Ostatnio edytowany przez starr (2018-05-17 00:25:15)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
minze napisał/a:

Dzieńdobrywieczór Starr:)
Bardzo mi miło, gościć tutaj u Ciebie.
A gdzieś sobie przysiądę w kąciku, stać nie lubię, więc chętnie posiedzę. 
Ok, jak będę już wiarygodna i godna wrzucenia linków, pomyślę o wkupnym big_smile  Uuu, placówka NFZ brzmi groźnie, dobrze że wyszedłeś z tego cało wink

Teraz wrócę do początków, żeby przeczytać wszystko, co napisaliście.
Pięknych snów wszystkim

O tak, żeby zacząć się leczyć, to trzeba mieć końskie zdrowie... big_smile
Naprawdę Chcesz przeczytać te trzysta stron? <szok> smile

13,957

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzyń, dzyń !! piękny macie ten srebrzysty dzwoneczek ; błyszczy jak nowy; czyżby nikt go nie używał ?
Trochę Was podsłuchiwałam, trochę podglądałam pd osłoną ostatnich nocy i ponieważ nadal nie załatwiłam wkupnego ( ach,ach, trema mnie coraz większa zżera im więcej Was czytam i słucham, bom ja analfabetka muzyczna i tylko parę nazwisk znam i słucham i to z całkiem różnych parafii)  przyniosłam pachnące słońcem i latem, czerwone jak maki, lśniące, nieduże ale dopiero co zerwane, truskawki.
Dla tych, co mają odwagę, ubiłam najprawdziwszą kremówkę , dodając do niej szczyptę prawdziwej  wanilii z Madagaskaru i parę łyżeczek cukru z kwiatu kokosowego. To nieduże pudełeczko stojące przy bitej śmietanie, to posypka z suszonych płatków róż i bławatkow z cienkimi jak skrzydełka ważki . malutkimi kawałkami gorzkiej czekolady.
Zostawiam to wszystko na szafce i mam nadzieję, że ten wspaniały, truskawkowy zapach Was tutaj ściągnie.
Zostawiam drzwi uchylone,pozdrawiam Was weekendowo wink

13,958

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

a może się uda  z tym wkupnym, spróbuję wink

Pierwsze to utwór, który wzrusza mnie niezmiennie od paru lat, słuchany koniecznie w samochodzie, na autostradzie , we łzach i na wysokich obrotach wink

https://www.youtube.com/watch?v=QfideG41r1w

a drugi, to odkrycie ostatnich miesięcy, ten kawałek oddaje  rozpaczliwą rzeczywistość, do której jakieś złośliwe koboldy postanowiły mnie (wbrew mojej woli) przenieść

https://www.youtube.com/watch?v=qS3lgdQ0sas

I wyjątkowo ulubiony

https://www.youtube.com/watch?v=roy5PIonrPc

Kolejność przypadkowa wink)

I tak właśnie widzę, jak bardzo wszystko co wybrałam w tonacji molowej , coż sama ganz molowa teraz jestem.

Nie wiem, czy zaliczyłam wejściówkę ??
Drżąca oczekuję w kąciku ....

13,959

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

I przy tym się z zachwytu wzruszam, słowami i wykonaniem i  tą magią, co w powietrzu wink

https://www.youtube.com/watch?v=AsM1pqufmR0

13,960 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-05-18 23:43:14)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór piątkowo, jedną godzinę i 10 minut po 20.oo. smile

minze napisał/a:

a może się uda  z tym wkupnym, spróbuję wink

Pierwsze to utwór, który wzrusza mnie niezmiennie od paru lat, słuchany koniecznie w samochodzie, na autostradzie , we łzach i na wysokich obrotach wink

https://www.youtube.com/watch?v=QfideG41r1w

Moja praca dała mi wiele przykładów podobnych modlitw-spowiedzi. Ci, którzy byli, narkotykami unicestwieni w końcu, mówili podobnie, gdy z nimi rozmawiałem. Nikomu, w odróżnieniu od Riedla, poza rodziną, współuzależnionymi i policją, nie znani. Prosili o ostatnią szansę. Ale i tak, nie skorzystali z niej. Podobnie, jak on... sad

minze napisał/a:

...a drugi, to odkrycie ostatnich miesięcy, ten kawałek oddaje  rozpaczliwą rzeczywistość, do której jakieś złośliwe koboldy postanowiły mnie (wbrew mojej woli) przenieść
https://www.youtube.com/watch?v=qS3lgdQ0sas
Pięknie zaśpiewane z dyskretnym akompaniamentem - pod jednym dachem, a coraz dalej od siebie. Bardzo smutne. Współczuję.

I wyjątkowo ulubiony

https://www.youtube.com/watch?v=roy5PIonrPc

Patrick Bruel. Pamiętam go z roli w "Jaguarze" z J. Reno. Piękna pieśń w warstwie wokalnej, choć słowa nie zrozumiałem. smile

minze napisał/a:

I tak właśnie widzę, jak bardzo wszystko co wybrałam w tonacji molowej , coż sama ganz molowa teraz jestem.
Nie wiem, czy zaliczyłam wejściówkę ??
Drżąca oczekuję w kąciku ....

Moim zdaniem wspaniale, celująco wręcz się wkupiłaś, Minze. StarrSzef to zapewne potwierdzi. smile

Z mojej strony, dla podniesienia ducha:

13,961

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Excop, dziękuję za miłe literki ;
i za chęć podniesienia z podłogi mojego ducha ;widać wszechświat jednak ma inne zamiary w sprawie ducha, bo link nie otwiera mi konkretnego utworu yikes

Troszkę mnie już za dużo, posiedzę przed kominkiem, bo chłodny dzisiaj wieczór .

13,962 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-05-18 23:58:39)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
minze napisał/a:

Excop, dziękuję za miłe literki ;
i za chęć podniesienia z podłogi mojego ducha ;widać wszechświat jednak ma inne zamiary w sprawie ducha, bo link nie otwiera mi konkretnego utworu yikes

Troszkę mnie już za dużo, posiedzę przed kominkiem, bo chłodny dzisiaj wieczór .

Poprawiłem w edycji, Maze. Nawet już widać kolorki pięknego krajobrazu.
Na marginesie, cienias ze mnie w tych sprawach związanych z obrotem linkami. smile

13,963 Ostatnio edytowany przez minze (2018-05-19 00:52:24)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Rzeczywiście , posłuchałam i pooglądałam smile
  Dziękuję bardzo, duch wprawdzie nadal w horyzontalnej, ale jakby bardziej zwarty, na ewentualną pionizację przyczajony wink
  Jaki cienias ??? YT sprowadziłeś tutaj a z nim górskie krajobrazy....ja tylko linka wstawić umiem tongue
  Pięknych ,pachnących snów Państwu życzę ::))

13,964 Ostatnio edytowany przez random.further (2018-05-19 16:55:47)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

smile

13,965 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-05-19 20:35:58)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry. smile

random.further napisał/a:

smile

Świetna aktorka i ABBA w jej interpretacji. Vibrato niedzisiejsze, jakby "przedwojenne", słyszane w naszych komediach czarno-białych, ale wdzięcznie i z talentem.
Miło było odsłuchać. Podobnie, jak oryginału w wykonaniu tej pani (tu tylko nastrojowo instrumentalnie)

13,966

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
starr napisał/a:

No ciut mnie nie było...

smile
Po to jest przerwa
Aby coś przerwać
Przekąsić, zagryźć, przepłukać gardło
Wyjść na osobność, zmienić onuce
Z uwagą - ja tu jeszcze wrócę...


Excop napisał/a:

Miło było odsłuchać

smile Nie raz mnie zaskakuje nowy głos, który potrafi wbić się w pamięć nie gorzej niz pierwotny wykonawca...

13,967

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

pstryk.

13,968

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

och,jakie wdzięczne "pstryk" smile
a ja koszyczek pełen pachnących truskawek dla Was przyniosłam i kwiaty do wazonu wstawiam-kolorowe tulipany,rycerze wiosenni ; niech cieszą oczy i nozdrza (bo to taka odmiana co pachnie) żebyście nie zapomnieli, że wiosna trwa (potwierdza to słowik , co nocą w środku miasta koncertuje.

13,969 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-05-21 21:31:41)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór. smile

minze napisał/a:

och,jakie wdzięczne "pstryk" smile
a ja koszyczek pełen pachnących truskawek dla Was przyniosłam i kwiaty do wazonu wstawiam-kolorowe tulipany,rycerze wiosenni ; niech cieszą oczy i nozdrza (bo to taka odmiana co pachnie) żebyście nie zapomnieli, że wiosna trwa (potwierdza to słowik , co nocą w środku miasta koncertuje.

Ślinka cieknie, bo truskawki - tylko na surowo jednak, uwielbiam. Tulipanami obdarowuję moją partnerkę już od jakiegoś miesiąca, bo mam stałą dostawczynię na malutkim bazarku dla działkowiczów, tuż koło naszej chałupy. Również pięknie pachną, więc i Twoje czuję "na łączach". smile
Skoro wiosna,to...
https://www.youtube.com/watch?v=EbYJaV6zFEc

13,970

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
minze napisał/a:

/.../
I tak właśnie widzę, jak bardzo wszystko co wybrałam w tonacji molowej , coż sama ganz molowa teraz jestem.

Spokojnie... przyjdzie jeszcze czas na dur

minze napisał/a:

Nie wiem, czy zaliczyłam wejściówkę ??
Drżąca oczekuję w kąciku ....

A ja wiem... big_smile
Zaliczone, zaklepane, zatwierdzone!
Od teraz Jesteś pełnoprawną starrkafejkowiczką big_smile


minze napisał/a:

/.../
Troszkę mnie już za dużo, posiedzę przed kominkiem, bo chłodny dzisiaj wieczór .

No nie przesadzaj, w sam raz... Muzyki tu nie brakowało, ale nigdy nie było za dużo...

minze napisał/a:

/.../ja tylko linka wstawić umiem tongue
  /.../

to proste... Wklejasz linka, a przed nim wpisujesz [youtube]. Żeby się wyświetlił obrazek, za linkiem wpisujesz [/youtube]
Ot i cała tajemnica big_smile

random.further napisał/a:
starr napisał/a:

No ciut mnie nie było...

smile
Po to jest przerwa
Aby coś przerwać
Przekąsić, zagryźć, przepłukać gardło
Wyjść na osobność, zmienić onuce
Z uwagą - ja tu jeszcze wrócę...

/.../
Tak, tak... zmieniałem onuce big_smile
Czterdzieści lat temu zostałem powołany... Dali mi te flanelowe szmaty i kazali zakładać, po kilkuminutowym szkoleniu...
Za skarpety były karne rewiry... Ściana płaczu w szachownicę...
Bąble i otarcia wspominam do teraz...
Teraz tylko śmiech pozostał... big_smile

minze napisał/a:

och,jakie wdzięczne "pstryk" smile
a ja koszyczek pełen pachnących truskawek dla Was przyniosłam i kwiaty do wazonu wstawiam-kolorowe tulipany,rycerze wiosenni ; niech cieszą oczy i nozdrza (bo to taka odmiana co pachnie) żebyście nie zapomnieli, że wiosna trwa (potwierdza to słowik , co nocą w środku miasta koncertuje.

Lipy szykują się do zakwitnięcia... Lato szybko nadchodzi...
Co to będzie w lipcu? wrzosy zakwitną?

U mnie truskawki po dychu jeszcze...

13,971

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Zaliczone, zaklepane, zatwierdzone!
Od teraz Jesteś pełnoprawną starrkafejkowiczką big_smile

Jest mi bardzo miło wink


Trafiłam dzisiaj na dawno zapomniany kawałek słuchanki, która również mnie wzruszała (zaczynam zdawać sobie sprawę, że najchętniej słucham tego co wzrusza)
Może znacie, może też zapomnieliście a może akurat nie słyszeliście

https://www.youtube.com/watch?v=SRZaFe4IlVQ "> https://www.youtube.com/watch?v=SRZaFe4IlVQ " type="application/x-shockwave-flash" width="425" height="350">

Ha, teraz się okaże czy jestem pilną uczennicą yikes

Pozdrawiam wink

13,972

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry nad ranem. smile

minze napisał/a:

Zaliczone, zaklepane, zatwierdzone!
Od teraz Jesteś pełnoprawną starrkafejkowiczką big_smile

Jest mi bardzo miło wink


Trafiłam dzisiaj na dawno zapomniany kawałek słuchanki, która również mnie wzruszała (zaczynam zdawać sobie sprawę, że najchętniej słucham tego co wzrusza)
Może znacie, może też zapomnieliście a może akurat nie słyszeliście

https://www.youtube.com/watch?v=SRZaFe4IlVQ "> https://www.youtube.com/watch?v=SRZaFe4IlVQ " type="application/x-shockwave-flash" width="425" height="350">

Ha, teraz się okaże czy jestem pilną uczennicą yikes

Pozdrawiam wink

Przyłożyłaś się do nauki, Minze. smile
Sama piosenka - nastrojowe nawiązanie do folkloru greckiego z pięknym tekstem i wykonaniem pani Sikorowskiej. Chyba jej wcześniej nie slyszałem.

13,973

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

O matko i teściowo jaka wtopa yikes yikes yikes

Nie wyszło mi jak chciałam, czyli z obrazkiem z YT, dlatego skorzystałam z edytuj i wszystko skasowałam (niszcząc dowód swojej hańby), tzn z tego co widzę nieskutecznie.

Oj ,kiepska ze mnie uczennica, miałam nadzieję, że wszystko dobrze zrobiłam, zgodnie z instrukcją Starra.
Niestety , coś poszło nie tak i na podglądzie zobaczyłm że link też "poszatkowany", dlatego się poddałam.

Excop jakim cudem udało Ci się w ogóle odtworzyć tego linka wink

Jest jeszcze jedna piosenka Pod Budą, którą zawsze bardzo lubiłam,ale na YT jej nie ma. Jak kiedyś znajdę, podzielę się z Wami;)

może się poprawię (chociaż baz obrazka)
https://www.youtube.com/watch?v=SRZaFe4IlVQ

13,974

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
minze napisał/a:

O matko i teściowo jaka wtopa yikes yikes yikes

Nie wyszło mi jak chciałam, czyli z obrazkiem z YT, dlatego skorzystałam z edytuj i wszystko skasowałam (niszcząc dowód swojej hańby), tzn z tego co widzę nieskutecznie.

Oj ,kiepska ze mnie uczennica, miałam nadzieję, że wszystko dobrze zrobiłam, zgodnie z instrukcją Starra.
Niestety , coś poszło nie tak i na podglądzie zobaczyłm że link też "poszatkowany", dlatego się poddałam.

Excop jakim cudem udało Ci się w ogóle odtworzyć tego linka wink

Jest jeszcze jedna piosenka Pod Budą, którą zawsze bardzo lubiłam,ale na YT jej nie ma. Jak kiedyś znajdę, podzielę się z Wami;)

może się poprawię (chociaż baz obrazka)
https://www.youtube.com/watch?v=SRZaFe4IlVQ

No nie wiem, co u Ciebie jest na monitorze, u mnie jest obrazek... smile
W każdym razie zawsze warto skorzystać z przycisku "Podgląd odpowiedzi"

13,975

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobrej, spokojnej nocy.

Posty [ 13,911 do 13,975 z 15,189 ]

Strony Poprzednia 1 213 214 215 216 217 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024