Dzieńdobrywieczór wszystkim
Z ryb to ja najbardziej schabowego z kapustą, a mogą być ziemniaki z kapustą kiszoną... też dobre...
A co może być lepsze niż rybka?
dwie rybki...
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)
Strony Poprzednia 1 … 196 197 198 199 200 … 234 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Dzieńdobrywieczór wszystkim
Z ryb to ja najbardziej schabowego z kapustą, a mogą być ziemniaki z kapustą kiszoną... też dobre...
A co może być lepsze niż rybka?
dwie rybki...
pstryk, puk, puk, dobry wieczór
zziajana, zmęczona, stęskniona, jak zwykle przepraszająca, bo spóźniona i głodna oczywiście.....a tu tyle się działo ostatnio i już nikogo nie ma
Kochani, zima blisko, gdzieś w naszych głowach kołacze się "piatek, 20:00", musimy sie wszyscy zmobilizować, bo cieplejsze pory roku nas co nieco rozleniwiły.
Nastawiam budzik na następny piatek i już zaczynam odliczać
pstryk, puk, puk, dobry wieczór
/.../
Nastawiam budzik na następny piatek i już zaczynam odliczać
a czemu na następny? ten niedobry?
Cześć i czołem
Cichutko tutaj, iskierki tylko podskakują w kominku. Chodźcie się ogrzać
Muzyczna pocztówka, która skojarzyła mi się z dyskusją w wątku obok:
Dobry wieczór list - opadowo ; -)
Cześć i czołem
![]()
Cichutko tutaj, iskierki tylko podskakują w kominku. Chodźcie się ogrzać
Jak dobrze, że jest ktoś, kto napali, ogrzeje i jeszcze diamentowym pyłem liryki sypnie.
Jeszcze mi tylko gigantycznego przytulasa brakuje, bo ten dzień był okropny...
Dziękuję Ci Przyszłość, że zadbałaś o taki klimat.
Dobrej nocy, Kochani i dobrego dnia jutro od samego poranka.
W dźwiękach emitowanych przez tę panią formatuję ostatnio mego ducha: https://youtu.be/lc7Ke9Org9U
Dzień Dobry,
Jak dobrze, że jest ktoś, kto napali, ogrzeje i jeszcze diamentowym pyłem liryki sypnie.
Jeszcze mi tylko gigantycznego przytulasa brakuje, bo ten dzień był okropny...
Przytulam Cię mocno i gorąco z całego serca, Aurora :-)
Oby jak najmniej takich okropnych dni, ale czasami i one są potrzebne, żeby te zwyczajne i wspaniałe bardziej były widoczne - ot, taka racjonalizacja, coby łatwiej było przełknąć gorzką pigułkę :-D
Dzień dobry.
Dzień Dobry,
aurora borealis napisał/a:Jak dobrze, że jest ktoś, kto napali, ogrzeje i jeszcze diamentowym pyłem liryki sypnie.
Jeszcze mi tylko gigantycznego przytulasa brakuje, bo ten dzień był okropny...Przytulam Cię mocno i gorąco z całego serca, Aurora :-)
Oby jak najmniej takich okropnych dni, ale czasami i one są potrzebne, żeby te zwyczajne i wspaniałe bardziej były widoczne - ot, taka racjonalizacja, coby łatwiej było przełknąć gorzką pigułkę :-D
Witajcie, kochane przyjaciółki!
Jesień, ta słotna ma swoje prawa. W końcu, to najmniej lubiany okres roku.
Obie Was przytulam (w końcu, kawał chłopa ze mnie) i szykuję gorącą kawę.
Dla siebie i Starr'a mocną parząchę, dla Was i innych pań postaram się nie zepsuć ekspresu.
Witajcie, kochane przyjaciółki!
Jesień, ta słotna ma swoje prawa. W końcu, to najmniej lubiany okres roku.
Obie Was przytulam (w końcu, kawał chłopa ze mnie) i szykuję gorącą kawę.
Dla siebie i Starr'a mocną parząchę, dla Was i innych pań postaram się nie zepsuć ekspresu.
Cześć Excop,
Dzięki za kawę
Nie wiem, czy już tu kiedyś pisałam, ale miałam taki czas w swoim życiu, kiedy piłam taką parzoną, fusiastą kawę. Nazywaliśmy ja żużlówa z uwagi na "żużel" pozostający na dnie kubka Dawno już takiej nie piłam, ale kojarzy mi się ona z dobrymi ludźmi i czasami. Mam w domu dobry ekspres do kawy, ale kilka miesięcy temu zakupiłam kawiarkę (gorąco polecam
), w której rano przygotowuję sobie kawę. Mam zresztą cały poranny rytuał parzenia i delektowania się kawą. Ładuję wtedy akumulatory na cały dzień.
W ogóle kawę piję tylko rano. Po południu pozwalam sobie na kawę tylko wówczas gdy wiem, że albo będę musiała dłużej popracować wieczorem, albo będę "balowała".
Cześć Excop,
Dzięki za kawę
Nie wiem, czy już tu kiedyś pisałam, ale miałam taki czas w swoim życiu, kiedy piłam taką parzoną, fusiastą kawę. Nazywaliśmy ja żużlówa z uwagi na "żużel" pozostający na dnie kubkaDawno już takiej nie piłam, ale kojarzy mi się ona z dobrymi ludźmi i czasami. Mam w domu dobry ekspres do kawy, ale kilka miesięcy temu zakupiłam kawiarkę (gorąco polecam
), w której rano przygotowuję sobie kawę. Mam zresztą cały poranny rytuał parzenia i delektowania się kawą. Ładuję wtedy akumulatory na cały dzień.
W ogóle kawę piję tylko rano. Po południu pozwalam sobie na kawę tylko wówczas gdy wiem, że albo będę musiała dłużej popracować wieczorem, albo będę "balowała".
Witaj, Przyszłości.
Mnie również fusiasta kojarzy się z dobrymi czasami i okresem, w którym ówczesne troski były niczym w porównaniu z późniejszymi.
Z ojcem i braćmi urządzaliśmy przy kawie turnieje karciane.
Tysiąc w cztery osoby, 66 w parach albo 3-5-8.
To były czasy...
pstryk.
Już ponad kwadrans budzi ten budzik... Wyłączyć go, czy kogoś jeszcze ma obudzić?
https://www.youtube.com/watch?v=qhYLz63csS0
Dzieńdobrywieczór wszystkim
Dzisiaj na smutno...
Bry wieczór.
Starr i mnie dziś smutno z tego samego powodu.
Żadna impreza, wyjazd w góry czy nad jeziora nie mógł się odbyć bez gitary i śpiewania Cohena.
Jedna z moich ulubionych https://www.youtube.com/watch?v=6o6zMPLcXZ8
puk puk
dzień dobry
jesień zbiera plony ,w taką porę ludzie odchodzą gromadnie .Wokół nekrologi czernią się jak stada kruków. Znów o jednego mniej.
Dzisiaj czas dla Mistrza Cohena.
Moja ulubiona.
https://www.youtube.com/watch?v=hRNzTTUKQuI
Dzień dobry niedzielnie!
Dziś grzyby (borowiki, maślaki i podgrzybki) w śmietanie z cebulą i czosnkiem podane z pieczonymi ziemniaczkami pokrojonymi w grube plastry.
Na deser, kompot z zeszłorocznych renklod.
Zapraszam, kto chętny.
Leonard Cohen...
Moja partnerka była i jest jego wielką fanką.
Artysta przez duże "A". Bard porównywany z Dylanem. Kolejny Wielki, którego zabrakło.
Dzień dobry Państwu!
Pięknie, bo słonecznie. Choć chłodno. W nocy u mnie spory mróz był jak na tę porę. Szacuję na - 7 do -5 nad ranem. Skrobać musiałem szyby mojego staruszka.
Dziarski on jednak, bo odpalił "na styk".
Kto zmarzł na spacerze lub głodny wraca z pracy, niech wstąpi na gorącą grochówkę na podsmażonym z cebulką wędzonym boczku z wkładką w postaci kawałka kiełbasy podwawelskiej gotowanej w wywarze z jarzynami.
Do tego, do wyboru - słuszna kromka wczorajszego, mieszanego chlebka lub takoż wczorajsza, pszenna bułeczka pokrojona na kilka sztywnych plastrów.
A po posiłku, kawa jak zwykle.
Cześć :-)
Pięknie, bo słonecznie. Choć chłodno. W nocy u mnie spory mróz był jak na tę porę. Szacuję na - 7 do -5 nad ranem. Skrobać musiałem szyby mojego staruszka.
Dziarski on jednak, bo odpalił "na styk".
A u mnie ani specjalnie słońca nie było (na szczęście także bez opadów), ani mrozu. Najniższą temperaturę jaką zanotowała moja stacja meteorologiczna dzisiaj nad ranem to -0,2 C. Tak urok tej części kraju, że zimy łagodniejsze i lata nie tak gorące. Za to wieje częściej niż w innych zakątkach
Kto zmarzł na spacerze lub głodny wraca z pracy, niech wstąpi na gorącą grochówkę na podsmażonym z cebulką wędzonym boczku z wkładką w postaci kawałka kiełbasy podwawelskiej gotowanej w wywarze z jarzynami.
Do tego, do wyboru - słuszna kromka wczorajszego, mieszanego chlebka lub takoż wczorajsza, pszenna bułeczka pokrojona na kilka sztywnych plastrów.
A po posiłku, kawa jak zwykle.
Eh, Excop,
Wiesz jak zwiększyć produkcję moich ślinianek
Czekając na Was posiedzę przy kominku, wypiję herbatę i posłucham głosu Tego, który koi niebiosa
pstryk.
u mnie śniegu miliony. Przyjdźcie, zabierzcie plis!
Dzień dobry.
pstryk.
u mnie śniegu miliony. Przyjdźcie, zabierzcie plis!
Śnieg stopniał już zapewne, O'drobinko?
U mnie ciepło z przejaśnieniami w niezbyt grubej warstwie chmur.
Kto ma ochotę, zapraszam na uprzednio podsmażone i podduszone w sosie własnym żeberka. Duszone następnie w grubo szatkowanej kapuście włoskiej z koperkiem. Oczywiście, dorzuciłem dużą ilość plasterków podsmażanej na maśle marchewki i dwie duże cebule krojone w piórka zeszklone wraz z marchewką.
I odrobina (łyżeczka tylko) przecieru pomidorowego na koniec.
Do tego ziemniaczki krojone w ćwiartki, gotowane "aldente" z łodyżkami kopru i ząbkiem czosnku, solone na pięć minut przed końcem gotowania.
Smacznego!
Kawy tym razem nie polecam. Zamiast niej, kieliszek wytrawnego czerwonego wina będzie wskazany.
Dzień dobry.
Jesień listopadowa folguje. Piękna pogoda i prawie 14 stopni w cieniu. Jutro ma padać. Ale, co tam, wyruszam o brzasku na gąski i podgrzybki.
Dzieńdobrywieczór wszystkim
Dzień dobry.
Jesień listopadowa folguje. Piękna pogoda i prawie 14 stopni w cieniu. Jutro ma padać. Ale, co tam, wyruszam o brzasku na gąski i podgrzybki.
Mam nadzieję, że grzybki pojawią się na Twojej leśnej ścieżce...
A zostało jeszcze trochę zeberek? to moje drugie ulubione
Bry wieczór Starrowicze.
wyruszam o brzasku na gąski i podgrzybki.
Wyruszasz skoro świt. Czy to znaczy, że już poszedłeś spać?
Bry Wszystkim
puk puk
dobry wieczór Starrowicze
Excop]Dzień dobry.
Jesień listopadowa folguje. Piękna pogoda i prawie 14 stopni w cieniu. Jutro ma padać. Ale, co tam, wyruszam o brzasku na gąski i podgrzybki.
Udanych łowów grzybowych
Widzę, że powoli Starrowicze się schodzą.
Tylko jacyś małomówni/małopiśmienni
Widzę, że powoli Starrowicze się schodzą.
Tylko jacyś małomówni/małopiśmienni
Cześć luc
W moim przypadku małomówność wynika z hamowania się przed narzekaniem. Masakrycznie jestem zmęczona - ostatnio w ciągłym niedoczasie. Za dużo wzięłam sobie obowiązków na głowę i ledwo dyszę pod ich ciężarem.
A co u Ciebie?
Cześć Tunbergio
W moim przypadku małomówność wynika z hamowania się przed narzekaniem. Masakrycznie jestem zmęczona - ostatnio w ciągłym niedoczasie. Za dużo wzięłam sobie obowiązków na głowę i ledwo dyszę pod ich ciężarem.
Witaj w klubie.
U mnie podobnie, z tym, że już od dawna.
Masz czas coś czytać?
Ja teraz kończę "Sprawiedliwi zdrajcy. Sąsiedzi z Wołynia".
pstryk.
przytulenia mi trzeba. do Was wszystkich.
Przyszłość napisał/a:W moim przypadku małomówność wynika z hamowania się przed narzekaniem. Masakrycznie jestem zmęczona - ostatnio w ciągłym niedoczasie. Za dużo wzięłam sobie obowiązków na głowę i ledwo dyszę pod ich ciężarem.
Witaj w klubie.
U mnie podobnie, z tym, że już od dawna.
Masz czas coś czytać?
Ja teraz kończę "Sprawiedliwi zdrajcy. Sąsiedzi z Wołynia".
Ostatnio czytam tylko "podręczniki", co nie jest takie złe, bo to zadziwiająco wciągające lektury
Twoja aktualna pozycja dotyczy wydarzeń na Wołyniu 43-44?
Jeszcze się nie otrząsnęłam po oglądnięciu "Wołynia" w kinie.
O'kruszynko - pójdź w me ramiona.
Przytulam mocno.
Ostatnio czytam tylko "podręczniki", co nie jest takie złe, bo to zadziwiająco wciągające lektury
Można zapytać jakiej materii dotyczą?
Twoja aktualna pozycja dotyczy wydarzeń na Wołyniu 43-44?
Jeszcze się nie otrząsnęłam po oglądnięciu "Wołynia" w kinie.
Tak, opowieść o Ukraińcach ratujących Polaków w czasie rzezi wołyńskiej.
Do kina ciągle się nie wybrałam.
pstryk.
przytulenia mi trzeba. do Was wszystkich.
Mocno przytulam
Można zapytać jakiej materii dotyczą?
Żadna to tajemnica. Psychologia.
Przyszłość napisał/a:Twoja aktualna pozycja dotyczy wydarzeń na Wołyniu 43-44?
Jeszcze się nie otrząsnęłam po oglądnięciu "Wołynia" w kinie.Tak, opowieść o Ukraińcach ratujących Polaków w czasie rzezi wołyńskiej.
Do kina ciągle się nie wybrałam.
Nie wiem, czy Twoja książka pokazuje okrucieństwo tamtych zdarzeń, ale film był dla mnie wstrząsający. Zasłaniałam oczy jak dziecko. Nie mogę uwierzyć, że ludzie, którzy się znali, mieszkali obok siebie, mogli w tak bestialski sposób traktować sąsiadów. Bezmiar okrucieństwa.
O'Kruszynko - jak się miewasz?
O'Kruszynko - jak się miewasz?
Przyłączam się do pytania.
dziękuję za ścisk.
luc, Przyszłość ... nie wiem jak... chyba się nie mam ani ani.
przepraszam, ale miałam ciężki dzień dziś, wczoraj było okropne... trochę się rozpadam
dobrej nocy. wrócę jak będzie lepiej, żeby nie smęcić Wam.
Siorbnę tylko herbaty malinowej, bo widzę, że Ktoś zaparzył.
ps. Przyszłość miałam tak samo jak oglądałam film i jak skończyłam oglądać. Nie spałam w nocy wtedy.
miałam ciężki dzień dziś, wczoraj było okropne... trochę się rozpadam
![]()
dobrej nocy. wrócę jak będzie lepiej, żeby nie smęcić Wam.
Nie rozpadaj się nasze Maleństwo!
Wiesz, że zawsze możesz pogadać na priv.
Wiem też, że bywasz w Krakowie. Gdybyś chciała się spotkać, to jestem za. Nawet bardzo.
Nie wiem, czy Twoja książka pokazuje okrucieństwo tamtych zdarzeń, ale film był dla mnie wstrząsający. Zasłaniałam oczy jak dziecko. Nie mogę uwierzyć, że ludzie, którzy się znali, mieszkali obok siebie, mogli w tak bestialski sposób traktować sąsiadów. Bezmiar okrucieństwa.
Pokazuje
Czytam wszystko co się ukaże na ten temat, bo te historie są związane z moją rodziną (właściwie z rodziną męża).
Kiedyś (na gruncie zawodowym) miałam do czynienia z parą staruszków (braci), którzy jako dzieci przeżyli rzeź, ich rodzice zostali zamordowani niemal na ich oczach (rodzice ich ukryli). Nie mogłam powstrzymać łez i nawet nie próbowałam.
Dzieńdobrywieczór wszystkim
Widzę, że powoli Starrowicze się schodzą.
Tylko jacyś małomówni/małopiśmienni
Tak to się musiało skończyć. Niedosypianie, praca na maksa i sen przyszedł nie wiadomo kiedy...
pstryk.
przytulenia mi trzeba. do Was wszystkich.
Poniewczasie, ale proszę się przytulać do woli... też mi potrzeba...
Dzieńdobrywieczór wszystkim
luc napisał/a:Widzę, że powoli Starrowicze się schodzą.
Tylko jacyś małomówni/małopiśmienniTak to się musiało skończyć. Niedosypianie, praca na maksa i sen przyszedł nie wiadomo kiedy...
O'kruszynka napisał/a:pstryk.
przytulenia mi trzeba. do Was wszystkich.Poniewczasie, ale proszę się przytulać do woli... też mi potrzeba...
Witaj Starr
skoro masz dużo miejsca do przytulania to jeśli zostało kawałek wolnego skorzystam i ja. Za oknem tyle deszczu ,że chętnie skorzystam z cudzego ciepła. W zamian poczęstuję świetnymi ciastkami i dobrą kawą. Mam jeszcze dużzzzzzzzzzzzzzzzzy parasol ,kolorowy ,w motyle ,może odstraszy deszcz ?
/.../
Witaj Starr
skoro masz dużo miejsca do przytulania to jeśli zostało kawałek wolnego skorzystam i ja. Za oknem tyle deszczu ,że chętnie skorzystam z cudzego ciepła. W zamian poczęstuję świetnymi ciastkami i dobrą kawą. Mam jeszcze dużzzzzzzzzzzzzzzzzy parasol ,kolorowy ,w motyle ,może odstraszy deszcz ?
Mam nadal dużo miejsca do przytulania:) Lubię przytulenie ...
Oć... przytulę u mnie już nie pada
muzycznie na dzisiaj
Tunbergia napisał/a:/.../
Witaj Starr
skoro masz dużo miejsca do przytulania to jeśli zostało kawałek wolnego skorzystam i ja. Za oknem tyle deszczu ,że chętnie skorzystam z cudzego ciepła. W zamian poczęstuję świetnymi ciastkami i dobrą kawą. Mam jeszcze dużzzzzzzzzzzzzzzzzy parasol ,kolorowy ,w motyle ,może odstraszy deszcz ?Mam nadal dużo miejsca do przytulania:) Lubię przytulenie ...
Oć... przytulęu mnie już nie pada
muzycznie na dzisiaj
Jestem w drodze ,wyglądaj na kolorowe motyle ,nie zajmę dużo miejsca , pięknie dziękuję za serdeczny gest i za nuty
/.../
Jestem w drodze ,wyglądaj na kolorowe motyle ,nie zajmę dużo miejsca , pięknie dziękuję za serdeczny gest i za nuty![]()
![]()
Słucham i stoję w oknie balkonowym... wypatruję motylowego parasola. Choć u mnie już nie jest potrzebny... przestało padać...
puk puk
Witam Starrowiczów niedzielnie
Starr kłaniam się pogodnie,deszcz na szczęście przepadł bez śladu ,od razu lepiej .
Auroro gdzie się zapodziałaś ?
Excop jak w Twoim grzybowym koszyku ?
Dobry listopadowy wieczór!
Auroro gdzie się zapodziałaś ?
Usłyszałam Twoje wołanie - oto jestem, (co prawda w międzyczasie i międzyprzestrzeni, ale jestem ; -))))
Tunbergio Skrzydlata, gdzie mieści się Twoje centrum wszechświata, gdzie najlepiej wypoczywasz? Jak udaje Ci się żyć w dwóch miejscach? Nie cierpisz na "jet lag"?
Kochani,
Chętnie podzielę się moim kwantem energii.
Mogę przytulać potrzebujących i rozdawać pełne kosze "głasków" Proszę się nadstawiać ; -)
Niedawno przeczytałam, że wstępem do wprowadzania jakichkolwiek zmian w sobie, powinno być uporządkowanie otoczenia wokół siebie. Postanowiłam więc, zrobić porządek ze wszelkim nadmiarem i wynikającym z niego bałaganem panującym w niektórych miejscach.
Póki co, to nadmiar i bałagan robią porządek ze mną... ; -)))))))))
Posyłam Wam moc uścisków i kawał wybornej czekolady : - ) https://youtu.be/RCS4lxoxBPI
Tunbergio Skrzydlata, gdzie mieści się Twoje centrum wszechświata, gdzie najlepiej wypoczywasz? Jak udaje Ci się żyć w dwóch miejscach? Nie cierpisz na "jet lag"?
Auroro,
z radością i szeroko otwartymi ramionami przygarniam Ciebie i jednocześnie porozkoszuję się Twoimi głaskami.. Wczoraj dostałam sporą dawkę Starrowego ciepła ,którą dzisiaj podaję dalej. Wypadło na Ciebie. Podobno dobrego nigdy za wiele ,korzystaj .Czekoladą dosładzaj życiowe wybory , chociaż mówią ,że gorzka najlepsza ,rozkoszuj się na gorzko, na słodko, na orzechowo ,migdałowo .....
Sentyment do domu nad Wisłą zawsze będzie górował ,drugi dom wiele kilometrów dalej , z jakim skutkiem -pytasz ?
Należę do tej grupy wybrańców ,które potrafią dostosować się do miejsc ,warunków .Zadamawiam się .Uśmiecham się do ludzi i wierzę ,że najlepsze przede mną
https://www.youtube.com/watch?v=YhI1SBgAiGM
Czasami życie samo dokonuje wyborów.
Dzieńdobrywieczór wszystkim
W moich głośnikach od wczoraj króluje Metallica.... Nie wszyscy kochają taką muzykę, to pozwolę ją sobie podlinkować kiedy indziej, przy bardziej odpowiedniej chwili. A na dzisiaj, skoro padł termin "jet lag", coś co z odrzutowcami się kojarzy....
Cześć StarrEkipo,
Wpadłam na chwilę z przeprosinami, że w piątkowy wieczór zniknęłam nagle i bez pożegnania. Najpierw padł mój sprzęt a później padłam ja. Przepraszam.
Dobrego tygodnia Wam życzę
Wpadnę później na trochę dłużej.
Częstujcie się piernikami, które zostawiam obok kominka.
Cześć StarrEkipo,
Wpadłam na chwilę z przeprosinami, że w piątkowy wieczór zniknęłam nagle i bez pożegnania. Najpierw padł mój sprzęt a później padłam ja. Przepraszam.
Dobrego tygodnia Wam życzę
/.../https://m.youtube.com/watch?v=SsmVgoXDq2w/.../
Wpadnę później na trochę dłużej.
Częstujcie się piernikami, które zostawiam obok kominka.
Dzieńdobrywieczór wszystkim widocznym i niewidocznym
Mnie nie można zostawiać sam na sam z pierniczkami...
pstryk. chyba nie umiem już spać.
Przyszłość... widziałaś? Ktoś do Ciebie ----> http://www.netkobiety.pl/t100369.html
Dobry wieczór!
Witaj, O'drobinko.
Rzeczywiście, Przyszłość może być z siebie dumna.
Wypij szklankę ciepłego mleka, Dzwoneczku.
Dzieńdobrywieczór wszystkim widocznym i niewidocznym
pstryk. chyba nie umiem już spać. /.../
Posłinguję Ci kołysanki....
Dobry wieczór!
/.../
Wypij szklankę ciepłego mleka, Dzwoneczku.
Nie wiem na O'Kruszka, ale na mnie najbardziej nasennie działa mleko od wściekłej krowy...
Witaj Excop! jak tam grzybobranie? We w sztolycy mówią, że u Was upały nastały...
O jak miło widzieć Was tu tylu, cały czas niezmienna ekipa
O jak miło widzieć Was tu tylu, cały czas niezmienna ekipa
Witaj Renesans!
Ekipa zmienia się. Jedni przychodzą i zostają, inni odchodzą, albo dostają bana... Niektórzy wracają...
Hej Wszystkim
Jak fajnie, że Renesans wpadła. Napisz co u Ciebie, Oświecona.
Mnie nie można zostawiać sam na sam z pierniczkami...
Śmiało, starr, częstuj się do woli. Do świat BN pewnie jeszcze z 5-6 razy przyjdzie mi je piec, bo moje chłopaki i ja też uwielbiamy pierniczki. W listopadowo-grudniowe wieczory trzeba sobie jakoś umilać czas
Przyszłość... widziałaś? Ktoś do Ciebie ----> http://www.netkobiety.pl/t100369.html
O'kruszynko, Twój link przekierował mnie to wątku i zostawiłam w nim swój wpis. Nie będę ukrywać, że bez Twojego wskazania pewnie bym do wątku nie zajrzała - staram się nie zaglądać do tamtego działu za często
Jak się miewasz, O'kruszku?
Dzieńdobrywieczór wszystkim widocznym i niewidocznym
Hej Wszystkim
/.../starr napisał/a:Mnie nie można zostawiać sam na sam z pierniczkami...
Śmiało, starr, częstuj się do woli. Do świat BN pewnie jeszcze z 5-6 razy przyjdzie mi je piec, bo moje chłopaki i ja też uwielbiamy pierniczki. W listopadowo-grudniowe wieczory trzeba sobie jakoś umilać czas
/.../
Częstuj... dobre....
Ale ja je wchłonąłem wszystkie...
Hej Wszystkim
Jak fajnie, że Renesans wpadła. Napisz co u Ciebie, Oświecona.
Miło że pytasz Przyszłość
U mnie wyciszenie, stabilizacja, praca, szkoła. Liczę się ja, i wreszcie mam się dla siebie.
A co jeszcze? Wspominam, myślę i cieszę się, że poznałam tylu nowych, innych ludzi, że mam Was i że nie znikacie
Kolejne święta przychodzą i jak ten czas leci... No i dobrze bo jak mówią "leczy rany". Znów pieczecie pierniczki, pachnie mi zaraz pod nosem, może i ja upiekę?
A co przyniesie Wam Gwiazdor? Co mi przyniesie? Ktoś ty zasługuje na rózgę???
Aurorko!specjalne pozdowienia dla Ciebie, i Miriam gdziekolwiek jesteś- bo od Ciebie wszystko się zaczęło i jeszcze Endaluzja!
Później przyszły nowe znajomości i tak przed monitorem toczyło się moje życie...
Jest inaczej, ewoluowałam i przyszło odrodzenie...
A u Was Starrowicze? Czujecie duże zmiany? Wpływ forum na Wasze życie? Czy żyje się Wam lepiej? Czy ktoś boi się zmiany?
Ściskam Was, a Gospodarza mocno za gościnność i wytrwałość.
Dobry wieczór, bo ciemno już albo dzień dobry, bo dopiero 17.40 jest.
Przyszłość napisał/a:Hej Wszystkim
Jak fajnie, że Renesans wpadła. Napisz co u Ciebie, Oświecona.
Miło że pytasz Przyszłość
U mnie wyciszenie, stabilizacja, praca, szkoła. Liczę się ja, i wreszcie mam się dla siebie.A co jeszcze? Wspominam, myślę i cieszę się, że poznałam tylu nowych, innych ludzi, że mam Was i że nie znikacie
Kolejne święta przychodzą i jak ten czas leci... No i dobrze bo jak mówią "leczy rany". Znów pieczecie pierniczki, pachnie mi zaraz pod nosem, może i ja upiekę?
A co przyniesie Wam Gwiazdor? Co mi przyniesie? Ktoś ty zasługuje na rózgę???Aurorko!specjalne pozdowienia dla Ciebie, i Miriam gdziekolwiek jesteś- bo od Ciebie wszystko się zaczęło i jeszcze Endaluzja!
Później przyszły nowe znajomości i tak przed monitorem toczyło się moje życie...
Jest inaczej, ewoluowałam i przyszło odrodzenie...A u Was Starrowicze? Czujecie duże zmiany? Wpływ forum na Wasze życie? Czy żyje się Wam lepiej? Czy ktoś boi się zmiany?
Ściskam Was, a Gospodarza mocno za gościnność i wytrwałość.
Witajcie, drogie Panie.
Z Aurorką cóś się ostatnio rozmijam, ale im więcej poświęca sobie, tym lepiej. My, z tej drugiej strony jej monitora, możemy poczekać.
Wirtualnie co prawda, ale ze stołeczną Aurorą zbrataliśmy się fascynacją tego, co było, jest i może zaistnieć. W nas, wokół i w ogóle...
Podobnie z Centusią, Siostrzyczką spod Barbakanu - podobnie, ale i za sprawą jednej z Muz. Lub Przyszłością - mądrą i wrażliwą kobietą, którą porównałem do szturmowika kiedyś.
Dzwoneczek, taki okruszek, która ozdobiła naszą kawiarnię swoją wyobraźnią artystki o duszy dziecięcia - kwiata (kwiatu?).
Anno, pozdrawiam Cię serdecznie, piękna popularyzatorko Stolicy.
Renesans?
Dość rzadki gość. Tylko pożałować, że tak jest. Pamiętam moją z nią, pierwszą korespondencję na Forum, gdy była jeszcze głęboko, w tzw. "czarnej d..ie", jak to obecnie młodzież lubi się wyrażać.
Cieszę się, że wróciła Tobie chęć życia dla siebie samej.
Renesans, zaglądaj częściej!
No i, Tunbergia.
Gąski zamarynowałem. Część pogrzybków, po oczyszczeniu, w całości zamroziłem - osobno kapelusze i trzony. Resztę ususzyłem.
Jeśli widzisz się Ty albo pozostali Państwo w Trójkącie Pl-D-Cz, zapraszam. Lasy jeszcze nie śpią.
Brakuje ExtraT, Baronowej, choć ta wpadła ostatnio na chwilę.
Inki i Majki nie ma i nie wiadomo, kiedy wrócą.
Szefie, dziękuję za gościnę i proszę o spięcie pośladków, by rozruszać Starrkawiarnię. Toż to Twoje dziecko, można powiedzieć.
Powstało z Twojej trudnej przeszłości a rozwinęło się w niebywałą kompanię bliskich sobie, choć wirtualnie w większości, osób.
Edit:
Może brzmi to jak pożegnanie, ale jeszcze nie dziś.
Ot, wspomnienia czegoś dobrego...
Dobranoc.
Dzieńdobrywieczór wszystkim widocznym i niewidocznym
Dobry wieczór, bo ciemno już albo dzień dobry, bo dopiero 17.40 jest.
renesans napisał/a:Przyszłość napisał/a:Hej Wszystkim
Jak fajnie, że Renesans wpadła. Napisz co u Ciebie, Oświecona.
Miło że pytasz Przyszłość
U mnie wyciszenie, stabilizacja, praca, szkoła. Liczę się ja, i wreszcie mam się dla siebie.A co jeszcze? Wspominam, myślę i cieszę się, że poznałam tylu nowych, innych ludzi, że mam Was i że nie znikacie
Kolejne święta przychodzą i jak ten czas leci... No i dobrze bo jak mówią "leczy rany". Znów pieczecie pierniczki, pachnie mi zaraz pod nosem, może i ja upiekę?
A co przyniesie Wam Gwiazdor? Co mi przyniesie? Ktoś ty zasługuje na rózgę???Aurorko!specjalne pozdowienia dla Ciebie, i Miriam gdziekolwiek jesteś- bo od Ciebie wszystko się zaczęło i jeszcze Endaluzja!
Później przyszły nowe znajomości i tak przed monitorem toczyło się moje życie...
Jest inaczej, ewoluowałam i przyszło odrodzenie...A u Was Starrowicze? Czujecie duże zmiany? Wpływ forum na Wasze życie? Czy żyje się Wam lepiej? Czy ktoś boi się zmiany?
Ściskam Was, a Gospodarza mocno za gościnność i wytrwałość.
Witajcie, drogie Panie.
Z Aurorką cóś się ostatnio rozmijam, ale im więcej poświęca sobie, tym lepiej. My, z tej drugiej strony jej monitora, możemy poczekać.
Wirtualnie co prawda, ale ze stołeczną Aurorą zbrataliśmy się fascynacją tego, co było, jest i może zaistnieć. W nas, wokół i w ogóle...
Podobnie z Centusią, Siostrzyczką spod Barbakanu - podobnie, ale i za sprawą jednej z Muz. Lub Przyszłością - mądrą i wrażliwą kobietą, którą porównałem do szturmowika kiedyś.
Dzwoneczek, taki okruszek, która ozdobiła naszą kawiarnię swoją wyobraźnią artystki o duszy dziecięcia - kwiata (kwiatu?).
Anno, pozdrawiam Cię serdecznie, piękna popularyzatorko Stolicy.
Renesans?
Dość rzadki gość. Tylko pożałować, że tak jest. Pamiętam moją z nią, pierwszą korespondencję na Forum, gdy była jeszcze głęboko, w tzw. "czarnej d..ie", jak to obecnie młodzież lubi się wyrażać.
Cieszę się, że wróciła Tobie chęć życia dla siebie samej.
Renesans, zaglądaj częściej!
No i, Tunbergia.
Gąski zamarynowałem. Część pogrzybków, po oczyszczeniu, w całości zamroziłem - osobno kapelusze i trzony. Resztę ususzyłem.
Jeśli widzisz się Ty albo pozostali Państwo w Trójkącie Pl-D-Cz, zapraszam. Lasy jeszcze nie śpią.Brakuje ExtraT, Baronowej, choć ta wpadła ostatnio na chwilę.
Inki i Majki nie ma i nie wiadomo, kiedy wrócą.Szefie, dziękuję za gościnę i proszę o spięcie pośladków, by rozruszać Starrkawiarnię. Toż to Twoje dziecko, można powiedzieć.
Powstało z Twojej trudnej przeszłości a rozwinęło się w niebywałą kompanię bliskich sobie, choć wirtualnie w większości, osób.
Edit:
Może brzmi to jak pożegnanie, ale jeszcze nie dziś.
Ot, wspomnienia czegoś dobrego...Dobranoc.
Excop, moje służbowe wyjazdy, a ostani był wczoraj, na razie kończą się na Opolu... Czyli jakieś 3/4 dystansu do Ciebie... Niedługo pewnie zaczną się do Wrocławia, ale na grzyby wtedy to nie będzie co liczyć.
Co do rozruszania starrkafejki... co mogę dodać? Pewnie, że chciałbym, ale na razie pomysł jest w powijakach, a i ewentualna historia do opowiedzenia nie może być mniej interesująca jak wątek przewodni. Wymaga to trochę czasu... Mam kilka pomysłów. Jednak czas to jest to, czego mi najbardziej brakuje.
Póki co, trochę moich muzycznych miłostek: ballady rockowe (naładuj baterie w smartfonie, bo to dwie godziny słuchania)
tracklist:
01. Deep Purple - Soldier of fortune - 00:00:14
02. Led Zepplin - Stairway to Heaven - 00:03:28
03. Scorpions - Still loving you - 00:11:32
04. Nazareth - love hurts - 00:17:34
05. Kansas - Dust in the wind - 00:21:26
06. Mick Jagger - Party Doll - 00:24:46
07. Rainbow - Temple of the king - 00:29:57
08. Queen - Love Of My Life - 00:34:37
09. 4 non Blondes -What's Up - 00:38:09
10. Faith no More - Easy - 00:43:00
11. Gary More - Still Got the Blues - 00:46:02
12. Radio head - Creep - 00:52:08
13. Extreme - More Than Word - 00:56:05
14. Saigon Kick - Love is On the Way - 01:01:40
15. Steel Heart - She's Gone - 01:06:02
16. Fire House - Love Of A Lifetime - 01:12:26
17. Europe - Carie - 01:17:07
18. White Lion - You're All That I need - 01:21:35
19. Bad English - When I See Your Smile - 01:25:54
20. Helloween - A Tale That Wasn T Right - 01:30:09
21. Guns N' And Roses - Patience - 01:34:47
22. Green Day - 21 Guns - 01:40:36
23. Skid row - In a darkened room - 01:45:56
24. Bon Jovi - thank you for love me - 01:49:33
25. Metallica - Nothing else matters - 01:54:39
26. Dream theater - Through her eyes - 02:01:08
27. Mr. Big - Promise Her The Moon - 02:06:35
28. Bryan Adams - (Everything I Do) I Do It For You - 02:10:37
29. Saybia - The Second you Sleep - 02:17:04
30. Aerosmith - Don't Want to Miss a Thing - 02:21:20
31. My Chemical Romance - I Don't Love You - 02:26:11
32. The Red Jumpsuit Apparatus - Your Guardian Angel - 02:30:07
33. Avantasia - Carry Me Over - 02:33:53
Witam Starrowiczów
Excop wspominasz moją obecność w kafejce, miło mi ,że chociaż jestem krótko , zapisałam się w pamięci obecnych tutaj .Trafiłam do kafejki trochę przypadkiem. Jestem włóczykijem ,który lubi zajrzeć tu i ówdzie ,zamienić słowo .U gościnnego Starra spotkałam grono osób ,których życiowe
drogi prowadzą i otwierają wiele cennych drzwi ,za którymi mieszka mądrość . Pozwoliłam sobie za przyzwoleniem Gospodarza i szanownego Grona trochę się rozgościć ,dobrze mi tutaj. Życiowe sprawy przeniosły mnie w dwa światy. Mój dom nad Wisłą był, jest i będzie dla mnie najważniejszy. Przeżyłam dostatecznie dużo lat ,żeby czuć się Polką i nic tego nie zmieni. Jestem w rozbiegu ,mam nadzieję ,że poskładam wszystko w całość .
Najlepszym doradcą jest czas ,więc mimo upływu lat, spokojnie podchodzę do przyszłości.
Byłam w pierwszym tygodniu listopada na Dolnym Śląsku ,pojechałam odwiedzić świeży jeszcze grób byłego teścia. Trafiła mi się w tym dniu przepiękna pogoda. Wokół fantastyczne lasy ,grzybiarze z koszami grzybów, uczta dla oka i duszy. W drodze powrotnej zajrzałam do miejsc, gdzie zaczynałam swoją dorosłość. Retrospekcja w przeszłość sprawiła ,że poczułam się znów młoda ,radosna .
Za chwilę grudzień ,święta spędzę w drugim domu .Na szczęście urodziłam się z genem optymizmu ,który pozwala mi uśmiechać się do świata ,do ludzi ,mimo ,że nie zawsze jest mi wesoło.
Pozdrawiam tu obecnych serdecznie i ciepło
Witam obecnych,
Dostałam zaproszenie od Profesora, hydraulika (nie tego z reklamy) i jak się okazuje Ojca Dyrektora, Gwiazdy Starra
Nie zabawię u was zbyt długo
Niemniej jednak miło mi wleźć z butami (czystymi na szczęście) do waszej kafejki
Witam Starrowiczów
Excop wspominasz moją obecność w kafejce, miło mi ,że chociaż jestem krótko , zapisałam się w pamięci obecnych tutaj .Trafiłam do kafejki trochę przypadkiem. Jestem włóczykijem ,który lubi zajrzeć tu i ówdzie ,zamienić słowo .U gościnnego Starra spotkałam grono osób ,których życiowe
drogi prowadzą i otwierają wiele cennych drzwi ,za którymi mieszka mądrość . Pozwoliłam sobie za przyzwoleniem Gospodarza i szanownego Grona trochę się rozgościć ,dobrze mi tutaj. Życiowe sprawy przeniosły mnie w dwa światy. Mój dom nad Wisłą był, jest i będzie dla mnie najważniejszy. Przeżyłam dostatecznie dużo lat ,żeby czuć się Polką i nic tego nie zmieni. Jestem w rozbiegu ,mam nadzieję ,że poskładam wszystko w całość .
Najlepszym doradcą jest czas ,więc mimo upływu lat, spokojnie podchodzę do przyszłości.
Byłam w pierwszym tygodniu listopada na Dolnym Śląsku ,pojechałam odwiedzić świeży jeszcze grób byłego teścia. Trafiła mi się w tym dniu przepiękna pogoda. Wokół fantastyczne lasy ,grzybiarze z koszami grzybów, uczta dla oka i duszy. W drodze powrotnej zajrzałam do miejsc, gdzie zaczynałam swoją dorosłość. Retrospekcja w przeszłość sprawiła ,że poczułam się znów młoda ,radosna .
Za chwilę grudzień ,święta spędzę w drugim domu .Na szczęście urodziłam się z genem optymizmu ,który pozwala mi uśmiechać się do świata ,do ludzi ,mimo ,że nie zawsze jest mi wesoło.
Pozdrawiam tu obecnych serdecznie i ciepło![]()
![]()
Obecny tu dzisiaj tzw. gospodarz też Pozdrawia
Excop jak na razie nie jest aktywny (to okienko z lewej strony tak podaje )
Witam obecnych,
Dostałam zaproszenie od Profesora, hydraulika (nie tego z reklamy) i jak się okazuje Ojca Dyrektora, Gwiazdy Starra
Nie zabawię u was zbyt długo![]()
Niemniej jednak miło mi wleźć z butami (czystymi na szczęście) do waszej kafejki
Miło powitać (choć na krótko)
Zasada tu wprowadzona przeze mnie: nowi śpiewają poiosenkę, jako wkupne
Piosenka jako link z YT swojej muzyki, tej najchętniej słuchanej.
Miło powitać (choć na krótko) big_smile
Zasada tu wprowadzona przeze mnie: nowi śpiewają poiosenkę, jako wkupne smile
Piosenka jako link z YT swojej muzyki, tej najchętniej słuchanej.
z dedykacją dla Gwiazdy
Pieśń moja na wkupne :
starr napisał/a:Miło powitać (choć na krótko) big_smile
Zasada tu wprowadzona przeze mnie: nowi śpiewają poiosenkę, jako wkupne smile
Piosenka jako link z YT swojej muzyki, tej najchętniej słuchanej.z dedykacją dla Gwiazdy
![]()
Pieśń moja na wkupne :
Piękny głos...
Starr to z niemieckiego... geneza jest na pierwszej stronie wątku. Nie gwiazdorzę...
Witaj w gronie starrkafejkowiczów...
Strony Poprzednia 1 … 196 197 198 199 200 … 234 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024