Moje zdrady (Netkafejka) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Strony Poprzednia 1 178 179 180 181 182 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11,636 do 11,700 z 15,189 ]

11,636

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
emde napisał/a:

Częstochowa, znaczy?
Wolę nie bo mam wszystkie spodnie wytarte na kolanach. big_smile

A czemu Częstochowa?
Nie chodzi mi o dwa w jednym, tylko i jedno i drugie wink

Taki głupi żarcik. smile
Jestem za.
Tym bardziej, że w Krakowie byłem ostatnio... nie pamiętam kiedy, a bardzo lubię.
Pamiętam tylko, że miałem wtedy urwane ścięgno po nartach i jedyny spacer jaki byłem w stanie wykonać odbywał się między hotelowym łóżkiem a restauracją.
Oczywiście w odróżnieniu od całej reszty ekipy, która miała zdecydowanie ciekawsze zajęcia dniem i nocą. sad

Zobacz podobne tematy :

11,637

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
emde napisał/a:

Jestem za.

Teraz lepiej smile

Witaj Anno.
Też nie mogę się doczekać cieplejszych dni. Cały ogród kwitnie, a nie można się nim nacieszyć.

11,638

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
emde napisał/a:

Jestem za.

Teraz lepiej smile

Witaj Anno.
Też nie mogę się doczekać cieplejszych dni. Cały ogród kwitnie, a nie można się nim nacieszyć.

Ależ ja się cieszę ogrodem nawet w chłodne dni, uwielbiam pielić, paznokcie chwilowo straciłam, ale przecież odrosną, na tarasie mogę sobie czytać książkę otulona kocem. Za płotem mam pustą działkę, a na niej ok. 500m2 bzów...........ale zapach cudowny mam teraz.
Jedyne co mi przeszkadza, to jedzenie w domu, bo już chcę pić poranną kawę na tarasie, słuchając śpiewu ptaków, no i te chłodne grille z przyjaciółmi sad

11,639

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

Ależ ja się cieszę ogrodem nawet w chłodne dni, uwielbiam pielić, paznokcie chwilowo straciłam, ale przecież odrosną, na tarasie mogę sobie czytać książkę otulona kocem. Za płotem mam pustą działkę, a na niej ok. 500m2 bzów...........ale zapach cudowny mam teraz.

To ja zdecydowanie wolę siedzieć na tarasie lub w ogrodzie gdy jest ciepło. Pielić nie muszę, bo nie mam grządek smile
Bzy też mi pachną, koło tarasu i na stole w jadalni, bo muszę mieć w wazonie.

11,640

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry, w bardzo chłodny dzień z dużym zachmurzeniem z przejaśnieniami, bez odpadów wszakże. smile

annaJo napisał/a:
luc napisał/a:
emde napisał/a:

Jestem za.

Teraz lepiej smile

Witaj Anno.
Też nie mogę się doczekać cieplejszych dni. Cały ogród kwitnie, a nie można się nim nacieszyć.

Ależ ja się cieszę ogrodem nawet w chłodne dni, uwielbiam pielić, paznokcie chwilowo straciłam, ale przecież odrosną, na tarasie mogę sobie czytać książkę otulona kocem. Za płotem mam pustą działkę, a na niej ok. 500m2 bzów...........ale zapach cudowny mam teraz.
Jedyne co mi przeszkadza, to jedzenie w domu, bo już chcę pić poranną kawę na tarasie, słuchając śpiewu ptaków, no i te chłodne grille z przyjaciółmi sad

Co rok mamy to samo (aż dziwne, przy zmianach klimatycznych), a wciąż nam te kilka dni majowych dają popalić. smile

Sarkazm Emdego, z tą Częstochową, dobry był jednak. Te wytarte na kolanach spodnie... smile

Może jednak Wrocław (Wratislavia, Breslau i znów Wrocław z wielką domieszką  Lwowa)?
Równie piękny jak Kraków i odbudowany, podobnie jak Stolica, choć dłużej to trwało?
Mnie, najbardziej pasowałby Liberec. To pierwsze z większych miast, do których mam najbliżej. Nawet do Drezna mam dalej. smile
To też, taki sarkazm troszkę. Nie gniewajcie się. smile

11,641 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-05-16 10:39:06)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry bardzo smile
Za oknem nieciekawie i co z tego. Ja mam power i moc. Jechałam sobie dzisiaj do miasta jak strzała, podśpiewując

Emde, uwielbiam twoje poczucie humoru na forum big_smile

Witaj Excop smile

11,642

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

Dzień dobry bardzo smile
Za oknem nieciekawie i co z tego. Ja mam power i moc. Jechałam sobie dzisiaj do miasta jak strzała, podśpiewując

Emde, uwielbiam twoje poczucie humoru na forum big_smile

Witaj Excop smile

Witaj, Ineczko. W to mi graj! smile

11,643

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

https://www.youtube.com/watch?v=ydQjTjMvZ4o

11,644 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-05-16 20:04:25)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witaj, Cyngli. smile
Piosenka wpadająca w ucho.
Z tłumaczenia wynika, że związali się, nie znając ani siebie samych, ani nawzajem..
Ten, kto odchodzi, czuje się winny. By jednak wizji "własnej drogi" dać szansę, innej drogi nie ma, niż rozstanie. smile
Smutne i częste. Tak częste niestety, jak rozczarowania w "nowym życiu". smile

Chyba "zanuciłaś" Komasę dla kontrastu wobec afektacji Freddie'go, jakby będącego tym "opuszczanym"?

11,645

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Witaj, Cyngli. smile
Piosenka wpadająca w ucho.
Z tłumaczenia wynika, że związali się, nie znając ani siebie samych, ani nawzajem..
Ten, kto odchodzi, czuje się winny. By jednak wizji "własnej drogi" dać szansę, innej drogi nie ma, niż rozstanie. smile
Smutne i częste. Tak częste niestety, jak rozczarowania w "nowym życiu". smile

Chyba "zanuciłaś" Komasę dla kontrastu wobec afektacji Freddie'go, jakby będącego tym "opuszczanym"?

Nie... po prostu chodzi mi ten utwór po głowie od jakiegoś czasu...
Bardzo mnie wzrusza.

11,646

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
aurora borealis napisał/a:

A nie stosowałeś nigdy w takiej zwyczajnej codzienności tej fromy komunikacji między Wami? Nie zostawiałeś tu i ówdzie liścików lub listów? Jeśli nie, to serdecznie Cię do tego zachęcam. Zawsze czytam z uwagą to, o czym piszesz. Same Twoje przepisy kulinarne wznoszą mnie o wiele wyżej ponad świat smaków i zapachów. Wyrażaj to, co czujesz w formie pisemnej, bo to bardzo piękny sposób, a na dotatek Ukochana zawsze może do takich zapisów Twego serca wrócić, zaś wypowiedziane słowa ulatują...

Stosuję, a jakże!
Przeważnie z w kompozycji z kwiatkiem w wazoniku czekającym na nią. Krótko, w rodzaju: "Kocham Cię. Dobrze, że już jesteś!".  Może za rzadko, ale się staram. smile

aurora borealis napisał/a:
Excop napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Co u mnie? No właśnie żyję w świecie słów, bo na żywy kontakt z "Nowym Światem" mam szansę dopiero za jakieś dwa miesiące...
Boję się tego kontaktu jak cholera, a jednocześnie jestem go ciekawa... Ze swojej strony nie stawiam, żadnych warunków tego, co ma się wydarzyć. On już zapowiedział, że nie chce związku na odlegość. No więc pojawiły się pierwsze "schody" ;- )))...

Tak, czy siak, Siostrzyczko, ewentualna decyzja, co z tym fantem zrobić, jest w Twoich rękach. smile

Jest trochę tak, jak pisała Złata - zbyt dużo niepotrzebnych analiz, gdy poziom racjonalny przejmuje kontrolę ;-)))
Chciałabym, Braciszku, aby decyzja należała tym razem do obojga. Nie chciałabym, aby była tylko w moich rękach. Dawno temu popełniliśmy pewien błąd. Umówiliśmy się, że teraz nie będziemy "grać na przewagi", że nie będziemy podejmować żadnych rozstrzygnięć dla tzw. dobra drugiego...
Staram się rozeznać to, co mnie wstrzymuje przed zagraniem "va banque": lęk przed odrzuceniem, myśl, że w tym wieku to "nie wypada", znaczna odległość i wizja całkowitej reorganizacji życia, rozpoczynania i kończenia weekendów na lotnisku, ech, sporo tego...

Tak, Siostrzyczko, ale chodzi o to, aby Twoja część "wspólnej decyzji" była jak najbardziej autonomiczna w razie pytań okołozwiązkowych: "Jak wyjdziemy sobie naprzeciw" (wahanie, co do własnych i jego oczekiwań )?
"W którym miejscu się spotkamy?(czyli, czy na tym, co było kiedyś, możemy bazować, czy czeka nas coś zupełnie nowego)?
I wreszcie: "U mnie, u ciebie, czy jeszcze gdzie indziej?"
I w tym ostatnim pytaniu zawiera się to wszystko, co równoważy (albo nawet przeważa) w sytuacji Was obojga tę pociągającą, emocjonalną stronę tej ekscytującej niewiadomej. smile

aurora borealis napisał/a:
Excop napisał/a:
aurora borealis napisał/a:

Idę dalej taplać się z lubością w kasdadach słów moich Ulubieńców tego Forum ;-)))

Masz co nieco do nadrobienia, Aurorko. smile

Pracę domową odrobiłam, Excopku! Była wyjątkowo przyjemna...

Nie spodziewałem się innej odpowiedzi, Zorzeńko. smile

11,647

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry!
"Cisza, jak po śmierci organisty". smile

11,648

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Dzień dobry!
"Cisza, jak po śmierci organisty". smile


Przecież śpiewam od godziny...gorzkie żale uskuteczniam i cierpliwie czekam na resztę bandy tongue

Dzień dobry Glino smile
Ex Glino znaczy big_smile

11,649

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór!

Może coś przeciwzamarzaniowego na początek.

https://www.youtube.com/watch?v=wTP2RUD_cL0

11,650

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Bry wieczór.

emde napisał/a:

Może coś przeciwzamarzaniowego na początek.

Musi być chyba coś mocniej przeciwzamarzającego, bo nie pomogło smile
https://www.youtube.com/watch?v=kk4uddaHdDE

11,651

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

brrry wieczór

napaliłam w kominku, mam jeszczę trochę grzańca galicyjskiego, chyba pora na dorzucenie do niego orzechór, kilku rodzynek, łyzki miodu i podgrzanie do wysokiej antymroźnej temeratury? Są chętni..dla wybrednych moge zrobic grzane piwo, w sam raz na drugą połowę maja sad

Luc, Ty nie robisz ogródkowych porządków z kwiatkami i krzewami? Bo u mnie zielsko pojawia się na rabatach, grządek nie mam, jeno szczypiorek i ziółka wieloletnie mi rosną, no i pojedyńcze drzewka owocowe (1 jabłonka, 1 grusza, 1 sliwa, 1 wiśnia) dla dekoracji ogrodu. Pożytku z tych drzewek  nie ma, bo niczym nie psikam, a wiśnie zjadaja ptaki, ale pięknie wyglądają i pachną.

11,652

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Cześć Anno.
Za grzańca podziękuję (choć chętnie bym wciągnęła), ale nie wiem jakby potem mi praca poszła wink

annaJo napisał/a:

Luc, Ty nie robisz ogródkowych porządków z kwiatkami i krzewami? Bo u mnie zielsko pojawia się na rabatach, grządek nie mam, jeno szczypiorek i ziółka wieloletnie mi rosną, no i pojedyńcze drzewka owocowe (1 jabłonka, 1 grusza, 1 sliwa, 1 wiśnia) dla dekoracji ogrodu. Pożytku z tych drzewek  nie ma, bo niczym nie psikam, a wiśnie zjadaja ptaki, ale pięknie wyglądają i pachną.

Porządki robię, ale nie pielę, bo nie ma takiej potrzeby. Rabatek kwiatowych nie mam, a pod krzewami mam wysypaną korę.
Kiedyś miałam więcej drzew owocowych, ale sukcesywnie je wycinaliśmy, bo były stare. Została jedna jabłoń, ale nie rodzi już smacznych jabłek. W miejsce wyciętej (właściwie, to prawie w całości sama się złamała) szarej renety, posadziliśmy nową renetę na prośbę syna.
Była też świetna śliwa - renkloda, ale owocowała (jak to mają śliwy w zwyczaju) wtedy gdy my zwykle wojażowaliśmy wakacyjnie i po powrocie zastawaliśmy "błoto" owocowe w promieniu kilkunastu metrów wink Ale jak się udało załapać na owoce, to były fantastyczne. Nawet kiedyś z nich powidła zrobiłam - do słoików nie trafiły, bo wyżarliśmy z garnka.
Summa summarum - teraz staramy się mieć w ogrodzie takie rośliny, które są najmniej "kłopotliwe". Przy naszym permanentnym braku czasu i tak jest co robić.
Zioła też mam, ale nie wymagają zachodu. Tylko przetrzebienia co jakiś czas.

11,653 Ostatnio edytowany przez annaJo (2016-05-17 22:02:54)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Cześć Anno.
Za grzańca podziękuję (choć chętnie bym wciągnęła), ale nie wiem jakby potem mi praca poszła wink

annaJo napisał/a:

Luc, Ty nie robisz ogródkowych porządków z kwiatkami i krzewami? Bo u mnie zielsko pojawia się na rabatach, grządek nie mam, jeno szczypiorek i ziółka wieloletnie mi rosną, no i pojedyńcze drzewka owocowe (1 jabłonka, 1 grusza, 1 sliwa, 1 wiśnia) dla dekoracji ogrodu. Pożytku z tych drzewek  nie ma, bo niczym nie psikam, a wiśnie zjadaja ptaki, ale pięknie wyglądają i pachną.

Porządki robię, ale nie pielę, bo nie ma takiej potrzeby. Rabatek kwiatowych nie mam, a pod krzewami mam wysypaną korę.
Kiedyś miałam więcej drzew owocowych, ale sukcesywnie je wycinaliśmy, bo były stare. Została jedna jabłoń, ale nie rodzi już smacznych jabłek. W miejsce wyciętej (właściwie, to prawie w całości sama się złamała) szarej renety, posadziliśmy nową renetę na prośbę syna.
Była też świetna śliwa - renkloda, ale owocowała (jak to mają śliwy w zwyczaju) wtedy gdy my zwykle wojażowaliśmy wakacyjnie i po powrocie zastawaliśmy "błoto" owocowe w promieniu kilkunastu metrów wink Ale jak się udało załapać na owoce, to były fantastyczne. Nawet kiedyś z nich powidła zrobiłam - do słoików nie trafiły, bo wyżarliśmy z garnka.
Summa summarum - teraz staramy się mieć w ogrodzie takie rośliny, które są najmniej "kłopotliwe". Przy naszym permanentnym braku czasu i tak jest co robić.
Zioła też mam, ale nie wymagają zachodu. Tylko przetrzebienia co jakiś czas.

cóż, widać za mało tej kory wysypuję, w tym roku dosypałam tylko 50 worków jak co roki zresztą sad muszę dokupić psia kość
połowę ogrodu to trawa, 1/4 rabat drzewno-krzewowo-kwiatowych wyłożyłam tkaniną i posypałam korą, więc zielsko sie tam nie pleni, ale 1/4 to rozrośnięte krzewy, byliny i niestety tam zielsko bywa....... a ja lubię jak jest jak w angielskim katalogu

11,654

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

a ja lubię jak jest jak w angielskim katalogu

To ja aż tak pedantyczna nie jestem wink
Gdzieniegdzie chwasty się pojawiają, ale na nie poluje mój mąż ze szpikulcem do wyciągania chwaściorów.

11,655 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-05-17 22:37:40)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Bry wieczór smile
majka, emde gdzie się zawieruszyliście ?
co gramy ?

a co to luc już śpi ...
struła się dzisiaj czy jak ?
och, to morowe powietrze wink

11,656 Ostatnio edytowany przez emde (2016-05-17 22:42:54)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Hej Inka!

Ja sobie robiłem transfuzję IQ od Paweło.
I, nie powiem, pomogło. Mówię w sześciu językach, rozumiem 12 (innych) i myślę w czterech kolejnych.
Tyle, że jednocześnie. sad

11,657

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
emde napisał/a:

Hej Inka!

Ja sobie robiłem transfuzję IQ od Paweło.
I, nie powiem, pomogło. Mówię w sześciu językach, rozumiem 12 (innych) i myślę w czterech kolejnych.
Tyle, że jednocześnie. sad

To szok big_smile
Błagam, żadnej transfuzji. Tutaj na forum muszą pozostać tacy mniej inteligentni wink

11,658 Ostatnio edytowany przez luc (2016-05-17 22:51:54)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Wreszcie się pojawiliście w domu smile

in_ka napisał/a:

a co to luc już śpi ...
struła się dzisiaj czy jak ?
och, to morowe powietrze wink

Odpornam wink
Pracuję.

11,659 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-05-17 23:23:04)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Wreszcie się pojawiliście w domu smile

in_ka napisał/a:

a co to luc już śpi ...
struła się dzisiaj czy jak ?
och, to morowe powietrze wink

Odpornam wink
Pracuję.

no kamień z serca, kochana big_smile
i nie przemęczaj się zbytnio pracą wink
bo jak to mawia moja psiapsiółka - robota, to głupota, picie to jest życie big_smile
po czym idzie parzyć - ziółka
a ja jej zawsze mówię: lepiej palić niż parzyć wink
normalnie chyba na mnie przeszło, to morowe

emde, majka, jakby coś to wiecie tylko - RAZEM ...

Dobrej nocy smile

11,660

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
emde napisał/a:

Hej Inka!

Ja sobie robiłem transfuzję IQ od Paweło.
I, nie powiem, pomogło. Mówię w sześciu językach, rozumiem 12 (innych) i myślę w czterech kolejnych.
Tyle, że jednocześnie. sad


Sikam..hahahahahhahaha

11,661

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
emde napisał/a:

Ja sobie robiłem transfuzję IQ od Paweło.
I, nie powiem, pomogło. Mówię w sześciu językach, rozumiem 12 (innych) i myślę w czterech kolejnych.
Tyle, że jednocześnie. sad

lol
Zielone Świątki to już były wink

11,662

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry smile
majka @

11,663

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry.

Witam Bandę Czworga pod Wodzą w Niepełnym Składzie.

Rozszyfrowali nas. Czas się zdekonspirować. sad

11,664 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-05-18 12:53:35)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
emde napisał/a:

Dzień dobry.

Witam Bandę Czworga pod Wodzą w Niepełnym Składzie.

Rozszyfrowali nas. Czas się zdekonspirować. sad

Trudno, będziemy z tym jakoś żyć wink
Trza unieść ten ciężar. lol
Na forum to jednak nie da się nudzić, wesoło jest.

11,665

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Pytanie zasadnicze...kto jest liderem?
Ja...typ dominatora...nie dam sobą władać,na lewo czy prawo.

11,666

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
majkaszpilka napisał/a:

Pytanie zasadnicze...kto jest liderem?
Ja...typ dominatora...nie dam sobą władać,na lewo czy prawo.

No właśnie kim jest ten Wódz wink

I powiem, że nieładnie z naszej strony. Mamy stałą, wierną kafejkową czytelniczkę, a my jej nie zauważamy. Niegrzecznie. Trzeba jednak dostrzec i nie pozdrowić wink  Może wtedy poczuje się doceniona. A tak ? Sami widzicie smile

11,667

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
majkaszpilka napisał/a:

Pytanie zasadnicze...kto jest liderem?
Ja...typ dominatora...nie dam sobą władać,na lewo czy prawo.

Super.
To będziesz zastępcą. big_smile

11,668 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-05-18 16:38:38)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry!

emde napisał/a:
majkaszpilka napisał/a:

Pytanie zasadnicze...kto jest liderem?
Ja...typ dominatora...nie dam sobą władać,na lewo czy prawo.

Super.
To będziesz zastępcą. big_smile

Ja się piszę na "męża opatrznościowego", jakby wioskowego "starca", który zjadł wszystkie rozumy. Takiego trochę "z boku" jednak. smile
Kłócić się nie lubię w odniesieniu do wyrażanych poglądów politycznych. A zwłaszcza, jakości ich przekazywania innym, którzy inaczej widzą to samo.
Po prostu, skoro nie mam argumentów, nie odzywam się. A jeśli mam, a ktoś je ignoruje, dziękuję za "wspólpracę". Wydzierać się na kogoś, kto myśli inaczej, nie mam zamiaru. Nawet, gdy prowokuje do kłótni. Ignoruję go po prostu. smile

Oaza, którą do tej pory była ta Kawiarnia, niech taką pozostanie.  Ot, tak.  Znów - po prostu. smile

11,669 Ostatnio edytowany przez in_ka (2016-05-18 17:20:42)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witaj Excop smile
Czytam twój post i przyznam jakoś nie mogę zrozumieć. Ktoś się wydzierał? I po co to "znów"?
Ale może mam dzisiaj zwyczajnie słabszy dzień ?

11,670 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-05-18 17:42:11)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
in_ka napisał/a:

Witaj Excop smile
Czytam twój post i przyznam jakoś nie mogę zrozumieć. Ktoś się wydzierał? I po co to "znów"?
Ale może mam dzisiaj zwyczajnie słabszy dzień ?

Witaj, Ineczko. smile
Akurat Ciebie i pozostałej trójki nie miałem na myśli, jakby co. Przecież wiesz, że Cię cenię i to bardzo, choć inaczej myślimy o pewnych sprawach.
"Wydzierać się", w tym sensie, to wdawać się w dyskusję z kimś,  kto nie chce słuchać.  A to bez sensu przecież.
To jest forum, gdzie nikt nikogo nie widzi i nie słyszy. Ale wyobraźnia swoje robi.
A ja nie lubię być lekceważonym. Dlatego, wolę w takie dyskusję się nie wdawać, bo mogłyby mi puścić nerwy. smile

A to "znów", to tylko kombinacja gramatyczna, bez żadnych konotacji, Ineczko.
Bo  powieliłem ten wyraz ze zdania wcześniejszego. A to nieładnie ponoć, gdy zbyt często i blisko siebie używa się tych samych słów. smile

11,671

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobranoc. smile

11,672

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry, po wczorajszym, cichym wieczorze. I z zapowiedzią kolejnych, ciepłych już dzionków. smile

11,673

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Dzień dobry!

emde napisał/a:
majkaszpilka napisał/a:

Pytanie zasadnicze...kto jest liderem?
Ja...typ dominatora...nie dam sobą władać,na lewo czy prawo.

Super.
To będziesz zastępcą. big_smile

Ja się piszę na "męża opatrznościowego", jakby wioskowego "starca", który zjadł wszystkie rozumy. Takiego trochę "z boku" jednak. smile
Kłócić się nie lubię w odniesieniu do wyrażanych poglądów politycznych. A zwłaszcza, jakości ich przekazywania innym, którzy inaczej widzą to samo.
Po prostu, skoro nie mam argumentów, nie odzywam się. A jeśli mam, a ktoś je ignoruje, dziękuję za "wspólpracę". Wydzierać się na kogoś, kto myśli inaczej, nie mam zamiaru. Nawet, gdy prowokuje do kłótni. Ignoruję go po prostu. smile

Oaza, którą do tej pory była ta Kawiarnia, niech taką pozostanie.  Ot, tak.  Znów - po prostu. smile


Dzień dobry smile

Jak dla mnie bomba.
Będziesz te nasze rozbrykane pomysły, trochę hamował big_smile

11,674

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

o jaaa... źle się porobiło, tak?
lepiej już nie pstrykać?

https://www.youtube.com/watch?v=12DLwRjN0AI

11,675 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-05-19 20:12:51)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Witaj, O'drobinko! smile

O'kruszynka napisał/a:

o jaaa... źle się porobiło, tak?
lepiej już nie pstrykać?

https://www.youtube.com/watch?v=12DLwRjN0AI

Nic się źle nie porobiło, zapewniam. I myślę, że wszyscy tak myślimy?
Ot, jak wśród przyjaciół. smile

Ps.
Wygooglowałem "Tunnel vision".
Chyba pasuje.
Patyk wsadzony w w dno strumyczka deformuje nieco przepływ wody, nurtu jednak nie zatrzymuje. smile

11,676

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Witaj, O'drobinko! smile

O'kruszynka napisał/a:

o jaaa... źle się porobiło, tak?
lepiej już nie pstrykać?

https://www.youtube.com/watch?v=12DLwRjN0AI

Nic się źle nie porobiło, zapewniam. I myślę, że wszyscy tak myślimy?
Ot, jak wśród przyjaciół. smile

Ps.
Wygooglowałem "Tunnel vision".
Chyba pasuje.
Patyk wsadzony w w dno strumyczka deformuje nieco przepływ wody, nurtu jednak nie zatrzymuje. smile

Dobry wieczór Excopku... oby, oby, aj hołp soł.
a widzisz, bo ja nic przypadkowo nie śpiewam tu... zawsze z metaforą smile

11,677

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dobry wieczór.


O'kruszynka napisał/a:

o jaaa... źle się porobiło, tak?
lepiej już nie pstrykać?

https://www.youtube.com/watch?v=12DLwRjN0AI

Wszystko jest dobrze, Okruszku.
Wróćmy do tego co proponuje Cop.
smile

11,678

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

dobry wieczór smile

O'kruszynko, nauczysz mnie pstrykać na dobranoc? zazwyczaj zasypiam bez pożegnania sad

Z Excopkiem ja się czuję bezpiecznie, siła i szlachetność od niego bije, zawsze będzie stał na straży naszej kafejki i ustawi nas do pionu, gdyby co.
Uf, czyżbym znów czytała gdzieś coś między wierszami? Muszę chyba się tego wystrzegać i iść prostą drogą, łatwiej będzie, krócej itp.

11,679

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry piątkowo.

Excop napisał/a:

Oaza, którą do tej pory była ta Kawiarnia, niech taką pozostanie.  Ot, tak.  Znów - po prostu. smile

Wszyscy są chyba za smile
Okruszku - oczywiście, że pisz i pstrykaj.
Mąż opatrznościowy czuwa wink

Usprawiedliwiam swą wieczorną nieobecność.

11,680

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
annaJo napisał/a:

Z Excopkiem ja się czuję bezpiecznie, siła i szlachetność od niego bije, zawsze będzie stał na straży naszej kafejki i ustawi nas do pionu, gdyby co.
Uf, czyżbym znów czytała gdzieś coś między wierszami? Muszę chyba się tego wystrzegać i iść prostą drogą, łatwiej będzie, krócej itp.

Anno, z tą szlachetnością bym polemizował, ale rozumiem kropelkę ironii. smile
Jestem przede wszystkim realistą. Ale i zwolennikiem świętego spokoju w przypadku, gdy nie ma o co kruszyć kopii. smile

11,681

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Dzień dobry piątkowo.

Excop napisał/a:

Oaza, którą do tej pory była ta Kawiarnia, niech taką pozostanie.  Ot, tak.  Znów - po prostu. smile

Wszyscy są chyba za smile
Okruszku - oczywiście, że pisz i pstrykaj.
Mąż opatrznościowy czuwa wink

Usprawiedliwiam swą wieczorną nieobecność.

Witaj, Siostrzyczko!
Usprawiedliwiasz. Ale czym, Krakowianko Jedna? big_smile

11,682

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Witaj, Siostrzyczko!
Usprawiedliwiasz. Ale czym, Krakowianko Jedna? big_smile

Witaj Braciszku.
Kurcze, myślałam, że wystarczy lol
Dziś zamiast wirtualnych przyjaciół, mam piątkowy wieczór z przyjaciółmi w realu. Mąż się wreszcie dał wyciągnąć, bo ostatnio tylko pracuje.
Nawet dał się namówić na wyjazd przyszłoweekendowy (chyba gdzieś w Twoje rejony). To kuję żelazo póki gorące.

11,683

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień dobry smile
Okropny wczoraj miałam dzień. Do dzisiaj czuję skutki. Muszę uporać się z emocjami. Tak trudno podejmować decyzje, które wpływają na czyjeś życie. Udźwignąć ten ciężar odpowiedzialności. Uwielbiam swoją pracę ale to obciążenie psychiczne jest dla mnie coraz trudniejsze. Wyjeżdżam na wieś i zero bodźców. Potrzebuję ciszy, spokoju. Musi się to wszystko przeze mnie przelać. Mam nadzieję, że wrócę w lepszej formie.
Miłego weekendu Wam życzę.

11,684

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Cześć Inko.

in_ka napisał/a:

Tak trudno podejmować decyzje, które wpływają na czyjeś życie. Udźwignąć ten ciężar odpowiedzialności. Uwielbiam swoją pracę ale to obciążenie psychiczne jest dla mnie coraz trudniejsze.

Duża dziewczynka z Ciebie wink Jeszcze się tego nie nauczyłaś?
W mój zawód to jest wpisane i - jakkolwiek nie powiem, że to jest łatwe - nauczyłam się to dźwigać.
Spokojnego pobytu na wsi.

11,685 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-05-20 13:34:12)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:
Excop napisał/a:

Witaj, Siostrzyczko!
Usprawiedliwiasz. Ale czym, Krakowianko Jedna? big_smile

Witaj Braciszku.
Kurcze, myślałam, że wystarczy lol
Dziś zamiast wirtualnych przyjaciół, mam piątkowy wieczór z przyjaciółmi w realu. Mąż się wreszcie dał wyciągnąć, bo ostatnio tylko pracuje.
Nawet dał się namówić na wyjazd przyszłoweekendowy (chyba gdzieś w Twoje rejony). To kuję żelazo póki gorące.

No, to więcej pytań nie mam. Jesteś usprawiedliwiona!
Ja zaś, na jutro szykuję niespodziankę dla swojej Pani.
Pierwszy od dłuższego czasu, obiad we dwoje (ach, ten snobizm dla ubogich. smile) w drogiej  restauracji. W kąciku. Tylko dla nas. smile

11,686

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Jesteś usprawiedliwiona

Dziękuję http://s19.rimg.info/61124a28c76431aa0d66e8097a39fd8e.gif

Excop napisał/a:

Ja zaś, na jutro szykuję niespodziankę dla swojej Pani.
Pierwszy od dłuższego czasu, obiad we dwoje w drogiej (ach, ten snobizm dla ubogich!) restauracji. W kąciku. Tylko dla nas. smile

Fantastycznie.
Jaki tam snobizm wink Idziesz tam zapewne dla jedzenia i intymności.
Jakaś rocznica, czy bez okazji?

11,687

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

Fantastycznie.
Jaki tam snobizm wink Idziesz tam zapewne dla jedzenia i intymności.
Jakaś rocznica, czy bez okazji?

Właśnie, bez okazji.
Po prostu chcę ją utwierdzać w tym, że bardzo mi na niej zależy. smile
Po obiedzie chcę zabrać ją do naszych lasów. Na taki prosty - bo przesieką, spacer wśród szumu koron sosen omiatanych wiatrem i noszącego się echem, dzięciołowego  "łomotania". smile

11,688

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzień Dobry Wszystkim smile

https://www.youtube.com/watch?v=hfHS7WCPc24

11,689 Ostatnio edytowany przez luc (2016-05-20 14:05:19)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

To już całkowicie rewelacyjnie.
Bez okazji, pyszne jedzenie, łono przyrody...
Jesteś romantykiem Braciszku wink


Cześć Majka.

11,690

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
majkaszpilka napisał/a:

Dzień Dobry Wszystkim smile

https://www.youtube.com/watch?v=hfHS7WCPc24

Witaj, Majeczko. smile
Znałem tę piosenkę, ale tekstu nie rozumiałem.
Zajrzałem, gdzie trzeba.
Niepokojąco prawdziwy. smile

11,691

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
luc napisał/a:

To już całkowicie rewelacyjnie.
Bez okazji, pyszne jedzenie, łono przyrody...
Jesteś romantykiem Braciszku wink

Ponoć byłem kiedyś "beta", później stać się miałem "alfa".
Teraz już nie wiem, które "ja" dominuje we mnie. smile
Myślę, że lubię romantyczność. Bo to fajne jest. smile

11,692

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Cześć Luc i Excop.

To prawda...prawdziwy.
Dzisiaj dżampreza o 20 jest,czy mam se iść na grilla? big_smile

Cyngli...
Znowu zmiana?

11,693

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
majkaszpilka napisał/a:

Cześć Luc i Excop.

To prawda...prawdziwy.
Dzisiaj dżampreza o 20 jest,czy mam se iść na grilla? big_smile

Cyngli...
Znowu zmiana?

Jakżeby inaczej, Majko?!
Umowa, to umowa. smile

Cyngli cós opieszała się zrobiła ostatnio?

11,694

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Przypominam, że za minut 24 wybije 20.oo! smile

11,695

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

No ja czekam na gong...i wchodzę na ring:D

Ale ja rozmawiać tylko,bo jestem pacyfistką...wiadomo tongue

Czekamy aż się loża ViP zapełni smile

11,696

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

jestem już jestem, trochę się zaczytałam na tarasie, bo nareszcie dzień piękny

mam michę truskawek bez śmietany, ale jak kto woli to i miseczkę śmietanki smile

11,697

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Dzieńdobrywieczór wszystkim smile
Melduję się ...

11,698 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-05-20 20:48:26)

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)

Widzę, że kota należało pogonić jednak. Co niektórym tylko, oczywiście. smile

Rzecz jasna, to przenośnia, bo koty bardzo lubię. smile

11,699

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Widzę, że kota należało pogonić jednak. Co niektórym tylko, oczywiście. smile

Niektórym to nawet trzy koty... smile
Coś dzisiaj zagramy na wspominki?

11,700

Odp: Moje zdrady (Netkafejka)
Excop napisał/a:

Widzę, że kota należało pogonić jednak. Co niektórym tylko, oczywiście. smile

Rzecz jasna, to przenośnia, bo koty bardzo lubię. smile


W sensie,że tam,tam na peryferiach? smile

Witam VIP-ów.

A gdzie reszta?
Bo czekam z nalewką Babuni....ale prawdziwą,nie ze sklepu.

Posty [ 11,636 do 11,700 z 15,189 ]

Strony Poprzednia 1 178 179 180 181 182 234 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Moje zdrady (Netkafejka)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024